Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 10, 2024, 19:41:20


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


  Pokaż wiadomości
Strony: 1 ... 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 [23] 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 ... 69
551  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: To dopiero początek!!! : Grudzień 02, 2009, 19:27:38
Nareszcie napisałaś coś co według mnie jest takim bardziej obiektywnym, niezależnym i autentycznym spojrzeniem na tą rzeczywistość.
Czyli napisałaś to co czujesz ?
Oczywiście pytanie co zrobić, aby nie było tak jak jest ?

Co zrobić? Czemu coś robić? To, co jest nie jest idealne. Jest ohydne, bezwzględne i podłe, ale ma równego kalibru doniosły cel.
Tu nie chodzi już tylko o szczepionki, chodzi o wszystko co nas otacza. O leki, o chemię, kosmetyki, kremy, szampony i mydło. To wszystko, co zapewnia nam wygodę i bezpieczeństwo zostało opłacone niewyobrażalną męczarnią niewinnych, podporządkowanych nam zwierząt.
Jesteśmy bogami na tej planecie i tak też postępujemy. Jednak jest to działalność lokalna tak naprawdę i niskobudżetowa jak na razie. Nadal nie wiemy wszystkiego, co powinniśmy, wszystkiego co jest na potrzebne by przetrwać. Nadal nie radzimy sobie też z wieloma chorobami. Nie możemy teraz nagle uznać, że to co mamy, już nam wystarczy. Apetyt rośnie w miarę jedzenia prowadząc do rozwoju.
Jesteśmy po prostu na takim etapie ewolucji, nie wolno nam zawracać, musimy brnąć do przodu.

Dla mnie piękne jest w nas to uczucie zawodu, gdy osiągamy zwycięstwo. Jest piękniejsze od czystego uczucia zwycięstwa (takiego, jakie odczuwają właśnie zwierzęta). Ale człowiek musi się rozwijać nadal, bo jest jedyną istotą sobie znaną, która jest tak wysoko na drabinie, że już niemal gwiazd dotyka.
552  Hydepark / Paranauki / Odp: WIRUS ZACHODNIEGO NILU - "nagroda" dla Polaków! : Grudzień 02, 2009, 19:15:31
Albo ja czytam jakąś inną wersję artykułu albo nie rozumiem tego, co czytam.
Ja nie widzę w tym artykule na WP, żeby w ogóle spekulowano na temat tego, czemu trwają badania. Myślę też, że gdyby za nimi stała tak wielka zmowa, to nie przeczytalibyśmy o tym ani zdania.

Nie wiem, czemu trwają badania nad tym wirusem, widocznie zaczął on występować w państwach sąsiednich bądź są wskazówki, że niebawem zacznie się pojawiać. Być może stąd ta zapobiegliwość.

To, co rzuca się w oczy to różnica między artykułem na WP i na globalnaswiadomosc.
Ten drugi serwis na podstawie przeczytanego źródła po prostu zaczął spekulować na ten temat, cała ta otoczka z odniesieniem do szczepionek i pochwalnej postawy pani minister, tamten temat się przyjął i odbił wielkim echem, więc następne warto z nim wiązać. Im bardziej poplątana intryga, tym więcej smaczku, im więcej smaczku tym więcej użytkowników. Im więcej użytkowników, tym więcej pieniążków.
globalnaswiadomosc zarabia na datkach, można im wysłać pieniążki Uśmiech
Oczywiście WP też nie jest charytatywne, tyle że oni mają na co wydawać, pewnie mają podobną serwerownię do tej Onetu, a to oznacza, że przy okazji zapewniają też pracę setkom ludzi.


Oczywiście mogę się mylić, jak zwykle jednak staram się zachować zdrowy rozsądek.
553  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: To dopiero początek!!! : Grudzień 01, 2009, 23:39:32
Tak Val Dee, chociaż ja też w kółko piszę o szkodliwości, to jestem odbierana jako przedstawiciel koncernów farmaceutycznych. Ludzie nie zwracają uwagi na to, co piszesz, jeżeli coś co napisałeś w przeszłości w jakiś sposób ich dotknęło i sprawiło, że raz na zawsze wyrobili sobie zdanie na temat odmienności Twoich poglądów.

Każdy lek i każda szczepionka jest obarczona ryzykiem. Nikt z nas nie neguje, że przez ich zażywanie giną i ginęli ludzie.
Jednakże w naszym świecie nic nie jest wolne od ryzyka. Rzadko kiedy mamy możliwości wyboru między dobrem i złem, bo najczęściej mamy do czynienia z większym i mniejszym złem. Pytanie tylko, czy potrafimy szacować i liczyć się z faktyczną oceną zysków i strat. Najczęściej wygrywamy jednocześnie nie mogąc się pogodzić ze stratami, jakimi zwycięstwo zostało przepłacone.
To jest dokładnie to kim jesteśmy. To nas różni od wszystkich pozostałych żyjących istnień, jakie znamy.
Zwycięstwo zwieńczone wyrzutami sumienia i żalem.

554  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Grudzień 01, 2009, 23:20:45
Leszek, już nigdy nie zdradzę Ci żadnej tajemnicy Język  Chichot


TERAZ nie biorę moja droga - i czuję się coraz lepiej. Kiedy byłem mały ( o czym kilka postów wyżej było ) to byłem szczepiony . Oboje byliśmy , co sama zauważasz. Alergię mam od dziecka, ale nie od zawsze.

W każdej szczepionce (na co by nie była) oprócz wirusa i antygenu zawarte są substancje wymuszające reakcję obronną organizmu i nazwijmy to - konserwanty (substancje pomocnicze i stabilizujące).
Na nasze nieszczęście wszystkie te znane substancje zawarte w szczepionkach mogą wywoływać alergię (warto jednak pamiętać, że takie same spotykamy w lekach dostępnych bez recepty i żywności). Nie ma takich, które nie niosłyby tego ryzyka jednocześnie spełniając powierzoną rolę.
Przeciwwskazaniem do każdego szczepienia jest choćby jednorazowe wystąpienie alergii po podaniu szczepionki w przeszłości bądź stwierdzona alergia na którykolwiek ze składników, jaki jest podawany w szczepionce.
Totalnym ryzykiem jest też przyjęcie dawki szczepionki podczas przechodzonej infekcji

Sam mówisz, że wystąpienie alergii łączysz z przebytymi szczepieniami. Z resztą pojawiła się u Ciebie w okresie dziecięcym, czyli właśnie wtedy, kiedy przechodziłeś szereg szczepień obowiązkowych i pewnie kilka dodatkowych. Gdybym ja po jakimś dostała alergii sprawdziłabym, czym ona jest spowodowana. Może Ty to zaniedbałeś, nie powiązałeś jednego z drugim, a co za tym idzie uczestniczyłeś w dalszych szczepieniach pogarszając swój stan. Teraz mówisz, że nie szczepiąc się, czujesz się coraz lepiej.

