Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 19:28:44


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Mityczne krainy - krainy szczęśliwości  (Przeczytany 55259 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #50 : Luty 17, 2011, 10:17:32 »

Wstawilam ten temat na forum, aby nasi mlodzi forumowicze dowiedzieli sie co to znaczy "Szambala"
I my na forum mozemy pomarzyc o Szambali, zycze milych przezyc. Rafaela



Szambala
Z Himalaya-Wiki

Szambala (Shambhala, Shamballa, Shambala, Tybet. bde 'byung, wym. De-jung), także Szambała; sanskr. Śambhala, Śambala - legendarna kraina w obszarze himalajskim, Tybecie lub nawet pustyni Gobi. Częto wspomina w kontekście dawnego Królestwa Śang Śung oraz w Bon jako Kraina Olmolungring. Najprawdopodobniej pamięć o pradawnym królestwie oświeconych ludzi z okresu złotego wieku, które później zostało schowane w podziemiach Himalajów jako siedziba mistrzów wojowników strzegących Ziemi przed atakami kosmicznego zła, inwazjami jaszczurów i innymi zagrożeniami.

Śambhala (śamphalī lub śambhalī) w hinduzimie to miasto lub region w północnej Indii w pobliżu Gangesu i Rathapra w którym ma się narodzić Kalki w rodzinie Brahmana Vishnu-yaśas, jako kolejna awatara Boga Wisznu. Pojęcie Śambala w sanskrycie oznacza rodzinę lub rasę istot, jest synonimem słowa Kula - rodzina, rasa, grupa, plemię, ród. Oznacza także pojazd służący do podróży. W znaczeniu Śambala mamy rodzinę mistrzów, duchowe braterstwo, a jako Śambhala miejscowość, gród czy region. Śambala to w starej jodze himalajskiej cała rodzina wszytkich oświeconych uczniów danego mistrza, guru.

W wielu krajach Azji istnieje duchowy mit o królestwie Szambali, które było źródłem kultury i cywilizacji obecnych społeczeństw azjatyckich, szcególnie związanym z obszarem Dachu Świata oraz pustynią Gobi. W tym oświeconym królestwie, gdzie zarówno władcy jak i obywatele byli mądrzy i łagodni, a jednocześnie pełni mocy, panował pokój i pomyślność. Oczywiście łatwo uznać tego rodzaju legendę za jeszcze jeden mit o utopii. Ale można również spojrzeć na nią jako na wyraz głębokiej ludzkiej tęsknoty za życiem, które jest dobre, radosne i sensowne. Taka tęsknota była i jest uznawana przez wielu urzeczywistnionych nauczycieli tybetańskiego buddyzmu jako potencjał, na którym opiera się ścieżka wiodąca ku oświeceniu. Nauczyciele ci od wieków przekazywali wizję Szambali z pokolenia na pokolenie. Z tego punku widzenia nie jest istotne czy legenda Szambali ma podłoże historyczne czy też nie. Potencjał dla urzeczywistnienia królestwa Szambali istnieje w każdym z ludzi.

Podstawą wizji Szambali (Śambhali) jest prosta lecz głęboka obserwacja, że jeśli chcemy ustanowić oświecone społeczeństwo, musimy w pełni zdać sobie sprawę z naszego ludzkiego potencjału i przejawić zdolność do eliminacji zła. Tylko wówczas możemy ofiarować duchowość, boski potencjał innym i pomóc im. Znaczy to, że musimy przestać się obawiać tego, kim jesteśmy i tego, co nam zagraża. Dlatego ścieżka Szambali nazywana jest ścieżką wojownika - człowieka, który żyje bez lęku. Gdy osiągamy nieustraszoność w akceptowaniu samego siebie wówczas rodzi się w nas niewyczerpana łagodność, współczucie i spontaniczna chęć pomocy innym. U podstaw Ścieżki Szambala w rozumieniu himalajskich mistrzów leży oczyszczenie się z lęków, fobii oraz ich pochodnych takich jak wątpliwości czy rezygnacja. Ważną częścią jest dogłębne opanowanie umiejętności Wojownika, czyli Sztuki Walki, Kalaripayat.


Spis treści
[ukryj]

    * 1 Szambala - Centrum Duchowe Ziemi
    * 2 Kalaćakra - Stupłatkowa Bodhana Ćakra
    * 3 Trening Szambali
    * 4 Mahashambala - Wielka Szambala
    * 5 Bibliografia

Szambala - Centrum Duchowe Ziemi

Pojęcia Śambhala oraz Śambala można bardzo dokładnie wyjaśnić w oparciu o mantryczne znaczenia źródłosłowów. Sylaba "Śam" nadaje znaczenie szczęścia, dobra, błogości, oczyszczania, pacyfikowania zła, zwycięstwa, odpoczynku, przygotowania, powstrzymania i usunięcia zła. Śama to pokój, spokój, wyciszenie, spokojny i zrównoważony umysł, wolność od zła, zdolność do usuwania zła, kwietyzm, wyciszenie jaźni, uwolnienie od trucizn i toksyn zatruwajacych duszę czy jaźń, uwolnienie od iluzji, złudzeń i pasji istnienia, posiadanie uzdrawiających właściwości, zdolność usuwania chorób i cierpień. Sylaba Śam jest jedną z najważniejszych, esencjonalnych mantr opisywanych w Rygwedzie. Posiada pięć znaczeń i praktykuje się ją w postaci pięciopromiennej ścieżki dla wzbudzenia zalążka do podążania ścieżką pięciu wtajemniczeń.

