Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 20:04:33


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 ... 29 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: WIEDZA TAJEMNA UKRYTA W OBRAZACH .  (Przeczytany 512576 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #150 : Maj 18, 2009, 13:51:13 »

Witaj Dry007.
Trudno było pokazać ruch obiektów na niebie.Wędrówkę Słońca, 
również przedstawiano w postaci boga Heliosa powożącego rydwanem.
W tamtych czasach wóz i zaprzężone do niego konie to najlepszy sposób
do ukazania i przekazania wiedzy o szybkości,poruszaniu się.  Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2009, 20:10:20 wysłane przez janusz » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #151 : Czerwiec 01, 2009, 10:09:11 »

Jednym z najbardziej znaczących symboli w Biblii,jest przejście przez
Morze Czerwone,które jest nie tylko cudownym wydarzeniem w historii
narodu wybranego,lecz także opisem duchowej inicjacji.Zapowiada zerwanie
z dawnym niewolniczym życiem i odmienione istnienie w Ziemi obiecanej.
Miniatura z rękopisu Belbello da Pavia/Włochy XVI w./ przedstawia moment
ucieczki z Egiptu.Głównym obiektem na obrazie jest wóz przewożący
skrzynię - trumnę ze znakiem ''Raka''.Kobieta i mężczyzna powążacy rydwanem
tworzą dziwny układ rąk dający w sumie znak krzyża.Ścigająca wóz grupa ludzi,
ma na proporcach symbol ''Raka''.Mojżesz z grupą wtajemniczonych tworzy baldachim
ochronny nad ludem wybranym.
Według papirusu datowanego na rok 1650 pne.w miescie Junu zwanym przez Greków
Heliopolis przechowywano w ukrytym grobowcu skrzynię boga mądrosci Thota,
zawierającą księgę,w której zapisano plan i liczbę tajemnych komnat pierwotnej
świątyni,archiwum zaginionej kultury przedpotopowej.Thot zwany Hermesem przybył
wraz z grupą na ziemię Egiptu z kraju położonego na zachodzie,dotkniętego potężnym
kataklizmem.Był tym,''który zdobył wiedzę o wszystkim''.Powyższy obraz przedstawia fakt kradzieży tajemnic Egiptu oraz pościg kapłanów w celu ich odzyskania.Znak ''Raka'' jest
symbolem Słońca - Heliopolis.Sama skrzynia może być tą sławną ''Arką Przymierza''
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 22:44:41 wysłane przez janusz » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #152 : Czerwiec 03, 2009, 22:12:39 »

Cytuj
przedstawia moment
ucieczki z Egiptu.Głównym obiektem na obrazie jest wóz przewożący
skrzynię - trumnę ze znakiem ''Raka''.Kobieta i mężczyzna powążacy rydwanem
tworzą dziwny układ (..)

Mozna to tez zinterpretować, że wywożą trumnę cofania (cofnięcia). Albo że wywożą/zabezpieczają (by chronić przed kapłanami)
wiedzę o historii przeszłości .. to, skąd przychodzimy.

Cytuj
Znak ''Raka'' jest
symbolem Słońca - Heliopolis
to ciekawe, bo znak raka w astrologii jest symbolem korzeni, historii, osadzenia.
W klasycznej astrologii przekazywane jest iż władcą znaku raka jest Księżyc (czego na uzytek swego systemu nie kupilem).
W astrologii, jaką sobie wytrymowałem władcą raka jest xxxxxxxxxx (ziemia).

Rak jest naturalnym zwięrzęcym symbolem COFANIA lub chodzenia tyłem lub Chodzenia do przodu tyłem.

