>Arteq<
Dlaczego koronny?... Dlatego:
"... Wiem z objawień, że wszystko to zdarzy się do Roku 2012-go."
Zwróć uwagę na różnicę pojęcia słowa "wiem" w stosunku do "wierzę".
Tylko to jedno zdanie mi wystarczyło, ponieważ takich "znaków" nie otrzyma żaden "manipulant" na Ziemi.
Stanley, ależ ja nie twierdzę, że do 2012 roku nic się nie wydarzy, czy też że rok 2012 nie bedzie przełomowym. Nie wierzę natomiast w to czym karmi nas samcio, że jest on dla ludzi jedynym wybawieniem - to są dla mnie właśnie bzdury. Dobrze, że zauważyłeś i zwróciłeś uwagę na słowo "wiem". On [Biovanni] wyraźnie powiedział co zdarzy się do/w roku 2012. I nie ma tam ani słowa o pch/samciu/fundacji dar światowida. Więc tym bardziej, że jest to dla ludzkości jakikolwiek ratunek. Jako warunek uniknięcia tych okropieństw podaje wyłącznie zmianę postępowania ludzi, a nie jakies umieszczanie mumi w sarkofagu i włączanie podejrzanych urządzeń, uruchamianie osłon - co jest przecież nadrzędnym celem pch i jedynym [oczywiście wg. nich] ratunkiem dla ziemi. Czyżby o tym nie wiedział? [szczególnie, że podkreślasz słowo "wie"]. Czyżby zapomniał wspomnieć o "takim małym szczególe"? O tej "jedynej" opcji ratunkowej? Nie wspomina także o żadnej nibiru która to ma być naszym katem - czyżby znowu "zapomniał" o tym?
Dariusz, Twój wybór czy chcesz zajrzeć do "koronnego" materiału czy też nie. Czyżbyś się bał to zrobić? Czy dopuszczasz taką mozliwość, że nie dosyć, że nie ma tam potwierdzeń to są informacje stojące w opozycji do pch? Czy w ten sposób nie zawężasz sobie horyzontów do poznania prawdy? Przeciez to raptem 9 minut - niewiele, prawda? Nie masz zamiaru wdawać się w "potyczki" na argumenty - czy słyszysz sam siebie? W takim razie kreujesz siebie na fanatyka - oni równiez są głusi na argumenty lub po prostu nie chcą ich słuchać. Wiesz dlaczego? Bo prawdopodobnie musieliby przyznać, ze nie mają racji, że się po prostu mylką i dali się zmanipulować. Sam musisz sobie wybrać stan w jakim chcesz pozostać...
Rutkoś, nie wierzę, że Stanley popiera - kłamliwy jak dla mnie pch - z powodu chęci wyrządzenia krzywdy innym. Myśle, że po prostu w pewnym momencie dał się omamić i aktualnie jest ślepy na pewne fakty. Na pocieszenie - obu nam zależy na prawdzie i wcześniej czy później wyjdzie ona na jaw, ba - już zaczyna wychodzić. Kwestia na ile musi się jej pojawić aby przejrzeć na oczy. Stanley powołuje się na prostotę i apeluje o nią a nie dostrzega, ze całkowicie jej brak w słowach samcia/lucynki... Nie przeszkadza mu to również aby na potrzeby pch różnie interpretować słowa samcia. Zamiast je przyjmować wprost [zgodnie z prostotą do której nawołuje] proponuje - czasami naprawdę przedziwne - interpretacje...
