Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 09:42:14


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Atlantyda ...  (Przeczytany 41326 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #25 : Marzec 19, 2011, 18:27:29 »

Cayce odkrywa Atlantydę

Pewne fakty są trudne dla nas do wyobrażenia. Silniejsze trzęsienia ziemi są 100 tysięcy razy większe niż wybuch bomby atomowej na Hiroszimę. Siły natury są ogromne i nieporównywalne do możliwości technicznych człowieka. Energia jednego pioruna mogłaby oświetlić duże miasto przez cały rok. Czy możliwe wobec tego byłoby tak gigantyczne wydarzenie, jak pogrążenie się w wodach oceanu ogromnej wyspy zwanej Atlantydą? Teoretycznie, tak. Grubość płaszcza skorupy ziemskiej stanowi niewielki procent średnicy ziemi, jest bardzo mała i wynosi przeciętnie 27 do 47 km a na dnie oceanu ma zaledwie 5 do 12 km. Skorupa ziemska zbudowana jest z płyt tektonicznych, a ich poruszenie pod wodą może spowodować tsunami, którego skutki w południowej Azji zaszokowały niedawno cały świat. A nie było to wcale największe tego typu tsunami. W dolinie Indusu istniała starożytna cywilizacja Harapa, która nagle zniknęła około 1900 roku p.n.e. Naukowcy twierdzą, że w owym czasie ten rejon nawiedzany był częstymi trzęsieniami ziemi.

Historia Atlantydy, pomimo bardzo odległego czasu, całkowicie nie zniknęła. Przetrwała w legendach na całym świecie, a przede wszystkim w Egipcie, który wówczas był głównym ośrodkiem cywilizacji. Szczęśliwie dla nas, grecki pisarz i filozof Platon w czwartym wieku p.n.e. opisał to co dowiedział się od współczesnych mu mędrców w dwóch utworach „Timajos” i „Kritiasz”. Czytamy tam m.in.: „Bo była wyspa przed wejściem, które wy nazywacie Słupami Herkulesa (Gibraltar), Wyspa ta była większa od Libii o od Azji razem wziętych. Ci, którzy wtedy podróżowali, mieli z niej przejście do innych wysp. A z wysp była droga do stałego lądu leżącego naprzeciw (Ameryki), który ogranicza tamto prawdziwe morze.” Dalej w Tymajosie czytamy: „Otóż na tej wyspie, na Atlantydzie, powstało wielkie i podziwu godne mocarstwo pod rządami królów, władające całą wyspą i wieloma innymi wyspami i częściami lądu stałego (Ameryki). Oprócz tego po tej stronie tutaj, panowali nad Libią aż do granic Egiptu i nad Europą aż po Tyrrenię (Toskanię).”

 

Zdumiewająca jest zbieżność tego opisu z przekazami Amerykańskiego mistyka, który nie słyszał o Platonie i jego dziełach o Atlantydzie. Tym fenomenalnym mistykiem był Edgar Cayce (czyt. Kejsi), który czerpiąc wiedzę z Kronik Akaszy, opowiadał o Atlantydzie jako o potężnym wysoko rozwiniętym państwie i to o jeszcze wcześniejszym okresie, o którym nie pamiętano nawet w Egipcie. A oto przykład jednego z ridingów, w który Cayce mówi jak radzono sobie w Atlantydzie z ogromem zniszczeń, powodowanych tratowaniem wiosek przez tabuny ogromnych zwierząt:

Zebrano wszystkich znawców, naukowców i amatorów, aby zaradzili temu szczególnemu zagrożeniu …przywieziono ich pojazdem bardzo podobnym do dzisiejszego Zeppelina, który zebrał ludzi z różnych krajów, aby mogli współpracować. Byli tam ludzie z krainy, która dawno temu znikła i została już zapomniana… Użyto sposobów i urządzeń, którymi można było zmienić, lub zniszczyć środowisko w jakim żyły te bestie… Dokonano tego dzięki wysłaniu z wielu różnych siłowni, jakby to można obecnie określić, promieni śmierci, albo promieni super kosmicznych, co zostanie wynalezione w ciągu następnych 25 lat.

