ZA PIĘĆ ...... DWUNASTA......

[Przebiśnieg]

Szacowny będąc tyle na tym zacnym forum powinieneś juz się nauczyć, dowiedzieć jak zwał..., że braciak często myli intelekt z umysłem
Rozumiem, że nazwy tego samego są rożne ale....proszę pifka się napić
to pa

[Kiara]

Ostatnio odwiedzałam starszych ludzi , starszych znaczy się po osiemdziesiątce, omijałam tematy religijne i "końca świata"... ze względu na moje przypuszczenia iż mogą to być tematy drażliwe i nie akceptowane.
Jakież było moje zdziwienie gdy ci ludzie z lekkością zaczynali dyskusję opowiadając mi o strumieniu energii płynącym do ziemi i mającym poczynić radykalne zmiany i o kościelnych przekrętach ideologii religijnej. Oraz o tym iż wiedzą że Jezus miał zonę i księża też powinni je mieć.
wiele było tematów  które poruszamy na tym forum , budzą one olbrzymie kontrowersje i brak wiary w nie młodych ludzi , rzec można bardzo z nimi obeznanych , a dla tych starszych ludzi są naturalne i normalne.

Zatem wniosek nasuwa się sam, w ludziach obudziła się w dużej mierze świadomość , jak? poprzez połączenie z polem morfogenetycznym płynie do nich wiedza , która zgrywa się naturalnie z ich wewnętrzną wiedzą otwierając im naturalnie świadomość. Oni nie są niczym zaskoczeni, przyjmują te informacje naturalnie.
To ja byłam zaskoczona ich wiedzą , ich lekkością dyskutowania na tematy kontrowersyjne.

Ot co dzieje się z Ludźmi za pięć dwunasta.....


Kiara

[Astre]

Ot co dzieje się z Ludźmi za pięć dwunasta.....

'' Wyższa Inteligencja'' podpowiedziała mi, abyś podłączyła się do zasobów informacyjnych Wszechswiata.
Możesz to zrobić wyjątkowo, bo możesz zrobić poraz pierwszy w Polsce.

Wszystko napisane tu odnośnie ponownego podłączenia do Źródła :

http://www.reconnection.com.pl/

http://thereconnection.com

[Przebiśnieg]

Kiara

Jakież było moje zdziwienie gdy ci ludzie z lekkością zaczynali dyskusję opowiadając mi o strumieniu energii płynącym do ziemi i mającym poczynić radykalne zmiany i o kościelnych przekrętach ideologii religijnej. Oraz o tym iż wiedzą że Jezus miał zonę i księża też powinni je mieć.
wiele było tematów  które poruszamy na tym forum ,

Szacowna mam taką znajomą, też mądrą kobietę, która nie może wyzbyć się jednego,
Ano zakłada, że drugi nie wie. 
Co jest w tym wszystkim dziwne to sama głosi, że wiedza jest dostępna dla każdego i że każdy może do niej sięgnąć o ile będzie taka potrzeba i o ile podejmie taką decyzję
No i ciach czas stanął dla niej w miejscu a chyba z dziesięć lat.
Dalej ona jest ,,mistrzem", a inni powinni się od niej uczyć, dalej ona wie, a inni się dowiadują
Dalej rozmowa z nią ta z jej punktu widzenia ,,właściwa" polega na tym, że się wysłuchuje co ona mówi i odkłada się słuchawkę, gorzej jak się samemu ma coś do powiedzenia - to wtedy jest hm ,,zwycięstwo intelektu",,samczego ego" lub ,,wojowaniem"
A tu świat i ludzie i wszystko do dokoła się zmienia, a tu ludzie nawet tak jak piszesz szacowna w starszym wieku doświadczają, widzą, odczuwają, a nawet jeżeli już to mogą być pomocni do nawiązania kontaktu ze sobą
Co za tym idzie kontakt z ,,mistrzynią" nie jest już koniecznością i się często z niego rezygnuje.
Bo teraz nie tylko zresztą moim skromnym zdaniem jeden dodaje to co wie do drugiego, a nie słucha co drugi ma do przekazania bo ,,słuchanie" powinno być po obu stronach
Ano dal każdego co innego, albo się jest otwartym na zmiany u siebie również albo jest się zaskoczonym tą czy inną sytuacją lub informacją
to pa

[blueray21]

Przebisniegu, poruszyłeś bardzo ważną rzecz, o której różnej maści nauczyciele, guru i samozwańczy mistrzowie nie mają zielonego pojęcia. Jest to zasada:
Jeśli naprawdę chcesz komuś pomóc, to najpierw wysłuchaj go do końca.
Nie będę dalej się rozpisywał, bo szkoda słów.

[Kiara]

Za pięć ... dwunasta ja zarówno słucham jaki obserwuję nie tylko ludzi, przyrodę i zwierzęta też wyciągam wnioski i dzielę się nimi.
Ci starsi ludzie poprosili żebym do nich przyszła za kilka dni ponownie i podyskutował z nimi właśnie o "końcu awista" i krk bo to ich interesuje najbardziej.

