Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 04, 2024, 08:32:09


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Śmiechu Warte - Enki bawi się z nami jak z dziećmi  (Przeczytany 38226 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Uduchowiony Piotr
Gość
« : Grudzień 02, 2011, 03:33:50 »

Zobaczcie to i przeczytajcie:

Cytuj
ANDRZEJ:
My to rozumiemy, że Izyda również będzie przemawiała przez Anię, ale Samuelu – wiele waszych przepowiedni nie sprawdziło się. Wymienię tylko kilka: wodny, płaczący grzyb w ciepłe dni – nic takiego nie było; obecność Lucyny na Ceremonii w Kairze – była w Chicago w tym czasie; fakt, że wszyscy będą pragnęli tej Ceremonii w Wielkiej Piramidzie – było dokładnie odwrotnie i wiele innych przepowiedni, które po prostu nie zaistniały. Jak wytłumaczyć ludziom takie zjawisko?

SAMUEL:
Płaczący grzyb… gdybyście widzieli jak istoty światła, jak anioły zasiadały na czubku wulkanu, zrozumielibyście jaka jest miłość bezwarunkowa tych istot do was, do ludzi.

Już o nie jednych "miłosnych fantazjach" Samuela - usłyszeliśmy.

Cytuj
SAMUEL:
Ceremonia, to co odbywało się na waszej planecie, było małym procentem tego, co działo się u góry. Słusznie to nazwałeś Andrzeju – konfrontacja dobra, ze złem. Udało wam się… udało wam się „przekręcić klucz“, wpuścić światło na waszą Ziemię. Ciemna strona nadal jest aktywna, ale te wybuchy będą krótkie. Tak, możecie tak interpretować, że wiele zdarzeń się nie potwierdziło, a ja powiem wam, że powinniście za to dziękować. Słucham.

Zwróćcie uwagę jak Samuel ładnie "przekręca" słowami, a przecież padło takie ciekawe pytanie od Andrzeja. Muszę przyznać, że manipulacja ze strony Enkiego jest dosłownie - świetna.

Cytuj
Tak, możecie tak interpretować, że wiele zdarzeń się nie potwierdziło, a ja powiem wam, że powinniście za to dziękować. Słucham.

I jeszcze powinniśmy dziękować za to, że nas oszukano. Też dobre sobie...
« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2011, 03:42:43 wysłane przez Uduchowiony Piotr » Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #1 : Styczeń 25, 2012, 20:38:41 »

Źle to rozumiesz, nie chodzi to o samą sesje tylko ogólnie o twoją definicję jasnowidzenia.
Jasnowidzenie nie polega na przewidywaniu czegoś co na pewno się wydarzy a jedynie na przewidywaniu najbardziej prawdopodobnej drogi.
Także jeśli ktoś przepowiada to tylko najbardziej prawdopodobna wersję zdarzeń która może w każdej chwili ulec zmianie.
Dlatego nie można przynajmniej moim zdaniem uznać tego za kłamstwo, ponieważ w chwili spisywania tej sesji proroctwo to miało jak najbardziej rację bytu i jedynie później ją utraciło dzięki działaniom jakichś,
miłujących istot a może demonów?
Jedno jest pewne proroctwa mogą być przez chwilę w pełni prawdopodobne, lecz za chwilę mogą stracić swoją rzeczywistość, wystarczy tylko że jeden element zostanie przesunięty nie tam gdzie trzeba i otrzymamy całkiem inną wersję przyszłości.

Dlatego nie bierzcie proroctw na wiarę to tylko prawdopodobne kierunki które zawsze można zmienić, powyżej mieliśmy tego idealne przykłady.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #2 : Styczeń 25, 2012, 21:10:36 »

Nie do końca jest tak jak twierdzisz A , bowiem czy i na ile wypełni się coś jest wiadome najwyższym Energiom. Zatem kwestią  odczytu nie jest zmienność , która zachodzi w trakcie wypełniania się proroctwa , a odbiór przekazu informacji z poziomu w którym ona jest już zrealizowana.
Samel-Enki chciał by zrealizowały się jego zamierzenia i wiedział iż maja maleńką szansę , grał więc fałszywymi informacjami chcąc osiągnąć zamierzony cel.
W rezultacie końcowym tej gry nawet nie chodziło o realizację celu, a, o pociągnięcie energii ze skupionych przy nim ludzi.

