Rafaela doda: ze wszyscy posiadamy bron przeciwko tym najezdzcom tylko nie wszyscy o tym wiemy lub rozumiemy. Oni potrzebuja strach, bo to jest ich srodek do zycia. Ludzie powinni sie uzbrajac w milosc , radosc i to natychmiast. Jak dlugo istnieje strach, tak dlugo istnieje niebezpieczenstwo
ze strony obcych. Pozdrawiam Rafaela
Nie, nie
Rafaelo.Po pierwsze, to nie mamy żadnych wrogów i nie ma żadnych najeźdzców !
Wszechświat jest tak urządzony, że wszyscy dla wszytkich są nauczycielami.Zrozumienie tej polityki kosmicznej, którą nazywam osobiście dydaktycznymi zabawami dla istot, daje ogromne mozliwości poznawcze i odsuwa rozum i doświadczenie od błędnych interpretacji, która odziela od rzeczywistości - prawdy.
To tylko ofiara mówi : ktoś mną rządzi, ktoś mną manipuluje, ktoś....itd !
Jesteś ofiarą ?
I pewnie tak skoro, co rusz na konferencjach, spotkaniach, warsztatach różne ofiary wygłaszają publiczne mowy o kosmicznych najezdzcach, inkwizytorach, ciemnych stronach mocy itd...
Czy te kosmiczne ''ciemne siły'' istnieją ?
TAK. Tylko to nie są żadne ciemne siły, tylko to są NASI NAUCZYCIELE.
Jeśli rujnują nam nasze życie, to tylko dlatego, ponieważ nie bierzemy za nie odpowiedzialności.
Dowód :
Popatrzecie tylko ilu mamy naukowców, ilu profesorów, jakie wielkie akademickie szkoły, a pięcdziesiąt kilometrów dalej w podziemnych fabrykach i laboratoriach produkowana jest broń do zabijania.
Popatrzcie ilu ludzi umiera z głodu, a gdyby ludzie tylko chcieli, to w ciągu jednego roku rozwiązali by problem choćby umierających z głodu dzieci.
Ale nie chcą !Jak głoszą Wielkie Szkoły Swiadomego Rozwoju - największym problemem jesteś Ty Sam.
I największym Twoim problemem jest się przebudzić !
Nie, nie, to nie ja, to inni mają ten problem jakże bardzo często mozna usłyszeć.
Ja jestem, no.... właśnie kim jesteś ?, lub kim jeteśmy ?
Jesteśmy tymi, którzy ''żyjąc'' w swym dobrze ułożonym światku pozwoliliśmy na to, że dziś ciężko znaleźć nawet metr kawdratowy ziemi, który nie jest czymś skażony, lub zatruty.
I mamy jeszcze czelność, a raczej bezczelność nazywać siebie samych mądrymi, wykształconymi, czy nawet oświeconymi. Raczej powinnismy nazwać siebie osłami, które nie potrafią zadbać o swoje środowisko, o swoją Matkę Ziemię, tylko ruchem jednostajnie przyśpieszonym zmierzamy do zagłady.
Nadinteligentna siła, którą nazywają Bogiem ( a nazywaj sobie jak chcesz) wygenerowała istoty, które mają być potężne, wielkie, świadome, a nie, które zmierzają do swojej zagłady i zagłady innych.
Istoty takie z racji, że są niebezpieczne zostaną niebawem usunięte z tej Planety i po to między przybyły i stacjonują już na Ziemii pewne cywilizacje, bo z pewnością nie przybyły one pooglądać sobie tutaj krajobrazy.
Granice głupoty i zaślepienia zostały już przekroczone, o czym nawet dzieci wiedzą malując obrazy i podpisując je : Planeta Ziemia ginie, a my razem z nią. Wypada pogratulować mądrości dzieciom.
Scenariusze przyszłych wydarzeń w zasadzie są już określone.
Jednak nie mam zamiaru być tu wyrocznią i pisać o takich rzeczch.
Kończąc sugeruję tylko przemyśleć i zrozumieć dla własnego dobra
, że żadnych wrogów, najeźdzców i temu podobnych - nie mamy.
Największym naszym wrogiem jest nasza własna ignorancja.Ignorancja naszego nieocenionego bytu, nieocenionego potencjału przejawiająca się głównie tym, że schemat życia z wczoraj powielany jest następnego dnia, a całe istnienie polega na poszukiwaniu poczucia bezpieczeństwa i dbaniu o swój dobrze ułożony światek.
A skoro tak, nie ma się co dziwić, że ten dobrze ułożony światek chcą inne istoty zrujnować, ponieważ jest to światek głupoty i zaślepienia, a żeby się o tym przekonać wiele nie trzeba, wystarczy posłuchać w TV, cz Radio codziennych wiadomości....