Ponieważ odczyt mój wiąże się bezpośrednio z kodem peszerowym postanowiłam przenieść tu ten fragment postu.
Jako ciekawostkę można zauważyć iz bardzo stara świątynia Wenus była idealnie okrągła.
Cytuj
Okrągła świątynia, Świątynia Wenus. Obok głównego terenu wykopalisk znajduje się niewielka świątynia Wenus z około 250 roku.
Skojarzyć to można z kobiecym okrągłym jajeczkiem ale też z wyspą Grecką Santorini , dawniej Kaliste rozbitej na części wybuchem 5 wulkanów i oczywiście z maleńką okrągła wysepką w Cergy we Francji na sztucznie utworzonym jeziorku symbolizującym kobiece wody płodowe.
Wedle zapisu na Steli Meszy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stela_MeszyDodam jeszcze jedną ciekawostkę dotycząca pochodzenia słowa GAD. Nasz sławetny GAD to zwyczajnie MĘŻCZYZNA GADZI ród to męski ród ale nie w znaczeniu czegoś złego , tylko w odniesieniu do dominacji lewej męskiej półkuli mózgowej w określonej populacji Ludzkiej.
To Ludzie o dominującej osobowości cech męskich zarówno kobiety jak i mężczyźni.
Cytuj
Gad = גד Wzmianka o biblijnym plemieniu Gad (גד) w linii 10 ma szczególne znaczenie. Po pierwsze, Mesza identyfikuje mężczyzn Gada jako stanowiących część Izraela. Po drugie, lokalizuje ich po wschodniej stronie Jordanu w okolicach Atarot zgodnie z opisem biblijnym (Liczb 32:34). Po trzecie, stwierdza, iż zamieszkiwali oni rejon Atarot od wieków. Innymi słowy, inskrypcja Meszy potwierdza plemienną strukturę narodu izraelskiego oraz fakt istnienia predynastycznego Izraela złożonego z kilku plemion na wiele wieków przed królem Omrim.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stela_Meszy
ImionaWszystkie imiona z inskrypcji Meszy, z wyjątkiem Kemoszmeleka (ojca Meszy) oraz Asztar Kemosza (specyficzne określenie Kemosza różnie interpretowane) pojawiają się w Starym Testamencie.
Dawid = דודה
Występuje w linii 12 oraz, prawdopodobnie, 31, różnie tłumaczony. Biblijne imię Dawid (דוד lub דויד) oznacza dosłownie umiłowany i pochodzi od słowa dode (דוד lub דד), które również oznacza umiłowany, bądź też wujek. Słowami pokrewnymi są doda (דודה), tj. ciotka oraz imię Dodo (דודו) o znaczeniu jego umiłowany. Stąd też sceptycy bardzo niechętnie odnoszą zwrot דודה ze Steli Meszy do biblijnego króla Dawida, gdyż do chwili obecnej toczy się spór o historyczność tej postaci. Zamiast używać zwrotu ołtarz Dawida badacze często tłumaczą go jako ołtarz Dodo/Daduy (gdzie Dodo jest jakimś nieznanym bóstwem izraelskim), ołtarz jego umiłowanego (jako nawiązanie do Jahweh, umiłowanego Izraelitów), bądź też ołtarz jego wujka.
Ja bym to wytłumaczyła w zupełnie prosty sposób bez tych zbędnych komplikacji z nadbudową religijnych tradycji, które powstawały dużo później , co tylko utrudnia zrozumienie naprawdę prostych rzeczy. Wystarczy cofnąć się do bardzo odległych zwyczajów , poznać ich symbolikę stosowaną w opisach.
Przed dominacją patriarchatu był matriarchat, kobiety wybierały sobie mężów same , szczególnie tradycja ta dotyczyła kobiet władczyń , kapłanek które w rytualnie dokonywały takiego wyboru.
Wybierały sobie same męża , który stawał się ich Dawidem-czyli umiłowanym, ukochanym towarzyszem, Królem nikt nie musiał potwierdzać, że Dawid to umiłowany , bo samo znaczenie utwierdzało nazwę. Ponieważ wybranek musiał być zawsze umiłowany, ukochany , przydomek później zamieniono w imię. decydującym motywem takiego wyboru była miłość , a nie inne względy materialne.
Zatem Król Dawid to umiłowany mąż wybrany przez kobietę , , królową zakładający z nią nową linię rodową. Czy zatem naprawdę żył kiedyś Biblijny Król Dawid? Nie mam wątpliwości że tak , sądzę iż nie jeden mężczyzna szczycił się rolą Dawida.
Ale dodać też trzeba uczciwie iż kiedyś był początek tej tradycji i powstała w ten sposób królewska linia rodowa przetrwała w czasie.
Dodać też trzeba iż tą wyjątkowość rozpoczęła i kontynuowała inkarnująca na ziemi Energia -Dusza Pramatki Ludzkości , Matki wielu wspaniałych ziemskich rodów. Była to ta sama Energia , która później znana jest nam jako Maria Magdalena , wcześniej występowała pod wieloma innymi imionami. Rodziła się na ziemi bardzo wiele razy , pozostawiła zatem na ziemi swój dawny Ród Dawidowy czyli stworzony ze swoim wybrankiem. Dawny Dawid był protoplastą całej rodowej linii ten Ród królewski pozostał ,a ludzie umierali i rodzili się ponownie, powstały jego kolejne gałęzie w których dokonywały się kolejne inkarnacje tych pięknych męskich Energii. Tradycja i wiedza przetrwały , kobieta - królowa wybierając sobie męża szukała go w celu połączenia często rozdzielonych i poróżnionych ze sobą rodów.
Poszukiwany Dawid zawsze reprezentował najbardziej czystą linię męską ( GADA), a kobieta najbardziej czystą linię żeńską. Rodząc się na ziemi przynosiła dar rodu "Niebieskich Jabłek - Pentagram Wenus, niosący w sobie wyjątkowe predyspozycje kobiet kapłanek- strażniczek ognia.
Gdy więc na ziemie schodziła ta wyjątkowa Energia kobieca protoplastka rodów , odnawiała najczystszy przekaz DNA i RNa w kolejnej nitce rodowej linii wybierając sobie ukochanego z kontynuującej swoje istnienie Lini Rodu Dawidowego.
Kolejny wybór ukochanego ( zawsze dokonywała kobieta) nadawał mężczyźnie rangę króla Dawida, On się nim stawał ponownie.
Z powodu istnienia dawnych koligacji rodowych dalsze związki rodzinne w kobiecych i męskich odniesieniach miały nazwy odmiany Dawida. Dodo - wujek czy doda - ciotka( umiłowany czy umiłowana , kochany , kochana) w stosunku do dalszych krewnych w rodzie. To naturalne przekształcanie słowa wprowadziło tyle zamieszania w prostym zupełnie odczycie ich ról.
Zatem ołtarz Dawida jest jak najbardziej naturalnym i zrozumiałym odniesieniem do Dawida, ale trzeba zrozumieć i odróżniać jego wcześniejsze i późniejsze znaczenie zarówno dosłowne jak i symboliczne.
Czym jest lub był "ołtarz" ukochanego mężczyzny dla kochającej go kobiety? Gdzie w jakim miejscu i jak odbywało się najdonioślejsze , uświęcone , fizyczne i duchowe ich związku, połączenie kobiety i mężczyzny , które owocowało najwspanialszym darem Boga, którym jest zawsze życiem otrzymywanego potomstwa.
Było to piękne określenie atrybutów męskości i kobiecości czyli ich ołtarze, oni składali w rytualnym, seksualnym połączeniu- związku miłości, siebie na wzajemnych ołtarzach. Inaczej były to sobie i Stwórcy przeznaczone dary wzajemnej miłości.