Nadmieniam (i tym razem już nie żartuję sobie), że nie jestem lekarzem i nic, co jest przeze mnie pisane, nie powinno być traktowane jako porada lekarska. Jednak można łączyć te dwa fakty ze sobą śmiało i szukać profesjonalnej pomocy w uregulowaniu zdrowia.
555  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Grudzień 01, 2009, 15:42:16
Już padały tutaj sugestie różnego typu, że jestem dziennikarzem, kosmitą, biorobotem, troglodytą Chichot
Teraz jeszcze insynuacja o moim rzekomym powiązaniu z firmami farmaceutycznymi.... A mnie to nawet bawi, dlatego nie potwierdzam i nie zaprzeczam z nadzieją wyczekując dalszej Waszej inwencji twórczej.
Przecież to takie oczywiste, że jak ktoś popiera prawo, to jest sędzią, jak ktoś popiera mandaty, to pracuje w drogówce, a jak ktoś popiera szczepionki to pracuje w GSK Chichot
556  Archiwum / Śmietnik / Odp: Klasyczna Homeopatia : Grudzień 01, 2009, 15:34:25
test
557  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: To dopiero początek!!! : Grudzień 01, 2009, 13:43:51
Ludzie przerażeni tym, że mają śmiertelną chorobę  porzucają znaną terapię na rzecz witamin, kiedy juz jest na to za późno, bo choroba ( a może nawet leki ) poczyniła zbyt wielkie spustoszenia. Łatwo takich ludzi wyłuskać z tłumu tych, którym Dr. Rath nie mógł już pomóc.  Łatwo jest, dla tych , którzy mają pieniądze ( koncernów ) te przypadki rozreklamować. Tysiące tych, którym pomógł pozostaje w cieniu .

Też słuszne spostrzeżenie. Tylko, że wydaje mi się, że stosujesz je wybiórczo zamiast uznać za powszechną rację.
Tak samo można znaleźć "nieudane" przypadki terapii naturalnych, jak i "nieudane" przypadki szczepień i branych przez nas leków. Tak samo dr Rath może być niewinnym, jak i wielkie koncerny farmaceutyczne.
Żaden organizm nie jest taki sam, każdy z nas jest inny, choruje na co innego, ma inne reakcje na podawane substancje, jeden będzie odporny, drugi mniej, trzeci wcale. Chciałabym, żebyś podobną postawę prezentował np. w temacie szczepionek, bo ta postawa jest zbudowana na obiektywnej ocenie sytuacji. Stosuj ją też obiektywnie.
Miliony ludzi, którym szczepionka nie zaszkodziła, a przynajmniej nie zachorują, też pozostają w cieniu.
558  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Grudzień 01, 2009, 13:24:39
Tak, żyjemy , udało nam się. Mnie może trochę mniej , bo jestem alergikiem . To taka "choroba cywilizacyjna" mówią . Każą się odczulać, przyjmować tabletki , wdychać aerozole , krople do nosa . Nie wiem dlaczego tak mam, bo przecież nie od zawsze byłem alergikiem. Mój system odpornościowy został niemalże zniszczony, być może za sprawą szczepień. Skąd ten wniosek ?
A stąd :
http://fotoo.pl/zdjecia/files/2009-11/74875486.jpg
W pierwszym zdaniu czytamy " Po zaszczepieniu przeciw grypie A/H1N1 wielu mieszkańców Kanady dostało silną alergię "

East, przemyśl to, co napisałeś. O ile dobrze mi się wydaje, nie bierzesz szczepionek, a już szczególnie tych przeciw grypie. Skoro ich nie bierzesz, to na co zwalać winę za alergię? A nawet gdybyś brał szczepionkę, tą i inne, to też nie ma żadnego dowodu, że to one upośledziły system odpornościowy Twojego organizmu. Nie znam się na alergiach, nie znam nawet wielu ludzi, którzy je mają... Hmm - nie znam nikogo, kto byłby alergikiem w sposób widoczny dla oka.
Podobno choroba cywilizacyjna, ale ja jej powszechnie nie oglądam.
Za to wiem, że szczepionkom poddawany był każdy z nas, a więc gdyby faktycznie były takie szkodliwe, wszyscy bylibyśmy alergikami, a przynajmniej większość z nas.

Chciałam się jeszcze do jednego, co napisałeś odnieść, bo to dla mnie bardzo ważne:

Janneth, jeśli o mnie chodzi to od niedawna jestem bardziej świadomy niż byłem kiedyś. Tak, dokonałem przełomu na miarę swoich własnych możliwości. Tak, "odkryłem Amerykę"  bo wcześniej świadom jej nie byłem. Czy to postawa godna potępienia i wyśmiania ?

Wyśmiewam nie to, że nagle zrozumiałeś na czym stoisz, a to że informacja o szkodliwości szczepionek pobudziła Cię do działania przeciw nim. Nie od dzisiaj świadomi ludzie zdają sobie sprawę, że leki i szczepionki nie są bezpieczne. Oni o tym zawsze wiedzieli i nie mów mi proszę, że dowiedziałeś się o tym dopiero teraz. Tą informację miałeś w głowie, ale nie była wcześniej taka istotna dla Ciebie. Szczepionka już z samej swojej genezy jest niebezpieczna, wstrzykiwane do naszego organizmu są wirusy, uśpione z antygenami, ale nadal wirusy. Każdy, kto ma osłabiony system odpornościowy bądź w momencie szczepienia choruje (co oznacza, że system odpornościowy właśnie już z czymś walczy, więc dodajemy mu następnego przeciwnika, by walczył na dwóch frontach) jest zagrożony przez podanie szczepionki. Warto dodać, że nasz system odpornościowy pracuje non stop, nie ma urlopu, więc non stop jest czymś zajęty. A już największa bieda, gdy jesteśmy chorzy a o tym nie wiemy, i idziemy się szczepić. Potem są przypadki, że u ludzi występują skutki uboczne po zaszczepieniu i każdy od razu zwala winę na co? No przecież nie na siebie, może był chory, a jeszcze o tym nie wiedział, skutki uboczne nie sprawią przecież, że nagle się dowie, ale winnego szukać trzeba. I to byle jak najdalej od siebie.

