Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 09:34:02


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 6 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)  (Przeczytany 72023 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #50 : Sierpień 07, 2012, 08:22:29 »

hiacynt jest adekwatny artykul w lipcowym "Nieznanym Swiecie" na samym poczatku. Podane sa przyklady manifestacji celow (bo te niepozadane tez sie zrealizuja). Tez chodzilo o wiare i nie poganianie zaistnienia. Poprostu byc przekonanym o slusznosci i czekac cierpliwie.

Cytuj
I nigdy sami nie określamy źródła z którego pieniądze mają do nas przyjść!
To bardzo istotne, ciekawe!

Zreszta nie tylko o pieniadze chodzi, o sukces, czy zdrowie, powodzenie w pracy, sporcie, milosci etc.
Ale, dziala tez, gdy sie zyczy sobie, czy komus zle! To wizualizowanie przybierze taka forme, jaka MY mu nadamy.

I jeszcze wazne, aby nie gadac na glos, lecz w srodku, tak przynajmniej bylo napisane. Czyby Big Brother czyhal? Mrugnięcie
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #51 : Sierpień 08, 2012, 19:20:44 »

Może lepiej zacząć od tego jaką funkcje pełnie tzw ego a jaką powinno pełnić Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #52 : Sierpień 08, 2012, 20:20:35 »

A czytales? przebisnieg?
Odzaluj pare groszy(na prase), bedziesz mogl dyskutowac a nie tylko wypisywac.

Pa.
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #53 : Sierpień 10, 2012, 19:48:04 »

fair lady Uśmiech
Czytałem i czytałem na temat Ego bardzo wiele Uśmiech
Nie powiem, że wszystko ale napjawdę wiele Duży uśmiech
O obecnej budowie Całościowej Człowieka również  Uśmiech
Dlatego pozwolę sobie zaproponować zmianę tematu.
Czy będzie potrzebne Ego w nowym przejawie fizycznym(nowym ciele) Człowieka
to pa Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 10, 2012, 19:48:20 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #54 : Sierpień 10, 2012, 19:54:11 »

EGO??

To przezytek.

BODY, bedzie potrzebne do przejscia przez tunel //tudziez wage Horusa (i ja tego squr..syna) duza litera pisze...ho-ho-ho)//
... zapraszam do Gi Gonga;)
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #55 : Sierpień 10, 2012, 20:18:13 »

Z prochu cielsko powstało więc w proch się obróci Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #56 : Sierpień 10, 2012, 20:21:12 »

Cielsko ma się obrócić w kryształ (lub diament) i światło, a nie proch - to był stary paradygmat.

Edit:
          Ego to survival 3W, w tym znaczeniu, działaniu i wymiarze nie będzie potrzebne, ale w/g niebiańskich jakieś okruchy Ego o charakterze pozytywnym mają pozostać.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 10, 2012, 20:25:59 wysłane przez blueray21 » Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #57 : Sierpień 10, 2012, 20:23:07 »

Diament - o rety!

Mrugnięcie

edit:

Wg mojego babskiego myslenia to dwa ksiezyce MUSZA byc!! //DIA-mond//, bo uzupelniaja sie. Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Sierpień 10, 2012, 20:24:31 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #58 : Sierpień 10, 2012, 20:23:38 »

aaaaaaa to fajnie dzięki bo juz z żalu po piwko sięgałem  Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #59 : Sierpień 10, 2012, 20:25:18 »

Na zdrowko!


 Mrugnięcie
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #60 : Sierpień 10, 2012, 20:32:33 »

Hej dzięki ale jak moje cielsko być diamentowe  to hm dużo diamenty będzie w Innej przestrzeni Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #61 : Sierpień 11, 2012, 17:10:08 »

Kwestia tożsamości "ja" jest dosyć ważna, kiedy wchodzimy w twarde realia i praktykę.
Np.  w kwestii WYMIANY DÓBR.
Nawet jesli wyeliminujesz "ja", "ty" i "on".. a następnie "my" i "oni"..
to i tak w końcu padnie kwestia okreslonej ilości Głów do wyzywienia.

..A ponieważ widze że pracujesz w przedsięwzięciu zaistnienia określonej społeczności.
(ja to nazywam Atlantydą która dopiero nielicznym się objawi),
bardzo mnie interesuje JASNOŚĆ i przejrzystość
tego właśnie PROCESU WYMIANY DÓBR,
bo jak zapewne wielu zauważa - ta niejasność jest bodajże
OSTATNIĄ przeszkodą w PRAKTYCZNYM ZAISTNIENIU zupełnie nowej JAKOŚCI  w jej nieskrępowanej PEŁNI.


