Piramidy - czemu miały służyć?
Dariusz:
Ach te piramidy.
Zaprzątają uwagę tylu ludziom i bytom.
Doszukujemy się w nich przeróżnych znaczeń, ukrytych przesłań itp., a czemu rzeczywiście służyły?
Dość długo jeszcze będziemy spekulować.
Ale pospekulujmy. ;D
Niektórzy twierdzą, ze służą one podniesieniu naszej świadomości, stąd organizują różne imprezy w tych budowlach, połączone nawet z medytacjami w "sarkofagu" itp., itd..
Inni dowodzą, że w obecnej chwili, czasach, możemy je wykorzystać do stworzenia "tarczy ochronnej" dla Ziemi i ludzi.
Jeśli dobrze poszperać, to znalazłoby się jeszcze kilka innych "przeznaczeń" dla tych budowli.
Szukamy, wymyślamy najdziwniejsze historie, a powód ich powstania być może jest dość prosty, by nie powiedzieć banalny.
O jednym z możliwych przeznaczeń powstania tych budowli wspomniałem ogródkowo w tym poście.
Zapraszam do "wynurzenia" swych przemyśleń. ;D
east:
No to otworzyłeś Darku puszkę Pandory jeśli chodzi o "własne wynurzenia" w kwestii Piramid.
Gdybym ja miał to rozkminiać to napisałbym , biorąc pod uwagę dokładność obróbki kamienia, jego wagę , sposób ułożenia, usytuowanie samych Piramid, "posadzkę" na której zostały wybudowane, stabilność okolicznego terenu przez wieki, odniesienia astronomiczne itd, to powiedziałbym, z logistycznego punktu widzenia, że w tych budowlach nie było żadnej przypadkowości, że to był genialny zamysł Architekta , dobrze wcześniej przemyślany i zorganizowany na każdym etapie budowy przez lata jej wznoszenia. Coś takiego wymyka się nawet najlepszym współczesnym architektom. Zatem cel musiał być na prawdę ważny i co ważniejsze - oczywisty dla jego budowniczych i ich następców przez wszystkie lata , dziesięciolecia budowy - jeśli pozostaniemy przy tym, że wznieśli to ludzie.
Ale teraz datowanie. Kiedy to było ? Jeśli przyjąć, że 12500 lat temu, jak wskazują ślady, to skąd taka wiedza, taka obróbka, taka dyscyplina, skoro byliśmy prymitywnymi ssakami wtedy niewiele bardziej zdolnymi od małp i nie znaliśmy koła ?
Nawet DZISIAJ wznieść coś takiego ,to byłoby nie lada przedsięwzięcie plus - trzeba by było mieć dobrą motywację i kupę kasy.
Dzisiaj tym bardziej musiałoby się to opłacić, a wartość to zawsze energia - elektryczna, czy inna. To też władza . Im większa władza tym większa motywacja. Tak świat kombinuje teraz. A wtedy, czy byliśmy inni ?
Jeśli więc rozpatrywać Piramidy, ich cel i sens , to znów musimy zrozumieć siebie , własne motywy ,siebie sprzed tysięcy lat.
I od tego należałoby zacząć
Od zrozumienia siebie.
Dariusz:
Cytat: east
I od tego należałoby zacząć
Od zrozumienia siebie.
To również otwarcie "puszki Pandory". ;D
Bo co to znaczy "zrozumieć siebie"? Każdy podejdzie do tego zagadnienia ze swojego punktu widzenia i to akurat dobre i pozytywne się wydaje, w przeciwieństwie do niemożności wyjścia w tych dywagacjach poza współczesne stereotypy. Dowody tego znajdujemy we wszelkich "naukowych" rozprawkach o tych budowlach, zamieszczanych przez naszych "uczonych" archeologów. Co zaś nas samych się tyczy, to wciąż drzemią w nas naleciałości religijne >:D połączone z pseudonaukowymi wywodami archeologów O0, które często nie pozwalają normalnie myśleć. ;) I nie tylko w sprawie piramid. ;D
barneyos:
Szalom !!
Do ostrzenia żyletek ??
Robin:
Do spania i odmładzania i do ..wiecie czego ;D barneyos w piramidzie nie rosną włosy to po co ci żyletki ? ;D
Nawigacja
[#] Następna strona