Niezależne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Ezoteryka => Wątek zaczęty przez: east Marzec 06, 2012, 16:30:42



Tytuł: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 06, 2012, 16:30:42
Cytuj
Powrócimy znowu do Jedności, ale już jako oświecone jednostki a nie Jedność rozumiana jako jedna świadomość, jak to było wcześniej
.....
Oby nowe, oświecone jednostki nie popadły znów ....

Cytuj
Błądząc po omacku , poszukując ulgi oraz odpowiedzi, wytworzyliśmy sobie na podstawie obserwacji swoich odrębnych ciał, sztuczną tożsamość- ego. Uważamy, że jesteśmy oddzielonymi od całości stworzenia, wyalienowanymi bytami. Jak wielkie pole do popisu stworzyło dla umysłu to jedno, pierwotne przeświadczenie o odrębności! Nasz świat zamienił się w teatr, w którym my - ludzie, odgrywamy nieświadomie przeróżne role. Przybieramy maski dobrych i złych, bogaczy i żebraków, mądrych i głupich. Utożsamiamy się z odgrywaną przez siebie postacią i jej myślami oraz emocjami. Zawładnął nami umysł - jego wytwory i programy. Posiadamy miliardy fałszywych pojęć, dotyczących tego, kim jesteśmy. Wpadliśmy w pułapkę analitycznego rozumowania i dualizmu. Zaczęliśmy odrzucać, osądzać, wypierać i nienawidzić te części samych siebie, które uznaliśmy za złe


Tytuł: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 06, 2012, 16:33:11

Cytuj
Błądząc po omacku , poszukując ulgi oraz odpowiedzi, wytworzyliśmy sobie na podstawie obserwacji swoich odrębnych ciał, sztuczną tożsamość- ego. Uważamy, że jesteśmy oddzielonymi od całości stworzenia, wyalienowanymi bytami. Jak wielkie pole do popisu stworzyło dla umysłu to jedno, pierwotne przeświadczenie o odrębności! Nasz świat zamienił się w teatr, w którym my - ludzie, odgrywamy nieświadomie przeróżne role. Przybieramy maski dobrych i złych, bogaczy i żebraków, mądrych i głupich. Utożsamiamy się z odgrywaną przez siebie postacią i jej myślami oraz emocjami. Zawładnął nami umysł - jego wytwory i programy. Posiadamy miliardy fałszywych pojęć, dotyczących tego, kim jesteśmy. Wpadliśmy w pułapkę analitycznego rozumowania i dualizmu. Zaczęliśmy odrzucać, osądzać, wypierać i nienawidzić te części samych siebie, które uznaliśmy za złe

chciałoby się powiedzieć- Ego musi umrzeć..;)


Tytuł: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 06, 2012, 17:03:56
@songo
Cytuj
- Ego musi umrzeć..
cyt " poszukując ulgi oraz odpowiedzi, wytworzyliśmy sobie na podstawie obserwacji swoich odrębnych ciał, sztuczną tożsamość- ego "
Może  ... nie ma co umierać ,skoro nie istnieje ;) W sensie takim , że jest sztuczne i sztucznie podtrzymywane. Wystarczy rozpoznać i nie zasilać... ale uwaga.. ono się tego bardzo boi i będzie się miotać :D


Tytuł: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 06, 2012, 18:27:36
@songo
Cytuj
- Ego musi umrzeć..
cyt " poszukując ulgi oraz odpowiedzi, wytworzyliśmy sobie na podstawie obserwacji swoich odrębnych ciał, sztuczną tożsamość- ego "
Może  ... nie ma co umierać ,skoro nie istnieje ;) W sensie takim , że jest sztuczne i sztucznie podtrzymywane. Wystarczy rozpoznać i nie zasilać... ale uwaga.. ono się tego bardzo boi i będzie się miotać :D

niestety Ego w procesie pogłębionego wyodrębnienia zyskało samoświadomość niezależną od źródła,-
i tu leży pies pogrzebany, na tym poziomie jesteśmy egoniewolnikami, i wygląda na to, że "poszukując ulgi" ukręciliśmy bat na własną dupe ;D ;D

"Część II z II.
WTAJEMNICZENIE


 Zakończyła się Gra na światowej scenie i jednak na scenie pozostają
 Aktorzy, pomimo tego że publiczność już żwawym krokiem opuszcza
 to przedstawienie. Utrzymują nadal pozory, nawet więcej, wpychają
 Ludzi na siłę z powrotem na salę
 - Ludzi którzy odwracają się od tego zdegustowani (*ze wstrętem)!"
http://wolnaplaneta.pl/terra/2012/03/06/05-03-2012-oko-oswieconego-czesc-ii-lord-ashtar/


Tytuł: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 07, 2012, 10:46:32
@songo

Cytuj
niestety Ego w procesie pogłębionego wyodrębnienia zyskało samoświadomość niezależną od źródła,-
i tu leży pies pogrzebany, na tym poziomie jesteśmy egoniewolnikami,

Tak nam się wydaje, że ego/ja zyskało samoświadomość. W rzeczywistości to my sami nadajemy sztucznemu tworowi samoświadomość. Do tego stopnia, ze identyfikujemy się z samoświadomym ego - sztucznie wykreowanym bytem. Brak rozpoznania tej sztuczności, tej iluzji czyni nas egoniewolnikami  . Przywiązanie jest tak  silne, że żyjemy praktycznie bezrefleksyjnie podłączeni do "matrixa" poprzez egotyczne "ja".

Uczestniczymy w farsie światowej sceny poprzez codzienny udział w niej - naszą pracę, zakupy, konsumpcję. Nie dlatego, ze to uwielbiamy (niektórzy owszem , kochają to ), lecz dlatego, że nie widzimy innej perspektywy. A ona istnieje. Lekarstwem na początek jest - rozpoznanie.

Zawsze dziwiło mnie jak to jest możliwe, że utrzymuje się ludzkość w chorobach i biedzie, podczas ,gdy na świecie istnieje dość lekarstw , wynalazków oraz żywności, na zapewnienie godziwych warunków życia dla każdego. Odpowiedzią jest --- ego. Ego, któremu pozwalamy rządzić. Bez obawy. Bez ego świat nie obróci się w chaos. Poza "ja" istnieje wszystko co kiedykolwiek było człowiekowi potrzebne.


Tytuł: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 07, 2012, 12:02:22
i tak, i nie, zależy jaki przyjmiesz punkt widzenia swojego Ja w danym momencie,-
czy z punktu widzenia Ego, czy wyższego Ja, a może jedno i drugie w takim stanie splątanym świadomości, tylko trzeba uważać które Ja się wypowiada w danym momencie, a o tym możemy decydować my sami,-
tyle że na tym poziomie mało kto pamięta o prawdziwym obrazie samego siebie.
Czas sobie przypomnieć! :D


Tytuł: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 07, 2012, 12:57:43
Tak songo :D 
Nie ma "twoje-moje" rozpoznanie. Jest po prostu rozpoznanie . Rozpoznanie JEST :D


Tytuł: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Lipiec 15, 2012, 18:43:00
Cytuj
To zdanie dotyczy Ciebie
east

Fajnie jest nie miec JA (odpowiedzialnosci???) ale tez fajnie pisac TY!