Czasami nie da się grac ilością , bo jedna jakość ja przebija zmieniając wszystko.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #3 : Styczeń 25, 2012, 21:35:40 »

Zgadzam się ze stwierdzeniem że chodziło o energię ale nie chcę uznać informacji o tym że tylko najwyższym dostępna jest wiedza o przyszłości a właściwie wiedza o najprawdopodobniejszej wersji przyszłości, bo jakim sposobem przewidzieć czego dokona istota o nieograniczonym potencjale zwana człowiekiem.
Nie mamy też pewności jakimi do końca intencjami się kieruje, co zamierza i do czego dąży czy rzeczywiście chce przejąć władze nad ziemią czy pomóc ludzkości.
Pewnymi możemy być tylko tego że przyszłość nie jest zapisana i można ją zmienić , a Enkidu jest bardzo ludzkim Bogiem który przejawia takie same uczucia jak my?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #4 : Styczeń 25, 2012, 23:55:32 »

Nie mam wątpliwości co do tego kim jest prawdziwy Enki ( ale prawdziwy) , i jeszcze jedno On też ma swoją matryce energetyczną na tym  najwyższym planie , która nie wciela się nigdy.
Tak więc Enki z tej przestrzeni nie jest najwyższą swoją wibracja energetyczną.
Opcja Enki... On  miał swój plan , który chciał zrealizować ( czy był on zgodny z tym wyższym aspektem Enki ? To inna sprawa) dostał takom możliwość dla swojej opcji energetycznej , ale tylko możliwość a nie pewnik. Nie od niego była zależna realizacja  wersji , która zaistnieje , nie On o tym miał zdecydować , chociaż On miał , albo mógł mieć na to wpływ. 
Gdyby to była wersja najlepsza ( otwierająca Ludziom przyszłość ewolucyjną) , to bez problemu by zaistniała , skoro się tak nie wydarzyło znaczy się nie była najlepsza dla Ludzkości , Ziemi i wszystkich Istot w kosmosie.
O tym co jest najlepsze nie decyduje Enki i na szczęście nie.
Jeżeli jak twierdzi dobro Ludzkości jest mu tak bliskie to nie ma powodu do rozpaczy , bo ono właśnie się realizuje w 100% chociaż jest to trudna droga.
Natomiast co naprawdę się wydarzy Stwórca wie dokładnie i Energie z Jego przestrzeni również wiedzą , chociaż do pewnego momentu nie przekazuje się tych informacji , ale to tylko z tego powodu by nimi nie manipulować decyzjami Ludzkimi. A nie z tego powodu iż one nie są znane.

Informacje pochodzące od Enki dla tych , którzy nie posiadają dostępu do wiedzy prawdziwej mogą być bardzo wiarygodne, dla mnie nie były i nie są bo ja znam wiedzę z innych poziomów, tam nie ma już manipulacji i intencjonalności, jest czysta informacja.

Widzisz A, że  Stwórca dokładnie wiedział co zaistnieje i jaki będzie finał , bo wiedział jakie energie zeszły na Ziemię żeby brać udział w tej "grze" bieli z czernią. Prawdą jednak jest iż Człowiek nie do końca jest przewidywalny i brana była do pewnego momentu pod uwagę  możliwość realizacji planu Enki.
W grę wchodził tylko jeden mały element , który mógł zdecydować o kolejnych  26000 lat naszej przyszłości.
Jednak wiadomym było co reprezentuje sobą Enki i że ta wartość nie rozświetli wystarczająco planu ewolucji Ludzkości. Dlatego nie mógł zaistnieć Jego plan i nie zaistniał oraz nie zaistnieje.

