Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 05, 2024, 21:47:26


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Skutki trzęsienia ziemi w Japonii  (Przeczytany 56598 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
pheasant
Gość
« Odpowiedz #50 : Kwiecień 05, 2011, 18:12:25 »

Przy okazji omawiania tak ważnego i tragicznego w skótkach wydarzenia jakim było trzęsienie Ziemi w Japonii, chciałabym przytoczyć słowa Ignacego Loyoli o modlitwie:

"Módlcie się tak, jakby wszystko zależało od Boga, a pracujcie tak, jakby wszystko zależało od was."

I jeszcze mała dygresyja:
Otóż wyobraźmy sobie człowieka, który szuka pracy i modli się do Boga by mu w tym pomógł. Wiadomo, że człowiek ten nie może po prostu leżeć na kanapie i modlić się do Boga o pomoc i czekać aż praca sama do niego przyjdzie. Musi on wstać z kanapy, wysłać parę CV, przejrzeć gazętę z ogłoszeniami,  wykonać parę telefonów.
Zapisane
Sventer
Gość
« Odpowiedz #51 : Kwiecień 05, 2011, 18:32:50 »

Żaden Bóg ci nie pomoże. Tylko Ty sama sobie...
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #52 : Kwiecień 06, 2011, 08:04:09 »

Gigantyczne skażenie oceanu. Radioaktywne ryby

Fukushima | atom | katastrofa | Japonia | skażenie | woda
Gigantyczne skażenie oceanu. Radioaktywne ryby Fot. Flickr/suneko/lic. CC by

Udało się w końcu uszczelnić reaktor.

Japończycy odetchnęli z ulgą. W końcu uszczelniono pęknięcie w elektrowni atomowej Fukushima. Szczelinę wypełniono płynnym szkłem.

    Ekipy techniczne próbują teraz rozwiązać problem wody, którą wcześniej wpompowano do elektrowni w celu schłodzenia reaktorów - informuje rp.pl.

RADIOAKTYWNA CHMURA Z JAPONII NAD POLSKĄ>>

Prawdopodobnie 60 mln litrów skażonej wody zostanie wypompowanych do ogromnego zbiornika. Ten budowany jest właśnie w stoczni w Jokohamie.

OCEAN PEŁEN RADIOAKTYWNYCH RYB

    Właściciele uszkodzonej elektrowni atomowej w Fukushimie ujawnili, że poziom radioaktywnego jodu-131 w oceanie u wybrzeży Japonii przekroczył normę 7,5 miliona razy - donosi latimes.com.

Skażona jest nie tylko woda, ale też pływające w niej ryby. U odłowionych sztuk stwierdzono przekroczenie o kilkaset razy normalnego poziomu jodu-131.

TYSIĄCE LITRÓW RADIOAKTYWNEJ WODY WPROST DO OCEANU>>

Główną przyczyną skażenia wód oceanu jest trwający kilka dni wyciek radioaktywnej wody z elektrowni Fukushima. Ratownicy wypuścili wodę licząc na to, że szybko rozpłynie się ona w oceanie i nie spowoduje szkód. Japoński rząd wydał zgodę na wypuszczenie 11,5 tys. ton skażonej cieczy.

PR

    * http://www.latimes.com/news/nationworld/world/la-fg-japan-nuclear-20110406,0,…
    * http://www.rp.pl/artykul/625903,638109.html

Zapisane
pheasant
Gość
« Odpowiedz #53 : Kwiecień 06, 2011, 19:43:05 »

Japończycy Ci to są dopiero zoorganizowani.
Ja mam sąsiadów Japończyków. Bardzo sympatyczni. Mają chyba 3 dzieci. Rano się tak strasznie drom, tzn krzyczą. Nie wiem może to ten ich język tego wymaga.
Znajomy mi mówił, że podobno starzy wojownicy japońscy mieli taką siłę w głosie, że krzykiem potrafili zabić małego ptaszka. Ja tam nie wiem.
Tu u mnie w okolicy jest sklep z japońką żywnością. Ja tam nie kupuje bo często nawet nie wiem co to jest.
W każdym razie po tragedii był zamknięty.
Razie radzą sobie z tą tragedią, radzą.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 06, 2011, 19:46:11 wysłane przez pheasant » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #54 : Kwiecień 06, 2011, 21:15:03 »