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Lipiec 15, 2012, 20:13:36
PHI , sens tego zwrotu nie dotyczy easta, ale każdego , kto je wypowie głośno i wyraźnie.

Nie chodzi tu wcale o easta, bo gdyby miało chodzić to zdanie nigdy nie pojawiłoby się tutaj, ponieważ już zostało zweryfikowane.

Oczywiscie że nie o Easta.
Może gdybym ujął to inaczej, Twoje JA nie wzięłoby sobie tego do NIEGO.
;) moze tak:
 Przeciez absolutnie kazdy zuwaza, ze nie ma piszacego wcale,
dziéki temu mozemy sie tych istotnych rzeczy od nie-piszacego dowiedziec.
Ktoz, jak NIE-JA tego, który pisze mogłoby to tak trafnie ująć.?.
Proces który zachodzi pomiédzy subtelnosciami swiata Swiadomosci - jazni - idei
a nastépnie przy pomocy WYROBIONEGO ciala mentalnego indywidualnego(lub zbiorowego)
sprowadzone do wymiaru wyrazalnego w søowach.

Cytuj
To zdanie dotyczy Ciebie ;D
Obserwuj co się dzieje, kiedy je wypowiesz. Postawione na końcu pytanie dotyczy Twojego sprzeciwu, czy się on pojawia ?

Kogo???? ;D)

===================================
skoro scalone to z tym:

Cytuj
Fajnie jest nie miec JA (odpowiedzialnosci???) ale tez fajnie pisac TY!
no CO TY ?!

Scaliłem posty
Darek


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 15, 2012, 21:27:52
@PHI
Cytuj
Ktoz, jak NIE-JA tego, który pisze mogłoby to tak trafnie ująć.?.
"Któż" to iluzja.
Pojawia się pytanie -> przyciąga odpowiedź z wszystkich myśli, które płyną mimo -> One dekodują się w mózgu -> palce przepisują je. Nie ma tego, kto posiada "nie-ja". Posiadacz nie istnieje.

Dzieje się  bezosobowy ...
Cytuj
Proces który zachodzi pomiédzy subtelnosciami swiata Swiadomosci - jazni - idei
;D


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Lipiec 16, 2012, 10:43:30
@PHI
Cytuj
Ktoz, jak NIE-JA tego, który pisze mogłoby to tak trafnie ująć.?.
"Któż" to iluzja.
Pojawia się pytanie -> przyciąga odpowiedź z wszystkich myśli, które płyną mimo -> One dekodują się w mózgu -> palce przepisują je. Nie ma tego, kto posiada "nie-ja". Posiadacz nie istnieje.

Dzieje się  bezosobowy ...
Cytuj
Proces który zachodzi pomiédzy subtelnosciami swiata Swiadomosci - jazni - idei
;D

;) TAK
nie-ja wyraza się tędy lub owedy.
nie ma tu kwestii "posiadania" a  kwestia wyrazu jest.


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 16, 2012, 11:40:42
Cytat: Phirioori
nie-ja wyraza się tędy lub owedy.
nie ma tu kwestii "posiadania" a  kwestia wyrazu jest.

Bo wyrażanie kwestii jest koniecznością wyższą dla JA.
I strojenie się w piórka nie-ja nie zmieni tego.

Zatem tędy i owędy przecieki będą… a zabetonować JA się nie da…

...żywotna bestia jest…  ;D


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 16, 2012, 12:00:57
To co się wyraża dzieje się samo. Cała Natura się wyraża bez tego ,który ją wyraża . Że poczucie piękna się pojawia ? ze zachwyt ? uczucia "wyższe" ? To taka sama część Natury . Temu uzurpatorowi JA wydaje się, że coś/ktoś się stroi w piórka, że ktoś interpretuje , ze to ONO - JA nadaje wartość temu , co dzieje się. Ono stroi się w piórka , puszy się i przegląda w lustrze twierdząc, że to jest jego ciało, że jego myśli, że jego świadomość i jego życie, że to ono żyje życie lub myśli myśli ,a to nie tak.
JA zaledwie nieudolnie naśladuje  Naturę , a raczej usiłuje.

(http://nicprostszego.files.wordpress.com/2012/05/628px-lyristes_plebejus-e1337518401640.jpg?w=486&h=356)
Ingber i Fernandez doszli do wniosku, że winą wyższego rzędu struktura tych kompozytów: te produkowane do tej pory, były chaotycznymi konglomeratami zawierającymi wymieszane losowo włókna cukrów i białka. W insekcich chitynowo-białkowych pancerzach te składniki są jednak ułożone w ściśle określony sposób – i to prawdopodobnie ta organizacja na równi z właściwościami chityny i towarzyszącej jej białek odpowiada za właściwości ochronne pancerzów. Badacze postanowili zatem spróbować wyprodukować nowy kompozyt w formie laminatu: chitozan w takim materiale układa się w wielu cieniutkich sprasowanych ze sobą warstwach.

Nowy materiał nazwany został przez nich shrilk, ponieważ chitozan uzyskuje się najczęściej i najtaniej z kruszonych pancerzy krewetek (ang. shrimps), zaś fibroinę, jak już powiedziałem, z jedwabiu (ang. silk). Shrilk okazał się być dziesięć razy silniejszym kompozytem niż te opisywane w literaturze do tej pory. Jest też ponad dwukrotnie trwalszy od samgo chitozanu. Wytrzymałością dorównuje stopom aluminiowym, jest jednak od nich, dzięki znacznie mniejszej gęstości, dużo lżejszy.

http://nicprostszego.wordpress.com/2012/05/20/insekty-inspiracja-dla-nowego-materialu/
-----

Kiedy to widać wtedy iluzja już nie może trwać w samouwielbieniu i pysznić się bezkarnie. Po prostu ją widać ;D


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Lipiec 16, 2012, 12:18:23
east & spółka,-
nie chcę wam przeszkadzać, ale to powyżej powinno się znaleść w wątku pt. "JA musi umrzeć",-
a nie w pytaniach do Kiary- chyba że Kiara już nas opuściła na dobre, tzn. to forum ;D

pozdro :)

PS. sprawa tyczy się również innych tematów ;)


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 16, 2012, 12:28:54
Cytat: east
Kiedy to widać wtedy iluzja już nie może trwać w samouwielbieniu i pysznić się bezkarnie. Po prostu ją widać   

Ale jak widać, to działalność JA (za pomocą uczłowieczonej protezy) poprawia nawet
samą naturę, tworząc trwalsze i doskonalsze kompozyty.
A że przy okazji coś spieprzy, cóż… na błędach się uczymy (również).