Bha to jedno z imion planety Wenus lub jej regenta, aspiracja, światło, jasność, splendor, chwała, promień światła, sympatia, przejawianie, gwiazda lub planeta światła. Bhala to stan w którym wszystko jest oczywiste, wszystko dzieję się dobrze, także czoło, splendor oraz pozdrowienie słońca jako bóstwa. Śambhu jako źródłosłów Śambhala, to jedno z imion Boga Śiwa, Śambhubhairava, używane szczególnie w Himalajach, w Nepalu i Tybecie. Śambhu oznacza dawcę szczęścia i bogactwa, istotę zawsze pomagającą ku uwolnieniu ze zła. Śambhu to Śiwa jako Król Lekarzy. Ba oznacza siłę i moc Waruna Dewa, boga czuwającego nad przestrzeganiem praw Dharmy, a także Dawcę, Bhaga. Bal to wirowanie, tańczenie w kręgu, krążenie ćakry, oddychanie, życie, zachowanie zdrowia, przechowywanie nasion, dawanie, odżywianie, zaopatrywanie, wyjaśnianie, opisywanie. Bala to siła, moc, wigor, potęga charakterystyczna dla wojowników i bohaterów, siła militarna, armia. Śamba to także niebiańska broń używana przez Boga Indra.

Mikołaj Roerich: "Zaprawdę powiadam ci, że ludzie zamieszkujący Szambalę wychodzą czasem na powierzchnię ziemi. Spotykają się z ziemskimi pomocnikami Szambali. Działając dla dobra ludzkości, przesyłają cenne podarunki, godne uwagi pamiątki. Mógłbym ci opowiedzieć wiele historii o tym, jakie cudowne dary otrzymywano. Nawet sam Rigden-Jyepo ukazuje się od czasu do czasu w ciele ludzkim. Pojawia się nagle w świętych miejscach, klasztorach i o wyznaczonych porach wypowiada proroctwa." - Rozmowa z Wysokim Lamą Tsa-Rinpoche (Mikołaj Roerich, "Szambala", 1930 r.)

Według różnych tradycji Szambala (Śambhala) ma znajdować się gdzieś w Tybecie, a Król Świata podobno ma bezpośredni kontakt z Dalaj Lamą. W pałacu Dalaj Lamy w Lhasie znajdują się Czerwone Wrota, za którymi ma być wejście do tunelu prowadzącego do podziemnej Szambali. Sama podziemna Kraina Szambala według różnych przekazów ma leżeć pod miastem Shigatse (Śigatse) lub w okolicy świętego jeziora Manasarowara. Inne legendy umiejscawiają podziemną krainę gdzieś na pustyni Gobi. Szambala dzięki skomplikowanemu systemowi naturalnych i sztucznych tuneli podziemnych ma być połączona z wieloma miejscami, m.in. w Europie i Ameryce, a także z Atlantydą. Na skutek kataklizmów większość tych przejść została rzekomo dawno zniszczona.

Szambala (Śambhala) to główne centrum duchowe Ziemi, które położone jest w Himalajach. Ukształtowanie geograficzne, ciężki górski klimat, oraz ochrona sił nadprzyrodzonych czynią to miejsce trudno dostępnym. Szambala jest bramą łączącą ziemski świat fizyczny ze światem duchowym, jest krainą wolną od cierpień i konfliktów. Miejsce tworzące ten świat duchowy nie jest skażone problemami świata materialnego.

Szambala (Śambhala) zamieszkują duchowi wojownicy nauczyciele świata z czystą karmą, którzy podczas procesu reinkarnacji nie muszą się wcielać na poziomie ziemskim. Życie ich polega na medytacji i pogłębianiu najwyższych praktyk duchowych, oraz kierowaniem losami ludzkiej Rasy. Karma – prawo przyczyny i skutku, w dosłownym tłumaczeniu znaczy działanie, i jest wynikiem naszych wcześniejszych działań z przeszłego lub teraźniejszego życia. Jeżeli dzisiaj wypracujemy jakiś potencjał energii pozytywnej lub negatywnej będzie ona miała określony skutek w przyszłości.

