Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 06, 2024, 20:35:51


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 [9] 10 11 12 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Przejście ludzkości do 4G  (Przeczytany 121343 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #200 : Maj 07, 2012, 10:32:19 »

Nie chce byc gladiatorem:) Chce byc Bruce Lee:)
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #201 : Maj 07, 2012, 10:38:46 »

Nie chce byc gladiatorem:) Chce byc Bruce Lee:)

a więc bądź jak woda Uśmiech

<a href="http://www.youtube.com/v/Jj83wT_6X9A?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/Jj83wT_6X9A?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2012, 10:42:51 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #202 : Maj 07, 2012, 10:57:42 »

Dzieki songo, znam te wypowiedz Bruce'a Lee, ladnie opowiedzial.
Jestem woda.
Wlasnie opracowywuje system uzdrawiania radionicznego metoda Sanathana Sai Sanjeevini, tam wlasnie woda ma dzialanie neutralizujace. Oczyszczajace.
Z woda mozna komunikowac sie.
To jest wlasnie to zrodlo DUSZA - See...
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #203 : Maj 07, 2012, 11:26:14 »

Choć jestem człowiekiem zauważyłem małe podobieństwo informacji do wody, a mianowicie do rzeki  Duży uśmiech
Często przekazywana informacja nt tak zw rozwoju świadomości jest jak rzeka do której wpadają dopływy z prawa i lewa Afro
Często gęsto tak się dziwnie składa, że większość ludzi ona porusza  Język
Duży kłopot z jej odbiorem mają wyznawcy różnych religii, czy dowolnej ideologii Duży uśmiech
Nawet jak teoretycznie nie interesują się, deklarują, że tzw wiedzę o ezoteryczną (przepraszam za szerokie określenie) mają głęboko w … Z politowaniem
Jednak mimo deklaracji nie pozostają neutralni w spokoju, a wręcz przeciwnie z rożnym natężeniem atakują  Duży uśmiech
(Osobiście uważam, że osoby uważające się za wierzące powinny zrezygnować z czytania tych treści. ) Język
Daje się zauważyć (szczególnie na manifach Radia Maryja), Duży uśmiech że jeżeli ktoś  utożsamia się z jakimkolwiek wyznaniem ,teorią, w zetknięciu ze sprzecznymi w stosunku do siebie  do tzw swoich fundamentów informacjami doznaje wewnętrznych wstrząsów Zły
Dlaczego?
Dlatego, że dał sobie narzucić program, w którym są wynikające z przyjętych zasad wiary, przekonań usztywnia poglądy i zachowania. Cool
Program ten sprawia, że każda „obca" informacja wręcz szarpie ciałem ludzkim
Trudno wtedy zastanowić się  dlaczego tak zaciekle broni się teorii uznanych za własne treści?
Wierzący wierzy więc przecież nie sprawdza, czy one opierają się na faktach. Afro
Czasem tylko kultywuje tradycję, zresztą w wielu przypadkach przejętą od słowiańskich przodków np. kupała- noc świętojańska a czasem z wygody lub lenistwa przyjmuje czyjeś objawienie jako prawdę.
Wierzący z lęku przed oceną innych, obawą przed odrzuceniem , nie zagłębia się w podawane „prawdy” ucieka przed rzeczywistością. Język
Narzucone doktryny stają się wtedy murami obronnymi, a przestrzeń wewnątrz nich  ograniczona 
Kim jestem, kto mnie stworzył ? Uśmiech
Teorii jest dużo Uśmiech Prawd, zasad, tajemnic Uśmiech
Jest mowa o dwoistości człowieka.
Jest mowa o,podobieństwu do boga, który nas stworzył.  Duży uśmiech
Jeśli jesteśmy tak samo zbudowani, to dlaczego wmawia się nam jednorazowe życie, kiedy stwórca jest wieczny? Jak się to ma z rzeczywistością”?
Lepszy i gorszy Uśmiech
Ja wiem ty nie - no to jestem lepszy powiedział murarz do stolarza Uśmiech
Jeżeli to ty mnie stworzyłeś nie ja ciebie to jesteś lepszy powiedział wierzący do ,,boga" Zły
Jeżeli ktoś mnie stworzył to jestem w stanie poznać kim jestem?
Nie dodam już, że by o czymś mówić powinno na ten temat się mieć choć blade pojęcie Uśmiech
Przyda się też wola poznania.  Cool
Dobrze jest też nie  lękać się badać bieli i czerni:)
Dobrze jest też stosować syntezę Uśmiech
Taka układanka, z czasem powstaje mały fragment Uśmiech
Ktoś ułoży drugi fragment
Jeżeli znajdzie się ktoś trzeci i czwarty fragmenty zaczynają się łączączyć się w coraz to większą całość.  Mrugnięcie
Dzięki tej układance skuteczniej można definiować  prawa i mechanizmy łączące zasady z prawami.
Jedno wynika z drugiego i stanowi nierozerwalną CAŁOŚĆ !
Tworzy się fajny obraz funkcjonowania rzeczywistości.Uśmiech
Może ją poznać każdy człowiek bez względu na pochodzenie, rasę czy zakres wiedzy.
Oczywiście można walczyć, szarpać się, zostać wojownikiem
Jak zwał tak zwał będzie to działanie stare.
Ile to musi wody z Wisły do morza wpłynąć by zrozumieć, że każdy program ma swoich twórców
Więc w tym programie tzw ,,STARYM” mistrzami są jego twórcy.
Jeżeli działa się po staremu to tak jakby dmuchac pod wiatr, można i inaczej Uśmiech
Cierpliwy jestem więc cierpliwie powtórzę – to woda na ich młyn Duży uśmiech
Skupiając się na starym programie zasilasz jego twórców koniec kropka Język
Zresztą jak wejść do tego (4G) nie rozliczając się ze starym
Znaczy co do nowego też wniesiemy mechanizmy starego brrrrr Duży uśmiech Język
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2012, 11:42:25 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #204 : Maj 07, 2012, 12:38:15 »