I to JA modyfikuje ducha, tworzy etykę, prawa… które potem nazywa iluzją…
natura również jest pochodną JA… tylko tego już nie bardzo widać.
Stąd próba wyjaśnienia PROCESU z pozycji nie-ja.  ;D


Songo1970
, pozwól wyszumieć się spółce, może to być nawet twórcze… dla tematów zwłaszcza…  :D


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Lipiec 16, 2012, 12:33:31



Songo1970
, pozwól wyszumieć się spółce, może to być nawet twórcze… dla tematów zwłaszcza…  :D

dobra jak dla mnie,-
więc skoro JA nie istnieje, to czemu robi taki bałagan ;D ;)  :o  ???


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 16, 2012, 12:40:11

Songo1970
, pozwól wyszumieć się spółce, może to być nawet twórcze… dla tematów zwłaszcza…  :D

dobra jak dla mnie,-
więc skoro JA nie istnieje, to czemu robi taki bałagan ;D ;)  :o  ???

…to już nie do mnie to pytanie… niech nie-east się tłumaczy…  :D

Ja jeszcze (póki co) przyznaję się do JA…  ;D


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 16, 2012, 21:09:34
Cytat: songo1970
dobra jak dla mnie,-
więc skoro JA nie istnieje, to czemu robi taki bałagan ;D ;)  :o  ???
Inaczej - czemu ja uważa, że to jest bałagan ?
Nie ma się czemu dziwić, że jedno JA dopatruje się wszędzie innego JA
Ptak napisała
Cytuj
natura również jest pochodną JA… tylko tego już nie bardzo widać.
Tak, tak, ono będzie wszędzie dopatrywało się siebie i swojej ważności, swojej dominacji nad Naturą -rzekomo pochodną JA . Dziwne tylko, że tego JA  wcześniej w naturze nie było po prostu. Ale to pewnie też da się obejść w odpowiednio intelektualny sposób ;D

ps. temat się rozwija w (nie)oczekiwanym kierunku i to nie istotne w którym wątku, bo zawsze można przenieść do innego czy do nowego. Treść jest istotna, a nie jej porządkowanie. Kiara by się nie obraziła, bo wszak jej też nie ma ;D - w sensie, że nieobecna ;D
Bałagan to tylko pozorny ;)


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Lipiec 17, 2012, 09:06:10
Ogólnie proponuję jednak poprzenoscić
sekwencje dysusji dotyczące "ja"

np. do wątku 'ego' czym jest, (onegdaj chyba przez leszka załozonego),
lub do któregoś z równoległych a w sumie o tym samym.

Jak będzie trochę ładu w tym temacie..

mozna poruszyć astrologiczną perspektywę: Ja - Ty,
kwestie I-go i XII-go domu (Baran, Ryby) ..w kontekście "Ja"
a także w konteście tematu "wrogów" jawnych, ukrytych (co juz ktoś poruszał tu gdzieś, lecz trudno znaleźć by rozwinąć zagadnienie); tudzież "wrogów" wewnętrznych/zewnętrznych
..i czym to tak w istocie jest.
CIekawa też perspektywę ukazuje ewolucja sposobów interpretacji kosmogramów na przestrzeni dziejów,
gdzie punkt przyłożenia drzewiej przykładano na MC (nie na Asc),
co było wyrazem (IMHO) etapu rozwojowego na poziomie zbiorowości,
Nacisk indywidualny pojawił sie stopniowo w ostatnich stuleciach.


Tytuł: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 17, 2012, 10:23:40
Cytuj
Czy porzucicie swoje biologiczne istoty, wierząc, że maszyny oferują więcej korzyści, czy też będziecie mogli rozpoznać swoją godność i wartość jako istoty ludzkie, i zwiększyć swoją świadomość?

Przekazy zdają się z jednej strony upewniać ludzi, że ich JA  ma aż tak dużo do powiedzenia , że ma wpływ na świadomość , a nawet na porzucenie biologicznego ciała i wejście do maszyny (to jest dopiero s-f ) , a z drugiej strony ślą przekaz, żeby zaufać "ścieżkom neuronowym" (mikrotubule, świadomość ?) i pozwolić na zmiany, które będą się działy bez udziału JA .

Czemu nikt nie napisze tego wprost, że JA to pasożyt, który tak opanował istnienie w tej ludzkiej formie, że nią steruje jak owcą na rzeź ? Wciąż można to rozpoznać i porzucić tą pasożytniczą kontrolę, ale nie ... ludziom się kadzi, głaszcze ich "cudowne" JA. Być może dlatego , że nie ma już czasu na obnażenie tego kosmicznego przekrętu. On zresztą i tak się rozpuści, więc lepiej niech rozpłynie się w narkotycznym zachwycie,w iluzorycznym przekonaniu, że ma wpływ na myśli. Ludziom wydaje się to tak atrakcyjne, że się od tego "malarza obrazów" uzależnili na amen.
JA bez skrupułów skorzysta z drzwi (utożsamienie) do wolnej woli po to, aby - jak tylko nadarzy się taka okazja - przesiąść się na lepszy model do ssania energii, ale to tak nie będzie. Wyrwanie na siłę tego "chwasta" będzie bolało jak operacja raka na żywca skalpelem chirurgicznym. Można tylko próbować to nieco znieczulić pięknymi obrazkami.

Tak trudno jest zaufać Świadomości, Naturze, Wszechświatowi w procesie na który i tak nie masz wpływu ? Zneutralizowanie pasożyta pozwoliłoby nie przeszkadzać temu, co się dzieje, co się przejawia, co  przejawić się musi kompletne i do końca, niczym przepoczwarzenie się gąsienicy w motyla.


Tytuł: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 17, 2012, 11:04:31
Cytat: east
Czemu nikt nie napisze tego wprost, że JA to pasożyt, który tak opanował istnienie w tej ludzkiej formie, że nią steruje jak owcą na rzeź ? ...

Oni (może akurat nie w tych cytatach i może nie wprost) piszą o tym.
To min. Plejadjanie mącili przy naszych genach i doskonale zdają sobie sprawę z błędu naszego JA. Jednak świadomi są również faktu, że bez tego JA nie możemy istnieć, więc podpowiadają nam jak je zgrać z wyższym JA, a tym samym okiełznać by grało w naszej drużynie. ;)


Tytuł: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Lipiec 17, 2012, 11:49:23
Cytuj
Czemu nikt nie napisze tego wprost, że JA to pasożyt, który tak opanował istnienie w tej ludzkiej formie, że nią steruje jak owcą na rzeź ? Wciąż można to rozpoznać i porzucić tą pasożytniczą kontrolę, ale nie ... ludziom się kadzi, głaszcze ich "cudowne" JA. Być może dlatego , że nie ma już czasu na obnażenie tego kosmicznego przekrętu. On zresztą i tak się rozpuści, więc lepiej niech rozpłynie się w narkotycznym zachwycie,w iluzorycznym przekonaniu, że ma wpływ na myśli. Ludziom wydaje się to tak atrakcyjne, że się od tego "malarza obrazów" uzależnili na amen.
JA bez skrupułów skorzysta z drzwi (utożsamienie) do wolnej woli po to, aby - jak tylko nadarzy się taka okazja - przesiąść się na lepszy model do ssania energii, ale to tak nie będzie. Wyrwanie na siłę tego "chwasta" będzie bolało jak operacja raka na żywca skalpelem chirurgicznym. Można tylko próbować to nieco znieczulić pięknymi obrazkami.

