Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 21:59:24


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 [48] 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 ... 78 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wyraź siebie!  (Przeczytany 791439 razy)
0 użytkowników i 8 Gości przegląda ten wątek.
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1175 : Kwiecień 11, 2011, 12:49:54 »

Ptaku, jest to naprawdę deprymujące przysłuchiwac się zmaganiom obrońców ostatecznej prawdy przeciwko bojownikom prawdziwego słowa. No bo przecież prawda i słowo nie znoszą kompromisów. I tych złotych myśli sypanych jak z rękawa. A to stanowi sporawą cześc zawartości tego forum.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #1176 : Kwiecień 11, 2011, 13:09:44 »

Ptaku, jest to naprawdę deprymujące przysłuchiwac się zmaganiom obrońców ostatecznej prawdy przeciwko bojownikom prawdziwego słowa. No bo przecież prawda i słowo nie znoszą kompromisów. I tych złotych myśli sypanych jak z rękawa. A to stanowi sporawą cześc zawartości tego forum.

Ace, powiedziałabym raczej pouczające niż deprymujące.  Mrugnięcie Chociaż na jakimś poziomie,
faktycznie może być to również deprymujące.

No i powiedz, gdzie umieszczasz tą ostateczną prawdę oraz prawdziwe słowo? Masz jakieś niezawodne kryteria?
O złote myśli nawet nie spytam, bo zdaje się, że też je sypię spod piór…  Duży uśmiech


Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1177 : Kwiecień 11, 2011, 14:16:31 »

Cytuj
Ace, powiedziałabym raczej pouczające niż deprymujące.
a niech Ci będzie.  Duży uśmiech
Cytuj
No i powiedz, gdzie umieszczasz tą ostateczną prawdę oraz prawdziwe słowo? Masz jakieś niezawodne kryteria?
no własnie, nie umieszczam.  Duży uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #1178 : Kwiecień 11, 2011, 14:25:54 »

Cytuj
a niech Ci będzie.   Duży uśmiech 
Cytuj
no własnie, nie umieszczam.   Duży uśmiech 

Ace, uwielbiam z Tobą rozmawiać. To takie konstruktywne.  Duży uśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1179 : Kwiecień 11, 2011, 15:12:51 »

No proszę, jak ja się rozgadałem. Ale czy przy okazji wyraziłem siebie?  Uśmiech
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #1180 : Kwiecień 11, 2011, 16:05:55 »


Osobiście, nie pochwalam niektórych zachowań silvera i czasami pisałam o tym na forum,
niemniej nie chcę się skupiać na jego potknięciach. Służą one doskonaleniu własnej istoty, więc to ważny element drogi.



Ptaku, czasem trzeba coś dosadniej powiedzieć, jak przez 40 postów nic innego nie wobec siebie nie słyszysz tylko, że jesteś kłamcą i szczeniacko, infantylnie się zachowujesz.
Trudno tu mówić o potknięciach jeżeli masz do czynienia z atakiem człowieka dobrej
woli na człowieka dobrej woli.

Oczywiście nie chodzi tu o żadne kłamstwa, bo nawet pisząc o swoich wcieleniach napisałem po prostu, to co pewni ludzie mi w tym temacie  przekazali.
To, (jak napisałem),  że w którymś wcieleniu byłem murzynem i niewolnikiem na francuskiej fregacie powiedziała mi o tym około 15 lat temu pani Ewa Kulejewska,  która czasem występuje w TV w programie ITV.
Jak Ewa K.-  były wykładowcą Białostockiej Szkoły Psychologii Psychtronicznej pisze : zajmuje się pomocą psychologiczną, w której specjalną uwagę kładę na seanse regresu i szukanie kolein teraźniejszego życia w tamtych zdarzeniach''

Nie mam na to twardych dowódów  bo i skąd, więc sam mogę tylko w to uwierzyć i  o tym innym napisać, lub doszukiwać się szerszych, osobistych dla siebie znaczeń.

