Kiara
Gość
|
|
« : Grudzień 17, 2012, 17:00:36 » |
|
Wypada dodać ciutkę luzu do tej napiętej atmosfery.... Czy świąteczne drzewko to wycięta w lesie, to zielona choinka? Jakie święto, drzewko to wspaniałe reprezentowało? Czy świąteczne drzewko to wycięta w lesie zielona choinka? Jakie święto drzewko to wspaniałe reprezentowało? Może – przypuszczają etnolodzy – choinka to echo dawnych pogańskich obyczajów z obszarów dzisiejszych Niemiec czy Skandynawii? Ludy tam mieszkające czciły drzewo Yggdrasil. Wierzono, że łączy ono niebo i ziemię. Na jego gałęziach zawieszone były gwiazdy, Księżyc i Słońce. Właśnie na pamiątkę kosmicznego drzewa ozdabiano gałęzie drzew podczas obrzędów. Misjonarze prawdopodobnie „przykroili” ten zwyczaj na potrzeby chrześcijaństwa – od tej pory wiecznie zielone drzewo oznaczać miało życie wieczne, a światełka, którymi je przyozdabiano – światło zbawienia. Z czasem choinki zaczęły symbolizować rajskie drzewo życia. Dlatego wieszano na nich jabłka, jako przypomnienie odkupienia grzechu pierworodnego. Czubek wieńczyła gwiazda betlejemska, znak narodzenia Chrystusa. Zwyczaj przystrajania choinek stał się popularny w innych regionach Europy w I połowie XIX wieku. Do Anglii zawędrował razem z niemieckim mężem królowej Wiktorii księciem Albertem Sachsen-Coburg-Gothem. Emigranci z Niemiec rozpropagowali choinki również w USA. Do Polski choinkę przynieśli niemieccy protestanci na przełomie XVIII i XIX wieku i początkowo modzie na nią ulegli jedynie mieszkańcy miast. Stamtąd dopiero zwyczaj ten przeniósł się na wieś, wypierając tradycyjną polską ozdobę, jaką była podłaźniczka (gałązki jodłowe zdobione jabłkami, orzechami, ciasteczkami, kolorową bibułą, wstążkami i kolorowymi krążkami opłatków). (O) http://www.facebook.com/ZGlowaWGwiazdachKiara =========================================== Bombki na choince.Skąd na choince wzięły się bombki? Ano z biedy. Pierwsze bombki w XIX wieku wyprodukował pewien rzemieślnik z niemieckiego miasteczka Lauscha. Hans Greiner był zbyt biedny, by stać go było na jabłka i orzechy – a że pracował w hucie szkła, wydmuchał sobie szklane owoce, które powiesił na choince. Wynalezienie szklanych bombek uratowało hutę w Lauscha przed bankructwem. W latach siedemdziesiątych XIX wieku zaczęła eksportować choinkowe ozdoby do innych krajów. Paradoksalnie „biedaozdoby” przysporzyły fortunę amerykańskiemu biznesmenowi F.W. Woolworthowi, który w 1880 roku zaczął sprowadzać bombki na rynek w USA, gdzie rozgościły się one na dobre. (O) http://www.facebook.com/ZGlowaWGwiazdachKiara Scaliłem posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 20, 2012, 00:33:34 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
komandos040
Gość
|
|
« Odpowiedz #1 : Grudzień 18, 2012, 12:55:19 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 18, 2012, 13:06:43 wysłane przez komandos040 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #2 : Grudzień 18, 2012, 13:26:59 » |
|
