A nie prościej - tak w ramach miłości do bliźniego - odpowiedzieć na to proste pytanie? Czy też muszę zagrzebać się na wiele godzin w czeluściach tego forum, żeby znależć tę informację...?
Jestem głęboko rozczarowany Twoją odpowiedzią, Kiaro. Gdybym ja wygłaszał publiczny wykład opierając swoje wywody o tezę, iż w jądrze Ziemi zdeponowana jest jakaś wiedza, to jako solidny wykładowca byłbym gotów w każdej chwili rozwinąć tę myśl i wyjaśnić pokornym słuchaczom, o co chodzi.
Poświęciłaś swój cenny czas na kolejnego posta odsyłającego mnie do bliżej nieokreślonych rejonów tego forum, czyli "do diabła". Tyle samo czasu zajęłoby Ci po prostu udzielenie odpowiedzi na moje pytanie. No to chodzi o czas, czy o to, że nie masz pojęcia, o czym piszesz? Tak się nie zachowuje rzetelny wykładowca, ale co najwyżej demagog.
W uszanowaniu Twojego cennego czasu nie oczekuję już kolejnego posta typu: "weź se sam poszukaj w Googlach, co jest zdeponowane w jądrze Ziemi".
Reasumując: z Gwiazdy Matki (diabli wiedzą, gdzie jest - no i co z Gwiazdą Ojcem, bo przecież obowiązuje Boski dualizm?) płynie jakaś energia (prawdopodobnie powszechnie znana fizykom energia miłości bezwarunkowej), która aktywizuje pokłady wiedzy zdeponowane w jądrze Ziemi (myślę, że to są pliki zapisane przez Stwórcę na nietopliwych pendrajwach, zdolnych wytrzymać temperaturę wrzącego jądra). Trzeba tylko znać hasło dostępu. Ale spoko: nasze DNA wibruje i kiedyś, ktoś dostanie od tego takiej trzęsiawki, że wreszcie dorwie się do tej wiedzy i kanałem światłowodowym wychodzącym z tego jądra wrzuci to do Internetu ogłaszając Światu radosną nowinę: "Mamy to!" Taką mam wizję. I chyba nie muszę się z niej tłumaczyć. Każdy ma prawo mieć wizje...
A Ty sadzisz Krzysiu iż ja tylko czekam na pytania na które były już kilkakrotnie udzielane odpowiedzi? Ty cenisz swój czas , a czy zechcesz cenić również mój?
Kiara
A nie prościej - tak w ramach miłości do bliźniego - odpowiedzieć na to proste pytanie? Czy też muszę zagrzebać się na wiele godzin w czeluściach tego forum, żeby znależć tę informację...?
A Ty sadzisz Krzysiu iż ja tylko czekam na pytania na które były już kilkakrotnie udzielane odpowiedzi? Ty cenisz swój czas , a czy zechcesz cenić również mój?
Kiara
A nie prościej - tak w ramach miłości do bliźniego - odpowiedzieć na to proste pytanie? Czy też muszę zagrzebać się na wiele godzin w czeluściach tego forum, żeby znależć tę informację...?
A Ty sadzisz Krzysiu iż ja tylko czekam na pytania na które były już kilkakrotnie udzielane odpowiedzi? Ty cenisz swój czas , a czy zechcesz cenić również mój?
Kiara