Przyszła mi do głowy konotacja ze słońcem, które idzie dalej do przodu - ale tyłem.
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #153 : Czerwiec 04, 2009, 13:05:55 »

Słowianie trybem swego języka przestawili z łacińskiego,słowo arka
na raka/raky/,stąd do dziś czeskie rakew - trumna.Po serbsku raka - grób,
archiwum - skład aktów.W wielu językach mamy więc świadectwo na
to,że może tu być przewożone archiwum wiedzy nagromadzonej przez wieki.
Zgodnie ze starymi ludowymi wierzeniami moment,w którym Słońce dokonuje zwrotu na
niebie /rak/,jest krytyczny dla całej natury,jest to noc środka lata zwana sobótkową,
która stworzona jest dla magicznych,tajemnych ceremoni.
Rycerze Raka,Templariusze schowali gdzieś Arkę Przymierza może w/w obrazek wskazuje
w swojej symbolice właśnie miejsce w którym ją ukryto? Podobno chroniły ją cheruby. Mrugnięcie
http://www.historia.org.pl/index.php?id=arka
To Mojżesz kapłan egipski znał jej moc.
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 22:54:26 wysłane przez janusz » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #154 : Czerwiec 12, 2009, 11:31:03 »

Obraz ''Aniołowie u Piasta'' Paulina Gardzielewskiego z II połowy XIX w,
oraz pochodzący z tego samego okresu obraz ''Starszyzna Polan wręcza
Piastowi koronę'' Witola Pruszkowskiego ukazują moment zaistnienia w historii
państwa polskiego.





Według legend to ród Piasta został wybrany przez Boga do prowadzenia
naszego narodu,wśród wielu powstałych już państw ówczesnej Europy.
Dowodem na przychylność istoty najwyższej wobec szczepu piastowego
są świetliste postacie w otoczeniu Piasta.
Jaką faktycznie tajemnicę kryją początki powstania naszego państwa? Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 22:56:46 wysłane przez janusz » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #155 : Czerwiec 22, 2009, 14:38:23 »

Armia Jozuego siedmiokrotnie okrążyła Jerycho,poprzedzana
przez siedmiu kapłanów dmących w rogi.Po siódmym okrążeniu
oblegajacy wydali okrzyk,od którego runeły mury.
Poniżej miniatura z XV wieku ukazuje właśnie tę kulminacyjną scenę.



Jaką wiedzę posiadali kapłani hebrajscy i czym faktycznie była
''Arka Przymierza'',w której mieszkał Bóg Jahwe ? To przecież
za jej pomocą Jozue wygrywał wszelkie bitwy i opanował obiecaną
ziemię Kaanan.
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 23:00:32 wysłane przez janusz » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #156 : Czerwiec 23, 2009, 20:17:41 »

odpowiedź jak zwykle jest pod latarnią..

Bo kwestię Słońca i Oceanu(nieświadomości)
podsumował  w innnym wątku nagacośtammuli bardzo wyKwintEsencjonalnie. (więc nic dodać nic ująć).

Nie jestem hebrajskim kaplanem, ale zadam Ci..
Mrugnięcie pytanie pomocnicze:
 Co w istocie oznacza słowo "przymierza"?

Dalej.. Czy mialeś na mysli:
a "Arka", Ra-Ka (Słońca-Duszę)?

Duszy Słońca przecież nie można zamknąć w skrzynce, czy w grobie,
no chyba że ktoś bardzo pragnie poznać - co SŁOŃCE na to. Czasem trzeba poczekać trochę.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 21:28:56 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #157 : Czerwiec 23, 2009, 20:25:27 »

Cytat: Phirioori
Dalej.. Czy mialeś na mysli: "i-O-Złego"?

Nie bardzo czuję się w tych klimatach, ale chyba polskobrzmiące imiona nijak mają się do i oryginalnych źródłosłowów. W powyższym przypadku Jozue, to po Hebrajsku - Jeszua (jeśli dobrze pamiętam), więc powyższe rozczłonowanie mija się z celem i wprowadza zamęt, a tym samym jest "wodą na młyn" dla nawiedzonych.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 21:30:46 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #158 : Czerwiec 23, 2009, 21:28:32 »

wiedza "tajemna" ukryta w obrazach?