Najwyższym mistrzem duchowym w Hierarchii Szambala jest wedle buddyzmu Maitreja, który w ważnych okresach rozwoju świata zaznacza swoją obecność ujawniając się w ludzkich umysłach na poziomie podświadomości. Może działać przez polityków, artystów, wojskowych, ważne osobistości świata wskazując drogę rozwoju ludziom poprzez Mądrość, Współczucie, Altruizm, Miłość.

Do Krainy Szambala (Śambhala) można wejść w odpowiednim czasie rozwoju tylko podczas medytacji z czystym sercem i w konkretnym celu. Można prosić o wskazówki dotyczące np. rozwoju duchowego, nauki sztuki walki. Szambala to również najświętsze słowo Azji, otoczone jest wielką czcią, powagą i nie jest wymawiane bez wyraźnej potrzeby. Informacja na temat Szambali jest hermetycznie strzeżoną tajemnicą, do której mają dostęp wysoko uduchowieni mistrzowie, gotowi w jej obronie poświęcić swoje życie.

Szambala (Śambala) oznacza także, Naukę i nadchodzącą Epokę Wodnika. Himalajska przepowiednia wyrażona obrazowo mandalą głosi, że w 2327 roku zasiądzie na tronie ostatni niewidzialny teraz Król Szambali Kulika Rudraćakrin, aby stawić czoło złu i materializmowi, które na ziemi osiągnie apogeum. Król Szambali podczas 98 lat swojego panowania zjednoczy w około siebie wielkie siły Dobra i Światła. Około roku 2425 zostanie wedle proroctwa stoczona wojna na poziomie fizycznym i duchowym, w wyniku której siły zła poniosą ostateczną klęskę. Ostatecznym ukoronowaniem zwycięstwa Dobra i Światła będzie połączenie Krainy Szambali z cywilizacją ziemską i utworzenie nowej ludzkiej Rasy.

Szambala (Śambala) wedle azjatyckich mitów z Himalajów jest siedzibą Wielkiego Białego Braterstwa Oswieconych Mistrzów Mądrości. Władcą Szambali jest nieśmiertelny Sanatkumara znany lepiej jako Skanda czy Kartikeya, Syn Boga Śiwa, dowódca armii niebiańskich rycerzy czyli wódz niebiańskiego wojska. Szambala (Śambala) to siły niebiańskie, które chronią Ziemię przed inwazją zła, a sam Sanatkumara z niebiańskimi zastępami miał zstąpić z Wenus miliony lat temu (21 lub 18,5, lub 16,5 mln lat temu). Co ciekawe rozmaite wersje tej legendy znane są w wielu kulturach, np. w japońskim sintoizmie, gdzie 6 mln lat temu z Wenus przybył ludzkości z odsieczą Mao-Son i uratował ludzi przed zagładą. Sama Szambala jest dla gęstych ludzi generalnie niewidoczna, gdyż jest faktycznie na subtelnym eterycznym planie, w sferze tak zwanego lustra czy matrycy Ziemi, ujawniając swoje wrota tylko wtedy, gdy kogoś przyjmuje na swoje własne zaproszenie. Oprócz głównej siedziby Szambali w Himalajach, jest kilka placówek umieszczonych w różnych cześciach świata, chociażby w rejonie pustyni Gobi.

Dla medytujących Szambala miałaby być krainą, do której mogliby dotrzeć już w czasie ziemskiego życia drogą ascezy i głębokiej medytacji na ścieżce tęczowego, boskiego wojownika, kalarpina. Jeśli ten czy ów sprawiedliwy dotrze do ukrytego królestwa Szambala, to stwierdzi, że ludzie tam mieszkający są szczęśliwi i żyją w pokoju. Troszczą się o naukę i ich wiedza jest przeogromna. Potrafią stworzyć cuda techniki niespotykane na tym świecie. Ich główną troska jest jednak zdobycie oświecenia, a kontrola nad impulsami emocji i umysłem jest zdecydowana. Wszyscy z nich potrafią czytać ludzkie myśli, teleportować się, stawać niewidzialnymi.
Kalaćakra - Stupłatkowa Bodhana Ćakra

Kalaćakra, spolsz. kalaczakra - w wisznuizmie koło czasu, osadzone jest na kole powozu Surja Dewa, boga słońca. Koło to jest zwane Samwatsarą. Siedem koni ciągnących powóz słońca znanych jest pod imionami; Gayatri, Brhati, Usnik, Jagati, Tristup, Anustup i Pankti. Zaprzężone są one przez półboga Arunadevę do jarzma szerokiego na 900.000 jodźanów. W ten sposób powóz unosi Adityadevę, boga słońca. Przed bogiem słońca zawsze stoi i ofiarowuje mu modlitwy 60.000 mędrców zwanych Valikhilyami. Jest też tam 14 Gandharwów, Apsar i innych półbogów, którzy podzieleni są na 7 grup i którzy każdego miesiąca wielbią Duszę Najwyższą - Paramatmę - przez boga słońca, odpowiednio do różnych imion. Bóg słońca podróżuje poprzez wszechświat przemierzając odległość 95 100 000 jodźanów (760 800 000 mil) z prędkością 16.004 mil w jednej chwili. Chwila, sansk. kszana to zwykle około 1/5 sekundy, ale możliwe, że użyto nieco innej lokalnie miary chwili.