Człowiek jest tylko człowiekiem, nasza medycyna i technologia jeszcze nie są doskonałe, ale też nie stoją w miejscu.
Nam nie wolno ich blokować i zatrzymywać, dlatego że powinniśmy jako ludzie świadomi wiedzieć, że ten rozwój jest szalenie ważny i istotny, dla nas, dla naszych dzieci, wnuków... Nasz strach jednak powoduje, że w obronie swojego życia jesteśmy w stanie sprzeciwić się każdemu, kto w naszym mniemaniu nam zagraża.
Strach niekoniecznie rodzi się z faktu poznania prawdy. Tym bardziej, że nie będąc lekarzami ani farmakologami, ciężko nam tą prawdę zweryfikować. Teraz mamy sytuację, kiedy nagle każdy czuje, że posiada medyczne rozeznanie wystarczające, aby móc stwierdzić, że szczepionka szkodzi i nie pomaga. I nie jest ważne ani istotne, że ofiary szczepień i leków były zawsze, są i będą. Ale kontynuując badania kontynuujemy rozwój. Zaś blokując szczepienia, też przyczyniamy się do rozwoju...

Wirusa A/H1N1.

Gdyby szczepienia zostały przeprowadzone szybciej i prężniej, nie doszło by do mutacji, szczepionki zdałyby egzamin. Teraz do lekarza ze zwykłym przeziębieniem szłabym bez obawy, że się świńską grypą w poczekalni zarażę.

559  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Listopad 30, 2009, 20:19:43
Zaradni Polacy załatwiają szczepionki na własną rękę - tak głosi tytuł niniejszego artykułu:

http://www.polskatimes.pl/fakty/sluzbazdrowia/181627,zaradni-polacy-zalatwiaja-szczepionki-na-wlasna-reke,id,t.html

Cyt.
"Podczas gdy my czekamy, na całym świecie - od Chin, przez Izrael, po USA - program szczepień ruszył pełną parą. W najbardziej rozwiniętych krajach Europy szczepienia na świńską grypę zaczęły się już w październiku i w pierwszej kolejności korzystają z nich lekarze i pielęgniarki. Także za oceanem od miesiąca trwają szczepienia ochronne przeciw wirusowi A/H1N1.

- Polacy też radzą sobie na swój sposób - mówi nam nieoficjalnie jeden z lekarzy. - Załatwiają szczepionki w Czechach, gdzie w szpitalach trwają profilaktyczne szczepienia personelu, ale nie wszyscy chcą z nich korzystać. Czescy lekarze mogą też takie szczepionki załatwić, a potem przekazać Polakom.

Ile osób sprowadza szczepionki w nielegalny sposób z zagranicy, nie wiadomo. Doktor Paweł Grzesiowski, immunolog, przyznaje, że pacjenci pytają go, jak można zdobyć szczepionkę przeciwko A/H1N1. Bardzo możliwe, że załatwiają je na własną rękę. Tym, którzy nie mają aż tyle inicjatywy, pozostają szczepienia na grypę sezonową. - Powinny z nich korzystać zwłaszcza osoby z grupy tzw. podwyższonego ryzyka: dzieci i osoby starsze - radzi dr Grzesiowski. I chyba nie pozostaje nam nic innego, jak natychmiast z tych szczepień korzystać."
560  Archiwum / Śmietnik / Odp: To dopiero początek!!! : Listopad 30, 2009, 19:42:54
Widzę, że "super leki" lubią okrągłe sumki - to ile kosztuje preparat AU czy suplement Ki?

Wiesz Arteq, ja tylko czekam aż posprawdzają skuteczność wszystkich tych preparatów z trzeciej ręki. Na krótką metę to i lekarz konwencjonalny potrafi zaradzić, ale czy to zabija chorobę czy ją maskuje jedynie i sprawia, że ona i tak powróci... Tyle że chory już się nie będzie jej spodziewał Smutny

A swoją drogą, to taka myśl mi się nasunęła. Ciekawe, ile osób z tych, co występują przeciw szczepieniom (które nie są przecież od dzisiaj prowadzone), niedługo zacznie własne lody kręcić bazując właśnie na autorytecie, jaki sobie zaskarbiły przez walkę z koncernami farmaceutycznymi. Szkoda, że w tej konkurencji nie walczą między sobą. Za zwyczaj w biznesie konkurencyjność jest atrakcyjna dla klienta, im więcej firm z butami, tym większy wybór i niższe ceny. Choć w sumie tutaj jest podobnie. Celem nadal jest zaspokojenie potrzeb klienta, nawet jeżeli skutki tego nie miałyby być trwałe.
Reklamacji nie uwzględniamy Smutny

Ha Chichot
561  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: To dopiero początek!!! : Listopad 30, 2009, 19:42:20
Widzę, że "super leki" lubią okrągłe sumki - to ile kosztuje preparat AU czy suplement Ki?

Wiesz Arteq, ja tylko czekam aż posprawdzają skuteczność tych preparatów z trzeciej ręki. Na krótką metę to każdy lekarz potrafi zaradzić, ale czy to zabija chorobę czy ją maskuje jedynie i sprawia, że ona i tak powróci... Tyle że chory już się nie będzie jej spodziewał Smutny

