Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 06, 2024, 21:23:42


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: UFO i OBCY - uprowadzenia ...  (Przeczytany 26209 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« : Lipiec 04, 2011, 17:19:25 »

Dużo na temat prowadzeń przez UFO można znaleźć w mediach - głównie internecie.
Dużo też różnych teorii na te tematy powstało i powstaje.
Jeśli macie jakieś doświadczenia w tej materii to wrzucajcie.  Uśmiech
Jeśli znacie jakieś doniesienia z drugiej lub nawet trzeciej ręku również zapodajcie.  Mrugnięcie
No i swoje w temacie zdanie zamieścić nie omieszkajcie. Duży uśmiech

A tymczasem:

Hybrydy
3 lip 2011



Barbara Lamb jest certyfikowanym hipnoterapeutą i specjalistką w terapii reinkarnacyjnej i regresji szczególnie wśród tych ludzi, którzy mieli spotkania z istotami pozaziemskimi. W swojej wieloletniej karierze spotkała się z ponad 760 przypadkami kontaktów ludzi z takimi istotami. Jej ostatnie badania dotyczą hybryd, powstałych z połączenia człowieka z istotami nie z tej ziemi. Pracuje ona z ludźmi, których dzieci są takimi właśnie hybrydami a sam temat znajduje się w polu jej zainteresowania od 1991 r.

Barbara Lamb przez wiele lat swojego dorosłego życia uważała UFO za wymysł pisarzy science-fiction. Była zwykłym regularnym psychoterapeutą, aż do momentu kiedy w latach 80-tych zapoznała się z zasadami techniki reinkarnacyjnej i regresji, której efekt terapeutyczny przeszedł jej najśmielsze oczekiwania. W 1991 po raz pierwszy jej pacjentami stali się ludzie, którzy opowiadali o nocnych wizytacjach osobliwych istot. W hipnotycznym transie opowiadali o tym, że tracili oni poczucie czasu, że mieli wrażenie podróży w jakieś nieznane miejsce, w którym przebywali potem przez jakiś czas. Zazwyczaj o świcie tacy ludzie sądzili, że był to nocny koszmar, gdy nieoczekiwanie znajdowali dziwne ślady na swoim ciele. Z czasem pacjentów zaczęło przybywać i dziś Barbara Lamb jest ekspertem w delikatnych kwestiach, których wielu terapeutów nie chce nie tylko poruszać, ale i nawet o nich słyszeć. Przeprowadziła ona ogółem ponad 2 tys. seansów takiej regresji. Podczas tych seansów odkryła, że wielu jej pacjentów było częścią programu hybrydyzacji rodzaju ludzkiego. Ludzie zazwyczaj starają się ukryć tego typu doświadczenia jakie zaszły w ich życiu i z trudem przychodzi im dokonanie takich wyznań nawet w obecności psychoterapeuty.



Jeśli mówimy, że istoty z innej planety wchodzą w reakcję z ludźmi oznacza to przede wszystkim nie jedną a wiele form życia pozaziemskiego. Każda z tych grup ma swoje własne powody dla których przeprowadza doświadczenia na ludziach. Doświadczenia te w swoich skutkach niekoniecznie są szkodliwe i negatywne. Wiele osób które weszły w kontakt z istotą pozaziemską, w sposób wyraźny odczuło poprawę zdrowia. Inni odczuwają coś w rodzaju inspiracji, która pomaga im pokierować sobą w dalszym życiu. Wielu z tych mających kontakt z obcymi otrzymywało telepatycznie odpowiedź, dlaczego interesują się oni rodzajem ludzkim. Jedną z najczęściej powtarzających się jest ta, że pozaziemscy tworzą hybrydy dlatego, że sami chcą uratować swoją własną, ginącą rasę. Giną oni dlatego, że wraz z upływem czasu osłabili oni swój własny materiał genetyczny poprzez zbyt bliskie pokrewieństwo ze sobą, co doprowadziło w końcu do utraty zdolności reprodukcyjnych. Pozaziemskie istoty żeńskie stały się niepłodne. Proces ten został przyspieszony przez promieniowanie radioaktywne na ich własnej planecie, po tym jak doszło tam do katastrof instalacji wykorzystujących energię rozszczepionego atomu. Jedna z grup pozaziemskich została mocno napromieniowana poprzez niezwykle długą podróż w przestrzeni kosmicznej. Stworzenie hybryd ma pozwolić także potomstwu obcych przebywać na Ziemi dłużej niż oni sami obecnie. Ich wizyty na Ziemi są niezwykle krótkie i zazwyczaj dokonują oni doświadczeń na ludziach w swoim własnym środowisku – najczęściej na własnym statku kosmicznym. Obcy nie są w stanie przebywać zbyt długo na Ziemi ze względu na bakterie i wirusy, które sieją wśród nich spustoszenie.



