PHI, szkoda że odchodzisz. Jesteś jedną z niewielu tu osób, które bardzo lubiłam czytać.
Masz duże wglądy i jasność formułowania myśli. Twój cięty czasami język jedynie dodawał pikanterii
i wcale mi nie przeszkadzał a wręcz bawił. Bo poczucia humoru Ci nie brakuje, ani odwagi
w niekrępowaniu siebie konwenansami.
Rozumiem jednak, że czasami czyjeś ego czuło się dotknięte, ale taka rola ego.
Włożyłeś tu naprawdę ogrom pracy. Nie wszyscy może jeszcze to doceniają, lecz treści zostaną
i będą służyć otwartym umysłom. Dzięki za dzielenie się sobą.
Niezmiernie miło było mi czasami z Tobą podyskutować.
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że nie znikniesz na dobre.
Ptaku to wlasnie ty dobrze zareagowalas na PHI , dla mnie masz fason duchowy . ale skoro PHI podjal taka decyzje dajmy mu dorosnac do pewnych rzeczy , moze przejdzie mu ta chwilowa zlosc