A swoją drogą, to taka myśl mi się nasunęła. Ciekawe, ile osób z tych, co występują przeciw szczepieniom (które nie są przecież od dzisiaj prowadzone), niedługo zacznie własne lody kręcić bazując właśnie na autorytecie, jaki sobie zaskarbiły przez walkę z koncernami farmaceutycznymi. Szkoda, że w tej konkurencji nie walczą między sobą. Za zwyczaj w biznesie konkurencyjność jest atrakcyjna dla klienta, im więcej firm z butami, tym większy wybór i niższe ceny. Choć w sumie tutaj jest podobnie. Celem nadal jest zaspokojenie potrzeb klienta, nawet jeżeli skutki tego nie miałyby być trwałe.
Reklamacji nie uwzględniamy Smutny
562  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: To dopiero początek!!! : Listopad 30, 2009, 16:48:09
Problem Val Dee w tym, że tutaj ludzie nie zadają sobie trudu odszukania informacji o osobach, którym gotowi uwierzyć są bez mrugnięcia okiem. Fajnie, że jesteś tym jednym z nielicznych. Dziękuję za artykuł i parę gorzkich słów prawdy.
Dla chcącego nic trudnego, a dla naiwnego prawda i tak będzie nie do przełknięcia.
563  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Listopad 30, 2009, 16:36:37
Komandos, wyluzuj. To, co napisałam Kiarze nie odnosiło się w ogóle do Ciebie, nawet nie pomyślałam, że mógłbyś jedno z drugim połączyć, a słoneczkiem nazwałam Cię z tego samego powodu, dla jakiego Ty to zrobiłeś.
Lubię się ciepło odnosić do ludzi i spodobało mi się Twoje określenie, więc odwdzięczyłam się tym samym, a to co potem napisałam Kiarze nie miało ani celować w Ciebie ani w nikogo innego. Po prostu dałam do zrozumienia, że nie będę się zgadzać z kimś, kto ma inne zdanie tylko i wyłącznie po to, bym była lubiana przez wszystkich. Gdyby mi zależało na "lubieniu" to bym zarejestrowała się na naszej klasie albo innym portalu społecznościowym, a nie na forum, na jakim się dyskutuje.

East, nie dziel moich postów na 10 cytatów, bo wtedy wszystko traci swoją logikę i spójność. To, co napisałeś mogłeś równie dobrze napisać bez moich cytatów, nie byłoby masła maślanego i dwukrotnie dłuższego wizualnie posta niż treści w nim faktycznie zawartej.
Zapytałeś, czy gdyby mi kazali wziąć rtęć, to czy też bym to zrobiła. Mało, że rtęć przyjmowałam kilkukrotnie w szczepionkach, to Ty ją też przyjąłeś, i Twoje dzieci pewnie też. Chyba, że jesteś wyjątkiem, osobą która ominęła obowiązkowy plan szczepień, nie chodziła do szkoły, przedszkola ani do lekarza. Rtęć pierwszy raz przyjęłam dwie godziny po porodzie, później jeszcze co najmniej dwukrotnie  w szczepionkach obowiązkowych, Ty pewnie też to zrobiłeś, ale nie jesteś tego świadom najwidoczniej. Nikt się też nie pytał Ciebie ani Twojej matki o zdanie, czy szczepionkę dać czy nie, a już tym bardziej nie podawał jej składu.
No ale skoro oboje żyjemy, to nad czym tu gdybać i rozważać.

Placebo można podawać przy niegroźnych uleczalnych chorobach bądź przy tych, gdzie już i tak nadziei nie ma. Mało tego, placebo nie spowoduje rzeczywistej poprawy zdrowia, a jedynie sprawi, że pacjent będzie się lepiej czuł i będzie odczuwał poprawę. Placebo jest też używane do testowania leków. Dzieli się ludzi na dwie grupy, jednym podaje faktyczny lek, drugim placebo. Lek przechodzi test dopiero wtedy, gdy więcej będzie pacjentów odczuwających poprawę w tej grupie, która przyjęła prawdziwe lekarstwo. Za placebo uznawana jest m.in. homeopatia.
Jeżeli w ogóle są przypadki cudownych ozdrowień, to znak, że albo lekarze coś pominęli albo nie znają dokładnej przyczyny pojawienia się choroby, co oznacza, że nie wiedzą jak ją wyleczyć. To z kolei oznacza, że w przypadku wyzdrowienia pacjenta, nie będzie wiadomo dzięki czemu do niego doszło. A to już dla łatwowiernych oznacza cud! A natura faktycznie jest mądrzejsza od nich i czasami zdarza się, że zaskakuje nas o wiele bardziej niż postęp medycyny. Jednak takich przypadków w morzu chorych ludzi jest jak na lekarstwo mało! Możesz oczywiście liczyć na to, że sam wyzdrowiejesz, jak nie wiesz na co liczyć to licz na siebie.
Ja jednak uważam, że nie jest to odpowiednia rada dla ciężko chorujących ludzi i Ciebie też upominam, żebyś w ten sposób nie doradzał nikomu kuracji naturalnej, chyba że lubisz mieć wyrzuty sumienia potem.

Pół roku temu, w czerwcu prawie umarłam. Szczęście w nieszczęściu, że choroba pojawiła się akurat w momencie, gdy leżałam w szpitalu, a więc byłam pod fachową opieką medyczną. Gdyby to samo przytrafiło mi się w domu, umarłabym w ciągu max tygodnia w potwornych męczarniach. Na szczęście jednak byłam w szpitalu, tydzień od postawionej diagnozy czekałam na sprowadzenie leku, 2 tygodnie byłam na odżywianiu dożylnym, gdyby nie kroplówki i leki dzisiaj by mnie tu nie było. I nic naturalnego by nie pomogło, bo są choroby, których przyczyny medycyna zna i wie doskonale, że w żaden sposób nie da się uratować człowieka metodami naturalnymi.

Farmakologia to też biznes, nie wiem czemu wszyscy tu o tym zapominają. W dzisiejszych czasach płacimy za wszystko, za prąd, wodę, mieszkanie, żywność, ubrania, leki i powietrze. Wybaczcie, ale ja na studia medyczne nie poszłabym wyłącznie z zamiłowania do pomocy ludziom, gdybym była lekarzem też chciałabym na tym zarabiać. Ty zarabiasz, ja zarabiam i farmakolog też ma prawo zarobić. Nie ma nic za darmo. A to, że w szczepionkach są szkodliwe substancje... Ludzie! Naprawdę Wam się wydaje, że Amerykę odkryliście? Teraz dopiero świadomi tego jesteście? A jak się dziecko na szczepienia puszczało, to karteczki ze zgodą bez obawy podpisywaliście. Opamiętajcie się trochę, bo świadomi dopiero teraz zaczynacie być a szczycicie się tym, jakbyście jakiegoś przełomu dokonali!

