Niezależne Forum Projektu Cheops

Człowiek i zdrowie => Człowiek i społeczeństwo => Wątek zaczęty przez: acentaur Styczeń 30, 2009, 14:03:12



Tytuł: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 30, 2009, 14:03:12
Witam wszystkich,
spotkalem sie z fenomenalnym zainteresowaniem moim pytaniem w innym watku, wobec czego tak zachecony
otwieram go juz jako samodzielny.
a co to jest to "EGO" ?
- czy to jest ten glos, ktory wyraznie slysze czytajac kolejne posty
- czy to jest to ktore slucha
- czy tez to ktore wreszcie rozumie
a moze jednak ten ktory reaguje fizycznie na to co uslyszal i zrozumial?
zapraszam do dyskusji
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 30, 2009, 14:42:42
O rany, znów?  ;D

EGO - to JA, to fałszywe …   >:(
To tak na wstępie, bo teraz muszę wyjść. Naprawdę.  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Lucyna D. Styczeń 30, 2009, 14:49:48
Ego to "ta druga" strona Ja  :D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 30, 2009, 15:26:30
Ogólnie rzecz ujmując, człowiek składa się z trzech "Ja" (można je nazwać trzema duszami, trzema elementami duszy, trzema bytami, whatever, nazwa nie ma znaczenia). Niższego, Średniego i Wyższego Ja (przy czym "Niższe" nie znaczy tutaj "mające niskie pobudki, złe").

Niższe Ja to Twoja podświadomość. Pełna pragnień, nadziei, emocji, uczuć, kompleksów. To ta część Twojej "duszy", ktora nie rozumie rzeczywistości, ale ją ODCZUWA. Nie jest logiczna, nie analizuje. Poznaje świat przez doznanie. To ona kontaktuje się z innymi planami istnienia, ona widzi zjawiska paranormalne, ona ma moc sama te zjawiska wywoływać. Od niej zależy intuicja, głos wewnętrzny, zrozumienie bez argumentów. Jednocześnie, jako że nie rozumuje, zachowuje się jak dziecko (co ma swoje plusy i minusy) - nie rozumie np, że coś mu wolno a coś nie, że coś jest niestosowne. Jest czystymi emocjami.

Średnie Ja - to właśnie to, co nazywamy Ego. To nasza analityczna część "duszy". Nie odczuwa emocji, nie czuje, a jedynie rozumuje. To od niej pochodzi logiczne myślenie, ocenianie, co wolno, a czego nie, można powiedzieć, że jest naszym "filtrem rzeczywistości" - łącznikiem między Niższym Ja a światem fizycznym. Niższe Ja odczuwa np pragnienie, a Średnie Ja, za pomocą logiki, decyduje, czy, kiedy i jak zrealizować to pragnienie, biorąc pod uwagę warunki fizyczne, kulturowe etc.

Wyższe Ja - to nasz Duchowy Opiekun. Od niego pochodzą takie rzeczy, jak moralność, wyższe pobudki, altruizm, etc. Wyższe Ja nie baczy tak bardzo na uwarunkowania ani popędowe, ani kulturowe, a na to, by "podciągnąć" człowieka jak najwyżej w rozwoju osobisto-duchowym.

Czym więc jest Ego? Jest w pewien sposób pośrednikiem między Niższym (uczuciowym) Ja, Wyższym Ja i światem materialnym. Przez to, że posiada możliwość logicznego myślenia i analizowania, składa do kupy pragnienia N. Ja, wyższe pobudki W. Ja i warunki, w których człowiek żyje. Tworzy w ten sposób osobowość każdego człowieka. Od jego relacji z oboma pozostałymi Ja zależy, jak człowiek będzie postępował, do czego dążył, co w życiu realizował.

(Niektórzy mogą powiedzieć, że ujęcie nieco psychologiczno-freudowskie, ale baaardzo od niego odchodzi)

EDIT:

Na tej podstawie, "idealny" człowiek to taki, u którego wszystkie 3 ja działają zgodnie, jak "przyjaciele". Średnie Ja (Ego) akceptuje i stara się urzeczywistnić to, czego oczekują Niższe i Wyższe Ja, jednocześnie te dwa ostatnie nie naciskają Ego, gdy nie może ono w pełni spełnić ich potrzeb. Średnie Ja rozumie popędy i pragnienia Niższego Ja, a także wzniosłe idee i cele Wyższego Ja, rozumie też uwarunkowania rzeczywistości. Godzi je jak najlepiej, wprowadzając w życie w odpowiedni sposób większość "postulatów", jednocześnie i Niższe, i Wyższe Ja "szanują", jeśli któregoś ich "postulatu" nie da się spełnić i nie naciskają do oporu. Taki człowiek potrafi zaspokajać swoje popędy, potrzeby, emocje i pragnienia, jednocześnie spokojnie rozwija się duchowo i realizuje wyższe cele, nie tracąc przy tym z oczu rzeczywistości, a jednocześnie pozostaje asertywny i myślący, nie pozwalając się wcielić do szarego tłumu jako szary punkt.

A co, kiedy Ja nie współpracują? Weźmy na przykład takiego gwałciciela. Czasami zastanawiamy się, dlaczego robi to, co robi, co mu się "popieprzyło" z psychiką?

Ano to, że Ja nie współgrają. Wyższe Ja, odpowiadające za moralność, jest kompletnie stłumione przez pozostałe Ja. Z kolei Ego (Średnie Ja) jest pokornym sługą Niższego Ja (popędowego). Dlatego u takiego człowieka Średnie Ja jest tylko wykonawcą poleceń Ja Niższego, popędowego. Jedyne, o czym decyduje, to jak zrobić tak, by zaspokoić popęd, i nie ponieść kary. Osobowość jest zdominowana przez popędy, przez Niższe Ja.

(Nie znaczy to, że samo w sobie Niższe Ja jest złe. Każdy ma popędy, różnego rodzaju, to normalna część ludzkiego istnienia. Jedyny problem, by wszystkie Ja współgrały, bo jeśli którekolwiek się "wypnie", wtedy zaczynają się problemy. Taka bardzo subtelna równowaga).


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Loukas Styczeń 30, 2009, 18:36:03
Twój podział, Tenebraelu, jest w istocie freudowski w swojej genezie - tłumaczy jedność osoby ludzkiej poprzez związek trzech jej subelementów - id/ego/superego. Ego oznacza tyle co "ja" i w swojej najbardziej podstawowej funkcji konstytuuje to, co najważniejsze, podstawowe i kluczowe dla każdego człowieka - jego samoświadome istnienie. W istocie tylko poprzez indywidualną, osobową, jednostkową świadomość można czegokolwiek doświadczyć; to piękne i ostateczne uformowanie bytu. Jeśli powiesz "jestem" to oznacza, że zdajesz sobie z tego sprawę, potrafisz "uczynić swoje myśli przedmiotem tych myśli" (jedna z definicji świadomości). Niektórzy mają tendencję do deprecjacji ego-świadomości... przy czym nie zdają sobie cyba sprawy, że ta i myśląca i doświadczająca rzeczywistość jednostki - bierna oraz pasywna w funckji - oznacza istnienie. Istnieje się zaś tylko wtedy, gdy wie się, że się istnieje - a wie się odczuwając. Skoro zaś odczucie jest fundamentem, nie może być mowy o szczęściu BEZ ego. Oczywiście, niebyt ma swoje pewne plusy - nieodczuwanie cierpienia jest tu chyba tym bazowym, ale bez świadomości nie moglibyśmy nawet zdać sobie z tego sprawy.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 30, 2009, 18:52:50
Loukas - nie do końca miałem na myśli to, co napisałeś (choć w dużej mierze tak). Od ujęcia freudowskiego różni mnie przede wszystkim to, że id (Niższe Ja) nie jest dla mnie jedynie generatorem popędów, zasadzających się na pierwotnych popędach seksualnych (jak uważał Freud).  Też nie do końca zgadzam się, że Ego (Średnie Ja) jest podstawą rozumienia, że się istnieje. Moim zdaniem jest to połączenie Niższego i Średniego Ja. Niższe Ja odczuwa istnienie, ale go nie rozumie. Średnie Ja je rozumie, ale nie może odczuwać. Dopiero ich połączenie daje pełną świadomość istnienia.

Można tu dać przykład zwierząt, które nie posiadają Średniego Ja, tylko samo Niższe Ja. Odczuwają swoje istnienie, ale go nie rozumieją. Z drugiej strony komputer posiada Średnie Ja (analityczne), ale (jak na razie przynajmniej) nie posiada Niższego Ja - emocjonalnego. "Rozumie", że istnieje, ale tego nie odczuwa. Może ta druga metafora nie w pełni trafna, ale mniej więcej o to mi chodzi.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Loukas Styczeń 30, 2009, 19:29:21
Tutaj generalnie natrafiamy na dosyć spory problem poznawczy... zwierzę z całą pewnością "odczuwa", bowiem reaguje na bodźce i działa w pewien określony sposób... a mimo to nie jest raczej świadome, to znaczy, możemy domniemywać, że nie wyodrębnia siebie jako konkretnego, osobnego i unikalnego bytu; inaczej mówiąc - działa instynktownie i automatycznie, trochę jak bardziej rozbudowana maszyna. Komputer natomiast... to jakby mechanizm bez tego właściwego "ja", kompletnie automatyczny i niezdolny do świadomości - dlatego nie wierzę, by dało się stworzyć AI w tym najbardziej szerokim pojęciu; owszem, mechanizm, który będzie imitował wszelkie funckje świadomosci może powstać, możemy nawet mieć wszelkie wrażenie, że obcujemy ze świadomością, ktora jednak istnieć tam po prostu nie może. Wydaje się stosowne wprowadzić tu dodatkowy czynnik, takiego "boskiego kopa", który konstytuuje świadomość. W klasycznym pojmowaniu człowiek jest jednością duszy i ciała - gdzie dusza nie jest zdecydowanie mózgiem, ponieważ istnieje po jego śmierci; nie jest też przytym id ani superego, ponieważ zachowuje właściwości człowieka jako całości nawet w (sztucznym i tymczasowym) odzieleniu od ciała. W takim świetle trójpodział id/ego/superego dotyczy tylko pewnych możliwych do wyodrębninia zjawisk w ramach człowieka, nie zaś osobne co do zasady jego elementy.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 30, 2009, 19:37:18
O rany. Już widzę co to będzie jak ktoś dojdzie do Menory... ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 30, 2009, 19:52:57
A może, aby uprościć nasze rozważania o ego należałoby zacząć od postawienia pytania, czy ego występuje tylko podczas życia człowieka, czy posiada je także dusza nie wcielona.
Bo patrząc na to, co napisał Loukas, że podstawową funkcją ego jest umożliwienie kontynuacji samoświadomego istnienia człowieka można wnioskować, że ego związane jest ściśle z życiem w materii. Czym zatem ono jest? Świadomością? Psychiką? Zbiorem doświadczeń? Rozumowaniem? To wszystko posiada także dusza. A jednak, czy posiada ego? Wprawdzie czasami mówi się o ego duchowym, ale chodzi raczej o ego człowieka penetrującego ducha i przypisującego sobie wiedzę i nieomylność w tym zakresie.

Loukasie, napisałeś: cyt. „Istnieje się zaś tylko wtedy, gdy wie się, że się istnieje - a wie się odczuwając.”
Zwierzęta także odczuwają, zatem wiedzą, że istnieją, więc też posiadają ego?
Jak jest więc z ich samoświadomością?
I o jakim niebycie piszesz? Bo wnioskować można z treści, że chodzi Ci raczej o brak samoświadomości, czyli zakładasz bycie nieświadome?
Zatem, wg Ciebie wyznacznikami ego jest samoświadomość istnienia oraz odczuwanie?
Czy dobrze zrozumiałam?

Leszku, a co wspólnego z ego ma siedmioramienny świecznik?

EDIT:
O, nie zauważyłam, że temat zwierząt został już omówiony, odnosiłam się tylko do pierwszego postu Loukasa.  ;D



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 30, 2009, 20:56:05
Ptak - Moim zdaniem ludzie nieco zdeprecjonowali znaczenie Ego. Często utożsamiają je z przypisywaniem sobie wszechwiedzy, władzy, nieomylności etc. A ani pierwotne znaczenie tego słowa, ani pierwsze jego "zoperacjonalizowanie" przez Freuda niczego takiego nie postulowało.

Czy dusza posiada Ego? Czy jest ono jedynie chwilowym tworem do orientacji w fizycznej rzeczywistości?

Osobiście uważam, że tak, dusza posiada cały czas swoje 3 Ja. Tyle tylko, że w życiu w materialnym świecie Ego ma nieco inne funkcje, niż w świecie ducha. W świecie materialnym Ego pełni funkcję i decyzyjną (wola), i filtra rzeczywistości. W świecie duchowym, świecie Energii, pozostaje jedynie funkcja woli, gdyż rzeczywistość doświadczana jest bezpośrednio przez Niższe Ja, za pomocą bardziej intuicyjnych zmysłów. Można się o tym przekonać, wchodząc w odmienny stan świadomości, kiedy postrzega się wszystko przez pryzmat Energii zawartej we wszystkim, co nas otacza, "wychodząc z ciała". Łatwo wtedy zauważyć, że wszystkie spostrzeżenia odbierane są bez ich analizy, jedynie przez Niższe Ja - dochodzą do człowieka w "czystej" formie. Średnie Ja natomiast jest jedynie Wolą, która kieruje poczynaniami ducha.

Co do zwierząt, to już wyjaśniłem, fakt :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Styczeń 30, 2009, 21:28:38
EGO, to wynik kontroli umysłu nad człowiekiem, kierowanie myślami w taki sposób, by kierowany nie zdawał sobie sprawy, że to nie on jest głównodowodzącym. EGO, to patologiczne, kieruje się wywoływaniem destrukcyjnych emocji, w celu podkreślenia własnego toku myślenia kosztem innych (myśl to energia, przy rywalizacji dwóch osobników powstaje destrukcyjna wymiana - kradzież). Własny punkt widzenia, ciągłe dowodzenie racji, podtrzymuje przywódczą rolę myśli w procesie wewnętrznego zniewolenia przez centralny komputer - mózg. Tyle że mózg, to nie jest prawdziwe JA.

Ludzie wysilają całą własną osobowość, inteligencję by dać wyraz wyższości nad innymi, są złośliwi, cyniczni nie oprą się przed żadnym świństwem, czy nawet zbrodnią, aby tylko zaspokoić niekończące się wymagania wewnętrznego kontrolera - umysłu.

Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Loukas Styczeń 30, 2009, 21:46:24
Jaka jest alternatywa dla osobowości? Bezosobowość? Toż to tak naprawdę NICOŚĆ. Bo jeśli coś nie istnieje dla Ciebie... to nie istnieje; przynajmniej w wymiarze, do którego percepcji jesteś zdolny. A cała reszta... co nas obchodzi cała reszta?


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 30, 2009, 21:52:43
Cóż, Thotal, widzę, że używamy tej samej nazwy dla określenia czegoś kompletnie innego ;)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Styczeń 30, 2009, 22:02:35
Zastanawiałem się jak ująć "definicję" tego ego (ale się rymło ;D). No i Total rozwiązał mi problem. Zgadzam się z jego wyrazem.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Mobius Styczeń 30, 2009, 22:02:55
Słowa Śri Ramana Maharishi, skopiowałem tylko te punkty które mówią o EGO

6. EGO naprawdę jest cierpiącym głodnym duchem, nie posiadającym żadnej formy, karmiącym się tym, czego zdoła się uchwycić, z lękiem goniącym za „tym co ucieka". Tylko pod wpływem ego powstają wszelkie inne wpływy, warunek – ego – powoduje wszystkie inne warunki. Zniszczyć ego – poprzez zgłębienie JAŹNI to jedyne odrodzenie. CZYSTO – ŚWIADOMY BYT (porzucenie "Ja") pozostaje po zniszczeniu ego w procesie samorealizacji.

21. Pytanie: Jeśli jestem wieczny i doskonały, dlaczego pozostaję ignorantem?
Odpowiedź: Kto jest ignorantem?
Prawdziwe JA nie popada w ignorancję. To EGO w tobie zawiera ignorancję. Zadaje ono niezliczone pytania. JAŹŃ nie zadaje pytań. EGO nie jest ciałem, ani też JAŹNIĄ, lecz czymś powstającym pomiędzy nimi. W śnie EGO jest nieobecne, przez to nie masz tam poczucia niedoskonałości czy ignorancji. Jeśli gorliwie pójdziesz tropem EGO, tam skąd ono wypływa, odnajdziesz prawdziwą JAŹŃ, przekonując się, że ignorancja nigdy nie była obecna.

72. Właściwie nie ma różnicy pomiędzy umysłem a JAŹNIĄ. Umysł zwrócony do wewnątrz to jaźń – podmiot, zwrócony zaś na zewnątrz staje się aktywnym EGO (bhoktr) i zażywa przedmiotu doznania (bhogya) w postaci świata zjawisk. Tak jak bawełna w różnych bawełnianych tkaninach przybiera różne nazwy pozostając tym samym materiałem. Lecz umysł jako zbiór myśli nie może istnieć bez JAŹNI, nie posiadając samodzielnej egzystencji. JAŹŃ istnieje bez umysłu, nigdy zaś umysł bez JAŹNI.

80. Nigdy nie odkryjesz natury umysłu przez umysł. Przekroczenie umysłu jest równoznaczne z odkryciem jego nieistnienia. Umysł, EGO, intelekt to wszystko różne nazwy pojedynczego wewnętrznego organu (antahkarana). Umysł jest tylko agregatem myśli. Myśli nie mogą istnieć bez EGO. A więc wszystkie myśli są przeniknięte przez EGO (aham). Dostrzeż skąd wypływa pojęcie JA, a wszystkie inne myśli – pojęcia, znikną!

99. JAŹŃ w swojej CZYSTOŚCI objawia się w przerwie, interwale pomiędzy dwiema myślami, pomiędzy dwoma stanami umysłu. EGO jest jak wędrująca gąsienica puszczająca jedno źdźbło trawy, tylko wtedy jeśli uchwyci się następnego. Prawdziwa natura EGO zostaje rozpoznana, kiedy umysł oderwie się od obiektów i myśli. Możesz zrealizować ten interwał jako niezmienną, pozostającą rzeczywistość, twój prawdziwy BYT, poprzez pewność osiągniętą na drodze zgłębienia trzech stanów świadomości: dźagrat (jawy), swapna (stanu snu i wizji), a także sushupti (głębokiego snu).

109. Wszystkie religie wprowadzają trzy podstawy: ŚWIAT, DUSZĘ i BOGA. Jedyna rzeczywistość sama przejawia się potrójnie. Ktoś może powiedzieć „trójka pozostaje trójką" tylko z punktu widzenia EGO. Dlatego zanurzenie się we własny podstawowy BYT, gdzie istnieje poczucie JA a EGO jest martwe, jest stanem doskonałym.

112. EGO spełnia rolę węzła pomiędzy JAŹNIĄ, która jest CZYSTĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, a fizycznym ciałem bezwładnym i pozbawionym czucia. Dlatego EGO nazwane zostało CHIT-JADA-GRANTI (węzeł świadomości i ciała). W twoim poszukiwaniu podstawy AHAM-VRITTI, dochodzisz do istotnego aspektu EGO-CHIT. Z tej przyczyny poszukiwanie musi prowadzić do realizacji CZYSTEJ ŚWIADOMOŚCI (CHIT) twojej JAŹNI!


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Enigma Styczeń 30, 2009, 22:11:37
Ładnie komplikujecie to co powinno byc proste;

Ego siedzi w zołądku człowieka: zajmuje sie takimi potrzebami jak 'jeść, pić, spać' czyli mieć podstawowe warunki do przetrwania. Stąd okreslenie 'egoistyczne' jest przeciwienstwem alturuizmu. Niektórzy spekulują ze egoistyczne ego, czesto popada w stan miłosnego zadurzenia, objawiajacego sie 'chceniem' upatrzonej osoby i wzbudzeniem żądzy w niższym ja. Efektem tego zadurzenia są tzw 'klapki na oczach' które spadaja, gdy nasze ego zadurzy sie w innej osobie  :) Nie nalezy tego myliść z miłością bezinteresowną, której siedliskiem jest serce i od żądzy powinno byc wzglednie niezalezne  ;)
Tak wiec jesli umiescimy ego w okolicach zołądka, staje sie jasne dlaczego jest takie 'egoistyczne' i bardzo czesto zmienia poglady, w zależności od przewidzianych korzysci lub strat...


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Styczeń 30, 2009, 22:17:52
Cześć Enigmo,
widzę, że znów powinniśmy sprecyzować pojęcie "ego". I temu o negatywnym znaczeniu nadać nowe imię. ;)
Jednak pozostaję przy twierdzeniu (pomimo iż wcześniej utarto mi za to nosa), że język polski jest ubogim językiem. Takie różnice, niedomówienia, nieprecyzyjne stwierdzenia są obecne już co najmniej w trzech sprawach: w miłości, dzieciach indygo i teraz w ego.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 30, 2009, 22:26:35
Darek - zgadzam się. Bo tak czytam, co tu ludzie piszą, i zaczynam zdawać sobie sprawę, że wszyscy pod pojęcie "Ego" podpinają co innego. Stąd jakakolwiek rozmowa (w sensie - dyskusja) nie ma nawet specjalnego sensu, bo po prostu mówimy o czymś z goła innym, a jedynie nadajemy temu taką samą nazwę.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 30, 2009, 22:37:00
W najbardziej powszechnym znaczeniu, ego, to nasze egoistyczne pragnienia, wyobrażenia dotyczące naszej osoby. Ważne jest tylko to, co dotyczy nas, reszta jest tłem, w którym funkcjonujemy. Postrzegana rzeczywistość kreowana jest przez działalność skupiającą się wokół własnej osoby. Tworzy to swego rodzaju podział na JA i świat zewnętrzny.
Egoistyczne pragnienia wiążą nas i odbierają wolność oraz jasność widzenia.
Dlatego w niektórych religiach ego jest potępiane i dąży się do jego eliminacji.
Przeciwnie u kabalistów, którzy poprzez maksymalizację ego chcą dojść do poznania.

Przyjmując powyższą (negatywną) interpretację ego za prawdziwą, faktycznie stanowiłoby ono czynnik dla nas niekorzystny. Jednak osobowość, którą tworzy ego nie zawsze jest negatywna. Ktoś może przejawiać dobro, altruizm, miłość. Czyja to zasługa? Czyż to nie ego zechciało poprzez pragnienie stania się doskonałym udoskonalić nas? Pragnienie mogło wynikać z pobudek egoistycznych, lecz w efekcie przyniosło dobro i korzyść także dla innych, no i dla nas samych.
Czy po takiej transformacji osobowości można jeszcze mówić o ego?  Czy raczej o jego braku wskutek samozniszczenia?



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 30, 2009, 23:08:36
No tak. Już pojawiły się terminy takie jak id, ego, superego, niższe, średnie, wyższe ja, jaźń, umysł, dusza, czysta świadomość
A przecież chodziło o ego.
Zawsze jest tak, że jak padnie jakis termin, tutaj EGO, to u ludzi otwierają się szufladki z wyobrażeniami związanymi z tym terminem.
Nota bene, w logice słowo "pojęcie" oznacza termin, z którym związane jest jakieś wyobrażenie.
Jak to mówią POJĘCIE, to TREŚĆ WYOBRAŻENIA ZWIĄZANEGO Z DANYM TERMINEM...
Warto więc zacząć od tych wyobrażeń i zobaczyć z jakich wypływają one źródeł - naukowych, religijnych czy jeszcze innych... i wtedy zacząć dyskusję.
Dlatego każda dyskusja będzie dość karkołomna, kiedy nie wyjdzie się od zdefiniowania pojęcia.
Padło więc hasło EGO i każdy wrzucił to co mu się z nim skojarzyło.
Myślę, że jednak najsensowniej jest rozmawiać W RAMACH USTALONEGO WSPÓLNIE ZNACZENIA terminu EGO.
Czyli najpierw powinna pojawić się definicja EGO, a potem określenie jego roli w ramach tak czy inaczej rozumianej struktury świadomości człowieka.No chyba, że błąd leży w założeniu i ktoś kto pyta o ego, ma na myśli "ja" czy też "jaźń", które też można różnie rozumieć.
Moim zdaniem nie ma sensu rozmawiać o danym pojęciu poza kontekstem (teorią, religią, itp), w którym to pojęcie występuje, bowiem to ten kontekst nadaje pojęciu określony sens czy znaczenie.
Tak czy inaczej warto zacząć od definicji.



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 30, 2009, 23:34:18
Witam wszystkich,
dyskusja sie rozgorzala i padly definicje. Po przeczytaniu postow sadze , ze zostalo powiedziane dosyc
(a szczegolnie wyraznie w cytacie Mobiusa ) aby sprobowac uchwycic to w garsc, przejsc
od suchej definicji do praktycznej czesci. Czyli jak ono sie zwykle przejawia?
Leszku, ego samo wlasnie stwarza kontekst i nie jest naprawde od jakiejkolwiek teorii zalezne.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 30, 2009, 23:45:37
Za Wikipedią:
W Wisznuiźmie ego oznacza utożsamianie się z własnym ciałem. Kiedy ktoś rozumie, że nie jest ciałem, ale czystą duszą, jest to prawdziwym ego. Potępiane jest fałszywe ego, ale nie ego prawdziwe. Poczucie, że jestem sprawia ego, ale kiedy to jestem odnoszone jest do naszego materialnego ciała jest ego fałszywym. Kiedy istota jaźni odnosi się do rzeczywistości, to jest to ego prawdziwe. Niektórzy twierdzą, iż powinniśmy pozbyć się naszego ego, co jest zupełnie niemożliwe, jako że ego oznacza tożsamość.

-----------------

Dla mego ego, powyższa definicja jest najbliższa.
Czy może ona służyć za wyjściową do dalszej dyskusji?
Obawiam się, że pytania Acentaura mogą nie doczekać się odpowiedzi.  ;D
Leszku, a może coś sensownego nam podrzucisz? 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 30, 2009, 23:49:36
Leszku, ego samo wlasnie stwarza kontekst i nie jest naprawde od jakiejkolwiek teorii zalezne.
pozdrawiam
To jest oczywista nieprawda. Jeśli formułujesz takie twierdzenie, to tworzysz tym samym założenie ontologiczne, które jest podstawą twojej teorii. Definiujesz więc ego w sposób, którego jedynie nie wyraziłeś explicite.
To co Ty nazywasz kontekstem ego (ego tworzy kontekst), ktoś może nazwać "kontekstem jaźni" czy "kontekstem ja", gdzie "ja" lub "jaźń" będą tworzyć kontekst...
Jeśli więc decydujesz się wyrazić na poziomie języka jakąkolwiek rzeczywistość, tym samym nakładasz na nią siatkę pojęć i w konsekwencji powstaje teoria. Inną kwestią jest to jak ma się język do rzeczywistości jako takiej. Istnieją bowiem tzw. święte alfabety, co oznacza, że nie każda siatka pojęć jest czysto umowna - są wyrażenia "osadzone" w rzeczywistości jak święte litery czy święte symbole. No, ale nie o tym tu mówimy.
Pozdrawiam

Leszku, a może coś sensownego nam podrzucisz? 
A co masz na myśli? Przecież wiesz, że mnie interesują teraz klocki. :)
Aha, Ptaku menora.. ale ie pytaj o więcej, bo to znów kolejna koncepcja...
http://www.the614thcs.com/40.618.0.0.1.0.phtml


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 31, 2009, 00:01:06
A co masz na myśli? Przecież wiesz, że mnie interesują teraz klocki. :)

No tak, zapomniałam, że teraz bawisz się w przedszkolu razem z Kiarą.  ;D
Może jednak ułożyłbyś z klocków jakąś sensowną definicję ego?  :)

EDIT:
Dzięki za link do Menory, chyba już wiem, co chciałeś powiedzieć …  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Lucyna D. Styczeń 31, 2009, 00:05:59
Za Wikipedią:
W Wisznuiźmie ego oznacza utożsamianie się z własnym ciałem. Kiedy ktoś rozumie, że nie jest ciałem, ale czystą duszą, jest to prawdziwym ego. Potępiane jest fałszywe ego, ale nie ego prawdziwe. Poczucie, że jestem sprawia ego, ale kiedy to jestem odnoszone jest do naszego materialnego ciała jest ego fałszywym. Kiedy istota jaźni odnosi się do rzeczywistości, to jest to ego prawdziwe. Niektórzy twierdzą, iż powinniśmy pozbyć się naszego ego, co jest zupełnie niemożliwe, jako że ego oznacza tożsamość.

-----------------

Dla mego ego, powyższa definicja jest najbliższa.

Dla mojego też ta jest najbliższa, to właśnie fałszywe ego miałam na myśli mówiąc wcześniej o drugiej stronie ja.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 31, 2009, 00:25:40
Witaj Leszku,
tak szybko zareagowales , ze az spojrzalem za moj laptop, czy Cie tam nie ma  ;D
Cytuj
To jest oczywista nieprawda. Jeśli formułujesz takie twierdzenie, to tworzysz tym samym założenie ontologiczne, które jest podstawą twojej teorii. Definiujesz więc ego w sposób, którego jedynie nie wyraziłeś explicite.
To co Ty nazywasz kontekstem ego (ego tworzy kontekst), ktoś może nazwać "kontekstem jaźni" czy "kontekstem ja", gdzie "ja" lub "jaźń" będą tworzyć kontekst...
a wydawalo mi sie, ze to jest raczej proste. No tak, chcial nie chcial to i tak wiele zahacza o ontologie
a czasem i o epistemologie a  szczegolnie pytanie o ego. Ego to nasza osobowosc i ona tworzy nasz swiat czyli kontekst wszystkiego. Bo i tak wszystko powstaje w naszej glowie. I dlatego niewazne
sa pytania proceduralne ale wlasnie ontologiczne.
Cytuj
Jeśli więc decydujesz się wyrazić na poziomie języka jakąkolwiek rzeczywistość, tym samym nakładasz na nią siatkę pojęć i w konsekwencji powstaje teoria.
i jak sam piszesz to to jest wlasnie tworzenie kontekstu czy jak wolisz rzeczywistosci tyle , ze Ty mowisz o procesie wtornym do tego o ktorym ja mowie. Ego tworzy kontekst, ego wprowadza
podzial i polaryzacje. Ego wytwarza Twoje poczucie czasu. Czyli w tym momencie nie ma wogole
potrzeby szukac najwlasciwszego jezyka opisu bo to wytworzy tylko petle i oddali od rozwiazania.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 31, 2009, 00:28:51
Ego jest poczuciem wlasnej osobowosi, indywidualnosci. W zaniurzeniu w materii doswiadczalnym i idetyfikowanym przez materie. Po odkryciu iz nie jestesmy materia a duchem ( wyjscie ponad menore), ego staje czysta esecja duchowej samoswiadomosci uwolnionej od ograniczen materalnych. Jest to wyjscie w swiat duchowy powyzej 7-ej ( czakry materialnej) ,w swiat nieskonczonosci oznaczonej 8-emka i odczucie tam siebie na tle absolutu. Wowczas doswiadczamy ego , czystej swiadomosci siebie.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Styczeń 31, 2009, 03:34:21
To co dyktuje i podpowiada ci EGO, to iluzja...
Nawet największa wiedza naukowa nie jest w stanie uświadomić ci życia w iluzji, mało tego, pycha i wiara w posiadanie większej od innych wiedzy (siły umysłu), jeszcze bardziej utwierdza i uwypukla kłamliwe, iluzoryczne EGO. Ilość fakultetów może wręcz oddalać od znalezienia prawdziwego wewnętrznego Ja, wchodząc w stan "niemyślenia" wyzwalasz się od jego uporczywego dyktatu, w powolny powrót do świadomości.
Ciągłe porównywanie się, ocenianie, jest typowym zjawiskiem dla EGO, zajadłe sprzeczki i udowadnianie wyższości powoduje stan z którego nie ma wyjścia, życia w ciągłej iluzji.

Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Styczeń 31, 2009, 04:16:37
To co dyktuje i podpowiada ci EGO, to iluzja...
Nawet największa wiedza naukowa nie jest w stanie uświadomić ci życia w iluzji, mało tego, pycha i wiara w posiadanie większej od innych wiedzy (siły umysłu), jeszcze bardziej utwierdza i uwypukla kłamliwe, iluzoryczne EGO. Ilość fakultetów może wręcz oddalać od znalezienia prawdziwego wewnętrznego Ja, wchodząc w stan "niemyślenia" wyzwalasz się od jego uporczywego dyktatu, w powolny powrót do świadomości.
Ciągłe porównywanie się, ocenianie, jest typowym zjawiskiem dla EGO, zajadłe sprzeczki i udowadnianie wyższości powoduje stan z którego nie ma wyjścia, życia w ciągłej iluzji.

Tak.
Gratuluję i Tobie Thotal mądrości, przez co stałeś mi się bardzo bliski.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 31, 2009, 04:37:51
To co dyktuje i podpowiada ci EGO, to iluzja...
NIE PRAWDA.

Nawet największa wiedza naukowa nie jest w stanie uświadomić ci życia w iluzji,
NIE PRAWDA

mało tego, pycha i wiara w posiadanie większej od innych wiedzy (siły umysłu), jeszcze bardziej utwierdza i uwypukla kłamliwe, iluzoryczne EGO.
DLACZEGO EGO MA BYĆ PEŁNE PYCHY? PYCHA JEST KŁAMSTWEM? JEST TAKA SAMĄ PRAWDĄ JAKĄ JEST MIŁOŚĆ, RADOŚĆ, ETC.

Ilość fakultetów może wręcz oddalać od znalezienia prawdziwego wewnętrznego Ja,
JEŚLI ZAŁOŻYSZ ISTNIENIE TAKIEJ STRUKTURY W CZŁOWIEKU, ALE TO JEST DOMENĄ WIARY, KTÓRA MOŻE BYC TAKA SAMA ILUZJĄ JAK PARADYGMATY NAUKOWE.

wchodząc w stan "niemyślenia" wyzwalasz się od jego uporczywego dyktatu, w powolny powrót do świadomości.
SORRY, ALE TO JEST JAKIS BEZSENS. RACZEJ JESTES POD DYKATEM WYZWALANIA SIĘ OD MYŚLENIA. TO KTO W CZYM SIĘ LEPIEJ CZUJE JEST TYLKO JEGO WYBOREM NIE WIDZĘ TU OBIEKTYWNEJ NADRZEDNOŚCI I PODRZEDNOŚCIU SPOSOBU DOŚWIADCZANIA ŚWIATA.


Ciągłe porównywanie się, ocenianie, jest typowym zjawiskiem dla EGO,
NIE WIEM CO TO JEST EGO, ALE JUŻ INSTYNKT PODPOWIADA CI CZEGO MASZ UNIKAC. OPIERA SIE ON NA RUDYMENTARNEJ OCENIE DOBRE - ZLE, GROŹNE - NIEGROŹNE DLA PRZETRWANIA.
CALE SZCZEŚCIE, ZE MAMY TEN MECHANIZM WBUSDOWANY W SIEBIE.

zajadłe sprzeczki i udowadnianie wyższości powoduje stan z którego nie ma wyjścia, życia w ciągłej iluzji.
TO JEST PO PROSTU POSTULAT MORALNY I JAKIEŚ DZIWNE ZAŁOŻENIE, ŻE EGO PROWADZI DO SPRZECZEK.
SPRZECZKA TO TEŻ ILUZJA? TO CO JESZCZE JEST ULUZJĄ? WSZYSTKO TO CO SIĘ KOMUS NIE PODOBA, BO WYBIERA HARMONIE OPARTA NA NIEYŚLENIU?
PRZECIEŻ TO, CO PISZESZ TO JEST DOKLADNIE WARTOŚCIOWANIE I OCENA, KTÓRE NEGUJESZ.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 31, 2009, 04:56:17
Ego to nasza osobowosc i ona tworzy nasz swiat czyli kontekst wszystkiego. Bo i tak wszystko powstaje w naszej glowie. I dlatego niewazne sa pytania proceduralne ale wlasnie ontologiczne.
Oczywiście, że można usytuować sie poza całą psychologią i tworzyć pojęcia od nowa, tak jakby nie istniały żadne tradycje teoretyczne, tylko po co odkrywać Amerykę od nowa? Ego to osobowość?
Przecież teorii osobowości jest co najmniej kilkanaście. Weźmy tego Freuda, który juz tu się pojawił. Dla niego na osobowość człowieka składają się dynamiczne powiązania między ID - EGO i SUPEREGO. Dlaczego więc ego ma być osobowością? Jedno zawiera się w drugim. ROzciągasz pojęcie ego do granic możliwości.

i jak sam piszesz to to jest wlasnie tworzenie kontekstu czy jak wolisz rzeczywistosci tyle , ze Ty mowisz o procesie wtornym do tego o ktorym ja mowie. Ego tworzy kontekst, ego wprowadza
podzial i polaryzacje. Ego wytwarza Twoje poczucie czasu. Czyli w tym momencie nie ma wogole
potrzeby szukac najwlasciwszego jezyka opisu bo to wytworzy tylko petle i oddali od rozwiazania.
NIe. Ja piszę, że twoje założenie, że ego tworzy kontekst, a teraz dodajesz "ego wprowadza
podzial i polaryzacje. Ego wytwarza Twoje poczucie czasu" - to wszystko są twoje założenia, a to jest nic innego jak potraktowanie językowego wyrażenia "ego" jako podstawowej kategorii, która miałaby odpowiadać za postrzeganie wszystkiego. Jeśli już ma coś odpowiadać za postrzeganie czasu i przestrzeni, to nasze DNA i grawitacja, a nie ego.
Jeśli coś oddala od rozwiązania to czyni to nieprecyzyjny język opisu. Oczywiście jeśli pozostajesz na gruncie języka. Są bowiem inne drogi poznania, jak choćby mistyczna droga, która jest drogą pozadyskursywną i można co najwyżej starać się wyrazić ją symbolicznie - co będzie czytelne po części dla tych, którzy mieli przynajmniej jedno doświadczenie mistyczne.

Oczywiście można robić to co robił Husserl ze swoim postulatem powrotu do "rzeczy samej", postulatem "bezpośredniego wglądu w istotę rzeczy", ale to tez nie znaczy że tym, co dokonuje tego wglądu jest ego. Już chyba lepiej jest posługiwać się pojęciem ludzkiego "strumienia świadomości", który jest w ruchu, jest intencjonalny i może być ukierunkowany "na zewnątrz" i "do wewnątrz". Przy takim punkcie wyjścia można badać to, co jawi się nam w polu świadomości,  jako "zewnętrzne", "wewnętrzne", jako czas, przestrzeń, itp. Wówczas można by wyróżnić różne typy świadomości, posługujące się różnymi rodzajami "oglądu świata". Można by wówczas stworzyć typologie świadomości i pokazać co łączy różne typy świadomości, a co je dzieli. Dopiero na tym tle można byłoby strukturalizować rzeczywistość i redefiniować pojęcia typu ego, jaźń, umysł etc, bo one wszystkie są węższe i pochodne od "strumienia świadomości", który wcale nie musi wyrażać się za pomocą pojęć.
Jeśli ktoś nie chcę sięgać tak głęboko, to niech raczej posługuje się pojęciami w ramach utartych tradycji terminologicznych.
Takie jest moje zdanie.



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Styczeń 31, 2009, 09:53:42
Kontekst Matematyczny... :P

EGO = JA
TY = 2 EGO
EGOIZM = MOJE
ŚWIADOMOŚĆ = WIEM
KOMPETENCJA = POTRAFIE

PRZYKŁAD
JA + WIEM + MOJE + POTRAFIE = OSOBOWOŚĆ
EGO + 2EGO = MY

ZADANIE
ZNAJDŹ WZÓR NA MIŁOŚĆ ;)


 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Styczeń 31, 2009, 13:39:35
Zamieszczam poniżej fragment z książki "Nowa Ziemia", który dobrze oddaje moje pojmowanie tego tematu. Sam lepiej bym tego nie mógł ująć, więc aby nie mącić, proponuję przeczytajcie:

"Eckhart Tolle „Nowa Ziemia"

Autor - Eckhart Tolle

Ego a chwila obecna

str. 200

Najważniejszym i podstawowym związkiem w twoim życiu jest relacja z TERAZ, albo raczej z tym, jaką formę to TERAZ przybierze - z tym co jest, lub co się wydarza. Jeśli twój związek z TERAZ jest dysfunkcjonalny, to ta dysfunkcja odbije się na każdej relacji i w każdej sytuacji jaką napotkasz. Najprostsza definicja ego to - dysfunkcjonalny związek z chwilą obecną. To właśnie w tej chwili możesz zadecydować, jakiego rodzaju relację chcesz mieć z teraźniejszym momentem.

Kiedy osiągniesz już pewien poziom świadomości (a skoro to czytasz to prawie na pewno jest to faktem) jesteś w stanie decydować jakiego rodzaju związek chcesz mieć z chwilą obecną. Czy chcesz, aby ten moment był przyjacielem czy wrogiem? Chwili obecnej nie da się oddzielić od życia, tak więc tak naprawdę decydujesz jakiego rodzaju związek chcesz mieć z życiem. Kiedy podejmiesz już decyzję, aby ten moment był dobrym druhem, pierwszy krok należy do ciebie - stań się przyjazny w stosunku do niego, witaj go z radością - niezależnie w jakim przebraniu przychodzi. Wkrótce zobaczysz wyniki. Życie odpowie ci tą samą przyjaźnią, na twojej drodze staną pomocni ludzie, pojawią się sprzyjające okoliczności. Jedna decyzja zmienia całą twoją rzeczywistość. Jednak musisz ją podejmować wciąż na nowo - aż stanie się naturalnym sposobem życia.

Decyzja, aby uczynić chwilę obecną swoim przyjacielem jest końcem ego. Ono nigdy nie może współdziałać z teraźniejszym momentem, ponieważ prawdziwa natura popycha je do ignorowania, opierania się i niedoceniania TERAZ. Czas jest tym, czym żyje ego. Im silniejsze ego tym czas wywiera mocniejsze piętno na twoim życiu. Wtedy prawie każda myśl, która przychodzi do głowy, koncentruje się na tym co było, lub na tym co będzie. Twoje poczucie siebie zależy całkowicie od przeszłości, która stworzyła twoją tożsamość, oraz od przyszłości, która ma być jej wypełnieniem. Lęk, niepokój, trwoga, oczekiwanie, żal, poczucie winy, gniew są zaburzeniami związanego z czasem stanu świadomości.

Istnieją trzy sposoby, w jakich ego będzie traktowało chwilę obecną - albo jako środek do celu, albo przeszkodę, albo wreszcie wroga. Przyjrzyjmy się każdemu z tych przypadków. Jeśli, któryś z nich pojawi się w tobie, będziesz mógł go rozpoznać i - zadecydować ponownie.

W najlepszym przypadku chwila obecna jest dla ego środkiem do celu. Takie podejście przenosi cię do jakiegoś momentu w przyszłości, który jest uważany za ważniejszy. Dzieje się tak pomimo faktu, iż jest to niczym więcej niż myśl w głowie. Jakakolwiek rzeczywistość bowiem nadchodzi, zawsze dzieje się w chwili obecnej. Innymi słowy nigdy nie jesteś w pełni tutaj, ponieważ skupiasz się na próbach dostania się gdzie indziej.

Kiedy powyższy wzorzec jest bardziej akcentowany - a dzieje się tak w sposób powszechny - chwila obecna zaczyna być traktowana jako przeszkoda, którą trzeba pokonać. Oto przyczyna dla której niecierpliwość, frustracja i stres stały się codzienną rzeczywistością wielu ludzi naszej cywilizacji. Toczące się życie postrzegane jest generalnie jako 'problem', a człowiek, któremu przyszło teraz żyć, zamieszkuje świat problemów, koniecznych do rozwiązania .Wtedy, jak powszechnie się wydaje, będzie mógł dopiero żyć, będzie szczęśliwy i spełniony. Niestety w miejsce jednego problemu pojawiają się kolejne. A dziać się tak będzie tak dopóty, dopóki chwila obecna będzie traktowana jak przeszkoda do pokonania. „Będę czymkolwiek chcesz, abym było" - mówi Życie lub TERAZ. „Będę traktować cię w taki sposób w jaki ty traktujesz mnie. Jeśli postrzegasz mnie jako problem, będę nim, jeśli traktujesz mnie jak przeszkodę - i nią się stanę".

I wreszcie w najgorszym przypadku - co też nie jest odosobnione - moment teraźniejszy może być traktowany jakby był wrogiem. Kiedy nienawidzisz tego co robisz, kiedy narzekasz na swe otoczenie, lub warunki, kiedy przeklinasz rzeczy, które się dzieją, lub już się wydarzyły, albo kiedy twój wewnętrzny dialog wypełniają oskarżenia, zarzuty i to co powinno, lub nie powinno, wtedy spierasz się z tym co jest, kłócisz się z tym stanem, który już się dzieje(?). Czynisz Życie swoim wrogiem, a Życie odpowiada ci tym samym: „Chcesz wojny, więc ją dostaniesz". Zewnętrzna rzeczywistość, która zawsze odzwierciedla twój wewnętrzny stan, jest wtedy doświadczana jako wroga i nieprzyjazna.

Tak więc ważnym pytaniem, które powinieneś często sobie zadawać jest - Jaka jest moja relacja z chwilą obecną? Bądź szczery i uważny w odnajdywaniu odpowiedzi. Czy traktuję TERAZ tylko jako środek do celu, a może jako przeszkodę czy wroga? Skoro teraźniejszy moment jest wszystkim co masz - a ponieważ Życie nie jest oddzielne od TERAZ - pytanie to w rzeczywistości oznacza: jaki jest mój związek z Życiem, jaki jest mój stosunek do Niego? To pytanie jest doskonałym sposobem zdemaskowania ego w sobie i umiejscowienia się w stanie Obecności. Pomimo tego, że pytanie to nie ucieleśnia prawdy absolutnej (bowiem ostatecznie ja i chwila obecna to jedno), to jednak jest użyteczną wskazówką i prowadzi we właściwym kierunku. Zadawaj je sobie często, aż do momentu kiedy nie będziesz tego potrzebował.

Jak wyjść poza dysfunkcjonalny związek z chwilą obecną? Najważniejszą rzeczą jest odkryć to w sobie - w swoich myślach i działaniach. W chwili kiedy zauważasz, że twoja relacja z teraźniejszym momentem jest zaburzona - jesteś obecny. To właśnie widzenie jest rozwijającą się Obecnością. W chwili, gdy rozpoznajesz daną dysharmonię, zaczyna ona zanikać. Niektórzy ludzie śmieją się głośno, kiedy to dostrzegają. Z tym widzeniem przychodzi moc wyboru - wyboru mówienia tak dla TERAZ i czynienia z niego przyjaciela." ...
 



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 31, 2009, 14:02:20
Opisane sa sytuacje ktore wplywaja na Ego, ktore pomagaja nam sie wznosic , lub blokuje to wznosznie. AKCEPTACJA ABSOLUTNIE WSZYSTKIEGO CO NAS OTACZA, jest mometem trudnym do przejscia, jednak niezbednym. Jaki kolwiek sprzeciw, wywoluje natychmiastowa walke  energetyczna, w trakcie , ktorej tracimy energie zycia.
Jak wydostaniemy sie poza to bledne kolo, wowczas juz swiadomie mozemy korzystac z naszej energii w 100%, budowac nia swiat piekna
Jeszcze raz jedynym rozwiazaniem jest AKCEPTACJA , siebie i innych takimi jakimi sa obecnie.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 31, 2009, 15:23:35
Dariuszu, bardzo fajny fragment wrzuciłeś. Ciekawe podejście do ego, jako dysfunkcjonalnego związku z chwilą obecną.
Zauważam jednak, że na topie jest wieszanie psów na ego. Wszystko, co złe, to wina ego. A czy naprawdę jest ono takie złe? Bo czymże ono jest? Na pewno nie osobowością, bo tworzy osobowość. Na pewno nie świadomością, ono zabarwia świadomość, najczęściej ograniczając ją. Czy jest tożsamością? Przecież nie jesteśmy tylko tym, co wytworzy ego. Byliśmy przed nim i będziemy po nim. Owszem, na czas życia w ciele, ego kształtuje tożsamość, ale jej nie zabarwia całkowicie. Jakaś cząstka pozostaje suwerenna i wymyka się kontroli.

Czymże zatem jest to tajemnicze ego? A może zbiorem przekonań i operatorem tegoż zbioru?
Zastanówmy się. Człowiek przez całe życie konfrontuje się z otaczającą go rzeczywistością. To powoduje, że nabywa sądów i wyobrażeń o niej i sobie. Te z kolei wpływają na jego działanie. Czyli, jakie przekonania, takie wybory, takie osadzenie w rzeczywistości z przewagą negatywnych lub pozytywnych doświadczeń i odczuć.

Słusznie Eckhart Tolle zwraca uwagę na właściwe ustosunkowanie się do TERAZ.
Polemizowałabym jednak z tym, że nie powinno się wybiegać myślami w przyszłość lub przeszłość. Jak zatem bez wyobrażenia sobie najpierw tego, co chciałoby się osiągnąć doprowadzić do realizacji celu? Skoro myśl jest twórcza, to musi pojawić się najpierw określony obraz, wzorzec do osiągnięcia. Inaczej, owszem trwalibyśmy sobie beztrosko w teraz, ale, czy możliwy byłby rozwój cywilizacyjny? I czy piękna myśl wybiegająca w czasie przeszkadza mi w harmonijnym przeżywaniu TERAZ? Jestem przecież w chwili obecnej i przyszłej jednocześnie, jestem, więc podróżnikiem w czasie. I to całkiem szczęśliwym.  :D
To samo dotyczy przeszłości, cofanie się w celu zrozumienia jej na bazie obecnej wiedzy, której brakowało wcześniej, wcale nie jest złe. To taki świadomy autoregresing.