Co do tych ostatnich wcieleń dosłownie ( sprzed kilku tygodni) , o których Ci prywatnie Ptaku też pisałem
są to również nie do końca jasne przekazy. Zacytuję już wprost swoją prywatną  korespondencję na ten temat :

''Sprawdzaliśmy Pana układy ale niestety nie dało sie zajrzeć głęboko, ponieważ sprawa jest utajniona skomplikowanym algorytmem. To się często zdarza jeśli w grę wchodzą układy polityczne. W Pana przypadku tak jest. Są to jakieś dawne powiązania. Jest Pan istotą o dość skomplikowanej przeszłości.To co tylko udało nam się wyłuskać może wskazywać na Pana udział w starożytnych szkołach tajemnych jak również bardzo silny związek z filozofią wschodu.''

Kiedyś Leszek tutaj pisał, gdy byłem  użytkownikim Astro, że moja transfiguracja jest podobna do Katarów, czy Esseńczyków.
Zapytałem  dlaczego tak sądzi, bo ja nic o tym nie wiem ? Odpowiedział, że dlatego ponieważ traktuję Wszechświat jako zaburzenia pola energii, a oni o tym samym mówią.
Oczywiście nigdy się nie zastanawiałem bliżej nad tym, dlaczego tak twierdzę, bo jakoś mi to było jasne i oczywiste.
Co swoich  wcieleń dodałem również, jako osobista, wewnętrzna retrospekcja,  że w poprzednim wcieleniu byłem wojownikiem Ninja, dlatego, że filozofia sztuka walk
Ninja jest mi po prostu  bardzo bliska.
Dlatego był czas w moim życiu, że się tą sztuką głęboko interesowałem i wiem, że nie był to tylko jakiś przypadek.Wstąpiłem nawet do szkoły Kyokushinkai, ale długo tam nie pobyłem, ponieważ ten rodzaj filozfii i sztuki walki, gdy się z nią zapoznałem  wyraźnie mi nie odpowiadał.Wiem, że Ninja to zupełnie inna filozofia, która wykracza nawet poza znane nauce prawa fizyczne.


W tym całym ataku człowieku dobrej woli na człowieka dobrej woli jak widać chodzi tylko oto, aby zrobić z kogoś kłamce, oszusta, człowieka o infantylnym, czyli dziecinnym  myśleniu po to, aby w innych oczach stał się niewiarygodny i fałszywy.
A wtedy ludzie takiego kłamcę i oszusta przestaną słuchać.
I oto tylko przecież chodzi, bo zamieściłem tekst, który adwersarze uważają, że  jest wrogi katolickiemu światopoglądowi.
Więc takich narratorów trzeba opluć wszelkimi dostępnymi sposobami.
Trzeba się więc wpierw czepić  braku nagłówkowego cytatu ( który w kontekście tego całego przekazu nie posiada tu absolutnie żadnego większego znaczenia), a potem wyssać z palca kłamstwa dotyczące poprzednich żywotów.
Oczywiście.... przecież katolicki światopgląd definitywnie zaprzecza, że mogłeś już kiedyś żyć.Żyjesz tylko raz, a potem idziesz do Nieba, piekła, lub czyśca.
Emiprycznych dowodów przecież żadnych nie ma że mogłeś istnieć już kiedyś, ale dowdy na to, że idziesz po śmierci do nieba, czy czyśca oczywiście są.Więc trzeba opluć takich ludzi i nazwać ich kłamacami, którzy twierdzą, że już kiedyś żyli.
Motyw psychologiczny jest wciąż taki sam, choć (wyrażany w różnej formie), ale końcowo chodzi tylko oto, aby z kogoś zrobić kłamce, oszusta i hama i durnia.
Nie widzi się całego stosu wcześniejszych insynuacji na kłamcę i człowieka infantylnie myślącego, ale widzi się, gdy ktoś z poczucia swojej asertywności, koniec końcem  porówna  takie zachowania do wypowiedzi samego Jezusa, który rzekł : ludzie zachowują się wieprze w żłobie, które same się nie najedzą, ani bydłu nie dadzą zjeść.
Oczywiście ta metafora Jezusa o '' wiepszach w żłobie''  nie odnosi się do jakiegoś jedzenia, tylko odnosi się do tych ludzi, którzy innym zabierają życiową przestrzeń atakując ich na różny sposób, gdy ich światopogląd nie odpowiada ich przekonaniom.
Więc wystarczyło wkleić tu cytat z książki, abyś się stał kłamcą, oszustem, hamem o szczeniackim zachowaniu.
Oczywiście nie wolno  dokonać matafory porównawczej wobec takiego zachowania czerpiąc ze słów Jezusa, ale wolno w czterdziestu kilku postach kreować kogoś na oszusta i kłamcę.
Gdy pojawią się posty nie związane z tematem administracja forum reaguje, że nie są one związane z tematyką wątku, ale gdy
ktoś pisze cały stos postów, aby personalnie udowodnić wszystkim, że jest kłamcą, to reakcji brak.
Pokazuje się tylko jedną stronę medalu, ale drugiej oczywiście nie widać, bo po co ?

