Gwiazda BetlejemskaGwiazda Betlejemska – nazwa jasnego obiektu astronomicznego, który według Biblii doprowadził mędrców ze wschodu do króla Heroda, a potem do miejsca narodzin Jezusa Chrystusa w Betlejem.
Według Johannesa Keplera, a potem wielu innych uczonych, "gwiazdą" była wielokrotna koniunkcja trzech planet - Saturna, Jowisza i Marsa, podczas jednego roku (6 p.n.e.). Takie koniunkcje ww. planet zdarzają się średnio co 800 lat, jak za życia Keplera (1571-1630) około 1600 roku.
Według ewangelii świętego Mateusza gwiazda betlejemska nie była widoczna podczas pobytu mędrców w Jerozolimie. Ponowna widoczność zjawiska w Betlejem miałaby potwierdzać wersję z koniunkcją, ale gwiazda nie mogłaby przestać się poruszać, gdy mędrcy dotarli na miejsce, tym bardziej, że obydwa miasta dzieli bardzo mała odległość i na sferze niebieskiej zbyt wiele zmienić się w tym czasie nie mogło. Mógłby to być jakiś szczegół architektoniczny domu wyobrażony na Wschodzie i rozpoznany w Palestynie, gdyż taki sposób myślenia obecny jest w Starym Testamencie, ale może to być jedynie forma literackiej przenośni a nie opis zdolności.
Żadne zjawisko astronomiczne ponownie widoczne w Betlejem nie mogło wskazywać żadnego domu w tej miejscowości, czymkolwiek by nie było – kometą, koniunkcją czy supernową. Mędrcy - jeśli założyć, że istnieli - mogli mieć pogląd o cechach królewskiego potomka wyniesiony z królestwa, z którego przybyli albo potrafili odnaleźć niemowlę po skojarzeniach, jakie wzbudzała w nich jego obecność - światło gwiazdy betlejemskiej może być synonimem duchowego oświecenia umysłu szukających Jezusa mędrców, czego przykładem jest reprodukowana tutaj ilustracja. W symbolice chrześcijańskiej pojęcie gwiazdy bywa używane jako synonim szlachetnie urodzonej osoby (Dorothea Forstner).
Istnieją również inne interpretacje "gwiazdy betlejemskiej". Kościół Adwentystów Dnia Siódmego na podstawie pism Ellen G. White uważa, iż "gwiazdą" był "świetlisty zastęp aniołów" posłanych przez Boga, którzy mieli wskazywać drogę mędrcom[1].
Niektórzy nieortodoksyjni teologowie (np. Uta Ranke-Heinemann) podważają istnienie takiego obiektu zarówno z pozycji historycznych jak i teologicznych.
Negują oni rolę gwiazdy jako przewodnika dla mędrców. Nie byłaby wtedy potrzebna wizyta u Heroda, która poskutkowała rzezią niewiniątek. Nie można wyjaśnić w ten sposób "przerwy" w świeceniu gwiazdy w okolicach Jerozolimy. Nie zgadzają się też na łączenie opisywanego w Nowym Testamencie zjawiska z koniunkcją trzech planet, gdyż taki obiekt astronomiczny nie byłby w żaden sposób pomocny w znalezieniu miejsca narodzin Jezusa, nie byłby też opisywany jako pojedyncza gwiazda.
Wskazują też, że motyw gwiazdy zwiastującej zbliżanie się znaczących wydarzeń był w antyku powszechny. Dla przykładu według Wergiliusza Eneasza z Troi do Lacjum prowadziła gwiazda.
Co mówią babilońskie obserwacje astrologiczne na temat zjawisk na niebie towarzyszących narodzeniu Chrystusa? Kim byli "magowie" i co ich tak bardzo poruszyło, że udali się w podróż? Czym było wrażenie "gwiazdy wskazującej drogę"? Skąd się wzięła hipoteza o komecie Halley'a? Czemu jest nieprawdziwa? .:::::.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gwiazda_Betlejemska