Mimo to wielu pozaziemskim nasza planeta się bardzo podoba i są wśród nich tacy, którzy chcieliby zostać u nas na stałe widząc na Ziemi lepsze warunki życia niż na ich własnej planecie. Nie jest tez ich celem eliminacja ludzi i przejęcie planety lecz koegzystencja i żeby tak się stało, muszą stać się częściowo ludźmi na tyle, by uodpornić się na wspomniane bakterie. Inni pozaziemscy krzyżują się z ludźmi, bo chcą być mocniejsi fizycznie. Chcą być silni i bardziej muskularni. Ma to sens bo wielu z tych, którzy widzieli przybyszów z obcej planety opisuje ich jako niezwykle szczupłych, niskich a jeśli nawet wysokich to przy tym również bardzo chudych. Ludzka „gęstość” jest czymś co obcy chcieliby posiąść i dlatego krzyżują się z ludźmi. Są także i takie pozaziemskie istoty, które są zafascynowane naszymi emocjami. Oprócz tych bardzo złych dostrzegają w nas emocje piękne i te są ich przedmiotem pożądania. Chcą się nauczyć jak dbać o coś, jak kochać, jak posiadać pasję. Tak więc nasze emocje w rozumieniu ET są jednocześnie naszym błogosławieństwem, ale i przekleństwem, dlatego prowadzą oni doświadczenia by nie tylko je posiąść, ale i nauczyć się oddzielać jedne od drugich..



Barbara Lamb dzieli hybrydy na trzy grupy. Najmniej zaawansowana grupa to pół ludzie, pół ET. Wyglądają oni bardziej na istoty pozaziemskie niż na ludzi. Mają zwykle nieproporcjonalnie, duże głowy, proste rozsypane jak snopek słomy włosy. Ich ciała są wątłe, mają wąskie ramiona i cienkie nogi. Często na takich ludzi mówi się że przypominają „pająki”. Hybrydy te mają także bardzo duże oczy i malutkie uszy. Hybrydy takie zazwyczaj odżywiają się wchłaniając potrzebne im substancje odżywcze przez skórę. Mimo, że hybrydy te dojrzewają w zbiornikach z płynem fizjologicznym, po urodzeniu potrzebują nieco matczynej miłości, bo są przecież pół ludźmi. To z tego powodu obcy zabierają na swój statek kobiety po to, aby trzymały takie dzieci na rękach i niańczyły je. Tego typu hybrydy niemalże nigdy nie pojawiają się na Ziemi i przez cale swoje życie pozostają na swoim statku kosmicznym. Ich życie jest także krótkie i umierają one szybko.

Celem niektórych grup ET jest stworzenie hybryd po to, by udoskonalić człowieka. Dać mu możliwość przyswojenia większej ilości wiedzy, lepszą inteligencję, umiejętności wykorzystywania telepatii etc. Są i tacy wśród ET, którzy mówią, że hybrydy mają pomóc człowiekowi przetrwać czas, kiedy to sami ludzie zniszczą życie na Ziemi. Zniszczenie to przetrwają tylko hybrydy i one będą kontynuować cywilizację być może na zupełnie innej planecie.

http://nowaatlantyda.com/2011/07/03/hybrydy/
« Ostatnia zmiana: Sierpień 03, 2011, 11:34:16 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Sierpień 12, 2011, 16:44:41 »

Kosmici i skalpel
12 sie 2011

Roger Leir jest jednym z wybitnych badaczy na polu ufologii. Niewiele brakowało aby pożegnał się z tym światem, gdy jego samochód znalazł się w powietrzu, po tym jak pękła jedna z opon. Dr Leir, mimo że ma licencję pilota, nigdy nie przypuszczał, że w ten sposób przyjdzie mu odbyć krótki lecz niebezpieczny lot. Samochód po wypadku powędrował na złom a doktor z kilkoma zadrapaniami i siniakami wyszedł z kraksy bez szwanku.