Mnie osobiście to bardzo cieszy , chociaż moja trudność z tego względu bardzo się zwiększyła, ale daje to i da szansę Enki na ewolucje i wygrzebanie się z tych wielotysiącletnich  więzów uzależnień od materii.

Zresztą w bardzo niedługim czasie sam się przekonasz iż ta pozornie Jego przegrana będzie Jego największą wygraną , nie tylko Jego również wszystkich Ludzi , którzy byli w tym procesie zaangażowani we wszystkie możliwe sposoby.
Finał tej historii jest piękny dla nas wszystkich nie ma żadnego powodu do strachu.
Bowiem to co wydawało się złe okaże się bardzo korzystne, gdyż dało wszystkim olbrzymią możliwość przeżywania zdarzeń, czyli otworzyło ich serca na większą wrażliwość.
Zatem Stwórca i Jemu bliskie Energie naprawdę znają finał tej ziemskiej historii , ona jest zapisana w księdze zdarzeń , bo wszystko ma swój energetyczny wzorzec przed realizacją na planie fizycznym.
Tylko tak jak Ci pisałam nie każdy ma dostęp do możliwości odczytu tego i nie każdy ( pomimo wiedzy o tym) może ją przekazać Ludziom.
Będziesz sam się śmiał śmiechem wielkiej radości, podchodząc z dystansem do wszystkich tak bardzo realistycznie przeżywanych "klęsk i wzlotów", bo o to tylko tak naprawdę chodziło, o spontaniczność reakcji i przeżyć.

Czy Projekt Cheops przeszedł już swój upadek? I tak i nie, bo wersja Enki zakończyła się definitywnie i bezpowrotnie , ale jest przed nami jej dalsza cześć o innym nieco kierunku i innych priorytetach jakby odrodzony  projekt, który "wyjdzie z popiołów " jak Feniks , rozbłyśnie nowym światłem , ale będzie korzystał z fundamentu poprzedniej wersji.
Nie mogę zbytnio uprzedzać fakty , pozostawmy im czas na realizację, nie mniej jednak niczyje czyste intencje i  dary serca nie zostaną zapomniane i pomięte.

Kiara Uśmiech Uśmiech

Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #5 : Styczeń 26, 2012, 14:40:51 »

A kim jest stwórca jeśli nie nami?
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #6 : Styczeń 26, 2012, 14:56:42 »

@Kiara
Cytuj
bo ja znam wiedzę z innych poziomów (..)jest przed nami jej dalsza cześć o innym nieco kierunku i innych priorytetach jakby odrodzony  projekt, który "wyjdzie z popiołów " jak Feniks , rozbłyśnie nowym światłem , ale będzie korzystał z fundamentu poprzedniej wersji.
Nie mogę zbytnio uprzedzać fakty , pozostawmy im czas na realizację, nie mniej jednak niczyje czyste intencje i  dary serca nie zostaną zapomniane i pomięte.


To bardzo frapujące , co piszesz. Czy prawidłowo odczytuję z Pola, że to Ty, Kiaro, się w projekcie  PCh znajdziesz zastępując Enkiego ?
"Widzę" jakąś kobietę ,która odgrywać będzie w PCH wielką rolę ...  Uśmiech
Zapisane
Uduchowiony Piotr
Gość
« Odpowiedz #7 : Styczeń 26, 2012, 15:32:43 »

oj jak ten pch omamił ludzi
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 15:33:45 wysłane przez Uduchowiony Piotr » Zapisane
komandos040
Gość
« Odpowiedz #8 : Styczeń 26, 2012, 15:39:00 »

Witam wszystkich Mrugnięcie
O proszę. Duży uśmiech Kiara nową kapłanką PCH. Mrugnięcie
Tego jeszcze nie grali, to chyba w drugiej połowie czerwca 012 przejmie stery. Mrugnięcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #9 : Styczeń 26, 2012, 15:53:41 »

east i komandos 040 macie wybujałą fantazję , czy już jest  tam mało kobiet kapłanek walczących między sobą? Nie ja nie mam zamiaru zasilać szeregów "Projektu Cheops".

