Orby,duchy ....czy zwykłe pyłki ?

[Dariusz]

Masz Ty może coś wspólnego z Faktami, czy "Expresem", bo tak dziwnie często wspominasz o nich. Może otrzymujesz jakieś profity za taką formę reklamy.

[Loukas]

Tutaj właśnie pojawia się i eksponuje cały mechanizm myślenia ludzi zafascynowanych "paranormaliami" - każdy ekspert od fotografi powie, że to mechaniczne zabrudzenia. Ale wy znacie się lepiej...

[Dariusz]

Loukas,
wytknąłeś niedawno komuś że nie umie czytać. Mam wrażenie że Ty również masz z tym niejakie problemy. Przeczytaj może raz jeszcze co napisałem a może zrozumiesz.

[dv2]

Darek nie wiem czy Ty chociaż troche pomyślałeś zanim napisałeś to o Fakcie ;] no ale cóż...
Nie ma większych bajkopisarzy jak dziennikarze faktu i super expressu, większość tutaj z pewnością znalazła by tam zatrudnienie. Włącznie z Tobą:)

Pozdrawiam

[Enigma]

W życiu bym nie dała moich fotek do faktu - fee. Do czego sprowadzacie nasze marzenia o zaswiatach 

[stolo]

Z całym szacunkiem do was, ale napiszcie do Faktu oni napewno tym się zainteresują:)

dv2 - od początku piszę o "wadach" optycznych - niepotrzebnie tak się irytujesz - prochu nie wymyśliłeś

stolo

[dv2]

hehe, Enigma nic na siłe

stolo nie irytuje sie, tylko taka a nie inna jest moja opinia.

Pozdrawiam

[Michał]

hehe, Enigma nic na siłe

stolo nie irytuje sie, tylko taka a nie inna jest moja opinia.

Pozdrawiam

taka jest twoja opinia.. więc pozwól innym mieć swoją.

spór jest "głupi". od razu kojarzy mi się scena z Conana Barbarzyńcy, gdzie Cymeryjczyk i Subotai jak dzieci się kłócą, który z ich bogów jest silniejszy. Tak samo tu - jedni niech wierzą że to energie a drudzy że to pyłki, para i błędy w matrycy aparatu 

[dv2]

jasne, dlatego wyraźnie napisałem że to jest moja opinia. Osobiście uważam że to jest poprostu bajka ale każdy ma swoje zdanie.

Pozdrawiam

[Michał]

no to można zamykać wątek 

[Thotal]

Dr Klaus Heinemann, były profesor na Uniwersytecie Stanforda oraz badacz z zakresu materiałoznawstwa pracujący na rzecz amerykańskiej agencji kosmicznej NASA, powiedział:
- Nie mam najmniejszych wątpliwości, że ORB-y mogą z powodzeniem być jednym  z najbardziej znaczących zjawisk manifestacji istnień spoza naszej rzeczywistości, jakiego świadkiem była kiedykolwiek ludzkość.

Wykonywał wiele badań wieloma aparatami fotograficznymi, w wielu okolicznościach. Najczęściej ORB-y ujawniały się w miejscach religijnych kultów, na spotkaniach z przywódcami duchowymi oraz po mentalnym zaproszeniu do ich ukazania się.
Poparli go również w wielu kwestiach profesor William Tiller, fizyk teoretyczny, który badał na Uniwersytecie Stanforda w Kaliforni świadomość materii, oraz Miceal Ledwith, były profesor teologii, który piastował przez dziesięć lat stanowisko prezesa Maynooth College na Uniwersytecie Irlandii.

Osobiście sfotografowałem takie zjawiska w Luksorze, Karnaku, na Ślęży, w podziemnym mieście w Kapadocji i porównywałem ze zdjęciami przyjaciół, którzy również mieli podobne doświadczenia. Niczego nie przesądzam, nie jestem naukowcem, ale uważam że cała sprawa godna jest uwagi i następnych badań.

Pozdrawiam wszystkich gorąco - Thotal

[stolo]

Do rejestracji zdjęcia o którym piszesz używałeś lampy błyskowej??

stolo

[Thotal]

A co zrobić w przypadku kiedy lampa błyskowa pozwala tak rozszczepić światło, by ukazać ukryte dla oka elementy z innego wymiaru? Nie używać lampy? Dalej twierdzić, że to czego nie widzimy, to tego nie ma?

[stolo]

znasz model takiej lampy???

Ja nie twierdzę, że tego co nie widzimy nie ma - ja twierdzę, że 98% zdjęć z tzw orbami to czysta fizyka a dokładniej optyka i jej prawa, coś jak efekt czerwonych oczu - pojawił sie wraz z małymi kompaktowymi aparacikami - bzdura kwadratowa i tyle - moim zdaniem

Fotka bez lampy wyeliminowała by te 98% przypadków gdy zachodzi to zjawisko optyczne a roszczepianie światła to zupełnie inna bajka - budowy ludzkiego oka nie zmienisz choćby nie wiem jaka lampa była

stolo

[Thotal]

Gdyby ORB-y powstawały z kurzu, to ich kształty byłyby zupełnie inne. Część zdjęć pokazuje zamiast przezroczystych kulek wypełnionych w środku plazmą ( podobne do meduzy ), bardzo silnie wykolorowane punkty, które po cyfrowym przybliżaniu nabierają jeszcze intensywniejszej barwy. Kurz nie jest purpurowo czerwony, żółty czy niebieski, a tu wyraźnie widać geometryczne kształty wybijające się swą ostrością z pozostałych elementów zdjęcia.
W poprzednim poście pisałem już że badają to profesorowie bardzo poważnych katedr naukowych, którzy nie ośmieszaliby się na forum całego świata, nie mając dobitnych argumentów na poparcie swoich spostrzeżeń.

[stolo]

Nie znam tych profesorów i nie wiem co badają, ale jakbym dostał linka chętnie poczytam. Po cyfrowej obróbce mogę Ci wyciągnąć kolorki jakie tylko sobie życzysz. Geometryczne kształty powiadasz....szkoda tylko, że wszystkie są oparte na kształcie koła. Nie czytasz uważnie. Ja nie twierdzę, że orby nie istnieję. Twierdzę, że 98% zdjęć z użyciem lampy to nic innego jak fizyka. Można samemu zrobić doświadczenie by się o tym przekonać.

Inna sprawa to fakt, że na starszych fotografiach ten problem pop prostu nie istnieje, dlaczego pojawił się teraz??

Odpowiedź jest banalnie prosta - czyli trudna do uwierzenia - bo lampa błyskowa jest blisko osi optycznej obiektywu. Nawet pierwsze lampy trzymano wysoko w górze co skutecznie niwelowało i czerwone oczy i tzw orby.

Posiadacze kompakcików mogą się podniecać, odkąd tylko mam lustrzankę (poczynając od zenita) z lampą zewnętrzną problem zarówno czerwonych oczu jak i orbów po prostu nie istnieje.

stolo

[Aryjski_Tradycjonalista]

Orb z mojej fotografii. Nie wydaje mi się żeby pyłek był w stanie tak wyjść na zdjęciu ,tym bardziej że nie przekraczają milimetra..

[stolo]

he, he, he.... dobrze powiedziane - nie wydaje Ci się

Pokaż całe zdjęcie - jeżeli to nie tajemnica - a co do pyłku - jaki by nie był zawsze wyjdzie okrągły i zawsze będzie miał strukturę kolistą. Nawet pudełko od zapałek zmieni się w koło o "geometrycznych kształtach" 

ja w tym pyłku nie widzę niczego niezwykłego


stolo