@PHIRIOORI
Cytuj
Mamy tu inne definicje.
Tożsamość określa możliwości i funkcjonalności  jakie są w stanie zaistnieć/zrealizować się.
Być może masz rację, ale nawet jeśli coś określa to jedynie jako filtr . Nie wszystko tu przechodzi. Filtr nie musi być czymś rzeczywistym, to może być program ala komputerowy Mrugnięcie
Owszem, ze nie wszystko, bo taka jest potrzeba.
Robiąc wszystko - nie zrobisz nic.. po to są filtry.
Robiąc NIC - mozesz zrbić wszystko ..ale TYLKO mozesz.
Móc - a dokonać to dwie inne sprawy.
Dlatego są tożsamości, własności (nie mylić z własnością).
A jeśli jesteś uniwersalny/kosmiczny to i tak z owego rozproszenia niekiedy się wyłaniasz
w konsyst/tożsamość.. choćby po to by nadać poznaniu formę myślową, językową, pisemną.


Cytuj
To Twoja tożsamość okresla że możesz bez końca pisać o tym czy o tamtym, ze masz motywacje i frajdę w tym, talent.
Ona nie określa, a jedynie fitruje treści, które przychodzą - przeinacza je. Nie definiuje CIebie raz na zawsze, bo możesz przecież różne filtry przybrać, można zmieniać tożsamości. To nie jest coś niezmiennego jak PESEL Mrugnięcie
Przecież inną tożsamość masz dla dziecka, inną dla matki, inną dla kolegi.
Cytuj
A dopuszczasz east myśl, ze nie każde ego jest kontrolerem?
Bo widzę tu postawiony juz znak  "="
Ego się wyraża. Może nie wyrażać, może zamilczeć ,może się poddać,  więc tak jak piszesz nie zawsze kontroluje .[/quote]
Sam widzisz!
Zresztą nikt nie mówił że ta FUNKCJONALNOŚĆ definiuje Cie raz na zawsze.
Skąd ten pomysł wogóle.
..to raczej obraz dysfunkcji owej funkcjonalności.
Właśnie cały Problem się zaczyna, gdy ego chce być nieśmiertelne.
(lub trwalsze bardziej niż potrzeba - jak również (!!!) - JAK CHCE być mniej trwałe niż potrzeba.


Cytuj
Cytuj
Ktos kto zywił się niestrawnymi ideami - potepia w czambuł idee
No i właśnie mamy tu tego KTOSIA  i to, co go żywi - idee. One animują ktosia vel tożsamość vel ego
Kula w płot!
Ego może się skryć w dowolnym zakamarku:
zarówno w niematerialnym jaki materialnym, w sercu, w dupie, w umyśle, w emocjach, w wartościach, w zdarzeniach,
równiez w zakamarkach duszy.(najczęściej wszędzie po troche acz z usadownieniem dominanty - to ze Ty masz w Atmanicznej przestrzeni nie znaczy ze każde tam mieszka),
..i tam gdzie ma swoją siedzibe się żywi.
I to nie problem, że się żywi.
Wazne żeby OWOCE które zjada nie były zgniłe ani niedojrzałe...  a takie WSAMRAZOWE.

Cytuj
Cytuj
To nie jest jakieś widzimisię , że olej jest śliski a woda mokra (..)owoce dojrzewają i trzeba plewić ogródek.
(..) do 'egotycznego tańca' bym tego nie zaliczał wcale.
Zgoda, olej jest śliski, a woda mokra, ale to tylko stan czegoś w danej chwili. Nie TY sprawiasz, że olej jest śliski, a woda mokra. Owoce dojrzewają - stwierdzenie stanu faktycznego. Rzeczy są takie, jakie są - można to nazwać funkcjonalnością, ale nie tożsamością. Bycie tożsame , oznacza ,ze jedynie takie i żadne inne . Woda zaś może mieć postać pary wodnej , albo lodu i nie jest tożsama już . Ma różne właściwości. Olej może być tak gęsty ( w pewnej temp) że trzeba byłoby kroić go nożem, albo i rąbać siekierą - nie będzie śliski. A poza tym tożsamość jakoś kojarzy się z "kontrolerem" , nadającym pewnym stanom bycia określone cechy.
Cytuj
Inna tożsamość ma specjalizację w innym obszarze.
Dlaczego Łosoś Ci smakuje inaczej a szprotka inaczej?.. to też funkcjonalności.
No właśnie zauważyłeś, że "mi" . Owo "ja" określa czy smakuje czy nie i wtedy jakby nadaje znaczenie, czyli tożsamość przykładowo " smakowity łosoś". Natomiast INNY SMAK to nie tożsamość, a rozpoznanie aspektu odrębności danej formy. To może stwierdzić maszyna, niekoniecznie ktoś .
Przy czym JA ma cechy maszyny właśnie, w ujęciu Castaniedowym . Automatyczne działanie według programów  "lubię / nie lubię"  nie jest nawet ludzkie, tylko bardziej maszynowe. Tu naciśnij (nadepnij na odcisk), a reakcja się pojawi Chichot
Ta maszyneria jest wykorzystywana w procesie uprawy hodowli humaneros.
[/quote]