Nigdy nie napisałam tutaj, że szczepionka na grypę czy jakakolwiek inna jest bezpieczna. Wręcz przeciwnie - że od dawna wiadomo, że nie jest i że takie informacje wcale nie są zatajane! Ale spiski to Wasza specjalność, nimi żyjecie. I nakręcacie się nawzajem kompletnie zatracając logikę myślenia. Mnie to ani ziębi ani parzy, bo już niejednokrotnie próbowałam Wam tłumaczyć, że nie interesuje mnie Wasza opinia na mój temat. Ale właśnie dzięki tej obojętności jestem w stanie otwarcie Wam powiedzieć, że zyskując świadomość (której dopisujecie z resztą własną definicję) tracicie zdolność logicznego myślenia.
564  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Listopad 30, 2009, 12:44:51
Silver, nie jest tak, że leki są przepisywane automatycznie i lekarze namawiają do tego, żebyś leczył się na własną rękę w domu. Guzik prawda. Weźmy pod uwagę tutaj chociażby przeziębienia czy grypę. Z reklam wiesz, co możesz kupić, są to leki sprzedawane bez recepty. Na każdym z nich (Gripex, Theraflu) jest napisane, że jeżeli mimo ich brania objawy nie ustępują przez maksymalnie 5 dni, to należy je odstawić i zgłosić się do lekarza. To jest informacja właśnie dla tych ludzi, którzy uważają, że potrafią się wyleczyć sami, jak boli to łykają pigułkę - jak to napisałeś. To jest właśnie informacja dla moim zdaniem ludzi nieświadomych. Do nich zaliczam właśnie tych, którzy nie mając medycznego wykształcenia są sami dla siebie lekarzami. Z kolei na wszystkich lekach jest informacja, że mogą one stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia pacjenta, jeżeli nie będą stosowane zgodnie z zaleceniami.
Nie wiem jak Ty Silver, ale jak mnie boli ząb, to nie czekam aż przejdzie, a dziura załata się resztkami jedzenia, tylko w pędzie lecę do stomatologa, który problem wyeliminuje.
Smutne, że jeśli chodzi o ludzkie życie (a o tym pisał Val Dee, że wielu osobom leki podtrzymują lub przedłużają życie), Ty masz czelność mówić o świadomości. A jak ta świadomość ma niby pomóc ludziom śmiertelnie chorym, hę?
Przecież nie sprawi, że wyzdrowieją! A i uśmiechu na łożu śmierci raczej nie przysporzy.

Trzeba wiedzieć, gdzie powinna być granica naszej zawiści. Moim zdaniem po prostu nie cierpisz tego, że oni zarabiają naszym kosztem. Analogiczny argument mają właśnie przeciwnicy szczepionek.
Nie bierzcie (chociaż uratuje Was przed chorobą) - nie dajcie zarobić oszustom!
Fajne hasło, ale nadaje się tylko na strajk grupki bezradnych osób pod cyrkiem na Wiejskiej.
W życiu realnym, codziennym, gdy mamy styczność z ogromem ludzi a jest zagrożenie chorobą, nie powinniśmy zastanawiać się nad tym, komu zapłacimy. Nie wierzę, by zaniknął w nas instynkt przetrwania na rzecz rozwoju świadomości.
Ale jeśli tak się rzeczywiście stało, to chwała, że takich przewrotów nie było wcześniej, bo dzięki temu ta nasza rasa przetrwała tysiące lat, dzięki temu zwierzęcemu instynktowi zdominowaliśmy planetę.

Kiedyś to był raj na ziemi. Jadło się co się upolowało, co się upolowało było zdrowe i świeże, owoce i warzywa uprawiane przez nas samych gwarantowały nieskażone dawki witamin, które przecież doskonale chronią nas przed wszystkimi chorobami. Zastanawia mnie tylko, dlaczego długość życia ludzkiego zamiast się skracać to się w magiczny sposób wydłuża. A przecież żyjemy w o wiele bardziej skażonym środowisku niż to miało miejsce chociażby wiek temu. Jemy niezdrową żywność, mięso kilkudziesięcioletnie, opryskane warzywa i owoce...
Co w takim razie przyczyniło się do wydłużenia naszego nędznego życia?
Czy to nie przypadkiem postęp medycyny, która choć jeszcze nie zna genezy wielu chorób, to jeszcze więcej chorób jest w stanie wyleczyć? Wyleczyć farmakologicznie! Lekami, na które teraz tak strasznie narzekamy.
A i nie musimy już chorować na gruźlicę czy polio, bo zostaliśmy zaszczepieni.
Dzisiaj dożywamy 90-tki i nam mało. Nasi przodkowie tyle szczęścia, co my nie mieli. Po 30-tych urodzinach to już kury między sąsiadów rozdzielali.

Ale oczywiście zdaniem niektórych tu osób, to nie medycyna przyczyniła się do tego, że żyją na takim poziomie jak żyją.
Jedyną siłą sprawczą jest tu rozwój naszej świadomości. Po części się przychylam. Tyle, że dla mnie ta świadomość oznacza zupełnie coś innego.
565  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Listopad 29, 2009, 12:51:35
Barbarax, właśnie się wczoraj zastanawiałam, co Cię tak bardzo ubodło, żeby napisać swoje spostrzeżenia.
Nawet się zastanawiałam, czy ja Cię w ogóle znam, czy widziałam żebyś już wcześniej pisała. Piszesz mało, za zwyczaj wtedy kiedy chcesz kogoś zaczepić bądź skrytykować (95% Twoich wypowiedzi zaczyna się od "Arteq, a...").

Fajnie, że wreszcie napisałaś, co Ci na sercu leży, trzeba było tak od razu, a nie jakieś podchody.... Smutny
P.S.
Janneth, skoro stwierdziłaś tyle nieprawidłowości, to może warto abyś zapoznała z nimi  Panią Minister Zdrowia.

