POJAZD ZWANY CHERUBEMTen osobliwy obiekt wydawał tajemnicze dźwięki podobne do głośnego szumu, świstu, dudnienia i głuchego pomruku. W Pieśni Dawida napisano, że bóg Jahwe wzleciał na cherubie, towarzyszyły temu grzmoty i pioruny. W II Księdze Samuela, w ustępie 22, czytamy, że Pan „dosiadł cheruba i wzleciał, I ukazał się na skrzydłach wiatru. Roztoczył ciemność wokół siebie jakby szałas, Ciemne wody i gęste obłoki". Natomiast w Księdze Ezechiela odnajdujemy bardzo dokładny opis pojawienia się cheruba. „Nad głowami żywych istot było coś w kształcie sklepienia, błyszczącego jak niesamowity kryształ, rozciągniętego w górze nad głowami". Dowiadujemy się także o dźwiękach, jakie wydawał tajemniczy Cherubin wraz z Serafinem. „A gdy się posuwały, słyszałem szum ich skrzydeł (...) jak hałas tłumu, jak wrzawa wojska; a gdy stanęły, opuściły swoje skrzydła".
Hebrajczycy nazywali
„kerube" istoty posiadające zdolność przemieszczania się w powietrzu, których postać z niczym, co widzieli ludzie, nie pozwalała się porównać - napisał cztery wieki później kronikarz Józef Flawiusz. To przypuszczenie potwierdzają wzmianki w Biblii mówiące, że bóg Jahwe leciał daleko z Cherubinem, a w I Księdze Kronik występuje dziwny pojazd oraz towarzyszące mu dźwięki. Ale co prorok naprawdę zobaczył i usłyszał, możemy tylko przypuszczać. Czy słyszał jedynie start pojazdu i wtórujący mu huk i szum, czy też glosy śpiewające rzeczywiście na chwałę Pana? A może pochodziły one nie od aniołów, lecz od załogi statku? Czy faktycznie usłyszał: „I wołał jeden do drugiego: - Święty, święty, święty jest Pan Zastępów!", czy tylko chciał takie słowa usłyszeć? Analitycy Biblii zastanawiają się, czy rzeczywiście ktoś je wymawiał, a jeśli tak, to czy słowa te mogły być słyszane tak wyraźnie podczas potężnego hałasu, jaki towarzyszy startowi rakiety...
Podobnie brzmią informacje o Serafinie. W „Testamencie Abrahama" zapisano. „Po trzykroć święty Serafin". Opisano potężny szum jego skrzydeł podczas lotu do raju. Serafin miał zwyczaj uderzać skrzydłami w sposób dość energiczny, przy czym uznawano to za znak oddawania czci Panu. Prorok Izajasz widział go dokładnie, jak siedział u stóp Boga.
Także prości ludzie wiedzieli o istnieniu tajemniczego Serafina. Mówili o nim, że wygląda jak wąż latający zionący ogniem i ryczący niczym lew. Luter przetłumaczył sfowo „seraf" jako ognisty smok". W starych opowieściach żydowskich można przeczytać, że Serafin każdego roku podczas
przesilenia dnia z nocą dostawał od Boga nową siłę, podobnie jak współczesne latające obiekty paliwo napędowe.
Interesujące są interpretacje wyglądu cheruba, jakich dokonali badacze Biblii i filozofowie, zanim człowiek wprowadził do słownika pojęć terminy związane z lotami kosmicznymi. Na szczęście zachowały się liczne spekulacje na temat rodzaju i funkcji tego „pojazdu". Koncentrowały się one wokół trzech postaci: zwierzęcej, ludzkiej i istoty złożonej z obu tych wariantów. Najwięcej argumentów przemawiało za tym, że Cherub miał postać zbliżoną do człowieczej. Spierano się także o sześć skrzydeł Serafina i zastanawiano, do czego były mu one potrzebne. Pewna grupa badaczy twierdzi, że skoro trzymał „ognisty miecz", to musiały być to
ręce człowiecze. Ale jest i kontrargument, że mogło chodzić również o przednie kończyny zwierzęce.
Co do jednego dawni badacze byli zgodni. Obie postaci miały skrzydła i cztery głowy. Taki wizerunek zachował się na starym obrazie przedstawiającym cheruba w syryjskiej ewangelii Rabula, sprzed 586 roku. Ta osobliwa postać o czterech głowach zwana była Tetramorphem - czterogłowym
TETRAMORPH, CZYLI „CZWOROGŁOWY"
Artyści i wydawcy Biblii mieli zawsze problemy z malarską wizją tej postaci. Zastanawiali się także, czy przedstawiając wizerunki Cheruba i Serafina powinni się kierować wyłącznie wizją Ezechiela i Izajasza. Szukali wyjścia kompromisowego i próbowali kreować ich w sposób symboliczny.
Jest jeszcze inny sposób widzenia pojazdu (rydwanu) Bożego........
Wehikuł światła - zwany MERKABĄ. Według Drunvalo Melchizedeka, założyciela organizacji propagującej medytację MERKA-BY, który w swojej dwutomowej książce „Ancient Fiower of Life" („Starożytny kwiat życia") dokonuje dogłębnej analizy Świętej Geometrii -języka Tworzenia - leżącej u podstaw mechanizmu funkcjonowania MERKABY, jest to niezależne pole energii. Pole otaczające każdą żyjącą istotę w całym wszechświecie. Przypomina ono kształtem latający talerz i osiąga średnicę 17 metrów. Obecnie, w czasach po upadku Atlantydy, ludzie zapomnieli jak tę energię uaktywnić, i jak z niej korzystać. W dawnych czasach istoty ludzkie, nie tylko były świadome swojego, niezależnego od pola magnetycznego Ziemi, potencjału energetycznego, ale też aktywnie z niego korzystały. Mechanizm, czyli medytacja pozwalająca na uaktywnienie MERKABY została ponownie udostępniona ludziom, ponieważ jesteśmy gotowi na jej przyjęcie. Odgrywa ona szczególnie istotną rolę w zmianach wibracji, przez jakie przechodzimy my sami oraz nasza Matka Ziemia. Niektórzy twierdzą także, że pozwoli ona na zachowanie wzorców naszej pamięci w trakcie procesu utraty przez Ziemię jej pola magnetycznego.
Czym zatem jest MERKABA, niezwykły mechanizm przenoszący na inne poziomy życia, umożliwiający podróż i powrót do źródła, „do DOMU" ? Czyżby utraconą wiedzą upadłych aniołów.
Kim tak naprawdę byli ''niebiańscy'' aniołowie? Czym była korona, którą utracił Lucyfer
Tekst oparty na artykułach z Czwartego Wymiaru, napisanych przez panie; Ilonę Kowalewską oraz Miriam Engedi.