Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 06, 2024, 14:45:39


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Apokalipsa/Objawienie Jana  (Przeczytany 144329 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ptak
Gość
« Odpowiedz #100 : Czerwiec 28, 2011, 21:15:26 »

Cytat: acentaur
Duch patrząc oczami Ega czuje dyskomfort i to totalny…

A mi wydaje się, że Duch patrząc oczami Ega rozumie ograniczenie Ega  i nie odczuwa żadnego w związku z tym dyskomfortu.
Mierzysz Ducha ziemską miarą.  Mrugnięcie
Wg mnie Duch trwa w permanentnej ekstazie. Może szprycuje się na okrągło miłością bezwarunkową?  Duży uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #101 : Czerwiec 28, 2011, 21:53:06 »

A mnie się wydaje iż opisywane są już maniakalne brednie w tym temacie , które naprawdę nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością.

Jaka ona jest w istocie? Niezależnie od możliwości jej akceptacji przez wielu piękna pełna dobra , miłości radości szczęścia i mądrości.
Naprawdę nie ma nic wspólnego z Ewa , ale zbudowana jest w 100% z energii , bowiem każdy z nas nią jest niezależnie od możliwości akceptacji tego faktu.

O co  tak naprawdę chodzi w całym eksperymencie życia w fizyczności?
O kilka rzeczy....

1. O wiedzę ( czyli doświadczanie osobiste , konfrontowanie się z odczuciami) , które uzyskujemy  w konfrontacji energia materia.
2. O energię uzyskaną na drodze doświadczeń w świecie fizycznym.
3.O tworzenie kolejnych ciał subtelnych , które stają się możliwością poznawania i eksploracji kolejnych bardziej subtelnych światów energetycznych.

I o nic więcej , każdy wybiera sam swoją przestrzeń wibracyjną i żyje w niej zgodnie z własnymi oczekiwaniami , oraz specyfiką tej przestrzeni.
Czyli ciepli w cieple , jaśni w jasności , wrażliwi w świecie uczuć , chłodni w zimnie , ciemni w  mroku , mało  wrażliwi w cierpieniach , które im nie przeszkadzają.

Akceptacja każdej odmienności jest prawem Zaświatów , nikt nikogo tam nie ocenia przez pryzmat odmienności , nikogo nie dziwi cudza chęć życia wedle swoich wartości ( które są zupełnie inne na każdym poziomie).
Jak bardzo trudno to zrozumieć? Ile jeszcze walk ma zaistnieć z nakazami akceptacji cudzych odczuć , cudzych wartości , i cudzych odmienności?
Ile jeszcze zakazów i nakazów własnych ludzie będą stawiali innym jako najlepsze dla nich?

A w innych wymiarach nie specyfika odmienności ( plusowej czy minusowej ) wyznacza wartości istnienia , a moc energetyczna bywania w najodleglejszych zakątkach Zaświatów i siania tam ziarna miłości rodzącego nowe życia.

Apokalipsa to 4 żywioły , które pojawiając się na ziemi rodzą nowe wartości  , nowe doświadczenia na obumierających poprzednich , ktore odchodzą jak siane ziarno w ziemi by dać możliwość wykiełkowaniu i wzrostowi na swojej bazie N O W E M U. . I naprawdę nic więcej.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #102 : Czerwiec 28, 2011, 22:20:10 »

ptak,
Cytuj
A mi wydaje się, że Duch patrząc oczami Ega rozumie ograniczenie Ega  i nie odczuwa żadnego w związku z tym dyskomfortu.
coś jednak go gryzie, bo gdyby tak nie było, nigdy by się nie zabrał za swój rozwój. Zrozumienie ograniczeń ega to ostatni etap.
Cytuj
Mierzysz Ducha ziemską miarą.
a co mi tam zależy Duży uśmiech
Cytuj
Wg mnie Duch trwa w permanentnej ekstazie. Może szprycuje się na okrągło miłością bezwarunkową?
trafiłaś w dziesiątkę! Duch , czyli część zwana "wyższa jaźń" dokładnie tak robi.  Uśmiech