Określony smak jest powtarzalny (i weryfikowalny przez różnorodne "ja").
To ze woda ma rózne właściwości nie jest w sprzeczności z faktem jej wodnej tożsamosci.

Trochę sie mijamy, bo skaczesz po tematach.. odczuwam tu letki brak konsystencji tematu omówienia,
co zapewne  wiąże się z nietożsamością.
Mrugnięcie

To, że "ja" wartościuje i nadaje znaczenia - nie znaczy ze określa te własciwości.
(choć niektóre "ja" bardzo by chciały.. lecz tu sa warunki brzegowe takiego procesu ścisłe).

Przykładowo:
czasami czyjeś "ja" przypisuje mojemu "ja" właściwości, które nie są moją domeną,
a jedynie moja tozsamość pozwoliła temu innemu "ja" określone własciwości dostrzec.

Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #62 : Sierpień 12, 2012, 00:10:21 »

Kwestia tożsamości "ja" jest dosyć ważna, kiedy wchodzimy w twarde realia i praktykę.
Np.  w kwestii WYMIANY DÓBR.
Nawet jesli wyeliminujesz "ja", "ty" i "on".. a następnie "my" i "oni"..
to i tak w końcu padnie kwestia okreslonej ilości Głów do wyzywienia.

Łańcuch pokarmowy się nie załamie, spokojna głowa. Jak zauważyłeś pewnie, życie zawsze znajduje rozwiązanie, jeśli mu nie przeszkadzać tamując przepływ energii - a tym są właśnie bariery JA.
Nie ma sensu, ani potrzeby kontrolować wymianę dóbr, bo ona dzieje się samoistnie w Naturze, co widać. Wśród ludzi, być może, w okresie przejsciowym, kiedy to utożsamienia są jeszcze silne, taka kontrola wymiany dóbr poprzez jakąś, ustanowioną na tą okoliczność, tożsamość będzie niezbędne.

Cytuj
bardzo mnie interesuje JASNOŚĆ i przejrzystość
tego właśnie PROCESU WYMIANY DÓBR,
bo jak zapewne wielu zauważa - ta niejasność jest bodajże
OSTATNIĄ przeszkodą w PRAKTYCZNYM ZAISTNIENIU zupełnie nowej JAKOŚCI  w jej nieskrępowanej PEŁNI.
Wymiana dóbr powinna być łatwiejsza bez tego, który się przywiązuje do dóbr i może dziać sie naturalnie, ale dopiero na poziomie relacji pozbawionej filtrów.

Cytuj
Robiąc wszystko - nie zrobisz nic.. po to są filtry.
Robiąc NIC - mozesz zrbić wszystko ..ale TYLKO mozesz.
Móc - a dokonać to dwie inne sprawy.
Dlatego są tożsamości, własności (nie mylić z własnością).
Bez JA nie ma filtrów , ale to nie znaczy, że wszystko ma się dziać naraz i że jest jakiś robiący to, co się dzieje. Bo nie ma. To, co się przejawia przepływa przez ludzką formę i to ona jest ograniczeniem tego co się robi. Możliwości mózgu i selektywność myśli, które się przejawiają to reakcja na rzeczywistość . Tożsamości to dodatkowe nakładki ograniczające przejawianie się.

Cytuj
A jeśli jesteś uniwersalny/kosmiczny to i tak z owego rozproszenia niekiedy się wyłaniasz
w konsyst/tożsamość.. choćby po to by nadać poznaniu formę myślową, językową, pisemną.
Tak, takie coś dzieje się ,lecz to jest wymuszone relacjami z tożsamościami.

