Tytuł: Święto Sobótkowe - 30 czerwca 2012 Wiadomość wysłana przez: janusz Czerwiec 17, 2012, 23:39:23 Tegoroczna Noc Kupały organizowana przez Słowiańską Wiarę odbędzie się w wynajętym przez nas Ośrodku Wypoczynku Świątecznego w Sulistrowicach u podnóża Masywu Ślęży. Ośrodek położny jest w malowniczym miejscu bezpośrednio nad Zalewem Sulistrowickim.
Do dyspozycji mamy sporą liczbę domków letniskowych oraz pole namiotowe. Koszt noclegu już od 15 złotych za dobę. (http://www.sulistrowice.eu/). Po święcie planowany jest koncert zespołu Percival. Prosimy o wcześniejszą rezerwację miejsc: zzwsw@strona. (http://www.slowianskawiara.hekko.pl/zdjeciapublikacje/noc_kupaly.jpg) Tytuł: Odp: Święto Sobótkowe - 30 czerwca 2012 Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 18, 2012, 13:20:27 Zycze udanego swietowania!
A oto co padaja kroniki: "W zapisach kronikarskich odnajdujemy opis igrców i harców Sobótkowych z 1126r. wg Thomasa Kantzowa: " Z początkiem lata mieli jeszcze Słowianie wielkie święto pogańskie, na które cały naród zwykł się był schodzić, aby żreć, żłopać i wielu nieprzystojnym oddawać się rzeczom. Święto owo takoż i Wolinianie wedle starego odprawiali zwyczaju, a gdy pospólstwo pijane już było, jeden co jeszcze jakiegoś starego bożka miał przypadkiem, wyjął go i powiedział, że pod tym bóstwem dobre były czasy..." Wrzesław Mechło," Janusz uwazaj tam w tym osrodku wczasowym w te Noc Kupaly, nikt sie samotnie nie ostanie! Nawet stare baby maja uzywanie:) jak zwyczaj nakazuje. :) Tytuł: Odp: Święto Sobótkowe - 30 czerwca 2012 Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 18, 2012, 14:44:26 Zycze udanego swietowania! "przypadkiem" mu Trygław sterczał i tak ustanowiono kult falliczny ;) A oto co padaja kroniki: "W zapisach kronikarskich odnajdujemy opis igrców i harców Sobótkowych z 1126r. wg Thomasa Kantzowa: " Z początkiem lata mieli jeszcze Słowianie wielkie święto pogańskie, na które cały naród zwykł się był schodzić, aby żreć, żłopać i wielu nieprzystojnym oddawać się rzeczom. Święto owo takoż i Wolinianie wedle starego odprawiali zwyczaju, a gdy pospólstwo pijane już było, jeden co jeszcze jakiegoś starego bożka miał przypadkiem, wyjął go i powiedział, że pod tym bóstwem dobre były czasy..." Wrzesław Mechło," Tytuł: Odp: Święto Sobótkowe - 30 czerwca 2012 Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 18, 2012, 20:21:20 Czyli ... " z nim zyc sie nie da, a bez niego tez nie"---
//O rety! Az Trzy!// Tytuł: Odp: Święto Sobótkowe - 30 czerwca 2012 Wiadomość wysłana przez: chanell Czerwiec 18, 2012, 20:38:07 Dlaczego 30 czerwca ? Przeciez powinna być w nocy z 23 na 24 czerwca ( noc świętojańska ) ;)
Tytuł: Odp: Święto Sobótkowe - 30 czerwca 2012 Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 18, 2012, 21:59:26 Domki wczasowe dopiero na ten termin byly wolne:)
Tytuł: Odp: Święto Sobótkowe - 30 czerwca 2012 Wiadomość wysłana przez: janusz Czerwiec 18, 2012, 23:39:55 Cytuj Janusz uwazaj tam w tym osrodku wczasowym w te Noc Kupaly, nikt sie samotnie nie ostanie! Nawet stare baby maja uzywanie:) jak zwyczaj nakazuje. Wiem, wiem była, kiedyś taka Jarucha ( Stara Baśń), co potrafiła uśpić czujność niejednego przystojniaka. :D Cytuj Dlaczego 30 czerwca ? Przeciez powinna być w nocy z 23 na 24 czerwca ( noc świętojańska ) Organizatorzy chyba wyznaczyli taki dzień, ze względu na swoje możliwości przybycia pod Ślężę. ;) 22 - 24 czerwca domki są zajęte przez uczestników Harmonii Kosmosu. :) Tytuł: Odp: Święto Sobótkowe - 30 czerwca 2012 Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 19, 2012, 10:44:10 Jarucha powiadasz...hmmm, slyszalam, ze po lesie czasem chodzil gajowy Marucha, ale o tej babie jeszcze nie ;)
Przegladajc liste uczestnikow tegoz zlotu, czy spotkania, to nie jednemu (nie jednej) przydalyby sie owe zaklecia Jaruchy, aby z godnoscia przywitac Kupale! //Nie ma brzydkich, tylko czasem wina brak... ;)// Tytuł: Odp: Święto Sobótkowe - 30 czerwca 2012 Wiadomość wysłana przez: janusz Czerwiec 21, 2012, 22:42:34 JARUHA