Skażona jest nie tylko woda, ale też pływające w niej ryby. U odłowionych sztuk stwierdzono przekroczenie o kilkaset razy normalnego poziomu jodu-131.
Spoko. Jak znam życie niedługo pojawią się super promocje w Tescach i takich tam, na działach rybnych...
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #55 : Kwiecień 08, 2011, 11:00:30 »

RDZEŃ USZKODZONEGO REAKTORA PRAWDOPODOBNIE WYCIEKŁ

Nie wiadomo kiedy wyciek nastąpił. Poziom radioaktywności w niecce jest tak wysoki, ze może spowodowac śmierć w ciągu kilku minut.
 
 
Wczoraj The United States Nuclear Regulatory Commission oznajmiła, że część rdzenia uszkodzonego reaktora prawdopodobnie wyciekła ze stalowej obudowy ciśnieniowej na dno betonowej niecki obudowy zewnętrznej tzw.containment. Oznaczałoby to, że szkody są nawet większe niż sądzono.

Informacja ta pojawiła się, kiedy TEPCO zaczął wstrzykiwać ciekły azot do reaktora nr 1, aby zapobiec możliwemu wybuchowi stężonego wodoru.

Podejrzenie o wyciek stopionego rdzenia bazuje na wysokich wskazaniach odczytów w dolnej części reaktora nr 2, czyli tam gdzie znajduje się tzw.drywell, czyli betonowo-stalowa struktura w kształcie głębokiej niecki w fundamnecie budynku reaktora.

Raport nic nie mówi o tym, czy paliwo w drywell jest w stanie ciekłym, czy stałym. Jesli rdzeń się w większości stopił i wyciekł do betonowej niecki - istnieje możliwość, że paliwo może wyciec z niecki, co prowadziłoby do radioaktywnego skażenia na większą skalę.

Podręcznik szkoleniowy pracowników elektrowni atomowych tego typu z 2009 roku mowi o możliwości pęknięcia odkształceniowego, przy którym stopiony rdzeń zaczyna przesączać się przez pęknięcie w niecce i w miarę sączenia to pęknięcie powiększa. Może później przepalić stalowe dno niecki i wejść w interakcję z betonem produkując tlenek węgla i wodór, które mogą eksplodować.


Teoretycznie można założyć, że jesli rdzeń stopi się w stalowej obudowie ciśnieniowej, może stopić się poprzez obudowę i przepalić beton, z którego zbudowana jest drywell czyli betonowa niecka w fundamentach reaktora. Jednym z elementów takiego ciągu wydarzeń byłaby prawdopodobnie reakcja łańcuchowa w stopionej masie, nad którą nie byłoby żadnej kontroli, gdyż nie ma kontrolnych prętów, które można wsunąć pomiędzy pęki prętów paliwowych, by przerwać reakcję.

Według rzecznika komisji niekoniecznie jednak wyciek stopionego rdzenia ze stalowej obudowy reaktora do niecki na dnie musi oznaczać, że obudowa się stopiła. Jest ona w wielu miejscach podłączona do instalacji i mogła puścić któraś z uszczelek.
Nie wiadomo kiedy wyciek nastąpił. Pomiar radioaktywności w niecce jest tak wysoki, ze może spowodowac śmierć w ciągu kilku minut.
Według komisji, jeżeli założy się, że obudowa nie stopiła się, nalezy użyć każdej możliwej metody, aby kontynuować schłodzanie rdzenia.

