Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 09, 2024, 19:20:43


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: NIeśłubne dziecko Lecha Wałęsy  (Przeczytany 23686 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Leszek
Gość
« Odpowiedz #25 : Kwiecień 04, 2009, 13:52:59 »

I tak właściwie to zbaczamy z tematu bo gadamy tu o nieślubnym dziecku L.W.(Ciekawe skąd ten człowiek który to ogłosił to wie, trzeba być drugim Jackowskim żeby takie coś wiedzieć) i żałosne są takie oskarżenia.
Wypowiedź promotora
"Pracy Zyzaka broni jej promotor prof. Andrzej Nowak, który podkreśla, iż na blisko 1000 źródeł wykorzystanych w pracy jego magistranta zaledwie kilkanaście powołuje się na anonimowych informatorów. Stało się tak tylko z tej racji, że te osoby bały się podania w pracy swoich nazwisk. Wynikało to z akcji zastraszania ich przez UOP na początku lat dziewięćdziesiątych. - Jeżeli towarzyszy temu pełna informacja i pełny zapis dokumentacyjny, usprawiedliwia to użycie tych źródeł wobec braku innych - mówił prof. Nowak. Dodał, że jeżeli dziennikarze tak bardzo interesują się tym tematem, to dlaczego nie pojadą w rodzinne strony byłego prezydenta, by sprawdzić te informacje, i dlaczego nie zapytają tych samych osób, co Zyzak. - Niech pojadą i sprawdzą, nie byłby to duży problem - ocenił historyk. Profesor Nowak podkreśla, że obie recenzje były bardzo dobre, a Zyzak wykonał pracę, jakiej nie podjął się do tej pory żaden starszy historyk. - Nikt się tym nie zajął, co stało na przeszkodzie? - pytał."

Oburzony decyzją Kudryckiej jest szef PiS. - To jest decyzja wręcz skandaliczna. Mamy w Polsce dzisiaj do czynienia z sytuacją zagrożenia wolności nauki i słowa. Można źle oceniać tę książkę, ale próby przesłuchiwania promotora, ataki na autora, ta cała histeria - to jest coś niebywałego w państwie demokratycznym - mówił były premier."

http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20090403&id=po31.txt
Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #26 : Kwiecień 04, 2009, 15:42:18 »

Media jednak wykorzystują nasze otępienie i uzupełniają czas antenowy o wątpliwej prawdy treści z życia osób publicznych. Nie interesuje mnie to, kim był czyjś dziadek, kto palił marihuanę, a komu w życiorysie zagubiło się dziecko po drodze! Jeśli nie ma mi ta osoba do powiedzenia nic istotnego, nic co ma wpływ na życie w tym kraju, to niech w ogóle ust nie otwiera.
- zasłoną dymną dla naprawdę istotnych kłopotów - w czasach kryzysu najlepiej sprzedają się tego typu opery mydlane, bo ludzie już po dziurki w nosie mają słowa "kryzys" i związanych z tym problemów.

Tak jest Janneth.
Żeby owce zapędzić do pańskiej owczarni trzeba ich odzielać od centrum ich własnych problemów i mamić ich gównem o nazwie wielka polityka.Ludzie uwierzą - to wszystko jest prawda.Tak - kryzys, wolność słowa jest zagrożona, dzieje się źle, musimy walczyć, a może  na szubienicę wysłać tych lub tamtych.
Co za cholerne owce, które z tytułu swojej ignoracji, swojego opętania chcą budować rzeczywistość opartą  na nienawiści i wrogości do drugiego człowieka wyłuskując nawet takie rzeczy, że ktoś nasikał do kropielnicy gdy miał dziesięć lat.
Nasikał, to nasikał i to jego problem i to on za to odpowiada!!!
Ja też nasikałem i co z tego? Hę???
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 04, 2009, 15:43:56 wysłane przez astro » Zapisane
Neo Killuminati
Gość
« Odpowiedz #27 : Kwiecień 04, 2009, 16:02:17 »