Zauważam, że ego uczy się samo i kształtuje ludzką osobę w jakimś zakresie. W  pewnym  momencie zauważa ono że jest jeszcze jakiś inny podmiot samoświadomy, znacznie mądrzejszy i rozleglejszy. Jeżeli ego jest już odpowiednio wykształcone, zaczyna rozumieć korzyści, jakie mogą wyniknąć ze współpracy z odkrytym partnerem. Wówczas dochodzi do fuzji i wewnętrznej harmonii, chociaż jakieś stare nawyki ego jeszcze „ubarwiają” życie.
Np., ego Astro, zauważy u ega Thotala fajne przekonanie generalnie dyskwalifikujące EGO, a że ego Astro jest już dojrzałe i współpracuje z odkrytą osobowością wyższą (duszą lub duchem), to ocenia ego Thotala pozytywnie i zaczyna odczuwać nawet sympatię za podobne przekonania. Albo ego Leszka nie może pogodzić się z przekonaniami ego Kiary i zaczyna „torpedować” „wrogie”, obce ego. Czy ego Leszka nawiązało już harmonijną współpracę ze swoim wyższym partnerem? Czy zrozumiało pewne prawidła wyższe? Może tak, lecz chwilowo jeszcze stare nawyki utrudniają …

Ja tam kocham swoje ego i psów na nim wieszać nie będę, bo wieszałabym na sobie. ;D Jestem odpowiedzialna za moje ego, moje dziecko na ten czas życia i wychowuję je. Zauważam postępy, bystre jest, choć czasami jeszcze narowiste.  :D
No i pytanie – kto teraz mówi? Ja, czy nie ja? Ego, czy nie ego? A może paranoiczne ego, które już zaparło się samo siebie? A czy to ważne?
Znaczenie ma, że doświadczam, mam świadomość tego, że doświadczam, że czuję, że żyję, że mam wpływ na siebie i moje życie, że ….. (zbyt długa lista do zamieszczenia jej tutaj) .  ;)

Pozdrowienia z egolandii.  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Styczeń 31, 2009, 16:21:52
Żeby zrozumieć dokładnie o czym pisze ten człowiek proponawałbym zapoznać się z tą przytoczoną książką:

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Nowa_ziemia

Jak również z "Potęgą teraźniejszości" tego samego autora:

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Potega_terazniejszosci_1

On wyraźnie kładzie nacisk na rozróżnienie między tym egotycznym ego a tym zdrowym.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Styczeń 31, 2009, 17:03:02
Słusznie Eckhart Tolle zwraca uwagę na właściwe ustosunkowanie się do TERAZ.

Słusznie to nawet mało powiedziane, to absolutna podstawa.

 Teraz, jako pełne doświadczanie chwili teraźniejszej, było i jest istotą każdej mistycznej nauki.
Teraz – to wszystko, co istnieje. Przeszłości już nie ma, a przyszłość jest tylko następnym momentem do przeżycia, kiedy przybędzie,  będzie TERAZ ! Na pewno nie możemy go przeżyć, dopóki nie nadejdzie.

Na bardziej świadomym poziomie istnienia jednostki nie ma sekund ani lat, przeszłości ani przyszłości, lecz jest tylko Bezczasowe Teraz. Ten wieczny czas – to otwarte drzwi do wyrównania błędów przeszłości i zaproszenie do wspaniałej przyszłości.

TERAZ istnieje zawsze. TERAZ zawsze JEST. TERAZ jest wszystkim, co JEST.

Wieczne TERAZ  opisywali odwieczni mistrzowie i nauczyciele jako doznanie  Nirwany, Boga, Prawdy, Absolutu czy Zasady Twórczej.
 To doskonały spokój, który istnieje pomiędzy dwiema myślami, doskonały spokój, który istnieje między dwiema emocjami, doskonały spokój, który istnieje między dwoma czynami. Jest zawsze tutaj, choć wymyka się racjonalnemu umysłowi.
Istnieje w każdym człowieku i objawia się tylko w chwili obecnej. To wieczne TERAZ jest kluczem do największej mocy we wszechświecie – jest kluczem do naszej ,,duszy,,.

Alan W. Watts w Supreme Identity pisze:

Akceptacja doświadczenia i stanu umysłu takimi, jakie one są, jest zawsze aktem pozostawania całkowicie i absolutnie w chwili obecnej. Doświadczenia potwierdziły, że ego-świadomość – to w istocie więzień czasu będący kompleksem wspomnień lub przewidywań. Wszystkie ego- centryczne działania dokonywane są zawsze w perspektywie przeszłości lub przyszłości; w teraźniejszości ego nie- istnieje.
 Łatwiej to udowodnić w praktyce niż w teorii – gdy np. koncentrujemy się całkowicie i wyłącznie na tym, co wydarza się teraz, antycypacja i niepokój znikają. Dlatego tak wielu mistrzów zawsze  kładło specjalny nacisk na praktykowanie życia i myślenia w chwili obecnej i na uwolnienie umysłu od przeszłości i przyszłości. Albowiem wraz z nimi pozbywamy się ego, z jego dumą z przeszłości i lękiem dotyczącym przyszłości.
Lub na odwrót - z jego lękiem z przeszłości i dumą dotyczącą  przyszłości.








Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Styczeń 31, 2009, 18:24:37

Polemizowałabym jednak z tym, że nie powinno się wybiegać myślami w przyszłość lub przeszłość.

Nie Ptaku, to nie o to chodzi.

Widzę w wielu wypowiedziach dużo chaosu i nieczytelności. Widać też, że niektórym piszącym więcej myśli  przewala się po głowie, niż są w stanie przelać ich czytelnie na papier. A czytelność to ważna sprawa, skoro rozmawiamy z innymi za pośrednictwem netu!
 Mogę tylko poradzić, coniektórym, aby nie ulegali nadmiernej fascynacji, bo to się kłóci z teorią o dochodzeniu samodzielnie do własnych prawd!

Wracając do poruszanego cytatu ( bo odbiegłem na chwile od niego)
Nie chodzi  o to, że nie- powinno się wybiegać myślami w przyszłość lub przeszłość, ponieważ planowanie zdarzeń wprowadza porządek w nasze życie.

Jednak należy wiedzieć, że to wybieganie myślami wstecz i naprzód jest tylko jedną z form świadomości, ale tylko w świecie s p o ł  e cz n y m.

 Należy wziąć pod uwagę również, że to wybieganie bardzo często, to nic innego tylko  przewidywania oparte  na niezbyt miłych wspomnieniach, a to zaś zkolei kształtuje przyszłość według przeszłości. Czyli mamy tu do czynienia  z czymś co stanowi raczej ukryty niepokój  pod maską ekscytacji. Czyli często dzieje się tak, że tymi myślami
biegnącymi wstecz i w przyszłość  usiłujemy zachować tak zwane poczucie bezpieczeństwa, płynące z tego, co weszło w nasz zwyczaj i jest dobrze nam znane.

Chyba jasno się wyraziłem.




Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Enigma Styczeń 31, 2009, 18:34:10
Troszke staracie sie naciagac temat, dywagując czy ego jest dobre czy nie. Jedni chcą swojego ego bronić, lub wskazywać negatywne strony. A przeciez padlo kilka zdań które sąw miare logiczną wskazówką. Przytocze to którego wczesniej nie mialam okazji przeczytać:

112. EGO spełnia rolę węzła pomiędzy JAŹNIĄ, która jest CZYSTĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, a fizycznym ciałem bezwładnym i pozbawionym czucia. Dlatego EGO nazwane zostało CHIT-JADA-GRANTI (węzeł świadomości i ciała). W twoim poszukiwaniu podstawy AHAM-VRITTI, dochodzisz do istotnego aspektu EGO-CHIT. Z tej przyczyny poszukiwanie musi prowadzić do realizacji CZYSTEJ ŚWIADOMOŚCI (CHIT) twojej JAŹNI!

 oraz
Ogólnie rzecz ujmując, człowiek składa się z trzech "Ja" (można je nazwać trzema duszami, trzema elementami duszy, trzema bytami, whatever, nazwa nie ma znaczenia). Niższego, Średniego i Wyższego Ja (przy czym "Niższe" nie znaczy tutaj "mające niskie pobudki, złe").

Tak wiec jak slusznie napisano ego(imho Średnie Ja) jest wezłem pomiedzy świadomoscią(czakra korony głowy) a podświadomością (czakra podstawy kregosłupa) i umiejsowione jest pomiedzy tymi dwoma w okolicach splotu slonecznego, determinując nasze wyobrażenia o swoim 'ja'. Przychyle sie tu jednak do opini Thotala ze utorzsamianie sie z owym 'ja' własnie ze wzgledu na czestość zmian w 'ego' jest błedne. Ego owszem uczy sie, tu sie sparzy, tam ucieszy lecz nie nalezy utorzsamiac swojego niedoskonalego mniemania z duszą.
Dodam do tego jeszcze def 'ahankara' - tzw 'fałszywe ego Ahankara to subtelna rzeczywistosc ktora czesciowo stwarzamy sami a czesciowo otrzymujemy przy narodzinach. Jest to nasza koncepcja tego kim naprawde jestesmy. Kiedy mysle ze jestem tym cialem to jest to takie oczywiste falszywe ego' - utorzsamie wiec siebie z tym czy tamtym jest bledne, gdyz nalezymy do wiekszej społeczności. Dopiero gdy ten 'wezel spinajacy' Czysta świadomość z podświadomością niższą pozwoli na podniesie kundalini do 3 oka, iluzje ego ulegają dezaktywacji osiagając czysty niezmacony pogląd. Do tego czasu, owszem ego uczy sie na wlasnych bledach, lecz identyfikowanie duszy z czakra żołądka uwazam za niewłaściwe  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Styczeń 31, 2009, 19:24:01
Nasz mózg jest ZAPROGRAMOWANY jak komputer, wszystkie doświadczenia te dobre i te złe z przeszłości dominują o naszych reakcjach i sposobach myślenia na temat przyszłości, ale te myśli nie muszą się sprawdzać w powtarzających się doświadczeniach. Jednak siła i pozycja myśli (niezawodność zaprogramowania), nie zgadza się z inną interpretacją, niż ta która niesie doświadczenia z przeszłości. Gdyby nie te programy, reagowalibyśmy za każdym razem inaczej na napotkany problem, i wszystko byłoby w porządku gdyby to służyło człowiekowi, ale gdy są one destrukcyjne zaczynają się ogromne schody.
Egotyczne, destrukcyjne programy reagowania to: agresja (napaści słowne, rękoczyny), ucieczka (alkohol, narkotyki, seksoholizm,choroby).

Pozdrawiam - Thotal :)
Egotyczne umysły bardzo nie lubią przypowieści o stole i nożycach...


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 31, 2009, 20:22:22
Cytat: Enigma
Do tego czasu, owszem ego uczy się na własnych błędach, lecz identyfikowanie duszy z czakrą żołądka uważam za niewłaściwe   

Enigmo, a kto identyfikuje duszę z czakrą żołądka? Skąd to wzięłaś? Tak samo, skąd wzięłaś, że ego „mieszka” w żołądku? Czy ego to wg Ciebie tylko emocje?

Cytat: Astro
Mogę tylko poradzić, coniektórym, aby nie ulegali nadmiernej fascynacji, bo to się kłóci z teorią o dochodzeniu samodzielnie do własnych prawd!

A możesz jaśniej? Nie bardzo rozumiem, co chciałeś powiedzieć.

Cytat: Astro
Jednak należy wiedzieć, że to wybieganie myślami wstecz i naprzód jest tylko jedną z form świadomości, ale tylko w świecie s p o ł  e cz n y m.

Owszem, wędrówka myślami w czasie dotyczy najczęściej świata społecznego, jak go nazywasz, lecz samo wybieganie jest jak najbardziej jednostkowe. Są to wizje jednostki na temat siebie i swego usytuowania w owym świecie społecznym, ale nie tylko. Wizje te mogą dotyczyć siebie, jako istnienia w wymiarze kosmicznym, duchowym.
Zdaje się, że masz przekonanie nie doceniające twórczej roli wyobraźni. A jest to najbardziej kreatywna część nas. I nie ma dla wyobraźni granic czasowych. Będąc w TERAZ (bo każdy zawsze jest w TERAZ) zmienia swoje usytuowanie w czaso-przestrzeni, czyli zmienia kontekst swojego istnienia.
Zajmowanie się tylko środowiskiem, w którym się jest, czyli utrzymywanie świadomości tylko na tym, co postrzegam i czuję jest w pewnym sensie ograniczaniem siebie. Zwykłe zrozumienie pewnych zależności wymaga „wędrówek w czasie”.
Wędrówki te jednak nie są, jak piszesz tylko przewidywaniami opartymi na niezbyt miłych wspomnieniach z przeszłości. Owszem, tak też się dzieje, lecz ja podkreślam rolę wyobraźni, jako coś całkowicie twórczego i nowatorskiego, poza strachem, poza ograniczeniami.
Doskonale rozumiem koncepcję wiecznego TERAZ, lecz nasze zmysły jakby gubią tę mikroskopijną jednostkę „czasoistnienia”, miedzy jedną myślą a drugą. Bo umysł to gonitwa myśli, a aby być w teraz musielibyśmy trwać w wiecznej medytacji. Na pewnym poziomie świadomości jest to jak najbardziej możliwe.
Uwolnienie umysłu od przeszłości i przyszłości, to nie odcięcie się od nich, ale bywanie w nich bez obciążeń emocjonalnych, gdzie negatywność straciła już swoją wiążącą moc.


Thotal, całkowicie się z Tobą z zgadzam, co do istnienia destrukcyjnych programów egotycznych. To jeszcze bardzo niedoświadczone ega …  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Enigma Styczeń 31, 2009, 21:17:40

Enigmo, a kto identyfikuje duszę z czakrą żołądka? Skąd to wzięłaś? Tak samo, skąd wzięłaś, że ego „mieszka” w żołądku? Czy ego to wg Ciebie tylko emocje?

To tylko uproszczenie 'ze ego mieszka w żołądku'  ;D pisze banalnie zeby było to latwiejsze do zrozumienia, bo kiedy czytam bardzo zawiłe wywody na temat własnosci ega, to widze ze brakuje tu zwyczajnych podstaw (jak ktos wczesniej napisał ze nalezałoby rozpocząć od definicji)

Ale skoro domagasz sie gruntownego opracowania, to moze zaczne od obrazka z czakrą (wiekszośc zna temat wiec nie bede sie rozowdzić)
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/33/Czakry.gif)

tu troszke informacji o podstawowych wlaściwościach i powiazaniach z gruczolami
http://www.aquarius.4me.pl/czakry.html

I może cytat z  mojej ulubionej książki Przez czakry do zdrowia Liz Simpson:
(...)Nazwa sanskrycka czakry splotu słonecznego manipura, oznacza 'połyskujący klejnot'. Emanuje kolor żółty, jak słonce. Hinduskim symbolem manipury jest dziesiąciopłatkowy lotos.(...) Zwiazany z tą czakra ruch i zmiany to równiez przekształcenie ego tak by cechowało je poczucie władzy i mocy decydowania. Jest to wladza przyjmujaca róznice, ale wykraczajaca poza biegunowośc czakry drugiej krzyżowej, by osiagnąć nowy punkt równowagi. Praca nad czakrą splotu słonecznego sprawia ze potrafimy połączyc różnice, by uzyskac pełnie <bravo!> Mozna to osiągnąć na podstawie wlasnej osobowości, dzieki czemu nie ulegamy panowaniu glowy nad sercem...

I ze strony anglojezycz: http://www.risingwomen.com/arcvenkat1.htm
Ego Chakra - the third chakra is the home of the ego. If we have chosen in the second chakra to try to overcome desires, than we can also chose to create a strong sense of the spiritual, eternal self

Jak widac nie wymyslilam sobie tego i jesli kogos interesuja opracowania mozna znaleźć wiele interesujacych tresci, zanim popusci sie wodze fantazji...
Z wlasnych doswiadczeń wspomne ze gdy rozpadlo sie moje ego  :'( zaczeły sie u mnie bóle żolądka. Natomiast zakłócenia w funkcjonowaniu maniupury, potrafia spowodowac nawet chwilowe strate przytomnosci. A o emocje, dobre czy złe nalezy juz sptac kogos innego  ;)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 31, 2009, 21:32:59
Witam wszystkich,
niewatpliwie poruszane tu pojecie "teraz" ma spore znaczenie w zrozumieniu ego. Jest to cos stojece w opozycji do ego. Ego to interpreter, z tego czym czlowiek "nasiakl" za zycia, ego buduje swoja iluzje oddalajac sie od teraz. W momencie gdy ego znika, pojawia sie "teraz", czyli jest to akt polaczenia sie z jednoscia, poznania samego siebie.
Sadze , ze im wiecej uzywamy definicji pomocniczych i porownan z roznymi teoriami tym bardziej oddalamy sie od zrozumienia, dojrzenia ego.
Eckharda Tolle ujecie <dysfunkcjonalny zwiazek z chwila obecna.> jest wystarczajace  :)
A takze sympatyczne zadanie Lucyfera  ;)
Leszku , naprawde do poznania natury ega nie potrzeba zadnego precyzyjnego jezyka naukowego ani mistycznego podejscia. Nie ma sensu takze rozdrabnianie ega na czesci. Wprowadzasz i cytujesz dodatkowe pojecia ktore tylko zamydlaja pole widzenia. One Cie nie przybliza ani o milimetr do celu. Wlasnie widac role ego, ktore broni sie wszystkimi mozliwymi metodami przed "odkryciem samego siebie" i ono bedzie produkowalo w nieskonczonosc kolejne mozliwe interpretaje, wprowadzi strach, slowem wpaja Ci , ze ono to Ty.
Stad , jesli bedziesz probowal definiowac ego
Cytuj
posluguje sie pojeciami w ramach utartych tradycji terminologicznych
to tylko nakarmisz je i nic wiecej.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 31, 2009, 21:50:36
Cytat: Enigma
Ale skoro domagasz sie gruntownego opracowania …

Enigmo, niczego się nie domagam, tym bardziej gruntownego opracowania. :D
Zadałam tylko pytanie, czy ego, to wg Ciebie emocje? Bo wciąż rozbijamy się o brak definicji ego. Dlatego uwaga Leszka, by najpierw zdefiniować to, o czym chcemy rozmawiać była jak najbardziej słuszna.
Ale cóż, nasze ega widocznie muszą się popisać, tym bardziej, że o nich mowa, więc popisują się. Czasami mają trochę racji, czasami jej nie mają, ale są niestrudzone.
I same do końca nie wiedzą, czym są.
A czy my wiemy? Ha, a kto to my? Jakoś dziwnie wypieramy się naszej nieodłącznej cząstki, bez której nie bylibyśmy w stanie tu funkcjonować.
Przypisaliśmy naszym ego wszystko, co najgorsze, a teraz wstydzimy się ich? Lecz kto się wstydzi?
Ech …   ;D




Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 31, 2009, 22:34:08
Nie ma w nas nic co nie stanowilo by jedni nas,rozpatrywanie iz cos jest nami a cos nie jest , dla mnie jest nie naturalne.
Sa przestrzenie przez , ktore odczowamy materie, sa rowniez takie przez ktore odczowamy energie, i sa momety przekraczania tych odmiennych odczowan.
Nie mniej jednak wszystko to jest nami nasza jednia, nie wazne w ktorym miejscu zdeponowane sa "punkty graniczne" , wazne ze my ( nasza swiadomosc ) jakkolwiek ja nazwiemy potrafi to odczowac, opowiadac o tym i dokonywac wyborow zgodnych z jej rozwojem.
Gdy zanurzeni jestesmy w materii i z nia siebie idetyfikujemy, przez  nia i jej pryzmat  idetyfikujemy siebie.  w ten sposob okreslamy  nasze dobro i zlo. Wowczas potocznie mowimy o " nizszym EGO" Gdy wychodzimy ponad taka idetyfikacje, odbieramy   i  idetyfikujemy siebie  z energia , poprzez nia i jej priorytet  wybieramy swoje dobro i zlo tak odczowamy siebie. Wowczas potocznie nazywamy ten stan  " Ego wyzwolone"
Co sie zmienilo, czy my  nie jestesmy juz ego, czy ono jest gdzies indziej? Nie , zmienila sie tylko samoswiadomosc.
Dawniej , np. zebysmy odczowali  stan  szczesliwosci wewnetrznej   potrzebne byly nam makijarze stroje,domy samochody , zasobne konta w banku....
Obecnie nasze wewnetrzne szczescie, harmonia, tworza sytuacje zewnetrzne, nasza piekna twarz,zdrowy i mlody wyglad ( pomimo wieku), niespodzieane sytuacje ( praca , gratyfikacje finansowe, wszystko co materialne ) , spelniajace nasze marzenia.
Energia zaczela wladac materia. Czy nie ma juz EGO? gdzies sie przeprowadzilo? Nie, ego to podnoszacy sie stopien swiadomosci w nas, ktory przestal uzalezniac nas od materii i jej efektow.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Lucyna D. Styczeń 31, 2009, 22:55:34
Prawdziwe akademickie dyskusje  8)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 31, 2009, 22:56:15
Cytat: Kiara
… ego to podnoszacy sie stopien swiadomosci w nas, ktory przestal uzalezniac nas od materii i jej efektow.

I to jest chyba najwłaściwsze uchwycenie sensu ego, przynajmniej dla mnie. Faktycznie, tak jest. Teraz można zrozumieć kabalistów, którzy dążą do WIEDZY poprzez rozwój ego. Dlaczego tylko inne religie je tłamszą? Czy nie dlatego, że błędnie je definiują?  :)



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Styczeń 31, 2009, 23:43:11
Jedni w nas nie ma...

Z jednej strony mamy duchowe wnętrze, z drugiej natłok przewijających się myśli, z jednej ogromną potrzebę odczuwania wyższych uczuć, z drugiej emocje oddalające nas od wszystkiego co ma związek z miłością. Trwa ciągła walka o przetrwanie, umysł uzurpuje sobie kierowniczą pozycję i spycha uczucia i duchowość w kąt. Świadomość takiego stanu rzeczy eliminuje powoli nadrzędną rolę umysłu, bo jego zadaniem jest nam służyć, a nie nami dyrygować. Podobnie rzecz ma się w sytuacji konfrontacji między ludźmi, ktoś, kto ma bardziej "wyłączony" umysł, na rzecz odbioru poprzez uczucia i intuicję, nigdy nie dogada się z typowym "umysłowcem". Są jakby z innych wymiarów, wszyscy mają rację, ale bez wspólnego mianownika.

Ego to dominacja umysłu, dominacja rozprzestrzeniająca się z wnętrza na cały świat zewnętrzny. To co sobie wykombinuje logiczny umysł jest fundamentem do osiągania władzy, rozlewa się ta chęć władzy na coraz szersze kręgi, i im większa siła EGO, tym dalej ta władza sięga. Energia myślokształtów ludzkiego EGO, może wciągać do współpracy EGA innych ludzi, tworzą EGO grupy, które ma możliwość rozrośnięcia się do wielkości narodu bądź religii.

Jednię można stworzyć odcinająć umysł od dowodzenia, każdy z osobna na własną rękę. Wzrost duchowy, to zrozumienie prawdziwego Ja poprzez wyciszenie umysłu i emocji, które umysł tworzy.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 01, 2009, 11:38:02

Cytat: Tothal
Jedni w nas nie ma...

Jednia w nas jest …
albo ze scalonymi i harmonijne współgrającymi komponentami,
albo każdy sobie rzepkę skrobie …
Jesteśmy jednak jednią, nawet, gdy nasza matryca poza nami.
Nie ma w nas jedynie harmonii i poczucia jedni.
Czy teraz zaczniemy debatować nad znaczeniem jedni?  ;D

Cytat: Thotal
Energia myślokształtów ludzkiego EGO, może wciągać do współpracy EGA innych ludzi, tworzą EGO grupy, które ma możliwość rozrośnięcia się do wielkości narodu bądź religii.

… kolejna teoria spiskowa?  :P

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Leszek Luty 01, 2009, 13:36:50
Leszku , naprawde do poznania natury ega nie potrzeba zadnego precyzyjnego jezyka naukowego ani mistycznego podejscia.
Nie ma sensu takze rozdrabnianie ega na czesci.
Wprowadzasz i cytujesz dodatkowe pojecia ktore tylko zamydlaja pole widzenia.
One Cie nie przybliza ani o milimetr do celu.
Wlasnie widac role ego, ktore broni sie wszystkimi mozliwymi metodami przed "odkryciem samego siebie" i ono bedzie produkowalo w nieskonczonosc kolejne mozliwe interpretaje, wprowadzi strach, slowem wpaja Ci , ze ono to Ty.
Stad , jesli bedziesz probowal definiowac ego
Cytuj
posluguje sie pojeciami w ramach utartych tradycji terminologicznych
to tylko nakarmisz je i nic wiecej.
Acentaur, jako, że nie zgadzam się z ani jednym zdaniem, które wypowiedziałeś może poza pierwszym, pozwolę sobie zarysować swój punkt widzenia, bo widzę to zupełnie odwrotnie niż Ty i uważam, że właśnie pojęcia proponowane przez filozofię fenomenologiczną, która analizuje fenomen (zjawisko) świadomości są MILOWYM KROKIEM, który pozwala wyjść z iluzji wszystkim tym, którzy używają pojęcia EGO, jako bytu wręcz ontologicznego, nadając mu różne znaczenia.
Jako, że chcę unicestwić poniekąd pojęcie EGO, pozwolę sobie założyć nowy wątek pt. "Struktura świadomości", aby nie przeszkadzać tym, którzy chcą dalej rozprawiać o ego, twierdząc, że przybliżają się do prawy, kiedy tak naprawdę oddalają się od niej, bo posługują się pojęciem, które jest pochodne wobec faktu istnienia świadomości.
Tak więc kontynuacja rozważań tutaj:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1414.0


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 01, 2009, 13:53:07
cd Leszka postu.
Czyli tutaj:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1414.0
 ;) ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Enigma Luty 01, 2009, 15:04:05
Leszku, co do unicestwiania ega - eh, nie jestem taka pewna czy jest to wlasciwa droga. Napisalam wczesniej ze moje ego rozpadlo sie, nie znaczy to jednak ze znikneło zupełnie w swiadomości zbiorowej - chyba nie o to tu chodzi. Owszem zbyt wybujałe bywa przeszkoda w rozwoju Świadomości, lecz po indywidualnym katharsis burzacym własne mity i iluzje mam wrażenie ze dziala nieco sprawniej. Po za tym napisano tu wczesniej ze jest weżlem łączacym 'ducha z materią' niższe ja(podświadomość) z boską nadswiadomościa? Uwazam ze ta terminologia, jakkolwiek niedokladnie przedstawiona jest słuszna. Przypatrzmy sie jeszcze raz usytuowaniu reszty czakr i ich funkcji (choc wiem ze ewnie coniektórzy woleliby usadowić własne ega gdzies na czubku głowy  :) )

Wiec wszelkie pojecia typu 'mam, moje, być, mieć' kłebia sie w okolicach środkowej manipury.
Tu okreslamy także nasza przynależność typu 'jestem (jakiś zawód) np dyrektorem, szefem' itp. po zmianie zajecia, podejscie ego zmieni sie i wytłumaczy sobie 'jestem już np elektrykiem' meżem, asystentem' Ego wiec w miare zmiennosci sytuacji, uczy sie coś co buddyści okreslaja mianem 'chwytania' czyli czepia sie  :D prubujac określić własną torzsamość. To czego nie da rady sobie wytłumaczyc zepchnie do niższych czakr (podświadomość) to co kocha umieści w sercu, to co rozumie pojmuje usadowi jeszcze wyzej w centrum inteligencji, okolicach czaszki. Własnie dlatego tak nalegałam o podstawowe umiejscowienie żródła takich emocji, żeby przypożądkować odpowiednie funkcje. Zwrócmy teraz uwage na pewne nawyki jezykowe odnoszące sie do ja, mówimy że:
- nie trawimy czegoś lub kogoś, ewentualnie czyjegoś zachowania
- lub ze musimy coś strawić - mając problem do rozwiązania
- o kimś: że uwaza sie za 'pępek wszechświata'  ;)
- lub ze uwaza iż 'wszystko kreci sie wokół jego pepka'

To zabawne skadinąd powiązanie z funkacjami trawiennymi, uzmysławia dlaczego z ego wiążą sie opisywane przez Thotala 'nizsze emocje' - kiedy czegoś nie otrzymamy, lub chcemy mieć. Dlatego manipura jest takze ośrodkiem rozprowadzania energi (jak dostarczenie pozywienia) zasila organizm, bedąc z drugiej strony motorem ambicji typu: 'chce, bede, osiągne' To ze Ego jest siedliskiem uczuć niższych niż 'altruistyczne sercowe' nie znaczy jednak ze jest niepotrzebne. To co ego potrafi sobie wytłumaczyć - czyli przenieśc z najnizszej podświadmości do swiadomosci, staje sie przeciez cennym doświadczeniem.



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Leszek Luty 01, 2009, 15:26:35
Enigma, piszesz o  określonej tradycji i duchowej i terminologicznej. Ja po prostu twierdzę, że ego nie istnieje. Istnieje tylko "ja" "przywiązane" do różnych rzeczy, co tworzy tożsamość tego "ja". A "ja" może być przywiązane od ciała i jego pięciu zmysłów, do pojęć, ludzi, miejsc, różnych wyobrażeń siebie i Boga, aż po utożsamienie się z samym Bogiem. Wtedy ja i Bóg staje się jednym...  Co miałem na myśli, unicestwiając ego wyjaśniam we wskazanym wcześniej wątku.
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1414.0

Myślę, że nie ma sensu robić fundamentu z pojęcia ego, bo tym samy tworzy się coś nierzeczywistego. Jeśli jednak już ktoś to robi, to niech nie lekceważy tradycji terminologicznych, mówiąc innym, że jeśli używają tradycyjnych pojęć, to TYLKO (sic!) karmią tradycję... Jeśli ktoś chce się dzielić z innymi jedynie prywatną strukturalizacją własnego strumienia świadomości, to niech to zaznaczy, a jeśli chce mówić o jakimś pojęciu poważnie, to niech zerknie na to, co inni mieli do powiedzenia w danej kwestii. No chyba, że ktoś lubi "wywarzać otwarte drzwi" czy też "odkrywać Amerykę" na nowo.

Jeśli ktoś stawia na dyskusję, a tym bardziej na dialog niech więc wyjdzie od definicji pojęć, gdyż często jest tak, że ludzie używając tych samych słów mają co innego na myśli  ALBO odwrotnie używają różnych słów myśląc o tym samym.

Pozdrawiam.

Poniżej propozycja Freuda, która rozpowszechniła pojęcie ego w naszej kulturze.

(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/pl/9/9d/Osobowo%C5%9B%C4%87_Freud.jpg)
Psychoanalityczny model osobowości Zygmunta Freuda - metafora góry lodowej

http://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5%9B%C4%87_(psychoanaliza)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Luty 01, 2009, 19:17:31

To czego nie da rady sobie wytłumaczyc zepchnie do niższych czakr (podświadomość) to co kocha umieści w sercu, to co rozumie pojmuje usadowi jeszcze wyzej w centrum inteligencji, okolicach czaszki.

Nie rozumiem jak to można ''coś'' zepchnąć do niższych czakr.
Można coś stłumić, czyli (wycofać) ze swojej świadomości, ale tłumimy w swojej świadomości tylko to co nagatywnie osądzimy, ale nie to czego nie rozumiemy. Chyba że to co nie rozumiemy negatywnie osądzimy.
Działa tu wyuczony mechanizm, czyli robimy to automatycznie,  aby wrócić do emocjonalnej równowagi.To stłumienie jak brzmi nazwa jest to tylko stłumienie, a nie wypychanie czegoś do czakr.
Stłumione emocje lokują się jako pola energii w fizycznym ciele tworząc energetyczne blokady.
Podświadomość, to część pola energii świadomości. Jest to jednak syboliczne określenie (pod-świadomość) ze względu na to, że prawdopodobnie? ta część pola energii świadomości posiada niższą częstotliwość drgań własnych swojej energii. Generalnie podświadomość tworzy zapis emocji- przekonań. Wynika to z faktu, że podświadomość jest zaprojektowana w celu realizacji  jednostki- świadomości, czyli jeżeli jesteś przekonana, że ''coś'' jest dobre to podświadomość ,,realizuje,, to wtedy, gdy jesteś o tym p r z e k o n a n a.
Powiązanie czakry-podświadomość jest zupełnie inna.Chodzi tu raczej o to, że zbiór negatywnych emocji zapisanch w podświadomości zniekształaca nasze pole energii świadomości, co powoduje obcięcie energii z pola powszechnego.Wówczas czakry jako ośrodki wymiany energii- świadomości drgają z niższą częstotliwością nie dokonując pełnej wymiany energii- świadomości.



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 01, 2009, 19:42:43
Cytat: Astro
Chodzi tu raczej o to, że zbiór negatywnych emocji zapisanch w podświadomości zniekształaca nasze pole energii świadomości, co powoduje obcięcie energii z pola powszechnego. 

Co chciałeś przez powiedzieć? O jakie obcięcie chodzi? Co i z czego obcina? 




Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Luty 01, 2009, 21:04:13
Cytat: Astro
Chodzi tu raczej o to, że zbiór negatywnych emocji zapisanych w podświadomości zniekształaca nasze pole energii świadomości, co powoduje obcięcie energii z pola powszechnego. 

Co chciałeś przez powiedzieć? O jakie obcięcie chodzi? Co i z czego obcina? 


Punktem wyjścia do zrozumienia tego tematu jest przyjęcie definicji, że My to w istocie pole energii świadomości.
Energia ze Źródła - Boga biegnie do Nas i dociera do naszego pola świadomości. Jednak wpierw dociera ona do.... podświadmości.
W podświadomości znajduje się zapis wszystkich naszych emocji - przekonań o NAS, o świecie, wszechświecie.
Energia ze Źrodła natrafia więc na ten zapis.W tym momencie podświadomość stanowi rodzaj filtra.Chodzi o to, że energia ze Źródła ,,odbija,, się od tych emocji - przekonań, które są negatywne, a z łatwością przechodzi dalej przez te, które są zapisem pozytywnym.
Końcowo więc  tylko jakaś część energii ze ,,Źródła,, przechodzi przez podświadomość i dalej biegnie już do fizycznego ciała.Wpierw dociera ona do naszych stóp pobudzając setki receptorów odpowiedzialnych za pracę narządów i biegnie dalej przez nogi do góry naszego ciała zasilając czakry, ponieważ czakry, aby mogły drgać z odpowiednią częstotliwością potrzebują energii.
Negatywne emocje zapisane w podświadomości powodują więc, że mniejsza ilośc energii dociera do naszego fizycznego ciała, powodując obniżenie częstotliwości drgań czakr, jako ośrodków wymiany energii - świadomości z pola powszechnego.
Obniżenie częstotliwości drgań czakr, czyli mniejsza wymiana energii, powoduje zawężenie (obcięcie) naszego pola energii świadomości, dlatego, że brakuje mu energii.
Czyli wniosek koncowy  jest taki, że im bardziej żyjemy w tzw.negatywnie zorientownym świecie, tym bardziej odcinamy się od Źródła-Energii- Świadomości.

Dlatego też jestem za Davidem Icke, który robi na ile go stać i na ile potrafi, aby powstrzymać działanie pewnych sił, które tworzą obraz nagatywnego świata, pełnego niepokoju, lęku, stresu, niepewności, ponieważ tworzy to właśnie te negatywne emocje, które odcinają ludzi od Źródła-Energii-Świadmości.


Bardzo łatwo sprawdzić to w praktyce.Najlepiej gdy się położymy i obserwujemy nasze myśli i to co dzieje się na naszych stopach.W momencie gdy coś ,,złego,, pomyślimy odczujemy na stopach rodzaj jakby kłucia i w tym samym momencie pomimo, że np.jest ciepło w pomieszczeniu to ogarnia nas na moment jakieś, dziwne nieprzyjemne zimno.
Również i odwrotnie - w momencie bardzo pozytywnego myślenia odczujemy przyjemne ,,ciepło,,, a nawet ,,gorąco,, na stopach i również w całym ciele, a nawet bacznie obserwując siebie odczujemy je w sercu.
To uczucie ,,ciepła,, jest inne więc napisałem w to słowo w cudzysłowiu.

P.S.
Jest jedna prosta i skuteczna metoda, która pozwala uwolnić podświadmość od negatywnych emocji- energii.
Najlepiej położyć się na plecach i wdychamy powietrze, ale wydechy robimy bardzo gwałtowne.
 Bardzo pozytywne zmiany odczujemy już po tygodniu czasu.
O tym wszystkim mówi między innymi nauka i filozofia Huny.
Najlepiej to nie wierzyć, tylko sobie sprawdzić na  samym sobie jak to działa.



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 01, 2009, 21:04:17
Witaj Leszku,
szkoda, ze zdecydowales sie odejsc bo Twoje stanowisko bylo niezwykle cenne w dyskusji. Ale wykorzystam to co pozostalo
Cytuj
Ja po prostu twierdzę, że ego nie istnieje. Istnieje tylko "ja" "przywiązane" do różnych rzeczy, co tworzy tożsamość tego "ja". A "ja" może być przywiązane od ciała i jego pięciu zmysłów, do pojęć, ludzi, miejsc, różnych wyobrażeń siebie i Boga, aż po utożsamienie się z samym Bogiem.
jeszcze raz podkresle, ze rozczlonkowywanie ego/ja na drobne do niczego tutaj nie prowadzi. A po drugie, nie  "ja moze byc.." tylko "jest" przywiazane do.., ego jest wlasnie tym wszystkim czym nasiaklo w porocesie dojrzewania kazdego czlowieka.
I bardzo dobrze zauwazyl Thotal w Twoim temacie:
Cytuj
Moje prawdziwe Ja, to OBSERWATOR.
Moje EGO, to rycerz, polityk, nauczyciel, zdobywca.
a mianowicie aktywnosc i nadrzednosc "ego" nad "ja" czy jakkolwiek je nazwiemy bo stad juz widac
kim jest ten glos, ktory slyszymy i ktorego sluchamy a kim ten kto to slyszy, rozumie i wykonuje.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 01, 2009, 22:21:56
Ufff, nie było mnie 2 dni, i widzę, że się ludzie rozpisali. Ja tylko podtrzymam to, co mówiłem wcześniej, i co mocno akcentował Leszek - zanim zacznie się dyskusję, należy jasno zdefiniować, co rozumiemy pod danym pojęciem.

Pojęcie Ego jest szerokie, a raczej jest wieeele znaczeń słowa "Ego". Tu, dla przykładu, definicja psychologiczna z Wikipedii:

Ego wytwarza się ponieważ zaspokojenie potrzeb organizmu wymaga działań w świecie rzeczywistym (obiektywnym) poprzez przekształcanie wyobrażeń w spostrzeżenia. Jest podporządkowane zasadzie rzeczywistości, działa za pośrednictwem procesu wtórnego, sprawuje kontrolę nad funkcjami poznawczymi i intelektualnymi. Ta część osobowości decyduje o przystąpieniu do działania, które popędy i w jaki sposób zostaną zaspokojone, oraz o tym które życzenia zostaną wyparte. Zasadnicza rola ego to godzenie wymagań organizmu z warunkami środowiskowymi czyli id i superego. Nie należy jednak popełniać błędu utożsamiając ego i świadomość. Nie wszystkie obszary ego są świadome. W obszar ego zaliczane są mechanizmy obronne, które ze swej natury nie są świadome.

To, co wielu z Was rozumie pod pojęciem "Ego" (kojarząc je z "egoizmem"), to, w ujęciu psychologicznym, nazywane jest mechanizmami autowaloryzacji albo też, z innej perspektywy - pewną częścią Self.

Dlatego warto JASNO powiedzieć, o którym "Ego" akurat się mówi. bo bez tego wychodzi to, co tu widać w tym wątku ;)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 02, 2009, 14:52:13
Witaj Tenebrael,
Cytuj
należy jasno zdefiniować, co rozumiemy pod danym pojęciem.
byloby to niezmiernie pozyteczne gdyby cos takiego istnialo  ;D
W literaturze znajdziesz dziesiatki jesli nie wiecej definicji a w zasadzie pseudo definicji tak jak ta z wikipedii, ktore opisuja raczej jego funkcje, czym te ego moze byc a czym nie albo probuja zastapic innym, rowniez nieprecyzyjnym terminem. Dlatego uwazam , ze jak najbardziej wystarczy proste rozumienie, ktore bardzo interesujaco oddal Thotal.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 02, 2009, 14:58:33
Wiesz, ja nie mówię - możemy porozmawiać o Ego w ujęciu Thotal'a. Z tym, że warto wiedzieć, że to, do czego dojdziemy, ma zastosowanie JEDYNIE do tej właśnie definicji. Bo już do definicji psychologicznej ma się to nijak, do definicji z punktu widzenia Huny - jeszcze bardziej nijak. A obawiam się, że jeśli dojdziemy tu do jakiegoś konsensusu odnośnie definicji Thotal'a, to potem, jak ktoś będzie słyszał o Ego np w kontekście Huny - będzie automatycznie przypisywał mu cechy, które wypracowaliśmy na bazie kompletnie innej definicji.

Z tej też przyczyny proponowałbym, byśmy w tym temacie nazywali to "coś" nie EGO, a nadali inną nazwę (inną niż: Ego, Ja, Self, Osobowość - bo te definicje są już używane w innych kontekstach)

EDIT: Tak jeszcze dla jasności powiem, że Ego w rozumieniu Thotala to:

1. Połączenie pewnych cech Niższego Ja (pragnienia) z dominującym Średnim Ja z lekkimi naleciałościami źle interpretowanych przez Średnie Ja pobudek Wyższego Ja.

2. Połączenie Ja dążeniowego i Ja realnego, będących w konflikcie ze sobą nawzajem.

3. Połączenie dążeń id i superego z mało adaptacyjnymi mechanizmami ego (w psychoanalizie).

Tak więc jak widać, ta koncepcja Ego raczej nie może być nazywana Ego, bo odnosi się do innych dziedzin, w których to pojęcie już funkcjonuje w innym znaczeniu.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Enigma Luty 02, 2009, 16:06:52
Ojej, widze ze owe Ega okropnie sie rozmnozyły  ;D mamy id, Ego, SuperEgo, Wyzsze Nizsze Średnie Ja, a teraz dążeniowe i realne. Nie sadzicie ze odrobine temat został rozdrobniony? A chciałam poprosic Leszka o wytłumaczenie roli SuperEga, ale to dzielenie włosa na czworo zaczyna sie mijac z celem...

Można coś stłumić, czyli (wycofać) ze swojej świadomości, ale tłumimy w swojej świadomości tylko to co nagatywnie osądzimy, ale nie to czego nie rozumiemy
Ok, wiec powiedz mi gdzie dokładnie wycofujemy ze swojej świadomości to czego nie rozumiemy...bo jesli źródłem takiego magazynu ma byc mózg, to wówczas wciąż pamietalibysmy swoje zagadki,czy niepowodzenia. Tymczasem z autopsji wiem ze 'zapomnienie' bywa całkiem skuteczne. Po za tym masz racje, że:

Cytuj
Stłumione emocje lokują się jako pola energii w fizycznym ciele tworząc energetyczne blokady.
Moze po porostu nieprecyzyjnie sie wyraziłam, lecz chodziło mi dokładnie o to co napisałeś

Cytuj
Podświadomość, to część pola energii świadomości. Jest to jednak syboliczne określenie (pod-świadomość) ze względu na to, że prawdopodobnie? ta część pola energii świadomości posiada niższą częstotliwość drgań własnych swojej energii.
i tutaj troszke wspierasz mój punkt widzenia, no bo która czakra posiada własie taką niższą czestotliwośc drgań?

W moich rozwazaniach chodzilo mi o to ze człowiek stanowi pewna pełnie, ale jeżeli czegos nie rozumie - to przedewszystkim siebie. Pozwole sobie przytoczyc pewien cytat z Bhagavatam (http://vrinda.net.pl/vedanta/text.php?a=&tyt=2&tom=6&b=&id=5903) moze nie idealnie oddaje sytuacje, ale cos ważnego wyjaśnia:
Najwyższy Osobowy Bóg, Anantadeva, odpowiedział w ten sposób:Kiedy żywa istota, uważając się za różną ode Mnie, zapomina o swej duchowej tożsamości polegającej na jakościowej jedności ze Mną w wieczności, wiedzy i szczęściu, wówczas zaczyna się jej uwarunkowane życie. Innymi słowy, zamiast utożsamiać swój interes z Moim, zaczyna interesować się swoimi ekspansjami cielesnymi, takimi jak żona, dzieci i posiadłości materialne. W ten sposób pod wpływem jej czynności, z jednego ciała pochodzi inne, a po jednej śmierci następuje druga.

Cytat: astro
Energia ze Źródła - Boga biegnie do Nas i dociera do naszego pola świadomości. Jednak wpierw dociera ona do.... podświadmości.
A tu nie zgodze sie zupełnie, jezeli mamy przyjac ze energi od boga dociera do człowieka to osrodkiem jej rozprowadzenia jest serce - a nie podswiadomośc gdzie tłumimy to co niechciane, lub stopy jak chcesz udowodnic nieco dalej. Reasumując, w swoich rozważaniach tak samo dywagujesz bez 100% pewności jak ja  :P


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 02, 2009, 17:29:41
Ego nie lubi być widoczne, nie lubi być utożsamione, a jeżeli już, to lubi być wybełtane, rozmydlone, i dlatego Tene wykonuje jego polecenia w stu procentach ;D


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 02, 2009, 17:45:16
Ego nie lubi być widoczne, nie lubi być utożsamione, a jeżeli już, to lubi być wybełtane, rozmydlone, i dlatego Tene wykonuje jego polecenia w stu procentach ;D


Pozdrawiam - Thotal :)

Polecenia, powiadasz? Trudno "wykonywać polecenia" czegoś, co jest częścią samego siebie ;] No, chyba że Thotal jesteś szczęśliwym posiadaczem schizofrenii paranoidalnej z rozdwojeniem jaźni... no to hmmm....taaaakkk....to by pasowaaaało...

Ale nie, przepraszam, przecież ja jestem Iluminatą, Jaszczurem, bezdusznym robotem indygo! Masz rację, to możliwe, mam ponadduchowe, niezależne Ego, ktorego polecenia wykjonuję.... sam George B wchodzi do mojej głowy! A teraz dzieci, marsz do łóżek, bajka na dobranoc się skończyła, trzeba lulu, bo dziadzio Annunaki będzie zły!

(wybacz, uszczypliwość za uszczypliwość. Wolisz taką formę wzajemnej krytyki - ja jestem elastyczny)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 02, 2009, 17:48:00
Pozostanę przy tym, że jestem szczęsłiwy ;D


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Luty 02, 2009, 19:57:32
Witam, a jakie ja mam EGO.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Luty 02, 2009, 20:00:19

A tu nie zgodze sie zupełnie, jezeli mamy przyjac ze energi od boga dociera do człowieka to osrodkiem jej rozprowadzenia jest serce - a nie podswiadomośc gdzie tłumimy to co niechciane, lub stopy jak chcesz udowodnic nieco dalej. Reasumując, w swoich rozważaniach tak samo dywagujesz bez 100% pewności jak ja  :P

Przedstawiłem tu poglądowo pewien model, który dotyczy wymiany energii-świadomości z pola powszechnego.Nie należy traktować go jako wpełni prawdziwy.Twórcom tego modelu zależało raczej  na pokazaniu tej zależności,  jak nasze nagatywne emocje blokują energię biegnąca do Nas ze ,,Źródła,,
I to  w tym całym modelu jest najważniejsze, czyli zrozumienie, że negatywne energie-emocje ,,odcinają,, nasze pole energii od energii Źródła.Czyli im jest ich więcej tym mniej energii-świadomości dociera do naszego pola energii- świadmości.
To jak jest ropzrowadzana energia to nikt tego dokładnie nie wie, a nawet nie jest to tak bardzo istotne.
Ważniejsze jest to, aby nie tworzyć negatywnych emocji-energii, czyli być świadomym tego, że nic na tym świecie nie jest złe, niedobre, niewłasciwe tylko niewłaściwe jest nasze podejście do świata, ludzi, wszechświata.Jest niewłaściwe, ponieważ tak nauczono nas żyć.
Zgodnie z dzisiejszą wiedzą większość naszych przekonań jest odziedziczona, a reszta nabyta.Decydującym okresem dla każdego z Nas było pierwsze 7-8 lat naszego życia.
Wycofywanie ze swojej świadomości, to w istocie stłumienie, lecz niczego nie da się stłumić, ponieważ to co pojawia się w naszej świadomości podlega integracji , a nie stłumieniu.
Ja nie wiem jakie mechanizmy psycho-fizyczne się wtedy uruchamiają, lecz tu nie tak ważne są szczegóły techniczne, lecz ważne jest, aby nie dokonywać tłumień, lecz pozwolić , aby wszystko co pojawi się w naszej świadomości poprostu pozwolić, aby z a i s t n i a ł o. Czyli przyjąć tylko i wyłącznie rolę obserwatora tego co się dzieje.
Wszelkie emocje, które się w Nas pojawiają począwszy od złości, nienawiści, lęku a skonczywszy na miłości są dla Nas tylko  informatorami- sygnałami mówiącymi jaki w Nas istnieje  system wartości.Wszelkie emocje są cześcią naszej świadomości, tak jak i myśli, lecz nie są nami.
Utożsamienie się ze swoimi myślami-emocjami jest błędem, ponieważ jak wspomniałem są to tylko informacje co się dzieje w naszym polu świadomości.
Lecz są to bardzo cenne informacje, z których należy wyciągać wnioski obserwując ich.

Jezeli dowiesz się, że np.Twoja bliska przyjaciółka zgineła w wypadku samochodowym, to Twoja reakcja prawdopodobnie będzie taka, że nie będziesz chciała się z tym pogodzić, nie będziesz chciała tego wpełni przyjąć do świadomości.Więc stłumisz wtedy tą emocję, która się w Tobie pojawi.I tu jest błąd, aby w tym momencie, nie tłumić, tylko zaakceptować to co się stało, bo i tak tego już nie zmienisz, a emocja która się pojawi np: ból, żal itd.pozwól jej, aby zaistniała, a ona po krótkim czasie, (że w tak prosty sposób się wyrażę) odnajdzie swoje miejsce w Twojej świadomości.






Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 02, 2009, 20:07:49
Rafaello, Ty jako jedyna masz KOLOROWE :)


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 02, 2009, 20:12:17
Witaj Tenebrael,
naprawde chcialbym uniknac jalowych dyskusji nad czyms, czego nie da sie precyzyknie definiowac. Przeciez gdyby mi chodzilo u ujecie np. Jungowskie czy Adlera czy Freuda czy Searla czy calej masy innych powiedzialbym to na wstepie. Nie mam zamiaru rozstrzasac jeszcze raz jakiejs definicji tego a tego , wydaje mi sie ze rownie cennym bedzie wyrobienie pogladu w waszym gronie. Szczerze mowiac
tylko i wylacznie to mnie interesuje. I spotkala mnie juz niejedna mila niespodzianka.  :)
Jeszcze raz, cenie sobie wnikliwosc i pociag do precyzji wypowiedzi ale ... nie w tym watku.  ::)
Reprezentuje poglad, ze to wlasnie nieprecyzyjnosc jezyka, zapapranego do granic niemozliwosci,
jezyka ktory utracil pierwotne znaczenie jest jedna z glownych przeszkod w zrozumieniu czegokolwiek.
Wiec dalej proponuje wypowiedz Thotala uznac za definicje robocza
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Luty 02, 2009, 20:33:13
Mały test na to, , ćzy Ty, to ty?
TY- taka niepodzielna część Ciebie, której nie możesz okłamać, omamić lub poddać nawet subtelnej sugestii. Warunek testu- odwaga , by zadać trudne pytanie . Warunek dodatkowy- nikt nie musi o tym wiedzieć(to dla ego)
1.dlaczego boję się cierpienia i śmierci?
2.dlaczego jestem z moim partnerem?
3.jakie życie mnie satysfakcjonuje"
4dlaczego nie mogę tego wyegzekwować?
5.co tak na prawdę robię na tym forum?



