Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 04, 2024, 15:21:23


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ewangelia wg. św Judasza - Talmud Jmmanuel  (Przeczytany 22922 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #25 : Styczeń 07, 2010, 21:03:45 »

Co to za dziwaczny i sprzeczny ze soba tekst? Skad go wyciagnelas Enigmo?
Smieszne sa tam sprzecznosci , ale jest kilka "mometow" ciekawych , nie mniej jednak ktos sie z kogos zdrowo nabijal przekazujac mu taka wersje... ale czego?

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #26 : Styczeń 07, 2010, 23:50:18 »

No jak skąd mam ten tekst? Z pierwszego posta tego wątku:
http://docs.google.com/Doc?docid=0AUJcCaOjXLUzZGdxanQ0emtfMTU4Y2Z0N2g2Z3M&hl=pl

Zanim wysłałam wybrane wersety sprawdziłam jeszcze pod jakie rozdziały należą. Moze to niesprawiedliwe że wybieram te dziwne lub sprzeczne ale w kilku momentach bardzo mnie to ubawiło. Zresztą nadal czytam uważnie aby strawić go do końca. Dlatego nie uważam by całość była bezwartościowa, myśle ze to pewien zlepek wielu teorii, jakie chce przekazać 'prawdziwy prorok Eduard Abert Meier'. Pewnie wiele osób wierzy w plejadan, niewątpliwie stanowią jakiś koloryt. Sama mając kilkanaście lat z dużym zainteresowaniem wysłuchałam audycji w radio na ten temat. A jak gdzieś pomyliłam wersety to mnie poprawcie   Coś Również z opracowania Galaktycznej Rodziny mozna wyłuskać jakieś cenną informacje. W kazdym papiurku tkwi owo ziarenko racji, wiec przesiewam zeby cokolwiek znaleźć.

Silver,
zgadzam się z Tobą, ja też się czuję "katarczykiem" Uśmiech

Thotal, mniemam że bez problemu zająłbyć miejsce w gronie 'doskonałych' ?

Oj daj już spokój - każdy nawet podstawowo wykształcony człowiek wie jak skończyli katarzy.
A gnoza obecnie jest bardzo popularna w wersji niu ejdż ;P temu też chyba nikt nie zaprzeczy

Nie, nie wiedziałam to przecież historia Francji(?) a w szkole zbyt dokładnie tego nie uczono.
Czy gnoza można porównać do 'niu ejdż'... hm. New Age to taki zlepek wszystkiego - dzieci kawiaty, astrologia, kabała, skręty- taki kociołek. A gnoza dla mnie była raz wzniosła, raz trudna  Niezdecydowany

Cytat: Val Dee
Będąc sprawiedliwym to na chrześcijan też nie wolno pisać "dwuznacznych" tekstów bo na początku naszej ery byli po prostu mordowani i prześladowani (teraz też są)?

Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli. Że z powodu prześladowania chrześcijan, należy sie dziś taryfa ulgowa? Bogata, opływająca w splendor instytucja zawsze bedzie budzić niezdrową zazdrość. Nieważne do jakiej opcji przynależy. Jak to było; natura dąży do równowagi? A sądząc po ostatnim przewrocie papieża, ta wojna religijna chyba nigdy sie nie kończy...
Po przetrawieniu tego pdfa ks Wincentego Myszora wszystko zdaje mi sie lawirować na granicy błędu. Moja inteligencja została omamiona przez fałszywą doktyryne  Uśmiech 2 Wczoraj przyszła mi do głowy taka smutna refleksja:

...ze wszyscy tkwimy w tym błędzie równo po uszy. Kapłani którzy nie wiedzą komu służy rytuał, wierni którzy nie wiedzą dokąd zmierzają i reszta opozycji która być moze chciałaby coś zmienić ale nie wie jak.
Nasza świadomość wzrasta stopniowo możnaby rzec 'kolektywnie'. Jesli cos odkrywamy, ta świadomość przenika całe istnienie. Jeśli pojawia sie przeszkoda, tyczy sie ona wszystkich. Tak sobie dumam że różne poglądy jakie mamy, wyrosły na różnych waruknach w jakich żyjemy. Czy majacze w odpowiednim kierunku o tej cokolwiek później porze?
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #27 : Styczeń 08, 2010, 00:01:48 »

to nie rozumiem
ja za jedno zdanie na temat katarów zostałem potępiony (choć nie widzę mojej winy) dlaczego?
bo cierpieli - a i owszem cierpieli
to o chrześcijanach idąc tym samym tokiem myślenia też nie wolno w ogóle pisać?

ba
nie można pisać o Żydach (holocaust)
takie jest twoje zdanie?
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #28 : Styczeń 08, 2010, 17:08:17 »

Alez Vall Dee co za idiotyzmy chcesz mi w porywach przypisać? I daleczgo zaraz chcesz mieszać w to Żydów i Holocaust, chcesz mnie może podpuścić do dyskusji które uznaje za zbędne?

Każdego można skrytykować, o ile sie to robi z głową. Konstruktywna krytyka obnaża ignorancje. Możesz sobie krytykowac żydów, chrześcijan, prawosłwanych, katarów... kogo tam chcesz byle zawarte w tym były konkretne argumenty. Dlatego nie spodobało mi sie bardzo dwuznaczne zdanie o katarach, bo sensu w nim nijak nie było, co wiecej uważam je za pospolite kłamstwo, rozpowszechniane przez KK, któremu nie podoba sie bardzo wolne odradzanie nurtu gnozy. I to nie ze wzgledu na ofiary jakie ponieśli katarzy, czy chrześcijanie lecz na zwykłe poszukiwanie prawdy powinniśmy byc wobec siebie szczerzy. Wiec nie zasłaniaj sie ofiarami chrześcijaństwa, porównując je do tych czy innych ofiar (bo nie o to tu chodziło) tylko pisz konkretnie zamiast ogólnikowo mieląc domysły z oczekiwaniami.

Po za tym wspomniałam wcześniej że im wieksza liczniejsza instytucja, tym bardziej małe ugrupowania bedą patrzyć na ręce kapłanom. To ze chrześcijaństwo wchłoneło lokalne kulty nie ulega wątpliwości jak to że do celu przejecia wiernych stosowano terror, a wiara nieżadko niesiona była na mieczach. Mniemem że dlatego lokalne tradycje i tak sie odrodzą, wiara zosytała narzucona siłą. Zresztą jeśli już koniecznie chcesz uświecić całe chrześcijaństwo przez ofiary pierwszych wyznawców, to rozpatrując ofiary katarów tym bardziej należy im sie odrodzenie - czyż nie?
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #29 : Styczeń 08, 2010, 17:18:05 »

A to proszę wskaż mi w którym miejscu skłamałem?
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #30 : Styczeń 08, 2010, 17:58:23 »

Kłamałeś pisząc jak to gnostycyzm ma sie "nad wyraz dobrze poprzez średniowiecznych katarów..." i ze dzisiaj wystepują pod ruche New Age.

Na co odpisałam ci ze wcale nie mają sie dobrze, gdyż ich organizacja w średniowieczu została zniszczona, a niu ejdż to kompletnie inna beczka, która nijak ma sie do gnozy.

Ale rozumiem Vall De ze palnołeś to niejako z przyzwyczajenia, bo już gdzie indziej te narzekania na odradzanie gnozy słyszałam. Zaczyna sie to właśnie tym uspokajającym tonem "gnoza ma sie dobrze...tak naprawde nic złego sie nie stało" (chociaż przedsiewzieto tyle środków aby zgnieść gnostycyzm...) Prowadzi to nastepnie do wniosku " gnoza ma sie za dobrze, trzeba coś z tym zrobić" jak wiadomo wiedza to diabelska (bóg to diabeł) i potrafiłaby podważyć struktury panującej władzy.

A teraz już zakończmy to odwaranie kota ogonem od tematu, którym są dwa jakże różne teksty.
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #31 : Styczeń 08, 2010, 18:08:25 »

Po prostu nie wstawiłem kropki powinno być
gnostycyzm nadal istnieje i ma się nad wyraz dobrze. (KROPKA)
poprzez średniowiecznych katarów teraz występuje pod postacią modnego new age

oddzieliłem obie myśli tzw "enterem"
nie sądziłem że ktoś to może odebrać jako kontynuację jednego ciągu myślowego

w pierwszym zdaniu użyłem czasu teraźniejszego - gnostycym ISTNIEJE i MA SIĘ nad wyraz dobrze

a drugie to bardzo pobieżna historia tego ruchu

mi tam gnoza przeszkadza w życiu w takim samym stopniu jak wszelka ufologia, wróżbiarstwo i inne tego typu rzeczy -> traktuję to jak ciekawostkę, która ciągle mnie zadziwia bezkresem nierozsądku ludzkiego

niektórzy ludzie w to wierzą, część przytakuje a pozostali traktują jako pole do zarabiania pieniędzy na naiwnych (na nieszczęście dla tych pierwszych, tych pozostałych nigdy nie brakuje)

Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #32 : Styczeń 08, 2010, 22:41:01 »

Spodziewałam sie tego wytłumaczenia, nawet wiecej od początku taka konstrukacja zdaniowa zdała mi sie podejrzana, ale zostawmy już to... to niepotrzebny spór.

Ogólne odradzanie sie wrózbiarstwa, różdzkarstwa, samorealizacji i treningów opanowania umysłu... czyli wszystko to co było niemile widziane przez wieki nie uważam za gnoze. Te wszystkie prace z energiami, światłem mające na celu podniesienie możliwości umysłu nazywane ogólnie ruchem NewAge budzą niepokój chrześcijaństwa ze wzgledu na brak Boga, lub uznanie człowieka na tyle wartościowo-mocnym ze Bóg staje sie niepotrzebny. To są wszysko zagadnienia które zajmują sie energia bezosobową i jej wykorzystaniem przez człowieka.

Natomiast gnostycyzm zajmuje sie strukturą i powstaniem świata oraz aspektem osobowym Boga. W tym wiedzą która bywa trudna dla nas, czyli aspekt negatywny bóstwa. Postać Sophii jest jednocześnie eonem - cześcią ósemki. Różne odłamy gnostycyzmu, kłady nacisk na róże aspekty tego zagadnienia, jedne bardziej skupiając sie na upadku żywych iskier w materie inne skupiają sie na potepieniu materialnego boga. Wiedza trudna bo mimo wszystko od dziecka jesteśmy przyzwyczajeni do wizerunku Boga jako dobrotliwego staruszka z kapilcy Sykstyńskiej. Naruszenie tego 'obrazu' wcale nie jest łatwe. Kiedy uświadomiłam sobie że bóstwo może ukazać sie wiernemu pod jakąkolwiek-postacią (dla chrześcijanina bedzie jawić sie jako Chrystus, dla muzułmanina Allach, dla hindusa przyjmie postać Visnu) poczułam sie... cokolwiek oszukana  Smutny Mineło kilka miesiecy zanim dotarło do  mnie, że Bóg czy bóg, czy też Energia oświeca nas każdego dnia, odpowiadając na indywidualne potrzeby każdego.

Dlatego film "Kod Da Vinci", nie jest dla mnie żadną gnozą. To czy Jezus miał dzieci, żone jest dla mnie czymś kompletnie drugorzędnym. I pewnie nie tylko dla mnie, bo przecież wcale nie wstrzasnął podstawami chrześcijaństwa. Ludzie nadal chodzą do kościołów i nie porzucili swoich duchowych przewodników. Sami mamy przecież rodziny, dzieci - wiec to nic nadzywczajnego. Być moze film ten był niewygodny dla duchownych ze wzgledu na ich bezżenność (celibat) ale ostatecznie i ten wybór jest na tyle osobisty, że zasada ta po raz kolejny odparła nieprzychylne komentarze. Film zanim stał sie popularny oceniłam na 'tanią sensacje' i nigdy nie wbudził głebszego zainteresowania.

Bo prawdziwa gnoza(wiedza) tkwi u podstaw wszystkiego, a jest nią nasze samookreślenie wobec rzeczywistości i panujacego w niej ładu badź chaosu: 'skąd przybyłem, kim jestem naprawde, dokąd zmierzam?' Wobec masy niewiadomych zapotrzbowanie na jakieś bóstwo, które choć cześciowo wyjaśni te zagadki rodzi sie prawie automatycznie.

Mieszanie filmu "Kod Da Vinci" oraz ewangeli gnostyckiej uwazam za nieporozumienie - analiza z linka. Równie łatwo do tego worka pt 'dziwna gnoza' wrzuca sie wszystko co niezrozumiałe i podejrzane: wróżbitów, czakry, wachadełka, fałszywych uzdrawiaczy. Wtedy rzeczywista gnoza znowu zgubi sie w natłoku nieistotnych informacji. Myśle ze to również jest jakaś taktyka pomieszania
Zapisane
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahacienia cheeeemia watahaslonecznychcieni szkolamagii x-cry