Jaaa , nie wiem jak sie potoczył dialog tu na forumie ale moje zdanie jest takie ...
To że miałdziecko to %$^# kogokolweiek obchodzi ,dosłownie jest gadem ! jeśli sie w to wtrynia .
Tylko gożej jeśli ktoś temu zaprzecza ,neguje fakty dodatkowo banując i próbując zrobić z kogoś idiote tylko dlatego ze prawde powiedział .. to jest poprostu hamstwo nieludzkie tzw idiotus pospolitu marionetka tych czasó tak moze postąpić .
A że Leszek Wałęsa jest osobą publiczną to trudno żeby ktoś biografii nie strzelił , do tego przecież to marionetka była więc należy sie udającemu inteligenta Wałęsie . Może i był najlepsza marionetką w Polskim teatrze ale zawsze marionetką.
Teraz sie chowa jak ta szuja za miotłą ....... oj przyjdą czasy ze te wszystkie szumowiny pódą siedzieć ojjj przyjdą Duży uśmiech
I to napawa optymizmem Mrugnięcie

Pzdr                 
Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #28 : Kwiecień 04, 2009, 16:23:46 »

Pytanie czy ma to teraz jakiekolwiek znaczenie?

Dobrze wszyscy wiemy że to nie prawda.

Wiemy jaki był Lech Wałęsa i powinniśmy mu zawdzięczać "demokracje" zamiast komuny który była 100 razy gorsza.

Oczywiście nie mówię że demokracja jest dobra bo dla mnie w politycy wszystko ma czarne strony....

Chodzi o to że Lech Wałęsa tak samo jak Jan Paweł II odegrali jakąś rolę dla polski w sensie pozytywnym i powinniśmy się z tego cieszyć i szanować takich ludzi...

Taki skandal to dobra reklama dla tego kto ją wywołał.

Zresztą nie chce mi się o tym pisać tyle ode mnie...
Zapisane
Blad
Gość
« Odpowiedz #29 : Kwiecień 04, 2009, 16:41:45 »

Pytanie czy ma to teraz jakiekolwiek znaczenie?

Dobrze wszyscy wiemy że to nie prawda.

Wiemy jaki był Lech Wałęsa i powinniśmy mu zawdzięczać "demokracje" zamiast komuny który była 100 razy gorsza.

Oczywiście nie mówię że demokracja jest dobra bo dla mnie w politycy wszystko ma czarne strony....

Chodzi o to że Lech Wałęsa tak samo jak Jan Paweł II odegrali jakąś rolę dla polski w sensie pozytywnym i powinniśmy się z tego cieszyć i szanować takich ludzi...

Taki skandal to dobra reklama dla tego kto ją wywołał.

Zresztą nie chce mi się o tym pisać tyle ode mnie...


Mora,, a skąd ty wiesz jaki był Lech Wałęsa?? Znasz go osobiście? byłeś w tamtych czasach??  Znałeś go z czasów sprzed stoczni?? znałeś go jak jeszcze mieszkał na stogach? Jeżeli nie potrafisz odpowiedzieć na żadne z tych pytań na tak, nie mów że wiesz jaki był Lech Wałęsa
Zapisane
Neo Killuminati
Gość
« Odpowiedz #30 : Kwiecień 04, 2009, 18:57:44 »

Wałęsa był chyba w prostej linii wypadkowa przemian jakie miały miejsce wtedy w Polsce , tak go nakierowali ze wyszedł na bohatera narodowego a kto za tym stał ?? Przeczytaj biografie moze tam jest napisane Duży uśmiech
Wałęsa pewnie trafiał do ludu poprostu , kupili go Polacy , ktoś nam go sprzedał taka poszła wkrętka i tyle . A do "wielkiego pana" czy też "męża stanu" to mu w #$% brakuje cech Duży uśmiech

Przecież on zawsze plecie te swoje wywody typowe dla typoowego Polaka który typowo czeka przed tv by to usłyszeć heheh
Tak go odbieram juz teraz, ikona została wyniesiona na góre i teraz sama sie stara utrzymać na podwalinach tej góry .
Słyszałem wypowiedź w radiu przypadkiem pana Tuska ......... i jak dla mnie wypowiedź była wręcz faszystowska . Mówił ze nie mozna pozwolić by takie informacje były móieone publicznie , ludzie mają myśleć o nim jak o ikonie i tyle a gdzie jest porawda nikogo nie ma obchodzić bo to ikona .

