ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #50 : Lipiec 07, 2011, 19:06:30 » |
|
Na temat dokopania się do skarbów Ślęży wypowiada się kilka osób w tym temacie ( stąd liczba mnoga) Kiaro, liczbę mnogą odróżniam od pojedynczej, ale prosiłam Cię o wskazanie w czyich głowach (z tych paru osób, które tu dyskutują) jest wciąż bogactwo i wory pieniędzy?I na jakiej podstawie tak sądzisz? Chyba wyraziłam się jasno? A Ty gmatwasz. Pisanie o zakopanych skarbach nie jest jednoznaczne z ich pożądaniem. Czyżbyś sądziła inaczej?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #51 : Lipiec 07, 2011, 20:08:37 » |
|
Odpowiedz znajdziesz w poprzednich postach starszych i młodszych , bowiem kontekst wykopania bogactw z ziemi jest tam powtarzającym się tematem. Ludzie wyraźnie określają swoje intencję dokopywania się do różnych ukrytych w ziemi skarbów , zainteresowanie tym tematem pod tym względem.. Wybacz ale ja nie jestem ich sekretarką spisującą szczegółowo , kto czego pragnie w czyich głowach co się mieści. Zatem nie zadawaj mi proszę takich pytań. Chcesz to szukaj. Kto jest zainteresowany i szuka ten znajduje odpowiedzi. Pisanie o skarbach jeszcze o niczym nie świadczy , angażowanie się czynne bez względu na konsekwencje , już tak i to bardzo. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2011, 20:17:15 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #52 : Lipiec 07, 2011, 21:00:19 » |
|
Odpowiedz znajdziesz w poprzednich postach starszych i młodszych , bowiem kontekst wykopania bogactw z ziemi jest tam powtarzającym się tematem. Ludzie wyraźnie określają swoje intencję dokopywania się do różnych ukrytych w ziemi skarbów , zainteresowanie tym tematem pod tym względem.. Wybacz ale ja nie jestem ich sekretarką spisującą szczegółowo , kto czego pragnie w czyich głowach co się mieści. Zatem nie zadawaj mi proszę takich pytań. Chcesz to szukaj. Kto jest zainteresowany i szuka ten znajduje odpowiedzi. Pisanie o skarbach jeszcze o niczym nie świadczy , angażowanie się czynne bez względu na konsekwencje , już tak i to bardzo. Kiara Więcej wiary Kiaro w ludzi. I naucz się ich kochać. Tak po prostu. Wówczas dostrzeżesz w ich głowach coś więcej niż tylko wory pieniędzy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #53 : Lipiec 07, 2011, 22:48:30 » |
|
Skarb największy każdy niesie we własnym sercu , jest nim jego mądrość i tam należało by szukać wiedzy , bowiem w nim są odpowiedzi na wszystkie pytania. A te ukryte w ziemi skarby? Nie one mają nas przemieniać , a dobro którym zapisujemy kolejne dni naszego życia. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2011, 22:49:28 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #54 : Lipiec 08, 2011, 20:57:44 » |
|
Oczywistym jest, że optymalnie jest aby utrzymać zdrową równowagę pomiędzy być a mieć. Jednak dopóki mamy również fizyczną naturę potrzebna do życia jest nam materia a także fizyczny pokarm. Dlatego nie da się odrzucać i wyzbywać całkowicie "złota". Nie trzeba być oczywiście uzależnionym, jednak ludzie którzy krzyczą, że im "złoto" nie jest potrzebne, a jednocześnie żyją głównie na utrzymaniu innych (np. inni opłacają im czynsz, rachunki) zalatują mi mocno hipokryzją.
Kiedyś pewnej osobie - która solennie zapewniała, że w 2013 "złoto" i inne dobra materialne nic nie będą znaczyły zaproponowałem, że odkupię od niej dom, mieszkanie za, powiedzmy 30% wartości rynkowej, oczywiście zapłacę z góry, a nieruchomość obejmę dopiero w 2013 r. Osoba ta dzięki otrzymanym pieniądzom będzie mogła do 2013 zrobić wiele dobrego, nazbierać punktów, a przecież - zgodnie z jej deklaracjami - w 2013 i tak nic nie będzie jej potrzebne z dóbr materialnych. Niestety, nie uzyskałem odpowiedzi na swoją propozycję. Wyciągnąłem wnioski: albo nic nie posiada, albo sama nie wierzy w to co mówi.