Widzę że Twoje JA, east
cierpi katusze z powodu kłopotów z rozprawieniem się z tzw. "JA".

Widzę że popadłeś niemal w amok spamując po wszystkich wątkach tematem, który akurat
na bieżąco podnieca Twoje JA... mianowicie uporanie się z JA.

Pozwól zatem, ze JA Ci po mogę w tym jakże trudnym zadaniu.
Mianowicie iluzje mozna ostatecznie pożegnać jedynie wówczas,
gdy sie ją rozpozna. Wymaga to określonego ładu w pracy  ze zjawiskami
oraz dyscypliny w ich identyfikacji.
Jesli ten etap przeskoczyć, rozpoczyna się bieg z wywieszonym jęzorem za iluzją etykietek i tagów
bez wyraźnego rozróżnienia, co za nimi stoi.

Walcząc natomiast z iluzją - nie rozpraszasz jej. A wręcz przeciwnie.


proponuję przenieść do  tych sekwencji, które już błądziły po pytaniach do Ki-Ary, a stamtąd w jakiaś zborna lokacja


Tytuł: Odp: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 17, 2012, 13:47:28
Cytuj
To zdanie dotyczy Ciebie
east

Fajnie jest nie miec JA (odpowiedzialnosci???) ale tez fajnie pisac TY!
A kto miałby nie mieć JA ?
Odpowiedzialność rozumiana jako atrybut ja jest iluzją, bo JA jest oddzieleniem od Całości. Całość jest z natury współodpowiedzialna za wszystkie cząstkowe formy (wypustki), bo jest Całością. Tak jak Twoja lewa ręka nie naprzykrza się prawej ręce , a przeciwnie, wspomaga ją, choćby w pisaniu posta , tak w Całości , poza JA nie ma problemu nieodpowiedzialności.
Zresztą, kiedy perspektywa JA-nie-istnieję staje się oczywista wówczas zaimkowanie per TY ,czy nawet "ja" nie ma już znaczenia.

Język służy do komunikacji tylko, jako narzędzie, choć w pewnym momencie JA również uczyniło z niego narzędzie marketingowe stawiając nacisk na zaimki po to, aby powtarzane stały się elementem oprogramowania Istnienia.

A tak w ogóle to temat tego wątku jest co najmniej zabawny
Cytuj
jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Jak może umrzeć coś, co już jest martwe ?


Tytuł: Odp: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Lipiec 17, 2012, 13:56:10

A tak w ogóle to temat tego wątku jest co najmniej zabawny
Cytuj
jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć
Jak może umrzeć coś, co już jest martwe ?

takie też było zamierzenie autora ;D
nawet umrzeć nie może coś, co jest jedynie iluzją/wyobrażeniem siebie samego ;)


https://docs.google.com/open?id=0Bzg26IugJyItQVRYX1NPa0RwaFU
Cytuj
FIOLETOWA ŚWIĄTYNIA
Przez
Suzan Caroll Ph.D,
2
CZEŚĆ, JESTEM twoją Przyszłą Jaźnią,
w twojej JAŹNI,
w twojej JAŹNI,
w w twojej JAŹNI …
ja / my są reprezentantem WSZYSTKO, które jest
WSZYSTKIMI fragmentami naszej całkowitej JAŹNI


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 17, 2012, 14:38:42

Widzę że Twoje JA, east
cierpi katusze z powodu kłopotów z rozprawieniem się z tzw. "JA".
Ty widzisz ? ha  ;D
Widzisz ,niech Ci będzie, że to TY, ale dostrzegasz tylko katusze , co wcale nie jest prawdą. Nie istnienie JA wyklucza cierpienie, bo kto miałby cierpieć ?

Inaczej - spójrz na "spamowanie" po wątkach jak na rozpoznanie. Nie da się  inaczej , kiedy podstawa jakiejkolwiek poruszanej kwestii , jakiekolwiek zdanie zaczyna się od "JA UWAŻAM, ja sądzę, mnie się wydaje". Nikt nie sprawdzi czy jest tylko czyni to założenie a phrioori ;)

Kwestia "kim jestem"  oraz "czym jestem" tkwi u podstaw wszystkiego.

Zobacz, że darwinista będzie postrzegał świat wg własnych przekonań tego kim jest i taki świat, świat podzielony mamy. Porzucenie darwinizmu na rzecz holizmu zmieni postrzeganie w kierunku JA-CAŁOŚĆ. Oto jestem holistą więc wszystko teraz będzie jednym. Każde Twoje zdanie wypływa z tego kim uważasz, że jesteś.
Cała reszta to tylko interpretacje wypływające z tego podstawowego założenia przyjętego na temat siebie.

Faktycznie to jest tak, jakby niczego innego nie było do zrobienia jak tylko uporanie się z tym rozpoznaniem.

Nie jest to kwestia podniecania SIĘ, chociaż podniecenie może towarzyszyć myśli.

Cytuj
Mianowicie iluzje mozna ostatecznie pożegnać jedynie wówczas,
gdy sie ją rozpozna.
Dokładnie to wtedy, gdy rozpoznanie się dzieje, a nie gdy JA je rozpoznam.

Cytuj
Wymaga to określonego ładu w pracy  ze zjawiskami
oraz dyscypliny w ich identyfikacji.
Ład bierze się z planu, z działania ,które porządkuje kwestie podług pewnych kryteriów. Zakładanie takiego planu i uporządkowania jest działaniem z tożsamości.

Cytuj
Jesli ten etap przeskoczyć, rozpoczyna się bieg z wywieszonym jęzorem za iluzją etykietek i tagów
bez wyraźnego rozróżnienia, co za nimi stoi.
A KTO ma rozróżniać co za nimi stoi ? Porządek jest w Naturze, a w niej nie ma JA. Porządek jest w prawach fizyki, których TY nie ustalałeś. Porządek jest bardzo precyzyjny - wiadomo dokładnie kiedy wzejdzie słońce, jaka będzie faza Księżyca i jaka pora roku będzie po lecie. Względem ruchu planet zegarek można nastawiać i to atomowy ;)

Gdzie tu przeskoczenie/pominięcie porządku ? Odwrotnie -wciskanie wszechświata w ciasne ramki własnego pojmowania -czy też własnego porządkowania/planowania - mogłoby wyglądać na bałaganienie. I taki bałagan ludzie wprowadzali zawsze choć kolejne teorie zdają się przedstawiać coraz bardziej spójne i bliższe rzeczywistości modele, to i tak daleko do przybliżonego opisu wszystkiego (teorii wszystkiego).
Swoją drogą Twoje posty ludziom mogą się wydawać chaotyczne, ale w jakiś dziwny sposób rezonują w większości z tym tu istnieniem. JA ich nie rozumiem, ale TO co jest , wyczuwa.