Kalaćakra, spolszcz. kalaczakra - jest to niezwykła praktyka ze 100 płatkowym lotosem kalaćakra pod czaszką umożliwiająca osiągnięcie oświecenia poprzez odpowiednie praktyki tantryczne, która pochodzi z końcowego okresu rozwoju nauk diamentowych śiwaizmu i według tradycji pierwotnie przekazana została przez Boga Śiwa królowi krainy Szambala. Kalaćakra posiada niezwykle rozbudowaną teorię na temat świata i kosmosu, astrologii, medycyny oraz unikalne tylko dla niej tantryczne metody medytacyjne.

Zbliży się do wielkiej Kalaćakry, kto potrafi istnieć bez jedzenia, kto potrafi żyć bez snu, kto nie jest nękany przez upał, czy też chłód, kto potrafi leczyć rany. Zaiste, takim jest ten, kto studiuje Kalaćakram. Nauka Kalaćakry, ta umiejętność wykorzystywania pierwotnej energii otrzymała nazwę Nauki Ognia, Agnividyaa. Hindusi posiadają wielką wiedzę o Agni, o starożytnej Nauce, która mimo swej starożytności zostanie nową Nauką Nowej Ery. Powinniśmy myśleć o przyszłości. Nauka Kalaćakry, jak wiemy, zawiera w sobie kompletny przekaz, z którego można czerpać nieograniczone korzyści. Obecnie istnieje wielu nauczycieli, tak różnych i czasem nawet opozycyjnych w stosunku do siebie. Jednakże większość z nich mówi to samo, co zostało wypowiedziane w Kalaćakrze.


Trening Szambali

Trening Szambali (Śambhali) jest ścieżką duchową, bazującą na praktyce medytacyjnej i nauce sztuki walki, którą w zasadzie może podążać wyznawca dowolnej religii, jak również agnostyk i ateista. Nauki Szambali oparte są na prostej prawdzie, że wszyscy chcemy prowadzić zdrowe, godne i odpowiedzialne życie. Trudno nam to osiągnąć, ponieważ nieustannie od siebie samych uciekamy. Dzięki praktyce medytacyjnej można odkryć własną przebudzoną naturę, nauczyć się być tym, kim jesteśmy. Można stopniowo uwolnić się od depresji, samooszukiwania się, strachu, osiągnąć stan umysłu oparty na zaufaniu i radości, promieniować przyjaznym nastawieniem do świata i mądrością.

Poważny trening Szambali potrzebny jest wszystkim kandydatom na duchowych liderów i przywódców, jest to trening rozijający cechy kszatrija - rycerzy i wojowników, uczący wszechstronnie sztuk walki oraz psychologii walki ze złem na oświeconej podstawie wiedzy i mądrości. Trening Szambali zasadniczo jest przeznaczony dla osób zaawansowanych duchowo, chociaż pewne elementy mogą praktykować całkiem początkujący jak się to dzieje w nurtach buddyjskich czy hinduistycznych.

Wojownicy Szambali to najwięksi eksperci sztuk walki, kalaripayat wyposażeni nie tylko w cielesne i psychiczne zdolności, ale w magiczne siddhi potrzebne lub przydatne w magicznych wojnach ze złem na wyższych planach. Wojownicy Szambali to inaczej tak zwani Strażnicy Ziemi lub Strażnicy Ludzkości. A rozpoczyna się prozaicznie w pozycji zwanej jeźdźcem, asanie wojowników.

Szambala (Śambala) jest ścieżką duchową wojowników, której po raz pierwszy nauczał Śiwa Jogeśwara już 9000 lat temu, acz teksty Bon wspominają, że Śambhala istniała ponad 60 tyśięcy lat temu. Według tradycji śiwaickiej ścieżka duchowa to proces, w którym pozbywamy się naszych nawyków opartych na mylnym rozumieniu samych siebie i świata, co pozwala nam odkryć przebudzoną naturę własnego umysłu. Szambala (Śambala) to rozwój mocy, siły i potęgi charakterystycznych dla mistrzów sztuki walki. Szambala to naśladowanie mistrzów takich jak Balarāma, tak w moralności, cnotach, jak i w umiejętnościach Mistrza Sztuki Walki, Kalaripayattu. Bez zaawansowania na rycerskiej ścieżce sztuk walki, zapoznania do perfekcji technik walki wręcz, użycia broni takich jak długi kij, miecz, włócznia, nie ma mowy aby dołączyć do poziomu świadomości Mistrzów Śambhala.