phi z MO  jest umiejętnością obrazu, Rysowaniem dźwięków.
Nie podejmuję się dyskusji, na pewno masz swoje racje. Moge dodać, ze jesli chodzi o hebrajskie znaczenia imienia - to kapłan718 to oznajmił już dobitnie i wystarczająco.
Tutaj własciwie był to mało znaczący watek poboczny do mojej wypowiedzi (w nawiązaniu do wyp. janusza). Dlatego usuwam z poprzedniego posta.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 21:29:35 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #159 : Czerwiec 24, 2009, 17:13:01 »

Boskie Arki miały duże znaczenie dla Egipcjan.Jedną z nich zabrali z sobą
podobno Hebrajczycy uciekając z ziemi faraonów.Ten moment przedstawił
na publikowanym tutaj wcześniej obrazie Belbello da Pavia.
Świątynia w Jerozolimie została wybudowana przez Salomona specjalnie
dla umieszczenia w niej Arki.Tutaj kapłani mieli bezpośredni kontakt
z Bogiem poprzez św.skrzynię.Różne są teorie czym był ten zaginiony artefakt.
Faktem jest,że był przedmiotem materialnym do którego noszenia była wyzna-
czona specjalna grupa kapłanów.Po utworzeniu i umocnieniu się państwa,przed
Arką raz w roku,Arcykapłan w specjalnym ubiorze zdawał relację z grzechów
jakie popełnił cały naród i czekał na wybaczenie.Potem poświęcano Bogu czystego
kozła a czarnego kozła wypędzano z nałożonymi na niego grzechami na pustynię.
Arka zagineła już dawno,ale podobno odkrył ją zakon templariuszy i schował w miejscu
znanym tylko wtajemniczonym.Rysunki ją przedstawiające są dowodem na jej podobieństwo do egipskich św. skrzyń.





Tak wyglądali kapłani Hebrajscy w świątyni.
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 23:03:26 wysłane przez janusz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #160 : Lipiec 05, 2009, 21:29:59 »

Komiks w katedrze - Drzwi Płockie znów odkryte

Słynni polscy komiksiarze w poszukiwaniu inspiracji zlustrowali Płock. Nie zafascynowały ich Tumy. Ani most. Ani sama katedra. Młodych ludzi urzekły - niespodzianka - prowadzące do bazyliki monumentalne Drzwi Płockie z demonicznymi kołatkami


Drzwi Płockie
 
Oryginalne drzwi płockie w Nowogrodzie




Biskup Aleksander (pośrodku) z diakonami, fragment kopii z PłockaDrzwi płockie – brązowe drzwi z katedry w Płocku, obecnie znajdujące się w zachodnim portalu Soboru Sofijskiego (św. Zofii) w Nowogrodzie Wielkim. Powstały w połowie XII w. w Magdeburgu z przeznaczeniem dla nowo wzniesionej w l. 1130 - 1144 katedry płockiej. Zabytek sztuki romańskiej.

Drzwi zostały odlane w Magdeburgu w latach 1152-1154 na zamówienie ówczesnego biskupa płockiego Aleksandra z Malonne (fundatora romańskiej katedry płockiej), prawdopodobnie za pośrednictwem arcybiskupa magdeburskiego Wichmanna. Okoliczności fundacji nie są bliżej wyjaśnione. Wykonał je niejaki Riquinus wraz z przypuszczalnym pomocnikiem Waismuthem. Drzwi przeznaczone były do głównego wejścia do katedry.

Poszczególne części oryginalnych drzwi odlano z brązu osobno i przybito do drewnianych drzwi, co prawdopodobnie jest przyczyną zaburzenia pierwotnie przewidzianej kolejności. Płyty z przedstawieniami figuralnymi przedzielone są masywną bordiurą. Wykonano je z brązu, składały się z 24 kwater kwadratowych i 2 prostokątnych (kwatery o podwójnej szerokości wieńczące oba skrzydła drzwi), odlanych oddzielnie i zamocowanych na drewnianych dębowych ramach. Poszczególne kwatery są oddzielone wypukłymi listwami, ozdobionymi ornamentem roślinnym, który w górnej części pionowej listwy zastępują zbrojne postaci triumfując nad bestiami.