Cytuj
Walcząc natomiast z iluzją - nie rozpraszasz jej. A wręcz przeciwnie.
Tu zgoda, lecz kto walczy z iluzją ? Czy przedstawianie jej, rozpoznawanie jej na każdym kroku to walka ? Nie walczę bo nie ma komu . Rozpoznana  iluzja  rozpuszcza się .  Po prostu.

Z walką może mylić Ci się reakcja na czyjąś akcję. Faktycznie czasem lepiej odpuścić, by nie dawać pożywki pasożytowi.

Faktycznie , to może tak wyglądać ,jakby była prowadzona jakaś krucjata przeciwko JA ,albo przypętała się misja do wypełnienia, lecz z drugiej strony nie pisać, tylko z głupawym uśmieszkiem "oświeconego" przyglądać się jak to inni "błądzą" nie jest żadnym rozwiązaniem. Poza tym -dzięki temu pisaniu dzieje się "własna" weryfikacja , a być może zdarzy się ona też jakiemuś forumowiczowi. Koniec końców to forum dyskusyjne więc jeśli jest pisanie, to wszystko gra.

@Dariusz
Cytuj
To min. Plejadjanie mącili przy naszych genach i doskonale zdają sobie sprawę z błędu naszego JA. Jednak świadomi są również faktu, że bez tego JA nie możemy istnieć,
Czyżby nie było  istnienia bez JA ?
Czy Istnieniu coś się brzydkiego zdarzy, kiedy staniesz nago ,bez ubrania tożsamości ? Znikniesz ? Świat się rozpadnie ?
Nic z tych rzeczy. Świat nie zniknie, ciało nie przestanie funkcjonować, myśli nie przestaną napływać. Może będą inne bo nie będzie tego magnesu przyciągającego określone myśli ,ale będą.

Równolegle z przepisywaniem myśli zdrowo jest utrzymywać rozpoznanie że nie TY myślisz myśli - one są już znane , można je zobaczyć na ekranie komputera - na 6 sekund zanim "pomyślisz".
http://www.youtube.com/watch?v=aySjCv698xk&feature=player_embedded
Ostatnie badania dowiodły , że to serce WIE  jaka myśl, jaka decyzja i jaki ruch nastanie na 6 sekund zanim Tobie się wydaje, ze coś zrobisz
http://www.youtube.com/watch?v=pcwsr67fwtQ&feature=player_embedded
To są konkrety.

 
Cytuj
podpowiadają nam jak je zgrać z wyższym JA, a tym samym okiełznać by grało w naszej drużynie
A do kogo mają trafić te podpowiedzi ?
Gdyby chcieli pomóc to zaczęliby od tego "odpychającego" rozpoznania na temat iluzji JA, tylko , że wówczas mało kto by ich słuchał. Dlatego odniesiono się do bardziej atrakcyjnego, Wyższego Ja. To taka marchewka za którą JA pójdzie, bo to coś "większe" niż zwykłe "ja". Być może go wcale nie ma, ale pobudka nie nastąpi już bo i kto miałby się zbudzić ?
Nikogo takiego nie będzie.
Oto całe oświecenie  ;D Oto jest ta pomoc - maleńki "myk".


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Lipiec 17, 2012, 15:38:17
scaliłem wątki- songo;)


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Lipiec 17, 2012, 18:02:26
Cytuj
Porzucenie darwinizmu na rzecz holizmu zmieni postrzeganie w kierunku JA-CAŁOŚĆ. Oto jestem holistą więc wszystko teraz będzie jednym. Każde Twoje zdanie wypływa z tego kim uważasz, że jesteś.
samOeastny

Cytuj
Cytuj
Mianowicie iluzje mozna ostatecznie pożegnać jedynie wówczas,
gdy sie ją rozpozna.
Dokładnie to wtedy, gdy rozpoznanie się dzieje, a nie gdy JA je rozpoznam
.


Cytuj
Cytuj
Wymaga to określonego ładu w pracy  ze zjawiskami
oraz dyscypliny w ich identyfikacji.
Ład bierze się z planu, z działania,
które porządkuje kwestie podług pewnych kryteriów.
Zakładanie takiego planu i uporządkowania jest działaniem z tożsamości.
niekoniecznie.
Zauważ, że nawet pierwotne bóstwo ładu: "Łado",  Ład-O ..wyraża samOistny Krąg Całości. (SamOeastny)
Raczej kwestią są tu funkcje rozróżniające świadomości.
Skoro wszystko jest jednym - nie ma co rozróżniać.
Ale jak nic sie nie rozróżnia, to wszysto jest tym samym.


Cytuj
Cytuj
Jesli ten etap przeskoczyć, rozpoczyna się bieg z wywieszonym jęzorem za iluzją etykietek i tagów
bez wyraźnego rozróżnienia, co za nimi stoi.
A KTO ma rozróżniać co za nimi stoi ?
Po co tędy: "kto". To Świadomość ma rozróżniać.

Cytuj
Porządek jest w Naturze, a w niej nie ma JA. Porządek jest w prawach fizyki, których TY nie ustalałeś. Porządek jest bardzo precyzyjny - wiadomo dokładnie kiedy wzejdzie słońce, jaka będzie faza Księżyca i jaka pora roku będzie po lecie. Względem ruchu planet zegarek można nastawiać i to atomowy ;)
dopuki się ruszają.


Cytuj
Gdzie tu przeskoczenie/pominięcie porządku ?
Odwrotnie -wciskanie wszechświata w ciasne ramki własnego pojmowania -czy też własnego porządkowania/planowania - mogłoby wyglądać na bałaganienie. I taki bałagan ludzie wprowadzali zawsze choć kolejne teorie zdają się przedstawiać coraz bardziej spójne i bliższe rzeczywistości modele, to i tak daleko do przybliżonego opisu wszystkiego (teorii wszystkiego).

Jak najbardziej.

Negacja tożsamości wywodzi się z określonej perspektywy percepcji.
Cytuj
Każde Twoje zdanie wypływa z tego kim uważasz, że jesteś.