I moze i z punktu widzenia politycznego coś w tym jest ale dla mnie to jedne i te same popaprane brudy starego systemu JESZCZE sie utrzymującego .....
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 04, 2009, 19:00:10 wysłane przez Neo Killuminati » Zapisane
Aiedail
Gość
« Odpowiedz #31 : Kwiecień 04, 2009, 21:01:24 »

Ale co ma pan Wałęsa do misji ratowania Ziemi? Zadawanie sobie kolejnych niepotrzebnych pytań gdy na już do tej pory zadane nie ma jeszcze odpowiedzi!
Zapisane
Neo Killuminati
Gość
« Odpowiedz #32 : Kwiecień 04, 2009, 21:11:13 »

Racja , jako dzieci Nowej Ery Uśmiech .. z szacunku do samych siebie ... nie zajmujmy sie sprawami polityki .. zakończmy temat..
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #33 : Kwiecień 04, 2009, 21:21:21 »

Zapewniam cię Leszku ,że nie jestem oderwana od rzeczywistości,tylko od paru dni słyszę o tej książce ,jestem zdegustowana tym co o niej słyszałam.Czasem Wałęsa wkurza mnie swoimi wypowiedzami,ale mam do niego szacunek,ponieważ między innymi dzięki niemu mogłam zwiedzić Europę,moge korzystać z wolnej telewizji,mam telefon i internet.Nic mnie nie obchodzą jego sprawy osobiste.Wiem że jest osobą publiczną i zawsze znajdą się jacyś nawiedzeni krzykacze którzy będą szukać dziury w całym i kombinować jakby tu go oczernić. Dla mnie może mieć 10 -cioro nieślubnych dzieci  i tak będę mieć do niego szacunek.
Pozdrawiam Uśmiech

Chanell, przepraszam cię,, ale na pewno nie dzieki niemu. Moze w koncu jego prawdziwa historia wyjdzie. Zapomina się o wielu wielu ludziach. ehhhh z resztą.

Cześć Blad Uśmiech Nie przeczytałeś uważnie tego co napisałam,otóż wcale nie twierdzę że tylko dzieki niemu.Napisałam że"między innymi" .Przecież wiem że byli inni,mało znani i pozostali w cieniu.Tak jak mój kuzyn który siedział w więzieniu razem z przywódcami Solidarności.Jestem w takim wieku że pamiętam wszystko doskonale ,bo byłam naocznym swiadkim wielu wydarzeń.
Pozdrawiam
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Mora
Gość
« Odpowiedz #34 : Kwiecień 04, 2009, 21:58:57 »

Blad skoro Ci się nie podoba Polska to jedź do stanów czy gdzieś gdzie będziesz o wiele lepiej sobie miał. Chichot
Zapisane
Blad
Gość
« Odpowiedz #35 : Kwiecień 04, 2009, 22:02:04 »

uwierz mi, ja przeczytalem uwaznie. Ja pracowalem w MKZ na sitodruku, drukowalismy plakaty, pietro pod walesa, w stoczni bylem na drukarni na ofsecie, po stoczni kleilem plakaty, malowalem na murach, bylem wewnatrz tego wszystkiego. I uwierz mi wiem co mowie. Wielu "chlopcow" z RMP jest we wladzach gdanska, wielu z tych co byli internowani jest bezimiennych. (tylko w pamieci takich ludzi jak ja)................. a z reszta,, nie chce mi sie o tym pisac
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #36 : Kwiecień 04, 2009, 22:05:09 »

uwierz mi, ja przeczytalem uwaznie. Ja pracowalem w MKZ na sitodruku, drukowalismy plakaty, pietro pod walesa, w stoczni bylem na drukarni na ofsecie, po stoczni kleilem plakaty, malowalem na murach, bylem wewnatrz tego wszystkiego. I uwierz mi wiem co mowie. Wielu "chlopcow" z RMP jest we wladzach gdanska, wielu z tych co byli internowani jest bezimiennych. (tylko w pamieci takich ludzi jak ja)................. a z reszta,, nie chce mi sie o tym pisac

ok.historia rozstrzygnie ....kiedyś
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Blad
Gość
« Odpowiedz #37 : Kwiecień 04, 2009, 22:12:53 »

jak wymra ludzie tacy jak ja co to wszystko pamietaja, jak zatrze sie slad przewodniczacego solidarnosci stojacego (czasami lezacego) pod budka z piwem na gdanskich stogach, a danusia prosila go zeby wracal do domu. jak wymra ludzie ktorzy pamietaja w jaki sposob dostal sie do stoczni i kto go podwiozl pod ten mor, ktory przeskoczyl.