Wstrzykiwania azotu zostaną później wykonane również w reaktorach 2 i 3.
Eksplozje wodoru miały miejsce w niektórych reaktorach w dniach po 11 marca, kiedy to trzęsienie ziemi i tsunami uszkodziły reaktory. Eksplozje zniszczyły budynki wokół reaktorów. Zakłada się, że wodór wytworzył się, kiedy cyrkon z prętów paliwowych wszedł w reakcję z parą wodną.

Teraz, kiedy reaktory powoli są schładzane, jest w nich mniej pary, co pozwala wtargnąć tam tlenowi. Tlen wchodzi w reakcję z wodorem i eksploduje. Wstrzykiwanie azotu może zredukować ilość wodoru i tlenu w komorze reaktora i dlatego zostało zarekomendowane Japończykom przez The United States Nuclear Regulatory Commission w tajnym piśmie z dn.26 marca. Przedstawiciel Nuclear and Industrial Safety Agency of Japan oświadczył, że tego rodzaju działania rozważali jeszcze przed otrzymaniem pisma od Amerykanów.

opracowane na podstawie:
http://www.nytimes.com/2011/04/07/world/asia/07japan.html?_r=1&ref=asia
newworldorder.com.pl

http://www.przyszloscwprzeszlosci.info/pogoda-artykoy/94-trzesienia-ziemi/2684-rdze-uszkodzonego-reaktora-prawdopodobnie-wyciek
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #56 : Kwiecień 11, 2011, 09:45:50 »

2011-04-11 10:38
Silne trzęsienie w Japonii. Blisko Fukushimy

Autor: (AND), (PAP)



Ziemia zatrzęsła się z siłą 7,1 stopni w skali Richtera. Jak donoszą japońskie media epicentrum wstrząsów znajdował się około 20 kilometrów w pobliżu zniszczonej przez tsunami elektrowni atomowej w Fukushimie. Na razie nie ma doniesień o ofiarach i skali zniszczeń.

Wstrząsy miały siłę zbliżoną do wstrząsów wtórnych z ubiegłego tygodnia. Zginęły wtedy co najmniej trzy osoby, a ponad 140 zostało rannych. W elektrowni atomowej w Onagawie doszło do wycieku. Były to wtórne wstrząsy po katastrofalnym trzęsieniu ziemi z 11 marca i miały siłę 7,4 stopnia w skali Richtera. Ich epicentrum znajdowało się w prefekturze Miyagi, ponad 300 kilometrów od Tokio.

Bilans marcowej tragedii to już ponad 12 tysięcy ofiar. Agencja Kyodo podała, że bilans trzęsienia ziemi z 11 marca i towarzyszącego mu tsunami wynosi 12 596 zabitych i 14 747 zaginionych.

WSTRZĄSY O SILE 7,1. MIESIĄC PO KATAKLIZMIE
Silne trzęsienie ziemi
w pobliżu Fukushimy
Dokładnie miesiąc po niszczycielskim trzęsieniu ziemi w Japonii ponownie zatrzęsła się ziemia. Na północnym wschodzie kraju wstrząsy miały siłę 7,1 w skali Richtera. Wydano ostrzeżenie przed tsunami. Także w poniedziałek władze Japonii postanowiły rozszerzyć strefę ewakuacji wokół elektrowni atomowej Fukushima I, poważnie uszkodzonej przez trzęsienie ziemi i tsunami 11 marca. O tej decyzji poinformował w poniedziałek rzecznik rządu Yukio Edano.
Według amerykańskiej służby geologicznej USGS wstrząsy miały miejsce 14 km na południowy zachód od miasta Iwaki, ok. 80 km na południe od zniszczonej przez trzęsienie sprzed miesiąca elektrowni atomowej Fukushima I. Wystąpiły płytko - na głębokości 13 km.

Według sejsmologów poniedziałkowy wstrząs jest kolejnym wstrząsem wtórnym po tragicznym w skutkach trzęsieniu ziemi z 11 marca.

