Tak w nawiązaniu do tego, o czym mowa - mam pytanie - słyszałam, że zażywanie nawet miękkich narkotyków uniemożliwia człowiekowi wszelkie channelingi, hipnozy i inne tego typu rzeczy. Czy to możliwe? Ktoś coś na ten temat wie i może się wypowiedzieć?

sqnik - jeśli to nie to, to jestem jedynie coraz bardziej ciekawa

Michał, pamięć rzeczywiście jest znacznie osłabiona po dłuższym paleniu Ale to wszystko może wrócić do normalnego stanu o ile nie palisz już i o ile będziesz odpowiednio pamięć ćwiczył.

Hironobu15 ja z chęcią poczytam

sqnik, o jakich specyfikach mówisz? Czy odpowiedź na moje pytanie jest trywialna i znajduje się w Twoim nick'u czy bardziej złożona?

To wszystko dlatego, że sztuka powstaje z naszych emocji. A my często silniej przeżywamy smutek niż radość. Dlatego smutne i nostalgiczne wiersze i muzyka wydają nam się być lepsze od tych wesołych.
Wiem, że to może nie na temat, ale nie mogłam się powstrzymać.
Piosenka tak smutna, że aż niesamowita - http://pl.youtube.com/watch?v=lYOWLohqNx8

Cysio91 ale ja nie twierdzę, że jesteśmy sami w kosmosie Nie chciałam zostać w ten sposób zrozumiana. Ja również wierzę, że nie jesteśmy jedyną cywilizacją. Jedyne, co chciałam powiedzieć, to to, że często osoby, które mówią że miały channelingi, robią to, aby zwrócić na siebie uwagę. W końcu jest to wychodzenie z tłumu, stają się nagle osobami wybranymi, któe poznały wszystkie prawdy i ich przeznaczeniem jest je ujawnić. Nie neguję na pewno wszystkich channelingów, nie znam się na tym i przyznaję to otwarcie. Nawet mnie to nie fascynuje. W każdym z nas drzemie iskra egoizmu, chęci bycia w centrum uwagi, chęci bycia wyjątkowym... Może tak właśnie było w tym przypadku...

Septerra, jeśli źle odczytałam znaczenie Twojego posta to przepraszam. Faktycznie mógł on być ironiczny

Septerra nie ma co bronić do upadłego tej "przepowiedni". Miało być 14 października, miało być wielkie wydarzenie, miało być widoczne dla wszystkich tak, aby media nie zdołały tego ukryć. Nic takiego się nie wydarzyło. To wszystko zostało powiedziane przez jakąś osobę, która może to ciągnąć jeszcze latami. Jutro powie, że otrzymała następny przekaz i że niewiele ludzi było tym razym gotowych na ujawnienie. Później będziemy czekać aż sceptycy uwierzą. Doczekamy się? Jasne, że nie. Dla nich potrzebna jest jakaś przekąska, którą serwuje się przed daniem głównym, aby w ogóle mogli zacząć myśleć, że może to wszystko jest prawdą. A prawda jest taka, że dzisiaj sceptycy nie dostali ani przekąski ani dania głównego.

Cysio, każdy z nas może wyrazić własne zdanie na ten temat. Jeśli t0m3k12 ma tak fascynujące przeżycia bądź jak wolisz - fantazje, to niech się z nami tym dzieli Ja nie widzę przeciwwskazań. Trzeba mu dać taryfę ulgową i jak się wygada, to na pewno zrobi mu się lepiej t0m3k12 jest sceptykiem, ja również dość sceptycznie do tego podchodzę. Różnica między mną a nim jest tylko taka, że ja nie wykluczam istnienia czegoś, czego nie widziałam. Stąd pewnie rodzi się chęć badania i obserwowania, w wielu przypadkach bezowocna. Ale zawsze przynajmniej jest jakiś dreszczyk

Mnie też już więcej to się nie pokazało, dzisiaj jeszcze nie odpalałam GE, ale może później z ciekawości sprawdzę.
Dobrze, że i Ty to miałeś, bo się przestraszyłam oskarżenia o mizerną próbę sfingowania przylotu statków kosmicznych hehehehe


Zaskakuje mnie Twoja wypowiedź. Przecież gdybym miała policzyć na tym forum tematy, które robią wodę z mózgu, to nie starczyło by mi palców Poza tym uważam ten dział i ten temat za odpowiednie do toczenia takiej dyskusji.
Jak się również domyślam - nie miałeś zamiaru nikogo z nas nazwać  "glupkiem ze swiadomoscia  z ujemna inteligentnoscia".