Mora, dla twojej informacji, mieszkam w uk ale nie dla tego zeby mi sie polska nie podobala, nie podobali mi sie ludzie z klapkami na oczach takimi jakie ty masz. Jak bedziesz mial odbite nerki i problemy z zalatwianiem sie za czasy twojej mlodosci to wtedy bedziesz dopiero mogl cos powiedziec o tych czasach
Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #38 : Kwiecień 05, 2009, 12:12:14 »

Czynnik psychologiczny.

Ucieczka z kraju.
Strach przed władzami naszego kraju podświadoma nienawiść do paru osób ty pewnie wiesz jakich.

Mieszkasz w UK ponieważ podświadomie uważasz nasz kraj jak i polaków za takich samych ludzi którzy Ciebie skrzywdzili...

Nie lubię takich ludzi...

Sam przeprowadzając się do UK pomagasz panom władcą z Brukseli ponieważ dla nich Polska to jedynie Prowincja UE.

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2009, 15:02:32 wysłane przez Mora » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #39 : Kwiecień 05, 2009, 13:01:33 »

Mora zebys mogl dyskutowac z poziomu wiedzy Blad musisz jeszcze duzo zycia przezyc. Wroc do tego tematu za 25 lat....
A teraz dyskutuj autorytatywnie o swoich przezyciach ze szkoly. Tak jest autentycznie.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #40 : Kwiecień 05, 2009, 15:01:50 »

Kiara nie będziesz mi dyktować co mogę a co nie.

Ja patrze na to co jest tu i teraz i to się liczy.
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #41 : Kwiecień 05, 2009, 19:02:35 »

Mora, ja również nalezę do tych, którzy dokładnie pamiętją tamte czsy. Nie rozczulam się nad tym, ale powyższe posty do Ciebie, uważam są na miejscu. Nieraz warto pięć razy się zastanowić, nim coś raz klikniesz.
Pomyśl trochę chopie.
Dla nas wszystkich liczy się "to co tu i teraz", jednak wielu z nas boleśnie odczuło na własnej skórze "kiedyś" i to musisz uszanować, czy Ci się to podoba czy nie.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #42 : Kwiecień 05, 2009, 19:47:45 »

Mora zebys mogl dyskutowac z poziomu wiedzy Blad musisz jeszcze duzo zycia przezyc. Wroc do tego tematu za 25 lat....
A teraz dyskutuj autorytatywnie o swoich przezyciach ze szkoly. Tak jest autentycznie.
Nie rozumiem "porady". Co z tego, że wróci za 25 lat? Przecież czas się nie cofnie i nie będzie mógł uczestniczyć w tamtych wydarzeniach. Co do informacji - im dalej od wydarzenia tym mniej bezpośrednich świadków. Np. z każdym rokiem jest coraz mniej kombatantów z II WŚ.
Zapisane
annabella
Gość
« Odpowiedz #43 : Kwiecień 05, 2009, 20:36:24 »

Mora , strasznie mnie rozczarowales tym postem , po powrocie Twoim z samowolnego "wygnania"zmieniles sie i nie wiem czy to czujesz.Ja rowniez pamietam tamte czasy i Blad ma racje , ze pisze o tym tutaj , niech mlodziez sie dowie jak to bylo z ust wiarygodnego forumowicza , ktorego serdecznie pozdrawiam i innych rowniez
Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #44 : Kwiecień 05, 2009, 20:56:34 »

Skoro tak to po proszę jakiś dowód na to że L.W. był zły i nie dobry bo ja już szczerze to nie wiem o co wam chodzi.

I ja na tym forum nie jestem po to aby kogoś "zadowalać" ani "rozczarowywać" annabello.

Ja wiem że się zmieniam i jestem tego całkiem świadomy.


Zresztą macie dość słaby argument bo wiek nigdy nie będzie argumentem.

I Dariuszu ja tu nikogo nie chce obrażać czy coś ale po prostu ten temat jest dla mnie mało ważny i zleksza bezsensu. Po co wracać do czegoś co było tak dawno? Czy przywróci wam to cokolwiek? Raczej nie. To jest tak samo jak z tą Eriką Steinbach i próbą odzyskania ziem. Pytanie po co to? Czy te ziemi są tak ważne? Biegi historii nie zmienicie bo nawet jeżeli Ci ludzie kłamali, zatajali i zrobili z Wałęsy ikony to wy NIE MACIE szans żadnych na zmienienie tego to IPN dyktuje to co się wydarzyło i raczej prędko to się nie zmieni a na pewno już nie pod dyktandem PO tyle ode mnie.