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 02, 2009, 20:42:51
Witaj Tenebrael,
naprawde chcialbym uniknac jalowych dyskusji nad czyms, czego nie da sie precyzyknie definiowac. Przeciez gdyby mi chodzilo u ujecie np. Jungowskie czy Adlera czy Freuda czy Searla czy calej masy innych powiedzialbym to na wstepie. Nie mam zamiaru rozstrzasac jeszcze raz jakiejs definicji tego a tego , wydaje mi sie ze rownie cennym bedzie wyrobienie pogladu w waszym gronie. Szczerze mowiac
tylko i wylacznie to mnie interesuje. I spotkala mnie juz niejedna mila niespodzianka.  :)
Jeszcze raz, cenie sobie wnikliwosc i pociag do precyzji wypowiedzi ale ... nie w tym watku.  ::)
Reprezentuje poglad, ze to wlasnie nieprecyzyjnosc jezyka, zapapranego do granic niemozliwosci,
jezyka ktory utracil pierwotne znaczenie jest jedna z glownych przeszkod w zrozumieniu czegokolwiek.
Wiec dalej proponuje wypowiedz Thotala uznac za definicje robocza
pozdrawiam

Ale ja nie mam nic przeciw, z jednym ale - żeby nie używać samej nazwy Ego - po prostu dla jasności i nie tworzenia sprzeczności. Albo, jako że Thotal zaproponował definicję - możemy o nim mowić Ego Thotalne :D (to nie przytyk czy ironia, po prostu wtedy nazwa mowi sama za siebie, o czym rozmawiamy ;) )


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Blad Luty 02, 2009, 20:49:30
Mały test na to, , ćzy Ty, to ty?
TY- taka niepodzielna część Ciebie, której nie możesz okłamać, omamić lub poddać nawet subtelnej sugestii. Warunek testu- odwaga , by zadać trudne pytanie . Warunek dodatkowy- nikt nie musi o tym wiedzieć(to dla ego)
1.dlaczego boję się cierpienia i śmierci?
2.dlaczego jestem z moim partnerem?
3.jakie życie mnie satysfakcjonuje"
4dlaczego nie mogę tego wyegzekwować?
5.co tak na prawdę robię na tym forum?

A co tego ma pytanie co robię na tym forum? to równie dobrze można by było się zapytac dlaczego pracuję tam gdzie pracuję, dlaczego mieszkam tam gdzie mieszkam, dlaczego zyje tam gdzie żyję, dlaczego zyję, co w końcu i tak zejdzie do pytania
PO CO ŻYJĘ.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 02, 2009, 22:21:15
Witaj Tenebrael,
Cytuj
możemy o nim mowić Ego Thotalne
nooo, ja., tego.... moze jednak EgoThotalne  ;D
Sarah54, dziekuje
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 02, 2009, 22:24:36
Witaj Tenebrael,
Cytuj
możemy o nim mowić Ego Thotalne
nooo, ja., tego.... moze jednak EgoThotalne  ;D
Sarah54, dziekuje
pozdrawiam

To może ThentEgo :D (sorka Thotal, że tak się tu bezczelnie posługuje(my) Twoim nickiem, ale to nic ironicznego ;) )


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 02, 2009, 22:30:29
Witaj Tenebrael,
wybacz ale ze wzgledu na szacunek do Thotala, nawet jakbym chcial to nie moge sie zgodzic  ;D
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 02, 2009, 22:31:07
Thotentego, prego amigo...


 Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 02, 2009, 22:35:11
acentaur - spoko, to przecież żart był :) A tak serio, to po prostu warto w rozmowie mieć na uwagdze, że rozmawiamy tylko o konkretnym ujęciu ego, a nie o Ego w każdym rozumeiniu. I tyle :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Luty 02, 2009, 23:28:02
"Jak na drżącej kartce, tak na drzącej obawą duszy, żadnego szlachetniejszego gestu nie uczynisz" (J.Locke XVIIw.)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Enigma Luty 03, 2009, 18:10:55
Ja nie wiem jakie mechanizmy psycho-fizyczne się wtedy uruchamiają, lecz tu nie tak ważne są szczegóły techniczne, lecz ważne jest, aby nie dokonywać tłumień, lecz pozwolić , aby wszystko co pojawi się w naszej świadomości poprostu pozwolić, aby z a i s t n i a ł o. Czyli przyjąć tylko i wyłącznie rolę obserwatora tego co się dzieje.

Wszelkie emocje, które się w Nas pojawiają począwszy od złości, nienawiści, lęku a skonczywszy na miłości są dla Nas tylko informatorami- sygnałami mówiącymi jaki w Nas istnieje system wartości.Wszelkie emocje są cześcią naszej świadomości, tak jak i myśli, lecz nie są nami.
Utożsamienie się ze swoimi myślami-emocjami jest błędem, ponieważ jak wspomniałem są to tylko informacje co się dzieje w naszym polu świadomości.
Lecz są to bardzo cenne informacje, z których należy wyciągać wnioski obserwując ich.

Generalnie sie zgadzam, odtracone emocje powodujace blokady w polu magnetycznym człowieka i tak wczesniej czy później powrócą. Rola obserwatora, nie identyfikujacego sie z tym emocjami wydaje sie byc ta wląsciwą. Tymniemniej nie jest latwo pozostac obojetnym wobec faktów, takich jak np opisałeś - smierci kogos bliskiego, czy rozstania. Z moich 'obserwacji' wynika ze obrona przed smutkiem, czy innym uczuciem niewiele daje. Lepiej przezyc pewne stany i pozowlić napływającym emocjom po porstu przepłynąc i odejść - przezywając jednoczesnie swiadomie zaistniała sytuacje. Zdarzaja sie np przypadki, ze spotykajac nieszczesliwa osobe mozemy na skutek wspołczucia zapłakać, wyrazając te emocje których ona/on nidgy nie uwolniła. czy wiec Ego to tylko tłumione emocje? Nie wydaje mi sie, przeciez nasze ja wciąż kombinuje, rozwiazuje zagadki, najbardziej prubując okreslić Siebie. Tymniemniej Ego może okazac sie tworem iluzorycznym wobez rzeczywistego Obserwatora, który nie daje sie poznac  :)

Czy ktos pokusi sie o wytłumaczenie modelu Ego-SuperEgo oraz Id?


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 03, 2009, 18:40:08
Najprawdopodobniej SUPER - EGO wymyśłiło ego uryte...

EGO, jak już się zorientowało, że jest na świeczniku, to nie chce być takie zwykłe i pospolte. EGO nie jest emocjami, ono tworzy emocje, żywi się nimi i dalej nakręca dla własnego wzrostu. Super EGO, to dobrze najędzone emocjami, zwykłe, całkowicie pospolite ludzkie ego.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 03, 2009, 18:45:02
Witam wszystkich,
pojecie Ego prowadzi do biblii i do ksiag hebrajskich i sporo wyjasnia. Taki byl moj zamiar doprowadzic
dyskusje do tego momentu.
Swiete ksiegi mowia, ze z zebra czlowieka/mezzyzny Bog stworzyl kobiete, co oznacza - to jest mezczyzna tej "kobiety". Slowo "kobieta" jest pierwotnie rodzaju meskiego ( freuja, friega, froio) i wlasciwe znaczenie tego slowa to "pierwszy" = przywodca,prowadzic, przewodniczyc.
Slowo czlowiek/mezczyzna symbolizuje pierwotny stan, z ktorego sie Ego wylamalo. Te Ego, to "kobieta" ktora jest teraz przywodca calosci. W kabbala "kobieta" reprezentuje te rozkazujaca, myslaca czesc w stosunku do "meskiej czesci sluchajacej i wykonywujacej pokornie rozkazy. Czesc dominujaca dziala na zasadzie "logiki" "rozsadku" ktore z racji tego , ze sa wasko pojete, ograniczone i slepe to tlumia te nasze prawdziwe "ja"
Tylko wtedy gdy obie czesci stworza harmoniczna calosc, czyli boskie malzenstwo (EWA, ewi, ewe = Prawo, sprawiedliwosc) powstanie prawdziwy, pojednany czlowiek.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 04, 2009, 22:58:59

Cytat: Acentaur
a co to jest to "EGO" ?
- czy to jest ten glos, ktory wyraznie slysze czytajac kolejne posty
- czy to jest to ktore slucha
- czy tez to ktore wreszcie rozumie
a moze jednak ten ktory reaguje fizycznie na to co uslyszal i zrozumial?

oraz

Cytat: Acentaur
Slowo czlowiek/mezczyzna symbolizuje pierwotny stan, z ktorego sie Ego wylamalo. Te Ego, to "kobieta" ktora jest teraz przywodca calosci. W kabbala "kobieta" reprezentuje te rozkazujaca, myslaca czesc w stosunku do "meskiej czesci sluchajacej i wykonywujacej pokornie rozkazy. Czesc dominujaca dziala na zasadzie "logiki" "rozsadku" ktore z racji tego , ze sa wasko pojete, ograniczone i slepe to tlumia te nasze prawdziwe "ja"


Acentaur, czy w związku z Twoim pytaniem i konkluzją kabalistyczną oraz czterema stronami naszego wymądrzania się, znalazłeś satysfakcjonującą odpowiedź na pytanie o EGO? Bo ja nadal nie bardzo wiem, co to za zwierzę …  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 05, 2009, 00:15:55
EGO to wirtualna maska...

Stworzona w myślach postać, od dziciństwa próbuje stać się kimś, to bycie kimś absolutnie zasłania potrzebę bycia sobą.
Dlatego każdy, kogo zakwalikowano do jakiegoś typu osobowości, profesji, pozycji społecznej, tak bardzo broni się przed jej utratą.
Iluzja bycia "KIMŚ" otwiera wszystkie drzwi na salonach, tworzy obraz kogoś, kto ma wszystko pod kontrolą, a to już wystarczy by oddać komuś takiemu swoją MIŁOŚĆ.
Tu niestety fikcja się kończy, bo można oszukiwać siebie nie zauważając tego, ale inny człowiek szybko dostrzeże fałsz i doprowadzi do konfrontacji. Całe nasze życie polega na udawaniu i pokazywaniu światu mocy prowadzącej do szczęścia i miłości. Każdy kto czuje się mistrzem obłudy, bardzo szybko doprowadza do ujawniania fałszu w innych osobnikach, cieszy się z czyjejś utraty pozycji, bo wydaje mu się wówczas, że jego to nie dotyczy. Tak powstają niekończące się konflikty, udowadnianie racji, której tak na prawdę nie posiada nikt.

EGO to maska prawdziwego JA, prawdziwe JA siedzi sobie cichutko, jak mysz pod miotłą i błaga o dostrzeżenie. Tylko prawdziwe JA ma rzeczywisty kontakt z całą możliwością duchowej obecności. EGO ciągle przeszkadza, kombinuje i wymyśla, doprowadza do depresji i ciągłych konfliktów na różnych poziomach osobowości, jest przyczyną chorób i braku spokoju.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 05, 2009, 11:06:13
Powiadasz Thotal, że ego to nasza wirtualna maska?
Czyli twór całkowicie sztuczny i poza nami. W dodatku bardzo zły, szkodzący naszemu Ja, które siedzi cicho jak mysz pod miotłą i błaga o dostrzeżenie. Ale kto ma dostrzegać? Maska, czy to ubezwłasnowolnione przez maskę Ja? Maska nie może, bo jest tylko maską, zaś Ja jest przecież świadome siebie.

A może jest tak, jak wskazuje nam Leszek, że po prostu ogarniamy świadomością nasze dobre i złe strony nazywając je i klasyfikując? I wszystko, co złe wrzucamy do jednego worka pod nazwą ego, co stanowi swoiste „oczyszczanie” (świadomości?). Wtedy worek, faktycznie jest wirtualny, ale nasze myśli, zachowania już jak najbardziej rzeczywiste. Czy jednak taka separacja „zła” od „dobra” nie jest czymś sztucznym? Wynikałoby z tego, że to zło (maska) gra pierwsze skrzypce. Czyli nasza prawdziwa istota jest ubezwłasnowolniona i siedzi cicho?
A może walczy z własną maską, tylko kto ją stworzył i wg jakiego programu? No bo przecież nie mogła stworzyć się sama. Zatem mamy nad sobą władzę, czy ktoś ma ją nad nami i zakłada nam maski, byśmy jak ślepcy we mgle ….
Już widzę, jak Astro przypomina, że to nasze fałszywe przekonania ją stworzyły. I poniekąd ma rację. Ale kto każe naszemu Ja wybierać takie przekonania?

Przyjmując zaś koncepcję, że ego to integralna część nas, która jest dynamiczna w swoim rozwoju, to nie ma już w nim (ego) niczego demonicznego. Po prostu człowiek ograniczony materią postrzega, działa i uczy się zmieniając wciąż siebie. I w miarę stawania się mądrzejszym i doskonalszym niejako „traci” to umowne ego.
Ale to My przeobraziliśmy się, nie zaś nasza maska.

A jaka jest prawdziwa istota człowieka? Wiemy, kim jesteśmy?
I dlaczego tańczymy w salonach, zamiast we własnej przestrzeni?
A może ta przestrzeń zawiera także salony ze wszystkimi maskami?

Pozdrawiam  :)



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 05, 2009, 12:28:31
Witaj ptaku,
Cytuj
Acentaur, czy w związku z Twoim pytaniem i konkluzją kabalistyczną oraz czterema stronami naszego wymądrzania się, znalazłeś satysfakcjonującą odpowiedź na pytanie o EGO? Bo ja nadal nie bardzo wiem, co to za zwierzę
calkiem niezle to wyczuwa Thotal  8)
Zanim znajdziemy sie w sytuacji gdzie sadzic bedziemy , ze za nasze zycie psychiczne i fizyczne odpowiadaja tylko sekwencje
impulsow o jakis tam czestotliwosciach chcialem zwrocic uwage na intuicje w kazdym z nas i niebagatelna wiedze
starozytnych. Chcialem zwrocic uwage , ze wszystko jest ze soba powiazane i nasze zycie psychiczne nie jest wyjatkiem. I dobrze jest wiedziec z grubsza co to jest, jak funkcjonuje i jakie ma powiazanie ze swiatem zewnetrznym.
Tyle ze zamiana tego EGO na bity informacji jest zalosnie smieszna.
Jesli ktos chce drazyc dalej  mozna w psychice odkryc szereg roznych struktur o roznych funkcjach, polecam C.G Junga.

Znajomosc Ego pociaga za soba inne jeszcze pytanie i odpowiedzi.
Np. Mesjasz. Ten , ktorego wszyscy znaja, wykonal swoje zadanie i nie ma potrzeby aby jeszcze raz sie mial pojawiac.
Teraz my otrzymujemy te role, my musimy doprowadzic do wyzwolenia sie od EGO, polaczyc obie czesci i stac sie
czlowiekiem doskonalym. My musimy sie sami i "nasz swiat" wybawic.

Ptaku, jeszcze nie mam takiej pewnosci ale staram sie ogarnac wszystkie opcje i sadze ze sie ta prawdziwa sama wyklaruje.
Zle powiedziane, nic sie samo nie wyklaruje , wszystko musimy sami sami z mozolem osiagnac.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 05, 2009, 12:52:25
Jażń - obserwator z nikim nie walczy, nawet nie wie co to jest dobro i zło.
Iluzja EGO polega na dominacji centralnego komputera - mózgu (wszystkich myśli) nad obserwatorem - prawdziwym JA.

PTAKU, zastanów się głęboko w jakim celu napisałaś że; " ego, to twór całkowicie sztuczny, poza nami, i w dodatku bardzo zly i szkodzący". Czy Twój mózg też się broni przed prawdą i podsuwa coraz to nowe wersje zdyskredytowania poglądu? Tu nie ma mowy o separacji dobra i zła, taką separację przedstawia Ci goniący za iluzją spanikowany umysł., Cały czas potrzebne mu są dowody i potwierdzenia, cały czas domaga się konfrontacji pomiędzy biegunami. Dzięki konfrontacji żyje, nakręca emocje i żywi się nimi, tylko teraz pytanie; czyim kosztem?

"Człowiek uczy się zmieniając siebie i w miarę stawania się mądrzejszym i doskonalszym niejako "traci" to umowne ego"
Toż to jest hymn ku czci EGO, najlepszy prezent jaki mogłaś ofiarować własnemu egotycznemu, pasożytniczemu tworowi.
Oddałaś mu prawo do dalszego kierowania i uczenia Cię stawania się mądrzejszym.

Czy byk musi być mądrzejszy od trawy? A co jest lepsze, jaskółka, czy dzik?
A jaka jest istota człowieka?


Istota człowieka - JAM JEST

Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 05, 2009, 13:45:47
Witam wszystkich,
pojecie Ego prowadzi do biblii i do ksiag hebrajskich i sporo wyjasnia. Taki byl moj zamiar doprowadzic
dyskusje do tego momentu.
Swiete ksiegi mowia, ze z zebra czlowieka/mezzyzny Bog stworzyl kobiete, co oznacza - to jest mezczyzna tej "kobiety". Slowo "kobieta" jest pierwotnie rodzaju meskiego ( freuja, friega, froio) i wlasciwe znaczenie tego slowa to "pierwszy" = przywodca,prowadzic, przewodniczyc.
Slowo czlowiek/mezczyzna symbolizuje pierwotny stan, z ktorego sie Ego wylamalo. Te Ego, to "kobieta" ktora jest teraz przywodca calosci. W kabbala "kobieta" reprezentuje te rozkazujaca, myslaca czesc w stosunku do "meskiej czesci sluchajacej i wykonywujacej pokornie rozkazy. Czesc dominujaca dziala na zasadzie "logiki" "rozsadku" ktore z racji tego , ze sa wasko pojete, ograniczone i slepe to tlumia te nasze prawdziwe "ja"
Tylko wtedy gdy obie czesci stworza harmoniczna calosc, czyli boskie malzenstwo (EWA, ewi, ewe = Prawo, sprawiedliwosc) powstanie prawdziwy, pojednany czlowiek.
pozdrawiam

Mialam nie kometowac juz nic, ale...

Kobiwta z "zebra" Adama ( mysle iz ma to wiele znacze nie tylko zebro w naszym pojeciu) z niego, .... "co oznacza ze jest  ,TO MEZCZYZNA TEJ KOBIETY?
A co to znaczy tak naprawde mezczyzna TEJ KOBIETY? Kto wie ten wie iz zostal dokonany eksperymet rozdaielenia pelni aspektow zenskiego i meskiego na zupelnie niezalezne DUCHOWE ISTOTY.
W tym wypadku od aspektu  MESKIEGO oddzielono zenski ,tym powiedzmy ZASADNICZYM ,pierwotnym byl ON , MESKI ADAM a tak naprawde nasz znajomy ENKI (wielu imion wlacznie z JAHVE).Adam zyskal sile, MOC bo jest ona cecha meskosci , Ewa posiada wiedze , bo jest to cecha zenskosci. Powstaly wiec dwa rozdzielone aspekty , ktore staly sie wzorcami duchowymi i genetycznymi dla cywilizacji Enki -Adama. Stworzona zostala nowa matryca rozwojowa oparta na maksymalnym poziomie energetycznym 50% wiedzy ( czytaj swiatla , lub milosci).
Kobieta nie jest rodzaju meskiego pierwotnie i nigdy nie byla, kobieta jest i byla rodzajem ZENSKIM, ( natomiast tworzenie slow i nadawanie im znaczen to juz inna kwestia), Po co miala by byc kobieta rodzaju meskiego, skoro miala i ma reprezetowac odmienny rodzaj niz meski? to jest totalna bzdura, ktora chce zatrzec indywidualnosc i odmiennosc kobiety.
Ale jest inne wytlumaczenie dla tej informacji ( ktora moim zdaniem chce mnam zwrocic uwage na zdarzenie), dotyczy to tylko i wylacznie EPOKI Adama-ENKI , w ktorej ta rozdzielnosc zostala dokonana. Ale czy bylo to tak napewno? tez mam watpliwosci. Nie mniej jednak zastosuje sie do tego konkretnego tekstu.

W tym wypadku "Ewa jest rodzaju meskiego", bo jest oddzielona czescia od jej pierwowzoru , ktory byl w calosci swojej istoty ASPEKTEM MESKIM. Jezeli zrozumiemy fakt rozdzielenia ( wczesniej harmonijnych dwoch aspektow jednej Energii-Duszy , ktora byla 100% aspektem meskim ( i to takim wzorcowym) zerozumiemy sens tej informacji.
Teraz Ewa musi odzyskac moc aspektu meskiego przez wielosc wcielen ( ktora zostala z jej rozdzielona czescia meska), a Adam musi przez wielosc wcielen ponownie odbudowac w sobie aspekt zenski , ktory przekaze mu wiedze kobiecosci.

Pierwszy , przywodca , prowadzic... cechy  przynalezne aspektowi zenskiemu z racji zdeponowanej w nim wiedzy pierwotnej.Nie zas jakiego kolwiek wywyzszania kobiety ponad mezczyzne, po prostu tak zostalo to stworzone pierwotnie. Iz w aspekcie zenskim jest wiedza, a w meskim moc , ktora orusza ta wiedze do dzialania. Tak wiec zawsze prowadzi wiedza, prekursorami sa ci , ktorzy propaguja nowa wiedze, sama moc to zbyt malo.
ale rowniez sama wiedza bez inspiracji dzialania nie bedzie szla do przodu , nie bedzie miala motywacji zaistnienia, tak samo jak " wiedza zdeponowana w czym kolwiek bez sily woli korzystania z niej nie wyplynie na swiatlo dzienne.
Zeby zaistniala wiedza fizycznie musi sie odbyc oddzialywanie owych aspektow i meskiego i zenskiego. Wowczas  WIEDZA-KOBIECOSC, zaistnieje pelnia inspirowana MOCA-MESKOSC , wpisujac w zycie doswiadczenia , ktore prowadza obydwa aspekty do MADROSCI.
A gdzie jest EGO? Moim zdaniem , tym okresleniem nazywamy podnoszaca sie samoswiadomosc , znika jej uzaleznienie od emocji ( ktorymi rzadza oddzialywania materialne), przeksztalcajac sie w czyste JA , ktore uniezaleznione od materi istnieje w wiecznym  TU I TERAZ.

Kiara :) :)

ps. Drzewo przy ktorym sa Ewa adam i waz podajacy jej jablko , ktore ona przekazuje Adamowi.

Ten obraz jest super prosta informacja matrycy wspolczesnej epoki.
eksperymentalnie ( a moze na wskutek przekroczenia poziomu rozwoju) rozdzielono PELNIE  DUCHOWA , na dwa oddzielne aspekty ( meski i zenski, w tym wypadku wzorcem rozdzielonym dla przyszlego pokolenia ,Epoki, byl mezczyzna .Jego energetyczny wzorzec aspektu meskiego). W ten sposob powstala matryca rzeczywistsci naszej Epoki "Zelaza, lub Ciemnosci" .Gdyz On reprezetowal aspekt energii o potecjale "minusowym", co oznacza tylko 50% wiedzy SWIATLA, lub Energii Milosci (mysle iz to tlumaczenie ulatwi zrozumienie calosci zagadnienia, oraz epoki w ktorej zyjemy, jak rowniez istoty mysli i dzialan ENKIEGO)
Tak wiec mamy rozdzielona ENERGIE ( wzorzec MESKOSCI) na dwie jego energetyczne czesci, aspekt zenski -Ewa i aspekt meski Adam, tworzace w nim pelnie.

Mimo wszystko po rozdzieleniu , wiedza ( kobiecosci) nie zostala przy aspekcie meskim , zawsze posiada ja zenski.Ale Ewa , naszej Epoki NIE POSIADA PELNI WIEDZY ZENSKIEJ , bo NIE BYLA PIERWOWZOREM ENERGII ZENSKIEJ NA ZIEMI NIE BYLA PRAMATKA LUDZKOSCI!

Jakie jest wiec rozwiazanie dla niej i jej "dzieci"? Jest nim drzewo zycia, wznoszenie sie na nim poprzez rozwoj UCZUCIOWY. Dojscie do ENERGII WEZA KUNDALINI , ktory drzemie w kazdej ISTOCIE , i przyjecie od NIEGO WIEDZY.
A co jest ta pelnia WIEDZY?  Symbolem jej jest JABLKO WENUS, w nim jest zdeponowana informacja o STWORZENIU I O TWORZENIU.JEDNAK ZEBY DOJSC DO  PELNI 100%  TEJ WIEDZY POMIMO IZ KUNDALINI JA NAM (naszemu aspektowi) przekaze NIEZBEDNE JEST PONOWNE POLACZENIE ROZDZIELONYCH ASPEKTOW MESKIEGO I ZENSKIEGO. Czyli symboliczne zlonczenie ADAMA  i EWY, przekazanie  pelnej wiedzy kobiecosci oddzielonemu aspektowi meskiemu.Jednak stac sie to moze dopiero , gdy kobieta i mezczyzna na drodze samorozwoju UZYSKALI JUZ HARMONIE SWOICH ASPEKTOW ( wewnatrz siebie meskiego i zenskiego) , osiagneli PELNIE WIEDZY ASPEKTU W KTORYM ZYJA OBECNIE.
Wowczas "EWA",gdy kundalini- PRA WAZ ( symbol WIEDZY) obdarowala ja WIEDZA JEJ ASPEKTU, moze ta WIEDZE PODAROWAC MEZCZYZNIE, jest to owo symboliczne JABLKO WENUS.
Jednak mezczyzna rowniez powinien osiagnac PELEN POZIOM WIEDZY ASPEKTU MESKIEGO (czyli calkowita harmonie w nim wiedzy aspektu zenskiego i meskiego) , wowczas WLASNA WIEDZE(MOC) moze podarowac kobiecie.

Na obrazie Adam i Ewa , oraz kuszenie Weza , zawarty jest caly pierwotny przekaz tej wiedzy.
A zakrycie listkami figowymi intymnosci zenskiej i meskiej, co znaczy?
Znaczy to tylko tyle iz obydwoje juz sa w materi, w swiecie energetycznym nie istnieje wstyd przed przejawianiem sie w zadnym z aspektow, ni meskim , ni zenskim.




Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 05, 2009, 14:29:29
Cytat: Thotal
Jażń - obserwator z nikim nie walczy, nawet nie wie co to jest dobro i zło.

Tak, tylko, że ja nie miałam na myśli Wyższej Jaźni pisząc o „Ja”.
Pisałam o świadomości człowieka, czyli tej aktualnej, „mieszkającej” w obecnym ciele. 

Cytat: Thotal
Iluzja EGO polega na dominacji centralnego komputera - mózgu (wszystkich myśli) nad obserwatorem - prawdziwym JA.

A może to „Ja”, to cała nasza obecna świadomość ogarniająca i sterująca sama sobą?
Czy komputer może mieć władzę nad obserwatorem?

Cytat: Thotal
PTAKU, zastanów się głęboko w jakim celu napisałaś że; " ego, to twór całkowicie sztuczny, poza nami, i w dodatku bardzo zly i szkodzący". Czy Twój mózg też się broni przed prawdą i podsuwa coraz to nowe wersje zdyskredytowania poglądu? Tu nie ma mowy o separacji dobra i zła, taką separację przedstawia Ci goniący za iluzją spanikowany umysł., Cały czas potrzebne mu są dowody i potwierdzenia, cały czas domaga się konfrontacji pomiędzy biegunami. Dzięki konfrontacji żyje, nakręca emocje i żywi się nimi, tylko teraz pytanie; czyim kosztem?

To nie tak, niewłaściwie mnie odczytałeś. Mój mózg przed niczym się nie broni, bo mózg to tylko narzędzie do przejawienia się świadomości. Nie identyfikuję się z myślami, które przelatują przez mózg i które nie są moim „Ja”. Ja, to świadomość tych myśli, włącznie z wszelkimi konstrukcjami, także z konstrukcją EGO. Niczego więc nie dyskredytuję. Bo jak można dyskredytować coś, co tylko obserwuję? Obserwuję też ten „spanikowany” umysł, ale we mnie jest spokój, nie wzbudza on żadnych emocji.
Bieguny? Staram się być pośrodku, z małymi wycieczkami na boki :D w celach poznawczych. Piszesz, że ego żywi się emocjami naszym kosztem. I tu widzę sztuczność tego. Bo niby mózg (komputer) miałby żerować na nas? A może to nasze świadome Ja steruje energią człowieka, by doświadczalnie dochodzić do coraz głębszego samopoznania?

Cytat: Thotal
"Człowiek uczy się zmieniając siebie i w miarę stawania się mądrzejszym i doskonalszym niejako "traci" to umowne ego"
Toż to jest hymn ku czci EGO, najlepszy prezent jaki mogłaś ofiarować własnemu egotycznemu, pasożytniczemu tworowi.
Oddałaś mu prawo do dalszego kierowania i uczenia Cię stawania się mądrzejszym.

Czyżby? Doskonale rozumiem potoczne znaczenie słowa ego, oraz Twój tok rozumowania. Znam te myśli, też są w moim umyśle. Staram się jednak spojrzeć na to z innej strony. Przyjmując koncepcję dominacji Ego, staję się jego niewolnikiem i umacniam je. Przyjmując zaś, że jestem świadomym Ja, które obejmuje wszelki koncept, jestem obserwatorem, z możliwością wyciągania wniosków i kierowania poczynaniami człowieka, nad którym mam pieczę. Pewnie zagmatwałam i niezbyt jasno wytłumaczyłam, ale tak to już jest ze słowami.
Niemniej pozdrawiam Ciebie i Twoje ego, skoro nadajesz mu byt.  :)

Cytat: Thotal
Czy byk musi być mądrzejszy od trawy? A co jest lepsze, jaskółka, czy dzik?
A jaka jest istota człowieka?

Istota człowieka - JAM JEST


No właśnie, sam sobie odpowiedziałeś. Ale to "JAM JEST" też czymś ogarniasz, czym? :)




Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 05, 2009, 15:07:35
ptak, Thotal - i właśnie dlatego, patrząc teraz na waszą rozmowę, utwierdzam się w przekonaniu - im bardziej chce się pod słowo "Ego" podstawić własne wyobrażenia, tym bardziej rozmowa staje się nijaka - bo nie ma konkretnych podstaw. Stąd też znowu apeluję, by jednak zmienić słowo "Ego" na jakieś inne, nie posiadające wcześniejszego znaczenia, a nie podpinać pod coś już znanego nowe, inne znaczenia.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Luty 05, 2009, 16:08:52
Cytat: Tenebrael
Stąd też znowu apeluję, by jednak zmienić słowo "Ego" na jakieś inne

Ego - Pryzmat  ;)

(http://img388.imageshack.us/img388/7776/744pxmaslowsvgag3.jpg)(http://img410.imageshack.us/img410/3968/egoai4.jpg)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 05, 2009, 16:24:48
 
Cytat: Tenebrael
ptak, Thotal - i właśnie dlatego, patrząc teraz na waszą rozmowę, utwierdzam się w przekonaniu - im bardziej chce się pod słowo "Ego" podstawić własne wyobrażenia, tym bardziej rozmowa staje się nijaka - bo nie ma konkretnych podstaw. Stąd też znowu apeluję, by jednak zmienić słowo "Ego" na jakieś inne, nie posiadające wcześniejszego znaczenia, a nie podpinać pod coś już znanego nowe, inne znaczenia.

Tenebrael, zmiana nazwy niczego nie rozwiąże, bo treści nadal będą te same. Po prostu, chyba cała ta dyskusja nie ma sensu, bo tak naprawdę, co nam dają jakieś formalne ustalenia? Czy to wpłynie na zmianę naszego życia i jego jakość?
Czy, gdy moja świadomość przyjmie jakąś koncepcję ego, zmieni to ją samą? Po porostu, przybędzie jeszcze jeden kamyczek pojęciowy do kolekcji. A przecież nie o to chodzi, by kolekcjonować pojęcia i definicje. Chodzi o doświadczenia na poziomie uczuć, bo tylko to nas zmienia. Myśli, owszem są stymulatorami tychże doświadczeń, ale myśli konstruktywne, nie zaś tworzenie nazewnictwa i przyklejanie etykietek.
Choć z drugiej strony, wiedza powinna być systematyzowana.   
Ech …  :)

Lucyfer, dzięki za podpowiedź. Jak zwykle pełnisz rolę podręcznej "apteczki" ... albo chodzącej encyklopedii. :) To chyba w związku z nickiem ... ?  :D No i w dyskretny sposób systematyzujesz wiedzę.

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 05, 2009, 16:40:44
ptak - Nie o to mi chodziło. Uważam, ze rozmawianie o tym tworze, o ktorym tu np mowi Thotal, jest naprawdę istotne (choć nie we wszystkim się z nim zgadzam). Tyle, że kiedy nazwiesz to "Ego", to od razu przychodzą do głowy "normalne" definicje Ego, mieszają się z tym, o czym napisał Thotal, i mamy jeden wielki pie...prznik. Dlatego lepiej rozmawiać bez używania słów, które mają juz swoje standardowe znaczenia. jedynie o to chodzi. 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 05, 2009, 17:08:37
Tenebreal, rozumiem, ale zauważ, że ten twór, o którym mówi Thotal, jest thotalowski. ;D
Każdy z nas ma swego twora i jego będzie wciskał …
Ale gadajcie, mi się już nieco znudziło. Jednak poobserwuję, co zresztą zawsze czynię, nawet, gdy sama zawzięcie gadam. :D Jak ja uwielbiam samodekonspirację, wiele mi to daje, no i ubaw czasami nieziemski. A czasami smutek przejściowy i zaduma.
No i wyszło, że Thotal ma rację, bo kogo ja obserwuję w akcji, jak nie twora własnego?  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Enigma Luty 05, 2009, 17:48:15
Mi natomista to co napisał Thotal sie bardzo podoba - odnośnie maski jakie chcąc niechcąc przybieramy. Wynika z tego ze bardzo łatwo dosrzegamy 'maski' innych natomiast swoja dojrzec najtrudniej. No bo kazdy spotkal sie pewnie z sytuacja kiedy, oczekujemy czegos od drugiej osoby np: bardzo chcemy sie pogodzic, ale czekamy az tamta osoba uczyni pierwszy krok. Nasze ego broni sie nie pozwalając podąć własciwej decyzji, która jest zwyczajowe 'hej nie złość sie na mnie' Ego w takiej sytuacji okazuje sie wiec tworem niedojrzałym, gdyż po pewnym czasie mozemy żałować tej czy innej decyzji typu 'a mogłem/am zrobic to inaczej' - wiec mniemam ze jakolwiek to twór iluzoryczny, to przeciez istnieje bo jego decyzje są odczuwalne.
Co do istoty problemu, to widze ze klasyfikacja Ego, kłóci sie z istota która Thotal nazwał Obserwatorem (w nas) pełną, niezależną od dobra i zła. Czy czasem ego nie próbuje zająć konkretnej pozycji wobec własnie Obserwatora, nie mogac sie zdecydowac, lub raczej moze dopasowac do tego prawdziewgo Ja?

Dlatego lepiej rozmawiać bez używania słów, które mają juz swoje standardowe znaczenia...
Wiec jak mamy rozmawiać i jakich slów uzywac, według tej koncepcji?


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 05, 2009, 17:55:48
Mi natomista to co napisał Thotal sie bardzo podoba - odnośnie maski jakie chcąc niechcąc przybieramy. Wynika z tego ze bardzo łatwo dosrzegamy 'maski' innych natomiast swoja dojrzec najtrudniej. No bo kazdy spotkal sie pewnie z sytuacja kiedy, oczekujemy czegos od drugiej osoby np: bardzo chcemy sie pogodzic, ale czekamy az tamta osoba uczyni pierwszy krok. Nasze ego broni sie nie pozwalając podąć własciwej decyzji, która jest zwyczajowe 'hej nie złość sie na mnie' Ego w takiej sytuacji okazuje sie wiec tworem niedojrzałym, gdyż po pewnym czasie mozemy żałować tej czy innej decyzji typu 'a mogłem/am zrobic to inaczej' - wiec mniemam ze jakolwiek to twór iluzoryczny, to przeciez istnieje bo jego decyzje są odczuwalne.
Co do istoty problemu, to widze ze klasyfikacja Ego, kłóci sie z istota która Thotal nazwał Obserwatorem (w nas) pełną, niezależną od dobra i zła. Czy czasem ego nie próbuje zająć konkretnej pozycji wobec własnie Obserwatora, nie mogac sie zdecydowac, lub raczej moze dopasowac do tego prawdziewgo Ja?

Dlatego lepiej rozmawiać bez używania słów, które mają juz swoje standardowe znaczenia...
Wiec jak mamy rozmawiać i jakich slów uzywac, według tej koncepcji?

Nazwij to sobie np Abrakadabra :P Albo Maska. Albo jak tam chcesz. Bo te słowa nie mają ustalonego znaczenia. A że koncepcja Thotal'a najbardziej pasuje do metafory maski, więc zamiast Ego wystarczy mówić o Masce. I sprawa załatwiona.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Luty 05, 2009, 18:00:06
   Nie ma sensu już więcej o tym EGO gadać , bo tacy mądrzy jesteśmy, że normalnie zaraz  wszystkim zrobię medale i wyślę kurierem do domu. Niestety nie idzie za tym nic więcej, poza pokrzyczeniem sobie tu na forum,  lub intelektualnym pospieraniem się. Nic z tego nie wynika, więc w jakiś sposób  jest to zakłamane - może nawet podwójnie.

Zakłamane, bo są mega ważniejsze problemy do rozwikłania.Choćby  to co się dzieje obecnie, gdzie za pomocą socjotechniki, reklam, pieniędzy oraz emanacji ukrytym strachem  kontroluje się umysły i nawet ludzie  tzw. inteligentni  - są  głęboko wkręceni w tryby  systemów i chwają się za własne obronne murki. Przykładów na to sporo i można by napisać z tego nie jedną prace doktorską  lub  nakręcić nie jeden film. Dzisiaj wszystko jest bezosobowo zakamuflowane  i trzeba się w końcu decydować  w jakiej rzeczywistości chcemy żyć!!!


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 05, 2009, 18:10:36
Kontrolowanie umysłu za pomocą socjotechniki to wynalazek ani nowy, ani jakiś specjalnie odkrywczy. Przecież to robili już egipscy kapłani czy greccy mówcy. Zmieniła się forma, ale treść jest taka sama od zawsze.

A co do przykładu z chęcią pogodzenia się z drugą osobą: Tu masz (Enigma) wręcz idealny przykład działania Id, Ego i Superego (czy też Niższego, Średniego i Wyższego Ja). Id z jednej strony odczuwa smutek z powodu kłótni, i chce odzyskać szczęście płynące z dobrych kontaktów, z drugiej strony obawia się uczuć, które towarzyszą "wyciągnięciu ręki" jako pierwszy. Ego ocenia, co zrobiło w kłótni nie tak, za co należy przeprosić, i jak to zrobić, by spełnić pragnienia Id (pogodzenie) jak najmniejszym jego kosztem (negatywne odczucia z "wyciągnięcia ręki"). Superego z kolei zalewa wzorcami dobrej przyjaźni, kontaktów i relacji społecznych. Czy wyciągnie się rękę jako pierwszy? Jeśli Ego uzna, że nie jest możliwe zadziałanie tak, by zyski dla Id (przyjemność z pogodzenia) przewyższały straty (nieprzyjemne uczucia związane z własną inicjatywą), lub też napomnienia Superego nie będą wystarczająco mocne - wtedy nie wyciągnie człowiek ręki. Jeśli natomiast da się znaleźć taki sposób, lub też Superego zdominuje sytuację - wtedy ręka zostanie wyciągnięta.

Bardzo prosta definicja, prosty mechanizm, bez uciekania się do z nieba wziętych terminów i teorii ;)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Luty 05, 2009, 21:13:11
Kontrolowanie umysłu za pomocą socjotechniki to wynalazek ani nowy, ani jakiś specjalnie odkrywczy. Przecież to robili już egipscy kapłani czy greccy mówcy. Zmieniła się forma, ale treść jest taka sama od zawsze.

   Czyli nic wiele się nie zmieniło w świadomości społecznej. Bo wszystko idealnie daje się okiełznać i zabić stosując socjotechnikę.
Śmiem jednak twierdzić, że to co teraz się dzieje jest tysiąc razy gorsze niż za tamtych czasów.
 Bo zabić milion ludzi w Iraku to przecież żaden problem!
 Dla mnie to jest ludobójstwo na mega skalę i co najgorsze za własną akceptacją jednostek, którzy są tak zaślepieni uważając, że inaczej nie można.
 Kiedyś jak Ci nie odpowiadało mogłeś wyjechać w ''dzicz'' i żyć samotnie lub w podobnie myślącej społeczności.
Dziś nawet ta ''dzicz'' została Ci odebrana, bo są granice, paszporty, wizy, pełno policji, szpiegów, kapusiów, a do życia potrzebujesz milion niezbędnych rzeczy.
Śmieszą  mnie już totalnie TE zaprogramowane roboty, które jeszcze obrzucają ludzi iluzjami i kłamstwami w stylu ustanawiania konstytucji, że każdy człowiek jest wolny i ma takie same prawa do życia.

Proza życia najlepiej pokazuje oblicze systemu. Pokazuje prawdę, na co ludzie się godzą  i jak wygląda ich prawdziwe życie.To o wiele ważniejsze niż wszystko co moglibyśmy w tej chwili przedyskutować.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 05, 2009, 21:25:24
astro - mówisz o zabijaniu tłumów ludzi w Iraku. A co było za czasów krucjat? Jak potraktowali Krzyżowcy Jerozolimę? Lepiej? Bynajmniej. Wymordowali w pień do ostatniego człowieka, "aż konie po kolana brodziły we krwi". Ani wojna, ani manipulacja, ani wpajanie tłumom swoich wyobrażeń, nie są niczym nowym. To samo było setki lat temu, to samo i dwa, i trzy tysiące lat temu.

Tylko teraz to robi większe wrażenie, bo proporcjonalnie wojen i mordowania jest... MNIEJ niż kiedyś. Teraz 2 wojna światowa czy wojna w Iraku robią na nas wrażenie (negatywne). Kiedyś takie wojny, napadanie na inne kraje (z o wiele bardziej błahych powodów!) było NORMĄ.

Więc wbrew temu, co tak wielu katastrofistów mówi, dzisiejszy świat jest proporcjonalnie o wiele bardziej cywilizowany i "ludzki" niż był kiedyś. Tyle, że ludzie takie rzeczy mogą zauważyć dopiero po kilku wiekach, z perspektywy czasu, kiedy nie są już bezpośrednimi uczestnikami/obserwatorami wydarzeń.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 05, 2009, 21:31:13
Astro, czyli co, mamy iść na wojnę?
Przecież doskonale wiemy, co się dzieje i nie ma w nas zgody na to. 
I myślę, że każdy człowiek świadomy istnienia systemu robi, co może na swoją miarę.
A przede wszystkim zmienia siebie, to przenosi się na otoczenie i zmienia świadomość innych.
Co jeszcze? Chyba nie każesz nam strzelać?  ???


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 05, 2009, 21:56:24
"Rozpracowywując" własne EGO, już nie musimy być patriotami, obrońcami uciśnionych, rewolucjonistami, bo te iluzje w prosty sposób zawsze prowadziły nas do bólu i nieszczęścia. To, o czym pisze Astro, to próba zrozumienia siebie w świecie zdominowanym przez socjotechnikę, służącą władzy, służącą do zdominowania i zniewolenia jednostki. Sposobem na EGO władzy jest zrozumienie własnego i podnoszenie świadomości w sród innych. To początek działalności i jej koniec. Z boku może to wyglądać na "nicnierobienie", ale siła już kilku milionów oportunistów może zmienić świat.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 06, 2009, 14:40:01
Witaj Tenebrael,
Cytuj
Tu masz (Enigma) wręcz idealny przykład działania Id, Ego i Superego
chwala Freudowi za teorie, ale to juz historia. Zyje te pojecie jeszcze w oparciu o interesy swiata medycyny szkolnej
i przemyslu farmaceutycznego bo jest wzglednie proste i przynosi kase. Struktura psychiki to potezny temat i wcale nie zakonczony. Dlatego chcialem uniknac jakiego definiowania za autorem xxxx bo to wprowadza na jeden tor widzenia.
A widze , ze odczucie Thotala inni tez instynktownie podobnie rozumieja. Mnie to wystarcza.  :)
EGOThotal  EGOThotal  EGOThotal  EGOThotal  EGOThotal  ;D
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 06, 2009, 15:47:52
Acentaur - Nie, to, o czym mówię, nie jest stricte freudowskie, ani tez neo-psychoanalityczne. Nie są to jakieś wydumania nowego nurtu psychologicznego. Huna to też nie jest w 100% (z lekkimi modyfikacjami). A czy jest prawdziwe? Spróbuj sobie tak na sucho, bez emocji, zanalizować jakieś zachowania jednej osoby (choć najlepiej siebie, bo masz większy dostęp do swoich emocji na przykład). Zobaczysz, że KAŻDE działanie, myśl etc opiera się na tym własnie schemacie Niższego, Średniego i Wyższego Ja. Ja po prostu wolę docierać do tego, jak to jest zbudowane, jak działa. Pomysł Thotal'a jest ciekawy, ale, jak dla mnie, zawiera zbyt wiele uogólnień, w wielu miejscach jest zbyt rozmyty. Jako hipoteza jest ciekawy, ale w zasadzie nic specjalnego nie wyjaśnia. Wolę jednak modele mniej erudycyjne, a bardziej wyjaśniające zachowania, psychikę etc. Bez jakiejkolwiek tutaj urazy dla Thotal'a.   


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Enigma Luty 06, 2009, 18:41:18
A co do przykładu z chęcią pogodzenia się z drugą osobą: Tu masz (Enigma) wręcz idealny przykład działania Id, Ego i Superego (czy też Niższego, Średniego i Wyższego Ja). Id z jednej strony odczuwa smutek z powodu kłótni, i chce odzyskać szczęście płynące z dobrych kontaktów, z drugiej strony obawia się uczuć, które towarzyszą "wyciągnięciu ręki" jako pierwszy. Ego ocenia, co zrobiło w kłótni nie tak, za co należy przeprosić, i jak to zrobić, by spełnić pragnienia Id (pogodzenie) jak najmniejszym jego kosztem (negatywne odczucia z "wyciągnięcia ręki"). Superego z kolei zalewa wzorcami dobrej przyjaźni, kontaktów i relacji społecznych. Czy wyciągnie się rękę jako pierwszy? Jeśli Ego uzna, że nie jest możliwe zadziałanie tak, by zyski dla Id (przyjemność z pogodzenia) przewyższały straty (nieprzyjemne uczucia związane z własną inicjatywą), lub też napomnienia Superego nie będą wystarczająco mocne - wtedy nie wyciągnie człowiek ręki. Jeśli natomiast da się znaleźć taki sposób, lub też Superego zdominuje sytuację - wtedy ręka zostanie wyciągnięta.

Bardzo prosta definicja, prosty mechanizm, bez uciekania się do z nieba wziętych terminów i teorii ;)

Tak, to bardzo dobry przyklad, wiążący sensownie dwa pozornie różne pojecia. Czy to z grubsza 'Psycholanizy' Z.Freuda? Tak czy inaczej moje ego, wkońcu strawiło dziwną sprzeczność róznorakich teorii. Dziekuje  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 06, 2009, 19:46:36
Enigma - nie do końca jest to Freud. Jest to raczej Huna z lekkimi modyfikacjami pochodzącymi z psychologii (głównie te modyfikacje dotyczą Superego). Ten schemat jest o tyle spójny, że łączy i tłumaczy zarówno większość psychiki człowieka, jak i większość zjawisk parapsychicznych. Stąd uważam, ze jest tu najbardziej pasujący.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Luty 06, 2009, 20:08:29
Tak czy inaczej moje ego, wkońcu strawiło dziwną sprzeczność róznorakich teorii. Dziekuje  :)

   Widze, że dalej młócicie temat ''ego''.
Wszystko pięknie, ładnie tylko, że....  ''ego''  nie- istnieje! Ktoś tutaj pisał, że ''ego'' to  JA , ICH, itd...
To nie-prawda, choćby dlatego, że termin ,,ego,, od samego początku tej definicji odnosił się do fałszywego ''Ja''. Fałszywego, czyli nierzeczywistego.Trzymając się terminologii (fałszywy lub nierzeczywisty),  czyli nie-istniejący!

Było kiedyś tak, że rozmaity zbiór uczuć, idei, wzorców myślowych, nazwano sobie fałszywe ''Ja,,, które przechszczono  na ''ego''.Tylko, że termin dalej odnosi się do tego samego. Odnosi się to  do emocji, które tracą jakikolwiek sens, gdy skupimy się nad chwilą obecną. Fałszywe ''Ja'' lub ''ego'' jest po prostu ,,więźniem czasu,,, i to tyle i kropka. Natomiast kie­dy wchodzimy w chwilę obecną ( co łatwo samemu sprawdzić w praktyce ) uwalniamy się od naszych przywiązań , przeszłości, przy­szłości, smutków, bulów, żalów, niepokojów, lęków,  czyli  od fałszywego poczucia siebie. Czyli chwila obecna oznacza więc doskonałą wolność od naszego u w a­ r u n ko w a n e g o ,,ego,,

 Jeśli nie cieszy nas  przepływ świadomości w CHWILI OBECNEJ to  oznacza, że jest to powód naszego emo­cjonalnego zaprogramowania - wymagań, przywiązań i modeli życia opartych na martwej przeszłości albo pragnień i oczekiwań opartych na wyobrażeniach o przyszłości. Odciągają nas one od bycia tutaj i teraz.
Zamiasta się rozwodzić nad podziałami, terminologiami i definicjami to wogóle lepiej
  zdać sobie sprawę z tego jak nasz poziom świadomości zostaje bardzo ograni­czony, jeśli nad nami ma władzę myślenie o przeszłości i przyszłości i jak bardzo wtedy czujemy się  n i e s p e ł n i e n i, ponieważ rządzą nami niekontrolowane emocje, które KAŻĄ NAM po prostu przeżywania dawnych emocji.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 06, 2009, 21:49:19
Astro:

  zdać sobie sprawę z tego jak nasz poziom świadomości zostaje bardzo ograni­czony, jeśli nad nami ma władzę myślenie o przeszłości i przyszłości i jak bardzo wtedy czujemy się  n i e s p e ł n i e n  i, ponieważ rządzą nami niekontrolowane emocje, które KAŻĄ NAM po prostu przeżywania dawnych emocji.


Ale Ty masz całkowitą rację w tym stwierdzeniu! To, o czym piszesz, to jest dominacja Niższego Ja nad Średnim Ja (Ego). Dominacja roztkliwiania się nad dawno przeżytymi niesnaskami, pragnienia wspaniałej przyszłości etc. To jest właśnie Id, czy też Podświadomość, czy też Niższe Ja.

Natomiast to, co opisujesz jako trwanie w teraźniejszości, w tym momencie, to właśnie dominacja Ego nad Id (Średniego Ja nad Niższym Ja). Ego blokuje takie funkcje Id, jak rozpamiętywanie, przypominanie, czy snucie wyobrażeń. Jedyne, co zostaje niezablokowane, to percepcja Id (Niższego Ja). Wtedy też nie rozmyślasz, nie roztkliwiasz się, nie planujesz. Wtedy właśnie chłoniesz bodźce, w pełni odczuwasz tu i teraz, to, co Cię otacza.