Elektrownie bezpieczne

Operator elektrowni Fukushima I - koncern TEPCO - natychmiast poinformował, że po poniedziałkowych wstrząsach nie odnotowano nieregularności w kompleksie, a wszyscy pracownicy zostali ewakuowani. Podobne oświadczenie wydała firma Tohoku Electric Power Co - operator elektrowni Onagawa.

Jedynym negatywnym skutkiem dla japońskich elektrowni była około 50-minutowa przerwa w zasilaniu zewnętrznym. Umożliwiało ono pompowanie wody do reaktorów 1,2 i 3 w Fukushimie. Jednak problem został już rozwiązany, a zdaniem japońskiej agencji bezpieczeństwa atomowego nie powinno to mieć wpływu na sytuację w kompleksie.


Poszerzona ewakuacja

Także w poniedziałek władze Japonii zdecydowały o poszerzeniu strefy ewakuacji wokół Fukushimy I. Dotychczas ewakuowano mieszkańców z obszaru w promieniu 20 km od elektrowni, zaś na obszarze w odległości od 20 do 30 km mieszkańcom powiedziano jedynie, żeby pozostawali w domach i doradzano dobrowolną ewakuację.

Według Edano, strefa ewakuacji zostanie poszerzona o kilka miejscowości, w których doszło do kumulacji substancji radioaktywnych. Rzecznik podkreślił jednak, że nie ma potrzeby natychmiastowej ewakuacji z tych terenów. Mieszkańcy powinni je opuścić w ciągu miesiąca.

Greenpeace alarmuje

Ekspreci organizacji Greenpeace poinformowali w poniedziałek o wysokim, groźnym dla zdrowia poziomie promieniowania na obszarach zamieszkanych wokół Fukushimy, nawet w odległości 60 km od elektrowni. W niektórych miejscach kontaminacja jest tak duża, że dopuszczalną roczną dawkę promieniowania (1000 mikrosiwertów) mieszkańcy wchłonęliby w ciągu kilku tygodni.

Analiza próbek ziemi, przeprowadzona przez ekspertów Greenpeace wykazała, że źródłem 80 proc. radioaktywności są izotopy cezu. Okres połowicznego rozpadu cezu 137 wynosi ok. 30 lat, zaś cezu 134 - dwa lata.

====================================

skażenie wywołane awarią w elektrowni w Fukushimie przekroczyło poziom tego z Czernobyla, a to przecież nie koniec kłopotów...
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/oficjalnie-katastrofa-w-fukushimie-osiagnela-poziom-zagrozenia-w-czarnobylu

Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 13, 2011, 09:49:39 wysłane przez Dariusz » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #57 : Kwiecień 12, 2011, 17:10:15 »

Uważajmy na to co spożywamy.

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/francuski-instytut-ostrzega-ze-dawki-promieniowania-w-europie-zaczynaja-byc-problemem

cytat :
Szpinak, sałaty, kabaczki I inne warzywa z dużą powierzchnią chłonną są tymi produktami, które są najbardziej narażone na absorpcję radioaktywnego jodu-131. Dzieje się tak zwłaszcza, gdy są uprawiane na zewnątrz, pod gołym niebem czyli gdy są bezpośrednio narażone na opady deszczu. Mycie warzyw nie pomoże, bo jod-131 jest szybko absorbowany przez rośliny w procesach metabolicznych.

 Mleko i sery oparte na mleku a również mięso ze zwierząt żywiących się trawą są kategoryzowane, jako żywność szczególnie niebezpieczna ze względu na ryzyko bezpośredniego lub pośredniego skażenia. Tego typu żywność musi być poddawana regularnym badaniom. Skażenie mleka i serów pochodzących od kóz i owiec jest nawet bardziej prawdopodobne niż dla produktów pochodzenia krowiego.
CRIIRAD zauważa, że ilość jodu-131 zdolna dostarczyć radiację o wielkości 10 mSv w dużym stopniu zależy od wieku konsumenta. Dzieci do dwóch lat są najbardziej narażone i spożycie 50 bekereli (Bq) jest wystarczająca, aby dostarczyć dawkę 10 mSv. Jeśli żywność (liściaste warzywa, mleko etc.) zawiera pomiędzy 1 a 10 Bq na kg lub więcej to jest możliwe, że bezpieczny poziom 10 mSv może zostać przekroczony w ciągu dwóch do trzech tygodni.