Oczywiście spotkałam takich co wiedza więcej i takich co tylko z tele....ale każdy wiedział coś cześć z tych ludzi używa tylko homeopatyczne leki.
Zatem nie jest tak źle jak by nam się wydawało ze starszymi pokoleniami pomimo iż wcale nie siedzą na internetowych forach i nie czytają literatury związanej z tematem.

Bardzo mnie to cieszy.

Kiara

[blueray21]

Kiaro, koniec "awista" to to prostu brak pieniądza, a na poważnie to muszą być jednak dość wyjątkowi ludzie, bo nadal sporo widzę słuchających ojca dyrektora i jego mediów. I to w młodszym wieku też, moim zdaniem wciąż niewielu rozumie jak byli robieni "w wała", żeby użyć znanego tu, ale trafnego powiedzenia.

[songo1970]

..bo na Ziemi są różni:

w otwartą serdeczność wśród istot ludzkich, czy są aniołami lub hybrydy, starseeds lub ziem dozorcy

http://kochanezdrowie.blogspot.com/2012/11/miec-produktywne-i-satysfakcjonujace.html

[Kiara]

Tak masz rację songo analizowałam te spotkania , doszłam do wniosku iż budzą się ci którzy posiadają ogień życia , dla nich wiedza wdychana z powietrzem ( w postaci wody z nowym wzorcem informacyjnym) jest aktem pobudzenia ich świadomości. Odczyt dokonuje się poza rozumem ,  rozum razem z myślą tylko przekazuje ta juz otworzoną wiedzę.


Teraz opowiem wam drugi przypadek, byłam z moją mamą i moim synem ( mama około 79 syn 19) w sklepie , normalny nic wyjątkowego. Zauważalnym iż idzie za mną mała dziewczynka ( gdzieś 4/5 lat) wpatrzona  ( oczy jak guziki , otworzona buzia) nie spuszcza wzroku pokazuje mnie matce i mówi coś zawiedzie. Ba .....  pomyślanym jak dziecko...  coś ja zaintrygowało i poszłam dalej ale ona ciągnęła matkę za rękę i chodziła za mną krok w krok. W końcu już po dłuższym obejściu kilku rejonów matka wola mnie, proszę pani, proszę pani..... zatrzymaliśmy się wszyscy troje , mama mówi do małej , no mów , powiedz teraz pani... ale dziecko tylko się gapi i szturcha matkę żeby mówiła.
Mama mówi , moja córka chciała pani powiedzieć iż jest pani przepiękną kobietą i że nigdy jeszcze nie widziała tak pięknej osoby nie może oderwać wzroku od pani, dlatego tak mnie ciągnie i chodzimy za panią, ale jest wstydliwa więc ja mówię.
Tym razem mnie zatkało , zamurowało ja miałam oczy jak guziki patrząc na małą. Moja mama i syn na mnie ja na nich i dziecko... Oczywiście podziękowałam mamie i córce  ale byłam tak zszokowana że dopiero w domu  zrozumiałam o, co w tym chodzi ( wcześniej też miałam takie zdarzenie z dzieckiem nieco starszym ).  Mała widziała moją postać poza zasłoną fizyczną zobaczyła mnie bez maski trzeciowymiarowej, otworzyła się w niej jak i w innych dzieciach ( teraz je obserwuję uważnie jak się wpatrują we mnie) możliwość bycia juz w IV wymiarze i widzenia wielu rzeczy równocześnie. Tak też dzieje się ze zwierzętami obserwuję ich zmienione reakcje, zatrzymują się i gapią, przyciąga ich ogień życia , widzą go i czują.

Dużo można zobaczyć przy uważnej obserwacji ludzi i przyrody, naprawdę jest inaczej.

Kiara


ps. Blu.... to są normalni , przeciętni ludzie bardzo związani z kościołem, ale nie bezmyślnie.

[Przebiśnieg]

Aha to już wiem dlaczego szacowny sonogo 1970 tak Cię bronił szacowna
to pa

[songo1970]

Tak masz rację songo analizowałam te spotkania , doszłam do wniosku iż budzą się ci którzy posiadają ogień życia , dla nich wiedza wdychana z powietrzem ( w postaci wody z nowym wzorcem informacyjnym) jest aktem pobudzenia ich świadomości. Odczyt dokonuje się poza rozumem ,  rozum razem z myślą tylko przekazuje ta juz otworzoną wiedzę.

właśnie, właśnie- nasz mózg/umysł jest ostatnią "pochodną" świadomości/duszy i to "idzie" od góry,-
dlatego daremny trud tych, co chcą to posiąść ziemskim umysłem, "rozebrać na kawałki" i powiedzieć- "JA to już wiem"

[acentaur]

Witam,
Cos mnie pili aby jednak odpowiedziec.
 