Jak więc widzisz, nie potrzeba jakichś nowych teorii o Ego, Podświadomości etc, by jasno i sensownie wytłumaczyć to, co robisz. Stara, sprawdzona teoria, dzieląca jasno funkcje człowieka na Id, Ego i Superego w zupełności wystarcza, a przy tym nie zawiera niejasności, jest wręcz banalnie prosta.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 06, 2009, 21:50:15
Cytat: Astro
Natomiast kiedy wchodzimy w chwilę obecną ( co łatwo samemu sprawdzić w praktyce ) uwalniamy się od naszych przywiązań , przeszłości, przyszłości, smutków, bulów, żalów, niepokojów, lęków,  czyli  od fałszywego poczucia siebie. Czyli chwila obecna oznacza więc doskonałą wolność od naszego u w a r u n ko w a n e g o ,,ego,,

Astro, nie uwalniamy się, tylko zapominamy i to nie zawsze.
Czy chwila obecna jest czarną dziurą, w której nic nie istnieje?
Przecież w każdej chwili coś przeżywasz, odczuwasz i jest to zawsze chwila obecna. I najczęściej jest to związane z przeszłością, która warunkuje. Czy jest to zatem wolność od wszystkiego?
To nasze uwarunkowania wpływają na to, co przeżywasz w danej chwili. Owszem , na ogół nie pamiętasz o przeszłości, ale ona wpływa na Ciebie i zabarwia twoją teraźniejszość. Inaczej musiałbyś całkowicie zresetować swój mózg i pamięć podświadomości.
I jeszcze jedno, skoro nie ma ego, bo jest nierzeczywiste, to od czego mamy się uwalniać? 
Twierdzę jednak, że to, co pojawia się w polu naszej świadomości jest rzeczywiste na czas obejmowania tego świadomością i odczuwania w ciele. Chyba, że zaprzeczasz wszystkiemu, co myślisz i czujesz, czy wtedy jednak istniejesz w tym wymiarze?
Owszem, są różne poziomy bycia, ale rozmawiamy o tym tu, na Ziemi. Dlatego, nie dyskwalifikujmy doznań człowieka, mimo, że jego duch w tym samym czasie może mieć  inne …

Poszerzenie świadomości i nauczenie się bycia w stanach szczęśliwości (wyższych energiach) warunkuje nas na coraz głębsze przeżywanie takich stanów, a to odcina poniekąd od niekorzystnych uwarunkowań przeszłości. Po prostu zmieniamy oprogramowanie.
Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Enigma Luty 07, 2009, 15:28:57
astro, kompletnie nie zrozumiałes mojej wypowiedzi, to ze napisałam Tak czy inaczej moje ego, wkońcu strawiło dziwną sprzeczność róznorakich teorii dokładnei pokazuje mechanizm, do odblokowania tej energi. Wiec nie twórzcie kolejnych wyjaśnien teoretycznych, posługując sie nierozumianym cytatem. Jesli zagadka mojego ego została (dla mnie) rozwiazana, to jest to własnie tem moment kiedy blokada owego ego - znika. Tymczasem wałkujecie temat w kółko, poprawiajac jeden drugiego.

Enigma - nie do końca jest to Freud. Jest to raczej Huna z lekkimi modyfikacjami pochodzącymi z psychologii (głównie te modyfikacje dotyczą Superego). Ten schemat jest o tyle spójny, że łączy i tłumaczy zarówno większość psychiki człowieka, jak i większość zjawisk parapsychicznych. Stąd uważam, ze jest tu najbardziej pasujący.

Własnie o te modyfikacje dotyczace Superego mi chodziło. Czytałam kiedys nieco z Huny i ścisle analitycznych elementów tam nie widziałam. Raczej była to mieszanina wyspiarskiego szamanizmu z praca nad energiami. A tu conieco jeszcze o  Z.Freudzie i jego koncepcji http://portalwiedzy.onet.pl/30311,,,,freud_sigmund,haslo.html


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 07, 2009, 15:52:35
Enigma - zależy, co z Huny czytałaś. Ja czytałem kilka książek, i powiem Ci uczciwie, że (moim zdaniem oczywiście) jedynym wartym polecenia cyklem jest cykl o Hunie Max'a Freedom'a Long'a (odkrywcy Huny zresztą w nowych czasach). Inne są bardziej czy mniej luźnymi wariacjami na ten temat, zawierającymi niewiele analizy tych trzech "Ja" człowieka. Bardzo natomiast polecam pierwszy tom serii Long'a, pt. "Magia Cudów". Sensownie i ciekawie opisuje tam swoje wnioski odnośnie trzech Ja, nawiązujące do terminologii dawnych Hawajczyków. Nie jest wolna od błędów, aczkolwiek to, co dla mnie ważne - tworzy spójny obraz, w którym do większości interpretacji trudno się przyczepić, a jeśli idzie o te mniejsze niedoskonałości, to nie zmieniają znacząco całej teorii, a jedynie ewentualnie jej szczegóły. Ciekawa lektura :)

Natomiast co do Freuda, to warto też się zapoznać z koncepcjami neo-psychoanalitycznymi, które dość mocno usprawniły teorię Freuda, poprawiły niedoróbki i niejasności, etc.

Pozdrowienia :)

Tene


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Luty 07, 2009, 16:07:27
astro, kompletnie nie zrozumiałes mojej wypowiedzi
 
Chciałem Ci tylko delikatnie zasugerować, że ''Ego'' nie istnieje w jakikolwiek sposób, a wszystko co ''jest'' łącznie z Tobą i ze mną to tylko projekcja.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 07, 2009, 16:57:37
astro - w ogolności się z Tobą zgadzam. Z tym, że uważam przy tym, ze faktycznie (na najwyższym poziomie, punktu widzenia, absolutnie makrokosmicznym) nie istnieje też ani dusza, ani świadomość, ani podświadomość, ani poziomy świadomosci etc. Że są to jedynie projekcje Absolutu w celu doświadczania samego siebie. Chyba, że masz argumenty przeciw - oczywiście rozważę, bo nie mam tu 100% pewności (tu ukłon w stronę Enigmy).

Pozdrowienia

Tene


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Luty 07, 2009, 18:17:37
Z tym, że uważam przy tym, ze faktycznie (na najwyższym poziomie, punktu widzenia, absolutnie makrokosmicznym) nie istnieje też ani dusza, ani świadomość, ani podświadomość, ani poziomy świadomosci etc. Że są to jedynie projekcje Absolutu w celu doświadczania samego siebie.


Tak właśnie uważam.
Dlatego przyjąłem postawę akceptacji wszystkiego, ale nie aprobaty.
Ludzie, którzy uważają że dostrzegany świat jest taki lub inny nie mówią tu o świecie, lecz mówią tu o sobie, mówią  o swojej percepcji.
Dlatego nie uznaję żadnych prawd ostatecznych i niepodważalnych.
Jak powiedział nauczyciel kabały Fredman - ty tylko obserwuj, ty tylko doświadczaj, ale nigdy nie mów co i czym jest, bo jaką masz pewność, że mówisz prawdę.To tylko Twoje doświadczenie, a nie prawda.

I tu z poziomu swojej świadomości jaką w tym momencie posiadam - wpełni zgadzam się z Fredmanem.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Enigma Luty 07, 2009, 20:25:39
Dlatego przyjąłem postawę akceptacji wszystkiego, ale nie aprobaty.
A czym sie rózni jedno od drugiego?

Ludzie, którzy uważają że dostrzegany świat jest taki lub inny nie mówią tu o świecie, lecz mówią tu o sobie, mówią  o swojej percepcji.
Domyślam sie ze ten fragment dotyczył mojej osoby, wiec...

Jak powiedział nauczyciel kabały Fredman - ty tylko obserwuj, ty tylko doświadczaj, ale nigdy nie mów co i czym jest, bo jaką masz pewność, że mówisz prawdęTo tylko Twoje doświadczenie, a nie prawda.

Skoro uznajesz to twierdzenie za tak ważne, dlaczego w poście powyżej usiłujesz sugerować mi jak jest?
Chciałem Ci tylko delikatnie zasugerować, że ''Ego'' nie istnieje w jakikolwiek sposób, a wszystko co ''jest'' łącznie z Tobą i ze mną to tylko projekcja.

Pytanie, czy mozesz wykazac i udowodnić w 100% ze ''Ego'' nie istnieje w jakikolwiek sposób ? Bo ja twierdze ze nadal to kwestie te sa w sferze domysłów i dyskusja na zyciowych przykladach jest calkowicie na miejscu.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 07, 2009, 21:23:34
Ja tu może nieco naprostuję, jak uważam. Uważam, że... w ujęciu makrokosmicznym astro ma rację, ale niekoniecznie w ujęciu bardziej mikrokosmicznym. Dlaczego w ujęciu makrokosmicznym ma rację (moim zdaniem) - to już opisałem. A dlaczego w mikrokosmicznym niekoniecznie? Uważam, że dlatego, że, nota bene, nasze istnienie jako oddzielnego bytu (czy też makrokosmicznie iluzja istnienia) jest dyktowane pewnymi zasadami. Ma pewną hierarchię, harmonię. Jest też jedynym MOŻLIWYM do odczucia istnieniem. Dlatego też dla istoty, jednostki, ego istnieje, jest czymś doświadczanym, wpływającym na egzystencję w tym świecie.

Hmmm, nieco to zawikłane. Więc dam analogię do symulatora lotu. Rzeczywistość, w której się w nim znajdujemy, jest wirtualna. Wszelkie bodźce działające na wirtualny samolot też są realne. Jednak wpływają w pewien sposób na działania, które podejmujemy, na odbieranie rzeczywistości. Dlatego, mimo, że nie są to realnie działające bodźce - mają one znaczenie. W tym rozumieniu ego jest jak najbardziej realne.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 07, 2009, 21:47:25
Witaj Tenebrael,
Cytuj
Spróbuj sobie tak na sucho, bez emocji, zanalizować jakieś zachowania jednej osoby (choć najlepiej siebie, bo masz większy dostęp do swoich emocji na przykład). Zobaczysz, że KAŻDE działanie, myśl etc opiera się na tym własnie schemacie Niższego, Średniego i Wyższego Ja.
przeciez zdaje sobie sprawe ( i inni tez ) ze sformulowanie Thotala niewyczerpuje tematu ale..
jest na tyle dobre, ze jest wystarczajace dla mnie. Zauwaz , ze dyskusja zaczela dotyczyc wiecej innych pokladow czy funkcji swiadomosci niz samego Ego.
Przytaczasz taki schemat i sadzisz , ze to dopiero sluszny wzorzec. Moze jako pierwsze przyblizenie
ale nie wiecej ( u mnie takze  ::)). Psychika jest jeszcze bardziej skomplikowana niz u Junga. Takze Huna,  a raczej Huna ksiazkowa to ledwo powiew tego co kahuni znac musieli. I nie spodziewaj sie , ze o tym wyczytasz gdziekolwiek.
Ale przeciez nie o tym chcielismy wszyscy mowic . Czy w koncu ego nazwiemy jakos inaczej
nie ma wiekszego znaczenia, wazniejsza jest jego funkcja, dobrze intuicyjnie odczuwana.
Wazne jest to, ze znajdziemy w najdawnijszych zrodlach ( niektorzy powiedza, ze przede wszystkim
tam) odpowiednie powiazania, choc niestety jest to zapisane nieco niezrozumiale, kody, szyfry itd.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 07, 2009, 22:15:19
Acentaur - to może ja się wycofam z tej lekkiej konfrontacji. Po prostu mówimy o mechanizmach ludzkiej psychiki od innych stron, a nieco zazębiającymi się terminami. Nie ma więc sensu wprowadzać bałaganu. Po prostu przetransformuję to, co mówię o Id, Ego i Superego na terminologię Thotala i będzie ok :)

Pozdrowienia


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Michał Luty 08, 2009, 19:08:24
Acentaur - to może ja się wycofam z tej lekkiej konfrontacji. Po prostu mówimy o mechanizmach ludzkiej psychiki od innych stron, a nieco zazębiającymi się terminami. Nie ma więc sensu wprowadzać bałaganu. Po prostu przetransformuję to, co mówię o Id, Ego i Superego na terminologię Thotala i będzie ok :)

Pozdrowienia

nie poddawaj się tak łatwo  ;D konfrontuj się jeśli to rozwinie dyskusję. Jak zaczniecie brudzić to wkroczę do akcji z tasakiem  >:D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 08, 2009, 19:11:59
Acentaur - to może ja się wycofam z tej lekkiej konfrontacji. Po prostu mówimy o mechanizmach ludzkiej psychiki od innych stron, a nieco zazębiającymi się terminami. Nie ma więc sensu wprowadzać bałaganu. Po prostu przetransformuję to, co mówię o Id, Ego i Superego na terminologię Thotala i będzie ok :)

Pozdrowienia

nie poddawaj się tak łatwo  ;D konfrontuj się jeśli to rozwinie dyskusję. Jak zaczniecie brudzić to wkroczę do akcji z tasakiem  >:D

Hehe, nie, nie chcę się konfrontować, bo po prostu ja i Thotal patrzymy na sprawę od innej strony. W wielu miejscach zresztą mówimy o podobnych mechanizmach, ale ja to ujmuję w świetle innych teorri, on w świetle innych, a wychodzi w zasadzie na jedno.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 09, 2009, 12:30:29
Witaj Tenebrael,
Cytuj
Acentaur - to może ja się wycofam z tej lekkiej konfrontacji.
nie ma takiej potrzeby, z mojej strony nie widze najmniejszegp powodu. Innym tez zycze takiego jak Ty oponenta.  :)
No to wiec tak, chcialbym zwrocic uwage na, ze w klasycznym ujeciu ( dla mnie ), ego spelnia funkcje niemal wylacznie
kontrolne ( nad id) niejako brak mu twarzy. Natomiast wyroznienie czesci biernej jako "ja" pozwala na zbudowanie w pelni
dynymicznego systemu i co wazne, na terapie.  ;D
Klasyczne ego jest tworem mechanicznym i dlatego dyskutuje o tym z Toba.  ;D
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 09, 2009, 12:43:25
Acentaur - masz rację. Jednak nieco jednostkowo patrzysz na Id, Ego i Superego, jakby były odseparowane od siebie, niezależne. A cała osobowość człowieka powstaje właśnie nie jedynie z samych "suchych" Ego, Id i Superego, ale z ich zależności i interakcji. To, co nazywasz "twarzą", osobowością, jest właśnie współzależnością Id i Ego. Id jest "komponentem" emocjonalnym, Ego - komponentem czysto "rozumowo-logicznym", regulującym. A w połączeniu dają to, o czym piszesz (+ dodatki z Superego, ale to już inna sprawa).

Dla przykładu, taka cecha jak uczynność (i wszystkie inne cechy, ale pokażę na przykładzie tej jednej). Skąd pochodzi? Otóż stąd, że w Id danego człowieka zawarte są ciepłe emocje dla innych ludzi i dla pomagania im. Id "nauczyło" się, że dawanie dobra skutkuje bardzo przyjemnymi odczuciami wewnętrznymi. Ego zauważa tą zależność (jako logiczne). Zauważa, że po działaniu pozytywnym dla innych ludzi, złączone z nim Id odczuwa pozytywne, przyjemne emocje. Konfrontuje więc to z rzeczywistością, z realnymi możliwościami działania, i wybiera działania, które realizują tą potrzebę. To kształtuje pewien wzorzec zachowania człowieka uczynnego:

Widzę potrzebującego - pamiętam pozytywne emocje, towarzyszące pomocy - pragnę czuć je znowu - analizuję rzeczywistość, jak mogę zrealizować potrzebę - wybieram wzorzec działania - pomagam.

Jest to pewna cecha charakteru, indywidualności, o której mówisz. Jednak cecha ta składa się z komponentu emocjonalnego Id, i komponentu "realnego", wykonawczego Ego.

Dlatego właśnie napisałem, że mówimy o tym samym, tylko innymi słowami :)

Pozdrawiam :)

Tene

EDIT: Wydaje mi się, że podstawowy "bunt" przeciw rozumieniu Ego jako bezuczuciowego, "maszynowego", polega na tym, że wielu z Was przywiązało się do utożsamiania Ego z Ja, z własną, świadomą osobowością. Jednocześnie nazwanie Ego "maszynowym" stwarza pozór, że odczuwam osobowość człowieka jako "robotyczną". Jednak w rozumieniu Ego i Id jako podświadomości i filtra rzeczywistości, same w sobie nie są one JA -  to zależności między nimi tworzą Ja, osobowość. Mam nadzieje, że powyższy przykład pokazuje, o co chodzi :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 09, 2009, 15:53:36
Dla EGO i jego działalności rodzaj osobowości jaki powstaje na jego skutek jest zupełnie nie istotny. Ego jest mechanizmem, którego nie interesują uczucia tylko emocje. Dzięki emocjom zostaje zauważone i powołane do życia. Rodzaj emocji jest nie ważny, osobowość mordercy i wolontariusza dla EGO jest tożsama, obydwie ukazują go w pełnym świetle. Ludzie drążący i wywołujący emocje nie szukają tzw. "prawd", ich EGA chcą być na wierzchu z zupełnie innych powodów niż mogło by się to wydawać ich właścicielom. Ego może być nieczułe, pozbawione moralności i zasad, to EGO grzeszy i to z nim walczą (pozory)wszystkie religie wywołując w wiernych poczucie winy, zagubienia. EGO to suchy nieczuły mechanizm, efekt zaprogramowanych procesów myślowych tworzących cały czas konflikty i nowe możliwości narzucania (udawadniania) władzy sobie i innym. EGO pozbawione wyższości maltretuje emocjonalnie swojego właściciela i opozycjonistów, domaga się potwierdzenia racji i uznania własnego toku (procesu) myślenia, nie odpuszcza ani na chwilę...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 09, 2009, 16:08:41
No cóż, tak jak widać, nie ma sensu, bym opisywał to, co opisuję, bo ja swoje, Thotal swoje. Mówimy o innym schemacie osobowości, i to, co ja nazwę Ego, do definicji Thotala ma się nijak, tak samo to, co pisze Thotal, nijak się ma do mojej definicji. Nie mówię, że jedna jest gorsza inna lepsza. Po prostu te same określenia na zupełnie inne rzeczy :)

Pozdrawiam

Tene


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 10, 2009, 23:19:58
Witaj Tenebrael,
do tej pory raczej niewiele sam pisalem o ego, ale teraz pozwole sobie nirco nadrobic. Pozwole sobie
takze to zrobic w oparciu o wylowione cytaty z Twoich postow. Wychodzi na to, ze rozbieznosc jest
spora... ale w koncu to tylko Ego  ;D
Cytuj
<nie istnieje tez ani dusza, ani swiadomosc, ani podswiadomosc, ani poziomy swiadomosci etc. Ze sa to jedynie projekcje Absolutu w celu doswiadczania samego siebie
dla mnie wewnetrznie sprzeczne, Absolut jest doskonaly i jego projekcja tez. Absolut sam siebie nie ma po co doswiadczac  :)
Cytuj
Jednak cecha ta sklada sie z komponentu emocjonalnego Id, i komponentu "realnego", wykonawczego Ego
emocje to domena ego, id to twor realizujacy swoje potrzeby i dazenia w sposob posredni i utajony.
Ego nie jest wykonawcze (samo sobie rozkazuje?)
Cytuj
<Id danego czlowieka zawarte sa cieple emocje dla innych ludzi i dla pomagania im
nie emocje a wzorce, schematy zachowan ale na poziomie nizszym, pierwotnym
Cytuj
<Id "nauczylo" sie, ze dawanie dobra skutkuje bardzo przyjemnymi odczuciami wewnetrznymi
id niczego sie nie uczy, ono wszytko co potrzeba od zawsze wie.
Ego to zadna projekcja, niebyt czy inny virtualny twor. Efekt dzialania ego jest ta projekcja , ktora
uwazamy za "nasza" rzeczywistosc. Ego to mysliciel, tworca gonitwy mysli w naszych glowach i pan tego wszystkiego. Ego nie wspolpracuje nigdy z "id" , to nie jest zadne towarzystwo wzajemnej adoracji oparte na sprawianiu sobie przyjemnosci. Juz samo "id" nie jest homogenne i jego poszczegolne struktury maja calkiem sprzeczne interesy. Jezeli juz, to ego wspolpracuje z "super ego" wypracowujec strategie dzialania.
Ego mysli i mysli zalewajac tym te druga czesc naszego ja, czesc bierna i uczuciowa. Te mysli zgodne sa oczywiscie z nasza "norma" i "logika", czyli z tym wszystkim co w ciagu naszego rozwoju niejako wchlonelismy najpierw jako dzieci, potem w szkolach , pracy. Te nasze doswiadczenie to raster przez ktory widzimy i oceniamy swiat. Poniewaz ta wchlonieta wiedza jest mniej czy bardziej fragmentaryczna to i "nasz" swiat, ktory postrzegamy jest fragmentaryczny.
Funkcjonujace ego najlepiej bada sie analizujac postrzegane przez nas "nienormalnosci" ,
- za jedna prawda znajduje nastepna prawda i aby je poznac zmuszani jestesmy do porzucenia wlasnych prawd
- wszystko to co spirytualne, filozoficzne i religijne wydaje sie nieuchwytne
- tam gdzie widzimy niemoralnosc, niepraworzadnosc, ezoteryczne czy egzoteryczne poglady
- inni zawsze sympatyzuja z tym co sami nieznosimy
- to co jest dla nas normalne okazuje sie byc jednak czyms przeciwnym
- gdy to co normalne zdaje sie podlegac zadnym ograniczeniom ( wiele teori i punktow widzenia)
- tam gdzie niekonsekwentnosc gdzie brak ostatecznej prawdy
to tak by pokrotce wygladalo z mojego punktu widzenia, jesli zaweze psychike tylko do id, ego i super ego. Dodam jeszcze, ze sa to straszliwe uproszczenia.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 11, 2009, 07:50:36
Acentaur - Doceniam to, co napisałeś, bo to Twoja wizja :) Z drugiej strony, tak jak pisałem, znowu dyskusja nie ma większego sensu, bo mówimy o innych systemach podziału na Id, Ego i Superego. Według Twojego systemu Ego ma emocje, według mojego - nie. I ani ja nie udowodnię Tobie, ze tak jest, ani Ty mi, że jest inaczej :)

Co do Absolutu - tu podobnie. Nieco inne rzeczy rozumiemy pod pojęciem Absolut, stąd ta niezgodność.

Pozdrowienia :)

Tene

EDIT: To tak, jakbyśmy obaj mówili o liczbie sto jedenaście, tylko ja w systemie dwójkowym, a Ty w dziesiętnym (na przykład, systemy dobrałem przypadkowo). Ja bym mówił, że to 1101111, a Ty, że to 111. Tyle, że Ty byś twierdził, interpretując to, co ja mówię wedle swojego systemu, że mówię o innej liczbie (1101111 a nie 111), a ja, że Ty mówisz o 11 (11 w systemie dwójkowym to 111). Obaj mówilibyśmy o tym samym, ale z innej perspektywy :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 13, 2009, 14:14:17
Witaj Tenebrael,
oj dobrze , ze nas wiecej niz miedza rozdziela.  ;D
Ale powaznie, chociaz widzimy sprawe calkiem roznie, to korzysci z wymiany pogladow sa wcale nie male. Dziekuje Ci za wytrwalosc w promowaniu wlasnego zdania.
Oprocz ego istnieje przeciez cala masa innych zjawisk, ktore ludzkosc traktuje  jakos tak wstydliwie i to od paru tysiecy lat.
Jak sie nazywa taki stan psychiczny, kiedy permanentnie wypieramy sie pokaznej czesci naszego jestestwa, wprowadzajac
podzialy na naukowe i nie naukowe, duchowe ( gorsze) i materialne (lepsze) itd.itd
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 13, 2009, 16:43:14
Ja sie do tej dyskusji włącze kiedy juz trochę przygasła. Bo też w żadne "ego" nie wierze. Uważam, że tak sobie tylko Platon wydumał, że dusza składa się z 3 cześci i potem to już poszło równo w kierunku różnych psychologicznych teorii ( czysto spekulatywnych chyba? - nie wiem, nigdy tego specjalnie nie śledziłem ). Ta dyskusja skłoniła mnie do refleksji nad problemem pokrewnym :-). Czy nie uważacie, że wiara wiarą, ale w wyniku wielu podobnych gwałtów kulturowych :-), ( przepraszam, ale promocja ego to dla mnie takie właśnie ma symptomy :-) ), dokonało się wiele złego? No na przykład  to poważnie podważa nasze poczucie pewności, wiary w siebie. I skąd na boga wiecie, że to 3 poziomy, a nie 20 na przykład, czy Wy to rzeczywiście czujecie? I dlaczego sądzicie ( przynajmniej niektórzy, że jak ktoś tego nie ma, to znczy, że "wypiera, ucieka" czy jakoś tak. Znam przynajmniej 5 osób, które twierdza, że nie mają żadnego ego ( siebie oceniać nie mogę, bo to by było za bardzo subiektywne :-) )- a porządni z nich ludzie :-) zapewniam. 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 13, 2009, 19:31:26
Nie martw się, Ego nie jest takie głupie żeby się przyznać i pokazywać wszem i wobec  swoje oblicze. Ono się chowa i unika konfrontacji z rzeczywistością. Jeśli jeszcze Go nie zauważasz, to masz tak samo jak 99% ludzi, ale wcale nie znaczy że jak czegoś nie zauważasz to tego nie ma. Jak weźmiesz dobry mikroskop to i mikroba zobaczysz.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 13, 2009, 19:42:48
Rozumiem. Znaczy się, należy wierzyć w to czego nie czuje, 99% ludzi. Ok. :-).  A możesz mi powiedzieć, gdzie szukać przedstawiciela tego 1%, może taka osoba będzie mi potrafiła podac jakąś definicje ego, no.... cokolwiek . Nie żeby mi tego brakowało. To tak z czystej ciekawości.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 13, 2009, 19:48:50
Każdy psycholog wytłumaczy ci w kilku zdaniach, że to co cię denerwuje, wyprowadza z równowagi, coś co zmusza cię do reakcji na różnego rodzaju zaczepki, to twoje ego schowane za logicznie myślący umysł, to bardzo proste, tyle że nie widoczne.

Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 13, 2009, 19:56:59
Poprawka - psycholog wytłumaczy Ci, że to Twoja podświadomość, która reaguje na pewne rzeczy, na które świadomie nie reagujesz (bo wydaje Ci się, ze rzeczy te są Ci obojętne).

Ale to tylko inna perspektywa, czy to nazwiemy Ego, czy Id, chodzi o to samo :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 13, 2009, 19:57:57
No nie bardzo :-). Moja zona jest psychologiem. I tez w ego nie wierzy.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 13, 2009, 20:06:16
Dlaczego koniecznie chcecie Thotala pozbawić Ego?
Nie róbcie mu tego. Jest taki przywiązany przecież …   ;D
A ponoć w co się wierzy, to się tworzy …  :D



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 13, 2009, 20:20:18
No nie bardzo :-). Moja zona jest psychologiem. I tez w ego nie wierzy.

Okay, masz rację, nieco nagiąłem sprawę. Psycholog o orientacji (neo)psychoanalitycznej :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 13, 2009, 20:41:20
Jasna sprawa. Ale mnie gryzie taka rzecz, w takim razie: jeśli jedni psychologowie wierza a inni nie, mimo że pokończyli takie same studia, to czy to przypadkiem nie znaczy to "ego" to tylko hipoteza, no taka wygodna próba wytłumaczenia tego czemu nasza ludzka osobowość jest taka skomplikowana? I wtedy mogę sobie dalej w "ego" nie wierzyć do końca życia i byc spokojnym, że niczego sobie "nie wypieram" i przed niczym "nie uciekam" i w dodatku jak najbardziej się pod każdym względem rozwijam?


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 13, 2009, 22:10:01
No nie bardzo :-). Moja zona jest psychologiem. I tez w ego nie wierzy.

Okay, masz rację, nieco nagiąłem sprawę. Psycholog o orientacji (neo)psychoanalitycznej :)

tene, bez urazy, ale uszło z Ciebie powietrze jak z balonu po pierwszym mocniejszym naciśnięciu. Ustępujesz, bo trafił się ktoś bardziej utwierdzony w temacie?
Z całym szacunkiem dla Leoparda i jego żony.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 13, 2009, 22:28:17
Darek - Nie, Leopard po prostu wskazał, że nie wszyscy psychologowie ego uznają, i wskazał słusznie. Zresztą, mówiłem, że to, o czym mówię, to Ego w ujęciu psychoanalizy i jej pochodnych. Nie twierdziłem (prócz ostatniego posta, w którym się faktycznie nieco zagalopowałem) że wszyscy psychologowie uznają taki twór, jak Ego. A ze w ostatnim poscie napisałem zbyt ogólnikowo, i faktycznie wyszło błędnie? No to chyba dobrze, że się potrafię do błędu przyznać (a niektórzy mi zarzucają, ze nie potrafię)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 13, 2009, 22:33:01
Przyznanie się do błędu, to wielka cnota.
Dzięki, bo już myślałem, że wystarczy posiadać "przedrostek" mgr, dr, i zaczynasz mieknąć. ;) ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 13, 2009, 22:43:46
Przyznanie się do błędu, to wielka cnota.
Dzięki, bo już myślałem, że wystarczy posiadać "przedrostek" mgr, dr, i zaczynasz mieknąć. ;) ;D

Nie, gdyby mi na to zwrócił uwagę Miecio spod najbliższego monopola, też bym skorygował to, co powiedziałem ;)

EDIT: Z kolei gdyby mi profesor psychologii stwierdził, że w psychologii Ego już w ogóle nie jest rozpatrywane, to bym go wyśmiał. Nie ważne, kto przekazuje informacje, a jaką ta informacja ma wartość.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 13, 2009, 23:43:07
Czy jakikolwiek psycholog może powiedzieć że nie wierzy w EGO?
Bo jeśli tak powiedział, to mam skromne pytanie, czy stopień naukowy otrzymał też za wiarę?

Można sobie wierzyć, albo i nie, można się wyśmiewać z tych co zrozumieli i zamykać się na własne zrozumienie, to jest zwykłe ograniczanie się w przyjmowaniu do siebie nowych możliwości. ograniczanie się nie jest domeną poszukującego, jest wręcz wrogiem każdej dziedziny nauki. Kiedyś wszyscy wierzyli w płaską ziemię, w imię tej wiary palono ludzi na stosach, a mimo to prawda znalazła dla siebie ujście. Nie wiem czy pojęcie które przedstawiam, które "przerobiłem" na sobie i skonfrontowałem z publikacjami Manuela Schoch'a, Eckharda Tolle, znajdą zrozumienie u szanownych kolegów i koleżanek w przyszlości, ale jeśli mogę doradzić, to proponuję chociaż żeby nie mówić NIE, zanim do końca nie zrozumie się, co się neguje.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 14, 2009, 00:24:26
Czyli rozumiem, że na moje pytanie Thotal odpowiada "nie" :-). No to ja zapytam: a dlaczego  "nie"?  Twierdzisz, że moja niewiara jest gorsza od Twojej wiary. A czym mierzysz jakość różnicy między nimi? Jesteś poirytowany? Z powodu drobnostki. Można ją zmierzyć tylko słowem. Moja niewiara nikomu nie szkodzi, więc czemu tak Cię drażni?  Ona tylko zadaje pytania. Na jakiej podstawie oceniasz ją tak surowo?


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 14, 2009, 00:37:45
Thotal, ależ szanowne grono negujące ego, nie neguje tego wszystkiego, co pod nie podpinasz. Wiemy przecież, że jest ciemna i niezbyt chlubna strona człowieka, tylko, że  niektórzy inaczej ją nazywają, jeszcze inni uważają, że jest to część całości do poprawienia w procesie rozwoju.
Więc naprawdę nie widzę powodu do sporów i zarzucania innym niezrozumienia.
Ty ustanawiasz Ego, jako odrębny i szkodliwy byt żerujący na człowieku, ktoś inny zaś widzi proces przemiany całego człowieka. W sumie na to samo wychodzi, trzeba nad sobą świadomie pracować by wyeliminować własne negatywności. I tyle.  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 14, 2009, 00:43:40
Nic mnie nie denerwuje i nie drażni, zastanawiam się tylko co to takiego jest, co nie pozwala spojżeć na siebie od innej strony i z uporem maniaka mówić nie wierzę... Twojej niewiary nie oceniam, podaję Ci jedynie możliwość innej opcji, możliwość otwarcia się na nowe spojżenie, nic więcej. I tak niech pozostanie, niczego więcej nie będę wciskał.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 14, 2009, 00:52:29
Ptaku,
Ego samo odpadnie jak zrozumiesz jego system. Nie musisz przez setki reinkarnacji dopracowywać się jakiegoś poziomu. Raz zrozumiane Ego traci na sile, przestaje dominować w zawoalowany sposób. To nie jest tak, że jak wiem co ono robi, to go mam i już, a ci co nie wiedzą o jego istnieniu, to mają się dobrze, jak to wcześniej zasugerowałaś, właśnie jest na odwrót.
Niedostrzeżone rządzi na całego, zauważone traci na wartości.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 14, 2009, 10:56:05
Cytat: Thotal
… Niedostrzeżone rządzi na całego, zauważone traci na wartości.

Tak, dlatego należy świadomie przeżywać każdą chwilę, by dostrzegać. A dostrzeżone jeszcze zrozumieć. I postanowić (lub „ślubować” :)) więcej nie czynić niewłaściwie. Potem, dokonać wyboru, gdy pojawi się podobna sytuacja zgodnie ze swoim poziomem moralnym. Nieraz trzeba po wielokroć powtarzać doświadczenie, mimo rozumienia mechanizmu działania.  Bo samo rozumienie nie wystarczy, są jeszcze inne wewnętrzne czynniki utrudniające. Wystarczy popatrzeć na ludzkość z jakim mozołem  gramoli się w górę.   



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 14, 2009, 14:01:43
No tak, Thotal człowiek światły: jak mówi, że musi mi coś odpaść to pewnie tak jest :-). Ale  przypadek mojej żony to jest dopiero beznadziejna sprawa. W zasadzie to można powiedzieć, że tez Thotal ma tu rację całkowitą, bo pracę dyplomową faktycznie napisała z wiary.... że jej promotor nie jest fanatykiem psychoanalizy :-) . A do tego to miła, fajna kobitka. I idzie w zaparte, że nie ma żadnego ego. A na dodatek wygląda na to, że jest z tym szczęśliwa. Co o tym sądzisz Thotal? Może jej coś trzeba wyciąć? :-).


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 14, 2009, 17:56:52
No tożeśmy sobie pogadali i wszyscy są szczęśliwi ;D


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 14, 2009, 18:00:32
... i pewnie nic nikomu nie odpadło. ;D

Pozdrawiam  :D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zuza Luty 14, 2009, 19:00:30
Uwazam, że kategorie wierzę/nie wierzę nie są najlepsze/odpowiednie do stosowania, gdy analizujemy kwestię ego. Po prostu, akurat one nie nadają się do tego, w moim mysleniu o ego.
Dla mnie ego istnieje, a znaleźć je mozna  własnie w naszym zyciu, w różnym reagowaniu na sytuacje i wydarzenia, zachowania innych ludzi. I tu najbliższe mi jest stanowisko ptaka.

Cytuję za ptakiem:
"Tak, dlatego należy świadomie przeżywać każdą chwilę, by dostrzegać. A dostrzeżone jeszcze zrozumieć. I postanowić (lub „ślubować” Uśmiech) więcej nie czynić niewłaściwie. Potem, dokonać wyboru, gdy pojawi się podobna sytuacja zgodnie ze swoim poziomem moralnym. Nieraz trzeba po wielokroć powtarzać doświadczenie, mimo rozumienia mechanizmu działania.  Bo samo rozumienie nie wystarczy, są jeszcze inne wewnętrzne czynniki utrudniające. Wystarczy popatrzeć na ludzkość z jakim mozołem  gramoli się w górę."


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 15, 2009, 11:51:46
Zaraz, zaraz Thotal. :-), kto sobie pogadał to sobie pogadał. Ja czuję niedosyt. Przecież osobowość, nie może być taka "płaska" jak się w tym wątku niektórym wydaje. Zresztą powyższa dyskusja sama w sobie  tego dowodzi - poczuliście sie zmęczeni, a to nie była  w żadnym wypadku Wasza "wina", czy też "wina" Waszych przekonań. Bo jak to jest, że niby czujecie co to jest ( no to na "e" :-) ), ale każdy czuje inaczej. Opisujecie - i każdy pisze o czym innym.  Jestem ciekaw,co powoduje, że nawet totalne zmęczenie tematem nie powoduje refleksji, że może pytanie było za wcześnie   postawione:-). Nie "co to jest" tylko najpierw "czy w ogóle istnieje" ?. Dialektyka to podstawa każdej dyskusji. Można sie przed nia bronić, ale i tak sie jej używa, bo inaczej człowiek nie jest w stanie wyprowadzać żadnych wniosków.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 15, 2009, 12:05:20
Cytat: Leopard
… może pytanie było za wcześnie   postawione:-). Nie "co to jest" tylko najpierw "czy w ogóle istnieje" ?

Leopard, o tym też było. W wierszach i pomiędzy … ale można dalej ścigać te nieszczęsne ega lub ich mary …  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 15, 2009, 12:32:56
Ego moim zdaniem to po prostu samoswiadomosc. Czym  wiekszy jest system wartosci czlowieka , oraz samoswiadomosc istnienia tym nasze Ego mniejsze ( tu zblizyla bym je go egoizmu). Jenak ( jakolwiek je nazwiemy), ego nie zanika do mometu bycia swiadomoscia indywidualna, zawsze nam towarzyszy i zawsze dba o nasz dobro.Nie mozna w 100% wyzbyc sie swojej  indywidualnosci nawet w ramach swiadomosci zbiorowej, ona jest zepchnieta do okreslonej funkcji w calosci  z ktora jest tak silnie polaczona iz wydaje jej sie ze wykroczenie poza ramy tej funkcji zniszczy swoje istnienie.
Tak wiec czym wieksza samoswiadomosc oraz system wartosci tym ego silniejsze ale wcale nie w negatywnym zakrasie.
Czym zatem jest to ego? Nami a my nim. Teszta to forma wyrazania siebie.Zatem czy wogole ono istnieje? Istnieje gdy my istniejemy , samo w sobie nie, takiego ego moim zdaniem nie ma.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 15, 2009, 15:40:50
Pozwolicie, że swoja myśl pociągne dalej. No więc nadawnanie czemuś nazwy absolutnie nie gwarantuje, że to "coś" naprawdę istnieje. I to było bardzo ważne zdanie, kto wie czy nie najważniejsze z tego wszystkiego co tutaj napiszę :-)

Swego czasu uczeni byli przekonani, że ogień składa się z substancji nazwanej przez nich flogistonem. Przez pewien czas ta nazwa funkcjonowała w powszechnej świadomości, tak jak dziś funkcjonuje pojęcie "ego" :-). Albo dajmy na to, uważano, że światło, podobnie jak dzwięk, biegnie przez jakis ośrodek, w powietrzu. Nazwano to kosmicznym eterem. Potem koncepcja "eteru"  upadła, ale samo słowo dalej gdzieś tam sobie samo dla siebie funkcjonowało ( do dziś się mówi, że coś jest "eteryczne" ). Błędy w naszym rozumowaniu, są naturalne ( dlatego kompletnie nie zgadzam sie z Thotalem, ze wiedza nie uświadamia życia w iluzji. Przede wszystkim ona ( i tylko konsekwentnie praktykowana ;-) ) uświadamia. Od tego zaczyna sie poznanie świata i samego siebie. Pierwszym zadaniem człowieka jest (dla każdego na jego aktualną indywidualną  miarę ) funkcjonowanie w materii. Jeśli odrzucasz wiedzę naukową, filozoficzną, dramatycznie opóżniasz swoje możliwości poznania całej "reszty". Nie przez przypadek najwiekszymi mistykami byli (są) wybitni fizycy.

Drugi  nasz powszechny błąd to przywiązanie do myślenia "jednowymiarowego". Każdemu pojęciu staramy sie przypisać jedną liczbę, jeden wymiar, bo nasze mózgi są ( w wiekszości :-) ) leniwe i nieprzystosowane do abstrakcyjnego myślenia. To sie wydaje oczywiste na pierwszy rzut oka, ale nie jest. Weźmy kolory. Czy można każdą barwę opisać jedną liczbą?. Wiekszość ludzi odpowiada :tak! - widzę konkretny kolor i on ma dla mnie jeden wymiar. Tymczasem każda kombinacja procentów poszczególnych trzech kolorów podstawowych, o ile sumuje sie do 100 %, daje nam inną barwę. Dlatego nie da sie uporządkować wszystkich barw w jednym szeregu. I dlatego np producenci farb układają swoje próbki jako prostokątne tablice. A co z walorem i nasyceniem koloru? Tu wchodzimy w kolejne "wymiary" i im bardziej skomplikowany przedmiot badania, tym większa ilość liczb potrzebna do ich opisania. Gdyby zabawiać się opisaniem świadomości liczbowo, to do jej opisania z całą pewnością potrzebna jest skala co najmniej 50- wymiarowa.
Wzrost jest pojęciem jednowymiarowym, Masa też. Ale już świadomość, osobowość - nie. Coś Wam "nie pasuje" w dyskusji, bo własnie cały czas próbujecie opisać świadomość w jednym wymiarze. Zdajecie sobie sprawę, że coś jest "w środku" ale brakuje Wam narzędzi ( słów? :-)) żeby to opisać. To zrozumiałe. Słowa też mają swoje "życie" :-).
Jeśli używa sie ich bez wiedzy o dialektyce, buntują sie i odmawiaja posłuszeństwa. Nie budują wniosków, wiedzy. Wprowadzaja chaos w myślach. Kłócą, skłaniają do obwiniania siebie nawzajem. Słowa z nas drwią, dopóki nie bierzemy ich na smycz :-). A taką smyczą jest tylko wiedza, dialektyka. I otwartość na myślenie "inaczej" - i to ostatnie zdanie specjalnie dedykuje Thotalowi :-)
 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 15, 2009, 18:35:16
Dziękuję bardzo za dedykację, a pozostałym życzę też, by skupili się na myśleniu inaczej.
To nie słowa drwią sobie z prób określenia ulotnych stanów naszej świadomości, to raczej stany świadomości "wymyślają" wciąż nowe opcje i możliwości by nie dać się nazwać. Nazwane byłyby uwiązane nazwą, nienazwane tworzą mit o swoim nieistnieniu. Cały czas ukrywają się przed pełnym uświadomieniem, cały czas zakładają nowe maski, udawadniają poprzez logiczne myślenie stan nieistnienia.
Zadam proste pytanie, kim jesteś?

Proszę o odpowiedź i zaczniemy dyskusję od nowa, ale już nie o kolorach i zapisie cyfrowym świadomości, ale o EGO...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 15, 2009, 19:17:27
No...leopard jestem :-). A Ty ciągle swoje: jakże ja moge podejmować dyskusję o czyms co nie istnieje :-)? Toż właśnie Ciebie staram sie skłonic do refleksji ( na razie sama refleksja wystarczy :-) ), że taka ewentualność jak nieistnienie "tego"  wchodzi w ogóle w grę. Bo Ty ją kategorycznie wykluczasz. A jesli to "e" nie istnieje, to ( parafrazując Parmenidesa  : ) nie dość, ze go nie ma, to sie go nawet nie da pomyśleć ( bo jak sie da pomysleć, to by znaczyło, że istnieje ). A Ty chcesz, żebym ja o nim podjął dyskusję? :-).

To o czym ja próbuję pisać wydaje Ci sie zapewne pogrążone w specjalistycznych symbolach, czy skomplikowanych definicjach ( chociaż anim je tknął ). Im mniej wiemy na jakiś temat, tym mniej jesteśmy związani faktami, a zatem tym łatwiej nam formułować na ten temat opinię. Co gorsza im wątlejsze są podstawy naszego mniemania, tym mocniej sie go trzymamy i bronimy, tak jakby siła przywiązania do danego poglądu była najmocniejszym dowodem na jego prawdziwość. I takie właśnie odnosze wrażenie czytając Twoje wypowiedzi. Nie nauczaj mnie Thotal, nie "nawracaj". Pisz o swoich uczuciach, o tym co jest szczere i prawdziwe. A wtedy język porozumienia sam sie pojawi :-).


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 15, 2009, 19:34:40
Jeśli Cię czegoś nauczę, to tylko tego że żadnym Leopardem nie jesteś, próbuj dalej...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 15, 2009, 20:01:54
Ptaku, wszystko już kiedyś "było" :-). tak tylko, chciałem pociągnąć Thotala za język, ale już się chyba na dobre obraził :-), bo zaczyna strzelać z wielkich armat, celując w jedyne co posiadam, czyli moją jednię :-)  (tu czytaj jako tożsamość) Szkoda, bo Thotal sobie fajnie trenował na mnie "to" czego według mnie nikt z nas nie ma. No znaczy się... tę atrapę, eteryczność bez eteru. Przeciwnik wyimaginowany jak widać jest czasem bardzo groźny.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 15, 2009, 20:08:28
Właśnie "TO" co uważasz że nie istnieje każe Ci myśleć że Thotal Cię atakuje, a Thotal tylko zadaje błache pytanie:

KIM JESTEŚ ?


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 15, 2009, 20:14:53
Czytaj dokładnie Thotal, proszę. Gdzieżbym śmiał pomyśleć, że mnie atakujesz :-) Napisałem "strzelasz z wielkich armat". W Twoim mniemaniu to sa armaty Twojej wiedzy. widzisz: wychodzi na to, ze słowo "atak" Tobie przyszło do głowy pierwszemu :-) nie mnie :-). Mówiłem: wyimaginowany przeciwnik jest groźny. Przestań w niego wierzyć a wyluzuje. Odpuści momentalnie, zobaczysz :-).


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 15, 2009, 20:44:01
Przeniosłam się z tym postem z tematu o 10 przykazaniach, jako że tu jest miejsce na dyskusję o EGO. Poniżej odpowiedź dla Thotala.

--------------------

Ok., przypisujesz EGO, wszystko, co najgorsze. Powiedz, jednak, czy EGO ma coś pozytywnego? Czy potrafi kochać? No tak, domyślam się odpowiedzi. Potrafi, jeżeli widzi w tym interes dla siebie, czy tak?
Niezależnie od tego, czy wierzę w ego, czy nie, to w jakiś sposób wyrażam siebie. Czy potrafisz znaleźć granicę, gdzie jestem autentyczna ja, a gdzie ten twór? Wydaje mi się, że intencje zawsze są moje, samoświadomej istoty na określonym poziomie świadomości. Gdybym nie była świadoma swego działania i intencji, czym byłabym? Czy nie ponoszę odpowiedzialności za siebie? Tworząc sztuczny konstrukt EGO, niejako zrzucałabym, przynajmniej częściowo odpowiedzialność z siebie na to „coś”, co w podstępny sposób manipuluje i ubezwłasnowolnia. Nie chcę jednak tego czynić, bo jestem świadoma każdej negatywności, którą wyprodukuję. Dlatego, gdy czynię źle, to Ja (człowiek) czynię źle, nie zaś cząstka mnie. I ja człowiek muszę to rozliczyć. Bez względu na poziom mojej świadomości. Myślę, działam, czuję, wyciągam wnioski i cały czas obserwuję własny proces.
Gdzie jest EGO? 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 15, 2009, 21:03:36
noooo :-), pieknie napisane: "jestem swiadoma każdej negatywności, którą wyprodukuję" - myślę, że tylko z takim podejściem można sobie grzebać we własnej jedni, eksperymentując z nazywaniem lub nie swoich subiektywnych odczuć. Tylko wtedy to jest bezpieczne. Inaczej popadamy w "paradoks Thotala" - sorki, Thotal wiem, że jesteś zbulwerowany moją propozycją "rozpędzenia" :-( Leszka w innym wątku: cóz moge napisać: no, chyba tylko, że jestem świadomy...(...).


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 15, 2009, 21:35:04
PTAKU,
Nie przypisuję EGU wszystkiego co najgorsze, niczego nie przypisuję...
Nie oceniaj moich myśli, wyjdź poza szablon dualizmu, nie męcz się logicznym rozumowaniem i wyciąganiem wniosków.
Czy EGO ma coś pozytywnego? Czy potrafi kochać?
To może ja Ciebie zapytam, czy Twoje ubranie jest pozytywne? Czy Twoje wyobrażenie o sobie potrafi wzniecić uczucia?
Każdy sam musi odpowiadać na pytania dotyczące tak intymnych, wewnętrznych dylematów.

Co innego jest być świadomym poruszania się w świecie fizycznym, materialnym, a co innego zrozumienie odgrywanych ról przed sobą i światem zewnętrznym. Co innego jest mieć intencje, a co innego rozumieć w pełni ich ukryty w podświadomości cel. Pojęcie dpowiedzialności wykreowała Twoja "MASKA", poczucie odpowiedzialności, honor, patriotyzm i takie tam inne dyrdymały, to twór iluzji, Twoje przebranie, za które się chowasz. Myśli, że robisz coś źle, albo dobrze, też pochodzą z tamtych rejonów, coś trzyma Cię w niewoli ciągłego kontrolowania "siebie" przed sobą i innymi. A po co to robi? Po co ustawia szczeble w drabinach hierarchicznej władzy? Po co "każe" się wywyższać, po co "każe" atakować i niszczyć? Po co "każe" zazdrościć, albo wymusza poczucie winy?
Tutaj każdy sam na własną rękę musi szukać odpowiedzi, nikt za nikogo nie odrobi lekcji.
Na pewno nie pomoże tutaj chowanie głowy w piasek, udawanie, że mnie to nie dotyczy. Rozwój duchowy, to odnalezienie w sobie struktur iluzji fałszywego odbioru siebie i innych, to zrozumienie, że walka jest nie potrzebna, że ważne jest tylko tu i teraz.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 15, 2009, 21:44:08
Witaj leopard,
Cytuj
Coś Wam "nie pasuje" w dyskusji, bo własnie cały czas próbujecie opisać świadomość w jednym wymiarze. Zdajecie sobie sprawę, że coś jest "w środku" ale brakuje Wam narzędzi ( słów? :-)) żeby to opisać.
Cytuj
Jeśli używa sie ich bez wiedzy o dialektyce, buntują sie i odmawiaja posłuszeństwa. Nie budują wniosków, wiedzy. Wprowadzaja chaos w myślach. Kłócą, skłaniają do obwiniania siebie nawzajem. Słowa z nas drwią, dopóki nie bierzemy ich na smycz :-). A taką smyczą jest tylko wiedza, dialektyka

nie wiem na jakiej podstawie tak twierdzisz bo do tej pory do opisu zjawiska typu zlozonego uzyto wlasnie jakosciowych parametrow. Natomiast zastosowanie metod naukowych to wlasnie uzycie narzedzi z definicji nieadekwatnych bo opisujacych ilosciowo, statystycznie fenomeny jakosciowe.
Ale moze sie myle wiec chcialbym  sie dowiedziac jak mozna zabrac sie do ego naukowo, jesli tzw. nauka ma powazne problemy uznac za naukowe takie dziedziny jak psychologia, antropologia itd...

pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 15, 2009, 21:50:36
Jeszcze raz sorki Thotal, ale brniesz coraz głębiej. Nie możesz używać słów, których znaczenia nie rozumiesz, bo to coraz wyraźniej obnaża słabość nauk, którymi chcesz obdarować ludzkość. Wyjście poza "dualizm" wcale nie oznacza wyjścia poza "logikę". Nie szuka sie drogi wyjścia z problemów filozoficznych, tylko drogi wejścia w te problemy. To co Ty usiłujesz określić, że jest "ponad" wszelą filozofię, jest zaledwie "obok", a powidzieć można, że nawet troche " z tyłu":-). Wiedza nie polega na "przeskoczeniu" jakiegoś etapu. Trzeba przez niego przejść. Nie ma innej drogi.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 15, 2009, 21:52:43
Leopard,

Wiemy już że nie jesteś leopardem, piszesz że jesteś świadomy ???, ale w dalszym ciągu nie odpowiedziałeś na pytanie:


KIM JESTEŚ ?