Przykładowo,
w horoskopie najbardziej "ja" (definiujące charakterystykę owego splotu połączenia)
są znaki okołoAsc + Słońce
Czyli (w tym modelu archetypowo) Baran - on jest z bardzo mocnym JA (strefa pod Horyzontem - nieświadomość)
..właśnie owo JA JESTEM
Tam sam fakt istnienia/zaistnienia manifestuje się naturalnym entuzjazmem tego stanu.
Tyle, że ten 'nowy wymiar istnienia' jest nierozpoznany.. i dopiero uczy sie swej tożsamości.
Sam fakt istnienia stanowi tu o samowyrażaniu.
Taka osoba wchodzi w środowisko i .. się Dzieje
("naciska tysiące guziczków" w otoczeniu, wyzwala tysiace reakcji ..i czesto nawet tego nie zauważa,
pochłonieta radościa bycia, istnienia).

Ryby natomiast, EAST,
znajdujące się (w tym modelu) nad horyzontem, w przestrzeni świadomej, w świetle,
symbolizują totalne ROZPUSZCZENIE. także sa związane ze smiercią. (JA przestaje istnieć).
Niemniej to wciąż hemisfera "ja" ..bo musi być to coś, co poddawane jest procesowi końca istnienia.
Wszystkie rzeki trafiaja do morza. Neptun dysponentem Ryb i Morza.

XII dom (ryb) uchodzi za dom "ukrytych wrogów"..bo przecież negując tożsamości trudno jest ich określić.
Ryby to mgła. A w mętnej wodzie intuicja potrafi mylić się z halunami.
Ta cała epoka chrześcijaństwa z sercem na dłoni, która tymi sercami tak manipuluje zawodowo.
6 sekund (bo tyle mają panowie mitotwórcy, co się wpięli na łączach)

"Ja" potrafi skrywać się w różnych zakątkach. Wędruje sobie od umysłu, do serca, watroby czy podstawy.

Teraz neptun jest w wodniku.. i z pewnością nie omieszka rozproszyć nieco energii
kumulującej się w alternatywnych (wodnikowych) grupach społecznych w stosunku do ogółu społeczeństwa.

Niemniej klasyczna astrologia jest uważam, też przemytem wielu przekrętów.


















Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 21, 2012, 21:26:08
ego to cien ktorego nia ma:)


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Lipiec 21, 2012, 22:00:50
Niestety, ale ten cień, nie dość, że jest, to uzurpuje sobie poczesne miejsce w zarządzaniu życiem, czyli tworzeniu świata w którym żyjemy.


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 21, 2012, 22:08:26
to zludzenie i pewien program ktory mija :) najwazniejsze odnalezc sie w nowej rzeczywistosci isc za sloncem albo sie z nm utozsamiac :)


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: komandos040 Lipiec 21, 2012, 23:30:33
Jako że Ego-lub Ego-izm jest gadzią cząstką naszego mózgu, to ja je zabijam na śmierć!
Niech zwycięży Czakra Serca !!! ;) I nasza wzrastająca Dusza. :) Amen !!!


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Lipiec 22, 2012, 08:58:34
Niestety, albo stety to ci się nie uda, w 3W nie możesz przeżyć bez ego. Owszem, dzięki różnym świadomym zabiegom możesz ograniczyć jego zapędy, a to już dużo.


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Lipiec 26, 2012, 17:53:01
Cóż może zamiast ego wyrwij sobie rękę albo dusze na jedno wyjdzie ;D
Podobno nerkę można drogo sprzedać ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 26, 2012, 20:01:09
no wlasnie chodzi o dusze :) jezeli ego podlegle jest silom ciemnosci , manipulacji itd wtedy sie ja-je traci...:)

 Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa.
Mt 10,39; Łk 17,33; J 12,25

25 Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Lipiec 26, 2012, 20:49:01
Cytuj
Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?

Szkode?

A gdzie Wars i Sawa???



Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Lipiec 26, 2012, 21:00:36
Korzyść ...jakie to hm słowiańskie  ;D
Jeżeli się działa zgodnie z potrzebą to skutki takiego działania są dla człowieka ,,korzystne"  ;D
Jestem cierpliwy więc cierpliwie powtórzę
Makro = Mikro
Jeżeli człowiek zyska świat zyska
Choć zysk i korzyść i pieniądz raczej kojarzą mi się ...no nie z Nową Przestrzenią ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 26, 2012, 21:23:03
swiat materialny to zludzenie :)


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 26, 2012, 21:27:41
Walnij pięścią, albo może głową w mur (ale tak z serca, z chlebkiem) - i opowiedz swoje odczucia dotyczące tej iluzji.  ;)


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 26, 2012, 22:01:37
coz boli ale tylko przez chwile :) ale to tylk zludzenie, sluzace do wytwarzania innego zludzenia i zasilania czegos...


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 26, 2012, 23:12:03
coz boli ale tylko przez chwile :) ale to tylk zludzenie, sluzace do wytwarzania innego zludzenia i zasilania czegos...
Dokładnie .
Ból jest , ale to tylko fizyczne bodźce .
Kogo boli, kto interpretuje ból dalej ? Kto cierpi ?
Kto z tego tworzy historię ?

Nie ciało. Nie istnienie. Zatem kto ?


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Sierpień 05, 2012, 20:46:59
Cytuj
Ego musi umrzeć ;)
to zludzenie i pewien program ktory mija :) najwazniejsze odnalezc sie w nowej rzeczywistosci isc za sloncem albo sie z nm utozsamiac :)

Kod:
Jako że Ego-lub Ego-izm jest gadzią cząstką naszego mózgu, to ja je zabijam na śmierć!


W astrologii o jakości ego możemy wnioskować z położenia Słońca w horoskopie. Słońce jest sygnifikatorem ego.

Czyli czytając was czytam coś w taki deseń:
~"~ Słońce to złudzenie, słońce jest gadzią częścią naszego mózgu, dlatego musimy zabić słońce.
Zabijam słońce na śmierć. A potem się z nim utożasamiam.
Najlepiej iść za słońcem albo się z nim utożasamić (po uprzednim zabiciu?). ~"~

Ogólnie zabawnie się temu przyglądać.

Inną rzecza jest kwestia wad systemów klasycznej astrologii. Lecz nie sa one aż tak potężne.
Nie łatwo będzie to rozkminić bez "prześwietlenia" Słońca i CałEGO UkŁadu SłonecznEgo.


Ciekawe East, jak w świetle TwojEGO oto jest oświecenia rysuje się kwestia tożsamości.
Zapewne wszelkie tozasmości ulegają całkowitemu rozmyciu.
i tu tkwi pułapka lub jak wolisz warunek brzegowy zgodności idei uwarunkowanej

Zauważ, że w oceanie natura zachowuje tożsamości jego mieszkańców:
Wieloryb, Delphin, Żłów morski itd.

Słońce jest Punktem połączenia Układu Słonecznego.
Bez połaczenia, owego wiązania.. cały układ Słoneczny się rozsypie i rozpuści.
(Oczywiście jest to jakiś pomysł.. ale nie wiem czy znajdzie aplaus u bezpośrednio zainteresowanych)
Podobnież jak Solar Plexus w Człowieku (tudzież inne zakamarki)
;)



Cytuj
Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa.
to zapewne kwestia wypowiedziana do tożsamości Dusz. Odnośnie ich dis-kontinuum.




Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 06, 2012, 11:44:41
PHIRIOORI
Cytuj
W astrologii o jakości ego możemy wnioskować z położenia Słońca w horoskopie. Słońce jest sygnifikatorem ego.
Ale to tylko założenie, że tak jest. Jakieś dowody ?

Cytuj
Ciekawe East, jak w świetle TwojEGO oto jest oświecenia rysuje się kwestia tożsamości.
Zapewne wszelkie tozasmości ulegają całkowitemu rozmyciu.
Tożsamości są jak rękawiczki ;) Można się bez nich obejść, no , chyba, że ma się do czynienia z czymś toksycznym , a tak właśnie w życiu jest.

Cytuj
Zauważ, że w oceanie natura zachowuje tożsamości jego mieszkańców:
Wieloryb, Delphin, Żłów morski itd.
No właśnie, zależy jak do tego podejdziesz, bo te nazwy ktoś ponadawał, a Ty zwracasz się do "mnie" ,abym to zauważył. Jest to dalsza część egotycznego tańca wedle tego schematu, który zauważasz  tutaj :
Cytuj
i tu tkwi pułapka lub jak wolisz warunek brzegowy zgodności idei uwarunkowanej
Tożsamości to idee uwarunkowane, a ludzie poruszają się wewnątrz tych idei . Nie dostrzeganie z tego wyjścia jest pułapką samą w sobie.

Życie w Oceanie jest również częścią wszystkiego, całej rzeczywistości .Różnorodność form przejawiania się świadomości nie oznacza z automatu, że każda taka forma posiada tożsamość, bo to tylko ludzkie "ja" ponadawało tożsamości, lecz zwierzęta tak nie postrzegają tego, bo nie ma w nich tego "kogoś" kto by nazywał, zgadzał się lub nie zgadzał się.  Ludzka forma przejawu świadomości też jest częścią tej różnorodności, ale nie oznacza , że jest czymś niezależnym, co steruje różnorodnością.

Cytuj
Słońce jest Punktem połączenia Układu Słonecznego.
Bez połaczenia, owego wiązania.. cały układ Słoneczny się rozsypie i rozpuści.
Tak, ale dlaczego przenosisz kosmiczne zależności do wewnątrz człowieka ? Czy bez EGO ludzki organizm się rozpuści i rozsypie ? Nie rozsypie się. 50 bilionów komórek będzie dalej współpracowało . Dopiero brak harmonicznej komunikacji wewnątrz organizmu może zagrozić całości, ale bez JA nic nie grozi. Nie grozi ponieważ rozpuszczenie się iluzji niczego istotnego dla funkcjonowania organizmu nie zmieni.
Znikna tylko te uwarunkowania oraz "misie" ;)


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Sierpień 06, 2012, 13:18:02
east
Cytuj
Dopiero brak harmonicznej komunikacji wewnątrz organizmu może zagrozić całości, ale bez JA nic nie grozi. Nie grozi ponieważ rozpuszczenie się iluzji niczego istotnego dla funkcjonowania organizmu nie zmieni.

Czasem zastanawiam sie, czy Ty aby nie w tym kierunku podazasz ...



"Lot nad kukulczym gniazdem" - po zabiegu (celowym - za kare!) pacjent juz nic nie czuje, czyli pozbyl sie EGO!


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 06, 2012, 14:45:05
Ach ten odwieczny ludzki strach przed brakiem ego-kontrolera ;)

To właśnie dzięki temu, głęboko zakorzenionemu strachowi przed utratą JA możliwa jest kontrola - jak ich nazywasz Fair Lady - maluckich.
Ego to smycz, gwarancja kontroli. Wiedząc jaką wagę istota  przywiązuje do siebie łatwo ją kontrolować . Na rozkaz będzie się bać, gniewać, denerwować, albo piać z zachwytu. Wystarczy stworzyć odpowiednie warunki. Włożyć do łapki pliczek banknotów (dla kontrolerów tego świata to tylko papier) i już pojawia się uśmiech na buzi :D Bo wydaje się, że coś masz. Zabrać w formie nowego  ,dotkliwego podatku (albo kolejnej podwyżki, albo utraty kontraktu, zlecenia) a już będzie ludzik wygrażał piąstkami :D
Tak jakby to jemu coś zabrano !

Tymczasem odczucia nie są Twoje. Ty ich nie produkujesz, zatem to nie ego czuje. Odczucie przychodzi i pojawiają się w ciele (i w umyśle) określone efekty. Wystarczy je obserwować .
@Fair Lady
Cytuj
"Lot nad kukulczym gniazdem" - po zabiegu (celowym - za kare!) pacjent juz nic nie czuje, czyli pozbyl sie EGO!
Film zdaje się wychwalany przez poważną krytykę . Oto jest sztuka straszenia , a przy okazji wprogramowywania odpowiednich wyobrażeń. Bez ego nic nie poczujesz ? Sprawdź czy ten "ogień" rzeczywiście parzy, bo może Cię oszukują pragnąc po prostu, abyś trzymała się określonych torów rozumienia rzeczywistości. Wyobrażenia na ten temat są prawdziwymi drutami kolczastymi dla zagród humaneros.



Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Sierpień 06, 2012, 17:31:34
PHIRIOORI
Cytuj
W astrologii o jakości ego możemy wnioskować z położenia Słońca w horoskopie. Słońce jest sygnifikatorem ego.
Ale to tylko założenie, że tak jest. Jakieś dowody ?
Mi sie "iA" kojarzy z 'punktem połączenia' o którym wspominałem Castaneda. I to jest sensowne.
Zatem Słońce jest wyrazem iA Całego UkłSłonecznego - a zatem czymś w rodzaju syntezy wszelakich Orbit
wraz z ich punktami Ciężkości (Planetami).

Inną rzeczą jest że tu używa się zamiennie 'iA', Ja, Ego, i pewnie jeszcze pare innych ujęć.

Cytuj
Cytuj
Ciekawe East, jak w świetle TwojEGO oto jest oświecenia rysuje się kwestia tożsamości.
Zapewne wszelkie tozasmości ulegają całkowitemu rozmyciu.
Tożsamości są jak rękawiczki ;) Można się bez nich obejść, no , chyba, że ma się do czynienia z czymś toksycznym , a tak właśnie w życiu jest.
Moim zdaniem to nieopatrzne porównanie.
Mówisz jak zasiedlający mieszkaniec ciała easta (którego ponoś nie udało się ochraonić przed nim -to kwestia Wałęsy z tv o dziwo.  ;o cokolwiek [!])
tożsamość to nie Cialo ani coś w ciele umieszczonego.
Mamy tu inne definicje.
Tożsamość określa możliwości i funkcjonalności  jakie są w stanie zaistnieć/zrealizować się.

