Ze zdjeć, widziałam na jednym Lucyne z łopatą i wiaderkami
Enigma, aby nie uwłaczać Twojej inteligencji potraktuję zacytowaną wypowiedź jako żart. To ma być jakikolwiek dowód? żaden. Wszak nawet politycy lubują się w "odpowiednich" zdjęciach typu "otwarcie autostrady", "domu dziecka" etc. I co o tym myślisz? Bo dla mnie są to zdjęcia wybitnie pod publikę. Tak samo ma miejsce Lucynka z wiaderkami. Jezeli uważasz, że się czepiam to proszę - zapytaj czy Lucyna kopie? I nie mam tutaj na myśli "symbolicznego pierwszego wbicia łopaty". Jezeli nie kopie - zdjęcie pod publiczkę, co traktuje w kategoriach conajmniej manipulacji.
Co do odpłatności za sesje prywatne, jezeli podawane kwoty 30-50 PLN są autentyczne to ciężko mówić, że zarabia na tym.
Myślę, że jeżeli już chcemy przypisać ich działania wyciąganiu pieniązków, to na pewno bezpośrednim źródłem nie są sesje bądź tez sesje prywatne. Organizowane sesje conajwyżej mają za zadanie reklamę całego pch, a pieniążki płyną z datków. Ot co.
Myślę, że czołówka pch jest niestety przekonana o swojej [dlamnie wybitnie domniemanej] wyjątkowości, cała sytuacja niebezpiecznie połechtała ich ego. A ptrzy okazji znaleźli sposób na beztroskie i w miarę ciekawe życie. Może nie są rockefellerami ale miło urządzać sobie wycieczki po świecie za pieniązki darczyńców, a wszystko pod przykrywką fundacji i działań ratunkowych. Miło nie martwić się o to z czego żyć, codziennie zrywać się do pracy i słuchac - niekiedy - "wrednego" szefa.
Czy myślą, że ratują ziemię? Po słowach Wójcikiewicza "nie ważne czy samcio jest dobry czy zły" cięzko jednoznacznie stwierdzić. Swojego czasu dyskutowałem na starym forum z [chyba] Abramagiem nt. działalności fundacji i jej zgodności ze statutem. Jeszcze raz powtórzę, że można działać zgodnie ze statutem ale w jednoczesnej opozycji z uczciwością i moralnością.
Całe to działanie pch mogę przyrównac do budowy autostrad w Polsce - dużo krzyku, zamieszania, ciągnięcia finansów, a efekty... mizerne! Wytłumaczenia oczywiście na własną nieporadność i niekompetencję"budowlańcy" znajdują całymi stadami: A to pozwoleń nie ma, a to gruntów ludzie nie chcęą sprzedać, a to pracowników zbyt mało...
Chanell, napisałaś o ciągłych [skoro liczba mnoga] "postępach" w pracach w Fayum. Czy mogłabyś wkleić - wszak temat iodealny - otrzymane informacje? Kazdy pewnie przeczyta z ciekawością.