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 15, 2009, 21:56:04
Przepraszam Acentaur, ale kompletnie nie o to mi chodziło. Mówiłem o "słowach" i dialektyce - nie o "metodach naukowych". Czy słowo jest parametrem jakościowym czy ilościowym? :-)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 15, 2009, 22:01:27
Witaj leopard,
przepraszam ale mam trudnosc Cie zrozumiec. Slowo to nie parametr, to zdrajca, zdrajca bogow.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 15, 2009, 22:06:05
O dżizus, znowu???:-). Jaki tam kurde zdrajca. Słowa są piękne i twórcze. Poczytaj Ptaka, jak ma dobry dzień :-) i się nie powołuje na lektury :-), to jestem w niebie, jak Ją czytam.

Thotal, a Ty co? Dostałeś czkawki, czy grasz sam z soba w "pomidora" :-)?


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 15, 2009, 22:15:23
Witaj leopard,
przepraszam ale mam trudnosc Cie zrozumiec. Slowo to nie parametr, to zdrajca, zdrajca bogow.
Cytuj
Wiedza nie polega na "przeskoczeniu" jakiegoś etapu. Trzeba przez niego przejść. Nie ma innej drogi.
wiedza ma rozne oblicza i moze wlasnie kazdy z nas mowi o jej odminnym aspekcie. Histaria nauki pokazuje wrecz cos odwrotnego, przeprawadzane eksperymenty daleko wyprzedzaly dotychczasowa wiedze. Czesto musiano czekac wiele lat na powstanie odpowiedniej teorii. Wiedza ksiazkowa, szkolna
to takze zwykle juz tylko historia.  :(
Nie mozna brnac i powielac stare bledy. Z namnozenia paradoksow nie powstanie nowa jakosc.
Czasem jedyna droga jest wlasnie zarzucenie aktualnego paradygmatu, a przyjdzie to tym latwiej ze opiera sie on na wirtualnych modelach matematycznych z calkowitym oderwaniem od rzeczywistosci.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 15, 2009, 22:25:51
Acentaur - zauważ jednak, że z teoriami tzw. "paranaukowymi" jest wcale nie lepiej. Też opierają się raczej na "bo ja tak myślę", "bo to by pasowało" etc. Każda nauka ma swoje mocne i słabe strony, i niestety, wszelkie teorie paranaukowe wcale nie są tu wyjątkiem.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 15, 2009, 22:37:35
Tak, zgadzam sie z Toba, czasem trzeba nie tylko "zarzucić aktualny paradygmat" ale i pójść od początku zupełnie inną drogą. To może ( czasem musi ) być droga "alternatywna" ( w każdym znaczeniu ). Patrz, jak wiele nauka zrobiła ustępstw na korzyść tych "alternatywnych" strategii. Czy nie świadczy o tym koniec kariery ( i panowania ) strategii empirycznej? Jak sie przyjrzeć wszystkim metodom humanistycznym, z dekonstrukcjonizmem włącznie, ( a może właśnie z nim najbardziej) to one dają narzędzia, o których naukowiec jeszcze 100 lat temu mógł tylko pomarzyć. Nie dlatego, że ich nie miał -  tylko dlatego, że nie wolno mu było po nie sięgac. Teraz może. A Thotal mi tu "pieprzy"  ( sory ) o jakiejś alternatywie z pominięciem nauki, ba ją uważa za coś gorszego :-(. To nie jest alternatywa - to jest czyste lenistwo. Trzeba sięgać po te wiedzę choćby z szacunku dla  człowieka jako takiego, dla całej starożytnej filozofii, dla idei za jaką dał się zgładzić Sokrates, choćby. Nie można mówić, że się kocha ludzi jak się odrzuca to co oni przez wieki z takim mozołem tworzyli. To jest opowieść kilku tysiącleci. To buduje naszą świadomość uniwersalną.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 15, 2009, 22:43:46
Leopard,
ja Ci zadaję podstawowe pytanie, byś sam chciał zrozumieć to czego nie rozumiesz, a Ty mówisz że to "pomidor"?
Jak chcesz wogóle ze mną rozmawiać o podstawach, jak nie masz pojęcia o tym kim jesteś?


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 15, 2009, 22:44:23
Leopard - co do sięgania do klasycznej nauki "z szacunku" - cóż, moim zdaniem tu jest sprawa każdego człowieka. Ale tak czy owak, odrzucanie całej kalsycznej nauki, a ślepe wierzenie takim "specjalistom", jak Sitchin, Danniken, Geryl etc jest po prostu zamykaniem sobie klapek na oczach.

Moim zdaniem z jednej strony wielu ludzi (choćby tu, na forum) ma rację, że klasyczna nauka jest częstokroć zbyt skostniała, oporna przeciw nowym danym, faktom, strasznie konserwatywna. Często też subiektywna. Z drugiej jednak strony ci sami ludzie często "przerzucają" się na wszelkie teorie spiskowe czy alternatywne, nie dbając zupełnie o ich weryfikację. A te teorie są tak samo subiektywne, w wielu miejscach sprzeczne z faktami etc. Co więc proponuję? Złoty środek. Otworzenie się na nowe dane i możliwości, zachowując przy tym dorobek, wiedzę i dane klaycznej nauki. I również mocno i rzetelnie weryfikując powstałe w ten sposób teorie.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 15, 2009, 23:02:02

Cytat: Leopard
Słowa są piękne i twórcze. Poczytaj Ptaka, jak ma dobry dzień :-) i się nie powołuje na lektury :-), to jestem w niebie, jak Ją czytam.

O matko jedyna, czyżbyś założył maskę Leopardzie? Przecież wszyscy wiemy, że te słowa pochwalne dla ptaka, to ostrze dla Thotala (zgodnie z jego konceptem).  :D
Ale moja maska dziękuje Twojej za uznanie … ha,ha …. mało z krzesła nie spadłam …  ;D


A do Ciebie Thotal, mam pytanie, kiedy rozmawiam z Thotalem człowiekiem, a kiedy z maską?
I jakim posługujesz się narzędziem rozmawiając ze mną? Rozumem i logiką, czy może telepatią?  :)




Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 15, 2009, 23:21:26
PTAKU,
nie lubisz być odzierana z iluzji? a może lubisz jak ktoś Cię chwali?
Jak myślisz, co każe Ci myśleć że chwalenie jest "dobre", przynosi radość i spadanie z krzesła, a co wyprowadza z równowagi, jest "złe", kiedy nie chwalą, nie zgadzają się, mają inne zdanie? Czy te emocje wnoszą coś do zrozumienia siebie, do rozwoju duchowego?

Czy mam maskę? Tak mam, staram się ją kontrolować, zaczynam ją coraz lepiej rozumieć, co mi to daje?
Tylko to że odbieram ludzkie złośliwości przez pryzmat EGO, to nie ludzie są podli, cyniczni bez serca, tylko te niedostrzegalne przez nich twory siedzące w ich umysłach, które dwoją się i troją, by ich nikt nie rozpoznał.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 15, 2009, 23:55:15
Ależ lubię być odzierana z iluzji, sama staram się to czynić, na ile mi się udaje. Co do chwalenia lub ganienia, to chyba wszyscy podobnie odbieramy bez względu na świadomość, bo poza nią jest jeszcze psychika człowieka. I tu działają rozpoznane już przez psychologię mechanizmy. Chcesz to koniecznie podciągnąć pod EGO? Z mojej strony nie ma sprzeciwu, jest mi zupełnie obojętne jak nazwiesz to, czy tamto.
I tak liczy się tylko moja, Twoja i każdej samoświadomej istoty kreacja … wieczny taniec życia … czyż istnienie nie jest czymś niewyobrażalnie pięknym? Mimo różnych, czasami nawet bolesnych doświadczeń? A maski? Dobre na bal.

Dobranoc  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 16, 2009, 00:07:04
Dobranoc :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 16, 2009, 00:10:44
Miłych i kolorowych, wszystkim.
Oby je zapamiętać, bo ja mam z tym ogromne problemy.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 16, 2009, 14:57:06
Witaj leopard,
Cytuj
Trzeba sięgać po te wiedzę choćby z szacunku dla  człowieka jako takiego, dla całej starożytnej filozofii, dla idei za jaką dał się zgładzić Sokrates, choćby. Nie można mówić, że się kocha ludzi jak się odrzuca to co oni przez wieki z takim mozołem tworzyli. To jest opowieść kilku tysiącleci. To buduje naszą świadomość uniwersalną.
szacunek dla potegi mysli ale nie dlatego , ze cos z mozolem powstalo  ;D
Caly gmach nauki wcale nie jest homogenny i plywa tam niejedno co plywac nie powinno. Dobrze przede wszystkim miec jest
na uwadze ograniczonosc wlasnej wiedzy, metod i narzedzi i nigdy nie cmokac z zachwytu , tylko dlatego, ze ktos napisal
ksiazke czy jest w wikipedii. Lepiej szukac nowych , lepszych rozwiazan puszczajac wodze fantazji niz ogladac sie stale
na gigantow nauki. I dlatego taki pan Feynman to wzor nowoczesnego badacza.
Aha, mysle ze za predko potepiasz Thotala. Co jest mozliwe jesli chodzio o mysl naukowa , to zaproponuje Ci poczytanie
czegos ze strony www.sheller.pl....palce lizac
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 16, 2009, 15:28:58
Lepiej szukac nowych , lepszych rozwiazan

Zgadzam się. Z tym, że ważne, by te rozwiązania były faktycznie LEPSZE, lepiej udokumentowane, udowodnione. Problem alternatywnej nauki polega na tym, że wiele z jej teorii (choć oczywiście nie wszystkie) mogłoby pozazdrościć udokumentowania choćby najgorzej udokumentowanym "faktom naukowym".

Tak więc owszem, szukać LEPSZYCH rozwiązań - ale lepszych pod względem argumentacji, dowodów etc, a nie lepszych dlatego, bo tworzą atrakcyjniejszą, ciekawszą wersję historii człowieka. Jeśli kogoś bardziej obchodzi to, czy dana teoria jest nowatorska, ciekawa, niż to, czy jest udokumentowana - to już lepiej, by poczytał sobie nieco Science Fiction. Tam też są takie rzeczy, ale nikt nie rości sobie prawa do mówienia prawdy o historii.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 16, 2009, 16:30:18
No tak, cała kultura ludzka to taki żywy, pulsujący twór, pełen wszelkich sprzeczności, różnic - na szczęście :-). Nie tylko nauka. Dla wszystkich jest miejsce. I dlatego ja się staram wszystko traktować z jednakowym szacunkiem ( hm, ja tam lubię to słowo "szacunek" :-) ). Wierzgam  :-) tylko wtedy kiedy ktoś neguje oczywistosci. To nie było potepienie, to był sprzeciw :-). Thotal robi dużo dobrego ( kiedy nie próbuje na siłę oswiecać innych, oczywista :-) ).

Problem niedogadania z Tene, polega na tym, że ja myślę o nauce w ogóle, a Ty chyba o nauce w sensie instytucjonalnym. Oczywiście, ze jest grono zgredów - naukowców, którzy się bronią przed nowym: oni nie uznają np strategii triangulacyjnej w badaniach i trzymają się po staremu czystego empiryzmu. Ale ich sprzeciw kompletnie nie ma znaczenia dla nauki - moga coś tam utrudniać, ale nie mogą się sprzeciwiac formalnie, dlatego cała ich para idzie, w sumie, w gwizdek. Nowe przyszło dopiero w latach 70 -80, dlatego wielu ludzi sądzi, że jest po staremu. Nie jest - dziś pojęcie nauka alternatywna nie ma sensu. Bo "alternatywa" też się stała nauką formalną, musi być tylko porządnie udokumentowana - czyli to, o co postulujesz Tene.

Ptak: nie kokietuj:-), już Ty tam dobrze wiesz, że takie pisanie działa na facetów :-). kto by nie chciał miec w domu takiego Anioła? Ja już jednego mam, ale świat wirtualny stwarza całkiem inne możliwości....:-).


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 16, 2009, 16:38:40
Leopard - jasne, masz tu rację. Po prostu pokazuję, że wśród ludzi, których się często zalicza do "klasycznej nauki" też są tacy, jak piszesz, zgredzi trzymający się starych metod. Problem fanatyków "nauki alternetywnej" jest właśnie w tym, ze w nauce klasycznej widzą TYLKO tych "zgredów", a zapominają, że jest tam też wielu ludzi iw eile teorii dobrze udokumentowanych, p[recyzyjnych etc :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 16, 2009, 17:27:48
zgadza się Tene, tez tak myśle..:-). A za link od acentaura dzieki, poczytam uważnie w wolnej chwili .


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 16, 2009, 20:16:47
Cytat: Leopard
Ptak: nie kokietuj:-), już Ty tam dobrze wiesz, że takie pisanie działa na facetów :-). kto by nie chciał miec w domu takiego Anioła? Ja już jednego mam, ale świat wirtualny stwarza całkiem inne możliwości....:-).

No widzisz Leopardzie, masz w domu rzeczywistego anioła i ciesz się nim. Wirtualnych zaś lepiej nie pożądaj, jeśli nadal chcesz mieć niebo w domu …   ;D
 
Co zaś do działania słów na facetów, to coś w tym chyba jest, słyszałam już podobne zdania. Ktoś nawet kiedyś powiedział, że prawie przeżywa orgazm, czytając dobry tekst. No, ale był to wybitnie lewoskrętny mózgowiec.  :D
Zastanawia mnie, skąd takie wyczulenie u niektórych osobników i co wspólnego ich łączy? Czy nie jest to czasem zbytnie przywiązanie do umysłu, który domaga się  określonych bodźców? I czy to treść słowa pisanego tak działa, czy konstrukcja estetyczno-logiczna? A może jedno i drugie? Jakby nie było, chodzi o energię … zawsze o to chodzi …  ;D

Pozdrawiam konesera aniołów.  ;)



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 16, 2009, 21:57:38
PTAKU, LEO, TENE,
Czy nie jest to czasem zbytnie przywiązanie do umysłu...?

To nie nauka jest winna postawie naukowców, te dwie rzeczy trzeba od siebie oddzielić. Stare zgredy (niereformowalne EGA naukowców), muszą przegrać z nauką. Nauka każdego dnia broni się nowymi rozwiązaniami, nowymi pomysłami, tylko ukryte egotyczne myśli zakompleksiałych "naukowców" rzucają kłody pod nogi prawdziwej nauce.
Zawsze najbardziej winne jest EGO, to ono nie dopuszcza do głosu młodych albo innowacyjnych głosów. Nauka jest potrzebna, twórcze myślenie doprowadza do wielu odkrywczych dokonań.

Dziwię się wam, że tak krytycznie obchodzicie się z moim zdaniem, przytaczacie stare szkoły filozoficzne na poparcie swoich zatwardziałych przekonań, podpieracie się naukowymi sformuowaniami, tak że ktoś z boku mógłby utwierdzić w was wasze wysokie mniemanie, a tymczasem zapomnieliście o wielkiej filozoficznej tradycji, która sięga ponad półtora tysiąca lat, która udawadnia na przykładzie wielu "OŚWIECONYCH", że zrozumienie własnych egotycznych umysłów, to najlepsza droga do WOLNOŚCI.


Pozdrawiam - Thotal ;)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 16, 2009, 23:00:46
Thotal, to nie przywiązanie do umysłu, przynajmniej u mnie. To, że wykorzystuję umysł i jego możliwości nie ma nic wspólnego z przywiązaniem. Dostałam narzędzie, to używam, bo dlaczego nie? Mało tego, doskonale bawię się w jego przepastnych komnatach i potrafię wprowadzać weń przestrzeń, a wtedy sam umysł staje się przestrzenią.
A co tam znajduję? To, co jestem w stanie znaleźć teraz, choć liczę na coraz więcej.
Widzisz, jeżeli umysł penetruje się także sercem, to jest to wspaniałe doświadczenie.   
I nie obchodzi mnie jego egotyczna etykietka.
Współczuję Ci, że tak krytycznie obchodzimy się z Twoim zdaniem. W dodatku przy pomocy zatwardziałych przekonań, czyich? Ale, to Ciebie boli, więc to Twój umysł jakoś nieszczególnie obchodzi się z naszym obchodzeniem …  ;)
Czyżby EGO doskwierało? ;D Nie ma to jak praktyczne szkolenie …  :D

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 16, 2009, 23:10:57
Ptaszku, nic mnie nie boli, nie wmawiaj sobie, nie oceniaj własnymi kategoriami, bo mnie nie dotyczą.
Chociaż raz spróbuj spenetrować mnie sercem ;D


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 16, 2009, 23:32:35
Thotal - a czy Ty, w swoim rozmiłowaniu w swojej wielkiej wiedzy i pełnym widzeniu własnego pojęcia Ego nie dostrzegasz, że my mówimy o kompletnie czym innym? To, co Ty mówisz, istnieje, JASNE! Ty to sobie nazywasz Ego, ja nazywam to pewną częścią Id - co za różnica? Czy, wedle Twojego własnego rozumienia, to nie Twoje EGO każe Ci tak walczyć o to, by nazwać to, po Twojemu, EGO? Mnie to nie przeszkadza, nazywaj to tak, ok. Ale w swoim głoszeniu i forsowaniu swojego widzenia Ego, sam dajesz wyraz tego, jak wielkie i rozbuchane je posiadasz (przynajmniej w tym względzie)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 16, 2009, 23:39:25
Ptaszku, nic mnie nie boli, nie wmawiaj sobie, nie oceniaj własnymi kategoriami, bo mnie nie dotyczą.
Chociaż raz spróbuj spenetrować mnie sercem ;D

No jasne, że moje kategorie Ciebie nie dotyczą, to oczywiste. 
Ocena? Ja Cię spenetrowałam właśnie sercem i poczułam …  :)

Miłych snów, 
Szkoda, że nie mogę dłużej pogadać od serca, ale skończyła mi się laba
i muszę rano wstawać do pracy, niestety. A skowronkiem nie jestem.  :(


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 16, 2009, 23:59:14
TENE,
nie mam żadnej wiedzy, to o czym piszę jest zaledwie odczuwaniem, obserwowaniem siebie i innych...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 17, 2009, 00:04:08
Ptaszku,
przyznaj wreszcie, że masz jakąś słabość, bo inaczej nie byłabyś tak blisko mnie w tylu tematach... ;D

Miłych snów :)       Thotal


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 17, 2009, 00:09:02
Ptaszku,
przyznaj wreszcie, że masz jakąś słabość, bo inaczej nie byłabyś tak blisko mnie w tylu tematach... ;D

Miłych snów :)       Thotal

Przyznaję, mam wiele słabości ... tematycznych.  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Luty 17, 2009, 00:38:44
(..)  taka ewentualność jak nieistnienie "tego"  wchodzi w ogóle w grę. (..). A jesli to "e" nie istnieje, to ( parafrazując Parmenidesa  : ) nie dość, ze go nie ma, to sie go nawet nie da pomyśleć ( bo jak sie da pomysleć, to by znaczyło, że istnieje ). A Ty chcesz, żebym ja o nim podjął dyskusję? :-).
Ego jako narzędzie wyrażania siebie wśród otaczających nas form jest czymś koniecznym. Jest integralną częścią umysłu. Egotycznym umysłem , można by nawet napisać . Sekret tkwi w tym jak głęboko  identyfikujemy się z ego jako jedną z form Przejawionego. To, o czym piszesz, że nie da się pomyśleć o czymś , co nie istnieje  ...
Jeśli identyfikujesz się WYŁĄCZNIE  z umysłem , to faktycznie - nic poza nim nie istnieje , nie istnieje nic Nienazywalnego. Nawet , gdyby istniało, to umysł to pomija jako coś niepraktycznego do rozważań, bo nie da się o tym pomyśleć .
Spróbujmy teraz lekko wyjść poza granice własnego umysłu . Czy jest to w ogóle możliwe?
Musielibyśmy dopuścić - o zgrozo - do siebie to, o czym NIE  da sie się pomyśleć - poza czasoprzetrzenią, którą ogarniamy.

A jednak zdarzaja się chwile Thotalnego oderwania się od czasu i przestrzeni . Codziennie to się nam zdarza . Każdej nocy zapadamy w głęboki sen z którego się budzimy tak, jakby czas się zatrzymał . W trakcie snu na kilka godzin  Umysł gdzieś odchodzi, świadomości zasypia , ale .. ciało dalej funkcjonuje, a po czasie umysł się budzi, wyłazi z niebytu . Więc jak to jest  ? Co się dzieje , gdy nas nie ma ? Jesteśmy tym umysłem tylko, czy czymś więcej może ?
Ten drażniący stan bezumysłu .. przypomina chwile we mgle .. brak poczucia kierunków świata, brak poczucia świata w ogóle . Zawęża się on do tych kilku metrów wokół nas i nic poza tym , jak twierdzą nasze zmysły, nie istnieje . Długotrwałe przebywanie w takim stanie baardzo wyciszająco wpływa na  umysł  ...  polecam . Cisza regeneruje .


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 17, 2009, 16:47:08
Ptaku: no... mam do Ciebie słabość :-)....Fakt :-). A o kolejnej słabości, tej do słów, jeszcze sobie porozmawiamy : też teraz nie bardzo mam czas.

East: ... "konieczne narzedzie wśród otaczających nas form"? No tak, ale tylko wtedy kiedy sami  te formy mnożymy  ponad potrzebę:-). Konieczności też się wtedy mnożą, a wtedy już nie ma miejsca na błogosławiona ciszę :-).

Thotal:  mnie się wydaje, że Ty po prostu chcesz sobie trochę ponarzekać :-). Najpierw na całą naukę ( na początku dyskusji ) teraz już tylko na jej cześć. Filozofia nie jest "skostniała" czy jak tam. Nie jest też trudna. "Czego sie jeden glupek nauczył, tego i drugi może" - jak mawiał jeden z moich nauczycieli ( i żeby była jasność, on miał na mysli siebie :-) ).To jest kwestia otwartości i nic więcej. Nikt inny tak jak właśnie filozofowie nie uświadamiają, ze "rozum" nie jest w stanie dotrzeć do własnych ograniczeń ( biorąc najlepszy z wielu przykładów: Horkheimer, Adorno ). Nikt jak oni nie wykazał, że rzekomy postep okazał się "cofnięciem", a człowiek staje sie dodatkiem do maszyny.

Ja nie twierdzę, ze nauka, filozofia, to jedyny sposób na poznanie prawdy. Może istnieje inny sposób: absolutne oświecenie, itd. Ale ja tego nie doświadczyłem :-). Może Thotal  szuka drogi jak wypić zupe jednym łykiem. Ok, ale może ja wolę po łyżce?  Thotal , Ty piszesz o "innej" drodze poznania, ale nie używasz wcale jakichs "innych" środków żeby ją opisać. Więcej:Ty ( choć nieświadomie ) całkiem zgrabnie posługujesz sie hermeneutyką :-). A przecież powinieneś mieć inne, doskonalsze narzedzie przekonywania, w końcu Twój sposób pojmowania jest ponoć uniwersalny?
Widzisz mnie nie bardzo interesuje co "zgred" naukowy zrobił źle. Po co mam marnować czas? Staram sie pomnożyć to  co zrobił dobrze. Al różnicy nie da sie rozeznać sposobami innymi niz naukowe.





Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 17, 2009, 22:15:14
Witaj leopardzie i ptaku,
chcialbym upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i do tego celu posluzy mi maly cytat z wielu dyskusji
Stanislawa Hellera z innymi naukowcami:
Cytuj
emergencję można traktować na dwa sposoby:1.jako odstępstwo od oczekiwań wynikające z interpolacji modeli,albo2.jako dowód na to,że to przyroda ujawnia się przez zjawisko emergencji,iż nie jest do końca matematycznie ścisła,a więc,że do jej zrozumienia niezbędne są inne jeszcze algorytmy logiczno - semantyczne.Albo nie dotarliśmy jeszcze do struktury zawierającej wzorzec elementarności fizyczno- logicznej,albo takiej elementarności poprostu nie ma i należałoby szukać czegoś dodatkowego poza faktami logicznymi i fizycznymi,jakiegoś dodatkowego rytmu czegoś,co w przyrodzie jest,a czego nie zauważyliśmy myślowo lub eksperymentalnie
dla ptaka - precyzja i logika wypowiedzi Hellera no moze wywolywac wlasnie to cos u lewoskretnego mozgowca  ;D
dla leoparda - dyskusja dotyczy podwalin calej znanej Ci nauki. Z niesamowita logika zostaje pokazana
jej niepelnosc ( ostroznie, bardzo ostroznie powiedziawszy ). Zobacz co to jest filozofia nauki
w najlepszym wydaniu.
 A ego? po czyms takim ego musi najpierw zbaraniec, potem zaniemowic na dlugo  ;D
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 17, 2009, 23:00:20
Acentaur,
Co Ty zrobiłeś? Upiekłeś Ptaka z Leopardem?
Bój się boga ::)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 17, 2009, 23:22:24
Leo,
znowu czytasz tylko to co rozumiesz, albo nie rozumiesz więcej, niż to co piszesz.
Choć masz dużo racji w zdaniu, że rozum nie jest w stanie dotrzeć do swych ograniczeń...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 17, 2009, 23:29:30
Tylko ...co w tym takiego niezwykłego?. Ot stwierdzenie, że dotrzeć do pewnych struktur jest bardzo trudno, albo nie istnieją. W czym to podważa Ptaka, albo moje wypowiedzi? Bo nie bardzo rozumiem? Czy moglibyście tak bardziej swoimi :-) słowami? 
No i może zapytajcie chłopaki Ptaka czy aby chce być wbity na ten sam rożen :-) Ptaku, czy Tobie sie podoba że z nas stworzono jakąś koalicję - opozycję? :-).



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 17, 2009, 23:39:05
Ptak i leopard? No, ciekawa koalicja - opozycja, byleby tylko żywa …  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 17, 2009, 23:53:20
Ależ LEO.
nie przejmuj się, już wcześniej pisałem że pewnie 99% ludzi nie dociera do iluzji swojego myślenia, to "normalne".
Tacy jak ja i mnie podobni nie pasują do reszty. Wiem nawet, że moja postawa może być źle postrzegana, ale to nic.
Twoja opozycja jest całkowicie zrozumiała, bo cywilizacja w jakiej żyjemy nie dopuszcza (jeszcze), by ktoś chciał zrozumieć samego siebie. Wszyscy (jeszcze) żyjemy ukierunkowani na zewnątrz, wpadamy w pułapkę iluzji i musimy wrócić o własnych siłach bez niczyjej pomocy - tylko sami.

Nauka która się tym zajmuje od przeszło póltora tysiąca lat to - ZEN


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 18, 2009, 00:01:57
.....a świstak siedzi i zawija....:-). Spij dobrze Thotal.
Ptaku, i Tobie dobrej nocy życzę.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 18, 2009, 07:23:10
Oczywiście to, Thotal, że wciąż trąbisz o "złym" Ego, podkreślasz, że 99% ludzi tkwi w jego iluzji, jak i podkreślasz, że Ty jesteś już akurat w tym chlubnym 1%, który jest od tego wolny, nijak nie jest przejawem Twojego własnego Ego, no bo gdzieżby?

Cóż, może jednak to Ego to nie taki prosty Twór, i wielopoziomowy, i w ogóle, i może jednak dalej należysz do tego "szarego" 99%, które jeszcze się mu nie wywinęło. Cóż, życzę szybkiego uwolnienia z okowów złego EGO :) (skoro tak to wolisz nazywać - ok)

Pozdrowienia

Tene


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 18, 2009, 08:15:58
Tene, BRAWO!!!

Jak chcesz, to potrafisz zrozumieć, wystarczy zastosować Twoje metody (podziału) i od razu wskakujesz na odpowiednie tory.
Wystarczy (celowo zresztą) podjąć Twoje oręże i od razu stajesz do walki jak lew, osądzając, krytykując, bez skrupułów wykorzystując to co już wiesz. Cieszę się, że zobaczyłeś we mnie to, przed czym tak zajadle bronisz się w sobie. To była przynęta, skuteczna zresztą, bo już mi nie wmówisz że EGO nie ma, co najwyżej będziesz się wysilał, że nie ma go w Tobie.

Tene, oczywiście że trudno jest mi się jeszcze wyrwać z pułapek, cieszę się że Ty już wiesz jak działają ;D


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Luty 18, 2009, 08:27:19
Thotal - tylko czy Ty nie zauważyłeś, że ja o tej samej pułapce mówię od dawna? Ty sobie tą pułapkę nazywasz Ego, ja funkcją podświadomości, a ktoś może Wielkim Krwiożerczym Zajączkiem, ale co to zmienia? Nazwa i jej bronienie jest tylko okowami. Ja już od pewnego czasu mówię, że nie ma problemu, ok, nazywajmy to Ego, i tyle, nazwa to jedynie nazwa. Ważna jest świadomość "funkcji", jakie pełni to, o czym mówimy.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 18, 2009, 11:51:37
Witaj Thotal,
Cytuj
Acentaur,
Co Ty zrobiłeś? Upiekłeś Ptaka z Leopardem?
Bój się boga
spokojna glowa, centaur wie co robi. Jakos ptak futryny sie nie trzyma a leopard jakby mlasknal.  ;D
A swoja droga to zadziwiajace ile energii sie wylewa nad Twoim ego. Niby go nie masz - niedobrze, a jak juz - to tez niedobrze.  :o
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Mora Luty 18, 2009, 11:55:52
Wyluzujcie każdy ma EGO i każdy ma prawo nazywać je jak chce.

Cytuj
Ego (łac. ja, niem. das Ich, franc. moi) jest jedną ze struktur osobowości w modelu psychoanalitycznym, obok superego oraz id.

Cytuj
Ego wytwarza się ponieważ zaspokojenie potrzeb organizmu wymaga działań w świecie rzeczywistym (obiektywnym) poprzez przekształcanie wyobrażeń w spostrzeżenia. Jest podporządkowane zasadzie rzeczywistości, działa za pośrednictwem procesu wtórnego, sprawuje kontrolę nad funkcjami poznawczymi i intelektualnymi. Ta część osobowości decyduje o przystąpieniu do działania, które popędy i w jaki sposób zostaną zaspokojone, oraz o tym które życzenia zostaną wyparte. Zasadnicza rola ego to godzenie wymagań organizmu z warunkami środowiskowymi czyli id i superego. Nie należy jednak popełniać błędu utożsamiając ego i świadomość. Nie wszystkie obszary ego są świadome. W obszar ego zaliczane są mechanizmy obronne, które ze swej natury nie są świadome.





Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 18, 2009, 18:45:54
Witaj Mora,
Cytuj
Wyluzujcie każdy ma EGO i każdy ma prawo nazywać je jak chce.
nie obawiaj sie, nie ma o co. Ta dyskusja jest niezwykle cenna i zarazem pelna wzajemnego respektu.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 18, 2009, 20:13:08
Cytat: acentaur
nie obawiaj sie, nie ma o co. Ta dyskusja jest niezwykle cenna i zarazem pelna wzajemnego respektu.

Oczywiście, bo nie byle jakie EGA się tu starły.  ;D Więc muszą uważać i mieć respekt, jeśli nie chcą doznać uszczerbku na sobie. Jeszcze maski by pogubiły? 
A tak naprawdę, to wiesz już acentaur co Cię podżera?
A to uwielbienie hellerowskie, to z jakiej i czyjej potrzeby? No i czy odczuwasz to „coś”?  ;) Tak tylko z czystej ciekawości pytam. Zauważyłeś, że leci już dziewiąta strona a rozwiązania jak nie było, tak nie ma? I kto lub co żłopie energię?
No i w ogóle, po co myślimy? Czy nie po to, by coś czuć? Jakie więc uczucia przewaliły się podczas tej dyskusji? Może lepiej było poszukać innych bodźców, np. posłuchać pięknej muzyki lub ciszy? Czy wiesz, że cisza jak świerszcze wciąż w uszach …. przebija się przez największy hałas, wciąż jest … lecz co z nią robimy?
A jednak znalazłam ciepło w tym temacie, na przekór temu, o czym rozmawiamy. Nie powinno to jednak dziwić, wziąwszy pod uwagę, że wg którejś z koncepcji, EGO zaspokaja potrzeby Id. Wszystko więc gra ...  także świerszcze ... prócz tego, że wciąż nie wiemy ...  :D
Pozdrawiam  :)




Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 18, 2009, 23:37:47
Za oknem śnieg i zawierucha, a tu cieplutko... ;)


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 19, 2009, 09:37:50
Witaj ptaku,
Cytuj
Zauważyłeś, że leci już dziewiąta strona a rozwiązania jak nie było, tak nie ma? I kto lub co żłopie energię?..A jednak znalazłam ciepło w tym temacie, na przekór temu, o czym rozmawiamy
wlasnie znalazlas rozwiazanie  ;D bo nie zawsze celem byc musi to co laduje na papierze, czesto wazniejsze jest to co sie z dyskusji wynosi najpierw w podswiadomosci.
Moje zainteresowanie Hellerem trzyma sie w granicach bo ja za malo wiem aby poprawnie ocenic jego dzielo. Fascynuje mnie jego logika i bezkompromisowosc w rozstawaniu sie z ustalonymi kanonami.To tak w przyblizeniu.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 19, 2009, 09:53:05
Masz rację Acentaur!

Wszystko to co pisałem w tym temacie, było jednocześnie odkrywaniem tego w sobie. Na początku moje sformułowania były mało precyzyjne, koncepcja rozwijała się w trakcie dyskusji. Moje wcześniejsze lektury dały mi co prawda jakąś bazę, ale właśnie dyskusja utwierdziła mnie w szerszym zrozumieniu tematu. Dzięki za podporę duchową, bez Ciebie byłbym już padliną ;D



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 19, 2009, 10:55:37
....Acentaur, czy Ty żartujesz, czy piszesz poważnie? Przecież facet wdaje sie w tak kompromitujące pyskówki ( no ten...S.H. ), że zęby bolą.... Mało to na świecie poważnych naukowców? Ale sobie wzorzec wybrałeś.....


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 19, 2009, 21:34:16
Witaj leopard,
Cytuj
Acentaur, czy Ty żartujesz, czy piszesz poważnie?
nawet gdyby mial do tego garbata zone i zezowate dzieci oraz pyskowal 24 godziny na dobe, nie zmieni
to w niczym znaczenia jego pracy. Rozumiem, mozesz miec watpliwosci, zreszta jest cala armia o podobnym zdaniu, jest to normalna reakcja. Niekiedy potrzeba wiecej czasu aby sie pogodzic z tym,
ze to co sie mialo cale zycie za absolut, zaczyna rozplywac sie we mgle.
Te pyskowki doprowadzily Stanislawa Hellera do nawiazania konkretnych kontaktow i wkrotce zaowocuje
to na odpowiednia skale.
Pisze to jak najbardziej powaznie.
Aha, jesli myslisz, ze nauka powstaje za biurkiem urzednikow panstwowych to sie grubo mylisz. Tam rozwija sie statystyke. Czy mnie rozumiesz?

Witaj najdrozszy Thotalu, serce ty moje
Cytuj
Dzięki za podporę duchową, bez Ciebie byłbym już padliną
jak tak samo to odczuwam, ja marny robak  ::)
 ale serdecznie pozdrawiam was obu


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Luty 20, 2009, 11:30:19
Hej!
Pozwolę sobie wkleić w tym temacie kilka fragmentów książki Victora Sancheza "Nauki don Carlosa":
"
Energia
Dla don Juana i jego ucznia Carlosa świat nie składa się z postrzeganych przez nas przedmiotów, stałych i namacalnych, lecz raczej z pól energii. Jest to pogląd zgodny z najnowszymi teoriami fizyki. Pojęcie energii to temat przewodni donjuanowskiej myśli i praktyki, nie tylko z racji częstego pojawiania się na kartach dzieł Castanedy, lecz również dlatego, że energia jest zarazem punktem wyjściowym i docelowym każdego działania, jakie podejmuje wojownik.
Don Juan twierdzi, że świat idei w niewielkim stopniu wpływa na życie ludzi. To raczej energia lub osobista moc, energia, jaką dysponujemy, decyduje o wszystkim: o tym, co możliwe i co niemożliwe. W Journey to Ixtlan powiada on: "Człowiek jest niczym więcej jak wypadkową swej osobistej energii..." (III-172).
Kim jesteśmy?
W The Fire From Within Castaneda podejmuje temat naszej prawdziej natury. Pisze on, że w rzeczywistości człowiek jest polem energii czy "świetlistym jajem" Stwierdzenie to pociąga za sobą doniosłe następstwa w całym systemie ćwiczeń i technik wyłożonych przez don Juana.
Nietrudno uzmysłowić sobie, że wszystko, co robimy, wymaga energii; bez koniecznego nakładu energii nie dojdzie do skutku nic, czy będzie to bieg w maratonie Mexico City, zerwanie ze starym nałogiem czy choćby wstanie rano z łóżka.
Mimo że energię ma każdy, przekonujemy się, że cały zapas energii przeciętnej osoby zostaje przez nią zużyty na codzienne czynności, które w całości zdeterminowane są przez jej przeszłość. Cała nasza energia w zwykłym życiu z założenia wydatkowana jest w obrębie znanego; nie pozostaje nam nic na penetrację obszarów nieznanego. Każde nowe przedsięwzięcie z naszej strony, jeśli wykracza poza utarty sposób postępowania, wymaga nakładu "wolnej" czy dostępnej energii. Stąd biorą się tak ogromne trudności w przeprowadzaniu życiowych zmian czy stwarzaniu sytuacji odbiegających od "normalnego" zachowania danej osoby: brakuje na to energii-
Z drugiej strony, na drodze do wiedzy wszystko wiąże się z energią. Wojownik zdaje sobie sprawę, że wyprawa w nieznane, ze wszystkimi zmianami, jakie za sobą pociąga, zakłada nie tylko wysoki poziom ogólnej energii, ale również duży zapas "dostępnej" energii. Dlatego bacznie rozważa on wszystko, co ma związek z energią. Stanowi to sekret świetlistych istot. Jesteśmy energią i nasze postępowanie pociąga za sobą utratę lub zachowanie energii życiowej. Każdy czyn wzmacnia lub osłabia naszą energię, stąd wojownik zwraca szczególną u-wagę na charakter swoich działań. Zawsze ma na względzie doskonałość, optymalne wykorzystanie energii.
Oto jak przedstawia się sedno sprawy: jeśli przestaniemy postrzegać siebie jako ego i przyjmiemy, że jesteśmy polem energii, zmianie ulegnie nie tylko nasze widzenie rzeczywistości, lecz również sposób postępowania. Jako ego odczuwamy potrzebę podejmowania niezliczonych działań, które mają na celu jego obronę i potwierdzenie. Jeśli zaś jesteśmy polami energii, musimy zwracać uwagę na to, jak tę energię wydatkujemy – czy rośnie ona, czy maleje. Dlatego naszym czynom przyświecać będzie zasada właściwego wykorzystania energii, doskonałości, która jest również zwana pieczęcią wojownika.
Podam na to prosty i konkretny przykład: Oto mąż, którego ego reaguje złością i frustracją na to, że żona nie czekała na niego z obiadem, kiedy wrócił do domu z pracy. Jako ego czuje się obrażony, ponieważ ego wymaga od innych ludzi hołdów i bezwzględnego przyjęcia za prawdę swoich o sobie wyobrażeń. Dlatego mężczyzna ten będzie krzyczał i groził swojej żonie, domagając się uznania przez nią tego, iż ego jej męża jako niezwykle ważne zasługuje na szacunek. Jeśli to osiągnie, żona rozpłacze się lub poprosi o wybaczenie i zacznie w pośpiechu, "w nerwach", przyrządzać obiad. W ten sposób jej ukryte przesłanie do ego jej męża (nie jego prawdziwej jaźni) będzie brzmiało: "Tak, wierzę, że istniejesz i jesteś realne; wierzę też, że wszystko, co mówisz o sobie, jest prawdą."
Dzieje się tak, gdyż ilekroć ego nie uzyska potwierdzenia od otoczenia (co zdarza się niemal bez przerwy), zaczyna wątpić w swą realność i czuje się zagrożone. Dlatego za pomocą środków zdeterminowanych przez swą indywidualną historię będzie manipulować rzeczywistością i ludźmi ze swojego otoczenia, dopóki nie wy-musi na nich oświadczenia, że ono, ego, istnieje. Będzie złościć się, obrażać, popadać w depresję, a nawet grozić samobójstwem tak długo, aż uzyska pożądane potwierdzenie. Wiedząc, że jest tworem pozbawionym substancji, ego domaga się nieustannie afirmacji od innych ludzi – z nawyku oddających się podobnemu zajęciu – którzy je akceptują i zachowują się tak, jakby rzeczone ego istniało i reprezentowało prawdziwą jaźń osoby. Tylko w ten sposób może ego się oszukiwać i utwierdzać w przekonaniu, że istnieje, choć w gruncie rzeczy wie, że jest podszyte nicością.
Można tego uniknąć, gdy postępujemy zgodnie z wiedzą o naszej prawdziwej naturze.
Bohater naszej opowieści zareagowałby inaczej, gdyby postrzegał siebie jako pole energii. Wówczas naczelną jego troską byłoby optymalne spożytkowanie posiadanej energii. Zdawałby sobie wtedy sprawę, że złość pochłania ogromną ilość energii, nie przynosząc w zamian nic oprócz osłabienia, kiepskiego stanu zdrowia i ogólnie lichego życia. Toteż, zamiast marnować bezużytecznie swą energię, rozważyłby inne rozwiązania: mógłby spokojnie czekać na obiad albo pomóc żonie w jego przygotowaniu.
Indywidualna moc
Don Juan szczególnie podkreśla to, że to, co robimy, co jesteśmy w stanie zrobić, co nam się przytrafia, i odwrotnie, to, czego nie robimy, nie jesteśmy w stanie zrobić i co nam się nie przydarza, zależy tylko i wyłącznie od naszej indywidualnej mocy. Jest to spójne z podstawową zasadą postępowania wojownika: doskonałością. Doskonałość w tym przypadku oznacza uporczywe poszukiwanie najlepszego sposobu użycia własnej energii. W związku z tym, że w istocie stanowimy pola energii, możemy przyjąć następujące założenia:
Wszystko, co istoty żywe robią, i wszystko, co im się przytrafia, jest zdeterminowane przez ich poziom energii lub indywidualną moc.
Poziom energii wszelkich istot zależy od trzech kluczowych czynników: ilości energii, z jaką zostały poczęte, sposobu jej wydatkowania od chwili narodzin oraz wykorzystywania jej obecnie.
Sposób, w jaki zwykła osoba gospodaruje swymi zasobami energii nie jest dziełem przypadku ani wynikiem wyboru; zdeterminowany jest raczej przez jej przeszłość.
Choć zazwyczaj mężczyźni i kobiety zużywają całą swą energię na wykonywanie nawykowych czynności podyktowanych przez sumę osobistych doświadczeń, możliwe jest przeprowadzenie następujących zasadniczych zmian w ich sposobie funkcjonowania: przesunięcie, zachowanie lub zwiększenie energii.
Wszystko, co odnosi się do ludzi w związku z indywidualną mocą, ma zastosowanie do wszystkich żywych istot, gdyż wszystkie one stanowią pola energii.
Wszystko, co istoty żywe robią i wszystko, co im się przytrafia, jest zdeterminowane przez ich poziom energii lub indywidualną moc. Ludzie sądzą przeważnie, że wydarzenia w ich życiu zdeterminowane są przez czynniki, na które oni sami nie mają wpływu – albo dlatego, że dzieją się poza nimi, albo dlatego, że podobno wynikają z charakteru, stanowią cechę właściwą danej osobie (jej ego). Stąd często słyszymy ludzi narzekających na pecha, jakby była to jakaś siła niezależna od nich samych. Uważają oni, że los się na nich uwziął i wszystko jest przeciwko nim. Albo jeśli uznają, że sami są źródłem problemów, wyrażają się tak, jakby nic nie mogli na to Poradzić: "Taki już jestem". "Mam słabą wolę". "Cza-sem mnie ponosi". Podobnie trudnym do wytłumaczenia zjawiskiem jest podejmowanie nierealistycznych decyzji i popadanie w rozpacz, gdy nie udaje się obrócić ich w czyn, co pochłania ogromne ilości energii.
Skoro wczoraj byłem święcie przekonany, że wstanę rano i zrobię ćwiczenia, dlaczego dziś nie mam na to najmniejszej ochoty? To tak jakby się miało do czynienia z dwiema osobami. W takiej sytuacji mówi się zwykle: "Kłopot w tym, że nie mam silnej woli". Stwierdzenie to nie odbiegałoby zbytnio od prawdy, gdybyśmy wzorem czarownika rozumieli "wolę" jako zapas dostępnej energii. Przeciętna osoba mimo to uważa, że "siła woli" jest cechą osobowości, którą posiada się lub nie i której nie można "dowolnie" rozwijać.
Don Juan widzi to inaczej. Wszystko, co nam się zdarza, zależy od naszej indywidualnej mocy, i również wyłącznie od nas zależy, czy posiadamy tę moc czy nie. Zdrowie lub jego brak, szczęście lub pech, miłość, którą darzymy i jesteśmy obdarowywani, drzwi, które stoją przed nami otworem, drzwi przed nami zamknięte, wszystko to kwestia energii, jaką dysponujemy. W zasadzie można powiedzieć, że osoby o wysokim poziomie energii prowadzą pełne, zdrowe życie (o ile energia nie wymyka im się spod kontroli), natomiast życie osób z małym zasobem energii (zdecydowanej większości) często jest szare i smutne. Nie jest przesadą stwierdzenie, że ten, kto ma energię, może osiągnąć wszystko, natomiast ten, komu jej brak, pozostanie biedny – choćby nawet opływał w dostatki.
Kształtowanie się indywidualnej mocy
Poziom energii wszelkich istot zależy od trzech kluczowych czynników; ilości energii, z jaką zostały poczęte, sposobu jej wydatkowania od chwili narodzin i wykorzystywania jej obecnie. Każdy człowiek dziedziczy jakieś cechy swoich przodków, przede wszystkim rodziców, ale również dziadków i jeszcze starszych pokoleń. Najsilniej jednak daje się odczuć wpływ najbliższych przodków. Obejmuje on nie tylko cechy fizyczne czy fizjologiczne, ale także "energetyczne".
Ważne jest po pierwsze, jakim zasobem energii dysponują rodzice, a po drugie, jaka jej część przechodzi na nową istotę, którą powołują do życia w chwili poczęcia. W rozmowie z Carlosem Castanedą dowiedziałem się, że don Juan tłumaczy to tak: jeśli poczęciu towarzyszyły wielka namiętność, nowej istocie przekazana zostaje duża ilość energii i rodzi się ona "silna". Dla odróżnienia, gdy do poczęcia dochodzi wśród wysoko "cywilizowanych" ludzi, po wielu latach małżeństwa, przy włączonym telewizorze, czy jak określił to Carlos, w wyniku "nudnego" zbliżenia, poziom energii w chwili narodzin będzie odpowiednio niski.
Na szczęście, dziedziczenie nie jest jedynym czynnikiem determinującym nasz zasób energii w życiu. Kształtuje go również sposób, w jaki dziedzictwo to, skromne czy bogate, wykorzystujemy. Tak więc, ten kto w chwili narodzin posiadał niewielki zasób, lecz umiejętnie nim gospodaruje, będzie w lepszej sytuacji niż ten kto ma sporo energii, lecz nad nią nie panuje. W pierwszym przypadku – choć wcale nie muszą tego w ten sposób wyrazić – osoby o niskim poziomie energii wstępują na drogę wojownika, która pozwala im powiększyć energię. W drugim przypadku, ktoś rodzi się z dużym zapasem energii, lecz trwoni go na zachcianki i zaspokojenie własnej próżności, co nadweręża jego zasoby. Tacy ludzie niemal bez wysiłku dostają to, czego pragną, albo manipulują swoim otoczeniem nie dając nic z siebie. Przywykli do tego, że są kochani, lecz sami nie potrafią kochać. Łatwość, z jaką zaspokajają swe pragnienia sprzyja przy tym lenistwu i rozprzężeniu. Mogą rządzić innymi, ale pozostają niewolnikami swych słabości.
Idealnym stanem byłoby mnóstwo energii, całkowita kontrola i trzeźwość. Ale wymaga to więcej pracy niż talentu. Nie ma tu reguł, a w końcowym rozrachunku decyduje nie tyle wyjściowy poziom energii co indywidualny wysiłek.
Przy okazji rozważań o energii trzeba wspomnieć o konieczności dokonania oceny wydatków energii w przeszłości i teraźniejszości, i ustalenia, czy zachodzi między nimi jakiś związek. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytania: "Z jaką ilością energii przyszedłem na świat i jak ją wykorzystałem w dotychczasowym życiu?" z jednej strony, z drugiej zaś: "Na co obecnie spożytkowuję moją energię i jakich mogę dokonać zmian?" Z drugiego pytania płynie nauka, że warunki narodzin i przeszłego życia z góry niczego nie przekreślają. Możemy gospodarować naszą energią inaczej, odbudować ją albo zwiększyć.
We władzy przeszłości
Sposób, w jaki osoba gospodaruje swoimi zasobami energii nie jest dziełem przypadku ani wynikiem wyboru; zdeterminowany jest raczej przez jej przeszłość. Choć my, współcześni ludzie, szczycimy się swą wolnością, to tak naprawdę nasze możliwości wolnego wyboru ograniczają się tylko do wąskiego zakresu ogółu naszych działań. Pomijając nawet funkcje i czynności wynikające z uwarunkowań biologicznych, możemy się przekonać, że to, co robimy, w całości zdeterminowane jest przez indywidualny życiorys – bagaż osobistych doświadczeń. Składają się nań pochodzenie społeczne, narodowość, płeć, osobowość, wyznanie, ideologia polityczna kompleksy i urazy, które razem wzięte przesądza-ją o treści i jakości naszego codziennego życia. Gdy wydaje nam się, że o czymś decydujemy, w istocie wprawiamy w ruch ciąg działań, do których zaprogramowała nas przeszłość – tak jak maszyna, która wykonuje tylko to do czego została zaprojektowana. W ten sposób zdeterminowane są nasze poglądy, pragnienia, wybory, ograniczenia, słabości i uzdolnienia. Nie wybieramy osób, z którymi rozmawiamy i z którymi nawiązujemy stosunki, miejsc, które odwiedzamy, i miejsc, których unikamy. Dyktuje to nam nasza osobista przeszłość, która wyraża się przez strukturę ego.
Ego i indywidualny życiorys są ze sobą ściśle powiązane, tak dalece, że pierwsze jest pochodną drugiego. To ego dzień w dzień każe nam pielęgnować osobistą przeszłość i postępować zgodnie z jej nakazami. Dzięki temu życiorys zostaje umocniony, a wynikające z niego ego uzyskuje w ten sposób samopotwierdzenie. Do wyboru mamy tylko opcje zawarte w wąskim zakresie, jaki narzuca nam nieustająca projekcja naszego indywidualnego życiorysu.
Można wysnuć stąd wniosek, że wykorzystanie naszej energii – innymi słowy, całość podejmowanych działań – przesądzone jest przez osobistą przeszłość i w procesie tym wola zwykle nie bierze udziału. To bardzo rozrzutny sposób gospodarowania energią, który na dodatek nie przynosi zadowolenia. Wystarczy spojrzeć na ludzkie twarze na ulicy, w metrze, czy w samochodach stojących w korkach ulicznych.
"
cdn, pozdrawiam wszystkie ega


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 20, 2009, 11:57:59
Witaj radoslaw,
czy to juz koniec cytatu ? Nie wiem czy moge sie juz teraz wytezac czy tez lepiej poczekac ?  ;D
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Luty 20, 2009, 12:00:08
to może jeszcze kawałeczek...
"Jak złowić energię
Zazwyczaj mężczyźni i kobiety zużywają całą swą energię na wykonanie nawykowych czynności podyktowanych przez sumę osobistych doświadczeń, możliwe jest przeprowadzenie następujących zasadniczych zmian w ich sposobie funkcjonowania: przesunięcie, zachowanie lub zwiększenie energii. Możliwość przesunięcia energii pozornie zaprzecza naszym wcześniejszym ustaleniom – że wykorzystanie przez nas energii jest z góry określone przez naszą przeszłość. Jeśli jest z góry określone, jak można to zmienić? W rzeczywistości jest to możliwe, choć zdarza się rzadko. Sprzeczność zostaje przezwyciężona w praktyce.
Zaczyna się ona od obrania szczególnej formy działania, wykonywania czynności, które z punktu widzenia ego wydają się dziwaczne. Możemy je nazwać czynami celowymi, lub nie-działaniami oderwanymi od przeszłości, które w rezultacie poszerzają pole naszych możliwości. Wytrwałe wykonywanie działań niezwykłych prowadzi do zaburzenia schematów wydatkowania energii, a co za tym idzie, do ich "rozluźnienia". Kiedy to następuje, łatwiej nam przesunąć energię na nowe, oszczędniejsze z punktu widzenia zużycia energii, zajęcia. Z chwilą gdy przeznaczamy energię na mniej marnotrawne zajęcia, powstaje nadwyżka energii, która z kolei umożliwia nam dalsze zmiany w gospodarowaniu energią. Z czasem zacznie się to przejawiać w tym, że coraz więcej rzeczy w naszym życiu przestanie być niemożliwe – możliwe stanie się zerwanie z nałogiem picia czy palenia, wyzbycie się złości, znalezienie czasu na wsłuchanie się w pieśni drzew czy ptaków. Jeśli będziemy wytrwali, nasza sfera możliwości życiowych i percepcyj-nych tak się rozszerzy, że zaniknie tendencja do postępowania pod dyktando naszej osobistej przeszłości. Gdy to się dokona, będzie można powiedzieć, że osoba wymazała swój życiorys i wyzwoliła się spod jego wpływu. Zmiany te, oczywiście, są możliwe przy pewnym poziomie energii. Bez tego nic nie da się zrobić. Jeśli to zrozumiemy, stanie się dla nas jasne, że do każdego nowego działania potrzebny jest wzrost energii. Osiągnąć to można przez wyeliminowanie najbardziej "energochłonnych" nawyków i zastosowanie zaoszczędzonej energii do działań wykraczających poza codzienną rutynę. Jeśli jednak skupimy się tylko na przesunięciu energii nie starając się jej powiększyć czy zachować, wyniki będą raczej skromne. Kluczem do całej sprawy wydaje się przyrost indywidualnej mocy czy dostępnej energii. Lecz na tym jeszcze nie koniec.
Na tym etapie naszych rozważań nietrudno zrozumieć, dlaczego nie można podjąć nowego czy niepowszedniego działania bez koniecznej do tego "wolnej" energii. Jako że całość naszej energii już jest rozdzielona zgodnie z nakazami przeszłości, skąd możemy zaczerpnąć dodatkowej energii? Oczywiście ze Słońca i z Ziemi, które stanowią nasze główne źródła energii. Niemniej, nasz stosunek do Słońca i do Ziemi jest również zdeterminowany przez życiorys i ograniczamy się do przyjmowania ich energii wyłącznie w pożywieniu. Wiemy jednak, że pochłanianie większej ilości jedzenia nie przyniesie nam wzrostu energii, choć lepsze odżywianie się może w tym pomóc.
Na ogół nie znamy innych sposobów czerpania energii ze Słońca i z Ziemi niż jedzenie. Możliwe jest uzyskanie dodatkowej energii bezpośrednio z tych źródeł za Pomocą specjalnych ćwiczeń. W innych kręgach kulturowych wypracowano rozmaite techniki czy rytuały Prowadzące do wzrostu energii. Choć niektóre z tych praktyk są mi znane (przedstawię je w dalszych rozdziałach), muszę zaznaczyć, że nie spełniają swej roli, jeśli nie mamy dość wolnej energii koniecznej do wykorzystania ich jako rzeczywistych "łączników ze źródłem". Jeśli chcemy mieć więcej energii, wpierw musimy mieć choć trochę dostępnej energii. To miał na myśli Jezus mówiąc, że temu, co ma, zostanie pomnożone a temu, co nie ma, zostanie odebrane nawet to trochę, co ma. Mamy do czynienia z kolejną sprzecznością. Można to jednak wytłumaczyć odwołując się do różnicy (pokrótce omówionej wcześniej) między zwykłą energią i energią, która jest "dostępna".
Wiadomo, że ludzie różnią się poziomami swej energii. Wiadomo też, że całość energii przeciętnych osób zostaje pochłonięta przez codzienne czynności i nawyki. Bez reszty! Gdybyśmy mogli jakoś zdobyć więcej energii, niż jej wydatkujemy, albo zużyć mniej niż zwykle, dysponowalibyśmy "wolną" czy "dostępną" energią. Stanowiłaby ona naszą właściwą indywidualną moc -potrzebną do wykonywania działań nie podyktowanych osobistą przeszłością, w tym przyswajania energii ze Słońca i z Ziemi, która stanowi podstawę wolnego życia.
Jeśli do gromadzenia energii musimy wpierw posiadać zapas dostępnej energii, jak uzyskać tę podstawową energię? Odpowiedź brzmi: możemy ją ocalić. Dokładnie tak. Ludzkie istoty uzyskują "wolną" energię przez ocalenie tego, co już posiadają, przez ograniczenie wydatkowania energii na powszednie czynności.
Metoda jest prosta, lecz przynosi dalekosiężne skutki. Jeśli zawiesimy niektóre uporczywe nawyki myślowe czy czynnościowe, uwolniona w ten sposób energia stanie' się dla nas dostępna, a dzięki niej będziemy mogli wkroczyć na obszar nieznanego – wyrwać się spod władzy naszych życiorysów.
Nie sposób jednak wstrzymać wszystkich czynności życia i nie wszystkie, które da się wstrzymać, pochłaniają energię. Dlatego też wojownik musi sporządzić zestawienie wydatków energii. Dzięki temu, za pomocą techniki śledzenia, może dowiedzieć się, jak zużywa swoja energię, a następnie opracować strategię przesunięcia jej na inne cele. W ten sposób zwiększy on zapas osiągalnej energii. Z tego wykazu adepci mogą wybrać te codzienne czynności, które nie są niezbędne dla życia, a przy tym szczególnie wyniszczające (anty-energetyczne) i dążyć do ich czasowego lub ostatecznego wyeliminowania. W dziale poświęconym poradom praktycznym przedstawię konkretne na to sposoby. Rzecz jasna, do skutecznego zwalczenia natręctw i nawyków, podsycanych przez osobistą przeszłość, potrzebna jest pewna ilość energii. Jest to prawda w odniesieniu do wszelkiego rodzaju nawyków: żywieniowych, emocjonalnych, myślowych i duchowych.
W praktyce trudno jest zerwać z czynnością, która z racji swego charakteru pochłania sporo naszej energii. Nie możemy przestać, gdyż brakuje nam koniecznej do tego energii.
Istnieje jednak wyjście z tej pozornie beznadziejnej sytuacji. Wiąże się to z wykorzystaniem czegoś, co nazywam "minimalną przestrzenią wolności".
Ta "minimalna" przestrzeń, to obszary naszego życia – pozornie mało znaczące – w których możliwe jest celowe działanie wolne od wpływu osobistej przeszłości. Jako przeciętni ludzie nie możemy, oczywiście, od razu zerwać z takimi nawykami jak palenie papierosów, złoszczenie się czy użalanie nad sobą. Możemy jednak zmienić drobiazgi, takie jak pozycja, w której śpimy, albo miejsce, i spać, na przykład, na podłodze. Możemy Przez dwa tygodnie obserwować swoją pierwszą myśl po przebudzeniu się rano i ostatnią myśl przed zaśnięciem. Jeśli jak to często ma miejsce, stwierdzimy, że źle wpływają na naszą energię, możemy świadomie je zmie-nić i pomyśleć co innego. Posługując się zestawieniem wydatków energii, można odkryć rozliczne drobne czynności, które natychmiast pozwolą nam zaoszczędzić trochę energii. Uzyskana w ten sposób energia umożliwi nam wzmożenie wysił. ków i poszerzenie zakresu nawyków, które uprzednio z braku energii, znajdowały się poza naszym zasięgiem. W ten sposób energia pomnaża energię. Do nawyków pochłaniających energię należą: palenie papierosów, alkoholizm, kłócenie się, zbyt długie spanie, nadmierne rozmyślanie, osądzanie innych, krytykowanie, potępianie, narzekanie, utożsamianie się z fantazjami zaczerpniętymi z kina, telewizji czy gazet. Na osobną uwagę zasługują emocje i poczucie własnej ważności. Stanowią one dwa fundamentalne obszary zużywające mnóstwo naszej energii i jak za chwilę zobaczymy, są ze sobą związane.
Emocje
Istnieje różnica między emocjami a uczuciami. Rozróżnienia tego można dokonać dość łatwo; otóż, uczucia są naturalną reakcją na to, co postrzegamy, podczas gdy emocje rodzą się w nas pod wpływem myśli, rozumu (który u przeciętnej osoby nie jest zresztą zbyt rozumny). Uczucia nie pochłaniają energii, natomiast na emocje marnotrawimy ogromne jej ilości.
Elementarne uczucia smutku i radości po prostu powstają z racji naszego bycia w świecie. Na przykład, ciało przeczuwając swoje ostateczne przeznaczenie, daje nam o tym znać w postaci smutku lub melancholii, co nie jest ani bolesne, ani "energochłonne", ale leczy nas z wszelkiej małostkowości i przywraca równowagę wewnętrzną. Podobnie prawdziwa radość płynie z głębi serca – nie wywołana sztucznie przez żart czy komedię powstaje nie za pośrednictwem rozumu, lecz wskutek bezpośredniej percepcji czegoś, co budzi nasz uśmiech. Nie trzeba myśleć, aby poczuć radość na widok nowo narodzonej istoty, kolibra spijającego nektar czy drzewa tańczącego na wietrze, albo gdy ktoś obdarzy nas pieszczotą lub uściskiem.
Z kolei emocje rodzą się w nas nie pod wpływem percepcji, lecz myśli; nie mogą zaistnieć, jeśli nie ma w nas myśli. Ponieważ odsuwamy postrzeganie na dalszy plan, emocje, niestety, utrudniają nam sprawne poruszanie się w rzeczywistości. Typowymi emocjami są gniew, zazdrość, uraza, zawiść, użalanie się nad sobą, depresja. Żadna z nich nie może powstać bez udziału odpowiednich myśli. Kto może się złościć nie myśląc? Aby się rozzłościć, musimy wpierw wmówić sobie, że ktoś nas źle potraktował, skrzywdził, czy coś w tym rodzaju. Jeśli ktoś w to nie wierzy, niech spróbuje wzbudzić w sobie złość bez słów lub myśli.
Weźmy na przykład zakochanego młodzieńca, który czuje zazdrość widząc, jak jego dziewczyna rozmawia z innym mężczyzną i uśmiecha się do niego. Proste fakty wyglądają następująco: Kobieta (jego dziewczyna) rozmawia z mężczyzną (nieznajomym) i uśmiecha się. Czy to wystarczy do wytworzenia się zazdrości, emocji pochłaniającej tak wiele energii? Nie! Kochanek, pod wpływem osobistej przeszłości (może obejrzał zbyt wiele filmów, wysłuchał zbyt wielu piosenek o miłości czy był świadkiem braku uczuć między swoimi rodzicami) na widok swej dziewczyny zajętej rozmową i uśmiechniętej, zaczyna snuć uporczywe rozmyślania: "Ona nie ma powodu mnie zdradzać. Tylko moja osoba powinna wywoływać w niej uśmiech. Ja nigdy jej nie zdradzam, Przynajmniej tak ostentacyjnie. Ona nie ma dla mnie szacunku". To właśnie tego rodzaju tok myślowy, nie same fakty, jest odpowiedzialny za tak bolesne i energo-chłonne doświadczenie zazdrości. Nieważne, czy w rzeczywistości dziewczyna rozmawia z krewnym, kolegą czy kochankiem; zazdrość rodzi się w wyobraźni zazdrosnego młodzieńca.
Kiedy zaleje nas fala emocji, realny świat ginie w oddali; im więcej sami ze sobą rozmawiamy, tym mniej widzimy. Oderwani od rzeczywistości, jak możemy sobie z nią poradzić? Możemy sięgnąć po gwałtowne środki, zatrzeć ostatnie ślady piękna czy miłości, które w przeciwnym razie by się zachowały, i nadal uważamy się za ofiarę. Oto, w jaki sposób tracimy energię. Dlatego warto wstąpić na drogę wojownika i znieść jej trudy.
Jak reszta naszych codziennych działań, emocje lubią się powtarzać i zdeterminowane są przez indywidualny życiorys. Każdy ma właściwe mu "nawyki emocjonalne", charakterystyczne dla siebie sposoby marnotrawienia energii i osłabiania jaźni. Gdy dobrze się przyjrzeć, nietrudno dostrzec, że konflikty i problemy emocjonalne w naszym życiu mają skłonność do nie kończących się cyklicznych nawrotów. Nawet jeśli zmienimy otoczenie, ludzi, z którymi się stykamy, stare problemy znów dają znać o sobie.
Dotyczy to wszystkich emocji. Są zgubne i samorodne.
Poznaliśmy jednak sekret, który właściwie wykorzystany, może oddać nam nieocenione usługi: emocje nie mogą powstać bez udziału myśli; co więcej, nie mogą powstać bez udziału odpowiednich myśli.
Odsłania to przed nami sposób na zachowanie energii. Gdybyśmy kiedykolwiek znaleźli się na granicy wzburzenia emocjonalnego, po prostu wprawiamy się w stan Wewnętrznej Ciszy i emocja nie może wówczas zaistnieć. Jeśli to rozwiązanie przekracza jeszcze nasze możliwości, możemy spróbować zmiany treści naszego dialogu wewnętrznego. Możemy ułożyć piosenkę ze słowami naszych myśli; wymyśleć rymy; czytać w myślach na wspak; pomyśleć coś w obcym języku; przećwiczyć tabliczkę mnożenia albo zaśpiewać kołysankę. W każdym przypadku rezultat będzie ten sam: bez odpowiednich myśli emocja nie powstanie.
Poczucie własnej ważności
Choć w tym rozdziale nie zajmujemy się bezpośrednio poczuciem własnej ważności ani sposobami na jego ograniczenie bądź wyeliminowanie, mimo to kilka słów komentarza jest tu jak najbardziej na miejscu, gdyż, jak wynika z zestawienia wydatków energii, pochłania ono zazwyczaj ponad 90% naszej energii, nie dając w zamian nic, może oprócz chorób, samotności, osłabienia i marnego życia.
Większa część naszej osobistej energii trwoniona jest na czynności związane z poczuciem własnej ważności, które dalece wykracza poza zwykłą próżność. W naszym rozumieniu na zapatrzenie w siebie składają się wszystkie zabiegi ego, które mają na celu umocnić jego rzeczywistość, co służy samopotwierdzeniu ego i przekonaniu go, że naprawdę istnieje.
Nie wnikając na razie w szczegóły, przyjrzyjmy się kilku podstawowym czynnościom związanym z poczuciem własnej ważności. Najszerszy ich zakres dotyczy obrony ego. Zastanówmy się, ile energii zużywamy: ile tracimy na własną obronę, na dbanie o swój wizerunek, na wpływanie na to, jak nas widzą inni, na pozyskanie akceptacji, na obronę przed krytyką, na wykazanie, że jesteśmy najlepsi, albo nic nie warci, najpiękniejsi, najsilniejsi, czy z drugiej strony, najbardziej nieszczęśliwi, niezrozumiani, wrażliwi, okrutni, pokrzywdzeni – zawsze "naj". Oto, jacy czujemy się ważni! Jesteśmy przykuci, jak określa Castaneda, do odbicia swojego "ja" którego zasadniczym elementem jest nasz wizerunek' jaki podsuwamy innym. I na ten właśnie wizerunek idzie najwięcej naszej energii.
Toteż wykorzenienie czy osłabienie zapatrzenia w siebie staje się naczelnym zadaniem wojownika. Nie ma to nic wspólnego z moralnością; wojownik nie kieruje się moralnymi abstrakcjami, lecz zasadą doskonałości. Stanowi pole energii i postępuje zgodnie z tą wiedzą.
Choć własne znaczenie to podstawowy obszar, na którym może dojść do zaoszczędzenia energii, zmagania z nim i techniki jego zwalczania jako pierwsza z form nie-działania omówione są osobno.
Wszystko, co odnosi się do ludzi w związku z indywidualną mocą, ma zastosowanie do wszystkich żywych istot, gdyż wszystkie one stanowią pola energii. Don Juan często wspomina o istnieniu zwierząt, których magia udaremnia wszelkie próby upolowania ich przez myśliwych. Moc swą czerpią stąd, że w przeciwieństwie do zwykłych zwierząt nie mają przyzwyczajeń. Daje im to lekkość, swobodę i nadzwyczajną siłę. Byłoby wielkim szczęściem, zdaniem don Juana, napotkać taką istotę.
Widzimy więc, że zasada indywidualnej mocy ma również zastosowanie do zwierząt. Można powiedzieć, że okazy, którym "sprzyja szczęście", mają po prostu więcej energii. Wiodą bogatsze, intensywniejsze życie niż ich pobratymcy. To samo odnosi się do roślin i innych żywych istot. Na przykład, drzewo może posiadać tak ogromną energię, że nawet odpoczynek w jego cieniu czy konarach wywoła dobroczynny skutek.
Podobne prawidłowości zachodzą również w świecie ludzi. Ten, kto wyzbywa się przyzwyczajeń i posiada wysoki poziom energii, przemienia się tym samym w magiczną istotę, która nie podąża ślepo za stadem. Decyduje o swoim zyciu, przeznaczeniu, okolicznościach – dzięki tej szczególnej mocy, którą ma na swych usługach, lecz której również niestrudzenie musi służyć.
"
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 20, 2009, 12:32:07
Witaj radoslaw,
czy to juz koniec cytatu ? Nie wiem czy moge sie juz teraz wytezac czy tez lepiej poczekac ?  ;D
 hmm, cos sie popralo z poprzednim postem. Ale go wkleje jeszcze raz
Witaj radoslawie,
dopuki czlowiek nie odnajdzie samego siebie, dopuki nie pozna swej natury i prawdziwej rzeczywistosci, moze troj a moze piecio a moze w koncu 7 wymiarowej, doputy w jego postrzeganiu zawsze bedzie przewazal antropocentryczny punkt widzenia stawiajacy zawsze go swieczniku. Czlowiek bedzie zawsze sie widzial jako bezkonkurencyjny produkt natury a stad nawet niechetnie uznawal Boga nad soba.
Dlatego wszystkie modele daleko wykraczajace poza materie beda slabo akceptowane.
Moze czlowiek jako nosiciel i zarzadca energii i jej przejawow, bedzie latwiejsze do przelkniecia. W nowoczesnej fizyce prawo zachowania energii sie dobrze trzyma a le prawo zachowania masy chyba wlasnie pada.  Uśmiech
W sumie wieloaspektowosc tych samych pojec i zjawisk jest wielce pouczajaca.

pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 20, 2009, 23:10:00
Bardzo ciekawy tekst zamieściłeś Radosławie.
Zastanawia mnie tylko, dlaczego ego pozwala na wypatroszanie własnych bebechów?
W jakim celu dokonuje wiwisekcji? Chytry podstęp?
A może w ten sposób funduje sobie bezpłatną podróż w wyższe rejony świadomości,
jako pasażer na gapę uczepiony naszej jaźni? Czyżby dla zwiększenia mocy ?
A może ego ewoluuje? Tylko czy kierunek jest oczywisty?
I czy można udomowić ego?  ;)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Luty 21, 2009, 02:01:40
Z moich obserwacji, Ptaku , wynika, że ego , choćby było najbardziej cwane , najbardziej przebiegłe i władcze , też podlega zmianom. O zmianach tych mogą decydować czynniki zewnętrzne - I TO ROBIĄ WŁAŚNIE - choćby TV, reklamy , tzw Autorytety Naukowe, Moralne, Religijne i inne, ale na tej samej zasadzie, w chwili, gdy zewnętrzną akcję  na nasze ego podejmuje duchowy nauczyciel (Myśliciel, Budda, Jezus , Orion, Kasjopea , "cóś" innego ) to ego zaczyna się przestrajać na inny poziom odbierania rzeczywistości, którą postrzega . Odtąd może nagle zacząć dostrzegać energie , zamiast zwykłe działania innych ludzkich eg.
Ok, zadziałaliśmy na ego z zewnątrz. Duchowo. Ono się po prostu dostosowywuje do tego otoczenia i wywołuje na nas samych określone działanie. Dlatego ja nazywam EGO  takim superkomputerem. Ego zmienia się dynamicznie pod wpływem różnych bodźców po czym  zwielokrotnia moc swojego działania . Ono nie może istnieć bez człowieka, zatem w chwili , gdy człowiek przestaje się utożsamiać z tym , co dotychczas kształtowało własne  ego ( to o czym tak obszernie na przykładach napisał radosław ) , gdy człowiek uwalnia od ego swoją świadomość, to ono w naturalny, dynamiczny sposób także zmienia swój charakter . Dlaczego ?
Ponieważ ono jest tylko narzędziem. Postępuje dokładnie tak jak przesuwający się względem zewnętrznych warunków tzw "punkt zamarzania" ciała . Ciało może istnieć w stanie gazowym, ciekłym lub stałym. Ego ( woda)/Duch (powietrze)/Materia (ciało stałe ). W punkcie równowagi, ciało to może być tym, kim tylko zechce . Za pomocą podwyższania świadomości można by "udomowić ego". Należy przejąć kontrolę nad nim, nad Duchem i nad Ciałem, oraz doprowadzić je do punktu w którym wszystkie te aspekty znajdują się w równowadze . Droga Środka . Miejsce z powodu którego jesteśmy właśnie TU I TERAZ.
Moim skromnym zdaniem .

pozdr
East


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 21, 2009, 09:08:58
Chęć kontrolowania poziomu energii może być ewolucyjnym stadium działalności EGO.
EGO lubi kontrolę i wpływy z niej wynikające, widząc nową możliwość ukrycia swej działalności z przyjemnością pozbędzie się starych mechanizmów i dzięki temu wmówi nam, że przestało istnieć. Teraz będzie spokojnie kontrolowało poziom energii, będzie się starało panować nad emocjami, ale wciąż będzie istniało.
Może to dobrze kiedy nasze ego ewoluuje, odbiór naszej postawy zaczyna być korzystniejszy, tak wewnątrz jak i na zewnątrz, tylko kto dokonuje oceny? Co się dzieje z wolnością naszego prawdziwego JA?


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 21, 2009, 12:52:58
Cytat: Thotal
Może to dobrze kiedy nasze ego ewoluuje, odbiór naszej postawy zaczyna być korzystniejszy, tak wewnątrz jak i na zewnątrz, tylko kto dokonuje oceny? Co się dzieje z wolnością naszego prawdziwego JA?

A czy sądzisz, że nasze prawdziwe JA może być w jakikolwiek sposób zniewolone?
Ono nie przejmuje się zapewne grą w „ego i ja”, inaczej nie byłoby prawdziwe.
Prawda zawsze jest wolna, taka jej natura.
Kto dokonuje oceny? Może jakaś wyspecjalizowana komórka EGO? Bo to już cała instytucja!
Ba, korporacja, SYSTEM!  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Luty 21, 2009, 13:17:40
Właśnie - kto dokonuje oceny  ? prawdziwe JA, czy EGO. ?
Wydaje mi się, że ego jest nam niezbędne do życia, do poruszania się w tej materialnej rzeczywistości - wtedy pozwalajmy mu pracować, ale pozostańmy gdzieś w tle , w wiecznie nieruchomej, lecz pełnej życia pustce stamtąd kontrolując jEGO poczynania.
Każdy człowiek ma jakieś marzenia . To są cele , które wyznaczamy sobie .. my ? Czyli kto ? Ja , czy Ego ? A może jest nas dwóch ?
Co by było, gdyby ego nie było , gdyby zanikło w ogóle. Czy rozumiałbym czym jest świat, czy cokolwiek by mnie w tym materialnym świecie obchodziło  ?
Wydaje mi się, że bez ego zanikłoby poczucie integralności prawdziwego JA z całym wszechświatem. Być może wszechświat byłby wówczas o niebo bardziej dokonały niż to widać z poziomu ego, ale jednak - byłby wciąż niepełną doskonałością . Oczywiście istnieje kwestia tego kto kogo kontroluje i w jakich obszarach - no tutaj trzeba się dogadać jakoś ze sobą ;-)
I jeszcze jest trzeci czynnik - ciało . Śmiertelny , organiczny twór , któremu dostarczamy pożywienia . Są ludzie, którzy twierdzą, ze jesteśmy tym, co zjadamy. Ja bym raczej nie skupiał się nad tym CO zjadam, ale JAK i w CO to przetwarzam. Noszę swojego wewnętrznego doktora, moje wyższe Ja, które wie co dobre dla mojego ciała. Niech działa.
Wydaje mi się, że wszystkie 3 aspekty mnie w gruncie rzeczy pragną harmonii. Może się mylę, ale wg mnie jest to fizyczne odczuwalne jako poczucie szczęścia, głębokiej, fizycznej i psychicznej radości.
Coś takiego zdarzyło mi się nieraz , gdy żeglowałem czy to na desce windsurfingowej, czy na jachcie . Umysł i ciało brały udział w fantastycznej fizycznej żeglarskiej przygodzie , która dla mnie ma także wymiar duchowy. Doświadczyłem takich momentów , o których mógłbym powiedzieć ,że było to poczucie szczęścia .
Idealną sytuacją dla mnie byłoby, gdybym miał pracę związaną z żeglarstwem.
I właśnie ku temu nadarza mi się doskonała okazja . Bez rezygnacji z tego , co zawodowo robię do tej pory , pojawia się możliwość, że w tym roku zaopiekuję się dwoma jachtami do czarterowania.

ps. a tak przy okazji , to serdecznie wszystkich zapraszam do przeżycia na moim pokładzie  swojej "morskiej" przygody .

pozdrawiam serdecznie
East


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 21, 2009, 17:41:54
Witaj east,
Cytuj
Ponieważ ono jest tylko narzędziem.
Ego i "ja" tworza pare. Ego nie rozkazuje a tylko zaleca. Ego nie jest silniejsze to raczej "ja" jest slabe.
Ego w miare dorastania "uroslo" do pokaznych rozmiarow i wydaje sie dlatego autorytetem. Ale i ono podlega ewolucji i wplywom. Nie uslyszysz nic od ego w sytuacjych ekstremalnych, tam gdzie chodzi o czyste przezycie. Takze nic w sytuacjach wielkich duchowych przezyc i uniesien. Wiec nie wydaje sie , ze ego jest narzedzie. Ono jest dokladnie madre jak Ty tzn. przekonuje Cie ze tak jest. To ego jest plastyczne zas "ja " jest zawsze takie same.
Cytuj
Wydaje mi się, że wszystkie 3 aspekty mnie w gruncie rzeczy pragną harmonii.
tak wlasnie jest, z tymze kazde na wlasna reke.

pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Luty 23, 2009, 23:18:12
(..)
Cytuj
Wydaje mi się, że wszystkie 3 aspekty mnie w gruncie rzeczy pragną harmonii.
tak wlasnie jest, z tymze kazde na wlasna reke.
mam nadzieję,  że się jakoś dogadają . Że potrafię się sam ze sobą dogadać . Jeśli nie potrafiłbym, to jak mógłbym się porozumieć z Tobą , czy z kimkolwiek innym na tym forum ?
Dla mnie logicznym jest, że należy najpierw znaleźć sposób na wewnętrzną harmonię zanim zacznie się osądzać innych .
Dlatego na tym etapie , na którym jetem staram się nie osądzać nikogo. Potem też mi to nie będzie potrzebne .

pozdrówka


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Luty 24, 2009, 16:35:47
Witaj east,
Cytuj
mam nadzieję,  że się jakoś dogadają
predzej czy pozniej tak, bowiem one sa miedzy soba wzajemnie sprzezone. Sfera duchowa oddzialowuje
na materie ( cialo, DNA) a materia poprzez kanaly energetyczne i zmysly ma wplyw na ducha. Jesli Twoje cialo w postaci praprapradziadka bralo udzial w eksterminacji konkurencyjnego plemienia ( czas
nie odgrywa zadnej roli ) no to i czesc swiadomosci masz z trwala usterka.  ;D
To tak samo jak faszerowanie sie produktami z pomordowanych zwierzat i im gwaltowniejszy akt tym
dluzej i paskudniej panoszy sie w Tobie. Reakcja ogolnienie nie przeklada sie na jezyk matematyki, ona
jest nieprawdopodobnie pokretna. Przybliza to nieco np. mitologia grecka.
Ale w Twoim przypadku nie mam najmniejszych watpliwosci, ze wszystko jest na najlepszej drodze.  8)
Dziekuje Ci, ze sie podzieliles z nami swoimi przemysleniami.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: wiki Luty 24, 2009, 16:49:20
Autor - Eckhart Tolle

Ego a chwila obecna
http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Nowa_ziemia


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Luty 28, 2009, 11:45:13
„Będę czymkolwiek chcesz, abym było" - mówi Życie lub TERAZ. „Będę traktować cię w taki sposób w jaki ty traktujesz mnie. Jeśli postrzegasz mnie jako problem, będę nim, jeśli traktujesz mnie jak przeszkodę - i nią się stanę".
Dzięki Wiki. Znam już jedną pozycję tego autora, "Potęga Teraźniejszości" . Smakuję ją i wracam wciąż od nowa na jej karty .Można powiedzieć, że odkąd pojawiła się w moim życiu , jest w nim stale OBECNA .
Ta będzie kolejna .
Jeszcze coś zauważyłem. Od jakiś dwóch dni nie odstępuje mnie szum , który rozlega się nie w uszach, ale jakby wewnątrz mojej głowy. Nie jest on na tyle silny by sprawiał  mi ból, albo przeszkadzał spać ,czy normalnie funkcjonować, ale też w każdej chwili czuję go , słyszę jego stałą obecność. Być może jest to jakaś fizjologiczna przypadłość. Tak najpewniej zinterpretuje to Umysł ( każdy umysł - mój, Twój, lekarza) . On rozlega się jakby w tle. Przypomina trochę częstotliwość radiową, taki "szum tła". Jednakże w świetle tego, o czym pisze Ekhart Tolle ten nieustanny "szum tła" może być albo wytworem umysłu, albo częstotliwością wyższych wibracji tuż pod progiem częstotliwości na której działa umysł.
e Ekhart zaleca obserwowanie umysłu , co dla mnie okazało się dość trudne. Dlatego, że sprzężenie zwrotne jakie występuje pomiędzy umysłem, a obecną świadomością nie pozostawia żadnego punktu odniesienia. Jestem , ale nie mam żadnej wiedzy gdzie aktualnie jestem - czy to już świadomość ,czy jeszcze umysł.
Otóż ten trzeci element, ten "szum tła"  , gdy potraktować go jako coś zupełnie innego niż świadomość czy umysł, dopiero umożliwia dokładniejsze namierzenie Egotycznego umysłu oraz oddzielenie go od Świadomości. W życiu nazywamy to Triangulacją.
Przypominam sobie, że niedawno właśnie o i punkt odniesienia prosiłem życie- i otrzymałem.
Dziękuję Ci Życie

pozdr


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 28, 2009, 12:09:55
Est,
czy ten jednostajnie brzmiący ton, powoduje że nie chcesz nic innego słyszeć?
Wyłączasz wszystko wokół siebie, wszystkie odbiorniki i osoby - tkwisz jak zaczarowany?
Jeśli tak, to dobrze, bo to oznacza, że takich świrów jest już paru ;D, przynajmniej dwóch ze mną włącznie... :)


serdecznie pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 28, 2009, 12:59:17
East, fajnie, że poruszyłeś temat „szumu”, ja nazywam to świerszczami. Mam to od lat, nie pamiętam dokładnie, kiedy się pojawił, ale wciąż i niezmiennie jest. I nic go nie potrafi zagłuszyć, nawet w hałasie jest słyszalny. Zastanawiałam się wielokrotnie, co jest tego przyczyną, podejrzewałam nawet jakieś schorzenia, ale jestem zdrowa i nie ma nic, co by uzasadniało ten dźwięk. Być może jest to związane z duchowością, być może nie, po prostu nie wiem.
Ale przyzwyczaiłam się do tego ‘tła” mnie samej.
Grajcie więc świerszcze, graj ciszo, wiem przynajmniej, że więcej jest takich świrów …
Przyjmiecie chłopaki niewiastę do klubu? A właściwie już dwie …  :)
Podejrzewam, że na forum jest całe multum szumiących …  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 28, 2009, 13:16:54
Poniższy odnośnik zapowiaada się równie ciekawie, jak "Potęga Teraźniejszości". Dopiero zacząłem czytać, ale coś w tym jest:

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Kosmiczna_historia_1


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 28, 2009, 13:31:44
Arguelles'a "cięzko" się czyta, ale widać że będę go musiał przetrawić, Darku, serdeczne dzięki :)


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 28, 2009, 16:05:10
Nie ma za co.
Chyba warto go przetrawić.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 01, 2009, 23:35:28
Ale fajnie że i u Was "szumi" ;-)  Wiedząc o tym, że jest nas więcej, łatwiej się znosi coś takiego .
Właściwie , to nie ma wielkiego znaczenia czym TO  jest. Sama obecność tego dźwięku-nie-dźwięku  już staje się jakimś punktem odniesienia. Tak wykorzystuję TO w praktyce, a czym na prawdę jest ?
Czując TO przypomina mi się historia, jak kiedyś, za młodu z wypiekami na policzkach i wielkim przejęciem nagrywałem z radia nadawane programy do ZX-SPECTRUM+.  To były takie śmieszne dźwięki bardzo wysokie niekiedy, a niekiedy niższe - strumień danych płynących w eterze . Rzecz jasna człowiek tego nie mógł "odczytać". Dopiero gdy taśmę włożyło się do Kasprzaka , a tego podłączyło do komputerka, to po jakichś 30 min program ożywał i można było grać w najnowszego Commandera .
Być może ktoś , lub coś już nadaje . Można się podłączyć do wszechświatowej sieci, tylko trzeba mieć nowszy hardware ;-).
Ptaku , witaj w klubie ..
Thotal. Jakoś mnie specjalnie nie zauroczył ten "szum". Po prostu jest . Tak się do niego przyzwyczaiłem, że traktuję go jak nieodłączną część siebie  i czasami, w ferworze dnia,  o nim nawet zapominam. Dopiero wieczorem , gdy wszystko we mnie się wycisza , TO  nabiera swojej mocy . Nie wiem dlaczego jest , po co jest ze mną, ale dedykuję mu słowa pewnej piosenki , którą sobie ostatnio nucę
" Tobie Przyjacielu mówię dzisiaj Salut
Proszę Cię o to byś ochraniać mnie mógł
Proszę o to byś był
By nie brakło Ci sił
Nie zdołam nigdy podziękować, choćbym wiecznie żył .. "


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 01, 2009, 23:45:23
Ja mam to cudo najczesciej w prawym uchu, sporadycznie w lewym. Jednak jak odbieram przekazy jest cisza ten szum zamienia sie w cisze.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 02, 2009, 01:04:29
Ja nie wiem w którym uchu mam "TO" bo nie da się wskazać konkretnego miejsca . TO jest gdzieś w głowie.
Jak pisałem, w codziennym życiu "prawie" tego nie czuję. Jakby zanika, tak jak piszesz - zamienia się w ciszę . TO zaczyna nasłuchiwać . Nie jest wrogiem myśli , ani umysłu, ani ciała, ani żadnych przekazów . Nie odbieram tego tak. To JEST jeśli je akceptujesz . Mnie sie wydaje, tak jak już pisałem, że przywołałem TO. Na moją prośbę się pojawiło i spełni każde moje życzenie .

„Będę czymkolwiek chcesz, abym było" - mówi Życie lub TERAZ. „Będę traktować cię w taki sposób w jaki ty traktujesz mnie. Jeśli postrzegasz mnie jako problem, będę nim, jeśli traktujesz mnie jak przeszkodę - i nią się stanę".

A ja traktuję TERAZ jak mojego Przyjaciela . JEST nim .


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: wiki Marzec 02, 2009, 11:10:37
Cytuj
Ja nie wiem w którym uchu mam "TO" bo nie da się wskazać konkretnego miejsca . TO jest gdzieś w głowie.

Własnie tak jest i u mie, najgłośniejszy szum jest jak jest cicho:)) ten szum towrzyszy mi juz kilka lat :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 02, 2009, 11:18:33
Moze nawet nie chodzi o ucho tylko o prawa strone, bardziej odbieram to po prawej stronie, ale czasami bardzo intesywnie i inaczej po lewej.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 02, 2009, 11:25:57
Właśnie, uświadamiam sobie ten dźwięk najpełniej jak jest cicho na zewnątrz, a to z kolei zmusza mnie w bardzo łagodny i miły sposób do trwania w pozycji nasłuchiwania.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 02, 2009, 22:27:12
Thotal - w pozycji nasłuchiwania, albo inaczej - pozycji uważnego obserwatora .
Szum wymusza koncentracje na nim. Umysł nie potrafi nic z tego zinterpretować, a więc pozostaje obojętny. Uwaga, czy też nasłuchiwanie wywołuje to, co umysłem w nas nie jest. Na tym też polega moc tego dźwięku ,uważam. W naturalny sposób kontaktuje się on z naszą świadomością wywołując ją na pierwszy plan- spychając egotyczny umysł na drugi plan .


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 02, 2009, 22:34:51
Tak, będąc w tym stanie, bardzo się wyciszam i dobrze mi z tym :D


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Marzec 02, 2009, 23:46:46
To dżwięk wysokich wibracji- jesteśmy w stanie je odbierać. To faza przygotowawcza do nowej roli.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Petras Marzec 03, 2009, 09:04:59
Hm moze ktoś otworzy roździał -intelekt?
Moim skromnym zdaniem szczególnie u mężczyzn więcej przeszkadza w np czystym odbiorze informacji

pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Petras Marzec 03, 2009, 09:16:50
Kim jestem?:

 Jestem świadomością,

 Świadomą myślą przejawiającą się przez ciało.

 Im częściej będziesz to sobie przypominał, tym szybciej Twoje rozumienie siebie zacznie się poszerzać.

  Co to znaczy: jestem świadomością?

  Świadomość nie ma żadnych ograniczeń, istnieje poza czasem i przestrzenią – istnieje wiecznie, bez początku i końca.

  Podział jest iluzją i doświadczasz go jedynie na niższych poziomach istnienia. Ciało, umysł – służą Ci do doświadczania świata fizycznego, do poznawania siebie i świata.

  Aż do momentu, gdy zrozumiesz, że świat i Ty - to jedno.

taka mała puenta :) fragment postu Zorja http://www.nieziemskie.eu/


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 03, 2009, 20:50:15
Kim jestem?

Przede wszystkim uczuciem. Towarzyszy ono każdej myśli, ta z kolei modeluje uczucie. Nawet zachowanie neutralności nie oznacza braku uczuć. One zawsze są, w przebogatej palecie barw. Czy mogą istnieć bez myślenia? A czy możliwe jest wygenerowanie jakiegokolwiek uczucia zawieszonego w całkowitej „próżni”, bez kontekstu myślowo-wyobrażeniowego? Nawet poczucie szczęścia, czy to w aktywności ciała, czy w byciu w ciszy związane jest z wytworzonym wcześniej polem mentalnym.
Także do miłości dochodzi się poprzez myślenie, które nadaje kierunek naszemu przejawianiu się w świecie fizycznym. Od coraz szerszego rozumienia zjawisk zewnętrznych po działania prowadzące do harmonii wewnętrznej. Rozumienie, harmonia i cisza, w której potrafimy już trwale gościć, potrafią wygenerować uczucie miłości, miłości przez duże M (nie mylić z zakochaniem  :)). Jednocześnie jestem świadomością obejmującą myśl i uczucie.

Czy świat i ja, to jedno?

W pewnym sensie tak. Istnieje jednak moja odrębność uczuciowo-mentalna, która jest wypracowywana w nieskończonym JESTEM. To ja tworzę swoje piękno wśród innych świadomych istot. Każde istnienie jest niepowtarzalne i każde cechuje zmiana.
Na pewnym poziomie można przenikać świadomością inne istnienia, łączyć się z całością, przy zachowaniu jednak własnej odrębności. Inaczej nie byłoby punktu odniesienia. Jesteśmy zbiorem jaźni w nieskończonym kosmosie. Pulsujemy w swoim istnieniu jak gwiazdy na nocnym niebie …


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 04, 2009, 00:25:28
Chyba nie jestem podobny do Ptaka, chyba nie jestem taki jak On ;D

Moje wewnętrzne, prawdziwe Ja, odbiera przypływające uczucia za pomocą myśli. Nie jestem ani uczuciem, ani myślami :(
Uczucia, które do mnie się zbliżają (różne rodzaje energii), są w swojej formie bardzo czyste, ale dzięki myślom mogę nimi dysponować, przekształcać i kierować. Muszę bardzo uważać, żeby myśli nie przejęły steru, i same nie zaczęły manipulować uczuciami, bo przez nieuwagę mogą się zrodzić trudne do opanowania emocje >:D  Uczucia przychodzą do mnie i do innych, są niezależne, choć to te same energie, ale objawiają się każdemu indywidualnie w zależności od dostrojenia się w odbiorze.
Kim jestem ?  - Samodoświadczającą się świadomością w fizycznym ciele (czasami)
Czy świat i ja to jedno ?  Moje EGO, mówi że NIE!!!  Moje wyższe Ja nie chce się wypowiadać, i teraż to sam niewiem...  :(


Pozdrawiam dobranockowo - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 04, 2009, 18:05:03
Thotaliku, a któż Ci każe być podobnym do kogokolwiek a już szczególnie do ptaka? :o I bardzo dobrze, że jesteś inny, jeden egzemplarz skrzydlatego w zupełności wystarczy.
Nie chciałabym widzieć wokół własnych klonów, choć darzę siebie olbrzymią sympatią.  ;)

Skoro nie jesteś ani uczuciem ani myślą, to czym jesteś? Jak się przejawiasz? Co obejmuje Twoja świadomość? Tylko nie pisz, że wiedzę, bo wiedza, to zbiór myśli właśnie i uczuć, a te tworzą rzeczywistość.
A może Ciebie nie ma? Może jesteś jakąś zabłąkaną myślą Boga, która zgaśnie, gdy znudzi mu się myślenie? Albo snem jesteś? Kto Ciebie śni?  ;D

Piszesz, że uczucia zbliżają się do Ciebie w czystej formie, a Ty myślą je kształtujesz.
Czyli wg Ciebie, to nie Ty generujesz uczucia? Czyli one biorą się znikąd tak sobie pływają w przestrzeni i co trafi na Ciebie, to nadajesz temu swoje piętno?
A może jednak, to my je tworzymy i posyłamy w świat, a one faktycznie dalej sobie pływają i nawet przenikają przez innych. I ktoś może nawet, co nieco zagospodarować z tych pływów i dalej puścić w obieg, jednak już zmienione?
Jedno jest pewne, to myśli modelują uczucia. Dlatego warto przyglądać się temu, co przelatuje przez nasze głowy, bo można nieźle ugrzęznąć, np. w depresji lub w zauroczeniu jakimś. Czego Tobie oczywiście nie życzę, bo grozi to burzą niekontrolowanych emocji.  ;D 

Pozdrawiam wieczorowo.  :)




Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Petras Marzec 04, 2009, 21:29:41
Jedność – czym jest?

 Wieczne trwanie, trwam w gwiazdach, planetach, drzewach, kwiatach, kamieniach, ludziach, ale nimi nie jestem, tak jak nie jestem ciałem, przez które się przejawiam.

  Nie jestem ani osobą, ani jakąkolwiek formą. Przejawiam się poprzez nie, poznaję, ale nimi nie jestem. Trwam wiecznie. Od każdego punktu, w którym skupia się świadomość, płynie energia, informacja, niezależnie, czy jest to drobinka materii, planeta, czy człowiek. Każda najdrobniejsza cząstka doświadcza, jest we współdziałaniu z innymi, każda forma poddawana jest różnym stanom, każda istota żyje, a z jej życia płyną wnioski. Te przyczyniają się do zmian całego Wszechświata.   

  Stały ruch, wymiana energii, informacji.

  Doświadczam poprzez różnorodne formy, które badają coraz to nowe możliwości, poznają potencjał zawarty w Całości. Dzięki temu świadomość
 
Całości stale się poszerza.

  Dzięki temu poszerza się świadomość jednostki.
To wieczne perpetuum mobile. Zmiany w świecie materii, wprowadza człowiek – myślą przekształca rzeczywistość.

Jego myśl, często przejawia się w życiu ludzi, społeczeństw, planety - dopiero po setkach lat.
Każda jednostka, która niesie sobą myśl przemiany, nawet, jeśli nie zdąży jej zrealizować zostawia po sobie ślady, po po których mogą poruszać się następni.

 Od Ciebie tylko zależy, czy zechcesz po nich podążać

 Myślisz i myślą stwarzasz świat, budujesz swoje życie.

 Tworzysz w swojej wyobraźni obrazy, a one się urzeczywistniają, tworzysz przestrzeń i ją zapełniasz.

  Od Ciebie zależy jaki jest świat.
Jaka jest Całość i czym jest wypełniona.
Ty jesteś twórcą.
Każdy jest twórcą.
Nie szukaj stwórcy Wszechświata – bo jest nim każdy.
Zanim przyoblekłeś się formę, istniałeś jako myśl, czysta świadoma myśl.
Przeszedłeś długą drogę, zatoczyłeś krąg i wracasz do punktu. Wiele doświadczyłeś, poznałeś. Nie szukaj więc boga – bo nic takiego nie istnieje.
Jedno, z którego wszystko powstało – to TY.
Świadoma myśl, która stała się Wszechświatem.
Pierwotna świadomość, która przejawia się przez miliardy form.
Nie szukaj boga, szukaj jedności, bo wówczas dojdziesz do rozumienia, że wszystko zawiera się w Tobie.
Gdy to zrozumiesz, przestaniesz traktować ludzi jako nieprzyjaciół, czy wrogów, przestaniesz z nimi walczyć. Staniesz się świadomy, że w rzeczywistości toczysz walkę z samym sobą.

Walcząc niszczysz przede wszystkim siebie.
Wprowadzasz konflikt w Całość.

Ta wibracja pobudza innych do walki, stajesz się więc zarzewiem konfliktu.

A to, co wysyłasz wraca do Ciebie.

 Uświadom sobie, że żyjesz, nie tylko dla siebie.
Każda zmiana w Tobie odwzorowuje się w Całości.
Dlatego dawaj z siebie, to co masz najlepsze: wiedzę, radość, talenty, spokój, dziel się swoim rozumieniem świata.

pozdrawiam miło cóż kto  ma zrozumieć to zrozumie kto ma ruszyć to ruszy

na pytania odp na nieziemskie forum 

pozdrawiam miło ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 04, 2009, 21:42:12
Witaj Thotal,
Cytuj
Kim jestem ?  - Samodoświadczającą się świadomością w fizycznym ciele (czasami)
Czy świat i ja to jedno ?  Moje EGO, mówi że NIE!!!  Moje wyższe Ja nie chce się wypowiadać, i teraż to sam niewiem...
a gdyby sie okazalo , ze Twoja swiadomosc wcale nie znajduje sie w Twoim ciele ( glowa, mozg )
a nawet wiecej, swiat i Ty to wlasnie jedno ( ale o tym nie dowiesz sie od Ego! ).
I jeszcze do tego Twoje wyzsze Ja wcale nie jest wyzsze, ono jest dokladnie rownoznaczne Twojemu ja. Co bys zrobil z takim bigosem.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 04, 2009, 21:54:05
Mój drogi Ptaszku, już Ci mówiłem, jestem SAMODOŚWIADCZAJĄCĄ SIĘ ŚWIADOMOŚCIĄ, niekiedy w ciele fizycznym...

Nie jestem myślą, uczuciem ani wiedzą, chociaż skupiam w sobie wszystkie te przejawy mojej działalności, transformuję je, przekształcam, tworzę z nich nowe warianty i możliwości. Wszystkie te doświadczenia tworzą zbiór dopełniający zbiory innych świadomości, dając pełny obraz Świadomości Boskiej, Kosmicznej, planetarnej, ludzkiej itd, itp...

Depresji doświadczają często ludzie oderwani od własnej świadomości, od swojego wyższego Ja.
Zauroczenie, to wynik pracy Egotycznego umysłu, który poszukuje siebie na zewnątrz, który w kimś chce odnaleźć miłość zapominając o miłości wewnętrznej, potencjału, który pomógł wejść w ciało fizyczne i utrzymuje go przy życiu.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 04, 2009, 22:09:08
Acentaur,
z tego co czuję, to moja świadomość faktycznie znajduje się trochę powyżej ciała fizycznego, ale tworzy z nim całość w formie energetycznej. Moja świadomość jest połączona ze Świadomością Boską za pomocą całego szeregu punktów energetycznych, e te z kolei mają połączenia z innymi świadomościami tworząc CAŁOŚĆ.

