Po pierwsze to : skład szczepionek zna cały naukowy świat i to nie od dziś.
No proszę... Dziękuję za przyznanie mi racji przynajmniej w tej jednej kwestii
I nie rozumiem dlaczego miałbym zrzucać odpowiedzialność i wyśmiewać publicznie p.Ewe Kopacz, że nie mówi ona o tym co jest w szczepionkach na grypę sezonową i nie chce kupić od farmaceutycznych karteli szczepionki na H1N1.
Widzisz, żebym ja gdzieś wyśmiała panią Kopacz? Jeżeli tak, to wskaż mój cytat, w którym "wyśmiewam" panią minister.
Ja poddaję w głęboką wątpliwość prawdziwy powód takiego jej postępowania. Jeszcze zanim pani minister Kopacz odznaczyła się "odwagą" za sprzeciw, nie cieszyła się społecznym uznaniem, a jej poczynania nie były doceniane... Ciekawe? Eee, nie bardzo.
O tym to powinni dyskutować już poprzedni ministrowie zdrowia, którzy chyba wiedzieli co w nich jest i zatwierdzali kalendarze szczepień.
I tu się właśnie bardzo mylisz! Proste porównanie. Była u nas na forum zmiana stanowiska administratora. Nowym adminem został Darek. Co zrobił w pierwszej kolejności? Zmienił decyzje starej administracji, wyzerował wszystkim ostrzeżenia tak, aby zacząć z czystym kontem i żeby każde wydarzenie było zależne od niego, a nie od starej administracji. Chciał też wprowadzić własny regulamin, własne zasady, którym on jest wierny i które uważa za słuszne.
Obowiązkowy kalendarz szczepień także da się zmienić, tym bardziej, że pani minister jest z PO, co oznacza, że miałaby poparcie dla swoich innowacji. Jednak nie zdecydowała się wcześniej działać zgodnie ze swoim sumieniem, a teraz na odwracanie kota ogonem wg mnie jest już za późno. Więc albo swoje obawy i wątpliwości zastosuje do wszystkich szczepień albo wybiórczo zajmie się tym jednym, by podnieść słupki wyborcze sobie i rządowi.
Niestety trzeba by być ostatnim durniem, aby coś takiego zrobić.Więc jeżeli ktoś wcześniej i TERAZ manipuluje życiem i zdrowiem całej populacji ludzkości i to na tak niewyobrażalaną skalę w imię swoich interesów, zrzucając z siebie całą odpowiedzialność, a inni to popierają to dla mnie są to agenci ciemnej mocy.
Czuję, że jesteś zwolennikiem wszelkich teorii spiskowych i odczuwasz silne uzależnienie od strachu. I niestety odnoszę też wrażenie, że i mnie zaliczasz do grona "agentów ciemnej mocy" zapominając, że to co dookoła widzisz to normalne życie, a nie plan filmu science-fiction. Wszak już napisałeś, że nie życzysz sobie tutaj stron masońskich (więc zakładasz że dość że istnieją, to jeszcze jestem ich przedstawicielem
- BRAWO!).
Bo jaki jest problem technologiczny wrzucić do setnej, czy tysięcznej szczepionki wirus ptasiej grypy lub cokolwiek innego.Jeżeli zainfekowano wirusem ptasiej grypy, aż ! 72 kilogramy szczepionek, to chyba istota dwunożna o nazwie człowiek powinna się nad tym zastanowić.
Tak, powinna. O ile te dane pochodzą z pewnego źródła i jesteś w stanie mi je przytoczyć, bo pierwszy raz o tym słyszę.
Co gorsza jesteś jedyną osobą na tym forum, która próbuje w różny zawaluowany sposób blokować pojawiające się światła w tej szczepionkowej aferze, której źródło jest nie tu w Polsce, ale poza nami.
Takie jest Twoje zdanie na mój temat i nie zamierzam nawet na nie wpływać. Mnie nie interesuje to, co kto o mnie sądzi - ja Cię nawet nie znam osobiście i szczerze mówiąc - jesteś mi obojętny.
Gdybyś poczytał to, co piszę (ale tego nie robisz i już to tu udowodniłeś), to byś zrozumiał, że moje zdanie niewiele różni się od Twojego. East dostrzegł puentę w moich wypowiedziach - nigdy nie powiedziałam, że ta szczepionka jest bezpieczna ani też nigdy nie powiedziałam, że jakakolwiek inna jest. Odkąd się tu wypowiadam, robię coś dokładnie odwrotnego. Mówię jasno i otwarcie, co jest zawarte w szczepionkach, czym to jest i jak może wpływać na nasze zdrowie.
Różnię się od Ciebie jedynie tym, że analizuję sobie zachowanie naszych przedstawicieli i dochodzę do innego wniosku. Uważam, że to hipokryzja blokować jedną szczepionkę, gdy na rynku są tysiące bardziej szkodliwych, a wpisanych do kalendarza szczepień obowiązkowych. To zakłamanie, które przeprowadzone jest w sposób doskonały, z odpowiednim akcentem medialnym, z odpowiednim podtrzymywaniem nieuzasadnionej paniki i lęku wśród ludzi, którzy nie mają czasu tak jak ja poszperać w internecie i wyszukać więcej informacji niż tylko te, które są nam na srebrnej tacy w TV podawane.
Uważam też, że ostatecznie i tak sprowadzimy te szczepionki i okaże się, że przez kilka miesięcy po prostu był stworzony sztuczny szum, żeby co niektórzy mogli zyskać zwolenników. Jak już powiedziałam - to jest przerost formy nad treścią. Zbędna panika...
Czujesz się tutaj jak jaśnieoświecona i nieomylna niczym Papież.
Zawsze wychodzę z założenia, że każdy inteligentny człowiek może się mylić. I dopuszczam do świadomości, że i ja się mogę mylić odnośnie intencji pani minister. Jednakże świadomość tego nie hamuje mnie w rozważaniach na ten temat, którymi chciałam się z Wami podzielić. To, że mam inne zdanie... No cóż - nie od dzisiaj tak jest. Powinieneś to już dawno zauważyć, ale skoro dopiero teraz rzuca Ci się to w oczy, znaczy że dopiero teraz moja "racja" tak bardzo godzi w Twoją, a to z kolei oznacza, że to nie ja, a Ty jesteś przekonany, że masz świętą rację i nikt nie powinien się jej sprzeciwiać. A jak już ktoś to robi, znaczy że jest masonem albo w najlepszym wypadku "agentem ciemnej mocy".
To nie ja postawiłam pod ścianą Twoją rację, a Ty moją osobę za posiadanie własnego zdania.
Dodam jedynie, że jest mi w związku z tym przykro. Nie sądziłam, że można kogoś chcieć usunąć tylko z tego powodu, że reprezentuje inne stanowisko. Na próżno napisałam do Ciebie PW z prośbą o wyjaśnienie Twojego względem mnie postępowania. Nie liczyłam na przeprosiny, ale jedynie na dwa zdania odpowiedzi. Nawet na to nie było Cię stać.