Niezależne Forum Projektu Cheops

To czemu Artku zapijasz się ziółkiem jaskółczym,skoro En-Ki jest wytworem czyjejś wyobrażni.

Wierzysz przecie w działanie ziółka a naśmiewasz się z autora życiodajnej receptury,że jej autor nie istnieje.


Czemu chlipiesz więc wywarek i rodzinę do tego przymuszasz?

Z jednej strony korzystasz a z drugiej wyśmiewasz.

To śmieszne.

Rzuciło Ci się coś na głowę? Czyżby samcio całkowicie pomieszał Ci w niej? Że niby ja chlipię ziółka i przymuszam rodzinę? samcio dał Ci taki przekaz? może któryś z kolegów, hę?
Zapewniam, że nigdy nie wziąłem tych ziółek do ust, tak samo jak i inni członkowie mojej rodziny. Co do jego działania - nie wiem, nie przyglądałem się tematowi [skuteczności działania] i w związku z tym nie wypowiadałem sę ani za ani przeciw. Więc nie rozumiem o czym do mnie mówisz.

Zamin zaczniesz rozliczać kogoś z niby wypowiedzianych słów/ dokonanych czynów upewnij się czy na pewno chodzi o daną osobę, bo ośmieszasz się. Chociaż należałoby się już do tego przyzwyczaić...

Arteq,
wszyscy wiedzą że chlipiesz zioła, nie wypieraj się ;D


Pozdrawiam - Thotal :)

Nom jasne, ale co najwyżej chmielowe...  ;)

Ale spokojnie czekam aż Kot wytłumaczy się bliżej z wypowiedzianego kłamstwa i z zarzutów o hipokryzję. Czekam.

Ha ha ha  ;D ;D ;D ;D no to rozbawiliście mnie,usmiałam się do łez.
Solo gratuluję pomysłu !!!

Arteq jakie te " ziółka" chlipiesz ? bo ja np. lubię chlipać ziółka z rejonu Żywca :P

z tego kota to jest chyba niezłe ziółko ;P

Przecież Enki nie wymyslił jaskółczego i to nie on pierwszy o tym pisał :)))) Ojciec Klimuszko jako pierwszy a moze i nie pierwszy zachwalał właściwości jaskółczego :)))
Tak wiec ziółko mogą pić zwolennicy Enki jak i zwolennicy kościóła katolickiego :) mozna uznać, że jest polecane z 2 stron :))))))
  A ja polecm chmiel, działa uspokajająco i rozluźniająco  ;D ;D ;D większe ilości mogą nawet powodować odmienne stany świadomości  ;D ;D ;D

   Pozdrawiam :)

Co jest bardzo niebezpieczne, mozna przeniesc sie w obloki, a woblokach to juz nie wiadomo co mozna spotkac, po powrocie na ziemie mozna widziec biale myszki i spotkac sie z diabelkiem, mysle ze ten diabelek tez bedzie wesoly.

No właśnie, cieszę się, że Wiki o tym wspomniała o o. Klimuszko - ja jako sceptyk byłbym mało wiarygodny.

Tylko zastanawiam się czy nie powinienem równiez obrazić się o określenie "chlipać". Rozumiem, że w przypadku nazwania chlipaniem popłakiwania byłoby ok. Natomiast czy nazwanie picia mianem chlipania nie podpada pod "zezwierzęcenie" człowieka? Wypada zapytać forumowego experta, także w tej dziedzinie - Kiarę - wszak miała do mnie żal o określenie marudzenia mianem pomiaukiwania... w przypadku... Kota ;D

Cieszę się, że temat wywołał uśmiechy na twarzach i poprawił choć na chwilę humor chociaż kilku osobom. Lubię ludzi z poczuciem humoru.

Szkoda tylko, że Kot z powodu niechęci/nienawiści uciekł się do kłamstwa i bezpodstawnych oskarżeń o hipokryzję. Mam nadzieję, że zachowa się odpowiedzialnie i wytłumaczy się z napisanych słów.

Chlipanie, to bezpośredni sposób pobierania płynu do ust za pomocą języka. Być może, że jest to typowo zwierzęcy sposób picia, ale dotyczy on również człowieka.
Jeśli chodzi o zioła, to jaskółczego ziela na pewno nie "wymyślił" Enki, tak samo jak katolicy nie mogli wymyślić Boga, obydwa tematy należą do całej ludzkości i są ogólno światowym dobrem.


Pozdrawiam - Thotal :)

I tak kot zaliczył wtopę tzw. falstart  :)

Nigdy nie twierdziłem Mobiusie,że En-Ki wymyślił jaskółcze zielę.

Wiem o tym,że Ojciec Klimuszko dostrzegł wartość tego ziela.

Jednak to za sprawą En-KI większość forumowiczów poznało to zielę i jego lecznicze właściwości.

Sama receptura-na szklankę wody łyżeczka od herbaty,pić dwa razy dziennie przez trzy miesiące,miesiąc przerwy i dalej trzy miesiące pić-od En-Ki pochodzi.

Prawda? - czy fałsz?

Jaskółcze ziele jest znane słowianom od (prawie) zawsze...
Takie zioła jak: mniszek lekarski(zwykły mlecz), jaskółcze ziele, pokrzywa, skrzyp, kwiat czarnego bzu, ratowały i dalej ratują życie wielu ludziom, tu nie potrzebna jest wiara, tylko doświadczenie wielu pokoleń.


Pozdrawiam - Thotal :)

hmm... a na temat wykłapanych oszczerstw ani słowa...

Swoją drogą ciekawa walka musi toczyć się w Kocie: czy doznać upokorzenia z powodu przegranego starcia ze znienawidzonym/bardzo nielubianym forumowiczem i przyznać się do kłamstawa i odpowiedzialnie wypowiedzieć słowo "przepraszam", czy też uparcie - pomimo oczywistości sytuacji i blamażu - pogłabiać go trwając w nim i dać się poznać jako oszczerca i gówniarz.

Jest jeszcze 3 opcja - Kot jest juz tak wyprany z poczucia przyzwoitości i odpowiedzialnosći za własne słowa, że uważa, że nic się nie stało i na porządku dziennym jest oczernianie. To już wolałbym aby pozostał gówniarzem.

Ze znanych, przyjaznych i ogólnie dostępnych ziół zapomnieliście jeszcze o pokrzywie.

Pokrzywa jest na piedestale ;D

Była, jest i będzie!!!

Wystarczy poczytać ;D



Pozdrawiam - Thotal :)

Tak, była wymieniona - nie zauważyłem. Moja pomyłka.

I nikt nie zaraportował - jak zwykle.
Out!