Zaraz po urodzeniu, najlepiej odczuwałem "siebie" językiem na podniebieniu, tak zapamiętałem swoje pierwsze odczucia w ciele fizycznym. Wg mnie tam znajduje się jaźń, jest ona związana z szyszynką, która to ma bezpośredni kontakt z czakrą 8, powyżej głowy. Gdzieś na granicy, bądź w linii tych punktów mamy doświadczenia z świadomością - prawdziwym JA.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 04, 2009, 22:21:54
Petras, nie każ nam fruwać po nieziemskim forum, choć widziałam tam wiele ptaków.
Jednak, to tu piszesz, więc i tu mamy prawo oczekiwać odpowiedzi.
Oczywiście, jeżeli będą pytania.
Co do tekstu, zgadzam się prawie w całości.
Nie byłabym tylko pewna co do braku Boga, w końcu musiała zaistnieć jakaś pierwotna przyczyna, która wprawiła to wszystko w ruch.
Musiała powstać jakaś myśl przewodnia. Jeśli, to tylko MY, ok. 
Ale bez Boga, tak jakoś sieroco …


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 04, 2009, 22:31:30
Witaj Thotal,
proponuje Ci abys taki skromny nie byl i poszerzyl nieco ten model, bo on nie ogranicza sie do pieciu zmylow  ;D
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 07, 2009, 00:34:28
(..)
A może jednak, to my je tworzymy i posyłamy w świat, a one faktycznie dalej sobie pływają i nawet przenikają przez innych. I ktoś może nawet, co nieco zagospodarować z tych pływów i dalej puścić w obieg, jednak już zmienione?
To o czym rozważasz nasuwa mi porównanie z Internetem. Informacje "pływające" w sieci zawieszonych wirtualnie Świadomości, których nie ma fizycznie NIGDZIE, ale wiadomo, że istnieją , że odpowiadają im , zasilające ich , żywe istoty ( w Internecie są to komputery z fizycznym adresem ) .
Tak mi sie skojarzyło jakoś


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 07, 2009, 00:51:29
East, zasilamy sobą własne komputery?  :o


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: arteq Marzec 07, 2009, 10:49:25
To o czym rozważasz nasuwa mi porównanie z Internetem. Informacje "pływające" w sieci zawieszonych wirtualnie Świadomości, których nie ma fizycznie NIGDZIE, ale wiadomo, że istnieją , że odpowiadają im , zasilające ich , żywe istoty ( w Internecie są to komputery z fizycznym adresem )
Skoro kilka elektromagnetycznych impulsów odbitych na dysku - adres IP - uważasz jako fizycznie istniejące to na takiej samej zasadzie należałoby za fizyczne uważać te dane/informacje które dostępne są POPRZEZ [ważne: "poprzez" a nie "w" - jak twierdzisz] internet - wszak one też znajdują się na konkretnych fizycznych dyskach. Zgadzasz się East?


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 07, 2009, 11:18:47
Arteq, ż tak mocny w komputerach i terminologii to ja nie jestem... ale spróbuję się z tym zmierzyć .
Człowiek posiada swój hardware - ciało, a w tym także mózg - sieć neuronową. Nie jestem pewien ,czy mózg jest takim twardym dyskiem z zapisanymi danymi.
cyt "Francuscy lekarze ze zdumieniem dowiedzieli się, że 44-letni normalnie funkcjonujący mężczyzna niemal nie ma... mózgu. Obrazowanie medyczne wykazało, że czaszkę prawie całkowicie wypełniał płyn mózgowo-rdzeniowy.....(..) Została mu tylko cienka warstwa komórek mózgowych. Ma żonę, czworo dzieci i pracuje jako urzędnik państwowy - napisali lekarze w piśmie do specjalistycznego pisma medycznego „Lancet”. Mężczyzna trafił do szpitala, gdyż skarżył się na bóle nogi..(..) Lekarze najpierw przeprowadzili tomografię komputerową, a następnie rezonans magnetyczny. Byli zdumieni tym, co zobaczyli. Najbardziej zdumiewa mnie to, jak tak niewielki mózg poradził sobie z czynnościami życiowymi. On nie powinien żyć - mówi doktor Max Muenke, specjalista ds. uszkodzeń mózgu w Narodowym Instytucie Badań Ludzkiego Genomu"
http://www.eioba.pl/a77571/czlowiek_bez_mozgu_zyje_we_francji
Zatem fizycznie dane  wcale nie muszą znajdować się w człowieku. Mózg pełniłby jedynie rolę narzędzia - takiego fizycznego konwertera , albo pamięci podręcznej  pomiędzy człowiekiem-hardwarem, a softwarem. Softwarem, czyli czymś, co nie jest związane ani z czasem, ani z materią, czymś co nasze fizyczne ciała zasilają,albo odwrotnie - czymś, co ZASILA człowieka. Czymś potężnym, przenikającym wszystko i wszędzie . I w tym punkcie właśnie pytanie Ptaka jest bardzo zasadne, uważam.
Zasilamy SOBĄ własne komputery ?


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 07, 2009, 12:05:41
No proszę, jakie to mądre te nasze EGA, do jakich wniosków oświecających dochodzą.  :D
Wystarczy dać im trochę przestrzeni (chociażby ten temat im poświęcony) a pływy informacyjne krążą od kompa do kompa niczym nie skrępowane, nawet mózgu brakiem.
 
Świadomość zaś ma ubaw nieziemski z dywagacji poważno-niepoważnych.
A czy EGO ma świadomość świadomości? Czy w zamroczeniu swoim światy kreuje, niczym pijany zając, dyski twarde wciąż zapisując?

Całe szczęście, że tyle przestrzeni w próżni … i tyle ciszy w zgiełku informacyjnym …
Lecz, kto tam dociera? Czy ślepe EGO jest w stanie poruszać się w niebycie?
Czy JESTEM, gdy EGO gada, czy gdy porażone swoją miernotą milczy jak zaklęte?

Oto jest PYTANIE …  ;D


Acentaur, zawsze gdy patrzę na tę „małpę” z Twojego avatara, w oczach, której tyle ślepej mądrości przebija, tyle potencjału do przejawienia - to wciąż mam ochotę nieodpartą tak ją wyciskać, tak serdecznie ucałować …   :)



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Marzec 07, 2009, 12:53:33
A teraz przedstawiam wam coś, co eufemistycznie można by nazwać streszczeniem kursu Ziemskiej Nauki. Robert A. Monroe Dalekie Podróże

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=trucizny

Ponizsza fotka, to R.A.Monroe.



[załącznik starszy niż 30 dni - usunięty przez administratora]


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 07, 2009, 13:03:52
A czy EGO ma świadomość świadomości? Czy w zamroczeniu swoim światy kreuje, niczym pijany zając, dyski twarde wciąż zapisując?
Wydaje mi się, że nie tylko, że ma świadomość istnienia świadomości, ale nawet ją sobie przywłaszcza. Świadomość przyrównałbym do wody - jest bezkształtna, idealnie dopasowywuje się do "przeszkody", przywiera do niej całą sobą. Daje się zamknąć w dowolnym naczyniu , daje się podzielić na dowolną ilość kropel ..cząsteczek wody , a w każdej z nich cała się zawiera ..
Przypomniało mi się ( mi ? czy to Ego wyciągnęło ten fakt z pamięci ?) kiedyś , bardzo dawno temu przeczytałem o tym jak mistrz zen uczył swojego ucznia nt świadomości. Kazał mu sobie zrobić herbatę. Uczeń podał mu ją w szklance. Mistrz przyrównał naczynie do ciała , a świadomość do herbaty. Potem zrzucił szklankę na podłogę. Jej ciało się rozprysło, straciło swoją funkcjonalność , swoje znaczenie, swoją użyteczność, a herbata ?  Dalej była 100% herbatą nawet w 1/100 tego , co się udało uratować .
Ego jest narzędziem, jest użytecznym narzędziem tak samo jak ciało. 

Cytuj
Całe szczęście, że tyle przestrzeni w próżni … i tyle ciszy w zgiełku informacyjnym …
Lecz, kto tam dociera? Czy ślepe EGO jest w stanie poruszać się w niebycie?
Czy JESTEM, gdy EGO gada, czy gdy porażone swoją miernotą milczy jak zaklęte?

Oto jest PYTANIE …  ;D
Cisza jest w każdym słowie , w każdej myśli , nawet  gdy EGO gada jak najęte. Jest podobna temu nieustannemu dźwiękowi gdzieś w tle działającego umysłu. Dzięki temu wiem ,że JESTEM , kiedy EGO gada i kiedy milczy. Nie ma to znaczenia co ono zrobi, czy pomyśli. Jakaś część mojej świadomości zupełnie nie angażuje się w działania ego. Jest skupiona na wewnętrznym , nieskończonym, ponadczasowym , rozwibrowanym tle - na tej próżni, na pustce. Nie ma ona żadnej formy , jest wszędzie. Jest tym , czym NIE JEST. Świadomość może się w tym niebycie poruszać ( na przykład gdy śnimy ). Ego nie potrafi.
Kiedy piszę te słowa to nie  patrzę na klawiaturę , tylko na widok za oknem. Widzę szarą ścianę sąsiedniego bloku, ale zanim na niego spojrzę muszę wcześniej  pokonać  "barierę" firanki. Przychodzi mi to dość łatwo, gdyż firanka jest "przeźroczysta" - to w sumie tylko utkana sieć z białych nici pomiędzy którymi znajduje się pusta przestrzeń. Wyobrażam sobie że tak wygląda mój umysł. Neuronowa sieć. Ogniskuję swoją uwagę na firance i wtedy widok za oknem zlewa się w jakąś bliżej nieokreśloną, bezkształtną masę. Wtedy liczy się wyłącznie firanka. Wiele osób na tym poprzestaje. Ogniskuję uwagę na widoku poza nią i znowu w sąsiednim bloku mogę dostrzec firanki innych ludzi w oknach ..

Gdybym przeniósł sie wyobraźnią PONAD swój czy inne bloki , dostrzegłbym całe osiedle "firanek" , całe miasto, całą Ziemię muślinowych firanek heheh. Skryte za ich różnymi wzorami  znajdują się takie same świadomości jak moja własna. Świadomości jak cząsteczki tej samej rozlanej herbaty wsiąknięte w materię szarych bloków...

East


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 07, 2009, 13:45:36
East, pięknie i zręcznie przedzierasz się przez firankę w oknie.
Ale, gdyby nie było okna, nie byłoby firanki z jej dziurami.
Czym jest OKNO?

Kolejne PYTANIE do rozsupłania.  ;D

Ślę Ci uśmiech z samej głębi mego jestestwa i pozdrawiam serdecznie.  :D


Dariuszu
, jakieś koronkowe to EGO …  ;)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 07, 2009, 14:00:49
Hej hej , uśmiechnięty Ptaku . Wzajemna radość płynie z mojej głębi świadomości także do Ciebie. ... poprzez puste przestrzenie firanki/umysłu , poprzez oczy ( OKNA DUSZY - Wiliam Shakespeare ) ...poprzez Twoją firankę ( oczu nie widzę ) - do Twojej świadomości i dalej wgłąb Twojego jestestwa do ŹRÓDŁA ( cokolwiek uczynicie braciom moim najmniejszym to jakbyście Mnie uczynili - Jezus ) ........................... a właściwie można by skrócić zupełnie ten dystans i zostawić ową radość w samym Źródle. Ono jest JEDNO dla wszystkich. Tylko ,że wtedy Źródło nie wiedziałoby NIC  o sobie samym. Widocznie potrzebne mu STAWANIE SIĘ. Potrzebne mu są firanki, okna, bloki ... cała Ziemia .
Czy taką moja odpowiedź cokolwiek Ci wyjaśnia   ?

Dariusza koronkowe EGO wymagało wytrwałego dziergania  ;D
 A może wystarczył tylko ułamek sekundy  na wykonanie zdjęcia ? Czas ma znaczenie tylko na poziomie EGO.

pozdr
East


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 07, 2009, 14:17:40
East, coraz bardziej szczerzę zęby, a radość moja sięga zenitu.
Jak niewiele trzeba do jej pobudzenia … jak ja kocham ten świat z jego przejawami …
I jak cudownie, że istnieją takie indywidua ludzkie.
Ciebie też mam na myśli  ;D i każdego z nas.
Jak  mam wyrazić to, co płynie ….. ?

Co tak uszczęśliwia bez powodu?

Pozdrawiam Wszechświat poprzez koronkę EGO.
Niech żyją dziury! ;D To poprzez nie mamy łączność wzajemną  :)


EDIT:

Cytat: East
...poprzez Twoją firankę ( oczu nie widzę )

... już widzisz ... (http://images37.fotosik.pl/74/d231f5abb59fd038m.png) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d231f5abb59fd038)   


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Marzec 07, 2009, 15:18:28
ROBERT ALAN MONROE NAJDALSZA PODRÓŻ



"A więc... Gdzież jest ta brakująca Podstawa? I jaki jest ten nowy kierunek? Obydwie te rzeczy wydają się dobrze ukryte. Być może dla dalszych poszukiwań pomocnym byłoby, gdybyśmy spróbowali wyświetlić, czym tak naprawdę jesteśmy.

Jako Ludzkie Umysły jesteśmy tym, czym myślimy. Jesteśmy także tym, czym myślą inni. Większość tego ma niewiele wspólnego z naszymi ciałami fizycznymi. Aby rozpatrzyć ten problem, stwórzmy model Ludzkiego Umysłu, taki jaki jest i jak działa w praktyce – model pragmatyczny, jeżeli wolicie. Wyobraźcie go sobie jako złożony z warstw, jak cebula. Rozpatrzymy wszystkie warstwy po kolei, od “wewnątrz" do “zewnątrz"." ...

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=jazn_warstwy_milosc



[załącznik starszy niż 30 dni - usunięty przez administratora]


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 07, 2009, 15:29:38
A każda warstwa umysłu (cebuli), to kolejne ograniczenie, więzienie.
Dopiero, po odrzuceniu wszystkich warstw, gdy nie zostaje już nic, wchodzimy w
odkrytą przestrzeń, w WOLNOŚĆ ABSOLUTNĄ …. tam mieszkamy …

 :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Marzec 07, 2009, 15:34:22
Eckhart'a Tolle'a rozprawka o "ego":

..."EGO



Umysł szuka bezustannie pożywienia nie tylko dla myśli; poszukuje także pożywienia dla swojej tożsamości, poczucia „ja”. Tak właśnie powstaje ego i w ten sposób podtrzymuje swoją ciągłość.

XXX

Kiedy myślisz i rozmawiasz o sobie, kiedy mówisz „ja”, odnosi się to zwykle do „małego ja” i jego historii. To „małe ja”, to twoje sympatie i niechęci, lęki i pragnienia; to „ja”, które bywa zaspokojone tylko na krótko. Jest to stworzone przez umysł poczucie siebie, uwarunkowane przeszłością i szukające spełnienia w przyszłości.

Czy potrafisz dostrzec, że to „ja” jest tylko przelotną, tymczasową formą, tak jak fala na powierzchni wody?

Kim jest ten, kto to dostrzega? Kim jest ten, kto jest świadomy nietrwałości twego ciała i struktury psychicznej? Jam Jest. To jest to głębsze „Ja”, które nie ma nic wspólnego z przeszłością i przyszłością.

XXX

Co pozostanie z egzystencjalnych lęków i pragnień, pochłaniających codziennie większą część twojej uwagi? Myślnik, o długości dwóch lub trzech centymetrów, pomiędzy datą urodzenia a datą śmierci na twoim nagrobku.

Dla ego taka myśl jest przygnębiająca. Dla ciebie jest wyzwalająca.

XXX

Jeżeli każda myśl całkowicie zajmuje twoją uwagę, to oznacza, że identyfikujesz się z głosem w swojej głowie. Myśl wzmacnia wówczas twoje poczucie siebie. To jest ego, „ja” stworzone przez umysł, które czuje się niekompletne i niepewne. Dlatego właśnie dominującą emocją i siłą napędową ego są strach i pragnienie.

Z chwilą, kiedy zaczynasz zauważać głos w swojej głowie, który udaje ciebie i nigdy nie przestaje mówić, budzisz się ze snu nieświadomej identyfikacji ze strumieniem myśli. Kiedy zauważysz ten głos, będziesz wiedział, że prawdziwy ty, to nie głos – ten który myśli – lecz ten, który jest go świadomy.

Poznanie siebie jako świadomości poza głosem w głowie jest wolnością.

XXX

Ego jest zawsze zajęte szukaniem. Żeby poczuć pełnię, szuka czegoś więcej, co mogłoby do siebie dodać. Stąd wynika jego nieustanna troska o przyszłość.

XXX

W chwilach, kiedy zauważasz, że żyjesz „następną chwilą” – już wyszedłeś poza stworzony przez ego wzorzec myślowy. Możesz wtedy dokonać wyboru i skierować swoją pełną uwagę na chwilę obecną.

Kiedy kierujesz swoją pełną uwagę na chwilę obecną, do twojego życia wkracza inteligencja nieporównywalnie potężniejsza od umysłowości ego.

XXX

Kiedy żyjesz poprzez ego, chwila obecna zostaje zredukowana i staje się środkiem do celu. Żyjesz dla przyszłości, a osiągnięte cele nie dają ci satysfakcji, przynajmniej nie na długo.

Kiedy kierujesz więcej uwagi na to co robisz niż na wynik, który chcesz osiągnąć, przełamujesz stary wzorzec ego. To, co robisz, staje się wtedy nie tylko o wiele bardziej efektywne, ale daje ci nieporównywalnie więcej spełnienia i radości.

XXX

Prawie każde ego zawiera przynajmniej trochę czegoś, co można nazwać „tożsamością ofiary”. Tożsamość ofiary bywa tak silna, że staje się punktem centralnym ego. Wtedy treścią poczucia siebie są urazy i żale.

Nawet, jeżeli twoje poczucie krzywdy jest „uzasadnione”, to tożsamość, którą stworzyłeś przypomina więzienie, którego kraty wykonane są z form myślowych. Zobacz, co ty sobie robisz, albo raczej co umysł robi tobie. Poczuj emocjonalne przywiązanie do swojej historii ofiary i bądź świadomy, że musisz nieustannie o niej myśleć lub mówić. Stań się naocznym świadkiem swojego wewnętrznego stanu. Nie musisz nic robić. Razem z uwagą wkraczają transformacja i wolność.

XXX

Narzekanie i reagowanie są ulubionymi wzorcami umysłowymi ego, dzięki którym ono się wzmacnia. U wielu osób czynności umysłowo–emocjonalne zdominowane są narzekaniem lub reagowaniem na to, czy tamto. W ten sposób stawiasz innych lub sytuację na pozycji „nie masz racji” a siebie na pozycji „mam rację”. Mając rację czujesz się lepszy, a czując się lepszym wzmacniasz poczucie siebie. W rzeczywistości wzmacniasz jedynie iluzję ego.

Czy jesteś w stanie zaobserwować w sobie te umysłowe wzorce i zobaczyć, czym naprawdę jest ten ciągle narzekający głos w twojej głowie?

XXX

Ego potrzebuje konfliktu, bo tylko jako oddzielna tożsamość może się wzmocnić, walcząc przeciwko temu, czy owemu i demonstrując – „to jestem ja, a tamto to nie ja”.

Bardzo często plemiona, narody i religie wzmacniają swoje zbiorowe poczucie tożsamości dzięki swoim wrogom. Kim byłby „wierny” bez „niewiernego”?

XXX

Czy w kontaktach z ludźmi potrafisz wykryć subtelne odczucie wyższości lub niższości? Tak właśnie działa ego, którego treścią życia jest porównywanie.

Zazdrość jest produktem ubocznym ego, które czuje się poniżone, jeżeli coś dobrego spotka kogoś innego, lub ktoś ma więcej, wie więcej, albo potrafi zrobić coś lepiej niż ty. Tożsamość ego jest zależna od porównywania i potrzebuje „więcej” (bardziej) jako pokarmu. Nie przepuści niczego. Jak już wszystko inne zawiedzie, możesz wzmocnić fałszywe poczucie siebie, widząc się jako bardziej niesprawiedliwie traktowanego lub bardziej chorego niż kto inny.

A ty? Z jakich historyjek, z jakich fikcji czerpiesz poczucie siebie?

XXX

Integralną częścią struktury ego jest potrzeba przeciwstawiania się, stawiania oporu i wykluczania. Cechy te są niezbędne dla zachowania poczucia separacji, od której zależy przetrwanie ego i jego ciągłość. Tak więc jest „ja” przeciwko „on”, „my” przeciwko „oni”.

Ego musi być w stałym konflikcie z czymś lub z kimś. To wyjaśnia dlaczego, mimo że poszukujesz pokoju, radości i miłości, nie tolerujesz ich na zbyt długo. Mówisz, że chcesz szczęścia, lecz jesteś uzależniony od bycia nieszczęśliwym.

Fakt, że jesteś nieszczęśliwy nie wynika z twojej sytuacji życiowej, lecz z uwarunkowania umysłu.

XXX

Czy nosisz w sobie poczucie winy za coś, co zrobiłeś, lub czego nie zrobiłeś w przeszłości? Jedno jest pewne: postąpiłeś na miarę swojego ówczesnego poziomu świadomości lub raczej nieświadomości. Gdybyś był bardziej uważny, bardziej świadomy, postąpiłbyś inaczej.

Poczucie winy, to następna próba ego do stworzenia swej tożsamości, poczucia siebie. Dla ego nie jest ważne, czy ten „ja” jest pozytywny, czy negatywny. To, co zrobiłeś, lub czego nie zrobiłeś oddaje twoją nieświadomość – ludzką nieświadomość. Ego jednak nadaje temu osobisty charakter i mówi: „ja to zrobiłem”, a wtedy w tobie powstaje mentalne wyobrażenie o sobie jako o „złym” człowieku.

Cała historia ludzkości przepełniona jest niezliczonymi aktami okrucieństwa i przemocy, jakie ludzie wyrządzali sobie nawzajem i nadal wyrządzają. Czy wszystkich należy potępić, czy wszyscy są winni? Czy może te czyny są po prostu wyrazem nieświadomości, stadium ewolucji, z którego teraz wyrastamy?

Zastosuj na własny użytek słowa Jezusa: „Wybaczcie im, albowiem nie wiedzą, co czynią”.

XXX

Jeżeli stawiasz sobie egoistyczne cele po to, żeby się od czegoś uwolnić, coś znaczyć, lub być ważnym, nawet, jeśli je osiągniesz, nie zadowolą cię.

Stawiaj sobie cele, ale wiedz, że osiągnięcie ich nie jest wcale takie ważne. Wszystko, co nie powstaje w stanie obecności, oznacza, że dana chwila nie jest środkiem do osiągnięcia celu. Samo działanie w danej chwili jest spełnieniem samym w sobie. Już nie ograniczasz „Teraz” do środka, przy pomocy którego osiągasz cel – bo to jest właśnie sposób działania świadomości ego.

XXX

„Nie ma „ja”, nie ma problemu” – powiedział pewien buddyjski mistrz, poproszony o wyjaśnienie głębszego znaczenia Buddyzmu." ...

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Glos_ciszy_Eckhart_Tolle




Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 07, 2009, 16:02:21
No właśnie...to nieszczęsne JA


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 07, 2009, 16:11:17
Thotal, czasami całkiem szczęsne to JA ...  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 07, 2009, 16:51:38
Ptaku , jakie Ty masz śliczne , ptasie oczy  heheh. Moje są stalowoszare. Nic takiego w sumie.

Dariusz, coraz bardziej mnie się podoba ten Eckhart Tolle .

cyt "Kiedy myślisz i rozmawiasz o sobie, kiedy mówisz „ja”, odnosi się to zwykle do „małego ja” i jego historii. To „małe ja”, to twoje sympatie i niechęci, lęki i pragnienia; to „ja”, które bywa zaspokojone tylko na krótko. Jest to stworzone przez umysł poczucie siebie, uwarunkowane przeszłością i szukające spełnienia w przyszłości.

Czy potrafisz dostrzec, że to „ja” jest tylko przelotną, tymczasową formą, tak jak fala na powierzchni wody?

Kim jest ten, kto to dostrzega? Kim jest ten, kto jest świadomy nietrwałości twego ciała i struktury psychicznej? Jam Jest. To jest to głębsze „Ja”, które nie ma nic wspólnego z przeszłością i przyszłością.
"

Bracia Rasta często wymieniają takie pojęcie "I&I" = "ja i JA". Prawdziwi jamajscy Rastafarianie mówią o sobie w liczbie mnogiej.  Strasznie mi się podoba takie wyrażenie " ja&JA wiemy i rozumiemy ". Wyraża ono całkowitą , świadomą zgodę na coś.  Małe ja nie ma wglądu w Wyższe JA , dlatego , aby go dostąpić Rasta palą "święte zioło" heh. Upalony Rasta jest szczęśliwy jak dziecko, bywa powolny, baardzo wyluzowany, jakby zapatrzony gdzieś do wewnątrz siebie. Jakby "otępiały" ,zanurzony bez reszty w chwili obecnej . W takim stanie Bob Marley napisał swoje najlepsze utwory. Niespieszny, powolny rytm życia podobno ogarnia całą "nieucywilizowaną" część Jamajki. Stamtąd pochodzi to cudownie zachwycające jamajskie " soon come" = "wkrótce się stanie" .Mówi się tam ,że, gdy  coś się stanie "wkrótce" to znaczy ,że może za dzień, dwa ,albo za miesiąc - albo natychmiast. Oni odbierają czasowi jego zegarowy wymiar, co Europejczyków doprowadza do szału. Heh , jamajska punktualność.

ja&JA jest dla nich czymś  nierozerwalnym. Bez "ja" nie ma wprawdzie problemu, ale czy bez niego jest możliwe przejawianie się JA ?
Oto jest pytanie .


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 07, 2009, 17:35:12
East, no to powinnam przenieść się chyba na Jamajkę. Bo przez całe życie mam „problem” (tzn. inni mają zgryz z tym moim „problemem”) z punktualnością, tam zniknąłby samoistnie.  ;)
Po drugie zawsze, odkąd sięgam pamięcią żyję w niejakim podwojeniu (nie mylić z rozdwojeniem). Zawsze jedno JA obserwuje to aktywne ja. Pewnie dlatego, tak łatwo jest mi utrzymywać dystans do siebie samej i do zdarzeń.  A jednocześnie sprawować opiekę nad człowiekiem moim …
Wskutek myśli ciepłych od JA z góry, człowiek (ptak) w ich utuleniu kwitnie sobie na gruncie nawet nieprzyjaznym. Skutkiem czego, nawet mury SYSTEMU stają się przenikalne. To dzięki miłości, jaką można wygenerować w „JA” i przesłać ją „ja”. Takie bliźniactwo i powinowactwo wzajemne ... można to i bez ziela odczuwać i przeżywać świadomie …

Pozdrawiam szarookiego.  :)


PS. Od dziś zaczynam mówić na siebie MY …  ;D



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 07, 2009, 17:41:04
Tak ślicznie piszecie, że aż zapiera dech. :)
Gratuluję Pięknych myśli i wniosków, a przede wszystkim... pięknych oczu.  :)  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 07, 2009, 17:53:55
Zigrin, złap w końcu ten dech zaparty, byś nam przypadkiem nie odszedł …
I nie krępuj się w wyrażaniu siebie, jesteś wszak elementem całości,
bez względu na kolor oczu.
Wszelka odmienność niezwykle pożądana …

Pozdrówka od ptaka niebieskiego.  :) 



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 07, 2009, 18:07:41
Wprowadzaniem w zycie tego duzego JA , jest totalna akceptacja wszystkiego co sie z nami dzieje. Czyli przyjmowaniem wszystkich zdarzen , ktorym podlegamy my jako male ja z wiedza i mysla iz sa najlepsze dla mnie. Bez buntu , bez walki , bez rozpaczy.
Przetrwanie strachu malego ja o jego zycie, jego istnienie nazywa sie smiercia mistyczna, jest to calkowite zaufanie duzemu ja, bo tak naprawde to ono duze ja wybralo te wszystkie doswiadczenia dla samego siebie, pmniejszylo sie do malego ja , zatarlo pamiec o swojej wielkosci by moglo spontanicznie wchodzic we wszystkie zdarzenia i je przezywac. Zatem zaufanie do duzego ja ze wybralo najlepsze i niezbedne zdarzenia dla swojego -naszego rozwoju jest AKCEPTACJA , bez walki. Czy juz tak potrafimy? Duze ja z milosci do siebie w postaci Czlowieka obdarowalo go wolna wola, zatem ten Czlowiek czuje sie wielka niezalezna indywidualnoscia, ktora chce walki o swoje dobro, to naturalne. Ale on zapomnial iz jako to male ja oglada tyko malenki fragmeci calosci planu i wybiera na miare tej malosci. Gdy pokona strach przed zaufaniem duzemu ja ( przekroczy bariere trudnych zdarzen) , wowczas otworzy sie przed nim wiedza duzego ja,skorzysta z energii duzego ja, Stanie sie z nim jednoscia, zrozumie i odczuje ze te wszystkie najtrudniejsze zdarzenia, najbardziej nieprzyjemne , ktore pokonal moca wiary i zaufania. Daly mu olbrzymia moc dzialania, tworzenia , oraz zycia szczesliwego przepelnionego najcudowniejsza i najjasniejsza energia,   Miloscia teraz moze z niej korzystac wpelni. A milosc nigdy nie krzywdzi, nigdy nie tworzy destrukcji , i nigdy nie umiera jest WIECZNIE ZYWA, bo jest ZYCIEM.
Zatem gdzie od wiekow prowadzi droga wszystkich ludzkich zyc? Do ponownego polaczenia sie w JEDNIE malego i duzego JA rozdzielonych by duze Ja moglo poznawac siebie na drodze doswiadczania kontaktu z materia przez zanurzenie siebie w materi. Tak tylko tworzy sie rozwoj indywidualny, reszta to drogi poznawania roznych opcji siebie , swich mysi , oraz osiaganie mocy , ktora tworzyli bedziemy nowe swiaty.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 07, 2009, 18:08:00
Z tak miłej atmosfery napewno nie odejdę  ;D

Spokojnie Ptaszku, gdy tylko złapię oddech, dalej będę weryfikował swoją łączność z całością - nie wyłączając Ciebie...  ;D

Pozdrowienia od piwnookiego  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 07, 2009, 18:33:27
Prawda Zigrin, że miło zrobiło się w Egolandii?  ;D
I aż dziw bierze, że EGA mogą takie być, prawda?
A tyle psów na nich powieszono! Tyle kalumni niepotrzebnych, a to przecież także MY, cząstki naszego jestestwa.
Dlatego, jak już kiedyś tu napisałam, kocham także swoje ego, i zabijać je nie będę, bo dziecko własne bym zabiła.
A to przecież miłość czyni cuda i rozpuszcza zlodowacenia, czy to uczuciowe, czy mentalne.
Ludzie nie do końca to rozumieją, uznają cząstkę siebie za złą i walczą do upadłego.
A to, z czym walczą zasilają jedynie. Natomiast miłość transformuje, delikatnie i bez wstrząsów niepotrzebnych.

Witaj piwnooki.  :D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 07, 2009, 21:06:19
Moim zdaniem, tutaj nie chodzi o zabijanie EGO, ale o spoglądanie na to EGO z wyższej perspektywy. Co prawda, EGO automatycznie traci wtedy na swojej wielkości, ale nie powinno się go traktować jako zło. Właściwie wszelkie zło to tyko jakiś egotyczny wynalazek, dobro zresztą też, ale dobro jest bardziej prawdziwe (!), ponieważ znacznie szybciej łączy się z całością dokonując coraz większej weryfikacji swojej świadomości - tym samym zbliża się do żródła.

Pozdrawiam miło i serdecznie  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 07, 2009, 23:08:20
Witaj zigrin,
Cytuj
Moim zdaniem, tutaj nie chodzi o zabijanie EGO, ale o spogladanie na to EGO z wyzszej perspektywy. Co prawda, EGO automatycznie traci wtedy na swojej wielkosci, ale nie powinno sie go traktowac jako zlo.
i slusznie bo to nasza integralna skladowa, trzeba ja tylko naprowadzic na wlasciwy tor. Nasze dualne widzenie swiata ( raster EGO ) funkcjonujace w oparciu o porownywanie, nalezy zaczac transformowac ( powoli i ze zrozumieniem ) np. poprzez zamiane punktu widzenia ( logiki ) typu "albo.. - albo.." na logike typu " zarowno jedno.. jak i drugie"
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 08, 2009, 01:35:18
Cytuj
Trzeba je ( ego) TYLKO naprowadzić na właściwy tor ..
Przepraszam, ale jak ?
Ego kocha się w logice. Jest mistrzem logiki. Będzie Cię zachwycało logiką aż zrobi z Tobą za jej pomocą co tylko będzie chciało.

chociaż ... jest pewien sposób na hałas , który czyni ego.

cyt " Każdy irytujący hałas może być równie pomocny jak cisza. W jaki sposób? Jeżeli nie będziesz mu stawiał wewnętrznego oporu, pozwolisz mu być takim, jaki jest. Wtedy ta akceptacja zabierze cię do obszaru wewnętrznej Ciszy.

Za każdym razem, kiedy prawdziwie akceptujesz ten moment takim, jaki jest – niezależnie od tego, jaką przybierze formę – jesteś w Ciszy, jesteś w stanie pojednania.
"

Eckhart Tolle  "Głos Ciszy"  http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Glos_ciszy_Eckhart_Tolle


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 08, 2009, 11:27:06
Cytat: East
Ego kocha się w logice. Jest mistrzem logiki. Będzie Cię zachwycało logiką aż zrobi z Tobą za jej pomocą co tylko będzie chciało.

No chyba nie zupełnie może to EGO robić z nami, co tylko będzie chciało przy pomocy logiki. Mamy przecież także prawą półkulę mózgu, a ta z logiką nie ma nic wspólnego.
Czy można zatem sądzić, że osoby z dominacją lewej półkuli są bardziej egotyczne? Chyba zbyt naciągane byłoby takie założenie.
Wydaje mi się, że logika leży u podstaw powstania Wszechświata, jest także wpisana w chaos, który jest opisywalny matematycznie. Gdyby tak nie było, nic nie mogłoby trwale istnieć, choć z drugiej strony jest ciągła zmienność wszystkiego, ale czy nie w przewidzianych ramach?

Czy zatem EGO nie może być alogiczne?

Natomiast zgadzam się z tezą, że brak wewnętrznego oporu jest wejściem w obszar ciszy. Jest to jednocześnie paradoksalnie najskuteczniejszy sposób na odparcie niechcianego. Bo, jeżeli stawiasz opór wchodzisz w interakcję z tym czymś, natomiast brak oporu, umożliwia przepływ tego czegoś przez Ciebie bez niepotrzebnego zatrzymania i zabrania Ci energii.


A tak poza tym, czy skończy się kiedykolwiek ten serial pt. EGO?
Już 12 strona leci.  ;D
Czy nie jest to czasem zatrzymanie nas ... ?  :D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 08, 2009, 11:32:02
Moim zdaniem u podstawy stworzenia Wszechswiata stoi Milosc, w niej zawiera sie wszystko , logika rowniez.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 08, 2009, 11:37:24
Czyli TO, co stworzyło Wszechświat musiało już znać uczucie miłości, zanim wdrożyło kreację. Ale jak mogło znać, skoro nie było jeszcze czego miłować? No chyba, że samo siebie kochało, to jednak wskazywałoby na miłość egotyczną.
I może to jest wskazówka, że należy zaczynać zawsze od siebie?  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 08, 2009, 12:22:55
Wszystko powstalo z milosci, i jest miloscia, juz o tym pisalam, przeczytaj moje wczorajsze posty. Milosc chciala doswiadczac siebi , poznac, mogla to zrobic w dwojaki sposob, metalny wylacznie , oraz metalno fizyczny. Zeby moglo sie to stac wydzielila z siebie dwa aspekty, by mogl zaistniec punkt odniesienia. zaczela oddalenie od swojego zrodla , by poznac czym jest w swojej bardzo rozproszonej kreacji. Reszta to nasze doswiadczanie tych zdarzen , w roznych warunkach zycia.
Oczywiscie ze zawsze zaczynamy od siebie, bo w sobie niesiemy doskonaly wzorzec i do doskonalosci wedlog tego wzorca dazymy.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 08, 2009, 13:13:27
No przecież nie wszyscy niosą w sobie ten doskonały wzorzec. Pisałaś o bytach syntetycznych, które go nie posiadają.
Twierdzisz także, że miłość chciała doświadczać siebie. Ale miłość, to uczucie. Jedno z wielu. Jak uczucie może chcieć doświadczać siebie? Musi zaistnieć podmiot, który chce lub nie chce czegoś doświadczać.
Przecież miłość, to nie osobowa energia, tylko sposób przejawu energii w zakresie określonych częstotliwości. 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 08, 2009, 14:14:35
To dluga historia o zyciu i milosci, oczywiscie ze milosc uzyskuje samoswiadomosc  , tworza sie wowczas Energie osobowosciowe, pozniej nastepuja kolejne podzialy oraz obnizanie potecjalu z checi doswiadczania , oraz wzbogacania wiedzy,i tworzenia. Opisuje to Jasny w przekazach od Myslicieli. Tak naprawde nie ma niczego  co by nie powstalo z milosci.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 08, 2009, 14:40:07
Witaj east,
Cytuj
chociaż ... jest pewien sposób na hałas , który czyni ego.
jak widzisz sam, sa sposoby ale decydujacym jest Twoja wola plus czysta intencja.
Cytuj
Za każdym razem, kiedy prawdziwie akceptujesz ten moment takim, jaki jest – niezależnie od tego, jaką przybierze formę
a tym momentem jest cale Twoje zycie. To akceptacja przeciwienstw powstalych na skutek sztucznych podzialow na dobre-zle, ladne-brzydkie, prawdziwe-falszywe ale NIE dotyczy to milosci, ktora tak jak nieskonczonosc jest tylko jedna!
Pisze o tym z boska wytrwaloscia Kiara  :)
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 08, 2009, 15:23:49
(..) oczywiscie ze milosc uzyskuje samoswiadomosc (..) Tak naprawde nie ma niczego  co by nie powstalo z milosci.
Kiara :) :)
a z czego miłość uzyskuje samoświadomość ?
Czy nie z PUSTKI, z CISZY  ?
Miłość JEST.  To z czego powstała miłość ?



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 08, 2009, 15:36:51
Milosc jest i byla zawsze.Z pustki i ciszy nie wyloni sie nic, bedzie nadal pustka i cisza.Gdy rodzi sie mysl zaczyna istniec rzeczywistosc , odnosnikiem dla niej jest otaczajacy ja ocean milosci.W taki sposob powstaje samoswiadomosc wylaniajaca sie ze swiadomosci oceanu milosci nieskonczonej ilosci innych swiadomosci , ktore nie odkryly jeszcze swojej indywidualnosci.

kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 08, 2009, 15:48:14
Witaj east,
Cytuj
a z czego miłość uzyskuje samoświadomość ?
Czy nie z PUSTKI, z CISZY  ?
Miłość JEST.  To z czego powstała miłość ?
pozwole sobie wyreczyc Kiare. Antropozentryzm prowadzi do takich pytan z racji tego , ze czlowiek
nie jest w stanie zrozumiec ( rozumiem east , ze to byly tylko prowokacyjne pytania), ze jest tylko takim sterowanym zombie czy shizofrenikiem w najlepszym przypadku.
Wydaje sie , ze ostatecznosc (Bog) przejawia sie w ukladzie pozostajacym stale w napieciu i generujacym nieprzerwanie wszystkie fenomeny jakie znamy. Milosc jest jednym z takich przejawow
i to na poziomie pierwotnym.
Nalezy sobie zdac sprawe, ze na wiele pytan nie dostaniemy odpowiedzi a przynajmniej na tym stopniu
poziomu rozwoju.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 08, 2009, 16:07:11
Milosc jest i byla zawsze.Z pustki i ciszy nie wyloni sie nic, bedzie nadal pustka i cisza.Gdy rodzi sie mysl zaczyna istniec rzeczywistosc , odnosnikiem dla niej jest otaczajacy ja ocean milosci.W taki sposob powstaje samoswiadomosc wylaniajaca sie ze swiadomosci oceanu milosci nieskonczonej ilosci innych swiadomosci , ktore nie odkryly jeszcze swojej indywidualnosci.

Z pustki i ciszy wyłoniła się miłość. Bo w pustce jest wszelki potencjał. Z niej wszystko bierze początek. Myśl zapładnia pustkę, a potem rodzi się w świecie przejawionym.
Miłość, jako nadrzędne PRAWO, spoiwo Wszechświata wyłoniła się z niebytu.
Miłość wznosi wszystko do najwyższej rangi istnienia. Wszystko jest ważne i niezbędne. Każdy element jest właściwy i na swoim miejscu. Gdy element zmienia siebie, zmienia miejsce.
Być kreatywnym, to czerpać z potencjału, który jest w pustce i ciszy. Miłość jedynie otula to co powstało, by mogło trwać. 
Takie jest moje widzenie na tę chwilę.  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 08, 2009, 16:25:11
Ptaszku nie milosc jest wszedzie, nie ma pustki bo jest milosc, nie ma niebytu bo jest milosc. Cisza jest pozorem , bo milosc to melodia ISTNIENIA , to staly harmonijny dzwiek.Cisza ( to o czym myslimy) dotyczy Czlowieka, materii , bo ona ta materia zawsze w stosunku do czystej energii tworzy miejsza lub wieksza dysharmonie.Nie ma niebytu, Byt jest wieczny bez pocztku i konca, przynajmniej dla wszystkich Istot, Energii  wylonionych z oceanu milosci.
Milosc nie stanowi prawa , milosc jest wartoscia na kanwie , ktorej ustanawia sie prawa.

kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 08, 2009, 16:47:07
Kiaro, może masz rację, może jej nie masz. Z pewnością na ten czas jest to Twoja prawda.
A jak jest?  Myślę, że kiedyś dojdziemy, a raczej przybliżymy się do poznania wszechrzeczy.
Co do miłości, to niech będzie wszystkim, bo to daje bezpieczeństwo wszelkiemu istnieniu.

Pozdrawiam i ślę uśmiech  :)



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 08, 2009, 17:50:44
Cytat:
Co do miłości, to niech będzie wszystkim, bo to daje bezpieczeństwo wszelkiemu istnieniu.


"...Proście, a będzie wam dane..." - Prosisz i masz...  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 09, 2009, 00:49:46
Miłość JEST jak cyklon , potężna , twórcza lub niszczycielska . Z jej potęgi rodzi się wszystko. Ale w każdym OKU CYKLONU znajduje się cisza . Tak jak w centrum koła od roweru znajduje się piasta w środku pusta. Użyteczność koła tkwi w jego pustym  środku. Podobnie jest z naczyniem . Wnętrze naczynia jest puste.  W tej pustcie tkwi cały potencjał naczynia, gdyż w nim możesz przyrządzić sobie strawę . Naczynie może być doskonałym dziełem sztuki samo w sobie, ale w środku musi pozostać puste jeśli ma spełniać rolę naczynia .
Magiczne wibracje afrykańskich bębnów tzw djembe, powstają wewnątrz pustego bębna . Użyteczność bębna tkwi w jego pustym środku .
Ojjj.
Mógłbym tak długo wymieniać jeszcze . 
Heh, nawet Twój palec, gdy uderza teraz w klawisz klawiatury nigdy nie dotyka jego powierzchni. Przestrzeń pomiędzy palcem a klawiaturą zawsze pozostanie pusta . To ładunki elektryczne pomiędzy Twoim palcem , a powierzchnią klawisza na siebie oddziaływują powodując określoną reakcję .  Pomiędzy klawiszem , a palcem nie ma fizycznego kontaktu -"kontakt" umożliwia użyteczność pustki .
To są elementarne prawa fizyki.
Więc nie pisz mi Kiaro , że pustka nie istnieje .


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 09, 2009, 01:48:44
Hm... moj kubek nigdy nie jest pusty, chociaz robi wrazenie pustego. Zawsze jest napelniony tym czym oddycham. A czym oddycham? energia zycia, prana, czysta miloscia Stworcy. Pusty jest wiec on , czy nie? A ze moge go napelnic oprucz tego czyms jeszcze, to dar dla mnie dla mojego fizycznego wyboru, piekny dar. Bo podajac komus kubek wody wiem ze zarazem przekazuje mu milosc Stworcy, ona zawsze tam jest.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 09, 2009, 10:17:40
Pustka zawiera w sobie wszystko, jest niczym a zarazem pełnią, miłość też się w niej mieści, miłość jest jakby konstrukcją scalającą wszystkie pozostałe elementy pustki. My, w swojej możliwości postrzegania możemy wysuwać miłość na pierwszy plan, bo mamy jej świadomość, ale to wcale nie znaczy, że ta konstrukcja na której budujemy nasz świat jest ostateczna. Miłość ma oparcie w przestrzeni pustki, jest od niej zależna, ale wypełniając ją może tworzyć nowe możliwości i rozwiązania twórcze...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 09, 2009, 10:31:34
Miłość JEST jak cyklon , potężna , twórcza lub niszczycielska . Z jej potęgi rodzi się wszystko. Ale w każdym OKU CYKLONU znajduje się cisza . Tak jak w centrum koła od roweru znajduje się piasta w środku pusta. Użyteczność koła tkwi w jego pustym  środku. Podobnie jest z naczyniem . Wnętrze naczynia jest puste.  W tej pustcie tkwi cały potencjał naczynia, gdyż w nim możesz przyrządzić sobie strawę . Naczynie może być doskonałym dziełem sztuki samo w sobie, ale w środku musi pozostać puste jeśli ma spełniać rolę naczynia .
Magiczne wibracje afrykańskich bębnów tzw djembe, powstają wewnątrz pustego bębna . Użyteczność bębna tkwi w jego pustym środku .
Ojjj.
Mógłbym tak długo wymieniać jeszcze . 
Heh, nawet Twój palec, gdy uderza teraz w klawisz klawiatury nigdy nie dotyka jego powierzchni. Przestrzeń pomiędzy palcem a klawiaturą zawsze pozostanie pusta . To ładunki elektryczne pomiędzy Twoim palcem , a powierzchnią klawisza na siebie oddziaływują powodując określoną reakcję .  Pomiędzy klawiszem , a palcem nie ma fizycznego kontaktu -"kontakt" umożliwia użyteczność pustki .
To są elementarne prawa fizyki.
Więc nie pisz mi Kiaro , że pustka nie istnieje .

Bardzo trafne słowa. Powiem wiecej, na dnie pustki którą przemierza wytrwały wędrowiec jest światło, to mądrość mędrca. Na szczycie góry światła znajdiesz pustkę i ciemność, to mądrość głupca który aby odnaleźć światło podążał za nim jak ćma, na dnie otchłani znajdziesz owoc czysty nieśmiertelny zarazem, bowiem pustka istnieje tylko dla głupców, oceanem bedąc dla medrców, tak jak ryba nie dostrzega wody, tak i człowiek otoczony jest pustką, fascynując się logiką czterech ścian. Tak oto prawo Yin i Yang - światła i ciemności - powstało przed wiekami i proste jest dla mędrców a śmiecem dla głupców.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 09, 2009, 12:42:33
Witam wszystkich,
pustka pustce nierowna. W sensie czysto fizycznym nie ma takowej, w sensie cybernetycznym tudziez. W sensie psychologicznym pustka odpowiada stanowi , w ktorym zanikaja mysli i tak to interpretuje ezoteryka. Czyli jakiej miary uzywasz taki wynik otrzymasz.  :)
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 15, 2009, 12:31:33
Wszystkie dyskusje, choćby nie wiem jak były wzniosłe i uduchowione będą w jakiejś części egotyczne. EGO jest jednak głównie moim narzędziem, a nie mną samym, nawet mimo częstego i dużego utożsamiania się z tym s-tworem  ;). Narzędzie to samo się demaskuje w konfrontacjach z „innymi” EGO, pokazując przy pomocy emocji wady własnego EGO. Nie obejmiemy wzrokiem całego domu, dopóki z niego wpierw nie wyjdziemy i nie spojrzymy na niego poprzez okno innego domu, wyobrażając sobie jednocześnie, że jesteśmy w obu domach na raz…  - tylko wtedy prawdziwie będziemy widzieć wewnątrz i na zewnątrz.

Teraz już wiecie, dlaczego najłatwiej na świat patrzy się parami…  :)

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 15, 2009, 14:05:30
Cytat: Zigrin
Teraz już wiecie, dlaczego najłatwiej na świat patrzy się parami…   

No jasne, co dwa EGA, to nie jedno …  ;D

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 15, 2009, 14:19:11
Tutaj jest jeszcze trochę inny sens. Oglądałas kiedyś obrazki trójwymiarowe - czyli anaglify ?
Ogląda się je przez specjalne okulary, które mają dwa różne filtry - dla każdego oka inny. Dzięki tej różnicy... obrazek jest już nie tylko płaskim obrazkiem, ale nawet staje się bryłą...  ;D

Dwoje oczu zawsze są niezbędne do poprawnej oceny odległości. Z jednym okiem nie wolno nawet prowadzić samochodu.

O skrzydłach nawet nie wspomnę...  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 15, 2009, 14:58:22
No przecież wiem, że pisałeś w innym sensie, ale moje ego żartobliwe jest w tej chwili.  ;D
Obrazki oglądałam, można też i bez okularów patrzeć  trójwymiarowo, z tym, że na odpowiednio spreparowane wzory. 
Często, dla synchronizacji półkul mózgowych patrzę odpowiednio na klawiaturę i ona w jednej chwili zapada się wgłąb i robi się trójwymiarowa. Można też wykorzystywać inne powierzchnie o powtarzającym się wzorze. Doskonały trening i odpoczynek … 

A co do zgłębiania tajemnic EGO, to wystarczy zwykły kontakt z innymi osobnikami i wnikliwa obserwacja relacji, oraz własnych odczuć z tym związanych.
Nawet, jeżeli to EGO dokonuje analizy, to i tak dla naszej obopólnej korzyści. Naszej, czyli ego, oraz mojej świadomości. Czy ego wtedy zmniejsza się, czy wzrasta bardziej jeszcze zakamuflowane?
A co mi do tego? Ja, to ja. 

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 15, 2009, 17:32:42
Masz rację, z tym że każda (Twoja też) świadomość potrafi być znacznie większa od EGO i tylko w tym jest prawdziwy i nieograniczony potencjał rozwoju każdego EGO.