Cytuj
Oczywiście można walczyć, szarpać się, zostać wojownikiem
Jak zwał tak zwał będzie to działanie stare.

Pojecie wojownika zakodowalo sie w spolecznosci na rowni z okresleniem zolnierza.
Niestety tak na prawde to wojownik stanie zawsze po stronie ucisnionego, tego ktory jest w potrzebie i wezwie obronce na pomoc. Wtedy przyjdzie wojownik, aby pomoc, obronic, nauczyc i pokierowac. To nie to samo, co szarpac sie i walczyc z wiatrakami. Albo walic glowa w mur.
Wojownik z reguly jest niewidzialny dla otoczenia, jest to rodzaj swiadomosci o niesamowitej sile wyrazu.
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #205 : Maj 07, 2012, 13:40:54 »

Podobnych teorii można posłuchać w tv jak występuje kandydat na jakieś publiczne stanowisko.
Co do niewidzialności to w archiwach PKF dokopałem się programu ,,Niewidzialna ręka to ty"
Przepraszam ale pozwoliłem sobie uśmiać się serdecznie z tekstu pana Gierka : ,,...pomożecie?"
i chóralnej odp górników :,,pomożemy"
Dużo tam było o pomaganiu.
Ja sam jak mi czas pozwoli pomogę np siostrze ukołysać do snu jej dziecko.
Co do innej pomocy nawet tej niewidzialnej to zauważyłem jak komuś,(komu teoretycznie się pomaga) można przeszkodzić w rozwoju.
Dla każdego co innego.
Mój wniosek z dowolnego doświadczenia będzie inny niż wniosek drugiego z tego samego doświadczenia.
Jeżeli u kogoś nie będzie decyzji by zrozumieć to mój wniosek jako nośnik mojej i tylko mojej energii zasili go na jakiś czas
To tak jak by wymagać od człowieka, któremu podało się na tacy gotowy posiłek by nauczył się gotować.
Apetyt oczywiście na jakiś czas będzie zaspokojony, ale dalej ...
Dalej najczęściej będą pretensje, dobrze jak ten ,,pomagający" nie będzie ich adresatem (choć najczęściej jest)
Zrobienie coś za kogoś (pomaganie) nie skutkuje przez tego kogoś zrozumieniem.
Tworzy za to balast dla ,,pomagającego"
Wezwanie ,,potrzebującego pomocy" też może być kłopotliwe
Na przykład  co należy zrobić jak siedzimy w WC za potrzebą i jesteśmy w trakcie a tu słyszymy wezwanie ,,potrzebującego pomocy"
Czy aby jak się spóźnimy to nie narazimy się znowu na pretensje?
Co do świadomości z wyrazem czy bez to chyba mówiąc o świadomości mam na myśli co innego niż Lady
Cierpliwy jestem wiec cierpliwie powtórzę
Czas wszelkiej maści guru, mistrzów i różnej maści podobnych dobiegł końca
Kierować zdrowo można rowerem itd nie ludźmi, ale to moje zdanie,
Co do nauki... moim zdaniem lepiej stosować syntezę - współpracę (ja ci pokarze jak się maluje pokój - nauczę cię - ty mi pokażesz jak dobierasz do niego meble nauczysz mnie)
Po jakimś czasie współpracy ty będziesz umieć malować ja będę umiał urządzać.
Przepraszam ale pozwoliłem sobie podać proste przykłady.
ps
Trudno mi się oprzeć twierdzeniu, że to co w nas siedzi prędzej czy później wypłynie.
Dobrze jest to zauważyć i zneutralizować.
Mówiąc zneutralizować nie mówię o niszczeniu tylko stosowaniu lub nie zgodnie z potrzebą
Dobrze jest też przestać powielać często dobrze już znane teorie tylko przejść do konkretów.
Może tak wreszcie jakaś mała synteza
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2012, 14:03:25 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #206 : Maj 07, 2012, 15:03:08 »