W międzyczasie dr Leir opublikował badania jakie przeprowadził po 16-tym zabiegu chirurgicznym, którego celem było usunięcie pozaziemskiego implantu. Przed rozpoczęciem operacji wykryto, że implant posiada silne pole elektromagnetyczne – dużo większe niż większość urządzeń elektrycznych. Sam implant miał 6 mm długości i grubość grafitu w ołówku. Implant emitował także fale radiowe o częstotliwości 137.72926 MHz i 516.8 GHz (dwie różne charakterystyki). Wciąż jeszcze nie odizolowano od siebie tych dwóch częstotliwości, aby ustalić dokładne źródło ich pochodzenia. Kiedy usiłowano przeciąć implant na pół, okazał się on zbyt twardy dla wszystkich instrumentów jakimi dysponowano w laboratorium. Implant przecięto w końcu laserem.



Oględziny przeprowadzono mikroskopem elektronowym. Wewnątrz znaleziono tuby, których przeznaczenie jest nieznane. Tuby te okazały się nanotubami. Wg. dr Leira implant jest urządzeniem nanoelektronicznym. Pod mikroskopem elektronowym widać okablowanie implantu, które w niczym nie przypomina urządzeń ziemskich. Do jego napędu służy naturalna elektryczność jaką produkuje ludzkie ciało. Podejrzewa się także, że energia może być dostarczana przez fale radiowe na zasadzie podobnej, do działania pola torsyjnego. Jeden z wcześniej wydobytych przez dr Leira implantów nieoczekiwanie sam siebie wyłączył i przestał emitować pole elektromagnetyczne, by po pół roku włączyć się ponownie.

Na temat implantów znalezionych przez dr Leira wypowiadał się już dr Koontz, który jest fizykiem nuklearnym. Dokonał on wielu matematycznych kalkulacji na podstawie rozmaitych odległości w naszej galaktyce i wg. tych obliczeń implanty pochodzą z miejsca odległego od Ziemi o 300 tys. lat świetlnych, które zamieszkuje cywilizacja o 100 mln lat bardziej zaawansowana niż nasza.



Dr Leir uważa, że w postaci wydobytych z organizmów ludzkich implantów posiada niezbite dowody na istnienie innej niż ziemska cywilizacja. Można sobie zadać pytanie, dlaczego taka cywilizacja nie szuka kontaktu bezpośredniego i zamiast tego instaluje w ludzkich ciałach rozmaite urządzenia o nieznanym dla nas przeznaczeniu. Być może dzieje się tak dla naszego dobra. Kontakt z wysoko rozwiniętą cywilizacją mógłby kompletnie zniszczyć naszą. Antropolog, Margaret Meade, opisując odkrycie Amerykańskich Samoa wskazuje na to, że pierwotna cywilizacja na wyspach kompletnie rozpadła się z zetknięciu z zaawansowaną cywilizacją odkrywców. Być może dla kosmitów dyskusja z nami przypominałaby naszą dyskusję np. z rybami.



Wielu chirurgów wydobywa podobne jak dr Leir implanty z ciał swoich pacjentów, jednak nie przykłada zbyt wielkiej wagi z czym ma do czynienia. Najważniejsze dla typowego chirurga jest to, czy udało się wydobyć obiekt – uważany najczęściej za jakiś minerał, który powstał w ludzkim organizmie i czy nie powstaje infekcja podczas gojenia się rany po zabiegu. Dr Leir nigdy nie spotkał się z pozaziemskim implantem, który wywołałby swoją obecnością infekcję. Nie znalazł on również blizny, która wskazywałaby na sposób w jaki założono implant. Tak wiec bez prześwietlenia i bez bólu ci którzy posiadają takie implanty, nie mają o nich najmniejszego pojęcia. Wielu ludzi pamięta sny, w których dokonywano na nich jakiegoś zabiegu. W wielu przypadkach te sny miały miejsce naprawdę, a operację wszczepienia implantu przeprowadzały istoty pozaziemskie. Dr Leir jest autorem m. in. dwutomowej książki pt. „The Aliens and the Scalpel”

Pozaziemskie implanty

Dr Leir i pozaziemskie implanty

http://nowaatlantyda.com/2011/08/12/kosmici-i-skalpel/
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #2 : Sierpień 12, 2011, 18:01:01 »

Dlaczego nie ma śladów na ciele fizycznym po wszczepieniu implantu?  To bardzo proste , bowiem zabiegi takie mogą z powodzeniem odbywać się na ciele energetycznym i implant jako energia wprowadzony w ciało fizyczne materializuje się w nim. Nie pozostawiając żadnych śladów fizycznych pełni doskonale swoją funkcję.

