@
KiaraNasz osobisty kapitał czyli energia zdeponowana w naszym osobistym "banku" nie ważne jak go zwał Graal czy inaczej będzie wyłącznie do naszej dyspozycji. Z niej , a raczej nią będziemy używać do materializacji potrzebnych nam rzeczy oraz "płacenia" za zmaterializowane. Naszą osobistą kartą płatnicza jest nasz prawy kciuk , nikt nikogo z tej energii nie okradnie i nie będzie tworzył dla siebie z niej procentów ni rezerw. Nie będzie możliwe handlowanie jej domniemanymi procentami ni wzrostem przyszłościowym jako kredytem dla nas.
W takim ujęciu jaki proponujesz , wewnętrznym depozytem "bankowym" da się jednak handlować. Jedni będą go mieli mniej i gorszej "waluty" ,czyli jakości, a inni więcej o "wyższych" nominałach
Zatem dałoby się stworzyć system wymiany polegający na pożyczkach i procentach choćbyś zaprzeczała, że się nie da. Już masz Mistrzów i różnych guru oświeconych, którzy decydują kto jest godny bardziej, a kto mniej - to zalążek wyceny jakościowej "wewnętrznego banku".
Jedynie to, co jest nieograniczone i powszechne (każdy ma dostęp) jest za darmo. Powietrze jest za darmo. Wstęp do lasu jest za darmo. Neutrina są za darmo - a więc i potężna energia z kosmosu. Nie da się tego ograniczyć ani na tym zbudować systemu tak jak nie da się opatentować witaminy C.
Przejście na zasilanie "z powietrza" wywróci kompletnie całą gospodarkę.
Ktoś może się przerazić, że zapanuje głód i wojny, ale nic bardziej błędnego, bo kto i o co będzie walczył ,kiedy każdy ma dostęp do wszystkiego "z powietrza" ?
Zresztą wojna już trwa i jesteśmy wszyscy w samym jej środku. To wojna o Ciebie. JA bowiem oddziela istnienie od tej darmowej energii dostępnej wokoło wszędzie. Wojna toczy się o utrzymanie JA w każdej ludzkiej formie. Bronią masowego rażenia w tej wojnie są GMO, szczepienia , wymyślane choroby i leki na nie ,które wpędzają w kolejne choroby, masowe informacje sączące się z mediów poprzez telewizory oraz bankowe pieniądze właśnie. Wszystko po to, aby CIEBIE przywiązać do takiego obrazu rzeczywistości , jaki jest teraz (w oparciu o pieniądz).
Dlatego potrzebny im jesteś TY !
Obojętnie jaki - wkurzony, walczący ,głodny czy też syty, zadowolony, wyzwolony, wzniesiony. Masz być TY.
Bo Ty to zasilasz sobą, a pieniądz da się wykreować też z Ciebie.Zresztą czy tak nie jest ?
W tekście padło, że wydruk nominału jednego dolara czy stu dolarów to to samo, bo to tylko papier. To TY nadajesz mu wartość, wierzysz i ufasz. Nie bez kozery napisane na nim jest " In God we trust" (ufamy w Boga). Pieniądz ma się kojarzyć z Bogiem ! Abyś padł przed nim człowieku na kolana.
Innymi słowy pieniądz to energia zgromadzona (w banku, na koncie, czy tam w skarpetce).
I teraz - nie ma znaczenia to jaką energią (walutą) będziesz płacił ,byle dała się GROMADZIĆ i byleś w nią wierzył i ufał jej. Cóż się do tego lepiej nadaje, jak przekonanie co do własnej wartości ? Ty sam/a będziesz to pielęgnować (a inni wycenią /ocenią
).
reszta to ściema odwodząca od prawd ukrytych by nas okradać z energii
Czyli Ty i Twój energetyczny depozyt to najpewniejszy bank !? Ba - nawet nie trzeba drukować plastikowych kart ,bo już masz własny terminal - kciuka
I do tego jest zabezpieczenie tej "zgromadzonej" energii , czyli znów
TY. Ty , strażnik , kasjer, producent i posiadacz terminala w jednym
Nieźle wykombinowane ,
Kiaro .
Ale przecież zawsze tak było i jest . Czyż bank nie mami Cię niby TWOIMI pieniędzmi ? . Ludzkie JA cieszy się że posiada pieniądz podczas , gdy prawdziwy posiadacz to ten, kto decyduje o wartości nabywczej tego pieniądza. Pieniądz do energia, byle dało się ją gromadzić i byle była czymś rzadkim. Wtedy będzie cenna.
edit .
Kiaro ale zobacz jak sama
wprowadzasz wartość, nową walutę , choćby mimowolnie.
1. Tylko Ludzie są najcenniejszymi Istotami.
Oczywiście, oni to wiedzą, a Ty to podtrzymujesz.
2.Tylko Ludzie tworzą z energii której potencjał obniżają do warunków wymiaru w którym tworzą i tylko ta energia stanowi najwyższa wartość o która walczą inni.
Zatem o tą właśnie WARTOŚCIOWĄ energię zawsze idzie, a nie o papier, czy kruszce.
3.Cały czas przerózne siły usiłują zdegradować wartość Ludzką i udowodnić iż nie istnieje jako indywidualne JA na ziemi, bo wówczas Ludzie zostają odcięci od swojej nad świadomości.
Ha ha ha .. no właśnie, jakie to przewidywalne, JA będzie bronić waluty przez "siebie" wykreowanej i zdeponowanej. Wartość istoty ludzkiej polega nie na jej wycenie, ale na tym ,że jest bezcenna. Nie da się jej wycenić. Życia nie da się wycenić ! W ogóle nie ma to sensu tak jak wycena powietrza. No chyba, żeby go zaczęło brakować
4. Cały czas wmawia się Ludziom iż nic nie mogą sami i potrzebują kogoś do dokonania czegoś dla siebie żądając za to Ludzkiej energii, czyli sławetne , "pomóżcie nam wam pomóc!..."
Nikt nikogo do niczego nie potrzebuje, aby istnieć
5. Cały czas istnieją usiłowania blokowania dostępu Ludziom do ich wewnętrznej wiedzy i mocy poprzez wmawianie iż przekazy zewnętrzne innych ludzi mają większą wartość.
Właśnie , to wartościowanie - większą , mniejszą - nie ma sensu. Nie są to nawet równe wartości, bo po co porównywać coś co jest nieporównywalne ? Wartościowanie zachodzi , bo obcy implant JA to czyni automatycznie. Do tego został powołany i wtłoczony w umysł.
Implant JA łatwo rozpoznać :
Pieniazkow moze i nie bedzie (juz od tego odchodzi sie), ale bedzie licznik
(FL) . "Księgowy" cały czas działa