Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 06, 2024, 16:36:41


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Demony & Półbogowie - opowiastki z Ved  (Przeczytany 9974 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Enigma
Gość
« : Grudzień 29, 2009, 19:34:54 »

Ponieważ temat Rafaeli o Aniołach zaintrygował mnie, chciałabym przedstawić tematykę półbogów oraz demonów z perspektywy tzw kultury wschodu. A dokładnie tekst, który przeczytałam jakiś czas temu, bardzo mnie ubawił i dał jednocześnie do myślenia. Całość została pobrana z witryny www.vrinda.net.pl z zakładki Vedy. Tekst dokładnie nazywa się 'Srimad Bhagavatam' i Podobnie jak Bhagavad Gita należy do pewnego kanonu wiedzy, którą warto poznać. Wiele osób słyszało np historie 'O ubijaniu oceanu mleka' nie wiedząc dokładnie o co chodzi. I właściwie tą historie chcę tu przedstawić, bo jest to nieliczny przykład, gdzie Bóg wszystkich Istot przyjmuję formę żeńską Mohini-murti, by zwieść demony i przekazać nektar nieśmiertelności dla pół-bogów. Jest to także jedyny tekst w jakim natknełam sie na opis Istoty Boskiej. Ponieważ jesteśmy przyzwyczajeni do: albo zakazu wizerunków, lub obrazu np z Kaplicy Sykstyńskiej siwego dziadka z brodą, zetkniecie z inna kulturą wywołało u mnie różne emocje. Ale jak napisałam historie te są wesołe i pouczające zarazem. Tekst będzie odrobine długi, wiec postaram się zrobić spis treści. Jeśli ktoś zdecyduje się zapoznać z fragmentami, proponuje podejście na luzie, nie traktuje tego bowiem jako prawde objawioną, lecz opowieść z morałem który Vedy ujmują w sposób zaskakujący. Wiem że są osoby które w walce demonów z półbogami doszukają sie opisu podobnych do statków kosmicznych, ale nie o to tu mi chodzi. Kilka objaśnień:

Visnu - Najwyższy Osobowy Bóg - personifikacja dobroci - podtrzymuje istnienie świata
Brahma - uosobienie Energi stwórczej - odpowiada za tworzenie
Siva - trzeci z podstawowej trójki - pomimo że uosabia gniew i niszczenie, uważany za pomyślnego

Maya - iluzja

Opis ubijania oceanu mleka (Ksiega 8 rozdz) przytocze od pytania Król Pariksita, który słucha wyjaśnień mędrca Śukadeva Goswami (narracja - Śri Suta Goswami ). Jeśli kogoś nudzą długie opisy, można przejść do nastepnych wersetów

rozdz 5
- Półbogowie po przegranej bitwie udają się do Brahmy (11)
- Brahma modli się o ujrzenie Najwyższego (25)
rozdz 6
- pojawia się Najwyższy Osobowy Bóg
- dalsze modlitwy (Cool
- półbogowie udają sie do demonów zawrzeć ugodę (26)
- rozdz 7
- demony współnie z półbogamia ubijają Ocean
- Visnu przenika zebranych i pomaga jako Ajita (11)
- Ocean uwalnia truciznę, którą wypija Siva (18-42)
rodz 8
- z Oceanu wyłaniają sie Istoty oraz klejnoty
- wyłania się Rama, bogini szczęścia (Cool
- Dhanvantari ekspansja Visnu niesie dzban z nektarem (31)
- demony porywają nektar nieśmiertelności (35)
- Visnu przyjmuje postać kobiety aby odebrać dzbanek (41)
rozdz 9
- zdezorientowane demony, zgadzają się oddać nektar do podziału
- Najwyższy Bóg przydziela nektar pół-bogom
rodzdz 10
- Najwyższy po ukazaniu swej orginalnej formy oddala się
- uleczeni półbogowie i oszukane demony przystepują do walki

ROZDZIAŁ 5

11-12 Król Pariksit zapytał: O wielki braminie, Śukadevo Goswami, dlaczego Pan Visnu ubił ocean mleka i w jaki sposób to zrobił? Z jakiego powodu przebywał w wodzie, jako żółw i podtrzymywał górę Mandara? W jaki sposób półbogowie otrzymali nektar i jakie inne rzeczy powstały z ubijania tego oceanu? Opisz łaskawie wszystkie te cudowne czyny Pana.
13 Moje serce, niepokojone trzema nieszczęsnymi stanami materialnego życia, nie nasyciło się jeszcze słuchaniem twego opisu chwalebnych czynów Pana, Najwyższego Osobowego Boga, mistrza bhaktów.
14 Śri Suta Goswami powiedział: O uczeni bramini, zgromadzeni tutaj w Naimisaranya, kiedy król zapytał w ten sposób Śukadevę Goswamiego, syna Dvaipayany, ten pogratulował mu, a następnie starał się dalej opisywać chwały Najwyższego Osobowego Boga.
15-16 Śukadeva Goswami powiedział: Kiedy w czasie bitwy asury gwałtownie zaatakowały półbogów swą wężową bronią, wielu półbogów utraciło życie. I rzeczywiście, nie można im było tego życia przywrócić. W tym czasie, o królu, na półbogach ciążyła klątwa Durvasy Muniego, trzy światy zubożały i dlatego nie można było spełniać rytualnych ceremonii. Skutki tego były bardzo poważne.
17-18 Pan Indra, Varuna i inni półbogowie, widząc, że znaleźli się w takim położeniu, naradzili się miedzy sobą, lecz nie potrafili znaleźć żadnego rozwiązania. Wówczas wszyscy półbogowie zebrali się i poszli razem na szczyt góry Sumeru. Tam, na zgromadzeniu Pana Brahmy, padli przed nim, by ofiarować mu pokłony, a następnie powiadomili go o wszystkich zaistniałych wydarzeniach.
19-20 Kiedy Pan Brahma – który jest ponad wszelkimi półbogami i jest najpotężniejszy – ujrzał, że półbogowie utracili wszelki wpływ i siłę i że wskutek tego trzy światy zostały pozbawione pomyślności i gdy zobaczył, że półbogowie znaleźli się w trudnym położeniu, podczas gdy wszystkim demonom się powodzi, skoncentrował swój umysł na Najwyższym Osobowym Bogu. Zachęcony w ten sposób, z rozpromienioną twarzą, tak oto przemówił do półbogów.
21 Pan Brahma rzekł: Ja, Pan Śiva, każdy z was półbogów, demony, żywe istoty zrodzone z potu, istoty zrodzone z jaj, drzewa i rośliny wyrastające z ziemi, jak też żywe istoty zrodzone z embrionów – wszyscy pochodzą z Najwyższego Pana, z Jego inkarnacji rajo-guny [Pana Brahmy, guna-avatary] i z wielkich mędrców [risich], którzy są częścią mnie. Dlatego też udajmy się do Najwyższego Pana i przyjmijmy schronienie Jego lotosowych stóp.
22 Najwyższy Osobowy Bóg nie musi nikogo zabijać, chronić, zaniedbywać czy wielbić. Niemniej jednak, przez wzgląd na tworzenie, utrzymanie i unicestwienie, przyjmuje – odpowiednio do czasu – formy różnych inkarnacji, czy to w sile dobroci, pasji czy ignorancji.
23 Teraz nastał czas, by przywołać siłę dobroci żywych istot, które przyjęły materialne ciała. Przeznaczeniem siły dobroci jest ustanowienie władzy Najwyższego Pana, który utrzyma istnienie stworzenia. Dlatego też jest to stosowna chwila, by przyjąć schronienie Najwyższego Osobowego Boga. Ponieważ jest On z natury bardzo łaskawy dla półbogów i bardzo im drogi, z pewnością zapewni nam pomyślność.

