to nie likwidować i nie my tylko Jego matryca nad przestrzenna scali go ze sobą jak uzna iż zakończyła ten etap poznawania siebie w taki sposób.
Mało prawdpodobne (używając Twoich neologizmów), że ''matryca'' nadprzestrzena Enkiego scali.
Enki to nie jest pojedyncza istota, tylko taką nazwę do chanellingowych konwersacji wymyśliła sobie grupa Orian. Samuel, to pojedyncza istota, która reprezentuje w tej kolejnej manipulacji ową grupę Orian.
Stąd podaje się w channelingach za Samuela -Enki.
Biorąc pod uwagę niewyobrażalny dług nulifikacyjny pewnego szczepu Orian, śmiem twierdzić, że przestrzeń ''scalając'' właściwie dokona jego absolutnego rozkładu. Oznacza to, że przesunie jego strukturę do pierwszej gęstości.Oznacza to również, że pozostanie z niego - jako strukturalnej formy świadmości- tylko ''miłe'' wspomnienie.
Wszechświat nie chołubi istot, które zabierają przestrzeń do rozwju innych, bo nie po to powstał. Tym bardziej nie chołubi pasożytów.
Wszechświat chołubi mądrość istot.
Pozatem Wszechświat nie buduje istot, nie buduje też form, kształtów, struktur lecz, tylko nimi się posługuje. Wszechświat buduje świadomość !
Wszelkie istoty są potrzebne tylko jakby na chwilę. A ta chwila może trwać, lub oznaczać nawet kilka milionów ziemskicj lat.Za pomocą nich właśnie ''Stwórca'' - Kosmiczny Rdzeń buduje świadomość. Jednak w tej dydaktycznej zabawie jest jedno ale....
Ewolucja świadomości nie czeka na nikogo, bo bylby to potężny ewolucyjny błąd.
Więc jeżeli w tej dydaktyczej zabawie, ktoś się spóźni, to nie ma zbytnio szans na przetrwanie. Zostanie z niego kosmiczny kompost.
Dlatego błędnym poglądem jest pogląd, że stoty mają trwać wiecznie i wiecznie się rozwijać.
Pozatem wszystko we Wszechświecie posiada właściwości masy krytycznej.
Również sam Stwórca- Kosmiczny Rdzeń posiada właściwości masy krytycznej.Oznacza to, że jego (forma, struktura) ulegnie rozpadowi.
Pozostanie tylko jego świadomość, którą Kosmiczny Rdzeń buduje za pomocą niezliczonej ilości istot i cywilizacji.
Jedyną więc wieczną rzeczą jest - świadomość.
Jest to coś co mistycy nazywali : świadomość nie jest tym, ani tamtym, nie jest taka, ani inna, nie znajduje się tu ani tam.
Nie posiada formy, ani kształtu i jest poza wszelkimi ograniczeniami.
I dlatego jest wieczna.
W chwili obecnej tzw. biegun północny Wszechświata się kurczy.Następuje jego przyśpieszona kompresja, a zarazaem dystrukcja wszelkich form wyrażona w postaci fraktalnych kształtów. Biegun południowy się rozszerza...
Przyjdzie moment, że biegun południowy zacznie się kurczyć.
Nastąpi moment, że Wszechświat posiadając właśnie właściwości masy krytycznej się rozpadnie.
Pozostanie tylko świadomość, którą zbudowały praktycznie od zera - wszystkie istoty Wszechświata.