Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 05, 2024, 13:17:41


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Odp: WIEDZA TAJEMNA UKRYTA W OBRAZACH .  (Przeczytany 1501 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Enigma
Gość
« : Wrzesień 19, 2011, 20:03:11 »

Janusz, pisałam po nocy dość długi post do tego tematu...ale pechowo mi sie skasował, to spróbuje napisać w skrócie.

To temat o obrazach, ale co po za dobazgranym podpisem Anu, Enki, Enil łączy z postaciami Brahma, Visnu i Shiwa? Bo według mnie niewiele albo nic. Wojny natomiast tak ludzie jak i bogowie toczyli od począku swego istnienia aż do dziś.

Jeśli chcesz natomiast roztrząsać zapisy świętych ksiąg hinduizmu, to chyba utworzyłeś do tego inny temat.
Po za tym rozdziałów Bhagavad Gity jest 18, nie 9. Krysna nie nawołuje w niej generalnie do wojenki, raczej tłumaczy nieśmiertelność duszy i przeznaczenie człowieka. To dialog przed decydującą bitwą, akurat tu Arjuna doznaje zwątpienia, ta słabość mająca na uwadze powiązania rodzinne, jest tematem rozmowy, w której to Krysna woźnica rydwanu (konie-symbol zmysłów targających człowiekiem) wyprowadza strzelca z mroku ignorancji - strachu. Jedni w tym dialogu dostrzegą nawoływanie do wojny, inni przepis na właściwy porządek rzeczy, jeszcze inni rozprawę o nieśmiertelności duszy. Zależy to od odbiorcy, tymniemniej tekst ten stanowi wartość dla wielu odłamów, których w hinduiźmie jest cała masa. Byłoby niefrasobliwością więc okrajać go do najprostszej, 'płaskiej' wersji obcinania głów.

Bo kim jest opisywany w niej Bóg-Najwyższy? Krysna w tekście tłumaczonym przez wyznawców Hare Krysny, wskazuje na siebie:
8.5 Ktokolwiek zaś w chwili śmierci, opuszczając ciało, pamięta Mnie jedynie, ten natychmiast osiąga Moją naturę. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości.
9.8 Ode Mnie zależy cały porządek kosmiczny. Z Mojej woli bezustannie manifestują się światy i z Mojej woli ulegają zagładzie.

Tak wiec opierając sie na tekście, podopieczni Swamiego Prabhupady, uznali oni Krysnę za Najwyższego.
http://vrinda.net.pl/vedanta/book.php?a=1&tyt=1&tom=1


Tymczasem w innych fragmentach Krysna pytany:
8.2... O Madhusudano, kim jest Pan ofiar, w jaki sposób mieszka On w ciele? I w jaki sposób ci, którzy zaangażowani są w pełnienie służby oddania, mogą zrealizować Cię w chwili śmierci?
3 Najwyższy Osobowy Bóg rzekł: Niepodlegająca zniszczeniu, transcendentalna żywa istota nazywana jest Brahmanem. A jej wieczna natura nazywana jest adhyatmą jaźnią. Działanie prowadzące do rozwoju ciał materialnych nazywa się karmą, czyli czynnościami przynoszącymi owoce.


Czy wiec Brahman to Najwyższy czy tez jest nim żyjący wraz z ludźmi Krysna? I który mieszka w którym, hę?
Na dodatek istnieją jeszcze i inne tłumaczenia Bhagavad Gity, np Wandy Dynowskiej
http://sady.umcs.lublin.pl/antrel.bhagawadgita.dynowska.htm które zapatrują sie na owe kwestie z drobnymi acz widocznymi różnicami  Niezdecydowany . Nie musze chyba dodawać, ze aby wgryźć sie w tekst, należy poznać kilka różnych tłumaczeń.

A tak po za tym to przecież tylko malusi fragment z przebogatego zbioru pism, jakie mamy dzisiaj dostępne. Sam świety dialog, to zaledwie wycinek Mahabharaty - obecnie 124 opowieści, wcale nie krótkich.

W swoich malunkach, pokazałeś postać niebiesko-skórego Krysny, aby na dole przyrównać (dodajmy walczących o władzę Anu, Enki, Enil) do Brahmy, Vishnu i Shivy. Czy mam rozumieć że wedłu twojego oglądu walczący Krysna jest wcieleniem Vishnu? Pytam bo w niektórych kręgach powstają takie właśnie interpretacje.

Żal nawet wspominać że Brahman w hinduiźmie to istota-duch bezforemny:
To bezpostaciowa, pozbawiona atrybutów najwyższa substancja przenikająca wszechświat i podtrzymująca go. Absolutna wewnętrzna treść wszechświata...
Wisznuici uważają go za przenikający całe materialne stworzenie blask, którym emanuje Bhagawan.


A porównany na obrazku do niego Anu, był istotą z krwi i kości w dodatku, opisany w 'Zaginionej księdze Enki' jako pozbawiony pewnej części ciała:
- Oto wynik zapasów; ja jestem królem, Alalu na Nibiru nie wróci!
Tak mówił Anu, gdy zdejmował stopę z leżącego Alalu. Jak błyskawica Alalu się poderwał. Przewrócił Anu ciągnąc go za nogi. usta szeroko otwarte, szybko odgryzł przyrodzenie Anu,
Alalu polknął przyrodzenie Anu! Cierpiiąc ból nie do zniesienia, Anu krzyczał pod niebiosa.


O,o cóż za historia. Przeczytałam całe 12 ksiąg Bhagavatam (bedzie kilka tysiecy wersów) traktujące o stworzeniu świata, ale takiej historii, jakoby jakiś nikczemnik odgryzł przyrodzenie Brahmanowi, nie znalazłam.
Za to znajdowałam takie z Bhagavatam:

3.9.1 Pan Brahma powiedział: O mój Panie, dzisiaj, po wielu, wielu latach pokut, wreszcie poznałem Ciebie. O jak nieszczęśliwe są wcielone żywe istoty, które nie mogą poznać Twojej Osoby! Mój Panie, jesteś jedynym przedmiotem poznania, ponieważ nie ma nic wyższego nad Ciebie. A jeśli pozornie istnieje coś wyższego, nie jest to Absolutem. Ty istniejesz jako Najwyższy, przejawiając twórczą energię materii.

Więc do kogo modli sie ten Brahma-Anu? Do swego syncia Enkiego-Vishnu? Do siebie samego, do Najwszego Bhagavana? I czyż wogóle godzi sie porównywać postacie żyjce w dawniej w świecie materialnym do istot duchowo-mistycznych?
Czy to nienazbyt proste takowe podpisanie obrazków, a może komuś właśnie zależało, aby awansować do godności bogów?
Januszu, czy czytałeś któreś z wymienionych przezemnie tekstów, aby uczynić to beztroskie porównanie? Jeśli tak, to wymień konkretne losy, przygody, podobieństwa wynikające z tekstu (nie z obrazka) które uprawniają do takich przymiarek.
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.022 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

blanciormt2forum siyah js2210sanok planszowanie steampunk