24 O Maharajo Pariksicie, pogromco wszystkich wrogów, kiedy Pan Brahma skończył przemawiać do półbogów, zabrał ich ze sobą do siedziby Najwyższego Osobowego Boga, leżącej poza tym materialnym światem. Siedziba Pana znajduje się na wyspie nazywanej Śvetadvipą, położonej na oceanie mleka.
25 Tam [na Śvetadvipie] Pan Brahma ofiarował modlitwy Najwyższemu Osobowemu Bogu, choć nigdy nie widział Najwyższego Pana. Jedynie dzięki temu, iż usłyszał o Najwyższym Osobowym Bogu z literatury wedyjskiej, ze skupionym umysłem ofiarował Panu modlitwy, tak jak zostały one zapisane bądź zaaprobowane przez literaturę wedyjską .
26 Pan Brahma powiedział: O Najwyższy Panie, niezmienna, nieograniczona najwyższa prawdo. Ty jesteś źródłem wszystkiego. Będąc wszechprzenikającym, jesteś w każdym sercu i również w każdym atomie. Nie masz materialnych cech. Zaprawdę, jesteś niepojęty. Umysł nie może Cię pochwycić poprze spekulację, a słowa zawodzą przy opisywaniu Ciebie. Jesteś najwyższym mistrzem każdego, a zatem wszyscy powinni Cię wielbić. Składamy Ci nasze pełne szacunku pokłony.
27 Najwyższy Osobowy Bóg bezpośrednio i pośrednio wie, jak wszystko działa pod Jego nadzorem, włączając w to siłę życia, umysł i inteligencję. Pozbawiony jest ignorancji i wszystko rozjaśnia. Nie ma materialnego ciała, które podlega reakcjom poprzednich czynności i wolny jest od ignorancji, jaką jest stronniczość i materialistyczne wykształcenie. Dlatego też przyjmuję schronienie lotosowych stóp Najwyższego Pana, który jest wieczny, wszechprzenikający i potężny jak niebo i który pojawia się z sześcioma bogactwami w trzech yugach [Satya, Treta i Dvapara].
28 W cyklu materialnych czynności, materialne ciało przypomina koła mentalnego rydwanu. 10 zmysłów [5 do działania i 5 do gromadzenia wiedzy] oraz 5 rodzajów powietrza życia w ciele, tworzą 15 szprych koła tego rydwanu. Trzy siły natury [dobroć, pasja i ignorancja] są centrum jego działań, a 8 składników natury [ziemia, woda, ogień, powietrze, eter, umysł, inteligencja i fałszywe ego] składają się na obręcz tego koła. Zewnętrzna, materialna energia porusza nim jak energia elektryczna. W ten sposób koło to bardzo szybko obraca się wokół swej piasty czy środkowej podpory, Najwyższego Osobowego Boga, który jest Duszą Najwyższą o ostateczna prawdą. Składam Mu nasze pełne szacunku pokłony.
29 Najwyższy Osobowy Bóg usytuowany jest w czystej dobroci [śuddha-sattvie], dlatego też jest On eka-varna – omkarą [pranavą]. Ponieważ Pan znajduje się poza manifestacją kosmiczną, która jest uważana za ciemność, jest niewidoczny dla materialnych oczu. Niemniej jednak, nie oddziela Go od nas czas czy przestrzeń, lecz jest On obecny wszędzie. Ci, którzy osiągnęli wolność od niepokoju, za pośrednictwem mocy yogi mistycznej wielbią Go, siedzącego na Jego nosicielu Garudzie. Ofiarujemy Mu nasze pełne szacunku pokłony.
30 Nikt nie może pokonać złudnej energii [mayi] Najwyższego Osobowego Boga, która jest tak potężna, że oszałamia każdego i powoduje, iż tracimy zdolność rozumienia celu życia. Jednakże tę samą mayę ujarzmił Najwyższy Osobowy Bóg, który włada każdym i jest jednakowo ustosunkowany do wszystkich żywych istot. Złóżmy Mu nasze pokłony.
31 Ponieważ nasze ciała wykonane są z sattva-guny, my, półbogowie, jesteśmy wewnętrznie i zewnętrznie usytuowani w dobroci. W ten sposób usytuowani są również wszyscy wielcy mędrcy. Dlatego też jeśli nawet my nie potrafimy zrozumieć Najwyższego Osobowego Boga, cóż można powiedzieć o tych, którzy usytuowani są w sile pasji i ignorancji i wskutek tego mają najbardziej nieznaczną budowę ciała. Jak oni mogą zrozumieć Pana? Złóżmy Mu nasze pełne szacunku pokłony.
32 Na tej Ziemi istnieją cztery rodzaje żywych istot, wszystkie stworzone przez Niego. Materialne stworzenie spoczywa na Jego lotosowych stopach. On jest potężną Najwyższą Osobą, pełnym bogactwa i mocy. Oby był On z nas zadowolony.
33 Cała manifestacja kosmiczna wyłoniła się z wody i dzięki wodzie wszystkie żywe istoty trwają, żyją i rozwijają się. Woda ta nie jest niczym innym jak tylko nasieniem Najwyższego Osobowego Boga. Zatem, aby Najwyższy Osobowy Bóg, który ma tak wielką moc, był z nas zadowolony.
34 Soma, księżyc, jest źródłem zboża, siły i długowieczności wszystkich półbogów. Jest on również panem wszelkiej wegetacji i źródłem powstawania wszystkich żywych istot. Jak oznajmili uczeni, księżyc jest umysłem Najwyższego Osobowego Boga. Oby ten Najwyższy Osobowy Bóg, źródło wszelkich bogactw, był z nas zadowolony.
35 Ogień, który rodzi się po to, aby przyjmować obiaty w rytualnych ceremoniach, jest ustami Najwyższego Osobowego Boga. Ogień istnieje w głębinach oceanu, by wytwarzać bogactwo i jest on także obecny w żołądku, by trawić pożywienie oraz produkować rozmaite wydzieliny utrzymujące ciało. Oby ten najpotężniejszy Osoba Boga był z nas zadowolony.
36 Bóg słońca wyznacza ścieżkę wyzwolenia, która jest nazywana arciradi-vartma. Jest on głównym źródłem poznania Ved, jest on siedzibą, w której może być wielbiona Prawda Absolutna, jest on bramą do wyzwolenia i źródłem wiecznego życia, jak też przyczyną śmierci. Bóg słońca jest okiem Pana. Oby ten Najwyższy Pan, który jest najbardziej bogaty, był z nas zadowolony.
37 Wszystkie żywe istoty poruszające się i nieruchome, od powietrza otrzymują swą siłę witalną, siłę cielesną i samo życie. Aby uzyskać siłę witalną, podążamy wszyscy za powietrzem, niczym słudzy podążają za cesarzem. Siła witalna powietrza pochodzi z oryginalnej siły życia Najwyższego Osobowego Boga. Oby ten Najwyższy Pan był z nas zadowolony.
38 Oby najpotężniejsza Osoba Boga był z nas zadowolony. Rozmaite kierunki pochodzą z Jego uszu, otwory ciała z Jego serca, a siła witalna, zmysły, umysł, powietrze w ciele i eter, który jest schronieniem ciała, pochodzi z Jego pępka.
39 Mahendra, król niebios, narodził się z mocy Pana, półbogowie z Jego łaski, Pan Śiva z Jego gniewu, a Pan Brahma ze zrównoważonej inteligencji. Mantry wedyjskie powstały z otworów ciała Pana, a wielcy święci i prajapati z Jego genitaliów. Oby ten najpotężniejszy Pan był z nas zadowolony.
40 Bogini fortuny powstała z Jego piersi, mieszkańcy Pitrloki z Jego cienia, religia z łona, a bezbożność [przeciwieństwo religii] z Jego pleców. Planety niebiańskie powstały z czubka Jego głowy, a Apsary z Jego przyjemności zmysłowej. Oby ten doskonale potężny Osoba Boga był z nas zadowolony.
41 Bramini i wiedza wedyjska pochodzą z ust Najwyższego Osobowego Boga. Ksatriyowie i siła cielesna pochodzą z Jego ramion. Vaiśyowie i ich mistrzowska wiedza dotycząca produktywności i bogactwa, pochodzi z Jego ud. Śudrowie zaś, którzy są poza wiedzą wedyjską, powstają z Jego stóp. Oby ten Najwyższy Osobowy Bóg, który jest pełne mocy, był z nas zadowolony.
42 Chciwość wywodzi się z Jego dolnej wargi, a uczucie z górnej. Blask cielesny pochodzi z Jego nosa, zwierzęco pożądliwe pragnienia z Jego zmysłu dotyku. Yamaraja z brwi, a wieczny czas z rzęs. Oby ten Najwyższy Pan był z nas zadowolony.
43 Wszyscy uczeni ludzie mówią, że pięć elementów, wieczny czas, działanie karmiczne, trzy siły natury materialnej i różnorodność wytworzona przez te siły – wszystko to jest tworem yogamayi. Dlatego też niezmiernie trudno jest zrozumieć ten materialny światy, lecz ci, którzy są wielce uczeni, odrzucili go. Oby Najwyższy Osobowy Bóg, który jest kontrolerem wszystkiego, był z nas zadowolony.
44 Złóżmy nasze pełne szacunku pokłony Najwyższemu Osobowemu Bogu, który jest zupełnie milczący, wolny od wysiłku i całkowicie usatysfakcjonowany własnymi osiągnięciami. Jego zmysły nie są przywiązane do działań świata materialnego. W istocie, podczas spełniania Swych rozrywek w tym materialnym świecie, jest On niczym obojętne powietrze.
45 O Najwyższy Osobowy Boże, jesteśmy Tobie podporządkowani, a jednak pragniemy Cię ujrzeć. Proszę spraw, aby oczy nasze mogły zobaczyć, a inne zmysły docenić, Twą oryginalną formę i uśmiechniętą twarz.
46 O Panie, Najwyższy Osobowy Boże, dzięki Swej słodkiej woli pojawiasz się w rozmaitych inkarnacjach, milenium po milenium i działasz wspaniale, spełniając niezwykłe czynności, których my nie bylibyśmy w stanie spełnić.
47 Karmici zawsze pragną gromadzić bogactwo dla swych przyjemności zmysłowych, lecz by osiągnąć ten cel, muszą bardzo ciężko pracować. A jednak, choć pracują ciężko, rezultaty nie są zadowalające. W istocie, czasami wynikiem ich ciężkiej pracy jest jedynie frustracja. Lecz bhaktowie, którzy poświęcili życie służbie dla Pana, mogą bez ciężkiej pracy osiągnąć znaczne rezultaty. Rezultaty te przekraczają oczekiwania bhakty.
48 Nawet odrobina czynności poświęconych Najwyższemu Osobowemu Bogu nigdy nie idzie na marne. Najwyższy Osobowy Bóg, będąc najwyższym ojcem, z natury jest bardzo drogi i zawsze gotów, by działać dla dobra żywych istot.
49 Kiedy podlewamy korzeń drzewa, automatycznie zaspokajamy potrzeby jego pnia i gałęzi. Podobnie, kiedy zostajemy bhaktami Pana Visnu, służymy wszystkim, gdyż Pan jest Duszą Najwyższą każdego.
50 Mój Panie, wszelkie pokłony tobie, który jesteś wieczny, poza ograniczeniami przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Jesteś niepojęty w Swym działaniu, jesteś panem trzech sił materialnej natury i będąc transcendentalnym wobec wszelkich materialnych cech, jesteś wolny od materialnego zanieczyszczenia. Jesteś kontrolerem wszystkich trzech sił natury, ale obecnie darzysz względami cechę dobroci. Pragniemy złożyć Ci pełne szacunku pokłony.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2009, 15:05:42 wysłane przez Enigma » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #1 : Grudzień 29, 2009, 19:43:08 »