Aśwasanghala Jeździec, Wojownik - to Āsana (Asana), pozycja Wojownika zwana Jeźdźcem, dobrze znana wszystkim adeptom orientalnych sztuk walki, nie tylko z Indii i Tybetu, ale także z Chin, Japonii, Wietnamu czy Korei. Aśva oznacza w sanskrycie konia, pracę ciężką jak praca konia, łucznika a także liczbę siedem. ĀśvĀsa to oddychanie, branie oddechu, uzdrowienie. ĀśvĀsana - odnowienie, odświeżenie, konsolidacja, wskrzeszenie, podniesienie. SaMga, sanga, sangha oznacza zbierać się razem, zgromadzić coś lub kogoś razem, zjednoczyć. Asvasanghala znaczy, że wszystkie konie, energie oddechu, procesy i siły pracują razem, zebrane są razem, aby wspólnie pracować tak ciężko jak koń!


Mahashambala - Wielka Szambala

Wielka Szambala, Mahāśambhala, znajduje się daleko za oceanem sansary. Jest to potężna niebiańska siedziba w duchowym świecie. Nie ma nic wspólnego z naszą materialną ziemią za wyjątkiem swego ziemskiego przedstawicielsta. Skoro wy, ziemianie, zainteresowaliście się Szambalą, ćwiczcie duchową sztukę walki, kalaripayat. Jedynie w kilku miejscach, na Dalekiej Północy, można zauważyć jaśniejące promienie Szambali. Wielcy strażnicy misteriów uważnie pilnują tych, komu powierzyli swoją pracę i przekazali tajemną misję. Jeżeli nieoczekiwane zło pojawi się na ich drodze, pomoc będzie okazana niezwłocznie. Wiele osób próbuje osiągnąć Szambalę nie będąc powołanymi. Niektórzy z nich zniknęli na zawsze. Jedynie nieliczni osiągają to święte miejsce i to jedynie wtedy, gdy ich Karma jest gotowa. A powierzony skarb zostanie uratowany. Zaiste, ludzie Szambali czasami pojawiają się w świecie. Spotykają się z ziemskimi współpracownikami Szambali. Dla dobra ludzkości posyłają drogocenne dary, wspaniałe relikty.

Wiele osób próbuje osiągnąć Szambalę nie będąc powołanymi przez Króla Szambali, emanację Rudra Dewa. Niektórzy z nich zniknęli na zawsze. Jedynie nieliczni osiągają to święte miejsce i to jedynie wtedy, gdy ich Karma jest gotowa, ani ciemna ani jasna, jak to karma jogina. Pośród wysokich gór himalajskich są nieznane, chronione ze wszystkich stron doliny. Gorące wody źródlane odżywiają bogatą roślinność. Wiele jest tam rzadko spotykanych roślin oraz ziół, które mogą rosnąć na tej niezwykłej wulkanicznej glebie. Być może widzieliście gorące gejzery w górach. Być może słyszeliście, że zaledwie dwa dni drogi od Nagczu, gdzie nie ujrzycie ani jednego drzewa, ani jednej rośliny, istnieje dolina z drzewami, trawą i ciepłą wodą, ukryta przed ludzkimi oczami. Takie są nieliczne na Ziemi wejścia do Szambali, ale i tak tylko powołani mogą przez te wrota czasu (kalaćakra) wejść.

Nie wolno pogwałcać Praw Dharmy! Czekaj, pilnie pracując, aż zwiastun Szambali przyjdzie do ciebie. Czekaj, dopóki Wszechmocny głos nie wypowie: "Kalagija!" Wówczas będziesz mógł bezpiecznie wchodzić w tak wzniosłą materię świata Szambali. Bezsensowna ciekawość powinna przekształcić się w szczere poznanie i zastosowanie wyższych zasad w życiu codziennym. Wielkie wejście do Krainy Szambala (Śambhala) znajduje się na północ od Góry Kailasa w Tybecie. Najdzielniejsi wojownicy na wzór Mistrza Kalaripayat Balarāma zdolni są wejść przez Wrota światów do Szambali.

Kalagija, Kalagija, Kalagija! Przyjdź do Szambali!
« Ostatnia zmiana: Marzec 06, 2011, 16:40:29 wysłane przez Dariusz » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #51 : Kwiecień 09, 2011, 11:33:41 »

a wiec pradwdpodobnie istnieje siec polaczen wewnatrz Ziemi, moze ktos jeszcze rozwinie ten watek, czytalem o tym gdzies ale narazie nie moge znalezc wiecej informacji

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://www.freewebs.com/restorationhqcs/solomonstemple.htm&ei=HzWgTbzUEYqTswbz2aiPBg&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CB0Q7gEwAA&prev=/search%3Fq%3Dhttp://www.freewebs.com/restorationhqcs/solomonstemple.htm%26hl%3Dpl%26sa%3DG%26biw%3D1230%26bih%3D639%26prmd%3Divns


to sa symbole z megiddo jednego z pierwszych kosciolow

http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSS7bLrb6pyatqxGcQjH7JqwPZoCxQj_s84PtINfiENcW0IiuCw

a to pismo inkow nie odczytane

http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSDmLtCJETOARFNvY72jcrZNK6KXZaT62Eu8sp85mDAbyVuPLYxKqJJ23-s


http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR2kyOFWr2GcRRi4R_bv2n5pa3PKyNP6gVg-L5THWMBx-UKu_Pb

