Osobiście, nie pochwalam niektórych zachowań silvera i czasami pisałam o tym na forum,
niemniej nie chcę się skupiać na jego potknięciach. Służą one doskonaleniu własnej istoty, więc to ważny element drogi.
Ptaku, czasem trzeba coś dosadniej powiedzieć, jak przez 40 postów nic innego nie wobec siebie nie słyszysz tylko, że jesteś kłamcą i szczeniacko, infantylnie się zachowujesz.
Trudno tu mówić o potknięciach jeżeli masz do czynienia z atakiem człowieka dobrej
woli na człowieka dobrej woli.
Oczywiście nie chodzi tu o żadne kłamstwa, bo nawet pisząc o swoich wcieleniach napisałem po prostu, to co pewni ludzie mi w tym temacie przekazali.
To, (jak napisałem), że w którymś wcieleniu byłem murzynem i niewolnikiem na francuskiej fregacie powiedziała mi o tym około 15 lat temu pani Ewa Kulejewska, która czasem występuje w TV w programie ITV.
Jak Ewa K.- były wykładowcą Białostockiej Szkoły Psychologii Psychtronicznej pisze : zajmuje się pomocą psychologiczną, w której specjalną uwagę kładę na seanse regresu i szukanie kolein teraźniejszego życia w tamtych zdarzeniach''
Nie mam na to twardych dowódów bo i skąd, więc sam mogę tylko w to uwierzyć i o tym innym napisać, lub doszukiwać się szerszych, osobistych dla siebie znaczeń.
Co do tych ostatnich wcieleń dosłownie ( sprzed kilku tygodni) , o których Ci prywatnie Ptaku też pisałem
są to również nie do końca jasne przekazy. Zacytuję już wprost swoją prywatną korespondencję na ten temat :
''Sprawdzaliśmy Pana układy ale niestety nie dało sie zajrzeć głęboko, ponieważ sprawa jest utajniona skomplikowanym algorytmem. To się często zdarza jeśli w grę wchodzą układy polityczne. W Pana przypadku tak jest. Są to jakieś dawne powiązania. Jest Pan istotą o dość skomplikowanej przeszłości.To co tylko udało nam się wyłuskać może wskazywać na Pana udział w starożytnych szkołach tajemnych jak również bardzo silny związek z filozofią wschodu.''
Kiedyś Leszek tutaj pisał, gdy byłem użytkownikim Astro, że moja transfiguracja jest podobna do Katarów, czy Esseńczyków.
Zapytałem dlaczego tak sądzi, bo ja nic o tym nie wiem ? Odpowiedział, że dlatego ponieważ traktuję Wszechświat jako zaburzenia pola energii, a oni o tym samym mówią.
Oczywiście nigdy się nie zastanawiałem bliżej nad tym, dlaczego tak twierdzę, bo jakoś mi to było jasne i oczywiste.
Co swoich wcieleń dodałem również, jako osobista, wewnętrzna retrospekcja, że w poprzednim wcieleniu byłem wojownikiem Ninja, dlatego, że filozofia sztuka walk
Ninja jest mi po prostu bardzo bliska.
Dlatego był czas w moim życiu, że się tą sztuką głęboko interesowałem i wiem, że nie był to tylko jakiś przypadek.Wstąpiłem nawet do szkoły Kyokushinkai, ale długo tam nie pobyłem, ponieważ ten rodzaj filozfii i sztuki walki, gdy się z nią zapoznałem wyraźnie mi nie odpowiadał.Wiem, że Ninja to zupełnie inna filozofia, która wykracza nawet poza znane nauce prawa fizyczne.
W tym całym ataku człowieku dobrej woli na człowieka dobrej woli jak widać chodzi tylko oto, aby zrobić z kogoś kłamce, oszusta, człowieka o infantylnym, czyli dziecinnym myśleniu po to, aby w innych oczach stał się niewiarygodny i fałszywy.
A wtedy ludzie takiego kłamcę i oszusta przestaną słuchać.
I oto tylko przecież chodzi, bo zamieściłem tekst, który adwersarze uważają, że jest wrogi katolickiemu światopoglądowi.
Więc takich narratorów trzeba opluć wszelkimi dostępnymi sposobami.
Trzeba się więc wpierw czepić braku nagłówkowego cytatu ( który w kontekście tego całego przekazu nie posiada tu absolutnie żadnego większego znaczenia), a potem wyssać z palca kłamstwa dotyczące poprzednich żywotów.
Oczywiście.... przecież katolicki światopgląd definitywnie zaprzecza, że mogłeś już kiedyś żyć.Żyjesz tylko raz, a potem idziesz do Nieba, piekła, lub czyśca.
Emiprycznych dowodów przecież żadnych nie ma że mogłeś istnieć już kiedyś, ale dowdy na to, że idziesz po śmierci do nieba, czy czyśca oczywiście są.Więc trzeba opluć takich ludzi i nazwać ich kłamacami, którzy twierdzą, że już kiedyś żyli.
Motyw psychologiczny jest wciąż taki sam, choć (wyrażany w różnej formie), ale końcowo chodzi tylko oto, aby z kogoś zrobić kłamce, oszusta i hama i durnia.
Nie widzi się całego stosu wcześniejszych insynuacji na kłamcę i człowieka infantylnie myślącego, ale widzi się, gdy ktoś z poczucia swojej asertywności, koniec końcem porówna takie zachowania do wypowiedzi samego Jezusa, który rzekł : ludzie zachowują się wieprze w żłobie, które same się nie najedzą, ani bydłu nie dadzą zjeść.
Oczywiście ta metafora Jezusa o '' wiepszach w żłobie'' nie odnosi się do jakiegoś jedzenia, tylko odnosi się do tych ludzi, którzy innym zabierają życiową przestrzeń atakując ich na różny sposób, gdy ich światopogląd nie odpowiada ich przekonaniom.
Więc wystarczyło wkleić tu cytat z książki, abyś się stał kłamcą, oszustem, hamem o szczeniackim zachowaniu.
Oczywiście nie wolno dokonać matafory porównawczej wobec takiego zachowania czerpiąc ze słów Jezusa, ale wolno w czterdziestu kilku postach kreować kogoś na oszusta i kłamcę.
Gdy pojawią się posty nie związane z tematem administracja forum reaguje, że nie są one związane z tematyką wątku, ale gdy
ktoś pisze cały stos postów, aby personalnie udowodnić wszystkim, że jest kłamcą, to reakcji brak.
Pokazuje się tylko jedną stronę medalu, ale drugiej oczywiście nie widać, bo po co ?
Osobiście nie będę już brał dalej udziału w dyskusjach na forum, bo brak mi czasu adwersarskie potyczki.
Jak użytkownik Astro, MEM HEI SHIN i Silver przekazałem tutaj potężną dawkę rozmaitej wiedzy.
Dziękuję przede wszystkim
Ptakowi, Eastowi, Thotalowi, Acenaturowi, Zochnie,
Rafaeali (przepraszam, jeżeli kogoś pominąłem)
za niesienie swoją postawą twórczych poglądów, spojrzenia na wiele rzeczy z innych perspektyw i horyzontów, często bliskich ideii swojego serca.
Namaste