Przebisniegu zadam Tobie pytanie, czy wiesz kim jest Wielki Brat? Zapewne masz jakies zdanie o "nim". A wojownik (taki symbol), ktory opisalam to sila. To taka sila, ktora na innym planie (dla nas niedostepnym) rozwiazuje za nas nasze problemy, ale wlasnie nie karmiac nas, lecz wskazuje wyjscie z opalow.
Przekonalam sie o tym na wlasnej skorze. I wierze, ze jest ta sila, ktora mi pomagala od pewnego czasu, a ja ignorowalam przeslanie.
I nagle mnie olsnilo! Polaczylam te koraliki i teraz innym przekazuje moja wiedze. Bo a noz ktos skorzysta i nie bedzie sie meczyl.
Wojownicy Shaolinu to taki przyklad.

Opisze w skrocie. W dziecinstwie dziewczynka z warkoczykami bawila sie w chowanego, wyskoczyla zza drzewa i buuum! Ocknela sie w szpitalu, zlamanie konczyny skomplikowane i ogolne obrazenia. Jakos sie to pozrastalo, ale brak odpowiedniej opieki ortopedycznej spowodowal uraz biodra i skrecenie rdzenia. Bole nieziemskie, calymi latami od rana do nocy. Koszmar na jawie.
Tylko, ze to rozwijalo sie stopniowo, nie od razu, stad trudno bylo ustalic przyczyne. Bo mnie, ani nikomu do lba nie przyszlo, ze glowa moze bolec od skutku zlamanej kiedys nogi.

Pisalam sobie o tym z innymi na necie i jeden anonimowy glosik podpowiedzial mi, ze takie dolegliwosci mozna wyciagnac cwiczeniami, podal nawet nazwe, potem zniknal. Zignorowalam to, ale wydrukowalam sobie strony i opisy. Wciaz znoszac meczarnie.
Dziwnym trafem zawsze mi te notatki wypadaly pod nogi, jak siegalam po cos z regalu. W koncu zabralam sie za to.
W przeciagu paru tygodni nastapila radykalna poprawa.
Zainteresowalam sie tym i dotarlam do samego Shaolinu.

To taka prawdziwa historia, jako przyklad na istnienie sil pomocnych a nie tylko destrukcyjnych.
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #207 : Maj 07, 2012, 17:21:45 »

Fair Lady jestem cierpliwy naprawdę cierpliwy Uśmiech
Cierpliwie powiem, że ja teksty nt Wiedzy (na tym forum też) czytam po kilka razy Uśmiech
Ponieważ jestem cierpliwy pozwoliłem sobie napisać poprzedni post Cool
Wybacz proszę, ale z całym szacunkiem i z za przeproszeniem nie pisze dla pisania.
Pozdr Uśmiech

Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #208 : Maj 07, 2012, 21:18:29 »

A co byloby, gdybys nie byl "cierpliwy"Coś
Ja jestem niecierpliwa i widzisz jak mnie malo kto rozumie.
Uśmiech
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #209 : Maj 08, 2012, 06:31:56 »