=======================================

hm no wlasnie same zagadki, podobno najlepiej ma byc w Peru..Uśmiech, ale pocieszajace jest to ze shambala prawdopodobnie istnieje..Uśmiech


gwiezdne wrota, czy tez portale w peru..

http://unewworld.com/wp-content/uploads/2010/07/vrata-11.jpg

http://i98.photobucket.com/albums/l280/kachina2012/4sacredsitesMoray3.jpg

ten akurat podobny jest do tego co znajduje sie w watykanie i w muzeum qurman

http://i98.photobucket.com/albums/l280/kachina2012/vatican2.jpg


tu jakis opis
http://i98.photobucket.com/albums/l280/kachina2012/ShrineoftheBooklayout.jpg


cyt
 Dr Paul Laviolette podkreślił, że wszystkie galaktyki spiralne wszystkich przejść przez fazę Seyford gdzie w centrum galaktyki wybucha gwałtownie i wysyła kosmicznego pyłu, fale grawitacyjne i gamma kierunku zewnętrznej broni.  Wydarzenie to może się zdarzyć 13.000 do 26.000 lat wskazanych przez warstwy rodu i Iridium w próbkach rdzeni lodowych. . To zniszczenie, które ociera się większość ludzi, oznacza koniec jednego wieku i początku następnego.

. Cykliczne Krzyż Henday w południowo-zachodniej Francji jest wymieniona na końcu zaktualizowana wersja's Mystery Fulcanelli katedr.  Podczas przeszukiwania krzyż na google, aby znaleźć dokładnie, gdzie znajdował się drugi wynik był moim blogu na Fifth Element , gdzie wspominam krzyża w stosunku do apokaliptycznych przepowiedni:

    Czytałem gdzieś, gdzie post osoba powiedziała, że ​​Inków w Peru w Maccu Pichu były intencyjny w sprawie zapobieganiu przypadku na koniec wieku przez koncentruje magiczne praktyki.  Byli najwyraźniej boi się, co się wydarzy. Czy to jest w istocie, to warto zauważyć podobieństwa między tetramorphic obraz zwany "tajemnica Inków", a niemal identyczny zagadkowe grawerowanie na cykliczne Krzyża w Henday. Krzyż został odczytany się pojawić ostrzeżenie o końcu wieku i apokaliptyczne wydarzenia, w Dniu Zmartwychwstania. Jak twierdzi Fulcanelli w jego rozdziale Henday Cross, "Wiek żelaza nie ma plomby niż śmierci jej hieroglif jest szkielet, noszące cechy Saturn:. Pusty klepsydrę, symbol czasu zabraknie ..."

 W teorii, że cywilizacji Inków został założony w szczególności, aby zapobiec kataklizm na koniec wieku została przedstawiona w książce The Secret Inków


to symbol nowej jerozolimy w peru

http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQLEc7smLvopaVR5lwyJqAeWZ_LNIW0AfQ0CLxhk7088tk94PKiwQ

Scalłem posy
Darek

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2011, 19:54:19 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #52 : Kwiecień 12, 2011, 19:56:34 »

posta >songo< o Atlantydzie przeniosłem do: Atlantyda ...
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2011, 20:00:31 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #53 : Wrzesień 02, 2011, 21:40:31 »

Powracam do Agarty:

Agartha – Ziemia pusta w środku
8 lip 2010



Dr. Brooks Agnew jest fizykiem zajmującym się badaniami nad naturą naszej planety. Jego najbardziej kontrowersyjną teorią jest stwierdzenie, że wewnątrz Ziemi znajdują się olbrzymie puste przestrzenie powstałe na skutek rozszerzania sie naszej planety. Oficjalna nauka uważa, że Ziemia składa się z płyt tektonicznych, unoszących się na olbrzymim oceanie płynnej magmy. Ekipa dr. Agnew badając zachowanie się płyt tektonicznych analizuje zapis sejsmografów podczas trzęsien ziemi w rozmaitych rejonach świata. Wibracja jaka wówczas powstaje wskazuje, że Ziemia niekoniecznie zbudowana jest w sposób jaki opisuje ją współczesna geologia. Natura tych wibracji potwierdza, że we wnętrzu Ziemi mogą znajdować się puste przestrzenie.