Nie ja byłam chorym, który na potwierdzenie wiarygodności swoich słów ma wypis ze szpitala z całą dokumentacją.
Poza tym macie jakieś dziwne wyobrażenie, że pani Kopacz czyta te wszystkie "wypociny", jakie są do niej wysyłane. Tak samo było jak wszczęto larum na forum o wysyłaniu listów pochwalnych do ministerstwa. W zamian dostawaliście podziękowanie od jakiejś młodziutkiej asystentki i tekst w stylu: "przekażę to zgodnie z kompetencjami". Na dalszą część rozmowy nie ma co liczyć. Ale tak jest: jak trwoga, to do... hmmm Kopacz? Chichot

Odnośnie tych założeń, jakie nasunęły Ci się po przeczytaniu mojego posta. Niektóre są błędne, m.in. to:
"- lekarze nie są do końca przekonani jaką metodę leczenia stosować (i przy pacjencie rozmawiają, że nie są pewni skutków Tamiflu), leki podają na wyczucie, leczenie standardowym Tamiflu odeszło do lamusa"
Ty myślisz, że chciałam przyganić szpitalowi, że nie podał Tamiflu? A nie słyszałaś o tym, że wirus zaczął mutować i teraz już ani szczepionki ani Tamiflu nie dają sobie rady? To naturalne, że nie leczyli go Tamiflu, mogłoby się okazać, że jest nosicielem już zmutowanego wirusa, że leczenie okazałoby się chybione, a czas leczenia zmarnowany.

Później to:
" w szpitalu kładą chorego na zwykłej sali, a personel nie zakłada maseczek, i są normalne odwiedziny"
Napisałam wyraźnie, że w szpitalu odwiedziny są na porządku dziennym, co oznaczało, że leżał na oddziale z innymi chorymi, do których przychodzili odwiedzający. Jego "izolacja" polegała na tym, że miał salę tylko dla siebie.

A na sam koniec pomyliłaś się jeszcze w tym:
""Szpitali epidemiologicznych" nie będę szukała, ponieważ takowych nie ma."

W Poznaniu (czyli tam gdzie mój kolega mieszka) jest właśnie szpital z najnowocześniejszym oddziałem zakaźnym w kraju, możesz o nim poczytać tutaj: http://www.rynekzdrowia.pl/Inwestycje/Poznan-najnowoczesniejszy-oddzial-zakazny-w-najstarszym-szpitalu-Wielkopolski,7127,3.html
Być może tam właśnie był leczony, tego nie wiem, może go zapytam przy najbliższej okazji, chociaż nie wiem, w czym taka informacja miałaby Ci pomóc.


566  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Listopad 29, 2009, 12:32:32
Witaj Janneth. Uśmiech
Poczytaj sobie Słonko Nexusa 11-12.09.
Jest tam super artykuł o szczepionkach- środkach "bojowych" Amerykanów,
oraz tabletkach- które szkodzą na nasz układ odpornościowy.

Witaj Słonko Mrugnięcie Nie mam bladego pojęcia, co to Nexus, mniemam że jakaś gazeta, ale nie rzuciła mi się jak do tej pory w oczy. Wiem doskonale, że szczepionki są  niebezpieczne, ale nie sposób też zapominać o ich zaletach.
Raczej nie ma wśród nas osoby, która by nie przeszła obowiązkowego planu szczepień, a być może dzięki niemu właśnie możemy dzisiaj sobie na szczepionki ponarzekać.  


567  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Listopad 28, 2009, 18:17:13
Janneth, przeczytałam Twoją jak zwykle kolorową i poematyczną opowieść, i zastanawiam się, co chciałaś tą swoją wypowiedzią przekazać, tj. czy wskazać, że Twój znajomy/kolega dlatego zachorował tak ciężko, że nie ma szczepionki i nie zastosowano mu Tamiflu, czy że ta modna ostatnio grypa jest na tyle łagodna, że organizm radzi sobie z nią bez szczepionki i leków Tamiflupodobnych?

A czemu w ogóle sądzisz, że chciałam powiedzieć coś ponad to co, zostało przeze mnie napisane?
Myślę, że nie ma sensu informowania o intencjach informowania. Dowiedziałam się czegoś i o tym napisałam. A jeśli Ty chcesz doszukiwać się jakichś ukrytych i nie znanych mi powodów dla których to napisałam, to śmiało. Z pewnością na ten temat masz ode mnie bardziej zielone pojęcie Uśmiech Ja sama nie zdam Ci się tutaj na wiele.

Jeżeli możesz, to napisz konkretnie, bo to co przedstawiasz z tym ciężkim stanem z częstą utratą przytomności, wypisywaniem do domu itp, itd, to się po prostu nie klei.
Czy w tym pędzie informowania wszystkich o wszystkim nie przychodzi Ci do głowy, że na forum może być ktoś , kto ma zielone pojęcie o sprawach, w których notorycznie zabierasz głos i masz zawsze kolorową tasiemcową opowieść, która nijak ma się do rzeczywistości?
Proszę również o podanie wykazu szpitali epidemiologicznych, a może nazwij takowe od razu pandemicznymi, to będzie jeszcze kolorowiej.