Ja też jeszcze mam włączone i sprawdzam czasami, ale także nic.

Możliwe, że nawet za mało, aby kontynuować dyskusję, jaką zaczęliśmy.

Gdybym chciała narysować statek kosmiczny to oglądając go wpadałbyś w euforię realizmu tekstur! Bo zakładając, że chciałabym to sfingować, prawdopodobnie bym się bardziej postarała.
Te iksy pokazały się po włączeniu opcji pogody, kiedy wyłączyłam opcję, iksy też zniknęły. Poza tym najpierw pokazały się te dwa, zrobiłam print screena i zapisywałam go. Potem ponownie weszłam na GE i już ich nie było, był za to ten mały jeden.

Hehehe wiem, że tak to wygląda i dlatego nie komentowałam, po prostu wrzuciłam licząc na to, że ktoś mi odpowie, że miał podobny błąd. I nie przepraszaj, nie uraziłeś mnie

Od ostatniego postu nie zamykałam Google Earth, a to jest coś, co właśnie tam zobaczyłam.

Dopiero przeczytałam te rewelacje związane z GE i byłam przekonana, że to tylko glitch, w sumie chyba nadal w to wierzę.
Ale z ciekawości odpaliłam GE i sprawdziłam ----> http://img529.imageshack.us/my.php?image=googleearthglitchtw6.jpg
Zmierzyłam to w najdłuższym miejscu i wyszło ~2000 mile.
O ile dobrze pamiętam to ten statek kosmiczny miał mieć średnicę 2000 mil, ale w wypadku takiego kształtu nie ma średnicy, można tylko zmierzyć jego długość.
Nie wierzę w to, że to statek kosmiczny, tego glitcha nie widać w normalnym obrazie, dopiero, gdy włączymy pogodę.
Ktoś tu powiedział, że jest przezroczysty, ale nie jest, bo gdyby był przezroczysty nie widzielibyśmy go nawet z włączoną pogodą. No chyba, że nie biorę pod wagę jakichś innych czynników.
Tak czy tak - interesująca zbieżność

Ehh.. Zapomniałam dopisać - nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że moim przedmówcy mówili, że ten kształt się przemieszcza. To daje trochę do myślenia... Sama już nie wiem...

Takie efekty są dlatego, że cała ta strona jest we flashu Fajny pomysł i ciekawa reklama Wii

Ktoś mi kiedyś powiedział, że jego marzeniem było mieć domek na wsi, daleko od całego zgiełku, nie za duży i nie za mały, taki w sam raz na spędzenie starości z ukochaną osobą.
Ten ktoś pracował przez całe swoje życie z werwą i pasją, aby jego marzenie mogło się urzeczywistnić, aż w końcu dopiął swego. Dzisiaj, gdy z nim rozmawiam i pytam, jak mu się żyje w jego domku z marzeń, odpowiada, że "normalnie".
Marzenie przestaje być tak pociągające i piękne, gdy staje się rzeczywistością. Właśnie dlatego nie powinno się spełniać swoich marzeń. One niech pozostaną tylko marzeniami, tymi kilkunastoma minutami w ciągu dnia, kiedy fantazjujemy i dzięki temu jesteśmy szczęśliwi. Należy rozgraniczyć, co jest marzeniem, a co powinno być celem.
Osiągajmy cele, nie realizujmy marzeń, aby nie odbierać sobie tych słodkich chwil.

47 - Wa:9, Gd:3, Ki:1, Ko:1, Łd:29, Tb:4

Joanna