Teraz opowiem wam drugi przypadek, byłam z moją mamą i moim synem ( mama około 79 syn 19) w sklepie , normalny nic wyjątkowego. Zauważalnym iż idzie za mną mała dziewczynka ( gdzieś 4/5 lat) wpatrzona  ( oczy jak guziki , otworzona buzia) nie spuszcza wzroku pokazuje mnie matce i mówi coś zawiedzie. Ba .....  pomyślanym jak dziecko...  coś ja zaintrygowało i poszłam dalej ale ona ciągnęła matkę za rękę i chodziła za mną krok w krok. W końcu już po dłuższym obejściu kilku rejonów matka wola mnie, proszę pani, proszę pani..... zatrzymaliśmy się wszyscy troje , mama mówi do małej , no mów , powiedz teraz pani... ale dziecko tylko się gapi i szturcha matkę żeby mówiła.
Mama mówi , moja córka chciała pani powiedzieć iż jest pani przepiękną kobietą i że nigdy jeszcze nie widziała tak pięknej osoby nie może oderwać wzroku od pani, dlatego tak mnie ciągnie i chodzimy za panią, ale jest wstydliwa więc ja mówię.
Tym razem mnie zatkało , zamurowało ja miałam oczy jak guziki patrząc na małą. Moja mama i syn na mnie ja na nich i dziecko... Oczywiście podziękowałam mamie i córce  ale byłam tak zszokowana że dopiero w domu  zrozumiałam o, co w tym chodzi ( wcześniej też miałam takie zdarzenie z dzieckiem nieco starszym ).  Mała widziała moją postać poza zasłoną fizyczną zobaczyła mnie bez maski trzeciowymiarowej, otworzyła się w niej jak i w innych dzieciach ( teraz je obserwuję uważnie jak się wpatrują we mnie) możliwość bycia juz w IV wymiarze i widzenia wielu rzeczy równocześnie. Tak też dzieje się ze zwierzętami obserwuję ich zmienione reakcje, zatrzymują się i gapią, przyciąga ich ogień życia , widzą go i czuja.

no i co ja na to?. Jak po pewnym czasie zrozumialem, ze nie musze sie
wysilac aby liczyc na gre w Hollywood, a podczas porannego golenia, tego co kazdej nocy uroslo, nie dziwilem sie wcale, ze nikt do mnie nie zawyje ani wzroku nie zawiesi. No i po latach tak samo zostalo.
A co sie zmienilo? To,ze moge wylowic z masy, pewnych ludzi. Niby nic
wielkiego, w koncu nie wiem nawet czy wszystkich. Tyle, ze kazdy
z tych osob byl w stanie czegos mnie nauczyc, czegos waznego. Od
innych ucze sie takze, ale nieco mniej i w inny sposob.
W sumie zamienilem sie w jakas odmiane gabki, lasa na wiedze.
Ale to nie wszastko. Moje pojmowanie sie zasadniczo zmienilo.
Wpada mi ciagle do glowy cos, czego nie ma w ksiazkach i o czym
nie mowia nasi wszystkowiedzacy naukowcy.
Okazuje sie, ze moja pamiec ciagle to przyjmuje. Co prawda, nieraz
czegos sie nagle pozbywa ale ona jakby sie tez rozszerzala. I co
najdziwniejsze, po moim spotkaniu z ciemnoscia ( bez Lucyfera czy
Beliala ) ta pamiec okazala sie byc ciagla. Wiem tyle na pewno,
ze moja glowa nie ekspanduje jak ten pomiot nauki zwany Bing-Bang czy cos takiego.

[Kiara]

Bo jest tak iż na prawdziwą rzeczywistość ( jaka ona jest dowiemy się niebawem) nałożono nakładki III wymiarowe. Jasna sprawa iż zrobili to władcy  tego wymiaru, zatem to co było im niewygodne pomniejszyli zmanipulowali , a to czego małość  chcieli zakryć podretuszowali i powiększyli tworząc pozory prawdy.
Człowiekowi zablokowali  dostęp  do jego wewnętrznej wiedzy , połączyli z siecią energio informacyjną w która jest wkodowany fałszywy i niepełny wzorzec życia i to wystarczyło żeby manipulować świadomością ludzi.

Człowiek uwierzył iż to co odbiera jako obraz jego mózg jest prawdą , a tak naprawdę wcale nią nie jest, widzimy złudzenia przez przeróżnie ustawione soczewki manipulujące prawdziwym obrazem. Są ludzie a szczegulnie dzieci oraz tacy którzy mogą oglądać zdjęcia z prawdziwym zapisem , którzy są już odłączeni od  sieci, dlatego ich rzeczywistość jest inna, widzą prawdę a nie jej zmanipulowane odbicia.
dotyczy to juz nie tylko widzenia ale również odbierania informacji z pola morfogenetycznego podświadomie ( mają już częściowo , lub całkowicie odłączenie  sieci energio informacyjnej) korzystają z wiedzy  w polu a nie z informacji w sieci.
takie właśnie są zmiany teraz w czasie za pięć... dwunasta....


Kiara

[blueray21]

Fakt, że dzieci mają najłatwiej, bo nie przeszły całego cyklu socjalnego "nauczania" i wierzeń. Ale i to, jak sama gdzieś stwierdziłaś powoli się rozpuszcza. Ja wolałbym od razu, ale jak widać "odgórne" zarządzenia są bardziej łagodne lub mniej radykalne.

[Kiara]