Osobiście nie będę już brał dalej udziału w dyskusjach na forum, bo brak mi czasu adwersarskie potyczki.
Jak użytkownik Astro, MEM HEI SHIN i  Silver przekazałem  tutaj potężną dawkę rozmaitej wiedzy.
Dziękuję przede wszystkim Ptakowi, Eastowi, Thotalowi, Acenaturowi, Zochnie, Rafaeali (przepraszam, jeżeli kogoś pominąłem)
za niesienie swoją postawą twórczych poglądów, spojrzenia na wiele rzeczy z innych perspektyw i horyzontów, często bliskich ideii swojego serca.

Namaste
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 11, 2011, 16:21:32 wysłane przez Silver » Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #1181 : Kwiecień 11, 2011, 16:21:25 »

Silver nie rozumiem dlaczego tego wcześniej nie napiłaś ( chodzi o te wcielenia) rozumiem, że osoby poinformowane przez Ciebie na priv wiedzą co i jak, ale to co przedstawiła Arteq zabrzmiało tak jak kłamstwo lub nieudolna próba wybicia argumentu przeciwnikowi.

Chętnie czytam Twoje posty i to co chcesz przkazać , dlatego uważam że uczciwie jest wyprostować lub dopowiedzieć nawet 2 razy jak sytuacja jest niejasna niż kluczyć ( ja tez to tak odebrałam, chodzi mi o te nieszczęsne wcielenia) zwłaszcza, że słowa pisane na forum to tylko słowa okrojone do granic możliwości z pełnego przekazu.

Pozdrawiam:)

Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #1182 : Kwiecień 11, 2011, 16:52:50 »

Silver nie rozumiem dlaczego tego wcześniej nie napiłaś ( chodzi o te wcielenia) rozumiem, że osoby poinformowane przez Ciebie na priv wiedzą co i jak, ale to co przedstawiła Arteq zabrzmiało tak jak kłamstwo lub nieudolna próba wybicia argumentu przeciwnikowi.



Nie mam obowiązku rozwodzić się na tematy głęboko osobiste.
Nie padło też pytanie, o bliższe wyjaśnienie tych twierdzeń, tylko od razu atak i
oskarżenia o kłamstwa.
Gdyby ktoś zapytał - wyjaśnij o czym mówisz, to z pewnością bym to zrobił.
Ale padło raczej wyśmiewcze stwierdzenie, czemu nie napisałem, że w poprzednich żywotach pasłem krowy.
Trudno tu nawet dyskutować i tłumaczyć komuś sens poprzednich wcieleń jak ktoś ma takie podejście i zrozumienie.
Generalnie nie chodzi  tu o żadne moje wcielenia ( bo kogo to intersuje !) ale prosta psychoanaliza obrazoburczych tekstów zmierzała ruchem jednostajnie przyśpieszonym do tego, aby wyśmiać, wykpić, zrobić z kogoś idiotę, a tekst o poprzednich żywotach był dobrą do tego podporą.
 