ROZDZIAŁ 6

1 Śri Śukadeva Goswami rzekł: O królu Pariksicie, kiedy półbogowie i Pan Brahma swymi modlitwami tak oto oddali cześć Najwyższemu Osobowemu Bogu, Hari, Pan ukazał się im. Blask Jego ciała przypominał równoczesny wschód tysięcy słońc.
2 Blask Pana przesłonił widok wszystkim półbogom. Nie mogli dojrzeć ani nieba, ani stron świata, ani ziemi, ani nawet siebie samych, nie mówiąc już o Panu, który był przed nimi obecny.
3-7 Pan Brahma i Pan Śiva ujrzeli kryształowo czyste osobiste piękno Najwyższego Osobowego Boga, którego czarnawe ciało przypomina klejnot marakata, którego oczy są czerwonawe niczym głębie lotosu, który ubrany jest w szaty żółte niczym płynne złoto i którego całe ciało jest atrakcyjnie ozdobione. Ujrzeli Jego piękną, uśmiechniętą lotosową twarz, ukoronowaną hełmem wysadzanym wartościowymi klejnotami. Pan ma wyraźnie urzekające brwi, a Jego policzki ozdobione są kolczykami. Pan Brahma i Pan Śiva zobaczyli pas wokół Jego talii, bransolety na ramionach, naszyjnik na piersi, a wokół kostek dzwoneczki. Pana zdobią girlandy z kwiatów, a Jego szyję dekoruje klejnot Kaustubha. Jest przy Nim bogini fortuny oraz Jego osobiste bronie, jak dysk i maczuga. Zatem kiedy Pan Brahma, wraz Panem Śivą i pozostałymi półbogami ujrzeli formę Pana, natychmiast padli na ziemię, składając pokłony.
8 Pan Brahma rzekł: Choć nigdy nie rodzisz się, nie ma końca Twym pojawieniom się i odejściom w postaci inkarnacji. Jesteś zawsze wolny od materialnych cech i jesteś schronieniem transcendentalnego szczęścia, które jest niczym ocean. Istniejąc wiecznie w Swej transcendentalnej formie, jesteś najbardziej subtelnym pośród niezmiernie delikatnych. Dlatego też składamy pełne szacunku pokłony Tobie, Najwyższemu, którego egzystencja jest niepojęta.
9 O najlepsza osobo, o najwyższy kontrolerze, ci, którzy rzeczywiście aspirują do tego, by osiągnąć najwyższe szczęście, wielbią tę formę Waszej Wysokości zgodnie z wedyjskimi Tantrami. Mój Panie, widzimy w Tobie wszystkie trzy światy.
10 Mój drogi Panie, który zawsze jesteś w pełni niezależny, cała ta manifestacja kosmiczna pochodzi z Ciebie, na Tobie spoczywa i w Tobie ma swój koniec. Wasza Wysokość jesteś początkiem, utrzymaniem i końcem wszystkiego, niczym ziemia, która jest źródłem glinianego naczynia, która je utrzymuje i do której ostatecznie powraca, kiedy zostaje stłuczone.
11 O Najwyższy, jesteś niezależny w Sobie i nie przyjmujesz pomocy od innych. Dzięki własnej mocy stwarzasz tę manifestację kosmiczną i wchodzisz w nią. Ci, którzy są zaawansowani w świadomości Kryszny, którzy mają pełną wiedzę o autoryzowanych śastrach i przez praktykę bhakti-yogi oczyścili się z wszelkiego materialnego zanieczyszczenia – potrafią czystymi umysłami zobaczyć, że choć istniejesz w przeobrażeniach materialnych cech, cechy te nie mają na Ciebie wpływu.
12 Tak jak ogień można uzyskać z drewna, mleko z wymion krowy, pokarm zbożowy i wodę z ziemia dostateczne środki utrzymania z przedsiębiorstw przemysłowych, tak dzięki praktyce bhakti-yogi – nawet w tym materialnym świecie – można osiągnąć Twoje względy, czy też w inteligentny sposób zbliżyć się do Ciebie. Potwierdzają to wszystkie pobożne osoby.
13 Słonie cierpiące z powodu pożaru leśnego są bardzo szczęśliwe, gdy otrzymają wodę z Gangesu. O nasz Panie, z którego pępka wyrasta kwiat lotosu, podobnie my też jesteśmy transcendentalnie szczęśliwi, ponieważ pojawiłeś się teraz przed nami. Dzięki ujrzeniu Waszej Wysokości, którego pragnęliśmy zobaczyć od bardzo długiego czasu, osiągnęliśmy ostateczny cel w życiu.
14 Mój Panie, my różni półbogowie, zarządcy tego wszechświata, zbliżamy się do Twoich lotosowych stóp. Spełnij, prosimy cel, dla którego przybyliśmy tutaj. Jesteś świadkiem wszystkiego, wewnątrz i na zewnątrz. Wiesz wszystko, dlatego też nie ma potrzeby, by informować Cię o czymkolwiek.
15 Ja [Pan Brahma], Pan Śiva i wszyscy półbogowie oraz prajapati, tacy jak Daksa, jesteśmy jedynie iskrami rozświetlanymi przez Ciebie, który jesteś oryginalnym ogniem. Będąc Twoimi cząstkami, cóż możemy wiedzieć o swej pomyślności? O Najwyższy Panie, obdarz nas, prosimy, środkami do wyzwolenia, właściwymi dla braminów i półbogów.

16 Śukadeva Goswami mówił dalej: Kiedy półbogowie, którym przewodził Pan Brahma, ofiarowali w ten sposób modlitwy Panu, zrozumiał On, w jakim celu się do Niego zbliżyli. Dlatego też głębokim, przypominającym grzmienie chmur głosem odpowiedział półbogom, stojącym w skupieniu ze złożonymi dłońmi.
17 Mimo iż Najwyższy Osobowy Bóg, mistrz półbogów, mógł Sam wykonać ich czynności, pragnął cieszyć się rozrywkami związanymi z ubijaniem oceanu. Dlatego też rzekł, co następuje.
18 Najwyższy Osobowy Bóg rzekł: O Panie Brahmo, Panie Śivo i inni półbogowie, proszę, słuchajcie Mnie z wielką uwagą, gdyż to, co powiem, zapewni wam wszelkie szczęście.
19 Dopóki nie znajdujecie się w korzystnej sytuacji, powinniście zawrzeć rozejm z demonami i asurami, którym sprzyja teraz czas.
20 O półbogowie, dbanie o własne dobro jest rzeczą tak ważną, że może nas nawet zmusić do zawarcia rozejmu z wrogiem. Przez wzgląd na własny interes, musimy działać zgodnie z logika węża i myszy.
21 Natychmiast spróbujcie wytworzyć nektar, który może sprawić, że po jego wypiciu osoba będąca w obliczu śmierci uzyska nieśmiertelność.
22-23 O półbogowie, rzućcie w ocean mleka wszelkiego rodzaju warzywa, trawy, pnącza i zioła lecznicze. Następnie, z Moją pomocą, czyniąc górę Mandara kijem do ubijania, a Vasukiego liną do ubijania, ze skupioną uwagą ubijajcie ten ocean mleka. W ten sposób demony zostaną zaangażowane w pracę, lecz rzeczywisty rezultat – nektar wytworzony z oceanu – otrzymacie wy, półbogowie.
24 Moi drodzy półbogowie, cierpliwością i spokojem można dokonać wszystkiego, lecz gdy kogoś ogarnia gniew, cel nie zostanie osiągnięty. Dlatego też zgódźcie się na wszystko, o co poproszą demony.
25 Z oceanu mleka powstanie trucizna znana jako kalakuta, lecz nie powinniście się jej obawiać. A kiedy w wyniku ubijania powstaną z oceanu rozmaite produkty, nie powinniście ich pożądać ani pragnąć ich posiąść, ani też nie powinniście unosić się gniewem.

26 Śukadeva Goswami mówił dalej: O królu Pariksicie, niezależny Najwyższy Osobowy Bóg, najlepszy ze wszystkich żywych istot, udzielił półbogom takiej rady, a następnie zniknął z ich pola widzenia.
27 Wtedy Pan Brahma i Pan Śiva, złożywszy Panu pełne szacunku pokłony, powrócili do swych siedzib. Następnie wszyscy półbogowie udali się do Maharajy Bali.
28 Maharaja Bali, najbardziej wysławiany król demonów, wiedział bardzo dobrze, kiedy zawierać rozejm, a kiedy walczyć. Więc choć jego dowódcy i kapitanowie byli poruszeni i bliscy zabicia półbogów, Bali Maharaja zabronił im tego, widząc, że półbogowie przybyli do niego bez bojowego nastawienia.
29 Półbogowie zbliżyli się do Bali Maharajy, syna Virocany i usiedli koło niego. Podbiwszy wszystkie wszechświaty, Bali Maharaja był najbogatszy i chronili go dowódcy demonów.
30 Kiedy najbardziej inteligentny Pan Indra, król półbogów, zadowolił Bali Maharaję łagodnymi słowami, wówczas bardzo uprzejmie przedstawił wszystkie propozycje, o których dowiedział się od Najwyższego Osobowego Boga, Pan Visnu.
31 Bali Maharaja i jego asystenci, pośród których pierwszymi byli Śambara i Aristanemi oraz pozostali mieszkańcy Tripury, natychmiast przyjęli oferty, przedłożone przez króla Indrę.
32 O Maharajo Pariksicie, pogromco wrogów, wówczas półbogowie i demony zawarli rozejm. A następnie, z wielką przedsiębiorczością podjęli próbę wytworzenia nektaru, jak to zaproponował Pan Indra.
33 Następnie, demony i półbogowie, którzy wszyscy byli bardzo potężni i mieli długie, mocne ramiona, z wielką siłą wyrwali górę Mandara. Głośno krzycząc ponieśli ją w kierunku oceanu mleka.
34 Dźwigając tę wielką górę przez długą drogę, król Indra, Maharaja Bali i pozostali półbogowie oraz demony odczuli zmęczenie. Nie będąc w stanie jej nieść, pozostawili ją na drodze
35 Góra o nazwie Mandara, która była zrobiona ze złota i dlatego była niezwykle ciężka, upadła i zmiażdżyła wielu półbogów i demonów.
36 Półbogowie i demony byli zawiedzeni i zniechęceni i mieli połamane ręce, uda i ramiona. Dlatego też Najwyższy Osobowy Bóg, znawca wszystkiego, pojawił się tam na grzbiecie Swego nosiciela, Garudy.
37 Widząc, że upadek góry zmiażdżył większość demonów i półbogów, Pan spojrzał na nich i przywrócił im życie. W ten sposób pozbyli się oni żalu i nie mieli nawet potłuczonych ciał.
38 Pan bez trudu podniósł tę górę jedną ręką i umieścił ją na grzbiecie Garudy. Następnie sam również zasiadł na jego grzbiecie i w otoczeniu półbogów i demonów udał się nad ocean mleka.
39 Później Garuda, przywódca ptaków, zrzucił górę Mandara ze swych ramion i zaniósł ją w pobliże wody. A następnie odleciał, gdyż Pan poprosił go, aby opuścił to miejsce.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2009, 14:50:01 wysłane przez Enigma » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #2 : Grudzień 29, 2009, 19:44:02 »

ROZDZIAŁ 7

1 Śukadeva Goswami rzekł: O Maharajo Pariksicie, najlepszy z Kauravów, półbogowie i demony przywołali Vasuki, króla węży, prosząc go o przybycie i obiecując mu otrzymanie części nektaru. Owinęli Vasuki wokół góry Mandara, jako linę do ubijania i z wielką przyjemnością podjęli wysiłek, aby wytworzyć nektar.
2 Osoba Boga, Ajita, pochwycił przednią część węża, a półbogowie podążyli w Jego ślady.
3 Przywódcy demonów sądzili, iż nierozsądnie jest trzymać za ogon, niepomyślną część węża. Zamiast tego chcieli trzymać za przód, który trzymał już Osoba Boga, wraz z półbogami, gdyż część ta była pomyślna i chwalebna. Tak oto demony, pod pretekstem, iż wszystkie były wysoce zaawansowanymi studentami wiedzy wedyjskiej i słynęły ze swych narodzin oraz czynów, zaprotestowały, mówiąc, że chcą trzymać za przód węża.
4 Tak oto demony milczały, sprzeciwiając się pragnieniu półbogów. Widząc demony i znając ich pobudki, Osoba Boga uśmiechnął się. Bez dyskusji, natychmiast przyjął ich propozycję, chwytając ogon węża, a półbogowie podążyli w Jego ślady.
5 Tak oto rozsądziwszy, w jaki sposób należało trzymać węża, synowie Kaśyapy – tak półbogowie, jak i demony – zaczęli ubijać ocean mleka, aby uzyskać nektar.
6 O synu dynastii Pandu, kiedy górę Mandara wykorzystano w ten sposób jako kij do ubijania, nie miała ona podpory i dlatego zatonęła w wodzie, choć trzymały ją mocne ręce półbogów i demonów.
7 Ponieważ za zrządzeniem opatrzności góra zatonęła, półbogowie i demony doznali rozczarowania, a ich twarze zdawały się wysychać.
8 Widząc sytuację powstałą z woli Najwyższego, nieograniczenie potężny Pan, którego determinacja jest niezawodna, przyjął wspaniałą postać żółwia, zanurzył się w wodzie i podniósł górę Mandara.
9 Kiedy półbogowie i demony ujrzeli, że góra Mandara została podniesiona, ożywili się i ponownie zapragnęli rozpocząć ubijanie. Góra spoczywała na grzbiecie wielkiego żółwia, który, niczym ogromna wyspa, rozciągał się na 800 000 mil.
10 O królu, kiedy półbogowie i demony swymi silnymi ramionami obracali górę Mandara na skorupie tego niezwykłego żółwia, On uznał to obracanie się góry za metodę drapania Swego ciała i w ten sposób doznawał przyjemnego uczucia.
11 Następnie Pan Visnu przeniknął demony jako cecha pasji, półbogów jako cecha dobroci, a Vasukiego jako cecha ignorancji. Zrobił to po to, by zachęcić ich oraz zwiększyć ich różnego rodzaju siłę i energię.
12 Wtedy, ukazując się z tysiącem rąk, Pan, niczym inna wielka góra, pojawił się na szczycie góry Mandara i trzymał ją jedna ręką. Na wyższych systemach planetarnych Pan Brahma i Pan Śiva, wraz z królem niebios, Indrą, oraz innymi półbogami, ofiarowali Panu modlitwy i obsypali Go kwiatami.
13 Aby uzyskać nektar, półbogowie i demony pracowali niemal jak szaleni, a Pan, który był nad i pod górą i który przeniknął półbogów, demony, Vasukiego i sama górę, zachęcał ich do tego. Z powodu siły półbogów i demonów, ocean mleka został tak mocno wzburzony, że zaniepokoiło to wszystkie krokodyle w wodzie. Niemniej jednak, dalej ubijano ocean w ten sposób.
14 Vasuki miał tysiące oczu i paszczy. Z tych paszcz buchał dym i płomienie, które atakowały demony, na czele z Paulomą, Kaleyą, Bali i Ilvalą. Wskutek tego demony, które wyglądały niczym drzewa spalone w leśnym pożarze, stopniowo traciły swą moc.
15 Ponieważ palący oddech Vasukiego oddziaływał również na półbogów, zmniejszył się blask ich ciał, a ich szaty, girlandy, broń i twarze poczerniały od dymu. Jednakże dzięki łasce Najwyższego Osobowego Boga, aby sprawić półbogom ulgę, nad morzem pojawiły się chmury wylewające potoki deszczu i zaczął dąć wiatr, niosąc cząsteczki wody z morskich fal.
16 Gdy pomimo tak wielkiego wysiłku najlepszych z półbogów i demonów, z oceanu mleka nie pojawił się nektar, wówczas Najwyższy Osobowy Bóg, Ajita, zaczął osobiście ubijać ocean.
17 Pan pojawił się niczym czarnawa chmura. Ubrany był w żółte szaty, w uszach miał kolczyki jaśniejące niczym błyskawice i rozrzucone na ramionach włosy. Nosił girlandę z kwiatów i miał różowawe oczy. Swymi silnymi, wspaniałymi ramionami, które obdarzają nieustraszonością cały wszechświat, chwycił Vasukiego i zaczął ubijać ocean, a jako kija do ubijania użył góry Mandara. Zaangażowany w ten sposób, Pan jawił się niczym pięknie usytuowana góra, nazywana Indranila.
18 Ryby, rekiny, żółwie i węże były w najwyższym stopniu poruszone i zaniepokojone. Cały ocean był wzburzony i nawet wielkie zwierzęta wodne, jak wieloryby, słonie wodne, krokodyle i ryby timingila [duże wieloryby, które połykają małe wieloryby] wypłynęły na powierzchnię. Ubijany w ten sposób ocean początkowo wytworzył niesamowicie groźną truciznę nazywana halahala.
19 O królu gdy ta nieposkromiona trucizna rozprzestrzeniała się gwałtownie w górę i w dół, we wszystkich kierunkach, wszyscy półbogowie, wraz z Samym Panem, zbliżyli się do Pana Śivy [Sadaśivy]. Czując, że nie są chronieni i obawiając się bardzo, szukali u niego schronienia.
20 Półbogowie ujrzeli Pana Śivę, który siedział ze swą żoną Bhavani na szczycie wzgórza Kailasa, aby zapewnić pomyślny rozwój trzem światom. Wielbiły go wielkie święte osoby pragnące wyzwolenia. Półbogowie z wielkim szacunkiem ofiarowali mu pokłony i modlitwy.
21 Prajapati rzekli: O najpotężniejszy ze wszystkich półbogów. Mahadevo, Duszo Najwyższa wszystkich żywych istot i przyczyno ich szczęścia i pomyślności, przybyliśmy do schronienia Twych lotosowych stóp. Prosimy uratuj nas teraz od tej gorejącej trucizny, która rozprzestrzenia się wszędzie, we wszystkich trzech światach.
22 O panie, jesteś przyczyną niewoli i wyzwolenia całego wszechświata, gdyż ty jesteś jego władcą. Ci, którzy są zaawansowani w duchowej świadomości, podporządkowują się tobie, dlatego też jesteś przyczyną uśmierzenia ich nieszczęść, a także przyczyną ich wyzwolenia. Dlatego oddajemy część Waszej wysokości.
23 O panie, emanujesz własny blask i jesteś najwyższym. Przez swą osobistą energię stwarzasz ten materialny świat, a gdy działasz stwarzając, utrzymując i unicestwiając, przyjmujesz imiona: Brahma, Visnu oraz Maheśvara.
24 Jesteś przyczyną wszystkich przyczyn, samopromiennym, niepojętym, bezosobowym Brahmanem, który pierwotnie jest Parabrahmanem. Ukazujesz w tej manifestacji kosmicznej rozmaite moce.
25 O panie, ty jesteś pierwotnym źródłem literatury wedyjskiej. Jesteś oryginalną przyczyną materialnego stworzenia, sił życia, zmysłów, pięciu elementów, trzech sił i mahat-tattvy. Jesteś wiecznym czasem, determinacją i dwoma systemami religijnymi, nazywanymi prawdą [satya] i prawdomównością [rta]. Jesteś schronieniem sylaby om, która składa się z trzech liter "a-u-m".
26 O ojcze wszystkich planet, wykształceni erudyci wiedzą, że ogień jest twymi ustami, powierzchnia globu stopami, wieczny czas ruchem, a wszystkie kierunki uszami, zaś mistrz wód, Varuna, jest twoim językiem.
27 O panie, niebo jest twoim pępkiem, powietrze twoim oddechem, słońce oczami, woda zaś nasieniem. Jesteś schronieniem wszelkiego rodzaju żywych istot, wzniosłych i miernych. Bóg księżyca jest twoim umysłem, a wyższy system planetarny głową.
28 O panie, jesteś trzema uosobionymi Vedami. Siedem mórz jest twoim brzuchem, a góry twoimi kośćmi. Wszelkie zioła, pnącza i warzywa są włosami na twym ciele. Mantry wedyjskie jak Gayatri, są siedmioma warstwami twego ciała, zaś wedyjski system religijny zakątkiem twego serca.
29 O panie, pięć ważnych mantr wedyjskich jest reprezentowanych przez pięć twoich twarzy, z których stworzonych zostało 38 najsłynniejszych mantr wedyjskich. Wasza Wysokość, sławiony jako Pan Śiva, jesteś samopromienny. Jesteś bezpośrednio usytuowany jako najwyższa prawda, znana jako Paramatma.
30 O panie mój, twój cień widziany jest w bezbożności, która jest przyczyną rozmaitości bezbożnego stworzenia. Trzy siły natury materialnej – dobroć, pasja i ignorancja – to troje twych oczu. Pełna wersetów literatura wedyjska jest twoją emanacją, gdyż jej kompilatorzy zapisali rozmaite pisma objawione, po tym, gdy na nich spojrzałeś.
31 O Panie Giriśo, ponieważ blask bezosobowego Brahmana jest transcendentalny wobec materialnych sił dobroci, pasji i ignorancji, rozmaici zarządcy tego materialnego świata z pewnością nie potrafią docenić, a nawet nie wiedzą, gdzie on jest. Nie mogą zrozumieć go nawet Pan Brahma, Pan Visnu czy król niebios, Mahendra.
32 Gdy płomienie i iskry emanujące z twoich oczu dokonują zniszczenia, całe stworzenie obraca się w popiół. Niemniej jednak, ty nie wiesz, jak to się dzieje. Cóż zatem można powiedzieć o zniszczeniu przez ciebie Daksa-yajni, Tripurasury i trucizny kalakuta? Czyny te nie mogą być tematem ofiarowywanych ci modlitw.
33 Wzniosłe, zadowolone w sobie osoby, które nauczają cały świat, bezustannie myślą w swych sercach o twych lotosowych stopach. Kiedy jednakże osoby nie znające twego wyrzeczenia widza cię z Umą, mylnie uważają, iż jesteś pożądliwy. Widząc cię chodzącego po krematoriach, opacznie przyjmują, że jesteś dziki i zazdrosny. Z pewnością są one bezczelne. Nie potrafią zrozumieć twych czynów.
34 Nawet osobistości, takie jak Pan Brahma i inni półbogowie, nie potrafią zrozumieć twej pozycji, gdyż ty jesteś poza ruchomym i nieruchomym stworzeniem. Skoro nikt nie potrafi prawdziwie cię zrozumieć, jak można ofiarować ci modlitwy? Nie jest to możliwe. Jeśli zaś o nas chodzi, jesteśmy istotami stworzonymi przez Pana Brahmę. Zatem nie potrafimy ofiarować ci stosownych modlitw, lecz wyraziliśmy swe uczucia, na ile tylko pozwalają nasze możliwości.
35 O najpotężniejszy z władców, nie jest możliwe, byśmy zrozumieli twoją prawdziwą tożsamość. Na ile możemy zobaczyć, twoja obecność przynosi każdemu kwitnące szczęście. Poza tym, nikt nie potrafi docenić twych czynności. Tyle jesteśmy w stanie ujrzeć i nic więcej.

36 Śukadeva Goswami mówił dalej: Pan Śiva jest zawsze życzliwy wszystkim żywym istotom. Gdy ujrzał, że trucizna, która rozprzestrzeniła się wszędzie, bardzo przeszkadza żywym istotom, przepełnił się wielkim współczuciem. Zatem tak oto przemówił do swej wiecznej małżonki, Sati.
37 Pan Śiva rzekł: Moja droga Bhavani, spójrz tylko, jak z powodu trucizny powstałej z ubijania oceanu mleka, wszystkie te żywe istoty znalazły się w niebezpieczeństwie.
38 Moim obowiązkiem jest zapewnienie ochrony i bezpieczeństwa wszystkim walczącym o byt żywym istotom. Obrona cierpiących poddanych z pewnością jest obowiązkiem pana.
39 Ludzie, oszołomieni złudną energią Najwyższego Osobowego Boga, są zawsze pełni wzajemnej niechęci. Lecz bhaktowie próbują ich ratować, ryzykując nawet własnym tymczasowym życiem.
40 Moja droga, szlachetna żono Bhavani, kiedy działamy dla dobra innych, wówczas Najwyższy Osobowy Bóg, Hari, jest bardzo zadowolony. A gdy zadowolony jest Pan, zadowolony jestem również ja oraz wszystkie pozostałe żywe istoty. Dlatego też pozwól mi wypić tę truciznę, gdyż w ten sposób, dzięki mnie, wszystkie żywe istoty będą mogły osiągnąć szczęście.

41 Śrila Śukadeva Goswami mówił dalej: Pan Śiva poinformował w ten sposób Bhavani i zaczął pić truciznę, zaś Bhavani, która doskonale znała jego możliwości, zgodziła się na to.
42 Następnie Pan Śiva, który jest oddany pomyślnej dobroczynnej pracy dla ludzkości, wziął litościwie całą tę truciznę w swą dłoń i wypił ją.
43 Jak gdyby w celu zniesławienia, ta zrodzona z oceanu mleka trucizna ukazała swą moc naznaczając szyję Pana Śivy niebieską linią. Jednakże linia ta jest uznawana teraz za ozdobę Pana.
44 Jest powiedziane, że z powodu cierpienia ogółu ludzi, wielkie osobistości niemal zawsze dobrowolnie przyjmują cierpienie. Uważa się to za najwyższą metodę wielbienia Najwyższego Osobowego Boga, który obecny jest w każdym sercu.
45 Słysząc o tym dokonaniu Pana Śivy, którego wielbią półbogowie i który obdarza ludzi błogosławieństwami, wszyscy, łącznie z Bhavani [córką Maharajy Daksy], Panem Brahmą, Panem Visnu i ogółem ludzi, wielce wysławiali jego czyn.
46 Gdy Pan Śiva pił tę truciznę, odrobina skapnęła mu z ręki i rozprysnęła się. Korzystając z okazji, wypiły ją toksyczne zioła, skorpiony, kobry i inne zwierzęta, których ukąszenia są trujące.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2009, 14:52:34 wysłane przez Enigma » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #3 : Grudzień 29, 2009, 19:44:54 »

ROZDZIAŁ 8

1 Śukadeva Goswami mówił dalej: Gdy Pan Śiva wypił truciznę wówczas zarówno półbogowie, jak i demony – bardzo zadowoleni – zaczęli ubijać ocean ze wznowioną siłą. W wyniku tego ubijania pojawiła się krowa nazywana surabhi.
2 O królu Pariksicie, wielcy mędrcy, w pełni znający rytualne ofiary wedyjskie, zaopiekowali się tą krową surabhi, która dawała wszystko, co jest bezwzględnie konieczne przy składaniu obiat w ogniu, mianowicie: jogurt, mleko i ghee. Zrobili tak ze względu na czyste ghee, którego potrzebowali do spełniania ofiar, by wznieść się na wyższe systemy planetarne, aż do Brahmaloki.
3 Później powstał koń o imieniu Uccaihśrava, który był biały niczym księżyc. Zapragnął go Bali Maharaja, a Indra, król niebios, nie protestował, gdyż tak mu uprzednio poradził Najwyższy Osobowy Bóg.
4 Kolejnym rezultatem ubijania było pojawienie się króla słoni zwanego Airavatą. Słoń ten był biały, a swymi czterema kłami rzucił wyzwanie chwałom góry Kailasa, wspaniałej siedziby Pana Śivy.
5 Następnie, o królu, powstało 8 wielkich słoni, które mogły udać się w każdym kierunku. Na ich czele stał Airavana. Pojawiło się również 8 słonic, którym przewodziła Abhramu.
6 Później z tego wielkiego oceanu powstały słynne klejnoty Kaustubha-mani i Padmaraga-mani. Zapragnął ich Pan Visnu, aby ozdobić nimi Swą pierś. Następnie pojawił się kwiat parijata, który zdobi planety niebiańskie. Tak jak ty, o królu, spełniasz pragnienia wszystkich na tej planecie, zaspokajając wszelkie ambicje, tak parijata spełnia pragnienia każdego.
7 Następnie pojawiły się Apsary [które na planetach niebiańskich wykorzystywane są jako prostytutki]. Wspaniale ozdobione były złotymi ornamentami i medalionami oraz okryte delikatnymi, powabnymi szatami. Apsary poruszają się bardzo wolno, w urzekający sposób, który wprawia w oszołomienie mieszkańców planet niebiańskich.
8 Następnie pojawiła się tam bogini szczęścia, Rama, która jest bezwzględnie oddana, aby cieszył się nią Najwyższy Osobowy Bóg. Pojawiła się niczym elektryczność, jaśniejsza niż błyskawica, która mogłaby oświetlić marmurową górę.
9 Z powodu jej urzekającego piękna, cech cielesnych, młodości, cery i chwał, pragnął jej każdy, łącznie z półbogami, demonami i istotami ludzkimi. Byli nią urzeczeni, gdyż ona jest źródłem wszelkich bogactw.
10 Król niebios Indra, przyniósł bogini szczęścia stosowne dla niej miejsce do siedzenia. Wszystkie rzeki świętej wody, takie jak Ganges i Yamuna, przyjęły formy osobowe i każda z nich przyniosła matce Laksmi, bogini szczęścia, czystą wodę w złotych naczyniach.
11 Ziemia przyjęła formę osoby i zebrała wszelkie lekarstwa oraz zioła, potrzebne do instalacji Bóstwa. Krowy dostarczyły pięciu produktów: mleka, jogurtu, ghee, uryny i łajna, a uosobiona wiosna zgromadziła wszystko, co rodzi się w okresie wiosennym, w miesiącach Caitra i Vaiśakha [kwiecień i maj].
12 Wielcy mędrcy dokonali ceremonii kąpieli bogini szczęścia zgodnie z tym, jak polecają autoryzowane pisma objawione. Gandharvowie intonowali wszechpomyślne mantry wedyjskie, a zawodowe tancerki tańczyły pięknie i śpiewały autoryzowane pieśni polecane w Vedach.
13 Chmury w osobowej formie uderzały w różnego rodzaju bębny znane jako mridangi, panavy, muraje i anaki. Dęły również w konchy i trąbki zwane gomukha i grały na fletach oraz instrumentach strunowych. Połączony dźwięk tych instrumentów był bardzo hałaśliwy.
14 Następnie potężne słonie ze wszystkich stron przyniosły wielkie dzbany napełnione woda Gangesu i przy akompaniamencie mantr wedyjskich intonowanych przez uczonych braminów, wykąpały boginię szczęścia. Podczas tej kąpieli bogini szczęścia zachowała swój oryginalny styl, trzymając w ręku kwiat lotosu i wyglądała niezwykle pięknie. Bogini szczęścia jest najwierniejsza, gdyż nie zna nikogo prócz Najwyższego Osobowego Boga.
15 Ocean, który jest źródłem wszelkich materialnych klejnotów, dostarczył górnej i dolnej części żółtej, jedwabistej szaty. Varuna, bóstwo przewodnie wody, ofiarował girlandy kwiatów, otoczone sześcionogimi, odurzonymi miodem trzmielami.
16 Viśvakarma, jeden z prajapatich, dostarczył rozmaitych ozdobnych ornamentów. Sarasvati, bogini nauki, przyniosła naszyjnik, Pan Brahma – kwiat lotosu, a mieszkańcy Nagaloki – kolczyki.
17 Następnie matka Laksmi, bogini szczęścia, odpowiednio uczczona pomyślną ceremonią rytualną, zaczęła się przechadzać. W swej ręce trzymała girlandę z kwiatów lotosu, otoczoną brzęczącymi trzmielami. Uśmiechając się wstydliwie, z policzkami ozdobionymi kolczykami, wyglądała niezwykle pięknie.
18 Jej dwie piersi, symetryczne i ładnie rozmieszczone, pokryte były papką sandałową i pudrem kunkuma. Miała bardzo wiotką talię. Gdy tak spacerowała tu i tam, a dzwoneczki u jej kostek łagodnie dźwięczały, wyglądała niczym złote pnącze.
19 Spacerując wśród Gandharvów, Yaksów, asurów, Siddhów, Caranów i mieszkańców niebios, Laksmidevi, bogini szczęścia, badawczo im się przyglądała, lecz nie mogła znaleźć nikogo, kto z natury byłby obdarzony wszelkimi dobrymi cechami. Nie było w śród nich osoby pozbawionej wad. Dlatego też nie mogła przyjąć schronienia żadnego z nich.
20 Oceniając tam zgromadzonych, bogini szczęścia myślała w ten sposób: Ktoś pełnił wielkie wyrzeczenia, lecz nie opanował jeszcze gniewu. Ktoś posiadł wiedzę, ale nie pokonał materialnych pragnień. Inny jest niezmiernie wielką osobistością, lecz nie może przezwyciężyć pożądliwych pragnień. Nawet wielka osoba jest od czegoś zależna. Jak zatem może być ona najwyższym kontrolerem?
21 Ktoś może posiadać całkowitą wiedzę o religii, lecz mimo to nie być życzliwym dla wszystkich żywych istot. Ktoś inny, człowiek czy półbóg, może być wyrzeczony, lecz to nie jest przyczyną wyzwolenia. Ktoś może mieć wielką moc, a jednak nie być w stanie powstrzymać potęgi wiecznego czasu. Ktoś jeszcze inny może wyrzec się przywiązania do materialnego świata, lecz nie może się równać z Najwyższym Osobowym Bogiem. Dlatego też nikt nie jest całkowicie wolny od wpływu materialnych sił natury.
22 Ktoś może być osobą długowieczną, lecz niepomyślną lub niewłaściwie się zachowującą. Kogoś może cechować zarówno pomyślność, jak i dobre postępowanie, lecz długość jego życia jest niewiadoma. Choć półbogowie tacy jak Pan Śiva żyją wiecznie, mają niepomyślne nawyki, w rodzaju przebywania w krematoriach. A inni, nawet jeśli pod każdym względem mają dobre kwalifikacje, to nie są bhakta