Wiem chodzi wam o prawdę ale pytanie po co marnować czas na to?

Może i mało żyje na tym świecie ale postanowiłem odciąć się PAMIĘTAĆ ale nie WRACAĆ do przeszłości bo to rodzi jedynie konflikty i tak też bym mógł zrobić i niemieć znajomych.

Wybaczanie to też pewien rodzaj dobra który powinniśmy stosować do ludzi.

Mówię to z lekko niechęcią ale Ci ludzi jeżeli okłamali itd. to zapłacą za to PRAWO KARMY.

Pozdrawiam
Mora
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #45 : Kwiecień 05, 2009, 21:11:02 »

Mora,
w sumie mamy podobne podejscie do zagadnienia, czeo wyraz dałem choćby w kwesti patriotyzmu. Różnica między nami tkwi głównie w wieku i zrozumieniu niektórych zagadnień. (mówiąc o zrozumieniu nie ujmuję Ci niczego).
Nieprzykładanie do nich jakiegokolwiek znaczenia nie jest tożsame z niestosownym odnoszeniem się do ludzi, dla których jest to istotne.
Sam to niedawno zrozumiałem, zwłaszcza w kontekście religii.
Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #46 : Kwiecień 05, 2009, 21:34:45 »

jak wymra ludzie ktorzy pamietaja w jaki sposob dostal sie do stoczni i kto go podwiozl pod ten mor, ktory przeskoczyl.
Blad czy mam rozumieć, że obstajesz za tą wersją z wywiadu z Anną Walentynowicz? Cytuję fragment:

"(...) Wałęsa został przywieziony z całą dyskrecją motorówką Marynarki Wojennej. A więc nie dostał się do stoczni przez rzekomą dziurę w płocie czy też przez jego przesadzenie!

- Tymczasem do dzisiaj funkcjonuje mit o tym płocie między pierwszą a drugą bramą stoczni.

 - W stosownym czasie sprawdziłam ten teren. Tam nie było ani płotu, ani dziury, bowiem na wolnej przestrzeni znajduje się budynek Ubezpieczalni i baza PKS.

- Skąd ta pewność, że to Janczyszyn zaaranżował przerzucenie Wałęsy do stoczni?

 - Tak się złożyło, że w dwudziestą rocznicę Sierpnia u księdza prałata Henryka Jankowskiego spotkałam byłego pierwszego sekretarza PZPR i przewodniczącego Wojewódzkiej Rady Narodowej Tadeusza Fiszbacha, który w pewnej chwili podszedł i powiedział: - Muszę się przywitać z bohaterką Sierpnia. Kiedy wspominaliśmy w obecności księdza Jankowskiego tamte wydarzenia, przypomniałam, jak to w 1980 roku przyjechałam do Fiszbacha w nocy z prośbą, by cofnął zakaz odprawiania Mszy świętej.

Po czym zasugerowałam: - Skoro już jesteśmy myślą przy tamtych dniach, to najwyższy czas na obalenie owej obiegowej historyjki o przeskoczeniu przez Wałęsę płotu, gdyż to kłamstwo na zawsze urośnie do legendy. Przecież Lecha przywieziono motorówką na polecenie admirała Piotra Kołodziejczyka...

Na to Fiszbach: - Nie na polecenie admirała Kołodziejczyka, a na polecenie kontradmirała Janczyszyna! Wtedy zwróciłam się do księdza Jankowskiego: - Słyszysz, kapłanie? To trzeba sprostować! Do dzisiaj nikt tego nie sprostował. Mit żyje więc nadal swoim życiem...  " (...)
http://www.polonica.net/Apokaliptyczny_cien_Walesy.htm

Pozdrawiam


« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2009, 21:47:09 wysłane przez Leszek » Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #47 : Kwiecień 05, 2009, 22:34:33 »

Również śledzę historię ataków na Wałęse i wydawać by się mogło, iż grzebanie w jego biografii to nędzne zajęcie hien. Dla wielu ludzi nie ma to znaczenia, jak i nie ma znaczenia to co się wydarzyło dawno temu - i przyznam że bardzo mnie to dziwi na tym forum na ktorym ludzie powinni miec elementarne wiadomości z psychologii.

Otóż, przykładowo, podchodząc do tematu z czysto psychologicznego punktu widzenia, na osobowość człowieka mają największy wpływ te rzeczy "brudne i niewygodne" które wydarzyły się w odległej przeszłości. Nierzadko słyszy się o powikłaniach z trudnego dzieciństwa. Moim zdaniem podobnie kształtuje się historia, w której nie można łatać czarnych plam jakimiś wyimaginowanymi spotami, ale poszukiwać prawdy. To co najważniejsze w tym wszystkim moim zdaniem, to podejrzenie, iż Wałesa po prostu rysuje się jako wielki kłamca i oszust. A ujawnienie takich faktów może mieć duży wpływ na funkcjnowanie w świadomości zbiorowej typowego polaka. Dlaczego to ma tak duży wpływ nie tylko na polaków, ale na inne może narody słowiańskie, wszak to potencjalnie Wałęsie zawdzięczają one wolność. W kilku słowach :

Kiedyś pisałem nagminnie o ważnym, może najważniejszym bóstwie słowian o imieniu Weles, wołoch czyli literówką Wałesa, pasterz bydła, utożsamianego przez chrześcijan z pogańskim diabłem, tym który walczył z Perunem. Gdyby komuś chciało się odnaleźć wizerunek Welesa, mniemam że 90% stwierdziłoby że to wizerunek Wałęsy. Postać Welesa to najprowdopobnij mikstura celtycko germańska. Oczywiście dla racjonalistów nie ma to żadnego znaczenia, bo to przecież nudna polityka, hahahaha.

Zapisane
Blad
Gość
« Odpowiedz #48 : Kwiecień 06, 2009, 06:29:38 »

Leszek, powiem tak,, do Ani mam pełen szacunek, Nie slyszałem jeszcze żeby zmieniła swoje zdanie, zawsze była odpowiedzialna za słowa.
Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #49 : Kwiecień 09, 2009, 19:56:41 »

Promotor pracy Zyzaka: Czuję się zaszczuty

"Przez nieuprawnione sądy skreśla się cały dorobek mojego życia (...) - mówi DZIENNIKOWI profesor Andrzej Nowak, promotor pracy magisterskiej Pawła Zyzaka o Lechu Wałęsie.



Paulina Nowosielska: Miał pan wygłosić referat na konferencji poświęconej Czerwcowi 1989 r. Zaproszenie zostało jednak odwołane. Jest pan zły, przykro panu?
Andrzej Nowak*:
Tak, przykro. W zeszły poniedziałek dostałem niezwykle uprzejme zaproszenie do wygłoszenia referatu na sesji Polskiej Akademii Umiejętności. Zaraz więc następnego dnia odpowiedziałem, że się zgadzam i zaproponowałem temat dotyczący przemian w Związku Sowieckim w końcu lat 80. Chodziło o kontekst wyborów w Polsce w 1989 r. W ogóle cała sesja miała być poświęcona tej tematyce. To znaczy, jest poświęcona, bo odbędzie się z pewnością. Tyle że beze mnie. Bo w zeszłą środę dostałem kolejny list, od tego samego nadawcy, czyli prof. Jerzego Wyrozumskiego, że w skutek zaistniałych sytuacji nie skorzysta z mojego referatu. To było dosłownie kilka lakonicznych słów. Zero wyjaśnienia.

Pan się dziwi? Proszę wybaczyć, ale stał się pan ostatnio takim gorącym kartoflem.
Bardzo szanuję prof. Wyrozumskiego, u którego lata wcześniej zdawałem egzamin z historii średniowiecza. Mam żal, że nie podjął żadnej próby kontaktu ze mną. Tym bardziej że na mój temat dyskutowano ostatnio wyłącznie w kontekście pracy magisterskiej Pawła Zyzaka. I dyskutowali niemal wyłącznie politycy. Do niedawna wydawało mi się, że w cechu historyków powinno obowiązywać jakieś minimum zaufania polegające na tym, że nie wydaje się lekką ręką wyroków.