Zatem, prawdziwym ołtarzem Króla Dawida była jego uświęcona czystością męskość , a Królowej wybierającej sobie go za męża jej kobieca nieskazitelna czystość. Takie były i mogły być tylko pierwotne ołtarze miłe Stwórcy, bowiem największym i najbardziej miłym mu darem zawsze była czysta wzniosła i piękna miłość kobiety i mężczyzny czyli Jego ziemskich kreacji.
Dar miłości, życie nią i tworzenie dzięki niej piękna istnienia, był i jest najbardziej miłym i bliskim darem dla Stwórcy. Bowiem tylko w ten sposób łączą się ponownie Jego dawno temu rozłączone aspekty męski i żeński .
Takie właśnie były pierwotne ołtarze i takie na nich składane dary dla Stwórcy, innych naprawdę nie było i nie były potrzebne. Miłość czysta i piękna miedzy kobietą a mężczyzna jest najcenniejszym darem.
Późniejsza budowano wielu przeróżnych ołtarzy i świątyń oraz składano na nich rożne dary i ofiary. Ale nie jest pierwotny wzorzce ni ołtarza ni darów. Jest tylko późniejszą dużo formą zrozumienia ludzkiego ofiarowania czegoś , oraz drogą poszukiwania jedności z Bogiem. Jest piękną drogą rozwoju Ludzkości w której sercach przetrwała miłość do Stwórcy. Ta chęć podarowania czegoś co człowiek uważał za najbardziej cenne dla siebie w sposób najbardziej wyjątkowy jaki potrafił stwarzał okoliczności , czyli rytuały.
Naprawdę nie jest ważne jak to człowiek robił ( robił zawsze jak potrafił najlepiej i najpiękniej wedle swojego pojmowania tych wartości na dany czas) , ważne jest tylko ile uczuć miłości i dobra w tym momencie stworzył dla siebie i ile potrafił podarować innym Ludziom.
Bowiem w dziejach ludzkości dróg poszukiwań sposobów połączenia się ze Stwórcą jest mnóstwo, jedne są przez akty fizyczne inne przez duchowe.
Najbardziej cenne są te które łączą w sobie zarówno fizyczności jak i duchowość zawartą w związku miłości kobiety i mężczyzny, jest to przepiękną opowieść o nigdy nie kończącym się życiu.
Wracając do naszego Króla Dawida ... ta dawna męska linia rodowa przetrwała, chociaż ( moim zdaniem) jest w wielkim ukryciu do dzisiaj. Jej przedstawiciel spokojnie chodzi sobie po ziemi i ( myślę iż w sercu swoim czeka) na stanie się Królem Dawidem dla tak długo oczekiwanej kobiety , która go odnajdzie.
Wypełnią się wówczas wszystkie najstarsze proroctwa, powróci na ziemię piękno miłości , harmonii życia i wytęskniony przez Ludzkość ogólnoświatowy pokój.
Czy oni są na ziemi, czy spotkają się w końcu? Myślę że tak, obietnica Stwórcy nie jest dawana ot tak sobie... dla żartów. Jest to dar miłości dla nas wszystkich Ludzi, dla całego RODU STWÓRCY.
Przed końcem roku 2012 przepowiednia ma się wypełnić i na pewno tak się stanie, w co wierze całym sercem identycznie jak wierzę w doskonałość nieskazitelną Stwórcy.
Kiara.
ps. Dodać również trzeba iż kobieta wybierająca sobie ukochanego Dawida stawała się jego Stellą Mari, inaczej jego gwiazdą na morzu życia w skrócie Marią , lub Miriam ( zależy od czasu i tradycji wymowy i pisowni). Gdy się spotykali Dawid nie "żeglował" już samotnie po oceanie życia. Gdy odnajdowali siebie "Żeglarz i Gwiazda" ich życia miały już uświęcony kierunek istnienia.