A ja tam jeszcze po co?

A Energia Stwórca a to jedno a My to drugie , pochodzimy z tego samego źródła , ale mocy stwarzania światów , galaktyk i wszechświatów ni siania ziarna życia  Ludzie  jeszcze nie posiadają.
Jesteśmy amencją Stwórcy ale nie Stwórcą jak by na to nie patrzeć to nie to samo , bo dziecko rodzicem swoim nigdy nie będzie chociaż ma z nim bezpośredni związek n a wielu płaszczyznach.

Kiara Uśmiech Uśmiech

ps. A dlaczego w drugiej połowie czerwca 2012 , co się ma wówczas wydarzyć?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 16:09:02 wysłane przez Kiara » Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #10 : Styczeń 26, 2012, 16:49:34 »

Skąd taka niska samoocena Kiaro i pewność swojej słabości?
Może przestaniemy używać tych dziwnych podziałów nas twórcę i jego kreację i zauważymy że od nie ma czegoś takiego jak ludzie i stwórca a jedynie wielki człowiek w nie zliczonej ilości ciał które sam kiedyś stworzył.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Styczeń 26, 2012, 16:49:58 »


ps. A dlaczego w drugiej połowie czerwca 2012 , co się ma wówczas wydarzyć?

mistrzostwa ełropy Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 16:54:55 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
A
Gość
« Odpowiedz #12 : Styczeń 26, 2012, 16:59:37 »

Enki pewnie wystawi do udziału w nich drużynę Nibiriańską.

==========================================

Zauważmy jeden podstawowy fakt na początku nie było niczego oprócz stwórcy tak?
Więc z czego stworzył świat, jeśli nie było niczego po za nim?
Jednym materiałem jaki istniał był on sam.
Nasuwa mi się oczywisty wniosek wam pewnie też.
Bóg to my i to co nas otacza.

Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 18:33:03 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #13 : Styczeń 26, 2012, 17:16:26 »

A jest mi bardzo daleko do niskiej samooceny , znam swoje niedoskonałości, ale też znam swoją wartość. Jestem realistką starającą się korygować swoje błędy z pełną świadomością.
My nie jesteśmy stwórcami jeszcze nam do tego daleko , jesteśmy odtwórcami wzorca Stwórcy pozostawionego nam w każdym wymiarze naszego życia. Posiadając ten wzorzec ( każdy z nas go ma w postaci Ognia Życia) tu na ziemi uczymy się tworzenia. Robimy to na miarę osobistych możliwości wiedzy i mocy.
Dlaczego Człowiek tworzył tyle rożnych ciał ( jak są "doskonałe"... wiemy po dręczących nas chorobach , długości życia i ograniczoności funkcji , które dzięki nim wykonujemy) nie stworzył sobie jeszcze ciała materialnego o wiecznym życiu i niczym nie ograniczonego w używaniu go za pomocą myśli? Czy zastanowiłeś się nad tym?
Ta ilość naszych dawnych ciał to droga do doskonałego na płaszczyźnie doświadczania w nauce tworzenia, a nie efekt doskonałości już teraz.
Enki też nie jest jeszcze doskonały jest w drodze do niej jak my wszyscy , ale ma o wiele większą moc twórcza niż przeolbrzymia ilość Ludzi. Jednak sama moc , bez mądrości jej używania to zbyt mało o czym musiał się przekonać na planie fizycznym.

songo1970 kurde ja nie umiem grać w piłkę i nie uwielbiam sportu! Niezdecydowany Buziak nie da rady nie będę mistrzem łełropy..... Płacz Język


Cytuj
Wysłany przez: A
Umieść cytat
Zauważmy jeden podstawowy fakt na początku nie było niczego oprócz stwórcy tak?
Więc z czego stworzył świat, jeśli nie było niczego po za nim?
Jednym materiałem jaki istniał był on sam.
Nasuwa mi się oczywisty wniosek wam pewnie też.
Bóg to my i to co nas otacza.

