Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 09:36:14


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Eksperyment Filadelfia, czyli niesławne dziecko Einsteina raz jeszcze  (Przeczytany 10077 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« : Wrzesień 27, 2012, 08:42:35 »

Eksperyment Filadelfia, czyli niesławne dziecko Einsteina

Marcin Powęska
Środa, 26 września (13:53)
 
28 października 1943 r. USS Eldridge dosłownie rozpłynął się w powietrzu. Ponownie pojawił się po kilku godzinach, z uszkodzonym kadłubem i zdeformowaną załogą. Co tak naprawdę stało się podczas Eksperymentu Filadelfia?

Co stało się z okrętem USS Eldridge? (Fot. Mundo Esoterico y Paranormal) /Internet



 
 O tym, że w wojskowych teczkach kryje się mnóstwo tajemnic, o których opinia publiczna nigdy nie usłyszy, wiedzą nie tylko zwolennicy teorii spiskowych. Wiele osób jest przekonanych, że rządy największych państw ukrywają przed obywatelami prawdę o zaawansowanych technologiach. W celu osiągnięcia przewagi nad przeciwnikiem w laboratoriach często powstają rozwiązania, których ujawnienie mogłoby zaburzyć obowiązujący stan wiedzy. Na przykład takie rozwiązanie, jak niewidzialność, nad którą Amerykanie rzekomo pracują od dawna.


Najbardziej spektakularną emanacją tej technologii był Eksperyment Filadelfia, zwany też Projektem Tęcza. Czy jesienią 1943 r. faktycznie dokonano przełomowego odkrycia, które zostało utajnione?
 
 

Wybitni ojcowie i tajemniczy cel

Marynarka Wojenna USA już od początku 1943 r. planowała serię eksperymentów na morzu, w stoczni w Filadelfii oraz w bazie w Norfolk, jednak rewelacje te nigdy nie zostały oficjalnie potwierdzone. Strzępki informacji pochłonęła cenzura lub - jak twierdzą złośliwi - zostały one wymyślone przez propagatorów teorii spiskowych. Większość współczesnych opisów tragicznego w skutkach Eksperymentu Filadelfia pochodzi od Alfreda Bielka, który podaje się za naocznego świadka zdarzenia.

Eksperyment Filadelfia odbył się 28 października 1943 r., a obiektem doświadczalnym był niszczyciel eskortujący USS Eldridge (wyporność 1520 ton) wraz z załogą. Był to wyjątkowo "młody" okręt, gdyż jego wodowanie odbyło się 25 czerwca 1943 r. Wśród głównych uczestników eksperymentu wymienia się wybitnych fizyków: Johna von Neumanna, Thomasa Townsenda Browna, Nikolę Teslę oraz Alberta Einsteina, opublikował teorię względności i już wtedy utrzymywał, że światło można zaginać w silnym polu grawitacyjnym. Udział Tesli w projekcie jest wątpliwy, bowiem zmarł on kilka miesięcy wcześniej, ale Einstein faktycznie był zatrudniony w Departamencie Marynarki Wojennej jako konsultant naukowy od 31 maja 1943 r. do 30 czerwca 1946 r.


28 października 1943 r. USS Eldridge po prostu zniknął (Fot. Navsource) /Internet


Celem eksperymentu było empiryczne zbadanie einsteinowskiej jednolitej teorii pola, poprzez umieszczenie okrętu USS Eldridge w silnym polu magnetycznym. Do podjęcia takich kroków Amerykanów zmusiła taktyka stosowana przez marynarkę wojenną Niemiec na początku II wojny światowej - wykorzystywanie podwodnych min i torped, przyciąganych przez duże metalowe okręty generujące pole magnetyczne. Takie obiekty siały spustoszenie wśród floty aliantów do czasu, zanim ci nie wymyślili sposobu ich oszukiwania.

Wokół kadłubów statków montowano dużą cewkę elektryczną, przez którą przepływał prąd niezgodny w fazie z magnetycznym rezonansem okrętu. Ta prosta "demagnetyzacja" była skuteczna, ale niewygodna w użyciu. Harmoniczny rezonans statków zmieniał się, gdy te przemieszczały się w ziemskim polu magnetycznym. Cewki demagnetyzujące musiały być zatem stale monitorowane, a wartość pola tak dobierana, by mieć pewność, że okręt pozostanie "niewidzialny" dla min i torped.