Ale proszę nie mówić teraz, że nie spodziewał się pan takich reakcji?
Bo do tej pory tylko o nich czytałem! Na przykład o reakcjach na niewłaściwe politycznie wystąpienia i zachowania profesorów pod koniec lat 40. ubiegłego wieku. A przy okazji...Debiutowałem jako historyk w "Kwartalniku Historycznym" rok przed urodzeniem Pawła Zyzaka. To najpoważniejsze pismo historyczne w Polsce. Teraz w najnowszym numerze ukazuje się mój duży artykuł na temat prof. Henryka Wereszyckiego. Profesora z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który był głównym negatywnym bohaterem jedynej zorganizowanej w polskiej historiografii konferencji metodologicznej w Otwocku w 1950 r. Miały tam miejsce takie przykre sytuacje, jak odsuwanie się części środowiska od człowieka napiętnowanego przez władzę.

I pan tak się czuje? Napiętnowany?
Tak, przez władzę i media. Ale mam nadzieję, że wkrótce cała sytuacja się rozwiąże.

Czyli co się wydarzy?
Dwie rzeczy. Po pierwsze pozwoliłem sobie napisać do prof. Wyrozumskiego bardzo krótko, że między poniedziałkiem a środą w zeszłym tygodniu mój dorobek nie uległ istotnej zmianie. Nadal mam wydanych dziesięć książek i wypromowanych 60 magistrantów. Czekam teraz na odpowiedź. Po drugie jeszcze w kwietniu ma się odbyć rada wydziału historycznego UJ zaplanowana przez dziekana. Jednym z punktów dyskusji będzie moja sprawa. Wiem, że dziekan podtrzymuje swoje wcześniejsze decyzje.

Są dla pana korzystne?
Tak. Dziekan mnie nie piętnuje, nie wyrzuca, nie pali na stosie. Będę miał w końcu okazję, by w gronie historyków umówić pracę magisterską Pawła Zyzaka. Jak również recenzję moją i dr. hab. Zdzisława Zbylewskiego. Dopiero konfrontacja recenzji i samej pracy może pokazać, czy zostały popełnione błędy. Do tej pory ani entomolog z Łodzi, ani prawniczka z Białegostoku, ani socjolog z Płocka nie mieli okazji zapoznać się z recenzją. Za to o metodologii pracy historycznej mieli bardzo wyrobione zdanie. Dla mnie najgorsze jest to, że przez takie nieuprawnione sądy ryczałtem skreśla się dorobek życia człowieka. Czyli to, co robiłem przez przeszło trzydzieści lat.

Pan żałuje, że był promotorem pracy Zyzaka?

Nie żałuję, bo to całe zamieszanie jest niezwykle pouczające. Lepiej dziś rozumiem mechanizmy historii. Nie mamy dziś ani Polski stalinowskiej, ani Związku Sowieckiego. Ale widać próby powrotu do mechanizmów żywcem wyjętych z tamtych czasów. Czyli wielkiej akcji szczucia, kampanii nienawiści wymierzonej w słabszych.

Kto jest ich inicjatorem?
Tu akurat nic się nie zmieniło: politycy i ludzie kochający władzę. Niezmiennie jest również to, że na część środowiska takie zastraszanie działa.

Czy to pana poglądy polityczne zadecydowały o tym, że wziął pan pod swoje skrzydła akurat Pawła Zyzaka?
To nieprzyjemne i nieuczciwe stawianie sprawy. Jedyne, co mogę zrobić, to odesłać do moich poprzednich publikacji. I niech jakieś grono historyków, a nie niedouczonych polityków za przeproszeniem, wypowie się, czy są tam błędy i przekłamania.

Myślał pan o tym, by spotkać się z Lechem Wałęsą i twarzą w twarz, po męsku wyjaśnić sobie kilka spraw?
To byłoby bardzo trudne. Bo były prezydent starannie dobiera sobie ludzi, którymi się otacza. I o ile mi wiadomo, nie przepada za rozmowami z osobami, które nie podzielają jego poglądów na jego własny temat.

*Prof. Andrzej Nowak, historyk UJ, promotor pracy magisterskiej Pawła Zyzaka

http://www.dziennik.pl/opinie/article358128/Promotor_pracy_Zyzaka_Czuje_sie_zaszczuty.html


Leszek, powiem tak,, do Ani mam pełen szacunek, Nie slyszałem jeszcze żeby zmieniła swoje zdanie, zawsze była odpowiedzialna za słowa.
Dzięki!
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 2009, 23:02:16 wysłane przez Leszek » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.102 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ads zapresentojswojefora dlawtajemniczonych gangds rakul-axis