I tylko dlatego, jak napisali tu inni -  bo cytując ten artykuł stałem się narratorem burzącym czyjeś przekonania.A więc trzeba ruszyć do ataku.
A gdy już inni potwierdzą, że jesteś oszustem, kłamcą, a nawet hamem agresor jest usatysfakcjonowany.
Typowa postawa psychologiczna, jakże z pozoru niewidzoczna, ale rzeczywista.
 Jest mi obojętne, to czy jakiś foromowicz nazwie mnie hamem, oszustem, czy kimkolwiek.
Dla mnie stanowi to tylko asumpt do tego, aby NIE  tracić tutaj czasu na prymitywne zagrywki  z ludźmi, bo nie po to, tu przecież przybyłem.

Są  to ostanie moje zdanie jakie piszę na tym forum....
Zatem dziękuję i żegnam.
 
 
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 11, 2011, 16:54:43 wysłane przez Silver » Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #1183 : Kwiecień 11, 2011, 16:57:17 »

szkoda.....


moim zdaniem za szybko się poddałeś, to samo mogła zrobić Rafaela ( szczyt na tym forum niesprawiedliwości) i każdy kto został zaatakowany. Swoją drogą tez kiedyś oberwałam za 2 godziny religii w szkole, czy za popieranie możliwości zarządzania swoją macicą Uśmiech

Pozdrawiam:)

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 11, 2011, 17:17:02 wysłane przez wiki » Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #1184 : Kwiecień 11, 2011, 17:45:28 »

a ja za Libie,tez oberwalam.
Silver,przestan sie gniewac.Szkoda.Nie odchodz.
Bedziemy sie dalej wspierac.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #1185 : Kwiecień 11, 2011, 17:45:50 »

Silver, proszę, nie podejmuj decyzji z poziomu ofiary, bo zaprzeczysz wszystkiemu, o czym tyle wcześniej pisałeś.
Czy tak ważne są dla Ciebie opinie innych? Sędziowie zawsze byli i będą. Kiedyś odczują na własnej skórze,
co to znaczy być szczutym i gnojonym.
Ty, jako jednostka świadoma masz przecież większy wgląd i rozumienie.
Każdy z nas przeszedł niezłą szkołę, a mimo to wciąż tu jesteśmy. Masz wielką wrażliwość, ale i MOC.
Mam nadzieję, że zmienisz decyzję.

Smutno byłoby tu bez Ciebie, braciszku.  Smutny

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #1186 : Kwiecień 11, 2011, 17:50:52 »

Silver, zastanow sie najpierw. Daj sobie czas, odpocznij, odwiedzaj forum. Masz tu tez przyjaciol, a miec przyjaciol to jest bardzo wazna sytuacja. Po kazdej burzy pokazuje sie slonce. Zawsze chetnie czytalam twoje posty, to bedzie duza strata jesli odejdziesz. Pozdrawiam cie serdecznie, zastanow sie. Rafaela.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 11, 2011, 19:09:12 wysłane przez Rafaela » Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1187 : Kwiecień 11, 2011, 19:02:26 »

Silver, chociaz rzadko wymienialismy poglady ( nie zawsze trzeba ) to przeciez jestes tym, ktorego
posty zawsze chcialem przeczytac. I dobrze by bylo, gdyby tak dalej to trwalo.  Uśmiech
Prosze przemysl swoja decyzje jeszcze raz.
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #1188 : Kwiecień 11, 2011, 19:39:19 »

Myślę, że Silver nie jest ani "chory", ani nie jest "ofiarą" i doskonale wie, co robi. Jeśli bowiem tkwi się w czymś dłuższy czas, zaczyna tracić się dystans i można popaść w miraże najprzedziwniejszych iluzji i zachowań  i dotyczy to każd -(ego) z nas. Czasem dobrze jest odejść, popatrzeć na wszystko od nowa... można tylko zyskać.