Na początku była JEDNIA wszechświadomość , miłość bezwarunkowa z niej w procesach energetycznych wydzielały się w kolejnych etapach Energie które uzyskały świadomość samych siebie, inaczej Energie samoświadome , osobowościowe. Tak wszyscy pochodzimy z jednej świadomości pierwszej świadomej siebie Energii , którą nazywamy Stwórcą ( a tak naprawdę wzorzec doskonały wszelakiego istnienia o największej mocy sprawczej) , niezmiernie ciężko jest te relacje przełożyć na wytłumaczenie językiem Człowieka.
Po oddzieleniu od Jedni , która nadal zachowała swoją wiedzę i moc przekraczającą wyobrażenia ludzkie staliśmy się Jego promieniami które posiadają wiedzę teoretyczną jak On ( każda kropla wody posiada depozyt wiedzy oceanu ale nim nie jest) jednak moc sprawczą dużo mniejszą.
To długa i piękna historia stwarzania życia i ewolucji Energii osobowościowych.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 17:33:36 wysłane przez Kiara » Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #14 : Styczeń 26, 2012, 17:30:22 »

A po co tworzyć coś co już się ma?
Drugie idealne ciało?
Plan zakładał poznanie cierpienia i nie doskonałości czegoś co nigdy jeszcze nie istniało.
Dość dziwnie do tego podchodzisz, chciałbym wiedzieć co uważasz za siebie czy ciało i duszę czy może wszystko i innych ludzi.
Ja np widzę w tobie i wszystkim co mnie otacza siebie, nic innego ode mnie.

Niema czegoś takiego jak kropla jest tylko ocean, jeśli nabierzemy do wiadra wody to wcale nie oznacza to że ta woda przestanie być oceanem, a jedynie że będzie się z nim łączyła poprzez powietrze i metal.
Nie ma jednej kropli jest zawsze zbiór kropli one nie istnieją w oddzieleniu od siebie tylko w połączeniu ze sobą jako jedno tak samo ludzie chociaż nie dostrzegają tego.
A energia to właśnie świadomość, która nie wzięła się bach z niczego ot tak, istniała od zawsze i przybrała określone formy, np twoją.
Nie jest to trudne wystarczy że wyłączysz myślenie a poczujesz że istnieje tylko jedna istota czyli ty.

=======================================

Czemu też sądzisz że ludzkie ciała są nie doskonałe przecież mogą ascendować zmieniać się i przy wystarczająco dużym zakumulowanym ładunku many pozostawać cały czas młode.

Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 18:30:03 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #15 : Styczeń 26, 2012, 18:12:31 »

Otóż w każdym wymiarze istnienia ( po zakończeniu życia w nim , inaczej  doświadczenia pełni depozytu wiedzy) tworzymy dla siebie kolejne ciało energetyczne. Inaczej ciało w którym zapisujemy osobistą wiedzę i moc ono emanuje naszą barwą i pokazuje naszą niepowtarzalną wibracje energetyczną, naszą osobowość. Ten proces dla Energii jest najważniejszy bo jest on drogą do uzyskania wyzwolenia z cykli wcieleń oraz otrzymania prawa siania ziarna życia w całym kosmosie.

Nasze ciało fizyczne jest tylko etapami umożliwiającymi nam uczestniczenia w całym procesie rozwojowym Energii. Dziki niemu mamy możliwość poznawania siebie ( swoich reakcji emocjonalnych) w określonych warunkach zdarzeniowych ( atak naprawdę energetycznych)to długi proces.
Jednak celem tego procesu jest nasz