Czuje sie jak na przesluchaniu u 5 dziewczynki.
Czy tez jest to kolejna Twoja "faza" Ptaku?
Czy to Twoje argumenty,
Kiaro? Deprecjacja i ośmieszanie rozmówcy?
Cóż… nie pierwszy to raz… a sensownej odpowiedzi brak.
Po raz ostatni ( wiecej juz do tego tematu nie wroce) , tak zgasilam DLA SIEBIE , ale skutek jest postrzegalny dla WSZYSTKICH LUDZI.
Czy juz jasne?
Nie jest jasne, bo skoro zgasiłaś DLA SIEBIE, to nie powinno to mieć skutku dla innych. I płomień powinien płonąć nadal.
Wiesz o co chodzi ( o iluzoryczna prawde) i chcesz w niej nadal utrzymywac Ludzkosc?
To manipulacja, bo nie wiem o co chodzi i nie posiadam wiedzy o tym, że fioletowy płomień niesie iluzoryczną prawdę. To Twoje „nauki”.
Jezeli ponowne zapalenie fioletowego plomienia bylo by dobrem dla caloksztaltu rozwoju ludzkosci plonol by ten plomien nadal.Nikt i nic by go nie zgasilo.
Skoro go juz nie ma to znaczy dobrem on nie byl , prosty i logiczny wniosek. O takich zdarzeniach nie decyduja zwykli ludzie ( ni jak twierdzisz jakies cywilizacje Myslicielskie) o tym decyduje Madrosc Stworcy.
Na przestrzeni dziejów działo się wiele, co dobrem dla ludzkości nie było i jakoś Stwórca nie ingerował. A i sam płomień sobie płonął. Czemu raptem teraz okazał się być niedobry?
Czemu inne rzeczy niedobre nie zostały również wyeliminowane?
Jakoś wybiórczo działa ta mądrość Stwórcy.
Pytanie, kto naprawdę działa? I co chce osiągnąć? Dobrych owoców jakoś nie widać… jedynie piękne słowa bez pokrycia… a przecież różne siły używają pięknych słów… szczególnie te ciemne ich nadużywają…