Pytanie: Jaka była data tego zjazdu przed narodzeniem Chrystusa?
Odpowiedź: 50 722 rok.

Dokładnie 25 lat później w laboratoriach Bell Telephone, naukowcy Uniwersytetu Harvard skonstruowali i uruchomili tzw. MASER, w rozwiniętej i udoskonalony później formie pod nazwą laser, wykorzystywany jest w medycynie, komunikacji, chemii i oczywiście może być wykorzystany również jako niszcząca broń. Natomiast jeśli chodzi o to, czy są dowody na to, aby dinozaury i ludzie żyli obok siebie w jednym czasie, to tego odkrycia dokonał zespół kierowany przez dr Carla Baugha, wykładowcę paleontologii i archeologii. Prowadząc wykopaliska przez dziesięć lat w pobliżu Glen Rose, natrafił na 203 skamieniałe odciski ogromnego dinozaura Acrocanthosaurusa, a obok nich na 57 śladów ludzkich stóp.

A oto fragment ridingu z innego okresu Atlantydy uzyskany w maju 1943 roku:

W Atlantydzie przed drugim kataklizmem, kiedy to kontynent podzielił się na wyspy… osoba ta była pośród tych, którzy interpretowali informacje otrzymywane przy pomocy kryształów ognia, będącego wieczystym ogniem natury. Nasze osiągnięcia w dziedzinie transportu lotniczego i morskiego nie robią wrażenia na tej osobie, ponieważ są one tylko namiastką tego, co działo się w okresie wielkiego exodusu z Atlantydy.

W jednym z ridingów można przypuszczać, że Atlantydzi uporali się z bezprzewodowym przesyłem energii o dużej mocy:

Koncentracja tej mocy przez pryzmat czy szkło (jak to dzisiaj można nazwać), powodowała oddziaływanie metodą indukcji na instrumenty rozmieszczone w różnych komunikacyjnych pojazdach, co może przypominać praktykowane obecnie zdalne sterowanie radiem, a wówczas energia przesyłana z „ognistego kamienia” pobudzała urządzenia napędowe pojazdów…Budynek był tak skonstruowany, że kiedy odsuwano kopułę, można było bez, lub z małymi przeszkodami kierować moc do różnych pojazdów, które poruszały się w przestrzeni – czy to w zasięgu widzenia, czy też pod wodą czy w innych środowiskach. Przygotowywanie tego kamienia spoczywało w rękach wtajemniczonych, a ta osoba była pośród tych, którzy kontrolowali niewidzialną gołym okiem radiację działającą aktywizująco na „kamień”, który przekazywał energię dla pojazdów powietrznych unoszonych napędem gazów, lub bardziej wygodnych pojazdów zawieszonych nisko nad ziemią, czy też statków i łodzi podwodnych.

Kim był Edgar Cayce, który przekazywał tak dokładne informacje o okresie, który nie znany jest naszej historii? Ten niezwykły mistyk po wprowadzeniu się w stan, jakby transu, potrafił przekazywać o wszystkim co się wydarzyło nawet przed milionami lat. Zdolność tę odkrył w sobie w wieku 21 lat, kiedy po rocznym, bezskutecznym leczeniu przez lekarzy zapalenia strun głosowych, potrafił sam określić swoją chorobę i spowodować jej niemal natychmiastowe wyleczenie. Niedługo po tym okazało się, że pogrążając się w stan chwilowej utraty świadomości, może podawać skuteczne i proste metody leczenia wszelkich chorób osobom, przebywających w tym czasie w dowolnej odległości, nawet w innych państwach. Jego diagnozy były niekiedy nie tylko zaskakujące, ale również zaskakująco skuteczne. Jednym z takich przykładów może być choroba kilkunastoletniej dziewczynki, która leczona przez najlepszych lekarzy była już bliska śmierci przy coraz to częściej powtarzających się konwulsjach. Po zwróceniu się do Caycego, jako ostatniej już deski ratunku powiedział, że dziewczynka kiedy miała 4 lata chorowała na grypę, która osadziła się w czwartym kręgu kręgosłupa. Polecił masaż i ustawianie kręgosłupa pod odpowiednią kontrolą. Wkrótce dziewczynka powróciła do pełnego zdrowia. Diagnoza jakiej nie postawiłby żaden z lekarzy i leczenie, którego by nikt nie zalecił uzdrowiły bliską śmierci dziewczynkę. Takich przypadków opisanych jest dziesiątki. Cayce leczył czterdzieści lat i to zawsze skutecznie. Zdarzyło się nawet tak, że odpowiedział w transie na list, który był już wprawdzie napisany, ale jeszcze do niego nie dotarł. Wiarygodność Caycego sprawdzana byłą setki razy, dlatego gdy zorientowano się, że może mówić w stanie chwilowej utraty świadomości o dawnych, odległych wydarzeniach, zaczęto chętnie zadawać mu takie pytania i dzięki temu posiadamy dziś ogromny zbiór tzw. ridingów o początkach naszych dziejów, o Atlantydzie, antycznym Egipcie, o dawnych prorokach, o nieznanych latach z życia Jezusa i wiele innych.

Zebrany materiał z przekazów Caycego jest dzisiaj studiowany przez naukowców i badaczy z wielu różnych dziedzin nauki, a przed w wszystkim z medycyny, psychologii, filozofii, religioznawstwa, historii, archeologii, a także przez odkrywców i poszukiwaczy skarbów. Wspomnieć tu choćby można o odnalezieniu Zwojów Morza Martwego, których istnienie i rejon ukrycia dokładnie określił Cayce, a które parę lat później w tym miejscu przypadkowo zostały odkryte przez beduińskiego pasterza. Ostatnio przy wykorzystaniu najnowszych metod badań geologicznych, zostało potwierdzone istnienie nieznanych dotąd ogromnych złóż ropy naftowej, w miejscu wskazanym wiele lat temu przez Caycego.

Wiarygodność przekazów Caycego pchnęła badaczy do podjęcia poszukiwań śladów zaginionej cywilizacji atlantyckiej. Tym bardziej, że w jednym z ridingów z roku 1927 Cayce wspomniał o zatopionych tam skarbach:

Pytanie: Czy lokalizacja, o której mowa, znana jest jako Alta czy Poseidia?
Odpowiedź: Jest to świątynia Posejdian.
P.: Jakie minerały tam są?
O.: Złoto, szkło kamienne i inne.

W innym znowu ridingu o numerze 440-5, dowiadujemy się, gdzie była Poseidia:

W zatopionej części Atlantydy, gdzie mogą być jeszcze odkryte znajdujące się pod wielowiekowym morskim mułem, fragmenty świątyń — w pobliżu dzisiejszego Bimini, nieopodal wybrzeża Florydy.

Penetrowanie głębin morskich w miejscach wskazanych przez Caycego rozpoczęto już w latach trzydziestych, natomiast naukowcy zaangażowali się w poszukiwaniach zaginionego lądu po meldunku Roberta Brusha, który był pilotem samolotu transportowego. Brush latał regularnie między Miami i wyspami Bahama. W czasie jednego z tych lotów w roku 1956 zauważył zarys podwodnych budowli. Zgłosił to grupie naukowców pod kierownictwem dr Rubikoffa i dr Valentina, którzy już prowadzili w tym rejonie poszukiwania. We wskazanym przez Brusha miejscu, płytko pod wodą odnaleźli regularny kształt fragmentów murów budowli o wymiarach około 17 na 30 m.