Modyfikacja, której użyto w Eksperymencie Filadelfia, polegała na wykorzystaniu nie jednej, a trzech cewek wokół każdej osi okrętu. Były one tak ustawione, by wspólnie znajdować się w tej samej fazie i wytwarzać rotacyjne pole elektromagnetyczne, które miało zaginać fale radiowe. Te z kolei w specyficzny sposób opływać miały magnetyczną bańkę statku, nie wracając do niemieckiej aparatury radarowej, dzięki czemu jej operatorzy nie dostrzegliby amerykańskich jednostek.
Teleportacja czy podróż do innego wymiaru?

 Kiedy nauka podgląda science fiction

 Technologie i gadżety, które regularnie pojawiały się w filmach, książkach czy grach science fiction, coraz częściej przemykają do rzeczywistości. Które z nich są najbliżej realizacji? więcej »
 Przebieg samego eksperymentu owiany jest tajemnicą i istnieje kilka różnych wersji wydarzeń, jakie zaszły 28 października 1943 r. Już po włączeniu cewek i aktywacji pola elektromagnetycznego dało się zauważyć, że coś jest nie tak. W powietrzu pojawiło się donośne elektrostatyczne buczenie, a statek spowiła "zielona mgła". Taki efekt to objaw zwykłej jonizacji powietrza atmosferycznego w silnym polu magnetycznym, a podobne zjawiska można do dziś obserwować podczas silnych burz lub trąb powietrznych. To, co nastąpiło później, z normalnością ma jednak niewiele wspólnego...


Gdy "zielona mgła" była widoczna, okręt stał się niewidzialny - i dla radarów, i dla obserwatorów. Rzekomi świadkowie wspominają, że zauważalne były jedynie zarysy kadłuba. Inna relacja jest jeszcze bardziej szokująca. Według niej, statek całkowicie zniknął, by pojawić się kilkaset kilometrów dalej, w podobnym obłoku "zielonej mgły", tuż przed dziobem brytyjskiego lotniskowca, co jego kapitan skrzętnie odnotował w dzienniku pokładowym. Okręt był również widoczny w Bazie Sił Morskich w Norfolk, gdzie pojawił się na oczach cywilnych obserwatorów. Poszczególne wersje zdarzeń są rozbieżne, choć zdaje się wynikać to z faktu, że w istocie przeprowadzono nie jeden, a kilka podobnych eksperymentów.

Relacje świadków podają, że pole magnetyczne w trakcie wydarzenia rozciągało się na obszarze około 100 metrów. Kiedy statek już całkowicie zniknął, przez długi czas na wodzie widoczny był wgłębiony ślad po kadłubie. Najbardziej ucierpieli obecni na pokładzie marynarze. Sprawiali wrażenie jakby unosili się w powietrzu i odczuwali przytłaczające ciśnienie elektrostatyczne - podobne do tego, które odnotował podczas swoich eksperymentów z elektromagnetyzmem Nikola Tesla. Kończyny - a w szczególności stopy - kilku członków załogi zostały uwięzione w elementach stałych okrętu. Niektórzy stracili nogi, a jeszcze inni wtopili się w poszycie statku. Części ich ciał dosłownie scaliły się z metalem i większość była nie do odratowania. Z rozkazu dowództwa, większości obecnych na statku marynarzy skrócono cierpienia. Ci, którym udało się przeżyć zapadli na nieuleczalne i ciężkie choroby psychiczne, a ze stałej załogi USS Eldridge do normalności nie powrócił nikt.


Albert Einstein i Nikola Tesla - jedni z ojców Projektu Tęcza (Fot. Edison Tech Center) /Internet


Po całym zdarzeniu John von Neumann powrócił do teoretycznych podstaw, na których opierał się eksperyment, by lepiej zrozumieć dlaczego zakończył się on tak spektakularną i zarazem tragiczną porażką. Niestety, nie udało mu się wyjaśnić, co dokładnie poszło nie tak. Co ciekawe, jednolita teoria pola, którą Einstein ukończył w latach 1925-1927 wkrótce została przez niego odwołana. Podobno wpływ na to miał nieudany Eksperyment Filadelfijski i względy humanitarne, a nie matematyczne. Jedni naukowcy są zdania, że opracowana przez Einsteina teoria była po prostu niekompletna, inni, że dowiodła możliwości podróży do innych wymiarów, na które człowiek jeszcze nie jest gotowy.

Interesująco wygląda również potencjalny udział Nikoli Tesli w eksperymencie. Fakt, że nie zgadzają się daty wydarzenia i jego śmierci, może zostać wytłumaczony niedokładnością tego pierwszego oraz jego licznymi powtórzeniami. Chorwat faktycznie mógł być jednym z inicjatorów Eksperymentu Filadelfijskiego, zwłaszcza że podstawy projektu znajdowały się w obszarze jego zainteresowań. Jeżeli USS Eldridge faktycznie zniknął, by pojawić się kilkaset kilometrów dalej, to 28 października 1943 r. musiała zajść niewytłumaczalna relacja między przestrzenią magnetyczną i materialną. Pole elektromagnetyczne, które zakłóciło fizyczną ciągłość przestrzeni materialnej musiało rozdzielić i ponownie scalić molekuły na poziomie subatomowym, chociaż istnieją również inne, relatywistyczne wyjaśnienia.
Gdzieś tam kryje się prawda

 
 Amerykański rząd wydał stosowne dementi w kwestii wydarzeń z 28 października 1943 r. Zgodnie z ich oświadczeniem, USS Eldridge brał udział w badaniach naukowych, które nie miały nic wspólnego z nadnaturalnymi opisami Eksperymentu Filadelfijskiego. Przyznano jednocześnie, że faktycznie testowano możliwość wykorzystania pola magnetycznego do stworzenia tarczy przeciwtorpedowej dla okrętów. Efekty uboczne na zdrowie i psychikę marynarzy USS Eldridge łatwo można wyjaśnić. Nie od dziś wiadomo, że działanie pola magnetycznego wpływa na funkcjonowanie ludzkiego mózgu oraz może powodować epilepsję i halucynacje. Wielu naukowców jest zdania, że długotrwała ekspozycja na silne pole elektromagnetyczne o niskiej częstotliwości może skutkować amnezją, okresową ślepotą, koszmarami sennymi, zaburzeniami hormonalnymi, a nawet oparzeniami skórnymi. Istnieją również przesłanki, by twierdzić, że w określonych warunkach magnetyzm może nawet powodować zmianę struktury genetycznej. Prawdy o Eksperymencie Filadelfijskim najprawdopodobniej nie poznamy nigdy.


INTERIA.PL
http://nt.interia.pl/technauka/news/eksperyment-filadelfia-czyli-nieslawne-dziecko-einsteina,1846523
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Wrzesień 27, 2012, 09:02:48 »

Witaj SongoUśmiech
Temat jest mi znany już od dawna.Naczytałam sie sporo o tym eksperymencie ,ogladałam nawet film fabularny.Niestety pewnie nigdy nie dowiemy się prawdy ,tak jak w sprawie katastrofy w Roswell,albo katastrofy Tunguskiej.
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Wrzesień 27, 2012, 09:05:50 »

..tak temat odgrzewany, ale w kontekście KESHE/ukrywanych technologi,-
po w/w eksperymencie widać ile to już trwa  Zły
no i Tesla też tu jest Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2012, 09:08:34 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Wrzesień 27, 2012, 09:26:50 »

Tak, z odgrzewaniem coś jest na czasie. Czy Tesla tu jest, mam wątpliwości, choć jest facet, który się uważa za jego wcielenie i naprawdę  ma osiągnięcia, jak go zlokalizuję zapodam.
Z drugiej strony są aktualne przekazy od Tesli, czy prawdziwe, oczywiście nie do zweryfikowania, nie ma tam rewelacji ale w/w eksperymenty (Montauk) są wspominane jako próby manipulacji  czasem.
Rosjanie też to robili, znacznie później i niewiele przeciekło, ale pozostało wrażenie jakiegoś sukcesu.

Edit: ależ chanell, bądź optymistką, oczywiście, że się dowiemy, jeszcze jak to mówią "oko nam zbieleje".
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2012, 09:28:52 wysłane przez blueray21 » Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Wrzesień 27, 2012, 09:35:01 »

Tak, z odgrzewaniem coś jest na czasie. Czy Tesla tu jest, mam wątpliwości, choć jest facet, który się uważa za jego wcielenie i naprawdę  ma osiągnięcia, jak go zlokalizuję zapodam.
Z drugiej strony są aktualne przekazy od Tesli, czy prawdziwe, oczywiście nie do zweryfikowania, nie ma tam rewelacji ale w/w eksperymenty (Montauk) są wspominane jako próby manipulacji  czasem.
Rosjanie też to robili, znacznie później i niewiele przeciekło, ale pozostało wrażenie jakiegoś sukcesu.

Edit: ależ chanell, bądź optymistką, oczywiście, że się dowiemy, jeszcze jak to mówią "oko nam zbieleje".

Też to słyszałam Blu i gdzieś czytałam ,ale nie mogę znaleźć.
Zastanawiałam się teraz nad tym że ,ten eksperyment ( 1943 ) katastrofa w Roswell ( 1947) i Tunguska ( 1908 ) wszystko to wydarzyło się w okresie kiedy żył Tesla i Einstein.Choć podobno w czasie trwania EF  już nie żył.


edit; blu jestem,jestem i to niepoprawną Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2012, 09:37:26 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Wrzesień 27, 2012, 09:51:31 »

Z tego co pamiętam, wszyscy twierdzą, że Tesla się szybko wycofał z EF, musiały być raczej lata przygotowań i prawdziwych dokładnych dat nie znamy.

Ten "reinkarnowany" Tesla to Patrick Flanagan. Zadziwiający życiorys i wynalazki, nie ma zbyt wiele materiału, ale chyba warto byłoby poświęcić mu osobny wątek.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Wrzesień 27, 2012, 10:08:53 »

To on ,to o nim czytałam ze jako dziecko przypomniał sobie że kiedys był naukowcem.Blu utwórz wątek o nim ,a ja wyasuje ten mój post Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2012, 10:09:18 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Wrzesień 27, 2012, 10:34:57 »

Więcej szczegółów w książce:


http://www.empik.com/eksperyment-filadelfia-berlitz-charles,367345,ksiazka-p


Tesla rzeczywiście nie dożył EF, gdyż umarł 7 stycznia 1943 r. Czy brał udział w przygotowaniach tego nie wiem, ale generalnie był sceptycznie nastawiony do teorii względności Einsteina, gdyż miał opracowaną swoją teorię punktu zerowego.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Wrzesień 27, 2012, 10:41:14 »

Nie wiem na ile Berlitz'a można brać poważnie, dla mnie on jest bardziej SF niż naukowy, a z drugiej strony przypomina mi Stichina, choć ten miał twarde tabliczki, tylko tłumaczył je dość dowolnie.
Spróbujmy pokopać jeszcze w innych źródłach.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Wrzesień 27, 2012, 10:54:45 »

w starym czasopiśmie "Perspektywy" bodajże lata 90' ukazał się art. o eksperymencie F.,-
i z tego co pamiętam większość info. się pokrywa z tym co teraz czytam, a w tamtym czasie jeszcze nie drukowano byle czego i byle gdzie.
Czy to jest dowód- pewnie nie, ale przecież żadnych twardych dowodów w sieci nie znajdziemy, a przecież w trakcie IIWŚ. przewaga technologiczna oznaczała,-
przewagę na każdym froncie tej wojny- więc raczej nie dziwi to, że US-Army(Navy) chwytała się każdej możliwości..
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2012, 11:43:03 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #10 : Wrzesień 27, 2012, 14:25:33 »

Tak, z odgrzewaniem coś jest na czasie. Czy Tesla tu jest, mam wątpliwości, choć jest facet, który się uważa za jego wcielenie i naprawdę  ma osiągnięcia, jak go zlokalizuję zapodam.
Może ten o którym tu mowa ?
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2929.msg85239#msg85239
a tutaj więcej trochę szczegółów
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2929.10;wap2


Konstantin Meyl , strona http://www.meyl.eu/go/index.php?dir=10_Home&page=1&sublevel=0
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil