Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 07, 2024, 13:39:10


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: czyste sumienie  (Przeczytany 33060 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
east
Gość
« Odpowiedz #50 : Grudzień 20, 2010, 15:56:04 »

Cytuj
Sumienie nie jest samym źródłem dobra i zła. Ono jest ostrzeżeniem, jest wysłuchiwaniem głosu, który nazywa się właśnie głosem sumienia: jest wezwaniem do zgodności, jaką działanie winno mieć z wewnętrznym wymaganiem, by człowiek był człowiekiem prawdziwym i doskonałym. A więc jest podmiotem i bezpośrednim nakazem prawa, które mamy nazywać naturalnym, mimo że wielu dzisiaj nie chce słyszeć o prawie naturalnym.

Trudno się nie zgodzić z powyższym w ogólnych założeniach. Pytanie dręczące moje "sumienie" w tym zakresie brzmi :
Czy , oraz na ile sumienie ulega zaprogramowaniu poprzez czynniki zewnętrzne - tzw wychowanie w rodzinie, Tradycję, religię. Czy to, co bierzemy za sumienie, bezpośredni nakaz prawa naturalnego, jest na prawdę naszym własnym, niezależnym , osobistym głosem wewnętrznym, czy w jakimś stopniu też obcym programem ?
Bo jeśli mówimy o człowieku doskonałym, to zaraz się rodzi pytanie " a doskonałym wg czego/kogo ?"


Cytuj
Sumienie odzywa się bardzo często, kiedy ktoś robi coś wbrew niemu. Daje mu wyraźne, z początku, znaki. Nie lubi jednak być ignorowane lub zagłuszane innymi myślami, odchodzi wtedy z kąt, odzywa się coraz ciszej, dopóki całkowicie nie milknie uważając, że skoro ono nic nie zaradziło nic już nie pomoże
Niekiedy sumienie odzywa się wyraźnie w sprawach tzw prozy życia, gdy w grę wchodzi rozumienie szczęścia. Chcemy być wolni i szczęśliwi , czujemy, że zasługujemy na to całym sercem, ale głos sumienia donosi : masz zobowiązania, jesteś odpowiedzialny, musisz zapomnieć o dyrdymałach, bo jesteś przecież ... i tu odzywają się wzory typu : szanowany ojciec, szef dużej firmy, kierownik odpowiedzialny za innych ludzi, masz odpowiedzialną funkcję i wszyscy na Ciebie liczą, musisz to czy tamto najpierw, w pierwszej kolejności, przed własnymi pragnieniami ..
Sumienie zamienia się w policjanta. Zamiast służyć radą sercu zaczyna pracować ramię w ramię z Systemem.
Cytuj

Nie potrafimy słuchać samych siebie, a w rezultacie także swojego sumienia, ponieważ wolimy słuchać opinii innych ludzi i tym się kierować, zamiast własnymi odczuciami.

I tu też dobrze, że potrafimy słuchać innych ludzi. Ludzie mogą być nam pomocni swoimi radami czy przekonaniami, bo w nich możemy przejrzeć samych siebie, jak w lustrze. Nie zawsze bowiem widzimy siebie wyraźnie, nie istniejemy w próżni. Określamy siebie w relacjach z innymi ludźmi. Co więcej - ludzie dostarczają nam to , czego oczekujemy podświadomie. Oczywiście do pewnych granic, które powinniśmy znać. Jeśli ktoś nas osądza projektując na nas swoje ego, własne uwarunkowania, to z biegiem lat potrafimy to lepiej wychwycić i nie poddawać się temu. Mimo , że Ci sami ludzie odnoszą się do naszego sumienia. Na przykład płacz często porusza sumienia. Zwłaszcza płacz i smutek dziecka, albo kobiety. Mięknie nam serce. Widzisz w TV reklamę instytucji charytatywnej , która pokazuje cierpiące dziecko i prosi o Twoje wsparcie. Rusza Cię sumienie i wysyłasz sms-a. Nie wiesz co dalej dzieje się z Twoją złotówką i czy na prawdę pomagasz i prawdę mówiąc nie interesuje Cię to. Zaspokajasz potrzebę swojego sumienia. Uśmiechasz się do siebie i czujesz się lepiej. W dobrym nastroju wychodzisz z psem na spacer i nawet nie zauważysz, że zwierzę cierpi z zimna , że pieką je łapki od soli. Ale ono się nie poskarży. Nie ma płaczu-wywoływacza, sumienie też się nie odzywa. Sumienie , według mnie , powinno iść w parze z empatią, umiejętnością wczuwania się w "innego ja" ażeby mogło dobrze spełnić swoje zadanie.

Cytuj
Ludzie spychają swoją moralność na samo dno najczęściej wtedy, kiedy wiedzą dobrze, że czynią źle, ale z jakiś powodów nie mogą tego zmienić. Wtedy właśnie, z obawy przez wyrzutami sumienia, po prostu stają się na nie głusi.

Lub też odwrotnie. Wpojoną moralnością zastępują głos sumienia zupełnie nie dostrzegając różnicy między nim, a sumieniem. Nie musimy kogoś lubić , ale jeśli cierpi , to "coś wewnątrz" , pewnie sumienie, powinno nam podpowiadać, aby wyciągnąć rękę, pomóc.

Cytuj
Zdrowy rozsądek imituje i zastępuje funkcje sumienia, daje uczucie poznania prawdy lub fałszu, słuszności i przewidywania, wyciągania wniosków i rozważania konsekwencji, ale jest ono w przeciwieństwie do sumienia, nastawione egoistycznie. Wszystko co pochodzi ze zdrowego rozsądku zawiera mądrość światową i zabiega o własne potrzeby. Nawet pod względami religijnych cnót, zabiegając o dobro innych, doszukuje się w tym własnej korzyści, chwały i uznania.

Tak, również i zdrowy rozsądek mylony jest z głosem sumienia.
Cytuj
Sumienie człowieka jest dla niego wskazówką dotycząca tego, jak powinien żyć, aby było to zgodne z nim samym, aby pod koniec swojego życia mógł być z dumny z tego, co osiągnął.

I to wcale nie oznacza, że należy być posłusznym zewnętrznym wzorcom, czy oczekiwaniom ogółu. Kiedy sumienie nie jest mylone ze wspomnianymi programami, może być całkiem mu blisko do intuicji.
Cytuj
Jego życie nie było bezproduktywne i zmierzało do ciągłego ulepszania siebie i kształcenia charakteru.

I znów- produktywne wg czego/kogo ? , ulepszania wg jakich kryteriów ? kształcenia charakteru podług jakich norm ?
Ktoś tu balansuje na granicy sumienia i wzorców.
Cytuj
Jest również „kołem ratunkowym” dla ludzi, którzy schodzą z tej ścieżki i występując przeciw swojemu sumieniu – a jednocześnie – przeciw sobie. Jest to czynnik, który - jeśli potrafimy go słuchać – czyni nas ludźmi w najlepszym znaczeniu tego słowa

A człowiekiem być to również znaczy buntować się przeciwko sztywnym ramom i popełniać tzw "błędy".
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #51 : Październik 21, 2011, 07:39:58 »

Dyskusje toczą się o wszystko , różni ludzie dyskutują o czynach , które uważają za dobre właściwe lub nie.
Określają motywację sumieniem , systemem wartości , lub etyką.
Odniesienie jest zwyczajowe związane z czasem lub miejscem nazywane sumieniem.

Ale co to jest tak naprawdę to sumiennie?
Mówimy , ktoś je ma a ktoś nie ma z czym byśmy je powiązali?


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #52 : Październik 21, 2011, 09:34:39 »

Sumienie –

w niektórych religiach i nurtach etycznych wewnętrzne odczucie pozwalające rozróżniać dobro i zło, a także oceniać postępowanie własne i innych ludzi. Jest to zdolność pozwalająca człowiekowi ujmować swoje czyny pod kątem moralnym i odpowiednio je oceniać. Czynnikiem decydującym w przestrzeganiu tych norm jest poczucie winy występujące w momencie uświadomienia sobie rozbieżności między własnym postępowaniem, a przyjętymi normami. Sumienie kieruje się różnymi kryteriami, zależnymi od sposobu wychowania, miejsca przebywania, otoczenia społecznego, zasad moralnych jakie te wszystkie czynniki w człowieku wytworzyły.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sumienie

Uwazam ze  respektowanie norm moralnych  jest  droga sumienia.

Pozdrawiam serdecznie. Rafaela
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #53 : Październik 21, 2011, 14:56:23 »

Cytuj
Czynnikiem decydującym w przestrzeganiu tych norm jest poczucie winy występujące w momencie uświadomienia sobie rozbieżności między własnym postępowaniem, a przyjętymi normami.
Sumienie wcale nie musi być związane z poczuciem  winy. Czy jak uda nam się w kimś wzbudzić poczucie winy, to znaczy, że wzbudzamy w kimś sumienie ?
To tak nie działa.
Sumienie jest ponad winą. Ono kieruje nas ku właściwemu postępowaniu nie z powodu potencjalnej winy, czy ze strachu przed konsekwencjami, tylko z powodu wewnętrznej zgodności z WYBOREM. I to wcale niekoniecznie z korzystnym dla siebie wyborem. Sumienie jest jakby ponad indywidualną sprawą, jest czymś, co odnosi się do samej istoty życia bez względu na rodzaj tego życia.
Mówi się np. , że "nie miałbym sumienia zabić tego karpia [świątecznego;)] " albo  "miej sumienie i zaopiekuj się psem /kotem zimą". Nikt nie będzie nikogo obwiniał za ukatrupienie karpia na Święta, albo za to, że nie może się zaopiekować zwierzakiem. Sumienie nie jest zatem "decydująco" związane z winą.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #54 : Październik 21, 2011, 15:13:52 »

..no właśnie, def. Wiki.- wskazuje, że sumienie wiąże się z poczuciem winy i jest czymś uzależnionym od środowiska w którym się wychowujemy,-
no ale jak dla mnie, jest to coś z czym się rodzimy, a w trakcie życia weryfikujemy i rozwijamy w warunkach nas otaczających.
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #55 : Październik 21, 2011, 15:21:45 »

@songo
Cytuj
a w trakcie życia weryfikujemy i rozwijamy w warunkach nas otaczających.