Nie rozumiem, co Ci się "nie klei". Przedstawiłam dokładnie to, o czym mi na gorąco ktoś opowiedział.
A jeśli na forum jest ktoś, kto ma na ten temat "zielone pojęcie" to miło byłoby, gdyby wreszcie zaczął w tym temacie dyskutować. Bo ani ja nie uważam siebie za taką osobę ani Ciebie ani nikogo, kto ma tu coś do powiedzenia i to robi.
A wykazów szukaj sama/sam, żeby Ci ułatwić dodam, że kolega jest z Poznania (raczej tam też się leczył, chociaż nie pytaliśmy).
568  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Listopad 28, 2009, 15:22:15
Właśnie dzisiaj dowiedziałam się, że mój znajomy ostatnie 3 tygodnie spędził w szpitalu chorując na A/H1N1.
A więc mam dla Was troszkę informacji o tym, jaka jest procedura postępowania z chorym na świńską grypę w polskich szpitalach.
Kolega chorował od ponad miesiąca. Mówi, że co najmniej 3 tygodnie zanim zdiagnozowano u niego wirusa świńskiej grypy, chodził chory, miał kaszel, katar, piekące gardło, stany podgorączkowe. Na początku lekarz uznał, że jest to zapalenie krtani i przepisał stosowne antybiotyki (stosowne znaczy na wszystko). Po pierwszym tygodniu stosowania nie było żadnej poprawy, więc kolega zdecydował się na drugą wizytę u lekarza. Przepisano mu następną porcję antybiotyków i brał je przez ponad tydzień. Jednak poprawy nadal nie było, a wręcz stan jego zdrowia zaczął się diametralnie pogarszać.
W końcu temperatura jego ciała osiągnęła 40st, zaczął mieć omdlenia. Po którymś z kolei trafił nieprzytomny do zwykłego szpitala. Przez tydzień był tam leczony, ale gorączka się cały czas utrzymywała, tak samo jak napady duszności i niemożności złapania oddechu.
W końcu po tygodniu w szpitalu zdecydowano zrobić mu test na obecność wirusa A/H1N1. Nie wiem dlaczego, ale lekarze po zrobieniu tego testu wypisali go do domu (mówi że był to piątek, a wyniki miały być w poniedziałek). Wyniki w poniedziałek najprawdopodobniej były, jednak chory został o nich poinformowany telefonicznie dopiero we wtorek. Wówczas powiedziano mu, że jest zarażony A/H1N1 i nakazano mu stawić się w tym samym szpitalu.
Co oczywiście zrobił. W szpitali położono go na zwykłej sali, z tą drobną różnicą, że było tam tylko jedno łóżko - dla niego. Lekarze i pielęgniarki go odwiedzające nie zachowywali żadnych środków ostrożności, nie zakładali masek gdy do niego przychodzili. Warto dodać, że osoby, które miały z nim styczność nie zostały przebadane na obecność wirusa, jedynie poinformowano je o tym, że jeżeli wystąpią jakiekolwiek symptomy mają zgłosić się do szpitala.
Znajomy w tym szpitalu leżał kilka dni, cały czas tracił przytomność i miał wysoką gorączkę.
Co ciekawe, nie był leczony Tamiflu, a antybiotykami w połączeniu z lekami zbijającymi temperaturę. Lekarze nie widząc żadnej poprawy zdecydowali dopiero po kilku dniach o przewiezieniu pacjenta do szpitala epidemiologicznego.
Tam procedura leczenia go była taka sama. Okazało się też, że oprócz wirusa A/H1N1 chory ma także zapalenie krtani i oskrzeli, a więc całe drogi oddechowe były zaatakowane. Lekarze również nie nosili maseczek, nikt z pracowników szpitala go odwiedzających nie miał maseczki ani żadnego innego zabezpieczenia. Podczas obchodu lekarze rozmawiając między sobą mówili, że nie jest podawane Tamiflu ponieważ nie są pewni jego skuteczności.
Po następnym tygodniu spędzonym w szpitalu został wypisany do domu. Młodszy brat przywitał go mówiąc "chrum chrum" Chichot

Ta historia skończyła się na szczęście dobrze, chociaż chory nie został o niczym poinformowany. Nadal nie czuje się w pełni zdrowy, jest ogromnie przemęczony i całkowicie bez siły. Antybiotyki i utrzymująca się przez długi okres gorączka spowodowały znaczne osłabienie organizmu, chłopak nadal leży w łóżku. Nie wie też, czy nadal zaraża czy nie. 
Nasze służby nie są przygotowane na jakąkolwiek epidemię.
Mimo wszystkich charakterystycznych dla świńskiej grypy objawów chory leczony był różnymi antybiotykami kilka tygodni przed tym, jak została ona wreszcie zdiagnozowana. Żaden z lekarzy nie wpadł na pomysł przeprowadzenia testu mimo, że stan chorego nie ulegał poprawie pomimo trwającej tak długo kuracji antybiotykowej.
Gdy choroba została prawidłowo zdiagnozowana położono go w pierwszej kolejności w zwykłym szpitalu, w którym odwiedziny były na porządku dziennym, rodzina chorego ani osoby, które miały z nim styczność, nie zostały poproszone o zrobienie testów na obecność wirusa. Lekarze nie są do końca przekonani jaką metodę leczenia stosować, leki podają na wyczucie, leczenie standardowym Tamiflu odeszło do lamusa.

Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam dużo zdrówka Uśmiech
569  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Listopad 26, 2009, 19:14:18
Val Dee Chichot Świetny słownik! Podpisuję się obiema rękoma pod nim Mrugnięcie
Jak jeszcze powstanie piosenka będąca zaprzeczeniem "No vaccine", to już w ogóle przestanę czuć się osamotniona.
Co Ty na to, żeby zrobić coś twórczego i zabrać się za napisanie do niej tekstu i nagranie? Umieścimy na YT jako odpowiedź do w/w Chichot
570  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Listopad 26, 2009, 17:43:32
Witaj annabella Uśmiech
Odzyskałam wiarę, że są tu jeszcze dociekliwi ludzie, którzy sprawdzą zanim uwierzą. Mogłabym Cię jeszcze prosić o link do strony, z jakiej to skopiowałaś?

EDIT: Już nie podawaj, znalazłam też. Pewnie to ta sama strona - www.vegamedica.pl (Instytuj Medycyny Holistycznej) i www.ecomedica.pl
571  Forumowy chat / Wejście na forumowy chat-room (pomoc wewnątrz działu): / Odp: Chat-room naszego forum - POMOC - REFLEKSJE - PYTANIA : Listopad 26, 2009, 17:32:56
Ja też Rafaelo wchodzę na czat jak mam chwilę wolnego, teraz też jestem, co prawda tylko z Arlsonem, ale nic nie stoi na przeszkodzie, a nawet zachęcam, żeby inni też wpadli Uśmiech
572  Człowiek i zdrowie / Człowiek i społeczeństwo / Odp: Eutanazja - śmierć na życzenie ...? : Listopad 25, 2009, 14:33:00
Tak Rafaelo, masz rację. Nie dość, że miał szczęście mieć rodzinę, która przez 23 lata jego niebytu traktowała go jakby był cały czas z nimi (co było z resztą prawdą, ale skąd oni to mogli wiedzieć), to jeszcze przez tyle czasu jego bliscy nie tracili nadziei, skoro nie zdecydowali się na eutanazję (co pewnie podpowiadali im życzliwi ludzie i lekarze).
Był otoczony miłością i może właśnie to w jakiś sposób pomogło mu się obudzić, na pewno zaś pomogło mu to przetrwać ten ciężki o długi okres.
573  Człowiek i zdrowie / Zdrowie psychiczne / Odp: Gry komputerowe - ich wpływ na graczy : Listopad 24, 2009, 16:34:04
Natomiast Janneth piszesz
Cytuj
Jednak to właśnie gry potrafią wciągnąć do tego stopnia, że gracz nie odczuwa upływającego czasu, że nie interesuje go nic co dzieje się wokół niego. Niektóre z nich wymagają wręcz od gracza całkowitego oddania, szczególnie do tej grupy można zaliczyć właśnie wspomniane przez Trela gry MMORPG. Teraz popularna jest Tibia, w którą osobiście nigdy nie grałam, ale gdzie się nie rozejrzę, każdy gra w Tibię.