Jest to tylko kwestia wiedzy i dostępnych technologii.

Ale ... jak zawsze jest ale , które stanowi swojego rodzaju doskonałą ochronę i blokadę dla takich zabiegów.
Są one możliwe tylko i wyłącznie do określonego poziomu wibracyjnego. Tak więc nasz osobisty rozwój duchowy , podnoszenie wibracji nie tylko uniemożliwia wprowadzanie implantów ale także dezaktywuje te , które były już kiedyś wprowadzone.

Zatem uwaga do wszystkich ; zwróćcie szczególna baczność na wasze myśli , słowa i czyny , bo obniżacie nimi swoją własną wibrację gdy są paskudne i sprawiacie swoją własną osobę na łatwa dla wszelakich manipulacji zarówno energetycznych jak i fizycznych.


Jednak warto to zrozumieć i wziąć sobie do serca , szczególny apel do Ptaka i Elżbiety niszczycie same siebie przez tworzenie niskich wibracji w waszych przestrzeniach energetycznych.

Poniekąd taka twórczość ma też wpływ na innych poddających się jej ( akurat mnie nie , jestem na nią obojętna) , ale możne zaburzać ludzi słabszych.

Wzmocnienie siebie to panowanie nad własnymi emocjami , wówczas stajemy się niedostępni dla wszelakiego zła jak również wszczepiania nam implantów.

A implanty bywają naprawdę bardzo różne zarówno w rzeczach przez nas posiadanych zewnętrzne jak i wprowadzane przez nasze ciała subtelne wewnętrzne.

Warto o tym wiedzieć i pamiętać.


Kiara Uśmiech Uśmiech


ps. Ja bynajmniej modle się o Was codziennie żebyście  przekraczali granice waszych obecnych nie mocy.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #3 : Sierpień 12, 2011, 20:01:14 »

Cytuj
Oględziny przeprowadzono mikroskopem elektronowym. Wewnątrz znaleziono tuby, których przeznaczenie jest nieznane. Tuby te okazały się nanotubami. Wg. dr Leira implant jest urządzeniem nanoelektronicznym. Pod mikroskopem elektronowym widać okablowanie implantu, które w niczym nie przypomina urządzeń ziemskich. Do jego napędu służy naturalna elektryczność jaką produkuje ludzkie ciało. Podejrzewa się także, że energia może być dostarczana przez fale radiowe na zasadzie podobnej, do działania pola torsyjnego.

Mnie się skojarzyły te nanotuby z tunelowaniem elektronowym ,które wykorzystuje nasz system "intranetowy" . W ten sposób w mikrotubulach ( pustych tub )  cytoszkieletu komórki organizm wykorzystuje zjawiska kwantowe do synchronizacji poczynań 50 trylionów komórek. Nasze możliwości byłyby dużo większe, gdyby wykorzystać wszystkie dobrodziejstwa kwantowego tunelowania.

Być może właśnie obce urządzenia służyć miały do wzmocnienia sygnałów, albo nawet "nauczenia" człowieka pewnych nowych, nieznanych ,lecz osiągalnych możliwości. Mogły również służyć do monitorowania/skanowania  świadomości poprzez dostrajanie się ( rezonans ) do tego ,co zachodzi w naszych mikrotubulach.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #4 : Sierpień 12, 2011, 20:14:13 »

Cytat: east
Być może właśnie obce urządzenia służyć miały do wzmocnienia sygnałów, albo nawet "nauczenia" człowieka pewnych nowych, nieznanych ,lecz osiągalnych możliwości. Mogły również służyć do monitorowania/skanowania  świadomości poprzez dostrajanie się ( rezonans ) do tego ,co zachodzi w naszych mikrotubulach.