Kiara,
Cytuj
A mnie się wydaje iż opisywane są już maniakalne brednie w tym temacie , które naprawdę nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością.
mnie się tak też już od dawna wydaje, ale co robić, dowodow nie było i nie ma do tej pory.  Uśmiech
Cytuj
Apokalipsa to 4 żywioły , które pojawiając się na ziemi rodzą nowe wartości  , nowe doświadczenia na obumierających poprzednich , ktore odchodzą jak siane ziarno w ziemi by dać możliwość wykiełkowaniu i wzrostowi na swojej bazie N O W E M U. . I naprawdę nic więcej.
ciekawa koncepcja,tylko jak to funkcjonuje? No i po co się Jan tyle rozpisywał i tak tajemniczo?
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #103 : Lipiec 02, 2011, 13:20:28 »

ptak,
Cytuj
A mi wydaje się, że Duch patrząc oczami Ega rozumie ograniczenie Ega  i nie odczuwa żadnego w związku z tym dyskomfortu.
coś jednak go gryzie, bo gdyby tak nie było, nigdy by się nie zabrał za swój rozwój.
Zrozumienie ograniczeń ega to ostatni etap.
Nic "go" nie gryzie.
Ani nigdy się "nie zabrał" za swój rozwój.
Skąd w ogóle pomysł, ze był niedorozwiniety?
To zdajesię echa analfabetyzmu językowego,
gdzie powtarzane jest alogiczne  rzekome pojęcie pt. "rozwoj duchowy".

..a to tylko "struny" Duchowej substancji podlegają wirowemu skrętowi..
"rozwija sie" to, co w innym punkcie zostaje "zwinięte" .
Choć w istocie pozostaje tym-samym spełnionym, kompletnym, całkowitym podmiotem.

Czy tancerz podlega jakiemuś rozwojowi i niedorozwojowi w czasie baletu?
Nie ..to tylko reprezentacja różnych figur faz ruchu.



Cytuj
Wg mnie Duch trwa w permanentnej ekstazie. Może szprycuje się na okrągło miłością bezwarunkową?
szprycowac  sie efektem ubocznym swojego istnienia celem powolania stanu istnienia. interesujące.

Cytuj
No i po co się Jan tyle rozpisywał i tak tajemniczo?
jawienie - to to przenoszenie informacji do przestrzeni jawii.
coś w rodzaju snu na jawie
(a jak wiadomo jest: prawia, nawia i jawia)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2011, 15:19:15 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #104 : Lipiec 05, 2011, 20:40:49 »

Apokalipsa - objawienie św. Jana, zarys i próba wyjaśnienia

Wyjatkowo specjalnie dla Phirioori. Bez jego dociekliwości i twórczej krytyki, no nie wiem ile czasu bym jeszcze potrzebował.  Uśmiech