Według Caycego, przed zanurzeniem się Atlantydy w wodach Atlantyku, 12 tys. lat temu, najwyższą konfiguracją były obecne wyspy Bimini i Andros. Naukowcy znając przekazy Caycego i zmotywowani kolejnym odkryciem budowli, w płytkich wodach w pobliżu wyspy Andros, przez pilotów Trigga Adamsa i Roberta Brusha, skoncentrowali swoje poszukiwania przede wszystkim wokół tego regionu. Wkrótce, bo jeszcze w tym samym roku 1968, biolodzy Manson Valentine i Dimitri Rubikoff odkryli tzw. Drogę Bimini, znajdującą się na północny wschód od Bimini, nieopodal Paradise Point. Jest to podwodna budowla uformowana z dużych prostokątnych bloków kamiennych, ułożonych w dwóch równoległych rzędach, na głębokości około 5 m. Długość tej drogi jest trudna do określenia, ponieważ część jej jest zasypana piaskiem, szacuje się ją na około 130m. Wietrząc niezły interes w wydobyciu elementów tej drogi Rubikon, Adams i Brush założyli firmę Marine Archaelogy Research Society (MARS) z zamiarem jej wydobycia. Na szczęście lokalne władze nie wydały na to zezwolenia. Do ciekawszych odkryć można zaliczyć również odkrycie w roku 1989 przez grupę Stowarzyszenia Caycego ARE, pod przewodnictwem Joana Harleya, podwodnego kopca uformowanego dokładnie w kształcie rekina. Kopiec Rekina znajduje się w pobliżu Bimini i ma długość 165 m.

Ostatnio dokonano kilka bardzo znaczących odkryć. W roku 2001 obiegła świat wiadomość o odkryciach Pauliny Zelitsky. Urodzona w Polsce, wykształcona w Moskwie, wyszła za mąż w Kanadzie, tam też posiada firmę Advanced Digital Communitacions. Prowadząc w porozumieniu z rządem Kuby badania dna morskiego, gdzie prawdopodobnie zatonęły galery hiszpańskie ze złotem, natrafiła na głębokości 700 m na formy budowli wykonane ludzką ręką. Odkrycie możliwe było jedynie przy użyciu wysokiej jakości urządzeń sonarowych. Zdalnie sterowana kamera przekazała, niestety słabej jakości, fotografie kamieni ułożonych w linie i wielkich regularnie ciosanych kamiennych bloków. Rząd Kubański nie zezwolił jeszcze na opublikowanie posiadanych zdjęć i dokładnego miejsca odkrycia. The National Geographic załatwił jednak już sobie wyłączność na pierwszą publikację.

W związku z tym, że badania dna morskiego w rejonie Bimini i Andros stają się coraz bardziej interesujące The National Geographic oraz Stowarzyszenie Edgara Caycego ARE przekazują z roku na rok, coraz więcej nakładów na ich realizację. W roku 2003 The National Geographic sponsorował rozległe badania przyczyny inwersji termalnej, na północny wschód od Bimini, gdzie przy dnie znajduje się znacznie cieplejsza woda niż pod powierzchnią. J. Eagle i Bill Donato sugerują, że głębokie liniowe wyżłobienia w piaskowym dnie oraz anomalie termiczne mogą mieć jakiś związek z działalnością wulkanu i wspomnianą przez Caycego żyłą złota w pobliżu Bimini. Natomiast Stowarzyszenie ARE dokonało w październiku 2003 roku satelitarną penetrację 630 km2 odnajdując na tej powierzchni dziesiątki prostych linii wymagających dalszego badania oraz dużą ilość regularnych kręgów, mniejszych i większych, które ewidentnie nie są pochodzenia naturalnego, lecz uformowane przez ludzi z bloków kamiennych.

Cayce powiedział również, że przed ostateczną katastrofą Poseidii nastąpiła masowa migracja Atlantów do Centralnej i Południowej Ameryki, a także w rejon Karaibów i część półwyspu Pirenejskiego, zamieszkiwaną obecnie przez Basków. Przeprowadzone ostatnio badania DNA mieszkańców tych krain doskonale odpowiadają przekazowi Caycego. Genetyków zaskoczył fakt, że wszędzie tam gdzie według Caycego, w różnych okresach czasu, przemieszczały się ludy Lemurii czy Atlantydy pojawia się szczególna forma DNA zwana „Haplogroup X”, która jest jedną z 42 starożytnych rozpoznanych grup DNA, co w sposób naukowy potwierdza wiarygodność przekazów Caycego.

Wydaje się, że szeroko zakrojone badania rejonu Bimini, Andros i Kuby doprowadzą w niedługim czasie do zebrania wystarczających dowodów na istnienie Atlantydy i wówczas też w całości zostaną zaakceptowane dziesiątki fascynujących informacji Edgara Caycego, o życiu i osiągnięciach wysoko rozwiniętej cywilizacji Atlantydów.

Jerzy M. Łatak,
przedstawiciel Stowarzyszenia A.R.E. na Polskę

http://www.edgarcayce.hg.pl/artykuly/cayce-odkrywa-atlantyde.html
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2011, 18:27:46 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #26 : Kwiecień 11, 2011, 14:44:03 »

Atlantyda odnaleziona

Badacze zapewniają, że odnaleźli długo zaginioną mityczną krainę zwaną Atlantydą. Opisana ponad 2,6 tys. lat temu przez Platona, była celem wypraw wielu podróżników i naukowców. Czy odkrycie amerykańskiego zespołu archeologów to rzeczywiście rozwiązanie wieloletniej zagadki?

Opis Atlantydy odnaleźć można tylko i wyłącznie w dziełach greckiego filozofa Platona. On jedyny, na podstawie ustnych przekazów, w dialogu Timajos przedstawił krainę urodzajną, niezwykle piękną i rządzoną w pokoju i sprawiedliwości. Do dziś nie jesteśmy pewni, czy opisywana idylliczna kraina w istocie istniała. To jednak przez wieki nie zniechęcało badaczy do upartych poszukiwań.

Wiele było propozycji i sugestii lokalizacji Atlantydy. W XVI wieku naiwne teorie głosiły, że nowoodkryta Ameryka to legendarna Atlantyda. Lokalizowano ją także u wybrzeży Skandynawii, na Karaibach, na wyspach brytyjskich, a nawet na miejscu pokrytej lodem Antarktydy.
Przekonującym kandydatem była Kreta. Warunki tam panujące oraz dane archeologiczne pasowały do opisu przedstawionego przez greckiego filozofa. Na początku XXI wieku, porzucono tę hipotezę na rzecz sugestii, jakoby Atlantyda miała być usytuowana u południowych wybrzeży dzisiejszej Hiszpanii. Platon umiejscowił ją bowiem w pobliżu Cieśniny Gibraltarskiej, oddzielającej Europę od Afryki. Autorem tej domniemanej lokalizacji jest Werner Wickboldt, niemiecki nauczyciel i wykładowca, a także wieloletni badacz zagadnienia Atlantydy. Wykonane w roku 2004 zdjęcia satelitarne potwierdziły sugestie niemieckiego badacza. Ukazują rejon słonych bagien Marisma de Hinojos u południowych wybrzeży Hiszpanii, niedaleko miasta Kadyks. Rainer Kühne z Uniwersytetu w Wuppertalu analizując satelitarne obrazy, zauważył struktury, które pokrywają się z opisem Platona. Owe struktury to pierścienie ziemi i wody oraz prostokątne obiekty, które stanowią pozostałość po dawnej cywilizacji. Kühne chciał zachęcić swoją analizą innych archeologów do rozpoczęcia szczegółowych badań w tym regionie.

Na początku 2011 roku zespół amerykańskiego badacza i podróżnika profesora Richarda Freunda z Uniwersytetu Hartforda w stanie Connecticut rozpoczął dogłębne badania rejonów hiszpańskiego miasta Kadyks. Badacze chcieli potwierdzić interpretacje Rainera Kühne’a. Za pomocą szczegółowych zdjęć satelitarnych, pomiarów wykonanych na dużych głębokościach za pomocą radarów, mapowania cyfrowego oraz podwodnych technologii udało im się odnaleźć Atlantydę. Tak przynajmniej twierdzą.