Co do prac wykopaliskowych na Śleży - przypomnę jedynie, że pch szumnie zapowiadał, że do końca 2009 roku biskup "zmądrzeje" - w kontekście pozwoli im kontynuować wykopaliska. A właśnie - czy ktoś się orientuje, czy pch wywiązało się z deklaracji/umowy wykonania remontu posadzki?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #55 : Lipiec 08, 2011, 21:29:18 » |
|
skarbem na Ślęży okazało się to, że odkryto mury datowane na profesora na ponad 2 tys lat wstecz, a więc przypadające na czasy słowiańskie na tych ziemiach jak najbardziej co przeczy jakoby Słowianie byli dzikusami mieszkającymi w drewnianych chałupach, a dopiero Chrześcijanie "wymurowali" Polskę . Datowanie to miało potwierdzić badanie zaprawy wyskrobanej ze starożytnego fragmentu muru, jednakże do dnia dzisiejszego ta informacja nie została przedstawiona. Nie chodzi o to, aby przedstawić informację zgodną z oczekiwaniami, ale JAKĄKOLWIEK. Ponoć poważny instytut , który badał tą zaprawę odmówił komentarza, a sam profesor nabrał wody w usta w tej sprawie. Bo zapewne zagrożona jego profesura i ewentualne dotacje na inne badania. Tak to się odbywa w tych czasach niestety. Remont posadzki w kościółku na Ślęży mający za zadanie z powrotem zakrycie ewentualnych dowodów barbarzyństwa ojców obecnych właścicieli Kościółka na koszt PCh to już swoiste kuriozum. Dziś nie liczą się fakty czy prawda historyczna , tylko interes i umowa. Jakby mnie zależało na ukryciu niewygodnych wykopalisk to bym sam ułożył posadzkę i spoko. A tak, to dowody są ignorowane /ukrywane, a posadzka nie położona i denerwuje to wyznawców takich jak Arteq bo ... liczy się umowa. Do kościółka zaś wejścia ni ma. To już staje się typowo narodową naszą przypadłością.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #56 : Lipiec 08, 2011, 21:37:10 » |
|
... A tak, to dowody są ignorowane /ukrywane, a posadzka nie położona i denerwuje to wyznawców takich jak Arteq bo ... liczy się umowa. Do kościółka zaś wejścia ni ma. To już staje się typowo narodową naszą przypadłością. Spokojnie >east<, na szczęście nie jest jeszcze tak źle. Śmiem twierdzić, że nasz (nie tylko, zresztą) naród się budzi. Ci, pozostający w mniejszości, niejako w geście rozpaczy, podnoszą większą wrzawę, ale to krótkotrwałe ekscesy. Co zaś >arteq'a<, On już ma szerzej otwarte oczy niż się do tego przyznaje. Zasłania się jeszcze, ale buzuje w nim, zapewne.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #57 : Lipiec 08, 2011, 22:01:32 » |
|
a dopiero Chrześcijanie "wymurowali" Polskę przecież wiadomo kto wymurował Polskę - Kazimierz Wielki "zastał drewnianą, a zostawił murowaną" ;] obecnych właścicieli Kościółka na koszt PCh to już swoiste kuriozum. Dziś nie liczą się fakty czy prawda historyczna , tylko interes i umowa. Podoba mi się ironia ukryta w twojej wypowiedzi i próba odwrócenia uwagi od niewywiązania się pch z umowy, zbagatelizowanie tego. Że zostały odkryte mury - cieszy mnie to, naprawdę. Że profesor milczy? - na to wpływu nie mam. Nie złości mnie niedotrzymywanie umowy - na szczęście to nie ja nie dotrzymałem i skutki tego nie mnie dotykają bezpośrednio. Ale dlaczego uczciwi ludzie - jak sami o sobie mówią - nie dotrzymują umowy - danego słowa? Tak East, dla mnie umowa - dane słowo i dotrzymanie go - liczy się, i to bardzo. Dlaczego to ja mam być tym "niedobrym"? Bo to dostrzegłem i powiedziałem? Jak to leciało w pewnej piosence "niech się wstydzi ten co robi, a nie ten co widzi".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #58 : Lipiec 08, 2011, 23:06:37 » |
|
Ale ten kto robi co.. czyżbyś wstydami zonglował?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #59 : Lipiec 09, 2011, 07:24:57 » |
|
Gdy rozgrzebywali, to mu nic nie dali... Teraz przyszedł nowy i ma dać, jest też drugi nowy do brania, podobno mają ruszyć... Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #60 : Lipiec 09, 2011, 22:45:28 » |
|
W Sobótce są nowe prężne władze, które chcą jak najszybciej przywrocić zabytkowy kościół na szczycie Ślęży do normalności. Troszkę czasu to zajmie, ale ważne, że zostały już podjęte decyzje w sprawie poprawy stanu zagrożonego zawaleniem zabytku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć:
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #61 : Lipiec 10, 2011, 23:28:58 » |
|
W Sobótce są nowe prężne władze, które chcą jak najszybciej przywrocić zabytkowy kościół na szczycie Ślęży do normalności. Troszkę czasu to zajmie, ale ważne, że zostały już podjęte decyzje w sprawie poprawy stanu zagrożonego zawaleniem zabytku. Teraz fundacja D.Ś. powinna się wykazać i rzucić kasę na remont .
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #62 : Lipiec 11, 2011, 08:49:59 » |
|
Witaj Arteq
Tak East, dla mnie umowa - dane słowo i dotrzymanie go - liczy się, i to bardzo. Dlaczego to ja mam być tym "niedobrym"? Bo to dostrzegłem i powiedziałem? Jak to leciało w pewnej piosence "niech się wstydzi ten co robi, a nie ten co widzi" Ja Cię wcale nie uważam za "niedobrego" pod jakimkolwiek względem. Moją uwagę zwrócił tylko fakt, że w tym konkretnym przypadku kościółka instytucja ,która sama dokonała barbarzyńskiej rozbiórki wcześniej istniejącej na tym miejscu budowli bez żadnych ceregieli teraz dopomina się swoich praw w przypadku rozbiórki posadzki. Zasada jest słuszna tylko wtedy, gdy krzywdę ponosi ta instytucja ? No cóż, takie są twarde prawa biznesu, to zwycięzcy piszą historię, ale my patrzmy uważnie , przyglądajmy się i zgodnie z wrodzoną uczciwością wyciągajmy wnioski.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #63 : Lipiec 11, 2011, 09:29:45 » |
|
Dodam tylko jako ciekawostkę. Jest takie miejsce na Krecie , niby nic wielkiego dziura w ziemi a w tej dziurze głęboka duża i przepiękna jaskinia, naprawdę cudna! Miejsce położone daleko od ludzi w promieniu kilku kilometrów nie ma domów. Ale.... obok tej dziury w ziemi są dwa zupełnie nowe kościołki. Dla kogo i po co? Zawsze jak tam idę pojawia się piękny biały gołąb , ja robię mu zdjęcia jest cudny i okazały. To tylko taka dygresja utwierdzająca mnie w przekonaniu iż obecne religie od dawna znają prawdę dotyczącą pewnych miejsc i cały czas starają się ją wymazywać z pamięci ludzi , przekodowując ją swoimi współczesnymi symbolami. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2011, 12:09:19 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #65 : Lipiec 11, 2011, 15:48:33 » |
|
w tym konkretnym przypadku kościółka instytucja ,która sama dokonała barbarzyńskiej rozbiórki wcześniej istniejącej na tym miejscu budowli bez żadnych ceregieli teraz dopomina się swoich praw w przypadku rozbiórki posadzki. East, wybacz, ale przeciw faktom (umowa pch) wystawiasz swoje domniemania (rozbiórka poprzedniego obiektu prze KRK) i oczekujesz, że będą równoważne. Nie wiemy czy kiedyś jakaś instytucja kościelna dokonała/zleciał rozbiórkę poprzedniego obiektu. Równie dobrze mógł sam ulec dewastacji, zniszczeniu, a teren po prostu uprzątnięto i zaadoptowano. Równie dobrze ktoś mógłby przyjść do Ciebie i powiedzieć: "hej, kiedyś - 850 lat temu ten teren należał do moich przodków, ale dawno pomarli, słuch zaginął o nich, ale to moja ziemia i zjeżdżaj mi stąd" - ciekaw jestem czy jego domniemane prawa uznawałbyś na równi ze swoim aktem własności. Zasada jest słuszna tylko wtedy, gdy krzywdę ponosi ta instytucja ? No cóż, takie są twarde prawa biznesu, to zwycięzcy piszą historię, ale my patrzmy uważnie , przyglądajmy się i zgodnie z wrodzoną uczciwością wyciągajmy wnioski. Widzisz, nadal swoje oskarżenia opierasz na domniemaniach. Do tego - nawet jeżeli na chwilę założyć pełna poprawność Twojej tezy - to i tak lądujemy w absurdalnym i nieuczciwym zagraniu, próbie wyreklamowania pch - bardzo nielubianym przeze mnie i uważanym za dziecinne - wytłumaczeniu: "no to co, że ukradł, inni też kradną". Hmmm... przecież pch miał być nową jakością, wzorem do naśladowania, jutrzenką nowych, lepszych i uczciwych czasów...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #66 : Lipiec 11, 2011, 16:16:59 » |
|
Arteq ja ani słowa nie wspominam o uczciwości PCH bo się rozumie, że skoro była umowa o naprawieniu szkody to trzeba było się z niej wywiązać bez względu na to czy druga strona umowy gra fair czy nie.
Natomiast jeśli mowa o prawdzie historycznej to trochę mija się z celem powoływanie się na akty własności i uregulowania praw | | |