Nie chodzi Kiaro o moje uważanie, czy Twoje – chyba, że o naszą uważność ;-)
To, że każda epoka ma jakieś swoje wzorce w niczym nie przeczy temu, iż istnieją wzorce ponadczasowe. Jak choćby figury geometryczne. Są także ponadczasowe idee.
Nie znasz takich?
Potrzeby ludzkie się nie zmieniają. Zmieniają się jedynie obiekty tych potrzeb. Sposób wyrażania ich.
Komu jest stworzona ziemia?
Przecież nie będziemy tu wyrażać swoich pomysłów :-)
Bowiem każdy wyrażałby swoje fantazje…
Wg I Księgi Mojżeszowej Bóg wszystko co uczynił na ziemi uczynił to bardzo dobrym. Człowieka także uczynił dobrym.
Wg tego ziemia była stworzona dla dobrych rzeczy i dobrych ludzi.
Wg Pism Wedyjskich istnieją światy z energii duchowej i światy z energii materialnej. Te z materialnej są przeznaczone dla istot upadłych w określony sposób, bo są wśród nich i boskie /dobre/ istoty jak i demoniczne /złe/ istoty – upadłe jakby drugi raz i jeszcze inaczej.
Wg tego i wg Biblii ziemia została przeznaczona dla istot boskich. O istotach tych Pisma Wedyjskie informują, że żyją w światach materialnych, lecz na niebiańskich systemach planetarnych.
Także wg słów Jezusa takie jest przeznaczenie ziemi.
Czyżbyś swoje pomysły stawiała ponad słowa Jezusa?
Ponad wiedzę zawartą w Pismach Wedyjskich i zawartą w Biblii?
dobro i zlo ucza sie odrozniac poprzez doswiadczanie zdarzen na ziemi. Co dla jednych jest juz zlem dla innych jeszcze dobrem.
Ta filozofia odstaje od życia. Zatem nie jest nawet filozofią.
Już każde niemowle wie co to strata. Każdy od urodzenia wie, co to zło. Wyraża już to płaczem.
Zło jest takie same dla wszystkich. Np. nikt nie chce być okradziony.
Chyba, że się ubezpieczył ;-) Co jednak jak ukradną mu pieniądze z tego ubezpieczenia?
Podać inne przykłady?
Wszystko zalezy od osobistego "zgrania sie" z wzorcem stworcy przygotowanym na dany czas.
Chrystus wzorzec stwórcy opisał prostym słowem: DOSKONAŁOŚĆ
W każdym czasie wyraża się on dobrym postępowaniem.
Kiedy Czlowiek przekracza wlasny prog rozwojowy zwiazany z posiadaniem wiedzy zwiazanej z caloksztaltem epoki w ktorej zyl. Nastepuje wejscie w nastepna z nastepnymi wzorcami jej dotyczacej , kolejna 'porcja wiedzy" , ktora Czlowiek uczy sie poznawac.
Nie każdy. Pokazuje to życie, mówią o tym pisma buddyjskie, wedyjskie i biblijne.
Mozna tego procesu nie akceptowac , jednak nie zmieni to faktu jego istnienia.
To rodzaj dowodu?
========================
Przyjąłeś tu zatem klasyczny , przyczynowo -skutkowy sposób postrzegania świata.
East,
Nie ma problemu. Ty przyjmij inny. Przestań jeść, oddychać, niech to będzie Twoje A, u Ciebie zatem nie powinno wystąpić B, ani C – będziesz pisał na forum bez jedzenia i bez oddychania :-)
I udowodnisz, że masz rację…
Jeśli nie… póki co, bądź bardziej praktyczny.
Człowiek zły może natychmiast postępować dobrze. I odwrotnie również. O ile zastosuje myślenie kwantowe.
Po kim sądzisz?
Dobry człowiek nigdy nie będzie postępował źle.
Jeśli ktoś postępuje źle, to nie był dobry.
Nie każdy kto dobrze czyni jest dobry.
Zły może postąpić dobrze – nie uczyni go to od razu dobrym.
Zastosuj myślenie kwantowe.
Przykładem ludzi , którzy w ten sposób postępują są schizofrenicy. Czy zatem są to ludzie chorzy, jak się powszechnie uznaje ( chorobą jest tu odmienność od tego, co większość uznaje za normalność ), czy może raczej zdrowi inaczej ?
Przykład nie na temat.
Schizofrenik, to dusza w głębszym upadku.
Jeśli każdą odmienność uznasz za normalność – to wszystko jest normalne. Rób zatem cokolwiek. Porzuć wszystko, co masz, czym jesteś, a nawet życie i istnienie…
Jeśli nie chcesz, to dowodzisz tym, że nie każda odmienność jest normalna dla Ciebie.
A co to właściwie znaczy "modlitwa za grzesznika" ?
To jakby zapytać: A co to właściwie znaczy jedzenie? Albo co to znaczy taniec?
Jednak każde jedzenie powoduje jakieś efekty. Taniec także.
To, co opisałeś, jest także jakimś przepisem na danie. :-)
tą samą zasadę wykorzystuje się w praktykach VooDoo
W jedzniu też podawali niektórzy trucizny.
ludzie, którzy modlą się ustami pełnymi katolickich ( na przykład ) formułek za "grzesznych" pogańskich szamanów, mogą być w opinii tych drugich uważani za kompletnie odłączonych od Boga. Innymi słowy : każda intencja, którejkolwiek ze stron ma swoje odniesienie do jakiegoś obszaru określonej energii pola kwantowego. W rezultacie w POLU zaczynają działać energie, które są przywoływane zarówno przez jednych , jak i przez drugich.
Właśnie. Tylko do obszaru pola, które jest tego samego rodzaju, w którym modlący się tkwi.
Jeśli w mentalnym, to dotyczy pól mentalnych, w uczuciowym będzie dotyczyć uczuciowych pól itd., itp.
Zatem energie niekoniecznie msza się spotkać ze sobą. Jeśli ktoś nie wchodzi w niskie pola, to żadne brudy z nich wypływające go nie tkną.
Dlatego istoty z niebiańskich systemów nie gustują w lotach na niższe systemy.
A ci z niższych zastanawiają się, dlaczego z nimi nie nawiązują kontaktów…
Podobnie mistrzowie klasy 111 czy 222, albo 333 itd., rzadko zjawiają się na ziemi.
Interesujaca histori o Tesli.
Apropo kota: Czy to rzeczywiście ręka gładzi kota? ;-)
Owszem. Ręka, lecz pogładź ręką nieboszczyka.
Co zatem gładzi?
To, co może gładzić naturę.
Bo i kot przynależy do natury.
Scaliłem posty
Darek