Sam zrozumiałem, ile straciłem przez te kilka lat. Zyski były mniejsze, aniżeli straty. Gdy wróciłem znowu do realu, do pachnących drukiem książek i szeleszczących kartek (pergaminów czasem też), wreszcie znowu do ludzi, do rodziny w o wiele szerszym, niż dotąd, zakresie, zrozumiałem horrendalną, a wręcz niebotyczną różnicę. Jakże wspaniałe są  rozmowy "na żywo", spacery po lasach, gdzie pomykają sarny czy dziki, lub borsuk w pośpiechu; po ukrytych przecudnych wioskach, czy wreszcie plażą...

Na nowo odkryłem "twarze", które wydawało mi się, że tak dobrze już znam. Cóż, za zdumiewająco piękne odkrycie... i tyle nowych niespodzianek!

Jakże to nieporównywalne do tego doświadczenia stąd. Nie widzę tu twarzy, miny, uśmiechu, grymasu, nie mogę spojrzeć w oczy i zadumać się w kimś i sobie bezpośrednio...Jakże to smutny surogat rzeczywistości. Łączą tu ludzi głównie wzajemne konflikty i napaści. Ma to, widać, stworzyć iluzję rzeczywistej więzi, stąd chyba takie wyostrzenie postaw, do których zapewne w realu niejeden raz, może by w ogóle nie doszło.

Są tu stałe osoby od lat i zaczynam im wierzyć coraz mniej. Ktoś tu napisał, że wynika to z samotności. To bardzo bliskie prawdy, a nierzadko, to jedyna prawda. Przebija z tego wszystkiego także energia zagubienia, strachu, niemocy i wreszcie niemożności odnalezienia się w zwyczajnych codziennych relacjach. Czy np. Arteq, ( Arteq przepraszam, ale pierwszy mi się nasunąłeś) albo inni, którzy tak pięknie piszą o rodzinie, o górnolotnych ideach, miłości, są wiarygodni, skoro wciąż można ich tu znaleźć...? Co mogliby powiedzieć o tym ich najbliżsi, czy znajomi z "realu"?

Sam zaznałem jaki to straszliwy narkotyk, a tak jakoś się składa, że nikt tak nie nakłania do nałogu, narkotyku, jak inny nałogowiec.
Zdarza się, że nawet gruźlicy smarują klamki plwociną, aidsowcy zarażają świadomie, byleby ktoś jeszcze podtrzymywał nas w tej chorej iluzji...byleby nie zostać samemu w tej bezdennej rozpaczy.

Wiem, ostro napisałem, ale i sam sobie też dokładam. Dlatego szanuję decyzję naszego kolegi, dziękuję mu za wszystko co mądrego i słusznego mnie i nam przekazał, za jego energię i szczere chęci. Za możliwość współuczestniczenia we wspólnym procesie. Bo, z tej pozycji w samym założeniu, występował. A że chęci czasem zamieniają się w wiadomy "bruk", to każdy może , jak wspomniałem,  tego samego doświadczyć.

Wrócić zawsze można. Ale może, i na szczęście już, nie w tej samej postaci i  wyrazie, gdyż nawet w teatrze antrakt jest konieczny, z czego, jak widać, nasz kolega, a i brat, doskonale zdaje sobie sprawę.



Ze swej strony serdecznie życzę mu  powodzenia! Uśmiech


koliberek 33 i w żeńskiej postaci też!!!

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 11, 2011, 20:00:45 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
arteq
Gość