 

Wartość radioaktywnego jodu-131 określona przez francuski Instytut Radiologicznego Zabezpieczenia I Bezpieczeństwa Nuklearnego (IRSN) w ostatnich dniach oscylowała między 0,08 Bq/kg w sałatach, szpinaku i porach a w mleku w zależności od lokalizacji we Francji było to 0,17 Bq na kg do nawet 2,1 Bq na kg w kozim mleku.

 

CRIIRAD zauważa, że:

    “ogromne ilości materiału radioaktywnego zostały uwolnione z Fukushima Daiichi już w sobotę 12 marca 2011 a 5 kwietnia, czyli 24 dni po wypadku, nadal są uwalniane. To oznacza, że skażone powietrze nad Europą pozostanie na długo uwzględniając opóźnienie w docieraniu mas powietrza z radioaktywnymi aerozolami na odległości do 15 000 km"



No to nieciekawie może być . Zestawmy to z  7mym stopniem awarii w Fukushima .. ale ja  jestem  zdania, że skoro Czernobyl nas nie zabił to  Fukushima również nie zabije.  Tym bardziej , ze USA wysyłają ruskim samolotem do Japonii betoniarkę Uśmiech)
Zabetonują Fukushimę.
http://www.fakt.pl/Gigant-uratuje-Japonie,galeria,1703,7.html

Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #58 : Kwiecień 12, 2011, 17:15:27 »

no to miejmy nadzieje, że Putzmeister coś pomoże, a tak po nazwie to raczej niemiecki wynalazek- tak więc ameryka, ruskim samolotem wysyła niemieckie maszyny do Japonii Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2011, 17:43:02 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
between
Gość
« Odpowiedz #59 : Kwiecień 19, 2011, 08:15:44 »

Trochę 'putzu' nie zaszkodzi.

pozdro

Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #60 : Kwiecień 26, 2011, 15:26:13 »

A tutaj głos zupełnie inny na temat radiacji

http://zdrowie.onet.pl/profilaktyka/czarnobyl-nie-zniszczyl-cial-lecz-glowy,4,4246365,artykul.html
Cytuj
Na silnie skażonych terenach Rosji nie stwierdzono wzrostu zachorowań na choroby nowotworowe w kolejnych latach po wybuchu w Czarnobylu, lecz odwrotnie ich spadek o 5–17% w porównaniu z całą ludnością Rosji. Wśród rosyjskich ratowników sprzątających rejon elektrowni w Czarnobylu umieralność na nowotwory lite w latach 1889-1999 była niższa o 15 do 30% niż w całej populacji Rosji.  W ciągu 20 lat po Czarnobylu ze szczególną uwagą obserwowano grupę 106 osób, które przeżyły ostrą chorobę popromienną. Do roku 2004 zmarło w tej grupie 19 osób w wieku 41 do 87 lat. Jednak większość tych ludzi zmarła z takich przyczyn jak gruźlica płuc, marskość wątroby, wylew, nagła śmierć sercowa, a 5 osób z powodu nowotworów. Wciągu 18 lat zmarło 19 starszych osób spośród owych 106 silnie napromienionych, czyli umierało ich 1% rocznie. W Polsce w wieku 55-59 lat umiera 1,7% rocznie.

Sugeruje pan, że promieniowanie zadziałało w tym przypadku ochronnie?