Według opisu Platona, Atlantyda zniknęła z powierzchni ziemi w ciągu zaledwie jednej doby. Freund potwierdza tę ewentualność. Zjawiska wulkaniczne i trzęsienia ziemi nawiedzają te regiony od wieków. Największa udokumentowana fala tsunami w tej lokalizacji miała miejsce w 1755 roku. Zniszczeniu uległa wówczas znaczna część Lizbony. Według profesora Freunda, dużo większa fala pochłonęła Atlantydę, docierając na dystans ponad 100 kilometrów w głąb lądu. Według niego, był to bezpośredni powód zagłady tej krainy. Postępy zespołu profesora Richarda Freunda można śledzić w programie “Finding Atlantis” emitowanym przez kanał National Geographic.

PL

http://odkrywcy.pl/kat,1013295,title,Atlantyda-odnaleziona,wid,13224948,wiadomosc.html
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #27 : Maj 31, 2011, 19:53:13 »

Atlantyda odnaleziona?

Sensacja albo sensacyjna pomyłka: brytyjski brukowiec "The Sun" ogłosił odkrycie legendarnego zaginionego lądu. Wszystko dzięki najnowszej wersji 5.0 aplikacji Google Earth, która umożliwia swoim użytkownikom badanie topografii morskiego dna.



Odwzorowanie wyglądu morskiego dna powstało dzięki danym zebranym z satelitów i okrętów badawczych. Brytyjski inżynier lotnictwa, Bernie Bamford, wykorzystał aplikację Google Ocean do… odnalezienia mitycznej Atlantydy.

Pomysł na poszukiwanie zabytkowych struktur za pomocą Google Earth nie jest nowy. Zdjęcia satelitarne są bardzo dobrej jakości i pełnią role zdjęć, jakich do tej pory dostarczała archeologia lotnicza. Niektóre struktury – takie jak grodziska czy ślady prehistorycznej orki – widoczne są bowiem tylko z powietrza. I rzeczywiście – jeśli Atlantyda, tajemnicza wyspa wzmiankowana chociażby przez Platona w jego „Timajosie”, kiedykolwiek istniała, to z pewnością oko satelitów powinno prędzej czy później dostrzec jej pozostałości. No ale czy na pewno te, które zobaczył Bamford?

Na dnie morskim w Google Earth wyraźnie można ujrzeć dziwnie regularną strukturę, której powstanie w sposób naturalny jest niemal niemożliwe. Wygląda to jak siatka prostopadłych „ulic” na planie miasta w kształcie prostokąta. Wszystko to na dnie Oceanu Atlantyckiego, niecałe 1000 km od wybrzeża północno-zachodniej Afryki, niedaleko Wysp Kanaryjskich. Cała struktura jest olbrzymia, dorównuje rozmiarom Walii (około 20000 km²).



Dr Charles Order z muzeum archeologicznego Uniwersytetu Nowojorskiego stwierdził, że odkrycie na dnie jest fascynujące i z pewnością konieczne są dalsze badania tego obiektu. Nawet jeśli nie jest to Atlantyda, to i tak warto dowiedzieć się, w jaki sposób powstała tajemnicza sieć na dnia Oceanu. Odkrycie Bernie Bamforda można samemu zobaczyć, wpisując w Google Earth 5 współrzędne 31 15'15.53N 24 15'30.53W.

Google zaprzecza, jakoby znaleziona struktura była Atlantydą. Wyjaśnienie powstania linii, zdaniem specjalistów z Google’a, jest proste: „W tym wypadku użytkownicy widzą jedynie artefakty po zbieraniu danych batymetrycznych – linie odzwierciedlają trasę statków badawczych, które za pomocą sonarów zbierały dane o dnie morskim”. Tylko – skoro linie stworzyły pomiary statków – dlaczego nie ma ich również w innych miejscach?

(ew)

www.polskieradio.pl
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #28 : Maj 31, 2011, 21:04:50 »

W czasie kiedy byłem na Teneryfie i Gomerze ( Wyspy Kanaryjskie) przysłuchiwałem się tamtejszym opowieściom. Rdzenni mieszkańcy są przekonani, że przed nimi żyli tam właśnie Atlanci. Nie tylko jest tam bardzo wiekowa piramida, ale około dwumetrowe posągi ludzi, którzy mieli być właśnie Atlantami i byli jasnoskórzy. Autochtoni są niskiego wzrostu, krępi i dość czekoladowi ( nie mówię o Hiszpanach też tam zamieszkujących, a przybyłych wraz z Kolumbem (nb. który na Gomerze miał swój dom, i na tej wyspie też brał ślub)

Podobne przypuszczenia ktoś przytaczał bodaj w Nieznanym Świecie, bądź podobnym czasopiśmie, w jednym z artykułów. Ów autor miał także szereg ciekawych argumentów utwierdzających jego przypuszczenia.
« Ostatnia zmiana: Maj 31, 2011, 21:05:38 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #29 : Maj 31, 2011, 21:32:23 »

Heh, faktycznie na 31 15'15.53N 24 15'30.53W  znajduje się taka siatka !

http://maps.google.com/maps?t=h&hl=pl&ie=UTF8&ll=31.367709,-24.378662&spn=2.476361,3.22998&z=8

Ten obiekt fizycznie istnieje.
Nie wiadomo tylko co to jest.
Zapisane
Robin
Gość
« Odpowiedz #30 : Czerwiec 01, 2011, 06:31:58 »

Hejka Uśmiech Podoba struktura była widoczna przy kole podbiegunowym północnym ,chyba u wybrzeży Norwegii 
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #31 : Czerwiec 01, 2011, 07:53:42 »

Atlantyda to epoka , zatem pozostałości jej można odnajdywać na całej ziemi i każda będzie prawdziwa.


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #32 : Czerwiec 01, 2011, 09:09:18 »

Czy chcesz przez to powiedzieć, podobnie jak Frank Josef o cywilizacji Lemurii, której ślady są obecne na całym świecie, a i my, ludy praindoeuropejskie też wywodzimy się ponoć od nich. A w ogóle to polecam ciekawą jego książkę: " Tajemnica najstarszej kultury na Ziemi"
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #33 : Lipiec 27, 2011, 19:02:45 »

Szukając Atlantydy
27 lip 2011



Dr Greg Little jest psychologiem, odkrywcą, twórcą filmów dokumentalnych. Od 2003 r. Greg wraz ze swoją żoną Lorą aktywnie przeczesują Bahamy w poszukiwaniu archeologicznych ruin, które mogą być pozostałością po mitycznej Atlantydzie. Greg Little współpracuje z fundacją Edgara Cayce uczestnicząc w projekcie „Search for Atlantis”.

Archipelag Bahamów zajmuje olbrzymią powierzchnię. Edgar Cayce – uznawany przez niektórych za największego proroka naszych czasów – uważał, że Atlantyda zajmowała obszar od Gibraltaru aż po Zatokę Meksykańską. W niektórych swoich przepowiedniach Cayce wielokrotnie wspominał Bahamy, gdzie w latach 1968-69 miał się wg. niego pokazać fragment Atlantydy. Greg Little postanowił odnaleźć ten fragment i w jego poszukiwaniu przeczesuje od kilku lat cały archipelag.



...

http://nowaatlantyda.com/2011/07/27/szukajac-atlantydy/
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Enigma
Gość
« Odpowiedz #34 : Sierpień 05, 2011, 21:50:35 »

Heh, faktycznie na 31 15'15.53N 24 15'30.53W  znajduje się taka siatka !

http://maps.google.com/maps?t=h&hl=pl&ie=UTF8&ll=31.367709,-24.378662&spn=2.476361,3.22998&z=8

No fajnie, wygląda z góry jak struktura jakiegoś miasta, a wielkościowo zajmuje teren jak min pół Polski  Szok
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email