Będziemy nieśmiertelniCo nam zapewni nieśmiertelność? Kiedy zamiast operacji czy leku będziemy brać zastrzyk z robotów? - przeczytacie w najnowszym numerze "Książek. Magazynu do czytania". W sprzedaży od 8 maja!
Ray Kurzweil w lutym skończył 64 lata. Jak wskazują dane statystyczne, Amerykanin, który dożyje tego wieku, ma przed sobą średnio jeszcze 18 lat życia. Kurzweil liczy na więcej. Nieskończenie dużo więcej.
Trzeba od razu zaznaczyć, że jego nadzieje nie mają nic wspólnego z nieśmiertelnością hojnie obiecywaną przez wszelkie religie. Kurzweil, wynalazca i wizjoner, wierzy w postęp medycyny i nauki, który ma umożliwić człowiekowi przekroczenie wszelkich biologicznych ograniczeń, w tym tego zdawałoby się w żaden sposób nieprzekraczalnego, a więc widma śmierci.
Cztery lata temu spotkałem go w Bostonie na sympozjum Amerykańskiego Towarzystwa na rzecz Krzewienia Nauki. Jak na 60-latka trzymał się wcale nieźle, nieco przerzedzona czupryna, trochę zmęczona wiekiem twarz, ale któż z nas nie ma zmarszczek?
Zapytany, czy naprawdę wierzy w to, że ludzie będą mogli żyć dłużej niż 120 lat, co obecnie uważa się za nieprzekraczalną biologiczną granicę, tłumaczy jak dziecku: - Jeśli regularnie dbasz o swoje auto, wykonujesz przeglądy, wymieniasz zużyte części, to będzie jeździć bez końca. Powiesz, że ciała nie można porównywać do auta? Tylko na razie, dopóki nie zrozumiemy w pełni jak działa. Ciało jest czymś tymczasowym, każdego miesiąca wymieniamy większość atomów naszego organizmu.
Atomy i cząsteczki materii nieustannie krążą i zamieniają się miejscami. W każdym hauście powietrza, jakie wdychamy do płuc, jest mniej więcej pięć cząsteczek, które opuściły usta wielkiego Leonarda da Vinci w jego ostatnim tchnieniu. Ba, w każdej szklance wody, jaką pijemy, znajduje się kilka cząsteczek, które wchodziły w skład moczu czcigodnego mistrza. Ziemia nie jest specjalnie wielka, materia na niej pozostaje w układzie zamkniętym i te same atomy, które budowały kiedyś ciała dinozaurów i krążyły we krwi Leonarda, dziś nam służą, ale tylko jako surowiec.
- Tego lata wymienisz na nowe prawie jedną trzecią naszego ciała - ciągnął Kurzweil - i nawet tego nie zauważysz! To, co się liczy, to nie sama materia, ale wzór, który ona tworzy. Moim zdaniem ten wzór może trwać wiecznie, a przynajmniej tyle, ile będziemy chcieli.
W swoich książkach projektuje drogę, która powinna zaprowadzić nas do nieśmiertelności. Na tej drodze - jak lubi mówić Kurzweil - są trzy kluczowe mosty.
On sam teraz stara się przekroczyć pierwszy z nich, czyli zastosować wszelkie znane obecnie medycynie sposoby, by powstrzymać procesy starzenia. Reprogramuje - i to, jak mówi, agresywnie - swoją biochemię, aby biologicznie pozostać jak najdłużej 40-latkiem. Po to łyka ćwierć tysiąca tabletek na dobę.
Drugi most do życia wiecznego - prognozuje Kurzweil - ma się dopiero otworzyć na dobre w ciągu najbliższych 15 lat. Dzięki biotechnologii, która umożliwi zmienianie w miarę potrzeb wrodzonego programu zapisanego w naszym DNA. Przede wszystkim chodzi o to, że można będzie sterować tzw. ekspresją genów, a więc jedne z nich wyciszać, a inne pobudzać do produkcji określonych białek.
Najdalej pod koniec trzeciej dekady 21. wieku - prorokuje wizjoner - nauczymy się dokonywać interwencji na poziomie komórkowym, przebudowywać i przeprogramowywać nasze ciała w dowolny sposób.
I wtedy też zaczniemy wypatrywać trzeciego i już ostatniego mostu dzielącego nas od nie mającej końca długowieczności. To mają być miniaturowe maszyny, czasem złożone z kilkunastu tylko molekuł, o wymiarach zbliżonych do komórki ludzkiego ciała, których wielkość będziemy mierzyć w nanometrach (milionowych częściach milimetra). Dlatego nazwano je nanorobotami. Pokonają choroby i ból, zwiększą ludzkie możliwości, bo usadowią się mózgu w postaci miniaturowych komputerów zwiększających moc obliczeniową i zasoby pamięci. Zamiast operacji czy leku będziemy brać zastrzyk z robotów.
Jakie pigułki na długowieczność łyka Ray Kurzweil? Co i jak będą w naszym ciele naprawiać nanoroboty? Kiedy nastąpi przełom w badaniach nad nieśmiertelnością? Czy w ogóle jest ona realną perspektywą? Cała opowieść Piotra Cieślińskiego o naszych szansach na nieśmiertelność w najnowszym numerze "Książek. Magazynu do czytania". W sprzedaży już od 8 maja!
http://konopielka3.pinger.pl/m/12334913/bedziemy-niesmiertelni