Poważne badania wspierające tę tezę przeprowadzono w Chinach. Znajdują się tam dwa sąsiadujące ze sobą rejony rolne, których mieszkańcy uprawiają te same rośliny i to samo jedzą. Te rejony różnią się jedynie poziomem naturalnego promieniowania. Okazuje się, ze tam gdzie promieniowanie jest mniejsze ludzie żyją krócej i częściej chorują na nowotwory niż tam gdzie jest radiacja jest wyższa. Podobne wyniki dały badania przeprowadzone w kilku innych krajach.
A jednak organizacje międzynarodowe ustaliły dopuszczalną dawkę promieniowania dla populacji na poziomie 1 mSv rocznie.

Co moim zdaniem jest raczej nieetyczne. Uzasadniłem to szczegółowo m.in. w pracy opublikowanej w amerykańskim piśmie „Physics Today” w 1999 roku. Bo przecież człowiek otrzymuje znacznie większe dawki promieniowania naturalnego, które idą w dziesiątki, a nawet setki mSv i nic się nie dzieje. W znanym irańskim uzdrowisku Ramsar średnie promieniowanie sięga 260 mSv rocznie, a w jednym z domów zmierzono aż 1500 mSv. W Ramsar żył człowiek, który w chwili pomiarów miał 102 lata. W niektórych rejonach Francji i Brazylii promieniowanie sięga ponad 700 mSv. W żadnym z tych miejsc nie stwierdzono zwiększonej zachorowalności na nowotwory. Dopiero promieniowanie rzędu wielu tysięcy mSv, które występuje podczas wojny atomowej, zabija ludzi na masową skalę.

A ryzyko uszkodzeń genetycznych?

Nawet wśród potomstwa mieszkańców Hiroszimy i Nagasaki, napromienionych wielkimi dawkami w czasie ataków jądrowych, nie stwierdzono wzrostu zaburzeń genetycznych. Wiadomo, że 1 mSv powoduje w każdej ludzkiej komórce dwa uszkodzenia DNA rocznie. Tymczasem zwykły metabolizm tlenu powoduje w tej samej komórce 70 milionów uszkodzeń rocznie. Aby nie dopuścić do wystąpienia tych dwóch uszkodzeń wydajemy miliardy dolarów rocznie na ochronę znikomym promieniowaniem z elektrowni jądrowych, skąpiąc jednocześnie pieniędzy na szczepionki, które naprawdę mogłyby uratować wiele ludzkich istnień w Afryce.

Czy powinniśmy obawiać się Fukushimy? Państwowa Agencja Atomistyki poinformowała, że w Łodzi wykryto stężenie jodu-131 z Fukushimy w wysokości ponad 8000 mikrobekereli na metr sześcienny.

No właśnie, czyż nie jest to przerażająca liczba? Kiedy usłyszeli ją polscy lekarze, natychmiast zalecili kobietom ciężarnym i dzieciom pozostanie w domach. Obyłoby się jednak bez tej całej histerii, gdyby PAA poinformowała, że te 8000 mikrobekereli to nic innego jak 0,008 bekerela i dla porównania dodała, że zawartość naturalnego, znacznie groźniejszego radioaktywnego gazu radonu-222 sięga w powietrzu w naszych mieszkaniach ponad 400 bekereli na metr sześcienny. Ta cała historia przywodzi mi na myśl jedną z postaci z Sindbada Żeglarza, która mówi: „Uszom własnym nie chcę wierzyć, że tego czy też owego jest aż tysiąc!”. Pamiętajmy też, że w Fukushimie nikt nie zginął od promieniowania. Na terenie elektrowni znaleziono trzy trupy, które były - jak się okazało - ofiarami tsunami.


Wyliczenia, które ten człowiek podaje zdają się być sensowne. Co o tym myślicie ?
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #61 : Kwiecień 26, 2011, 16:38:38 »

Wygląda na to, że kolejna dziedzina, w której robią nas "w bambuko"
Tylko, co mają na celu?
O czym może świadczyć fakt podniesienia takiego larum przez łódzkich lekarzy?
Skoro podwyższone dawki promieniowania mogą się przyczynić do zwiększenia naszej odporności, a "wklepuje" się nam odwrotne twierdzenia, to ...? Co mają na celu?
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil