Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #100 : Maj 17, 2012, 19:59:12 » |
|
Fair Lady Kiara zyjesz w swiecie zludzen i chanellingow, Twoja wiedza pochodzi od reakcji INNYCH, sama malo piszesz o REALU. Kiedyś jak zamontowałem sobie antenę satelitarną oglądałem walkę kobiet w kisielu Na różdżki i wahadełka jeszcze nie, ale może szacowny barneyos jako specjalista coś doda Interesujące było by np zaginiecie ścieków lub żył wodnych. Może od promienniki też by okazały się bezużyteczne ... Podejrzewam, że z krecich kopców szacownego arteqa też by wiele nie zostało, ba nawet krety dały by drała
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2012, 19:59:56 wysłane przez Przebiśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #101 : Maj 17, 2012, 20:41:56 » |
|
O realu ( moim realu) napiszę we właściwym czasie, kiedyś dużo o tym pisałam , wycofałam się i sądzę iż to była świetna decyzja. Teraz więcej piszę oceniając przeróżne sytuacje ,korygując informacje logicznym myśleniem , logicznymi wnioskami, a nie powtarzając cudze twierdzenia. Ufam moim odczuciom i uczuciom i dzięki nim obieram moją drogę , jak dla mnie to bardzo dobra droga. Naprawdę nie czuję potrzeby snucia wielkich opowieści o sobie, czas i tak zweryfikuje wszystko co zostało do tej pory powiedziane. Widzisz ja nie opisuję reakcji INNYCH, ja opisuję reakcje swoje na cudze informacje, nie wstawiam żadnych moich channelingów , nie mam takiej potrzeby. I wielokrotne wejście na różne górki oraz zejścia do rożnych jaskiń i piękne spotkania z Cyganami i nie tylko to nie blichtr a real. Trudna wytrwała droga rozłożona na wiele lat w której stawką jest wiara w siebie, cierpliwość , wytrwałość , zwiększanie pól miłości zmniejszanie pól strachu. Uwierz mi iż tylko taka wytrwała i cierpliwa praca nad sobą , nad swoimi słabościami pozwala osiągnąć moc. Głęboka wiara w dobro i życie tą wartością ( nie mówienie tylko o nim), a konkretne zdarzenia na drodze życia weryfikujące deklaracje, pokazujące realnie osobisty system wartości są miernikiem rozwoju każdego Człowieka. Nie ma doskonałych na ziemi , kto się tu urodził musiał zapomnieć o swojej wielkości i odkryć ją ponownie na drodze prób i błędów korygowanych kolejnymi decyzjami. Czy warto? Warto , nawet bardzo warto! Zupełnie niezależnie od zdania które mają inni na mój temat. Bowiem wolę być głupcem w cudzych oczach niż we własnych. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2012, 23:30:25 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #102 : Maj 17, 2012, 22:53:31 » |
|
wszystko zalezy od potencjalu energetycznego osoby, dziwieki, slowa , moga byc tworcze, wszystko to tworzy swiat i na tym polega np przekodywanie symboli, slow, znaczen itd.. (symbole wlasciwe od niewlasciwych itd..) ps oczywiscie kwiaty zywe i np namalowane nie wywolaja takiego samego efektu, ale odpowiednio namalowane moga
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2012, 22:54:16 wysłane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #103 : Maj 17, 2012, 23:51:08 » |
|
Do Kiary - odp. tak ogolnie - takie podejscie oznacza dla mnie zycie w przeszlosci. Cyganie tez maja oczy i nawet po zapachu potrafia rozeznac "who is who" ... takie sa prawa NATURY!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #104 : Maj 17, 2012, 23:59:20 » |
|
A co w tym jest przeszłością? Ja widzę tylko teraźniejszość, a Cyganie? tak świetnie wyczuwają fałsz. W dużym stopniu posługują się intuicją. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #105 : Maj 18, 2012, 04:56:18 » |
|
kiaraTeraz więcej piszę oceniając przeróżne sytuacje ,korygując informacje logicznym myśleniem , logicznymi wnioskami, a nie powtarzając cudze twierdzenia. Ufam moim odczuciom i uczuciom i dzięki nim obieram moją drogę , jak dla mnie to bardzo dobra droga. Naprawdę nie czuję potrzeby snucia wielkich opowieści o sobie, czas i tak zweryfikuje wszystko co zostało do tej pory powiedziane. Widzisz ja nie opisuję reakcji INNYCH, ja opisuję reakcje swoje na cudze informacje, nie wstawiam żadnych moich channelingów , nie mam takiej potrzeby. Słusznie boć to zawsze jest ocena i jako taka zawsze ciągnie za sobą skutki Liczy się teraz Też staram się ufać swoim odczuciom bo albo siebie poznałem albo nie A co w tym jest przeszłością? Ja widzę tylko teraźniejszość, a Cyganie? tak świetnie wyczuwają fałsz. W dużym stopniu posługują się intuicją. Dodam tylko, że psy wyczują wilka nawet jeżeli ten chowa się między nimi od szczeniaka. Cyganie no cóż z czego słyną.... więc oszustwo czy oszusta potrafią nie tyle wyczuc co dostrzec lub rozpoznać Co do tego ich rozpoznania kto jest kto to mam na ten temat swoje własne zdanie, które za pozwoleniem zachowam dla siebie
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2012, 04:57:45 wysłane przez Przebiśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
barneyos
Gawędziarz
Punkty Forum (pf): 2
Offline
Płeć:
Wiadomości: 689
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #106 : Maj 18, 2012, 08:59:16 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
Pzdr barneyos ---------------------------------- \"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\" \"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #107 : Maj 18, 2012, 10:13:45 » |
|
barneyos przeczytalam o ciekach po prostu ot tak, i musze przyznac, ze to co podaje wiki pokrywa sie poniekad z pojeciem w feng-shui. Wiki traktuje cieki, jako wody powierzchniowe. Zas drugi link ten z blogu, podaje cieki wod podziemnych. Feng-shui za "cieki" uznaje rowniez drogi (ulice), tak samo jak gory i wiezowce to ten sam symbol. Wazne jest wyrownanie dominacji zywiolu "woda", stad zapewne chodzilo o lampke naftowa;)
Polecam wszystkim, aby swe otoczenie wyposazyli we wszystkie zywioly, gdy ktoregos zabraknie burzy sie harmonia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
barneyos
Gawędziarz
Punkty Forum (pf): 2
Offline
Płeć:
Wiadomości: 689
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #108 : Maj 18, 2012, 11:33:18 » |
|
Rozmawiałem kiedyś z fachowcem od zabudowy urbanistycznej miast. Powiedział mi ciekawą rzecz, że niektóre ulice w miastach mają specjalne znaczenie, są odpowiedzialne za "oddychanie" miasta, za wymianę powietrza w mieście. Niektóre kierują powietrze do centrum, inne zaś odprowadzają na zewnątrz. Takie kanały wentylacyjne miasta. I jeśli zaburzy się tę "kanalizację" to spada komfort mieszkania.
|
|
|
Zapisane
|
Pzdr barneyos ---------------------------------- \"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\" \"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #109 : Maj 18, 2012, 11:33:57 » |
|
A potem trzeba ze ściereczką chodzić po otoczeniu i kurze ścierać I żeby o milimetr się nie przesunęło bo ...harmonię szlag trafi. Ot kolejne przywiązanie do rozpuszczenia . Pies się kładzie spać tam, gdzie czuje pozytywne wibracje. Pies nie kombinuje z otoczeniem niczego, nie przestawia pierdół z lewa na prawą. Rzeczy są takie , jakie są , przepływy energii są. Uwiązanie do miejsc i ich poprawianie kosztuje sporo energii i zachodu ,a także kasy. A nie myślące zwierzę pokazuje właściwe zachowanie - wyczucie właściwego miejsca i pójście za intuicją.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #110 : Maj 18, 2012, 12:56:26 » |
|
barneyos masz racje! Zajecia na studiach z planowania przestrzennego miast byly jednymi z najciekawszych dla mnie. Centralne biuro planowania, na dziesiatki lat z gory ustala jak bedzie miasto wygladalo. Stad zapewne mam kamienny krag pod balkonem:) Sa miasta, w ktorych czuje sie cudownie, a w innych okropnie. Tak jak pies:) east moja sunia spi w lozku ze mna, lezy na sofie, jest tam gdzie czlowiek, piescic sie chce i tyle, nie zauwazylam, aby miala ulubione miejsca, taaak, tam gdzie czysto i wygodnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #111 : Maj 19, 2012, 16:48:30 » |
|
Ja mam ciekawe doświadczenia z kotami Normalnie kiedyś nie tolerowałem, ale pewnego dnia jak siedziałem na podwórku i podlewałem kwiaty podeszła do mnie kotka i przed nogami położyła złowiona mysz Szczęka mi opadła, odebrałem , że to prezent od niej. Powiem, krótko, że zaprzyjaźniłem się z nią. Dziwi mnie tez fakt, ze zaprzyjaźniła się z gawronem, którego znalazł syn mojego kuzyna, przyniósł do mnie Razem pomogliśmy mu stanąć na własne skrzydła, ale ptaszysko tak się znarowiło, ze nie chce się z mojego strychu wyprowadzić Do tego taki jest bezczelny, że jada przy moim oknie Może szacowny barneyos by miał coś mądrego na ten temat do powiedzenia ja hm cóż obserwuje i wyciągam wnioski boć to dla mnie nowe doświadczenia Do tej pory raczej oprawiałem zwierzęta a nie im pomagałem i przyjaźniłem się z nimi
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2012, 16:50:03 wysłane przez Przebiśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
barneyos
Gawędziarz
Punkty Forum (pf): 2
Offline
Płeć:
Wiadomości: 689
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #112 : Maj 19, 2012, 19:05:23 » |
|
No to tak, kotek to jedyna zwierzyna kiler, tzn. zabija dla zabawy (nie zawsze) - chodzi o to, że zabija również wtedy, gdy nie musi, czyli jak nie jest głodny. Kot jest "perwersyjny", przed konsumpcją bawi się obiadem, zabawia go na śmierć. Kot przynosi swojemu Panu/Pani (tylko temu, któremu ufa) zdobycz po to, by być pochwalonym, należy wówczas okazać radość, wyszczerzyć ładnie kły i pogłaskać przyjaciela i życzyć mu jeszcze większych zdobyczy w przyszłości. Ostatnio tarzałem się ze śmiechu widząc, jak kot chciał bawić się z "luntem" surowej kiełbachy zdziwiony, że mu mięsko nie chce uciekać. Mój wiejski kot przynosi mięsko raz na tydzień, a to trafi mu się inwalida niewidomy krecik, a to ryjówka, czy nawet jaszczureczka, bo myszka to rzecz normalna.
Z tym krukiem to też normalka, tzn. ogólnie zwierzę lubi mieć inne zwierzę za domownika, niekoniecznie ze swojego gatunku. Ja widziałem niezwykłą przyjaźń wilczura w stadninie koni.
PS. Powyższe info wprost od mojej córki, która jest bardzo "zwierzęca". Ja tyle nie wiem, ponieważ jestem jedynym "normalnym" w moim domu, znaczy kota traktuję jak .... kota.
|
|
|
Zapisane
|
Pzdr barneyos ---------------------------------- \"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\" \"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #113 : Maj 19, 2012, 19:27:10 » |
|
Kupilam mej corce akwarium. Kocham ten swiat, ale roboty od groma. Te pompy, piguly, wiatraki, i coz... Akwarium (to byly czasy, moich poczatkow z Feng-Shui) biotop, ale okrutnie wymagajacy. Mialam rybki, z Tajlandii, ktore wyrobily czas, rosly, i rosly... i zyly jakies dobre pare lat. a na koncu jak czyszczono akwarium ten moj najfajniejszy wyskoczyl na Ziemie i padl potem, a codzien podawal mi "lape" te wasy... na jakies 10 cm to byl moj sukces! Wiem, ze i ja jestem Ariel:) Syrenka, ale akwarium polecam! W nauce Feng-Shui na pierwszym miejscu!
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2012, 19:28:17 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #114 : Maj 21, 2012, 20:09:33 » |
|
Mam zamiar kupić 200 litrów Już zamówiłem. Mieczyki, molinezje skalary neonki hm gurami glonojady ... Dużo bursztynów i hm musi być piękne to i tv będę miał w życi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #115 : Maj 22, 2012, 10:02:44 » |
|
Przebiśnieg, ale nie hoduj tam karpi, bo zaczniesz "gadać" jak one
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #116 : Maj 22, 2012, 11:32:37 » |
|
Ok karpi nie będę ale czy mogę tam mieć syrenę bo nie wiem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #117 : Maj 25, 2012, 07:37:31 » |
|
Te rybki, ktore wymienil Przebisnieg, to lipa, nie zabieraj sie lepiej do tego. Mieczyki sa wojownikami i zezra w trymiga inne, skalary dobrze chowaja sie, ale w grupie, sa to rybki stadne i plochliwe, neonki, gubiki i inna drobnica sa malo estetyczne. Takie akwarium dlugo nie postoi. Najwazniejsze sa rowniez roslinki, to one wymagaja ogromnej pielegnacji. 200 l to ciezar ogromny, a czyscic trzeba. Czyli pozostaje Syrenka... Ja osobiscie radzilabym na poczatek kupic zlote rybki. Takie akwarium jest wtedy akwarium zimnym, inna temperatura i wlasnie najbardziej odpowiada zaleceniom feng-shui.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #118 : Maj 29, 2012, 18:12:05 » |
|
Ok będę hodował węgorza podobno kobiety go lubią Złote rybki mam w życi, brudne i nie obyczajne
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 29, 2012, 18:12:47 wysłane przez Przebiśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #119 : Czerwiec 04, 2012, 10:39:39 » |
|
Wegorze najlepiej lowi sie na padline, wiec poczekaj jeszcze z rozpoczynaniem hodowli:)
Ciekawe jak bada sie wahadelkiem swiat wodny? Czy sa inne metody?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #120 : Czerwiec 04, 2012, 19:40:15 » |
|
Oj tu bym polemizował odnośnie padliny. Wystarczy być pijanym w trupa Wahadełkiem w wodzie zadziałasz... hm będzie wskazywało kierunek nurtu rzeki
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2012, 19:41:19 wysłane przez Przebiśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #121 : Czerwiec 04, 2012, 20:51:33 » |
|
Nurty rzek wyznaczaja calosc. Nawet wahadelka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #122 : Czerwiec 07, 2012, 17:16:28 » |
|
hm dlatego tak trudno facetowi zrozumieć co kobieta ma na myśli nawet za pomocą wahadełka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #123 : Październik 04, 2012, 09:13:18 » |
|
Posty dotyczące odpromienników wydzieliłem jako niezależny wątek: Odprominniki >>.
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 04, 2012, 09:20:40 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
|