Fair Lady Uśmiech
Lubisz wiercić dziurę w brzuchu Cool
Co by było,gdyby było Uśmiech
Ważne jest samemu (moim skromnym zdaniem) siebie zrozumieć zaakceptować Język
Wtedy w momencie zaistnienia pytania przychodzi odpowiedź Uśmiech
Czy opowiadał Ci ktoś kiedyś bajki na dobranoc?
Zauważ często, gęsto zmęczony rodzic, który dopiero co wrócił z pracy słyszy prośbę dziecka.
Jest tak zmęczony, że nie chce mu się szukać książki.
Słysząc więc prośbę siada na brzegu łózka, chwile się skupia i powstaje piękna bajka - kołysanka Uśmiech
Często, gęsto dziecko zasypia w trakcie, bo dostrajając się do rodzica, a przez niego do źródła odbiera jej ciąg dalszy do samego jej końca. Uśmiech
Pozwoliłem sobie we wcześniejszym poście napisać o ,,braku elastyczności" u ludzi wierzących.
Nie traktuje nikogo na bazie lepszy - gorszy, staram się nie oceniać.
Jednak widząc kobietę toples  mogę powiedzieć iż widziałem jej piersi i jest to stwierdzenie faktu.
Tak samo widzę jak wierzący lub ci , którzy utożsamiają się ze swoim ciałem fizycznym sami rezygnują z predyspozycji, możliwości i wiedzy.
Wtedy pustkę, która powstaje musi wypełnić jakiś autorytet dowolnej maści.
Odpowiedz na twoje pytanie przyjmujesz nie sprawdzając (na wiarę).
Często odp nijak ma się do rzeczywistości, no ale co za wygoda Cool
Liczysz  na tzw gotowe pod nos.
Jak masz lenia i rezygnujesz z gotowania musisz zatrudnić kucharkę lub stołować się w jakiejś knajpie...
Wygodne, ale jak samemu sobie przygotujesz posiłek, to wiesz że jest świeży itd....
Oczywiście dla każdego co innego, każdy sobie rzepkę skrobie.
Wybór choć prosty przecież należy do każdego z nas.
Wierzyć (czyli myśleć , że się myśli) lub Wiedzieć (czyli myśleć) Duży uśmiech
Jestem cierpliwy więc cierpliwie powtórzę analizy, krytyki (pozytywnej lub negatywnej) dowolnego tekstu, nawet najbardziej rzeczowego, najbardziej tematycznego, najbardziej fachowego dokonać potrafi każdy  Uśmiech
Coś dodać zadziałać na bazie syntezy już nie Cool
« Ostatnia zmiana: Maj 08, 2012, 06:36:00 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #210 : Maj 08, 2012, 08:06:27 »

Naukowcy odkryli, że aktywność słoneczna wpływa na ludzką świadomość
admin, pon., 2012-05-07 20:25

 Skala zjawiska:  globalne
 kosmiczne
 
 soulresearchinstitute.org

Badacze doszli do tego, że istnieje korelacja między wzrostami i spadkami aktywności słonecznej oraz stanem ludzkiej świadomości. Wiadomo na pewno, że burze słoneczne wpływają na prędkość, z jaką krew krąży po naszych ciałach. Nauka mogła dojść do granic poznania kosmicznych zależności, których istnienia nikt się nie spodziewał.

 




 Profesor Raymond Wheeler z Uniwersytetu w Kansas doszedł do takiej samej konkluzji, jaką wcześniej wyartykułował rosyjski naukowiec Aleksander Chizhevsky. To on pierwszy zasugerował, że burze słoneczne bezpośrednio wpływają na konflikty, wojny a nawet śmierć wśród ludzi.

 Aktywność słoneczna wpływa bezpośrednio na pole magnetyczne a jego wahania wywierają wpływ na ludzi i ich sposób postrzegania otoczenia czy też stany emocjonalne. Pole magnetyczne wchodzi w interakcje elektrochemiczne w ludzkich mózgach. Wpływa na mechanizmy psychologiczne wywołując nienormalne skoki hormonalne oraz modulując aktywność fal mózgowych.

 Wheeler spróbował zweryfikować hipotezę Chishevskiego poprzez nałożenie wydarzeń i okresów aktywności naszej gwiazdy. Porównał rożne zdarzenia, bitwy etc. z 11 letnim cyklem Słońca.

 Rezultaty pokazały, że przy wzroście cyklu dochodzi do przypadków przemocy, powstań, rebelii, rewolucji oraz wojen. Gdy pole magnetyczne się wzmaga reakcją są traumy ludzkiego mózgu emanujące taką gorączką złych intencji. Wheeler twierdzi, że znalazł wzór zachowania ludzkości, który można odtworzyć aż 2500 lat wstecz.

 W dwudziestym drugim cyklu Słońca podczas okresu maksimum doświadczyliśmy inwazji na Kuwejt oraz pierwszej wojny w Iraku. Po kolejnych 11 latach doświadczyliśmy ataków z 11 września i następujących po nich wojen w Afganistanie i Iraku. W połowie 2010 roku znowu doszło do okresu zwiększonej aktywności i ponownie mamy dowód w postaci wybuchu rewolucji w krajach Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu.

 Wszystkie agencje kosmiczne ostrzegają, że teraz może nadejść okres hiperaktywności słonecznej. Jaki może to mieć wpływ na ludzkość? Naukowcy twierdzą, ze biorąc pod uwagę poprzednie wzorce zachowań ludzkości teraz również należy spodziewać się okresu wyjątkowego okrucieństwa i zawieruchy wojennej. Jak na razie wszystko zdaje się potwierdzać te katastroficzne teorie.

 
 Źródło:  http://occupycorporatism.com/scientists-discover-solar-activity-directly-affects...
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/naukowcy-odkryli-ze-aktywnosc-sloneczna-wplywa-ludzka-swiadomosc
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #211 : Maj 08, 2012, 08:22:26 »

Ludzka mentalność jest taka, że odnotowuje zwykle wyłącznie masowe traumy, wojny i konflikty w których giną ludzie. Ktoś wreszcie musiał trafić na zależność pomiędzy aktywnością słoneczną, a traumatycznymi przeżyciami. Należy jednak uczciwie zastrzec, że zapewne działanie Słońca wpływa korzystnie na świadomość tyle, że tych dobrych przemian nikt nie odnotowuje, bo się słabo sprzedają. Kto ostatnio czytał jakiś dziennik z samymi dobrymi wiadomościami ? Ostatnio to chyba za PRL , ale w tym przypadku to wiadomo, że było to zakłamanie. Tak do tego ludzkość (przynajmniej w tej części Europy)  przywykła, że to, co dobre jest automatycznie podejrzane.
Znalezione korelacje mogą co najwyżej odnosić się do samych katastrof lecz musi być również jakieś pozytywne oddziaływanie. Jeśli takowego nikt nie wykazuje to korelacje są tendencyjnie opracowane i jako takie nie służą rozwojowi ludzkości. W skrajnych przypadkach aktywność słoneczna mogłaby być wymówką dla uzasadnienia każdej agresji, co jest nonsensowną bzdurą.

@Przebiśnieg
Cytuj
Daje się zauważyć (szczególnie na manifach Radia Maryja), że jeżeli ktoś  utożsamia się z jakimkolwiek wyznaniem ,teorią, w zetknięciu ze sprzecznymi w stosunku do siebie  do tzw swoich fundamentów informacjami doznaje wewnętrznych wstrząsów Zły
Dlaczego?
Dlatego, że dał sobie narzucić program, w którym są wynikające z przyjętych zasad wiary, przekonań usztywnia poglądy i zachowania.
Program ten sprawia, że każda „obca" informacja wręcz szarpie ciałem ludzkim

Widzisz zatem mechanizm utożsamiania się z ....( pod wielokropek wstaw cokolwiek bądź) ,ale zróbmy to od początku, wróćmy do samego źródła. Rozpoznajmy ten mechanizm w stosunku do siebie, do swojego JA. Czemu nie ?
Może on nie ma zastosowania do JA, a może świetnie pasuje.

Cytuj
Trudno wtedy zastanowić się  dlaczego tak zaciekle broni się teorii uznanych za własne treści?
Czy trudno rozpoznać dlaczego tak zaciekle bronimy tożsamości - jakiejkolwiek - włącznie z tym, co nazywamy JA ?
Rozpoznanie tego mechanizmu u siebie i w stosunku do siebie usuwa ostatnią przeszkodę przed szeroko pojętą "syntezą" - powrotu do Całości.
Usuwa traumy i szarpania się, bo ich  przyczyny tkwią aż tak głęboko. Nawet niektóre stare dolegliwości mogą puścić. Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Maj 08, 2012, 08:38:23 wysłane przez east » Zapisane
songo1970