Tak, mogły temu służyć, ale również manipulacji, kontrolowaniu.
I tu powracamy do pytania: przyjaciele ci oni, czy wrogowie?
Są różne rodzaje tych przekaźników, co może sugerować, ze różne cywilizacje stosują te praktyki i wyłania się kolejne pytanie: która jest nam przyjazna, a która wroga?  Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #5 : Sierpień 12, 2011, 20:33:01 »

Sądzę, że "wrogość" albo "przyjaźń" to nie są właściwe kryteria jakimi należałoby oceniać OBCYCH. Są to pojęcia typowo ludzkie i zależą od naszego,  ludzkiego odbioru tego co ONI czynią. Co więcej, nasze pojmowanie bywa często zbyt egotyczne, przez co zatracamy zdolność obiektywizmu , rozumienia odmienności,  nawet jeśli chodzi o wzajemne, międzyludzkie zrozumienie, a co dopiero stosunki obco-ludzkie.
Taki implant nie musi być zaraz czymś wrogim, ani przyjacielskim. My sami często nie rozumiemy czym jest świadomość, kim sami jesteśmy, a co dopiero obcy. Dlatego instalują nanotubule by dotrzeć do  porozumienia się z nami, tymi, którymi jesteśmy na prawdę. Niekoniecznie w celach destrukcji, lecz w celu lepszego pojęcia samej świadomości jako takiej.
Może tylko w ten sposób, poprzez nasze organizmy , są w stanie nawiązać kontakt ze świadomością. Możliwe nawet, że ta świadomość jest naszą najlepszą "linią obrony" ,a tak na prawdę - jest gwarancją naszego przetrwania i dołączenia do gwiezdnej rodziny. Możliwe w końcu, że to OBCY uznają nas za istoty wyższe. Jako świadomość w ludzkim ciele z ludzkim umysłem jesteśmy kimś znacznie potężniejszym , niż nam się wydaje na nasz ludzki sposób.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #6 : Sierpień 12, 2011, 20:41:22 »

Hm, cholewa, złapałeś mnie. Masz zupełną rację. Staram się tak do tego podchodzić, ale co jakiś odzywa się we mnie +/-. Afro Mrugnięcie w rozumieniu naszym, ziemskim/ludzkim. Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2011, 20:41:52 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #7 : Sierpień 12, 2011, 20:46:04 »

Nie ma naprawdę żadnej potrzeby instalowania implantów w organizmach ludzkich , a źle i bardzo żle jest gdy są one instalowane wbrew wiedzy i zgodzie człowieka.
Bowiem wolna wola jest i być powinna świętościom nienaruszalną.
Jeżeli ktoś tak robi to nie świadczy o jego dobrych intencjach i nie ma co go usprawiedliwiać chęciom  naukowej obserwacji.
Ciało ludzkie ma bowiem predyspozycje do dostrajania się do każdej wibracji i odbiór jej bez żadnych implantów.
Trzeba ją podnosić samemu w sobie, implanty nie przekraczają pewnych granic wibracyjnych pomimo iż technologicznie wyprzedzają nasze możliwości fizyczne obecnie, to duchowych nigdy nie przekroczą.

Zatem dysponowanie wysoko rozwiniętą technologiom wcale nie świadczy o rozwoju duchowym , etyce i prawości tych , którzy nią dysponują.
Ludzie to nie króliki doświadczalne i nikt nie ma prawa nas tak traktować.
Nadużywanie , wykorzystywanie czegoś wbrew nam zawsze prowadzi do stresowanej hodowli z wielościom ograniczeń.
Nikt kto jest przyjazny i ma dobre intencje tak się nie zachowuje ,stwarza warunki partnerskie , przekazuje wiedzę pozostawiając wolną wolę również cywilizacjom mniej technicznie rozwiniętym.


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2011, 20:49:34 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #8 : Sierpień 12, 2011, 21:15:08 »

>Kiaro<, myślę, że nie można wszystkiego traktować tylko w kategoriach +/- (co przed chwilą wytknął mi >east< i słusznie zresztą).
Fakt "montowania" w nas tych nadajników nie musi być od razu zły.
My, ludzie z Ziemi możemy być dla innych, wyżej rozwiniętych cywilizacji, jak "zwierzątka doświadczalne" dla nas, ludzi (bądź co bądź wyżej stojącymi nad tymi zwierzaczkami). Różnica owa może powodować niemożność kontaktów na poziomie zadowalającym obie strony, podobnie jak nie mamy możliwości skontaktowania się np. z myszkami. I stąd mogą się pojawiać implanty, które emitują naszą "świadomość", pomijając nasze, niezrozumiałe dla nikogo, poza nami samymi zachowania, język, itp..
Rozumiem, ze "Wojtek" przedstawia to deczko inaczej, mnie również nie łatwo było oddzielić stereotypów, programów biblijnych/religijnych od szerszego spojrzenia, ale myślę, ze uporamy się ze swymi ograniczeniami, wszyscy i szybko.  Duży uśmiech Mrugnięcie
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #9 : Sierpień 12, 2011, 21:50:26 »