To Twoja tożsamość okresla że możesz bez końca pisać o tym czy o tamtym, ze masz motywacje i frajdę w tym, talent.
Inna tożsamość ma specjalizację w innym obszarze.
Dlaczego Łosoś Ci smakuje inaczej a szprotka inaczej?.. to też funkcjonalności.


Cytuj
Cytuj
Zauważ, że w oceanie natura zachowuje tożsamości jego mieszkańców:
Wieloryb, Delphin, Żłów morski itd.
No właśnie, zależy jak do tego podejdziesz, bo te nazwy ktoś ponadawał, a Ty zwracasz się do "mnie" ,abym to zauważył. Jest to dalsza część egotycznego tańca wedle tego schematu, który zauważasz  tutaj :
Cytuj
i tu tkwi pułapka lub jak wolisz warunek brzegowy zgodności idei uwarunkowanej
Tożsamości to idee uwarunkowane, a ludzie poruszają się wewnątrz tych idei . Nie dostrzeganie z tego wyjścia jest pułapką samą w sobie.
Nie chodzi przecież o nazwy (dla nazw). A o funkcjonalności , właściwości, własności (nie mylić z własnością) ;)
To nie jest jakieś widzimisię , że olej jest śliski a woda mokra.
Oczywiście możesz z tym dyskutować. Ale do 'egotycznego tańca' bym tego nie zaliczał wcale.
CO innego dostrzegać wyjscie, a co innego
tkwić w pułapce poruszania się tylko w okolicach wyjścia.
Idee sa równiez funkcjonalnością. Są funkcją całości. W tym wymiarze (jak wszędzie)
owoce dojrzewają i trzeba plewić ogródek.  Bywaja też zgniłe (te co sie od głowy psują).
Jedne idee zastępuja inne. Wg potrzeby.
Ale przekreślać ideę jako-taką :)


Cytuj
Życie w Oceanie jest również częścią wszystkiego, całej rzeczywistości .Różnorodność form przejawiania się świadomości nie oznacza z automatu, że każda taka forma posiada tożsamość, bo to tylko ludzkie "ja" ponadawało tożsamości, lecz zwierzęta tak nie postrzegają tego, bo nie ma w nich tego "kogoś" kto by nazywał, zgadzał się lub nie zgadzał się.  Ludzka forma przejawu świadomości też jest częścią tej różnorodności, ale nie oznacza , że jest czymś niezależnym, co steruje różnorodnością.
Wmieszałeś tyle nowych wątków że nie podejmuję się nawiązań, bo to ucieczka od osi omówienia.
A jednak. Każda forma posiada tożsamość.
Kwestia nazywania to jedno, zgadzania lub nie ..co innego.
Owszem, coś Ludzi od Zwierząt odróżnia: Nazywanie.. NaŻywanie.
Zwierzęta Żyją w Polu istot Ludzkich.



Cytuj
Cytuj
Słońce jest Punktem połączenia Układu Słonecznego.
Bez połaczenia, owego wiązania.. cały układ Słoneczny się rozsypie i rozpuści.
Tak, ale dlaczego przenosisz kosmiczne zależności do wewnątrz człowieka ? Czy bez EGO ludzki organizm się rozpuści i rozsypie ? Nie rozsypie się. 50 bilionów komórek będzie dalej współpracowało . Dopiero brak harmonicznej komunikacji wewnątrz organizmu może zagrozić całości, ale bez JA nic nie grozi. Nie grozi ponieważ rozpuszczenie się iluzji niczego istotnego dla funkcjonowania organizmu nie zmieni.
Znikna tylko te uwarunkowania oraz "misie" ;)

A więc mamy inne pojęcia "iA".
Ponoć Ego musi być wprost proporcjonalne do Pola świadomości, tj. jej promienia.
Coś musi przecież odpowiadać za akty stówrcze w ramach owego pola.
Otrzymywać feedback zarówno pozytywny jak i negatywny.. na tym przecież opiera się zdolność do kreacji harmonijnej. I jest to zgodne z kilkoma co najmniej prawami, które są tu przedstawione w innym wątku..
Bez komunikacji nie ma wspólpracy - a są "misie" własnie!
Odpowiedzialny - czyli zdolny do Odpowiedzi.
Avilible

=================================

Cytuj
To właśnie dzięki temu, głęboko zakorzenionemu strachowi przed utratą JA możliwa jest kontrola - jak ich nazywasz Fair Lady - maluckich.
Ego to smycz, gwarancja kontroli. Wiedząc jaką wagę istota  przywiązuje do siebie łatwo ją kontrolować . Na rozkaz będzie się bać, gniewać, denerwować, albo piać z zachwytu. Wystarczy stworzyć odpowiednie warunki. Włożyć do łapki pliczek banknotów (dla kontrolerów tego świata to tylko papier) i już pojawia się uśmiech na buzi  Bo wydaje się, że coś masz. Zabrać w formie nowego  ,dotkliwego podatku (albo kolejnej podwyżki, albo utraty kontraktu, zlecenia) a już będzie ludzik wygrażał piąstkami
Tak jakby to jemu coś zabrano !

Tymczasem odczucia nie są Twoje. Ty ich nie produkujesz, zatem to nie ego czuje. Odczucie przychodzi i pojawiają się w ciele (i w umyśle) określone efekty. Wystarczy je obserwować .
To wszystko fakt.


Cytuj
Ach ten odwieczny ludzki strach przed brakiem ego-kontrolera
A dopuszczasz east myśl, ze nie każde ego jest kontrolerem?
Bo widzę tu postawiony juz znak  "="
Statystycznie tak to wyglada lecz nie jest to zgodne z funkcją.

Przecież to kwestja w jaką stronę pójdzie rozwój owEGO.

Ktos kto zywił się niestrawnymi ideami - potepia w czambuł idee
Podobnie jest z ego
 ;)

Scaliłem wątki
Darek


Tytuł: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 06, 2012, 19:59:06
@PHIRIOORI
Cytuj
Mamy tu inne definicje.
Tożsamość określa możliwości i funkcjonalności  jakie są w stanie zaistnieć/zrealizować się.
Być może masz rację, ale nawet jeśli coś określa to jedynie jako filtr . Nie wszystko tu przechodzi. Filtr nie musi być czymś rzeczywistym, to może być program ala komputerowy ;)

Cytuj
To Twoja tożsamość okresla że możesz bez końca pisać o tym czy o tamtym, ze masz motywacje i frajdę w tym, talent.
Ona nie określa, a jedynie fitruje treści, które przychodzą - przeinacza je. Nie definiuje CIebie raz na zawsze, bo możesz przecież różne filtry przybrać, można zmieniać tożsamości. To nie jest coś niezmiennego jak PESEL ;)
Przecież inną tożsamość masz dla dziecka, inną dla matki, inną dla kolegi.
Cytuj
A dopuszczasz east myśl, ze nie każde ego jest kontrolerem?
Bo widzę tu postawiony juz znak  "="
Ego się wyraża. Może nie wyrażać, może zamilczeć ,może się podda