Reliefy przedstawiają cykl Zbawienia począwszy od sceny zbawienia pierwszego człowieka, aż po Chrystusa tronującego jako Sędzia w otoczeniu symboli ewangelistów. Olbrzymia część scen odnosi się do dzieciństwa Zbawiciela i jego pasji. Niezależnie od tego, pośród reliefów drzwi znajdziemy też reminestencje innych cyklów. Umieszczenie proroka Eliasza w wozie ognistym jest przypomnieniem równoległych wydarzeń Starego i Nowego Testamentu. W tym kontekście wóz Eliasza jest prefiguracją Wniebowstąpienia, choć umieszczona w niewłaściwym miejscu.

Kwatera z dwiema postaciami ciężkozbrojnych wojowników, u których stóp leżą pokonani wrogowie także odziani w zbroje byłaby trudna do odczytania gdyby nie inskrypcja obok jednej z nich, określająca ją jako Ubóstwo. A zatem mamy tu personifikacje triumfu cnót nad przywarami, jest to nawiązanie do „Psychomachi”. Do tej samej tematyki mogą się odnosić wspomniane już figurki rycerzy na obramieniu prawego skrzydła, walczący z bestiami. Występują też przedstawienia nawiązujące do Składu Apostolskiego i wśród nich znajdują się m.in. Maiestas Domini (współgra z motywem zwycięstwa nad złem), gdzie Chrystus depcze bestie i nawet towarzyszący mu anioł ma pod stopami skrzydlatego potwora, co jest dość niezwyczajnym rysem ikonograficznym.

Kołatki osadzone w połowie wysokości skrzydeł przy wewnętrznej krawędzi, mają formę nieco uchylonych lwich paszcz, z których wystają główki ludzkie.

Inny wątek ukazano w „portrecie” biskupa Aleksandra w szatach liturgicznych, górującego nad innymi, wraz z dwoma diakonami, Weichmanna oraz autorów drzwi. W pierwotnym kontekście znajdowała się ona zapewne w pobliżu grupy trzech zbrojnych. Środkowy spośród nich, z nimbem, depczący smoka, to zapewne św. Maurycy. Jak się przypuszcza, szczególny patron diecezji magdeburskiej. ...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Drzwi_p%C5%82ockie

Więcej fotek tych ciekawych drzwi tu:

http://images.google.pl/images?sourceid=navclient&rlz=1T4ADBS_enPL307PL308&q=drzwi+p%C5%82ockie&um=1&ie=UTF-8&ei=gAdRSpjRDI6y-AbF7qmHBA&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=4



http://mazowsze.blox.pl/2009/01/Drzwi-plockie.html







« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2009, 21:31:49 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #161 : Lipiec 15, 2009, 12:50:41 »

Drzwi Płockie są faktycznie tajemnicze,a ich historia również niesamowita.

Prawdziwy rozkwit alchemi nastąpił w XVI wieku,a jego najwybitniejszymi przedstawicielami byli:Paracelsus,Agrippa von Nettesheim i Salomon Trismosin.Paracelsus,któremu sławę za-
pewniły jego rewelacyjne leki,zapoczątkował dwie przeciwstawne tendencje dalszego ro-
zkwitu sztuki królewskiej:jedną zmierzającą ku nowoczesnej farmaceutyce,opartej na le-
kach chemicznych,drugą odchodzącą od laboratoryjnych poszukiwań w kierunku pogłębio-
nego mistycyzmu.Trismosin pozostawił po sobie recepturę kamienia filozoficznego,ale tak
starannie ukrytą pod hermetycznymi symbolami,iż do dziś nie można ich przeniknąć.
Jak wyglądała pracownia XVI-wiecznego alchemika i jego praca ukazano na obrazie Flama-
ndzkiego malarza Jana van der Straeta.



Obraz poniżej pokazuje przerażonego i zdumionego niezwykłym blaskiem
alchemika,któremu fosfor niespodziewanie rozświetlił  jego naczynie.


« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 23:06:10 wysłane przez janusz » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)