J. I. Kraszewski Stara baśń, bohaterka trzecioplanowa; wiedźma. Wygląd: "stara baba, o kiju, z garnuszkiem na sznurku u pasa, z torbą na plecach, w płachcie na głowie." Życiorys: o swoim życiu opowiada sama Jaruha: "Hej hej! Porwał mnie królewicz, zaprowadził do gmachu, co miał ściany ze złota. W ogrodzie rosła jabłoń, co rodziła jabłka wonne, u stóp jej ciekła żywiąca krynica. Siedem lat królowałam, siedem lat śpiewałam pieśni, splatałam i rozplatałam kosy, wszystko mi służyło... potem zrobiło się ciemno i ja w łachmanach, o kiju, znalazłam się w puszczy. Krucy mi w głowę pukali i oczów szukali, hej hej!". Z tych słów wynika, że w młodości Jaruhę uwiódł, a potem porzucił ktoś możny. Odtąd żyje samotnie, nauczyła się radzić sobie. Za wróżby i zioła otrzymuje żywność. Pojawia się zawsze tam, gdzie jest potrzebna. To ona opiekuje się rannym Domanem, ją spotyka w lesie poturbowany Znosek, ona sprzedaje Mili lubczyk, uchodzi cało z pogromu, urządzonego przez Pomorców na weselu Domana i Mili, opowiada Dziwie bajki, które mają skłonić jej serce do Domana. Charakterystyka: Jaruha jest wiedźmą, czyli kobietą wiedzącą. Zna właściwości ziół, potrafi leczyć, a kręcąc się swobodnie po okolicy, wie wiele, tym bardziej, że potrafi kojarzyć fakty i wyciągać wnioski. Może pomóc, może zaszkodzić, ale ona pomaga, nikogo nie krzywdzi. Chodzi od chaty do chaty, leczy ludzi i bydło za odrobinę strawy, nocleg, a zwłaszcza za kubek miodu lub piwa - bo lubi się napić. Nie stroni od wesela, uczestniczy w nocy Kupały, bo lubi przebywać wśród ludzi, którzy śmieją się, śpiewają, lubi, żeby wokół coś się działo. Rola w utworze: Wiedźma, przepowiada Dziwie, że Doman ją porwie, stara się nakłonić ją przychylnie do Domana. W sumie super babka. ;D ......Na tego Maruchę zaś, radzę uważać, bo to brzydki podgladacz. 8) Tytuł: Odp: Święto Sobótkowe - 30 czerwca 2012 Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 22, 2012, 10:01:41 Teraz wiem dlaczego z takim zacieciem walcze o prawa kobiet (od lat juz).
JARUHA to dzis (po rehabilitacji) - pani magister farmacji, zyjaca w wolnym zwiazku z zonatym i wplywowym biznesmenem. Udziela porad mlodszym i niedoswiadczonym, prowadzi dzialalnosc charytatywna i uslugowo-consultacyjna. Z wplywow (nieopodatkowanych) utrzymuje sie wspierajac i propagujac bliskosc z natura, sport i rekreacje. Jej doswiadczenie zyciowe i kontakty sluzbowe oraz progresywny charakter zycia i optymistyczne spojrzenie w przyszlosc (oraz dotacje unijne) pozwolily na zalozenie konkurencyjnej firmy (do Marucha-Watchers) pod nazwa, JARUHA INT. Sp. z.oo. A na noc Kupaly panowie juz ustawili sie w kolejce po specjalnie przygotowane mikstury (konkurencyja do Pfizera) oraz porady psychologiczne. Za zarobione pieniazki pani prezes uda sie na paromiesieczny urlop rekreacyjny z programem fitness, odnowa biologiczna, usuwaniem zmarszczek, silikonami, przedluzaniem wlosow, implantami etc. I na koniec roku 20.12.2012 zaprasza na uroczyste otwarcie kolejnych fillii JARUHA INT. na terenie lasow calego krauju. W planie podboj Europy. ;) Tytuł: Odp: Święto Sobótkowe - 30 czerwca 2012 Wiadomość wysłana przez: janusz Czerwiec 22, 2012, 22:25:14 Prawdą jest, że dawni magowie, to dzisiejsze magistry. Ale tak jak i wtedy, tak też i teraz, z tymi ich ''sztuczkami'' to różnie bywało ::)
No chyba, że w tą jedną, jedyną noc coś im się uda zdziałać. :D Tytuł: Odp: Święto Sobótkowe - 30 czerwca 2012 Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 23, 2012, 10:27:34 Nie tylko magistry, ale i doktory i profesory! Dyplomy maja, ale... aby stac sie Magiem, to juz inna Akademia musi zadecydowac:)
//Pana Kleksa;)// No coz, szukaj kwiatu paproci i pozdrow Jaruhe, jak ci droge przetnie w dzisiejsza noc. |