Kiedy to czytałem to w miejsce "gra" podstawiłem sobie słowo "książka", a w miejsce  "Tibia" , "Tolkien". Brzmi znajomo prawda ?  Ilu z Was uciekało z rzeczywistości w świat książek czytając je po nocach w tajemnicy przed rodzicami ( horrory, kryminały )?  Jakież te książki były niekiedy "krwawe " prawda arteq ?
Otóż gry komputerowe też roztaczają taką magię z tym, że są bardziej interaktywne. 


Dokładnie East, zgadzam się z Tobą, ale gry w tej chwili jednak mają większą rzeszę fanów niż książki i nie sposób temu zaprzeczyć. Jednak wciągająca książka nie powinna być porównywana do wciągającej gry.
W grze przekazem jest już gotowy obraz, to co z nim zrobisz zależy od Ciebie. W książkach jest dokładnie odwrotnie. Fabuła od Ciebie nie zależy, za to kreacja obrazu jak najbardziej. W obu przypadkach rozwijamy wyobraźnie i kreatywność, ale wydaje mi się, że intensywniej nad tym pracujemy czytając książkę niż grając w grę, w której i tak wszystkie możliwe scenariusze zostały zaplanowane i zaprogramowane.
574  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Listopad 24, 2009, 16:26:55
Janneth,
zauważam, że dalej nie rozumiesz w czym rzecz. Nie chodzi o to, żeby poddawać się następnej manipulacji, teoriom spiskowym, tylko by zrozumieć, mieć świadomość systemu w jakim żyjemy.
East jest według mnie świadomy, mam wrażenie, że nie trawi go strach egzystencjalny, On po prostu chce, by jego świadomość poszerzyła kręgi o następnych uświadomionych, tylko tyle...

Ja również odczuwam, że East'a nie trawi żaden strach ni obawa.
Może i nie rozumiem Thotalu Waszego punktu widzenia, nie wymagajcie tego ode mnie. Ja siedzę gdzie indziej niż Ty czy East, a więc mam prawo inaczej widzieć to, co widzicie też i Wy.
East napisał, żebym rozejrzała się dookoła, otworzyła oczy i wtedy dopiero zauważę, w jakim podłym świecie żyję, jak mną sterują i manipulują i że moja przyszłość leży w rękach grupy osób. Problem nie w tym, że tego nie dostrzegam, bo dostrzegam, czego daję non stop wyraz tutaj z każdym moim postem. Problem polega na tym, że nie mam zamiaru siedzieć i się załamywać i może i Wy też nie macie. Ale pisząc to co piszecie i w sposób w jaki to piszecie, straszycie innych ludzi. Robicie dokładnie to samo co robią media sterowane przez tych, którzy sterują nimi i dzięki temu, że w to wierzycie dajecie sterować też sobą. Ja jestem świadoma systemu, w jakim żyję. Ale wolałabym piąć się do góry niż z dołu górę obserwować.
Teraz mamy sytuację, gdy ludzie tu piszący boją się, że nas jak kaczki odstrzelą wszystkich jak nie grypą, to szczepionką.
A ja się pytam - nawet gdyby ten proces unicestwiana miał trwać latami i dzięki temu nie być tak zauważalnym - jaki mieliby cel te pacynki (w domyśle nas) zabijać. Przecież gdyby nie my, to oni by musieli zacząć pracować, to oni by musieli zacząć zarabiać, musieliby stworzyć nowy system oparty na nowym niewolnictwie... Nie ma sensu żeby się nas pozbywali. Po co robić cokolwiek, skoro można nic nie robić i żyć w takiej wygodzie, jak do tej pory?
575  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Listopad 24, 2009, 02:04:08
To teraz otwórz szeroko oczy i rozejrzyj się dookoła. Właśnie w takim świecie żyjesz. Garstka grubych ryb dyryguje gospodarką świata.

Ci ludzie urodzili się tak samo jak Ty, może mieli lepszy status społeczny, może gorszy. Wszyscy są marionetkami, i Ty, i oni, i ja. Ale jeśli już ten teatr ma się odbywać za mojego i tak krótkiego życia, a mam go spędzić bardziej w podziemiach niż na piramidach, to nie będę przynajmniej w kółko narzekać jak jest mi źle i niedobrze i jak mną manipulują, bo to niczego nie załatwi.
Trzeba działać, w jakikolwiek sposób, jaki dla Ciebie jest odpowiedni, nie dawać się oszwabić i nie dawać sobą manipulować. Śmieszne jest to, że mówisz o grupach trzymających władzę, a nie raczysz zastanowić się nad tym, że skoro ją trzymają to mają w garści wszystkie te media, które podają Ci na codzienne śniadanie grubą garstkę "panicznych" informacji. Którymi się żywisz i dajesz się wmanewrować w pojedynczego dna kłamstwo nie spodziewając się, że może istnieć coś jeszcze głębiej.
Nasze media nas straszą na przemian chorobą i szczepionką. One już od dawna prowadzą statystyki, z resztą kto ich nie prowadzi. Wiedzą już, że społeczeństwo woli wiadomości złe od dobrych. Karmimy się czyimś bólem, strachem, czyjąś nienawiścią. Lubimy to nawet. Jesteśmy uzależnieni od złych wiadomości, a media tą słabość po prostu wykorzystują.
Można uznać, że kłamstwem jest to, co mówi, a raczej czego nie mówi "władza", wówczas uwierzysz mediom i przyklaśniesz, że ich długie nosy wywęszyły spisek stulecia. Nie można wierzyć we wszystkie spiski, one za zwyczaj powstawały na plotkach.
Jeśli nasze życie ma polegać wyłącznie na tym, by domyślać się co złego chcą nam zrobić inni, to co my dobrego sami dla siebie zrobimy?
Strony: 1 ... 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 [23] 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 ... 69
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.157 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

jaguarlife gom rezerwat-mustangow republikanowegokucelgradu doggieslife