Odpowiedzią na tak kontrowersyjną teorię mogłyby być badania dna morskiego na biegunie północnym, gdzie wg. Agnew znajduje się szczelina przez którą można dostać się do wnętrza Ziemi. W chwili obecnej nie jest to jednak takie proste, ze względu na rywalizację krajów leżących na pólkuli północnej o dostęp do bogactw naturalnych Arktyki. Z tego powodu każda jednostka, która wpłynie w rejon bieguna północnego jest uważana przez Rosjan za intruza, naruszającego ich wody terytorialne. Dlatego aby tam dotrzeć trzeba wynająć odpowiedni statek w Murmańsku, który jest zarejestrowany pod rosyjską banderą. Może to być oczywiście tylko lodołamacz o napędzie atomowym – najlepiej klasy „Arktika” – a w chwili obecnej Rosjanie posiadają w służbie tylko dwa takie statki (inne jednostki są remoncie). Dysponują oni oczywiście także lodołamaczami o napędzie konwencjonalnym, ale tego typu statki mogą przebywać w morzu tylko przez ograniczony czas. Lodołamacze o napędzie nuklearnym wykonują średnio 4 rejsy arktyczne w roku, ale dziwnym trafem nie zbliżają się do rejonu, w którym dr. Agnew podejrzewa istnienie szczeliny pozwalającej dostać się do wnętrza Ziemi.



Rejs, który zaplanowała ekipa Agnew miałby trwać 12 dni, w jego celem byłoby odnalezienie tej legendarnej szczeliny i przeprowadzenie wstępnych badan geologicznych rejonu. Koszt czarteru lodołamacza wynosi bagatela 2 mln. dolarów. Szukając pomocy finansowej Agnew zwrocił się do National Geographic i Discovery Channel z prośbą o wsparcie finansowe. Obie organizacje były poważnie zainteresowane ekspedycją, ale dopiero wówczas jeśli naukowcy uzyskaliby odpowiednie wyniki. Oznaczało to, że nie chciały one inwestować w niepewne przedsięwzięcie i odmówiły współpracy. Suche dane naukowe, choćby najbardziej doniosłe, zawsze przegrywają w tv ze zdjeciami fok, wielorybów i białych niedźwiedzi. Agnew nie udało sie w końcu zebrać odpowiedniej kwoty, ale nadal nie rezygnuje ze swojego planu uparcie poszukując sponsorow. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że Rosjanie zamierzają wycofać ze ślużby oba obecnie dostępne atomowe lodołamacze w 2012 r. Dlatego ostatni możliwy termin wyprawy przypada na lato 2012 r.



Teorię o Ziemi pustej w środku potwierdzają pewne spostrzeżenia zanotowane przez NASA a dotyczące zorzy polarnej. Zorza północna (aurora borealis) i południowa (aurora australis) pokazują się w okolicy obu biegunów w tym samym czasie, co jest w sprzeczności z oficjalnym naukowym wytłumaczeniem tego zjawiska mówiącym, że zorzę polarną wywołuje wiatr słoneczny. Agnew i jego ekipa przeprowadzili szereg badań dotyczących związku wyrzutów koronalnych na Słońcu z zorzą polarną na Ziemi. Okazalo się, że związki te są bardzo luźne i najprawdobodobniej zjawiska na Słońcu mają niewielki wpływ na powstawanie zorzy polarnej. Energia konieczna do powstania zorzy polarnej wg. Agnew wcale nie pochodzi z zewnątrz Ziemi a z jej wnętrza! Dla zbadania tej sytuacji NASA stworzyła program kosmiczny Themis, dzięki któremu analizowano zjawisko za pomocą 5 satelit. Satelity wyniesiono w przestrzeń kosmiczną w 2008 r. a ustawiono je na odpowiednich pozycjach rok później. Wówczas nastąpiła niezwykła eksplozja pomiędzy satelitą 3 i 4 , a jej energia powędrowała tak w stronę satelity 5 (najbardziej oddalonej od Ziemi) jak i w stronę naszej planety docierając do satelity 2 i 1 a następnie do samej Ziemi. W tym właśnie momencie pojawiła się zorza polarna. NASA nie zdecydowała się na powtórkę eksperymentu (tak aby ustawić wszystkie 5 satelit w jednym rzędzie, oczekując na kolejną eksplozję) i oglosiła światu, że zorzę wywołują kosmiczne „pociski”, niewidoczne dla oka a wysłane przez Słońce. Pojawiają się one nieoczekiwanie, eksplodują tworząc zorzę polarną na północnym lub południowym biegunie. Nawet dla ludzi nie zajmujących się zawodowo astronomią takie oświadczenie było trudne do przyjęcia.