Skąd wzięły się tradycyjne choinki?Tak dziś trochę świątecznie będzie. Czy wiecie, skąd wzięły się choinki? Choć polski duch patriotyczny przyjmie to źle, nie wypada odpowiedzieć inaczej: z Niemiec. Tak się przynajmniej przypuszcza. Za "wynalazcę" choinki legenda każe uważać św. Bonifacego (zm. 754 ). Również bombki choinkowe (choć nieco później) wymyślili Niemcy. Kto zacz ów św. Bonifacy? Był to misjonarz nawracający pogan na terenie dzisiejszych Niemiec środkowych i wschodnich. Podobno pewnego razu mnich ściął potężny dąb uważany przez Germanów za święty. Upadające drzewo zniszczyło wszystkie rosnące obok krzaki. Ocalała tylko mała jodełka. – Ta mała jodełka jest potężniejsza od waszego dębu. I jest zawsze zielona, tak jak wieczny jest Bóg dający nam wieczne życie. Niech ona przypomina wam Chrystusa – oświadczył Bonifacy. Nie był chyba jednak specjalnie sugestywny, bo wkrótce potem zginął z rąk swych owieczek, czy też – należałoby powiedzieć – czarnych owiec - wyjątkowo opornych wobec słowa bożego, wrażliwych natomiast na los przyrody. Koniec końców jednak Bonifacy najgorzej na tym nie wyszedł – za swą męczeńską śmierć zyskał bowiem literki „św.” przed imieniem, przyznano mu tytuł Apostoła Niemiec i na zawsze połączono ze świątecznym drzewkiem, które w ten właśnie sposób rozpoczęło światowe tournee. (O) http://www.facebook.com/ZGlowaWGwiazdachKiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
komandos040
Gość
|
|
« Odpowiedz #3 : Grudzień 18, 2012, 13:35:36 » |
|
Nie wiedziałem o korzeniach bombki, ale o jodełce to tak. Ojciec mówił mi jak żył, że to pochodzi z Niemiec ta tradycja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #4 : Grudzień 18, 2012, 15:07:32 » |
|
Witam, Najpierw bylo to drzewko sumeryjskie, obwieszone 7 znakami symbolizujacymi planety. Potem "wedrowni" cyrkowcy majacy wieksze aspiracje nizli inni, przemianowali to na drzewo rajskie. Teraz bylo obwieszone owocami, ktore sa tzw.owocami naszego zycia. Ale byli i tacy ( celtowie) ) co jednak jodle sobie obrali za swiete drzewo albo i niektorzy dab ( slowianie, germanie ). I dopiero pozniej bezkompromisowi iluzjonisci , handlarze powietrzem, wzrok zawiesili na choince. I wtedy dopisali tzw. prawde nad prawdami oraz tradycje jej obwieszania jarmarcznym produktem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #5 : Grudzień 18, 2012, 15:14:52 » |
|
I się zaraz narobi... wojna choinkowa Czyje drzewko ? Czyja tradycja pierwsza ? Co kryje symbolika ? Czemu kurde niemiecka hahahaha ? Cóż niech sobie będzie taka świąteczna zabawka. Niech dzieci mają radochę zjadając słodycze z choinki, ale nie doszukujmy się w tym nie wiadomo czego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #6 : Grudzień 18, 2012, 20:21:30 » |
|
Nam również choinkowe słodycze niech nie szkodzą, jak i prawda o historii choinki. Piszę to jako ciekawostkę oraz odskocznię od tych wymiarów i wibracji oraz wszelakiego strachu z nimi związanego. Taki luzik .. czego się więc @ east dopatrujesz? Kochani , różowe okulary dla wszystkich! Kiara =========================================== A może to prawda? Kiara Scaliłem posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 20, 2012, 00:35:21 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Uduchowiony Piotr
Gość
|
|
« Odpowiedz #7 : Grudzień 19, 2012, 14:06:57 » |
|
Kiara co będziesz robić po 21.12.2012?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
komandos040
Gość
|
|
« Odpowiedz #8 : Grudzień 19, 2012, 14:11:07 » |
|
A pamiętacie tę piosenkę ? "To My..Tu Orbita.. Telewizja młodych kosmonautów.." Nam również choinkowe słodycze niech nie szkodzą, jak i prawda o historii choinki. Piszę to jako ciekawostkę oraz odskocznię od tych wymiarów i wibracji oraz wszelakiego strachu z nimi związanego. Taki luzik .. czego się więc @ east dopatrujesz? Kochani , różowe okulary dla wszystkich! Kiara No i "wódy po 13:00 !!! Jak to było w Soc-realiźmie. O wtedy różowe okulary, to były "Pan Pikuś". Więc nie "Bądź Pan Rura i Nie Pękaj !!! "
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 19, 2012, 14:17:17 wysłane przez komandos040 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #9 : Grudzień 19, 2012, 14:57:00 » |
|
Kiara co będziesz robić po 21.12.2012? Nie wiem , nie jestem wszystko wiedząca, ale na-pewno będę sobą ( w sensie mojego systemu wartości i poglądów), ponieważ to, co ma zaistnieć jeszcze nigdy wcześniej się nie wydarzyło , trudno jest co kolwiek przewidywać , odgadywać na 100%. Jest wiele możliwości scenariuszy w granicach wibracyjnych IV wymiaru, to coś takiego jak barwa dominująca z możliwością wielu odcieni... Który zostanie wygenerowany uczuciami Ludzkimi? To zależy od przebudzenia ilości ludzi oraz mocy ich uczuć. Wiem jaką ja mam barwę i wiem iż osiągałam ją w wielkim trudzie konfrontacji z olbrzymią ilością trudności życiowych we wszystkich dziedzinach mojego życia. Wiem iż to wszystko było niezbędne , bo do osiągnięcia mocy osobistej oraz "oszlifowania" własnego diamentu i przemienienia go w świetlisty brylant potrzebne są "wielkie tarcia" z życiem i otoczeniem.... zaistniały. Zatem z całego serca dziękuję moim przeciwnikom ( a szczególnie Leszkowi, Elżbiecie , artqowi, Ptakowi , i wszystkim innym , którzy zupełnie nieświadomie najbardziej mi pomogli , osiągnąć moją doskonałość), nie mam do Was żadnego żalu, przepraszam za moją niedoskonałość i jeszcze raz dziękuję że pojawiliście się w moim życiu. Bowiem byliście niezbędni, bardzo często stawaliście się inspiracją moich poszukiwań i odkryć wielotematycznych oraz korekt moich zachowań. Dziękuję Wam zatem z całego serca Wszystkim spotkanym na mojej drodze i życzę MOC MIŁOŚCI, MĄDROŚCI I WIELE MOCY w dążeniu do doskonałości. Skoro już tak publicznie dziękuję to, jedno z największych podziękowań dla Eli Nowalskiej i jej męża Krzysia , których niezmiennie cenię i bardzo lubię, dla moich przyjaciółek Ewy, Eli , Joli i Lidii. I jeszcze jedno bardzo ważne podziękowanie dla mojego znajomego z FŻP Starca ( którego tu wiele razy zacytowałam w temacie o Żydach i Judaizmie), dzięki jego wielkiej mądrości i cierpliwości poznałam blaski i cienie i dużą część wiedzy związanej z tematem. Dziękuję. I co dalej? Nic wielkiego , niekończąca się opowieść.... życie w oparciu o osiągniętą wiedzę , którą czas wykorzystać jako osobistą mądrość. I niech się stanie! Kiara ps. Muszę dodać wyjaśnienie iż Leszek ( o którym piszę , to nie komandoso44, to nasz wcześniejszy kolega z forum o nicku Leszko), i na dodatek z tego samego miasta.. dla wszystkich.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 19, 2012, 19:00:54 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #10 : Grudzień 19, 2012, 15:14:11 » |
|
Zatem z całego serca dziękuję moim przeciwnikom ( a szczególnie Leszkowi, Elżbiecie , artqowi, Ptakowi , i wszystkim innym , którzy zupełnie nieświadomie najbardziej mi pomogli , osiągnąć moją doskonałość), nie mam do Was żadnego żalu, przepraszam za moją niedoskonałość i jeszcze raz dziękuję że pojawiliście się w moim życiu. Bowiem byliście niezbędni, bardzo często stawaliście się inspiracją moich poszukiwań i odkryć wielotematycznych oraz korekt moich zachowań. Podziękowania przyjmuję i wzajemnie. No i należy się w tym miejscu małe sprostowanie. Szlifowanie twego diamentu uprawiałam całkowicie świadomie, nie raz o tym napomykając. Ale wówczas chyba nie za bardzo Cię to przekonywało. Tym bardziej cieszę z teraźniejszego zrozumienia. Domniemywam, że diament już bez skazy, gratuluję Tobie i szlifierzom za włożony trud. Nic nie dzieje się przypadkowo. Nasze diamenty też szlifowałaś i też wielkie dzięki za to. Najważniejsze jest zrozumienie i nie trzymanie urazów. To pa, do zobaczenia w lepszym świecie i w innej konfiguracji.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 19, 2012, 15:16:15 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #11 : Grudzień 19, 2012, 18:02:18 » |
|
Ptak wyraziła wszystko w temacie :* Wszystko się kiedyś kończy. Zatem i "nasza" podróż na tym forum dobiega swojego kresu. Do zobaczenia gdzieś .. w innej konfiguracji .... oczywiście w swoim czasie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #12 : Grudzień 19, 2012, 19:07:13 » |
|
Myślę że nie , to nie jest jeszcze koniec podroży na forum i z forum... to jest zamknięcie jednego wielkiego i ważnego etapu. Rozpocznie się kolejny , inny ale nie mniej fascynujący. Jeszcze mamy wspólnie do zrobienia bardzo wiele, kto będzie chciał zostanie , a kto wybierze czy raczej wybrał inaczej zmieni miejsce zainteresowań. Przed nami odkrycia egipskie i wiele jeszcze innych sekretów o których nawet nie pomyśleliśmy,prawdziwa jazda dopiero się zacznie.... oj będzie się działo... będzie! To był tylko egzamin do następnej "klasy" w której ciutkę zmienią się role. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
Skryba, jakich mało
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #13 : Grudzień 19, 2012, 19:09:42 » |
|
Nie east, nie ma tak lekko. Coś się kończy, ale automatycznie coś innego zaczyna. Nigdzie nas nie zabierają, raczej do nas przychodzą i coś nam przysyłają. Ale zachowujemy po raz pierwszy naszą ciągłość - i to jest niesamowite. W końcu zrezygnujemy z tego narzędzia porozumiewania zwanego forum, ale nie od razu jeszcze zdążysz się trochę poprzekomarzać, choć nie mam pewności, że ci się będzie chciało. Ale czasami warto czymś się podzielić.
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #14 : Grudzień 19, 2012, 21:17:08 » |
|
Zatem z całego serca dziękuję moim przeciwnikom ( a szczególnie Leszkowi, Elżbiecie , artqowi, Ptakowi , i wszystkim innym , którzy zupełnie nieświadomie najbardziej mi pomogli , osiągnąć moją doskonałość), nie mam do Was żadnego żalu, przepraszam za moją niedoskonałość i jeszcze raz dziękuję że pojawiliście się w moim życiu. Bowiem byliście niezbędni, bardzo często stawaliście się inspiracją moich poszukiwań i odkryć wielotematycznych oraz korekt moich zachowań. Nie czuję się adresatem tych "podziękowań". Po pierwsze niczego Cie nie nauczyłem, o czym świadczą liczne z Twoich postów (zresztą nie miałem nawet takowego zamiaru). Po drugie podziękowania - przynajmniej wobec mnie - są wyłącznie wybiegiem, zgrzytają, nawet za sprawą poniższej wypowiedzi: Czy mam ci po raz enty przypomnieć, o moim życzeniu żebyś nie wymuszał na mnie żadnych dyskusji? Masz tak kiepską pamięć czy dręczą cię natręctwa? Natrętne nagabywanie usera na forum jest zabronione i karane regulaminowo, chyba to wiesz? Życzeń powodzenia w nowym wymiarze (oczywiście już po opuszczeniu nas) nie złożę... bo byłyby wyłącznie ironią. Po prostu pozostaniemy na tym padole razem, a Twoje "proroctwa" o rozdzieleniu wymiarów nie spełnią się, jak to miało miejsce z wieloma wcześniejszymi.
|
| | |