Tak, bo z drugiej strony weźmy takiego mięsożercę. Nie rusza go sumienie wcinając karkówkę z grilla. Ten sam człowiek po przejściu na wegetarianizm spożywanie mięsa będzie postrzegał przez pryzmat sumienia. Bo mordowanie zwierząt na ubój nie licuje z sumieniem istoty współczującej.
Dokonały się weryfikacja i rozwój w określonych warunkach.
Sumienie może sie zatem zmieniać ?
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #56 : Październik 21, 2011, 15:35:10 »

Jest jeszcze Deformacja sumienia – w teologii chrześcijańskiej określenie oznaczające nieprawidłowości w postrzeganiu grzechu. Do deformacji sumienia zalicza się m. in sumienie szerokie, sumienie faryzejskie oraz sumienie skrupulanckie.

Jako przyczyny deformacji sumienia Kościół podaje przyczyny leżące w psychice człowieka oraz bierze również pod uwagę przyczyny nadprzyrodzone (kuszenie).
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #57 : Październik 21, 2011, 15:42:42 »


Sumienie może sie zatem zmieniać ?

Pewnie że ewoluuje- każda nowa sytuacja stawia nowe wyzwania i weryfikuje dotychczasowy wzór sumienia/wystawia go na próbe.
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #58 : Październik 21, 2011, 15:57:44 »

Jest jeszcze Deformacja sumienia – w teologii chrześcijańskiej określenie oznaczające nieprawidłowości w postrzeganiu grzechu. Do deformacji sumienia zalicza się m. in sumienie szerokie, sumienie faryzejskie oraz sumienie skrupulanckie.

Jako przyczyny deformacji sumienia Kościół podaje przyczyny leżące w psychice człowieka oraz bierze również pod uwagę przyczyny nadprzyrodzone (kuszenie).
No proszę, to są różne rodzaje sumień  i ich deformacji.
Toż to cała sumieniologia Mrugnięcie
Inne jest pewnie sumienie katolickie, a inne sumienie arabskie. Idąc dalej - mamy też zapewne Amerykańskie sumienie i Polskie sumienie ..... sumienie kata i sumienie ofiary. Boskie sumienie i nie-boskie.
Uff. Nie mają sumienia tak tworzyć te sumienia Mrugnięcie

A gdzieś tam w cichości serca sobie przędzie sumienie ludzkie po prostu. Takie zwyczajne, bezdogmatowe.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #59 : Październik 21, 2011, 17:00:06 »

A ja bym powiedziała iż sumienie to kalkulator strat i zysków.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #60 : Październik 21, 2011, 17:35:13 »

Nie każdy jest wyrachowany. W ten sposób nie mówimy o sumieniu lecz o zimnej kalkulacji.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #61 : Październik 21, 2011, 17:37:48 »

Można kalkulować na ciepło bez wyrachowania , w matematyce się kalkuluje i nikt o wyrachowaniu nic nie mówi.


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #62 : Październik 21, 2011, 17:40:31 »

Dlatego pewne postawy nazywa się wyrachowanymi bo... są to właśnie czyste kalkulacje matematyczne, zimne blinasowanie bez czynnika ludzkiego - empatii.
W czystej matematyce liczy się wynik, nie ma miejsca na uczucia.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #63 : Październik 21, 2011, 21:30:13 »

W sumieniu też liczy się wynik a nie uczucia , uczucia często dyktują inne rozwiązanie niż sumienie. wszak mówi się o "rachunku sumienia" a nie uczuciach z niego płynących.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #64 : Październik 21, 2011, 23:04:28 »

tak, rachunek sumienia (wg. definicji KK) polega właśnie na możliwie obiektywnej ocenie swoich czynów, zwłaszcza tych negatywnych, bez zbytniego pobłażania sobie i nie chowaniu się za ulepione tłumaczenia i usprawiedliwienia, które mają za zadanie bagatelizować nasze wpadki. W przeciwnym razie usypiamy, tłamsimy, wypaczamy sumienie.
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2011, 23:05:06 wysłane przez arteq » Zapisane
j13
Gość
« Odpowiedz #65 : Październik 21, 2011, 23:27:29 »

pytanie  - kto i jak definiuje obiektywizm?? wg mnie - i to już jest subiektywne....??
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #66 : Październik 21, 2011, 23:34:19 »

Tak , tak ... sumień może być dużo zgodnie z ideologią i wówczas wszystko mieści się w jego ramach , rachunki są robione z super wyliczeniami uciszającymi wartości nie zgodne z sumieniem innej grupy.
No to czym jest sumienie?
Jak dla mnie nadal tym samym kalkulatorem strat i zysków.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
j13
Gość
« Odpowiedz #67 : Październik 21, 2011, 23:39:45 »