Wg. dr Agnew szczelina znajdująca się w pobliżu bieguna pólnocnego, przez którą można dostać się do wnętrza Ziemi ma ok 350 km średnicy. W lutym 2006 r.. Satelita NOAA sfotografowała dokładnie cały ten rejon, jednak zdjęcia i wyniki obserwacji nigdy nie zostały udostępnione do badań. Nie można też zrobić zdjęć okolic bieguna ze stacji kosmicznej Alfa, bo ma ona tak wyznaczoną trajektorię orbity wokół Ziemi, że nigdy nie przelatuje nad biegunem pólnocnym. Stacja pojawia się nad półkulą północną co mniej więcej 25 dni. Przez długi czas codzienne życie na stacji i przeprowadzane tam doświadczenie były pokazywane w tv, ale widzowie zaczęli takie transmisje nagrywać i analizować, dlatego obecnie przekaz filmowy ze stacji jest cenzurowany i pokazywany z dużym opóźnieniem.

Dwa lata temu Uniwersytet Waszyngtona w St. Louis zorganizował badania, którym przewodził prof. Michael Wysession polegające na analizie tysięcy wyników uzyskanych z sejsmografow należących do USGS. Artykuł jaki powstał na podstawie tych badań wskazywał, że odkryto jeszcze jeden ocean o wielkości Atlantyku pod… dnem Atlantyku! Prof Wysession jest zainteresowany przystąpieniem do współpracy z dr. Agnew mimo, że odnosi się sceptycznie do jego rewelacji o pustej Ziemi. Fascynuje go jednak możliwość przeprowadzenia doswiadczeń w rejonie, w którym nie żeglował dotąd żaden człowiek.



Teoria o „puchnięciu ” Ziemi zakłada, ze planety powstały przez koagulację kosmicznego pyłu krążącego w przestrzeni kosmicznej w wyniku wielkiego wybuchu. Aby powstać, musiały obracać się one wokół własnej osi coraz szybciej, przez co stawały się coraz mniejsze. W niektórych przypadkach planety wirowały tak szybko, że eksplodowały od nadmiaru zgromadzonej energii. W innych przypadkach cięższy materiał lokował się w jednej z części planety powodując, że stawały się one niestabilne i kończyło się to najczęściej oderwaniem się tej cięższej części co tworzyło jeden lub kilka księżyców. Trzecia możliwość zwana jest Goldilock, i ma miejsce wtedy, kiedy skorupa pokrywająca planetę roszerza się, stygnie i przez to planeta powoli traci prędkośc. Kiedy spojrzymy aż do początkow ziemskiej historii, nie ulega wątpliwości, że dni w tamtych czasach (ponad 1 mld. lat temu) były znacznie krótsze niż mamy je teraz. Ziemia wciąż wytraca swoją prędkość i nieustannie się rozszerza. W wielu miejscach np. dna oceanicznego obserwuje się pęknięcia, które szybko wypełniane są płynną lawą i stygną. Widać to choćby w miejscach takich jak Indonezja czy Aleuty u wybrzeży Alaski. To dlatego Pangea, która kiedyś była jednym wielkim superkontynentem, rozpadła się poprzez proces rozszerzania się Ziemi. Tak więc jeśli skorupa ziemska rozszerza się, musi zostawiać w swoim wnętrzu puste przestrzenie. Jeśli na dodatek skrupa ziemska wiruje w przeciwną stronę w stosunku do jej rdzenia to tworzy się silne pole magnetyczne. Niektóre planety mają takie pole a inne nie – jak np Mars. Oznacza to że Mars albo nie ma rdzenia, albo jego rdzeń i skorupa mają identyczną rotację.

(cdn?)

http://nowaatlantyda.com/2010/11/08/agartha-ziemia-pusta-w-srodku/
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 02, 2011, 21:41:20 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #54 : Wrzesień 02, 2011, 22:13:01 »

Szambala jest co najważniejsze, ukryta. Spośród licznych badaczy i poszukiwaczy wiedzy duchowej, którzy próbowali ją zlokalizować, nikt nie był wstanie zidentyfikować jej położenia na mapie, choć większość upatrywała jej w górzystych rejonach Azji.

Część z kolei uznaje, że Szambala istnieje na krawędzi rzeczywistości fizycznej stanowiąc most łączący nasz świat z tym, który znajduje się poza nim.

http://ezoter.pl/artykul,949,Droga-do-Szambali,1.aspx


Zapisane
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #55 : Wrzesień 02, 2011, 22:22:16 »

A zastanawialiście się kiedyś, jak mocno stabilność rozkładu masy Ziemi zakłóca wydobywanie codziennie milionów baryłek ropy naftowej? Od dziesiątków lat? Jeśli do tego dorzucić miliony ton węgla i innych kopalin, to dziw bierze, że nasz glob nie wpadł jeszcze w jakiś rezonans.

Chociaż pojawianie się na świecie ogromnych dziur i licznych trzęsień ziemi może być sygnałem, że dalej tak bezkarnie nie możemy dziurawić jej wnętrza.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #56 : Wrzesień 04, 2011, 20:57:41 »

Ależ to są pomijalne ilości. Ile ważą np. Karpaty, albo jakie masy przesuwają się podczas pływów. Krzysiek, to tak jakby rysa na samochodzie miała mieć znaczący wpływ na jego rozłożenie ciężaru...
Zapisane