Cytuj
Właśnie cały Problem się zaczyna, gdy ego chce być nieśmiertelne.
(lub trwalsze bardziej niż potrzeba - jak również (!!!) - JAK CHCE być mniej trwałe niż potrzeba.
Nie ma znaczenia to , co tam ego chce lub nie chce, bo ono wyłącznie pełni funkcję podrzędną, pomocniczą  dla JA, a JA nie istnieje, zatem ego się rozpuszcza wraz z rozpuszczeniem iluzji JA.

Cytuj
Ego może się skryć w dowolnym zakamarku:
zarówno w niematerialnym jaki materialnym, w sercu, w dupie, w umyśle, w emocjach, w wartościach, w zdarzeniach,
równiez w zakamarkach duszy.(najczęściej wszędzie po troche acz z usadownieniem dominanty - to ze Ty masz w Atmanicznej przestrzeni nie znaczy ze każde tam mieszka),
..i tam gdzie ma swoją siedzibe się żywi.
Tak , to prawda, powraca, samo-replikuje się , wykorzystuje utarte ścieżki umysłu przyzwyczajonego do wytresowanych w ciągu lat reakcji. Może ukryć się w każdym zakamarku, ale to nie ma znaczenia, póki jest utrzymywana uważność rozpoznania iluzji JA. Każdy trick zostanie zauważony i rozpuści się z czasem. Potrzeba cierpliwości i konsekwencji.

Cytuj
I to nie problem, że się żywi.
Wazne żeby OWOCE które zjada nie były zgniłe ani niedojrzałe...  a takie WSAMRAZOWE.
A wiesz czym się żywi ? Zjada owoce świadomości. Nie ma sensu podawać mu tego na tacy, albo ułatwiać trawienie Mrugnięcie Przeciwnie, coś takiego, jak dyscyplina w utrzymywaniu uważności staje się niejadalne, ponieważ nikt nie lubi, kiedy się na niego gapić, obserwować uważnie każdy ruch łyżką podczas jedzenia.


Cytuj
Określony smak jest powtarzalny (i weryfikowalny przez różnorodne "ja").
No nie bardzo, bo może się coś wydawać bardziej słone, albo i w ogóle nie wydawać sie słone przy tej samej zawartości soli.
Cytuj
To ze woda ma rózne właściwości nie jest w sprzeczności z faktem jej wodnej tożsamosci.
Być może niewłaściwie jest użyć tu słowa tożsamość. Różne wyrażenia tej samej świadomości nie oznaczają, że świadomość jest utożsamiona jednoznacznie. Nie jest.

Cytuj
To, że "ja" wartościuje i nadaje znaczenia - nie znaczy ze określa te własciwości.
(choć niektóre "ja" bardzo by chciały.. lecz tu sa warunki brzegowe takiego procesu ścisłe).
No i właśnie tu widać, jak pozbawione sensu jest istnienie JA - ono tylko różnicuje i dzieli tam ,gdzie to jest zbędne.
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #63 : Sierpień 12, 2012, 09:43:23 »

Dlaczego nie jestem zdziwiony pisankiem szacownego easta Duży uśmiech
Cierpliwy jestem więc cierpliwie poczekam może szacowny zacznie dodawać nie analizować.
Pozwolę sobie dodać do moim zdaniem ciekawego postu szacownego PHIRIOORI iż w tym wszystkim ważne jest odnaleźć swoje miejsce.
Jeżeli Ziemia to żywy organizm to może Ty szacowny east jesteś właśnie JA Ziemi  Duży uśmiech
Może spełniasz role Ega  Duży uśmiech ale nie umieraj bo szkoda by była Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #64 : Sierpień 12, 2012, 10:01:57 »

Jeżeli Ziemia to żywy organizm to może Ty szacowny east jesteś właśnie JA Ziemi  Duży uśmiech
Może spełniasz role Ega  Duży uśmiech ale nie umieraj bo szkoda by była Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
W takim razie identycznie mógłbyś potraktować wszystkie inne formy życia na Ziemi jako zbędne. Nie są zbędne. Ani niezbędne. Są jakie są. I tak samo istota ludzka jest częścią tej Całości. Jedyne, co przeszkadza w harmonicznym życiu tej całości to pasożyt JA, który w ogóle nie jest niczym realnym, ani rzeczywistym.

Czekasz, abym JA coś dodawał ... a co można dodać do Pełni, aby była bardziej pełna ?

Zapisane
Przebiśnieg
Gość