A więc tak jak wszystko na tym świecie i apokalipsa odnosi się do Ega. A dokładnie stosunku Ega do materii ( człowieka postrzegającego się jako śmiertelny materialny stwór ) oraz stosunku Ega do ducha ( do prawdziwego ja ). W pierwszym przypadku "ginie" Ego wraz z ciałem, w drugim przypadku Ego rozpada się ( schizofrenia ).
Wyższa jaźń generuje dla nas to, co prawdziwe ja uzna za prawdziwe, a te "prawdy" dostarcza Ego. Wiec to co dla Ega jest śmiertelne na plaszczyznie materialnej,
zostanie właśnie wygenerowane. Widzenie Jana, to czasy dalekie. Wtedy obowiązywaly inne standarty dobra i zła oraz kary. Plaga byla najwyższym stopniem zła.
Ale nie w zwykłym tego słowa znaczeniu jako fenomen natury czy sił boskich, tylko jako skrajność, coć z czym nie daje sie walczyć, coś ostatecznego.
Symbolika apokalipsy zbudowana jest na liczbie 7. Przede wszystkim znana z Genesis, 7 dni stworzenia. Obecne czasy to siódmy dzień kreacji, podkreślony przez
7 planet w astrologii, 7 dni tygodnia, 7 kolorów tęczy, 7 otworów ciała człowieka, 7 grzechów głównych, 7 znaków podwójnych alfabetu hebrajskiego....
Zakończenie kreacji to przejscie do nowego cyklu , gdzie 8 dzień oznacza dzień pierwszy ale nowego cyklu. Dokladnie tak jak np. zasady harmonii w muzyce. Ale to zakonczenie kreacji może mieć gwałtowny przebieg albo całkiem łagodny. Jan opisuje rozpad fundamentów świata , przedstawiając go w postaci symboli przekładających sie na postrzeganie normalnego czowieka.




W hebrajskich pismach mamy opis stworzenia, gdzie występuje 7 znaków podwójnych ( symbolizowanych przez 7 liter alfabetu ). Mówi się podwójne, bo wyrażane są przez dwie skrajności. Znaki te, to także elementy budowy materii. Sa to wyrażone symbolicznie : życie, pokój, mądrość, bogactwo, wdzięk, nasienie, panowanie. Ich przeciwieństwa czyli plagi to jak łatwo się domyśleć śmierć, zło, głupota, bieda, brzydota, pustkowie, niewola. I tu trzeba szukać powiązań z plagami z apokalipsy oznaczającymi unicestwienie fundamentów świata. Smierć Ega w materii, to doświadczenie dopełnienia tego, czego Ego jeszcze nie przetrawiło, na planie fizycznym.
Natomiast w relacji Ega do Ducha, plagi oznaczają dopełnienie ogólnie pojętego dobra i opierają się na 7 grzechach głównych ( pycha, chciwość, nieczystość, zazdrość, obżarstwo, gniew, lenistwo ).  Więc śmierć duchowa Ega to doświadczenie przeciwieństwa tego, co stanowiło nasz skrzywiony ogląd na życie czyli Ducha.

Apokalipsa ukazuje możliwy przebieg  zagłady. Dotyczy jak zawsze tylko jednego czlowieka i jego indywidualnego świata. Opisuje skrajny przypadek, który wcale nie musi ani nastąpic ani dokłanie w tej formie funkcjonowac.
Znak bestii noszony przez ludzi, to nic innego jak znak czyli więż, jaka powstaje, gdy człowiek przystępuje do jakiejs organizacji wierząc, że to ułatwi mu zbawienie.
I jest bez znaczenia czy jest to organizacja religijna, naukowa czy gospodarcza, to wszystkie organizacje , którym się człowiek zaprzedaje, poświęcajac swoją duszę =ego za przywileje.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2011, 20:43:46 wysłane przez acentaur » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #105 : Lipiec 05, 2011, 20:53:50 »

Gratulacje >acent<,
dobrze że mamy jeszcze ludzi, którzy potrafią ubrać w słowa to co dla innych (mówię o sobie Mrugnięcie) jest uwięzione w mózgownicy i nie możliwe do wysłowienia. Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #106 : Lipiec 05, 2011, 21:01:41 »

Z jednym dużym zastrzeżeniem , bowiem nie ma żadnych grzechów , ni małych ni głównych.

A reszta? Ogląd i ocena zależy od poziomu z którego jest czyniona , od  akceptacji czytających od ich osobistego rozwoju.


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2011, 21:55:12 wysłane przez Kiara » Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #107 : Lipiec 05, 2011, 21:24:06 »

Darek, Kiara
to wszystko tyczy naszego Ega, więc oczywistym jest różne widzenie tego samego fenomenu.
A nawet odwaga na własną interpretację. Ale to dzięki Wam jest możliwe.  Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #108 : Lipiec 05, 2011, 21:24:17 »

Tak zastanawiam się, czy znajdzie się ktoś na tym forum czyjaś wypowiedź nie byłaby przez Kiarę oceniana w stylu "no coś zaczynasz łapać, ale jeszcze sporo Ci brakuje" - w domyśle do niej. I sugerowanie, że nie pojawił się jeszcze taki który chociaż zbliżyłby się do jej "poziomu rozwoju".

edit:
"w drugim przypadku Ego rozpada się ( schizofrenia )"
Acentaur, czy dobrze rozumiem, że wedłu Ciebie schizofrenicy pozbyli się ega, bo się rozpadło? Jeżeli tak, to moim zdaniem powinni być bardziej wolni, otwarci, a z moich obserwacji wynika, że są jeszcze bardziej spętani i uwikłani.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2011, 21:27:56 wysłane przez arteq » Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #109 : Lipiec 05, 2011, 21:29:06 »

arteq,
Cytuj
Tak zastanawiam się, czy znajdzie się ktoś na tym forum czyjaś wypowiedź nie byłaby przez Kiarę oceniana w stylu "no coś zaczynasz łapać, ale jeszcze sporo Ci brakuje" - w domyśle do niej. I sugerowanie, że nie pojawił się jeszcze taki który chociaż zbliżyłby się do jej "poziomu rozwoju".
jesteś już długo na forum i nie zaprzeczysz, że nieco się zmieniło. Wszystko kwestia czasu.  Duży uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #110 : Lipiec 05, 2011, 21:38:29 »

Tak, zmieniło się trochę - nadszedł już "zaprorokowany" czas w którym już pewne rzeczy można było sprawdzić i zweryfikować - wcześniejsze zapowiedzi z otaczającą rzeczywistością. Znamienne jest to, ze im na większego i nieomylnego znawcę się ktoś kreował... tym gorzej wypadł, ba pogrążył się. Jeszcze wierzga, ale bagno wciągnęło już po uszy...
Spokojnie czekam na dalsze weryfikacje.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #111 : Lipiec 05, 2011, 21:47:22 »

Arteq,
Ace, tłumaczy na wszelkie możliwe sposoby, a Ty dalej swoje... Mrugnięcie

Bądź OBSERWATOREM!
Pozbycie się EGO wcale nie prowadzi do schizofrenii, schizofrenia jest rezultatem poczucia uwięzienia przez ego, bez możliwości wyjścia na wolność.

Najciężej jest, gdy dwa EGA, o podobnym potencjale, natkną się na siebie Duży uśmiech



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #112 : Lipiec 05, 2011, 21:51:02 »

Założyłem, że mogłem coś źle zrozumieć, stąd prośba o wyjaśnienie - a żeby to ułatwić napisałem jak odebrałem wypowiedź.
Nie odczytałem, że pozbycie się EGO=schizofrenia, lecz schizofrenia = bark/rozpad ego.
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #113 : Lipiec 05, 2011, 22:17:06 »

arteq,
Cytuj
Acentaur, czy dobrze rozumiem, że wedłu Ciebie schizofrenicy pozbyli się ega, bo się rozpadło? Jeżeli tak, to moim zdaniem powinni być bardziej wolni, otwarci, a z moich obserwacji wynika, że są jeszcze bardziej spętani i uwikłani.
nie, to niemożliwe pozbycie się Ega, to przecież część naszej duchowości. Więc rozpad oznacza dalszą fragmentację, czyli jakby kilka Ego, a każde przecież niezależne od innych. To tak jakbyś miał Kiarę i Enigmę w swojej głowie ( przepraszam obie Panie zawczasu ).  Duży uśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #114 : Lipiec 07, 2011, 03:51:58 »

czyli poprostu Jezus Chrystus gora Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2011, 03:59:25 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane