Każdy ma tyle lat, na ile się czuje. Ja już parę "18-tek" zaliczyłem, ale nie spodziewałem się przy pierwszej, że po następnych "w środku" nic, absolutnie nic, się nie zmieni. Dusza się nie starzeje! I to jest dowód na jej nieśmiertelność
A co do
Elohimów, to oni spożywali jakiś eliksir (Adam i Ewa mieli w Edenie taką samą możliwość, ale ją zmarnowali). Nie traktuję tego, jak bajki i mity. Będąc wiernym fanem Zecharii Sitchina przyjmuję do wiadomości jego wyjaśnienia, że jesteśmy "produktem" manipulacji genetycznych Annunaki, którzy "brali sobie za żony córy człowiecze" (mniej więcej cytat z Biblii). A owocem tych związków byli m.in. Adam, Matuzalem, Noe i inni, którzy żyli po kilkaset lat (tak oznajmia Biblia!). Wygląda na to, że jest to średnia wynikająca z długości życia Annunaki (kilka tysięcy lat ziemskich) i "nowego człowieka". Echa tej samej historii, odczytanej przez Sitchina z sumeryjskich tabliczek, można spotkać w licznych mitach, zwłaszcza greckich (herosi, tytani).
Kurde! Jak to było naprawdę?!