@kiaro
Cytuj
Jeżeli ktoś tak robi to nie świadczy o jego dobrych intencjach i nie ma co go usprawiedliwiać chęciom  naukowej obserwacji.
Ciało ludzkie ma bowiem predyspozycje do dostrajania się do każdej wibracji i odbiór jej bez żadnych implantów.

Kiaro , moim zdaniem zachowujesz się trochę jak mała dziewczynka, która mówi "moja lala". Ciało ludzkie jest już od dawna naszpikowane wręcz "implantami" , przez co mam na myśli wspomniane wcześniej mikrotubule - wypustki świadomości, jakbym je nazwał. To one sterują systemem nerwowym człowieka czy też dzielą komórki w procesie "konstrukcji człowieka". Stanowią trzon i szkielet każdej komórki naszego ciała, a mimo to, są "nie z tej ziemi" - w sensie, że zachowuja się inteligentnie, stanowią internet ciała, koordynują nie tylko nasze życiowe czynności, ale też umożliwiają nam poczucie bycia świadomym - bycia świadomością po prostu.
Moim zdaniem OBCYCH nie tyle interesuje to ,co nasz ludzki umysł ma do powiedzenia, bo nie jesteśmy dla nich żadnymi partnerami ( przy naszym obecnym, niszczycielskim zachowaniu się ) ile nawiązanie kontaktu ze świadomością . Zagadkę dla nas samych od zawsze stanowiło to, dlaczego Duch wybrał taką mizerię (organizm ) na swój dom. O tym wypowiadali się wszyscy "bogowie" obecni w naszej ludzkiej historii (w tym Jezus ).
W sytuacji, w której ludzie sami sobie robią gorsze rzeczy niż jakieś implanty (nikotynizm, alkoholizm, narkomania ) coś takiego jak maleńki ,nieszkodliwy implant nanotubulowy wydaje się czymś niemalże nieistotnym. Z ludzkiego punktu widzenia bywa różnie. Kto bowiem przykłada wielkie znaczenie do swojego "ja" ten będzie się darł w niebogłosy, że to nieusprawiedliwiona inwazja. Ja nie wiem czy usprawiedliwiona czy nie i staram się tego nie postrzegać w tych kategoriach. Staram się odpowiedzieć sobie na pytanie DLACZEGO. W jakim celu to robią.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2011, 21:51:11 wysłane przez east » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #10 : Sierpień 12, 2011, 23:42:21 »

Cytat: Kiara
Zatem uwaga do wszystkich ; zwróćcie szczególna baczność na wasze myśli , słowa i czyny , bo obniżacie nimi swoją własną wibrację gdy są paskudne i sprawiacie swoją własną osobę na łatwa dla wszelakich manipulacji zarówno energetycznych jak i fizycznych.
Jednak warto to zrozumieć i wziąć sobie do serca , szczególny apel do Ptaka i Elżbiety niszczycie same siebie przez tworzenie niskich wibracji w waszych przestrzeniach energetycznych.
Poniekąd taka twórczość ma też wpływ na innych poddających się jej ( akurat mnie nie , jestem na nią obojętna) , ale możne zaburzać ludzi słabszych.
Wzmocnienie siebie to panowanie nad własnymi emocjami , wówczas stajemy się niedostępni dla wszelakiego zła jak również wszczepiania nam implantów.

Droga Kiaro, bardzo Cię proszę abyś zajęła się sobą i swoją częstotliwością. Cudze wibracje nie powinny Cię absolutnie obchodzić.
Troska, jaką tu niby przejawiasz w stosunku do mnie i Elżbiety jest perfidną manipulacją, mającą zasugerować forumowiczom
czyjeś niskie wibracje. Czyniłaś to już wielokrotn