Świat jest wielowymiarowy…

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 15, 2009, 22:59:24
Witam wszystkich,
jesli potraktujemy siebie ( nasza swiadomosc ) jako odpowiedzialnego za caly swiat to
zobaczymy , ze nasza podzielona swiadomosc produkuje odpady. Jest to zlo, z ktorym paramy sie przez
cale zycie. Zlo mozna odgraniczyc ale wtedy bedzie sie gromadzic niekontrolowanie i kiedys predzej
czy pozniej da o sobie znac. Zla tez nie mozna zniszczyc, bo ono tak naprawde jest czastka nas samych. Ale mozna pomyslec o tym aby zlo wprzegnac w system w procesie recyclingu.  ;)
Dokonac polaczenia Tezy i Antytezy w Synteze. Polaczyc to co odbieramy jako glos w naszych glowach
( Ego ) z tym , ktory slucha tego glosu ( ja )
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 16, 2009, 00:04:15
Dzisiaj byliśmy  ( ja i moje ego ;-) )  w kinie na dość infantylnym filmie "Watchers". Film w konwencji komiksowej, ale za to z muzyką z lat 80 tych , miodzio. Pomijając dość infantylną fabułę, padło tam kilka realnych, mądrych zdań z  ust zupełnie nierealnej istoty ( odcieleśniony naukowiec -dźin ) a w tym jedno , które utkwiło mi w pamięci " mogę uczynić niemal wszystko, tylko nie potrafię zmienić ludzkiego postępowania ".
To samo mogą powiedzieć Myśliciele czy inne tam energie . Tylko człowiek jest w stanie sam dokonać zmian w sobie. Ażeby to z koleji mógł osiągnąć , to musi dostrzec CO chciałby zmienić i dlaczego.
I w tym właśnie nieoceniona jest obserwacja swojego umysłu, swoich własnch czynów. Bez oceniania w kategoriach zła czy dobra , bo to właśnie samo w sobie jest czynnością egotyczną .  Podzielam tutaj zdanie Ptaka.
Wytwórzmy wokół siebie ciszę i w tej ciszy wprowadźmy pojęcie pustki - miejsca ZERO, wolnego od plusa i minusa, od dobra i zła . Bądźmy ich świadomi. Nie oceniajmy. Oglądajmy własne postępowanie wolni od jakichkolwiek ocen.
Taka postawa oznacza brak zgody i brak niezgody na określony skutek będący  naszym udziałem.
Obserwując tylko robimy coś więcej niż tylko oderwanie się od własnego umysłu. Zanurzamy się w potencjał nieskończonych możliwości  - w pustkę.
O ile rola Obserwatora wydaje się bierna, o tyle Świadomość ma moc wyboru oraz identyfikowania się z określonym wyborem. Ma możliwość OCENY , ale nie poprzez EGO, tylko poprzez fakt zmiany perspektywy  - przebywania raz w PUSTCE a raz w czasoprzestrzeni, czyli w środowisku EGO.
System wartości ( obojętnie jak go nie nazwać ), jest również jakąś formą , ponieważ po pierwsze reperezentuje jakieś WARTOŚCI ( sama nazwa wyklucza wartości niezgodne z założonymi ), a po drugie jest to System, a więc konstrukt do wyciągania korzyści .


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 16, 2009, 00:09:15
Witam wszystkich,
jesli potraktujemy siebie ( nasza swiadomosc ) jako odpowiedzialnego za caly swiat to
zobaczymy , ze nasza podzielona swiadomosc produkuje odpady. Jest to zlo, z ktorym paramy sie przez
cale zycie. Zlo mozna odgraniczyc ale wtedy bedzie sie gromadzic niekontrolowanie i kiedys predzej
czy pozniej da o sobie znac. Zla tez nie mozna zniszczyc, bo ono tak naprawde jest czastka nas samych. Ale mozna pomyslec o tym aby zlo wprzegnac w system w procesie recyclingu.  ;)
Dokonac polaczenia Tezy i Antytezy w Synteze. Polaczyc to co odbieramy jako glos w naszych glowach
( Ego ) z tym , ktory slucha tego glosu ( ja )
pozdrawiam

A czy sądzisz Acentaur, że nasza nie podzielona świadomość nie obejmuje tego, go produkują cząstki świadomości podzielonej?
To my, jako ludzkie ograniczone świadomości produkujemy odpady w postaci zła, ale czy są one złem z pozycji świadomości pełnej? I czy głos w naszych głowach nie jest już w chwili swego powstania usłyszany i poddany recyklingowi? A my nawet tego nie zauważamy, dalej mocując się ze złem, dla przeciwwagi produkując dobro. 
 
Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 16, 2009, 01:30:33
Rozszyfrowane "zło", przestaje być złem, jest tylko doświadczeniem, dobro też już dobrem nie jest...
Kiedy zaczynasz rozumieć procesy zachodzące w twojej głowie, samoistnie przestajesz wartościować, zaczynasz rozumieć błogostan pustki.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 16, 2009, 10:43:27
Witaj ptaku,
Cytuj
A czy sądzisz Acentaur, że nasza nie podzielona świadomość nie obejmuje tego, go produkują cząstki świadomości podzielonej?
To my, jako ludzkie ograniczone świadomości produkujemy odpady w postaci zła, ale czy są one złem z pozycji świadomości pełnej? I czy głos w naszych głowach nie jest już w chwili swego powstania usłyszany i poddany recyklingowi? A my nawet tego nie zauważamy, dalej mocując się ze złem, dla przeciwwagi produkując dobro.
"Zlo" nalezy zintegrowac ale nie w procesie rewolucji czy jakiejkolwiek formy walki, wyparcia, zapominania. To plynny proces, cos jak transmutacja gdzie ulega zmianie jakosc. Recycling musi byc calkowicie swiadomym procesem, plynac z naszego
wyboru. A potem, oczywiscie na mocy definicji, juz niepodzielona swiadomosc  nie produkuje wiecej odpadow.  8)
Cytuj
zaczynasz rozumieć błogostan pustki.
coscie sie tak uczepili tej pustki.  :) Ona nie jest celem samym w sobie, ona moze byc pomocna na poczatku drogi!  ;)
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 16, 2009, 11:09:19
Wcale nie chodzi o pustkę, tylko o błogostan


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 16, 2009, 11:41:05
Witaj Thotal,
Cytuj
Wcale nie chodzi o pustkę, tylko o błogostan
cos mi sie wydaje, ze i blogostan nie jest wieczny . Tak jakby stan przejsciowy, z ktorego niestety  mozna spasc i to na
te brzydka strone. Nawet wiecej, mozna sie tam zatrzymac ... a to wcale nie jest koniec drogi.  :o
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 16, 2009, 20:30:04
Acentaur, tak naprawdę, to nie wiemy co jest na końcu drogi.
A skoro błogostan przytrafia się nam po drodze i jest pożądany, to dlaczego w nim nie przebywać? No chyba, że zatęskni się za odmianą.
Domniemywam, że Lucyferowi przejadł się ten błogi stan i innym aniołom także. Ale, czy nie tęskno im? 
I co masz przeciw pustce? Tam przecież wszystko JEST I CZEKA … 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 16, 2009, 21:02:12

I co masz przeciw pustce? Tam przecież wszystko JEST I CZEKA … 

Dokładnie . TAM wszystko JEST i ... czeka.
Ktoś mógłby zapytać- "tam" czyli gdzie ?

TU I TERAZ. Pustka dostępna zawsze, wszędzie i natychmiast. Istnieje tylko  kwestia dostrojenia się do niej. Do tej ciszy, z której wyłaniają się wszelkie dźwięki - one przemijają, zmieniają się w inne, trwają określony czas,  a CISZA ? . Ona JEST - zawsze. Nieruchoma, pełna, jak stan tuż sprzed eksplozji, jak te drzewa, które mijasz codziennie , tkwiące w tych samych miejscach, prężące się kruchymi gałązkami ku niebu w pełnym napięcia i ciszy wyczekiwaniu na wiosnę, na TEN  sygnał, który wyzwoli w nich soki , liście ,eksplozję zieleni. Drzewo jest doskonałe w swoim cichym trwaniu. Nie musi donikąd podążać, nigdzie się poruszać, ponieważ wszędzie na Ziemi ma ten sam dostęp do tej samej energii zamkniętej w pustce.
Zanurzywszy się w niej po same uszy , skąpani w pustce , ruchomi i świadomi -  o ileż więcej mamy możliwości niż to nieruchome , doskonałe drzewo ? Kim sami moglibyśmy się stać gdybyśmy tylko chcieli ?
Okażmy zrozumienie i szacunek Naturze. Jeszcze sporo musimy się od Niej nauczyć .

pozdr
East


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 17, 2009, 20:54:26
Witaj ptaku,
Cytuj
Acentaur, tak naprawde, to nie wiemy co jest na koncu drogi.
a pora sie juz domyslac...
 Powiem to w tym miejscu - DZIEN SIODMY SIE JESZCZE NIE ZAKONCZYL
Cytuj
A skoro blogostan przytrafia sie nam po drodze i jest pozadany, to dlaczego w nim nie przebywac? No chyba, ze zateskni sie za odmiana. Domniemywam, ze Lucyferowi przejadl sie ten blogi stan i innym aniolom takze. Ale, czy nie teskno im?
I co masz przeciw pustce? Tam przeciez wszystko JEST I CZEKA … 
Pustka nie jest zrodlem czegokolwiek.Zreszta tak naprawde jej wcale nie ma. Ma natomiast sens mowic o "pustce" w sensie psychologicznym i to na poziomie trojwymiarowego swiata dualnego czy jak kto woli, swiata wielosci fenomenow sobie przeciwstawnych. Jest to wiec tylko jakby punkt graniczny, jeden z wielu do pokonania. Jej cecha charakterstyczna jest uczucie blogostanu, informujace o sukcesie etapowym. I ten prog trzeba przekroczyc idac droga poznania swiata, siebie...
Potem wiemy jak to wyglada ale juz bez CZASU.
Nie mieszajmy wiec drogowskazu z celem gdyz w przeciwnym przypadku utkniemy gdzies po drodze, cmokajac do kolejnych minibogow czy innych substytutow chocby nie wiem jak bylo to przyjemne.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 17, 2009, 21:39:02
Acentaur, przedstawiłeś swoje przekonania, lecz nie dowody. Ja przedstawiłam swoje.
I co z tego wynika? Ano nic ponad to, co było przed.  ;)
Powiadasz, że dzień siódmy jeszcze się nie zakończył? Mam przez to rozumieć, że jesteśmy w fazie odpoczynku, a raczej nic nie robienia? Dla jasności, robienie to stwarzanie. 
Czy jednak na pewno nie stwarzamy? Jeżeli myśl to energia, energia zaś to ruch, bo taka jej natura, to już zachodzą zmiany.
A może to Bóg utknął w dniu siódmym? I patrzy, co dalej z dziełem jego uczynimy?
A pustka? To nasz rezerwuar, z którego czerpiemy „umniejszając” przestrzeń idei i zapełniając ją konkretami. Dlatego są atomy, elektrony i olbrzymie puste przestrzenie między nimi. Ale czy na pewno  do zapełnienia, czy do odkrycia tego, co niewidoczne dla naszych oczu?
Pobawimy się dalej w zgadywankę? A może w twórców?  ;D

Cmok i pozdrawiam  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 17, 2009, 22:01:13
Ptaku, pustka, nic. Jak masz pusta kieszen , nic w niej nie masz to z czego czerpiesz, czym chcesz obdarowac siebie i innych? Apsolutny brak logiki, ja jak nic nie mam to niczego nie dam i nie wezme. A ze pustka nie istnieje jako taka, to zawsze mam i zawsze moge brac i dawac. Czego i Tobie zycze z calego serca.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 17, 2009, 22:10:07
Acentaur napisał
Cytuj
Pustka nie jest zrodlem czegokolwiek.Zreszta tak naprawde jej wcale nie ma.(..)
Nauka uważa jednak inaczej .. :

"Kiedy widzimy wyświetlany na ekranie kinowym ruchomy obraz, wiemy, że to, co oglądamy jest iluzją. Romans czy tragedia, która chwyta nas za serce, jest w rzeczywistości efektem wielu nieruchomych zdjęć wyświetlanych bardzo szybko jedno po drugim, żeby wywołać wrażenie ciągłości. Choć oczy widzą pojedyncze zdjęcia, klatka po klatce, mózg łączy je ze sobą w całość, którą postrzegamy jako nieprzerwany film.
Fizycy kwantowi twierdzą, że nasz świat funkcjonuje w podobny sposób. Na przykład to, co postrzegamy jako gol w futbolu albo potrójny axel łyżwiarza figurowego w programie sportowym oglądanym w niedzielne popołudnie, w kategoriach kwantowych jest właściwie serią pojedynczych zdarzeń, które odbywają się bardzo szybko, jedno po drugim. Podobnie jak wiele następujących po sobie obrazów sprawia, że film wydaje się taki realny, życie toczy się dzięki krótkim, maleńkim błyskom światła, zwanym kwantami. Kwanty życia płyną tak szybko, że o ile mózg nie jest przyzwyczajony do innego trybu działania (jak przy pewnych formach medytacji), po prostu uśrednia impulsy, tworząc ciągłą akcję, którą odbieramy jako niedzielny program sportowy.
W tym uproszczonym wyjaśnieniu, czym jest życie, znajdziemy też klucz do uzdrowienia. Żeby jeden błysk światła skończył się zanim zacznie się następny, pomiędzy nimi musi zaistnieć chwila. Wtedy właśnie, na krótki czas, pojawia się doskonała równowaga, kiedy nic się nie dzieje – zdarzenia, które doprowadziły do błysku są zakończone, a nowe jeszcze nie zaistniały. W tej przestrzeni „nicości” wszystkie scenariusze życia/śmierci/cierpienia/uzdrowienia/wojny/pokoju istnieją jako możliwości i potencjał. Tam właśnie uczucia i modlitwy stają się matrycami życia.
"
żródło
Gregg Braden : "Tajemnice zagubionej formy modlitwy" , w której autor opisuje "międzyprzestrzeń" i "międzyczas"


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 17, 2009, 22:13:07
Ptaku, pustka, nic. Jak masz pusta kieszen , nic w niej nie masz to z czego czerpiesz, czym chcesz obdarowac siebie i innych? Apsolutny brak logiki, (..) Kiara :) :)
Użyteczność pustej kieszeni tkwi w jej pustce właśnie - możesz do niej włożyć wszystko, co tylko zechcesz.
Absolutny brak logiki wydaje się być wierną cechą pustki  heheheh  ;-)
godne przemyślenia.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 17, 2009, 22:14:39
Kiaro,
jesli nie miałabyś pustej kieszeni, to nie miałabyś również miejsca do zapełnienia, to bardzo "logiczne".


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 17, 2009, 22:23:26
Kiaro,
jesli nie miałabyś pustej kieszeni, to nie miałabyś również miejsca do zapełnienia, to bardzo "logiczne".


Pozdrawiam - Thotal :)

Owszem owszem miala bym drugom i trzecia kieszen, wszak nieskonczonosc istnieje, nigdy nie bedzie braku miejsca , poniewaz zycie jest nieprzerwanym ciagiem zdarzen.Zawsze istnieje miejsce na zapisanie tych zdarzen na zapelnianie nieskonczonosci. Na tym polega fenomen zycia. ;)

kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 17, 2009, 22:29:01
ale ta nieskończona ilość kieszeni, musi być najpierw pusta, żeby je zapełnić - "logiczne" ;)


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 17, 2009, 22:34:23
Witaj ptaku,
Cytuj
Mam przez to rozumieć, że jesteśmy w fazie odpoczynku, a raczej nic nie robienia? Dla jasności, robienie to stwarzanie. Czy jednak na pewno nie stwarzamy? Jeżeli myśl to energia, energia zaś to ruch, bo taka jej natura, to już zachodzą zmiany.
A może to Bóg utknął w dniu siódmym? I patrzy, co dalej z dziełem jego uczynimy?
troche sie nie rozumiemy.. a w zasadzie wierze , ze jednak sie rozumiemy doskonale. Troche nalezy
uporzadkowac pojecia i popatrzec co wyczynia z "logika" nasze EGO
Nikt nigdzie nie utknal oprocz nas, reszta jest w najlepszym porzadku. Dzien siodmy to Egipt, swiat
dualny ktory samy tworzymy.

Taraz ta nieszczesna pustka. Proponuje jak najszybciej zrewidowac nasze pojecia "naukowe" bo
praktycznie te atomy , czasoprzestrzen, czas , czastki elementarne juz od dawna nie istnieja. To juz
niestety prosze Panstwa tylko historia. Swiat paradoksow wlasnie sie konczy.
Sensowne wydaje sie ograniczenie pojec do procesow mentalnych bo tu dzieje sie wlasnie dokladnie
wszystko.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 17, 2009, 22:35:22
Wcale nie,a czy Twoje konto musi byc puste zebys je zapelnial? Czy mozesz posiadac bardzo wiele kont? Wszystko zalezy od indywidualnej dzialalnosci , wszak nie zyjemy w pustce i nie pustka zapelniamy zycia.
Mamy do dyspozycji bezmiar energii, jak ja spozytkujemy, jak zagescimy lub rozrzedzimy? To juz nasza inwecja tworcza, nie mniej jednak energii nie ubywa, nigdy nie istnieje pustka.
To pojecie na miare ludzkiego rozumu, zobligowanego do materialnych pojmowan rzeczywistosci.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 17, 2009, 22:41:50
Ptaku, pustka, nic. Jak masz pusta kieszen , nic w niej nie masz to z czego czerpiesz, czym chcesz obdarowac siebie i innych? Apsolutny brak logiki, ja jak nic nie mam to niczego nie dam i nie wezme. A ze pustka nie istnieje jako taka, to zawsze mam i zawsze moge brac i dawac. Czego i Tobie zycze z calego serca.

Kiaro, jeżeli w kieszeni szukasz czegoś namacalnego, to albo to masz albo nie. Możesz też mieć dziurę. Jeżeli zaś dostrzeżesz w pustej kieszeni możliwość magicznego wykreowania, co tylko zechcesz, jeżeli uruchomisz wiedzę jak to uczynić, to zapełnisz pustą kieszeń.  Wielu na Ziemi potrafiło i potrafi to czynić w jednej chwili.
My też czynimy, jednak w czasie nieco dłuższym.
Dlatego „moja” kieszeń pełna jest wszelkich możliwości i czerpać z niej można w miarę wzrostu umiejętności.
A tak w ogóle to rozmijamy się pojęciowo. Ty mówisz o pustce w potocznym znaczeniu, ja o „brzemiennej” pustce.

Życzę Ci zawsze pełnych kieszeni, nawet, gdy są puste.  :D


East, właśnie na tym to polega, aby umieć wstrzelić się w to „między” i zadziałać.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 17, 2009, 22:47:24
Dla "logicznie" pracującego mózgu pustki może nie być, dla materialistycznego pojmowania rzeczywistości pustka nie istnieje, zawsze "coś" jest, jest albo dobre, albo złe i tak bez końca...
Wielu z nas doskonale to rozumie, jeszcze chwila, a zrozumieją to wszyscy.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 17, 2009, 23:05:48
Taraz ta nieszczesna pustka. Proponuje jak najszybciej zrewidowac nasze pojecia "naukowe" bo
praktycznie te atomy , czasoprzestrzen, czas , czastki elementarne juz od dawna nie istnieja. To juz
niestety prosze Panstwa tylko historia. Swiat paradoksow wlasnie sie konczy.
Sensowne wydaje sie ograniczenie pojec do procesow mentalnych bo tu dzieje sie wlasnie dokladnie
wszystko.

Acentaur, nie mów nieszczęsna pustka, tylko błogosław jej, a stanie się obfitość …  :)
Powiadasz świat paradoksów? A czy ważne jest, co jak nazwiesz? Czy ma znaczenie, że elektron to tylko proces mentalny? Istotne, że jest zauważony i o to chodzi by obejmować świadomością to, co wpierw wydobędziemy z pustki … z nieistnienia … dopóki nie powołamy do istnienia.
Rewidować pojęcia naukowe? A może lepiej wchodzić w głębsze rozumienie intuicyjne? Poza ograniczającymi pojęciami? Obejdziemy wtedy logiczne i fałszujące EGO.

Pozdrawiam i dobranoc  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Marzec 17, 2009, 23:15:47
Dla "logicznie" pracującego mózgu pustki może nie być, dla materialistycznego pojmowania rzeczywistości pustka nie istnieje, zawsze "coś" jest, jest albo dobre, albo złe i tak bez końca...
Wielu z nas doskonale to rozumie, jeszcze chwila, a zrozumieją to wszyscy.


Tak ogólnie.

Cytat:
Wszyscy żyją w/g pewnego projektu samego siebie.
Istotną cechą tego projektu jest to, że jest on mniej lub bardziej zgodny z obiektywną rzeczywistością.W istocie nigdy nie jest on zgodny.Więc można postawić tezę, że jest przeciwstawny.Więc to co myślimy, mówimy, piszemy i czujemy nie jest prawdą o świecie, lecz jest tylko prawdą o nas samych, prawdą  o naszym własnym projekcie.
KEN WILBER

Wniosek:
Więc pomiędzy Nami, a obiektywną rzeczywistością istniej pusta przestrzeń.
Ta pusta przestrzeń reprezentuje  dysonans jaki Nas dzieli, odziela od obiektywnej rzeczywistości.
Pytanie tylko czym jest obiektywna rzeczywistość.
Jednak na to pytanie nie można nikomu udzielić oczywistej odpowiedzi, ponieważ podlega to tylko własnemu, autentycznemu doświadczeniu.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 17, 2009, 23:28:50
Jak można mówić o obiektywnej rzeczywistości, skoro każdy "projektor" projektuje swoją rzeczywistość?
Można mówić jedynie o punktach styczności, a i te nie są pewne.
Obiektywizm może zaistnieć jedynie z pozycji jednej scalonej (ze wszystkich) świadomości.
Czy potrafimy tam dotrzeć?


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 17, 2009, 23:30:41
East, właśnie na tym to polega, aby umieć wstrzelić się w to „między” i zadziałać.
No właśnie . Ale JAK ?
I tutaj wstawiłbym niemodne, wyświechtane  pojęcie MODLITWY.
A raczej życzenia, które jest rozkazem dla doskonale zorganizowanych sił kosmosu. Nic się nie dzieje bez przyczyny, a więc gdzie tkwi ta pierwotna przyczyna jeśli nie w ludzkiej woli ?  Być to możliwe, że pustce można wydawać rozkazy , a ona z radością wypełni je ?
Bo kiedy jestem JEJ świadom, kiedy się w NIĄ zanurzam swoją wolą, a ONA  mnie otula to czuję jej nieme, ciche, "brzemienne" wyczekiwanie na to , co ma się urodzić. " Powiedz tylko słowo , a stanie się wola Twoja" - zdaje się mówić do mnie ONA.
Jest tyleż sługą , co potężną , nieokiełznaną maszyną do stwarzania scenariuszy. Przy tym byłaby całym możliwym zapleczem logistycznym dla wszystkich dziejących się już i  już wywołanych procesów , które się dzieją.
W takim ujęciu - każda ludzka interwencja w pustkę powinna być głęboko przemyślana , mądra, wolna od zapędów EGO.

Dobrze rozkminiam ?


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 17, 2009, 23:47:48
Dobrze rozkminiam ?

Bardzo dobrze!!!  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Marzec 17, 2009, 23:58:54
Jak można mówić o obiektywnej rzeczywistości, skoro każdy "projektor" projektuje swoją rzeczywistość?
Można mówić jedynie o punktach styczności, a i te nie są pewne.
Obiektywizm może zaistnieć jedynie z pozycji jednej scalonej (ze wszystkich) świadomości.
Czy potrafimy tam dotrzeć?


 Ty nie szukaj gotowych odpowiedzi, gotowych rozwiązań, bo jest to tylko życzeniowe myślenie.
Więc pytaj, ale nie tak jak robisz to w ten sposób.

Zadaj pytanie ''Bogu'', ''absolutowi'', wszechświatu, a z pewnością otrzymasz pytania na swoje odpowiedzi.
Te odpowiedzi przyjdą jednak do Ciebie takie na ile będziesz gotowa, przygotowana, aby je ''udzwignąć''.
Mechanizm wszechświat jest i działa wciąż taki sam.Ten mechanizm (oprogramowanie) jest mądry, jest bardzo mądry, jest genialny.
 Więc jak już wcześniej kiedyś napisałem:

''wszystko przychodzi do Nas na zaproszenie: tym zaproszeniem jest otwartość, ufność, zrozumienie, dojrzałość, serca czyli świadomość serca.''

Ale  ja tak uważam, bo tak wygląda poprostu  mój projekt.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 18, 2009, 00:13:31
Interwencja w pustkę, to mimowolne oddanie się w ręce wyższego JA i połączeń z Wszechrzeczą.
Stwierdzenie, cały jestem Twój, jest wejściem w obszar, gdzie Ego nie stawia już wewnętrznego oporu, jaźń płynie zgodnie z energią myśli. Z takiego poziomu tworzenie jest jednoczesnym wypełnieniem pustki.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 18, 2009, 00:33:40
''wszystko przychodzi do Nas na zaproszenie: tym zaproszeniem jest otwartość, ufność, zrozumienie, dojrzałość, serca czyli świadomość serca.''
Ale  ja tak uważam, bo tak wygląda poprostu  mój projekt.

Astro, ciekawe, kto Ci zaprosił jaszczurów i inne gady, by Cię obżerali.
Kto Ci zaprosił wojny, głód i wszelkie nieszczęścia tego świata?
Najpierw zapraszasz, a potem walczysz z gośćmi? Niezły ten Twój projekt …  ;)

Spać mi nie dajesz!  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: siwyatc Marzec 18, 2009, 00:51:50
Wystarczy przeczytać wszystkie posty osobnika Kiara i widać jak na dłoni co to jest EGO :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Marzec 18, 2009, 01:16:03
''wszystko przychodzi do Nas na zaproszenie: tym zaproszeniem jest otwartość, ufność, zrozumienie, dojrzałość, serca czyli świadomość serca.''
Ale  ja tak uważam, bo tak wygląda poprostu  mój projekt.

Astro, ciekawe, kto Ci zaprosił jaszczurów i inne gady, by Cię obżerali.
Kto Ci zaprosił wojny, głód i wszelkie nieszczęścia tego świata?
Najpierw zapraszasz, a potem walczysz z gośćmi? Niezły ten Twój projekt …  ;)

Spać mi nie dajesz!  ;D

Obawiam się Ptaku, że już tak daleko zapędziłaś się w tych poszukiwaniach swoich prawd, że już sama nie wiesz o co pytasz.
Tworzysz tylko kolejne wizje i scenariusze mieszając ze sobą  wątki i w końcu nie wiadomo o czym tu wogóle rozmawiamy.
Pięć sekund temu napisałem - nie szukaj gotowych odpowiedzi, bo ich znajdziesz i nikt Ci takowych nie udzieli, choćby dlatego ,że problem jest daleko większy i szerszy niż się nam wszystkim wydaje.
Więc baba swoje, a chłop swoje lub na odwrót.
P.S.
I znowu Michał ma podstawy do tego, aby wyciachać te wątki, bo nie są one przecież wogóle na temat ego!!!

Chcemy rozwiązać problem jaszczurów, a nie potrafimy zołożyć i poprowadzić nowego tematu, który nas interesuje, tylko wciągamy innych do dyskusji, który nadaje się bardziej na prywatne dysputy niż załatwianie tego drogą eletroniczną  i to w dodatku poza omawianym tematem wątku pt : ego.

Michał TNIJ!


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 18, 2009, 15:15:23
siwyatc,
zobaczyć u kogoś symptomy rozdętego EGO, to nie problem, najważniejsze jednak jest dostrzec je u siebie.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 18, 2009, 18:04:36
Moim zdaniem Miłość bezwarunkowa i tzw. „cisza” bezwarunkowa jest tym samym.

Absolutną miłość i ciszę można przyrównać do matematycznego zera, które jest symbolizowane przez ptasie jajo…  ;D
Jest to dla każdego znana z wyglądu i znaczenia cyfra/jajo „0”. Stan „0” jest źródłem wszystkiego (chociaż jako jajo bardziej go znamy jako źródło materialnego życia), absolutną akceptacją i miłością bezwarunkową, która się w pełni doświadczyła, a wiec aktualnie znajduje się bez ruchu i jest niewidoczna (jest pustką i ciszą). W momencie zaistnienia potrzeby jakiegokolwiek doświadczania, w owej pustce pojawia się miłość uwarunkowana i ruch wirowy. Kierunek tego ruchu wirowego uzależniony jest od wektora względem „0” – czyli w kierunku „+”, lub przeciwnym „-„.

Każde EGO jest utożsamione z jakimś tworem wirowym, a dokładnie ich zbiorem. EGO posiadają wszystkie doświadczalne (widoczne) formy wirowe – od najmniejszych cząstek elementarnych (np. atomy), do największych form wirowych (np. galaktyk i super-gromad). Ruch wirowy nie tylko występuje w sferze materialnej, ale we wszystkich formach i częstotliwościach wibracji jakiejkolwiek energii, im większa częstotliwość wibracji, tym mniejsza bezwładność i szybsze wirowanie. Ostatecznym celem każdego wiru jest wyrównanie potencjałów i zaprzestanie wirowania – osiągnięcie ciszy, pustki i miłości bezwarunkowej. 

Co o tym sądzicie ?

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 18, 2009, 19:15:55
Obawiam się Ptaku, że już tak daleko zapędziłaś się w tych poszukiwaniach swoich prawd, że już sama nie wiesz o co pytasz.
Tworzysz tylko kolejne wizje i scenariusze mieszając ze sobą  wątki i w końcu nie wiadomo o czym tu wogóle rozmawiamy.
Pięć sekund temu napisałem - nie szukaj gotowych odpowiedzi, bo ich znajdziesz i nikt Ci takowych nie udzieli, choćby dlatego ,że problem jest daleko większy i szerszy niż się nam wszystkim wydaje.
Więc baba swoje, a chłop swoje lub na odwrót.
P.S.
I znowu Michał ma podstawy do tego, aby wyciachać te wątki, bo nie są one przecież wogóle na temat ego!!!

Chcemy rozwiązać problem jaszczurów, a nie potrafimy zołożyć i poprowadzić nowego tematu, który nas interesuje, tylko wciągamy innych do dyskusji, który nadaje się bardziej na prywatne dysputy niż załatwianie tego drogą eletroniczną  i to w dodatku poza omawianym tematem wątku pt : ego.
Michał TNIJ!

A to nie wiesz, drogi Astro, że baba i chłop to dwa różne światy a tym bardziej mózgi? Ona z Wenus, on z Marsa, więc czego oczekujesz? Możesz, co najwyżej jak dziad do obrazu, nie licz jednak na odpowiedź, a szczególnie gotową. Bo problem jest jak twierdzisz dużo większy i szerszy niż się egom wszystkim wydaje.
Więc ani cięcia Michała, ani Twoje wołania nie pomogą. Życie tworzy wciąż nowe scenariusze, byś miał wizje i wątki do pomieszania lub rozsupłania. Byś wiedział o czym tu rozmawiamy i nie żądał od baby, by chłopu pod jego dyktando gadała. Bo tu pies pogrzebany!
No i ubolewam, że innych wciągamy do dyskusji na forum dyskusyjnym.
Obiecuję więcej tego nie czynić, zostaje mi zatem monolog.
To tyle tytułem odpowiedzi na Twoje zarzuty względem babskiego pisania.

Pozdrawiam, jak zwykle.
Ptak

PS. Temat o ego i wszystko tu pasuje, jeśli spojrzysz bardziej wnikliwie, więc nie przywołuj szabelki Michała. No i może wyzbył byś się trochę tej drażliwości? Ale nie musisz, jak nie chcesz. Pa.  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 18, 2009, 19:18:42
zigrin na prawdę niezłe . Podoba mi się. Bardzo ciekawy punkt widzenia.

Astro napisał "
Cytuj
Ty nie szukaj gotowych odpowiedzi, gotowych rozwiązań, bo jest to tylko życzeniowe myślenie
."
Utarło się ,że gotowe odpowiedzi nie istnieją, że każdy musi sam dojść do odpowiedzi. Owszem, zgoda, o ile tylko odpowiedzi szuka się wśród istniejących form, energii, czy myślokształtów. EGO używa do tego różnych narzędzi logicznych : wnioskowanie , dedukcja indukcja, warunkowanie , prawda , fałsz. EGO zawsze będzie chciało samo dojść do określonych rozwiązań, ponieważ jest narzędziem do tego stworzonym właśnie. EGO korzysta z programu UCZENIA się. Im lepiej  w inteligencję wyposażone EGO tym lepsze osiąga wyniki , ale powtarzam  - TYLKO W RAMACH ISTNIEJĄCYCH FORM. Ego nie rozumie czym jest pustka i nie chce tego rozumieć . Nie posiada narzędzi, które pustkę by pojęły i dlatego usilnie będzie twierdzić, ze jej nie ma. Tak samo będzie twierdzić, że cudów nie ma, chociaż wiadomo, że się zdarzają ( jako niewytłumaczalne zjawiska ), będzie ignorować lewitację, telekinezę, telepatię, teleportację, prędkości większe niż światło itd - ponieważ wg niego nie jest to logiczne i wytłumaczalne. Więc nie istnieje.
Na tej samej zasadzie ludziom ( a raczej niewolnikom EGO ) nie wydaje się możliwe, że gotowe rozwiązania istnieją. Gdzie  ? W pustce, która leży poza zasięgiem kontroli EGO. Znalazłszy się w pustce wypowiedz tylko życzenie -a otrzymasz gotowe rozwiązanie. Czasami mówi się potocznie, że jeśli nie potrafi się rozwiązać jakiegoś problemu to należy się z nim przespać. W fazie głębokiego snu zanurzamy się otchłań pustki z której budzimy się z gotowymi rozwiązaniami. "Proście , a będzie Wam dane".
Dosłownie każdy może otrzymać , jeśli wpierw , choćby mentalnie , wyrzeknie się posiadania czegokolwiek, oderwie się od przywiązania do form - tych materialnych , jak i mentalnych . Ludzie głęboko wierzący, ale nie potrafiący wyobrazić sobie kim/czym jest Bóg , traktujący Go jako coś wszechobecnego , nieupostaciowionego, ale realnego , żarliwie modląc się do niego w w swej  modlitwie skierowanej gdzieś do "POMIĘDZY" ( o brzasku , na krawędzi dnia z nocą, czy o zmierzchu, na szczycie wdechu , czy w dolinie wydechu ) otrzymują to, o co poproszą, właśnie wtedy , gdy "umysł staje jak wryty".
Osiągnąwszy stan POMIĘDZY , po prostu wyraź życzenie- sięgnij po gotowe rozwiązanie , napisz sonatę na całą orkiestrę, albo rozrysuj sobie genialny wynalazek , albo znajdź wyjście z każdej sytuacji, poznaj wygrywające liczby w nadchodzącym losowaniu Lotto   ;D . Nie musisz być geniuszem. Tylko wiedz ,czego chcesz. Tak mi się wydaje.
Budda zwykł mawiać " Nie mogę CIę niczego nauczyć, gdyż wszystko już nosisz w sobie. Mogę Ci tylko pokazać jak się dostać do odpowiedzi "


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 18, 2009, 19:39:36
East, dokładnie jest, jak piszesz. Ega narzucają nam wszelkie niemożliwości, zapełniając i przeciążając umysły. A to „pustostan” jest przecież twórczy. Gotowa odpowiedź czeka, lecz nie zauważysz jej w tłoku. 

Zigrin, bardzo ciekawie, ale nie wysługuj się ptasim jajem, bo to nie zero. Każda kura o tym wie!  ;D

Z pozdrowieniami
ptak.  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 18, 2009, 20:43:14
Witaj ptaku,
Cytuj
Acentaur, nie mów nieszczęsna pustka, tylko błogosław jej, a stanie się obfitość …  Uśmiech
Powiadasz świat paradoksów? A czy ważne jest, co jak nazwiesz?
widzisz, z jednej strony jest wszystko takie proste ale z drugiej przerazliwie skomplikowane.   :(
Nic nie wisi w prozni/pustce ( bo takowa nie istnieje ) lecz wszystko jest ze soba powiazane. Jedna
z wazniejszych rzeczy jest jezyk. Sama widzisz, ze jak stosunkowo proste, podstawowe pojecia sa
jednak roznie rozumiane. I jezeli wszyscy mowia o tym samym ale kazdy rozumie co innego to mozna
tak dlugo...dyskutowac. Podczas gdy niektore pojecia maja mniejsze znaczenie to inne maja znaczenie
decydujace. Do czego zmierzam? ano do tego aby nie mylic mapy z prawdziwym terenem. Moze okazac sie, ze przejdziemy kolejny  raz obok nawet nie zauwazajac otwartych wlasciwych drzwi.
Sadze , ze moge powiedziec tak - miedzy innymi zapomnijcie i tego karzacego i tego poczciwego Boga.
Zadanie jest bowiem takie - dokladnie tyle ile Twoja wyobraznia=Ego jest w stanie wytrzymaaac.  :o

Witaj zigrin,
Cytuj
Każde EGO jest utożsamione z jakimś tworem wirowym, a dokładnie ich zbiorem. EGO posiadają wszystkie doświadczalne (widoczne) formy wirowe – od najmniejszych cząstek elementarnych (np. atomy), do największych form wirowych (np. galaktyk i super-gromad). Ruch wirowy nie tylko występuje w sferze materialnej, ale we wszystkich formach i częstotliwościach wibracji jakiejkolwiek energii, im większa częstotliwość wibracji, tym mniejsza bezwładność i szybsze wirowanie. Ostatecznym celem każdego wiru jest wyrównanie potencjałów i zaprzestanie wirowania – osiągnięcie ciszy, pustki i miłości bezwarunkowej.
oczywiscie tak, dopuki tkwisz w trojwymiarowej czasoprzestrzeni.  Moge Cie jeszcze zapewnic, ze
te toroidy, wiry, swieta geometria, bozony, czastki Higgsa to bynyjmniej nie koniec. Za kazdym
takim fenomenem kryje sie nastepny a co je wszstkie ze soba wiaze to to, ze w przedziwny sposob
zalezne sa od obserwatora - czytaj jego mentalnej sfery.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 18, 2009, 21:51:53
Cytuj
Zigrin, bardzo ciekawie, ale nie wysługuj się ptasim jajem, bo to nie zero. Każda kura o tym wie! 


W znaczeniu w jakim ja napisałem, oznacza wszystko i żródło wszystkiego...  :)

 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 18, 2009, 23:40:35
Moim zdaniem Miłość bezwarunkowa i tzw. „cisza” bezwarunkowa jest tym samym.

Jakby "w temacie" jest tu wypowiedż Ekharta Tolle`a zaczerpnięta z książki "Głos Ciszy" :

Kiedy patrzysz na drzewo i odbierasz jego Ciszę, sam stajesz się Cichy. Łączysz się z nim na bardzo głębokim poziomie. Czujesz jedność ze wszystkim, co odbierasz w Ciszy i poprzez Ciszę. Poczucie jedności ze wszystkim, co cię otacza, jest prawdziwą miłością.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Marzec 18, 2009, 23:52:46
Moim zdaniem Miłość bezwarunkowa i tzw. „cisza” bezwarunkowa jest tym samym.

Mój ulubiony guru OSHO mówił  tak: gdy zaczynasz coraz mniej chcieć, żądać, potrzebować, oczekiwać zaczynasz wtedy kochać.
A gdy zaczynasz kochać, wtedy idąc drogą i napotkasz przydrożne drzewo chcesz do niego podejść, chcesz go uścisnąć, chcesz go nawet ucałować.
Nie pytasz nawet dlaczego chcesz to zrobić, bo miłość nie potrzebuje żadnych słów, bo miłość jest modlitwą, jest medytacją jest pięknem samym  w sobie.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Michał Marzec 19, 2009, 00:09:25
rozumiem, że emocje już opadły??  :) to dobrze  :)

Astro... temat o ego jest tematem dosyć freestyle`owym topikiem... niech już te wszystkie posty "nie na temat" pozostaną..  choć rzeczywiście - wg. mnie troszkę odbiegają od meritum wątku..


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 19, 2009, 14:24:37
Witaj Thotal,
Cytuj
Interwencja w pustkę, to mimowolne oddanie się w ręce wyższego JA i połączeń z Wszechrzeczą.
Stwierdzenie, cały jestem Twój, jest wejściem w obszar, gdzie Ego nie stawia już wewnętrznego oporu, jaźń płynie zgodnie z energią myśli. Z takiego poziomu tworzenie jest jednoczesnym wypełnieniem pustki.
wydaje mi sie, mniemam, sadze ze stan pustki wcale nie oznacza bezwolnego oddania sie komu/czemukolwiek. Wrecz przeciwnie
to dopiero poczatek wlasciwej drogi na ktorej Ego , co prawda nieco odmienione ale nie do konca, musi byc dalej szkolone. Dopiero wtedy zaczynyna sie lamanie kolejnych pieczeci.  ::)
Ale jest to tylko stan przejsciowy i odwracalny.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 19, 2009, 18:02:07
Poddanie się, utożsamiam z wykreowaniem wewnętrznej miłości, nie jest ono skierowane do kogoś/czegoś, jest błogostanem...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 19, 2009, 19:35:44
Cytat: Acentaur
widzisz, z jednej strony jest wszystko takie proste ale z drugiej przerazliwie skomplikowane.   
Nic nie wisi w prozni/pustce ( bo takowa nie istnieje ) lecz wszystko jest ze soba powiazane. Jedna
z wazniejszych rzeczy jest jezyk. Sama widzisz, ze jak stosunkowo proste, podstawowe pojecia sa
jednak roznie rozumiane. I jezeli wszyscy mowia o tym samym ale kazdy rozumie co innego to mozna
tak dlugo...dyskutowac. Podczas gdy niektore pojecia maja mniejsze znaczenie to inne maja znaczenie
decydujace. Do czego zmierzam? ano do tego aby nie mylic mapy z prawdziwym terenem. Moze okazac sie, ze przejdziemy kolejny  raz obok nawet nie zauwazajac otwartych wlasciwych drzwi.
Sadze , ze moge powiedziec tak - miedzy innymi zapomnijcie i tego karzacego i tego poczciwego Boga.
Zadanie jest bowiem takie - dokladnie tyle ile Twoja wyobraznia=Ego jest w stanie wytrzymaaac.   

Witaj Acentaur,
Masz rację, język jest ważny dla naszej komunikacji. Jednak nie tylko werbalnie porozumiewamy się, a właściwie, to w nikłym procencie język temu służy.
Myśl nie myśli słowami.
Możemy jak najdokładniej doprecyzować pojęcia a i tak inne będzie rozumienie każdego z nas. Dlaczego? Bo różnice tkwią w świadomości. I to od niej zależy, czy zauważone zostaną otwarte drzwi, oraz jaki będzie nasz Bóg.
Jedno wydaje się być pewnym, wszystko tworzone jest na obraz i podobieństwo własne. Bo czy można przekroczyć samego siebie? Własna wyobraźnia ma pewną pojemność i możliwości. I tu się z Tobą zgadzam.
Natomiast nie zgodzę się z twierdzeniem, że pustka nie istnieje, dopóki tego nie udowodnisz.  ;)
To, że wszystko jest z sobą powiązanie nie jest dowodem na brak pustki. Jest to jedynie dowód na współzależność wszystkiego.

Pozdrawiam  :)
 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 19, 2009, 21:39:10
Witaj ptaku,
od strony pojeciowej najbardziej elegancko zalatwil sie z pustka Stanislaw Heller. Od strony matematyczno-fizycznej "przejawia" sie pustka licznymi paradoksami jak dualizm korpuskularno-falowy
czy dualizm energi-masy co czyni niezgodnosc STW z OTW. Lagodzi to nieco teoria pola a juz nieco
lepiej teoria strun. Niestety gubia sie one w zawilosciach matematycznych.
Zdaje sobie sprawe z ulomnosci moich "dowodow" ale naprawde "pustke" zalatwiono "naukowo"
calkiem niezle. To juz wspomnienie.
Co innego stan swiadomosci zwany pustka. Ten istnieje i jest nawet niezwykle uzyteczny ale to tylko
STAN/osobliwosc na dlugiej drodze. Wlasnie, przychodzi mi do glowy, ze praktycznie wsystkie opisy sie na tym koncza i stad te zrownanie z celem. Czy dobrze chwytam ?
I jeszcze specjalnie dla Thotala -  :)
St.Heller
Cytuj
Dokonując wyakcentowania przeoczonych właściwości bitu informatycznego, uzyskujemy możliwość zupełnie nowego spojrzenia na istotowość generatora, jako dynamicznej całości, zdolnej generować z siebie części. Skoro bowiem bit jest wewnętrznie nierozerwalny, przeto generator nie może emitować sygnału i braku sygnału oddzielnymi porcjami. Oznacza to, że napięty stan generatora nie może wynikać z bycia przez generator strukturą odmiennych, powodujących napięcie, składników. Generator musi być więc jednosubstancjalny, a dynamiczny w ten sposób, że jako całość musi być sprzeczny w sobie przez dwie właściwości w nim się zawierające, a posiadające różne cechy zjawiskowe. Zatem generator musi wytwarzać fizyczne wypełnienie sygnału, braku sygnału i być nadto ośrodkiem je łączącym. Bez ośrodka uwspólniającego sygnał i brak sygnału, te byłyby rozdzielone, a przez to nie byłoby możliwe zjawisko dualnego bitu o nierozdzielnych składowych, a co przenosi się na niemożliwość zjawisk informatycznych, fizycznych i logicznych.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 21, 2009, 12:35:48
Acentaur , piszesz 
Cytuj
"Zdaje sobie sprawe z ulomnosci moich "dowodow" ale naprawde "pustke" zalatwiono "naukowo"
calkiem niezle. To juz wspomnienie."
Jeśli "dowodzono" takim żargonem jak robi to imć Pan Heller to gratuluje. Każde "naukowe" słowo osiąga szczyt egotyzmu. Nauka z założenia nie zajmuje się pustką, bo nie da się jej określić jako  PRZEDMIOT badań. Jak można by zrobić doktorat na temat "NIC" ( niczego) ? Zatem wymyślono słowotok dzięki któremu "NIC" nie istnieje. I jest to bodajże największe kłamstwo wszechczasów.  Wszystko , co ma jakąś formę, co istnieje, co nazywasz struną ,czy innym myślokształtem, czymś się odróżnia - stanowi przedmiot badań naukowych, ale prawda jest taka, że TO nie zaistniałoby bez pustki. Wszechświat jest pełen energii , ale sama energia i materia nie daje naukowcom wyjaśnienia wszystkiego. Wymyślono więc tzw "ciemną energię", o jej właściwościach niewiele wiadomo, jak przyznają sami naukowcy, ale wymślono ją po to, aby zapełnić PUSTKĘ. Mówi się, że "ciemna materia " wypełnia wszechświat w 95%. Ale to nieprawda. Sami naukowcy odkryli, że istnieją w kosmosie przestrzenie, które są wolne od jakiejkolwiek energii , zarówno tej ciemnej , jak i jasnej ( mierzalnej). Są kompletnie PUSTE. Właśnie TEN fenomen , uważają, jest odpowiedzialny za rozszerzanie się wszechświata.
cyt" pustka to miejsce całkowicie pozbawione zarówno normalnej materii (gwiazdy, galaktyki, gromady galaktyk, planety), jak i tajemniczej "ciemnej materii". Po prostu nie ma tam nic. Astronomowie z Uniwersytetu w Minnesocie dokonali odkrycia największej jak dotąd pustki, w Gwiazdozbiorze Erydana, która leży w odległości od 6 do 10 miliardów lat świetlnych i jest 40 razy większa od dotychczasowej rekordzistki."
źródło http://www.wiadomosci24.pl/artykul/astronomowie_odkryli_wielkie_nic_we_wszechswiecie_40612.html

W artykule redaktor pyta  "Jak to jest, kiedy nie ma nic? Pytanie to stawia nas w bardzo trudnej sytuacji. Ciężko bowiem stwierdzić jednoznacznie (jeżeli jest to w ogóle możliwe) jak jest, kiedy nie ma nic. I może tak to zostawmy, ponieważ dalsze wgłębianie się w tę filozoficzną myśl, może doprowadzić nas do absurdalnych wniosków .. "
My właśnie się tym "absurdem" zajmujemy .
Umysł nie radzi sobie z tym problemem, ale świadomość podpowiada rozwiązanie : gdyby nie istniała pustka, nie byłoby niczego.
Co więcej- istnienie materialnych form umożliwia istnienie pustce.
Ponieważ żyjemy jako skończone formy cielesne, ponieważ otaczają nas przedmioty , rośliny i zwierzęta, a także rozrzedzona materia i energia, to oznacza, że pustka JEST. Co więcej - buddyści twierdzą nawet, ze ona wszystkie te formy podtrzymuje.

 Egotyczny umysł służy żyjącemu w formie człowiekowi do poruszania się wśród tych skończonych form. Ego nie ma wglądu w ostateczne przyczyny własnego istnienia, chociażby poznało wszechświat na wylot. Dlatego nie znajdziemy pojęć jednoznacznie opisujących czym jest to , z powodu  czego istniejemy. Można tego dokonać na poziomie indywidualnego rozwoju, ale jednocześnie wymyka się to jakimkolwiek opisom, jakiejkolwiek kontroli egotycznego umysłu.
Już sam fakt istnienia tej pustki , zawierającej nieskończone możliwości i całkowitą wiedzę, przynosi ulgę . Kusi swoją potęgą, aby uzyskać do niej dostęp. I to jest możliwe.TU I TERAZ , gdy odszukasz ciszę w sobie i poza sobą.
Eckhart Toole nazywa to dostrzeżeniem otwierających się bram, których pełno jest na każdym kroku.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 21, 2009, 13:43:57
East, jasno i przejrzyście opisujesz problem pustki, w przeciwieństwie do S.Hallera.
Być może i doszedł p.Haller do jakichś ciekawych odkryć, ale opisuje to w tak zagmatwany sposób i tak hermetycznym językiem, że wymaga to zbyt dużego nakładu energii, by wgryźć się w skomplikowany opis, z którego wcale nie musi wynikać prawda.
Ale takie widocznie jest EGO pana Hallera.

Osobiście cenię prostotę, która niesie jasność przekazu. Najbardziej skomplikowane rzeczy można opisać w sposób najbardziej prosty. I odwrotnie, rzeczy proste można skomplikować do granic absurdu. A na absurd szkoda mi czasu i energii.
Nie żyjemy po to, by tracić go na rozszyfrowywanie kodów cudzych umysłów, które de facto tkwią w niewoli niedowartościowanego EGO. Uciekając w swoisty hermetyzm,  pseudo naukowcy  próbują nadać sobie wyjątkowości i ważności. Zatrzymują na sobie uwagę innych sugerując korzyści poznawcze, a tak naprawdę wyłudzają jedynie energię, nie dając żadnej konkretnej wiedzy. Oczywiście EGA o podobnym stopniu skomplikowania będą przyciągnięte i zatrzymane, w myśl zasady podobne przyciąga podobne.

Jak już wspominałam wcześniej, poznanie następuje bardziej na poziomie intuicyjnym, oświecającego wglądu, niż na wgryzaniu się w cudze opisy, do tego mało zrozumiałe.
Dlatego z całym szacunkiem dla istoty duchowej p. Hallera, ale nie muszę poświęcać uwagi produktom jego EGO.  Bardziej ciekawi mnie, co ma do powiedzenia prosty człowiek, który doświadcza wglądu w siebie i w ciszy słyszy wiele …
Bo cisza jest, tak samo jak i pustka. To moje odczucie bez dowodów. Dowodami karmi się EGO, odczucia płyną z głębi istoty. To, czy nadamy im znaczenie, zależy od tego, na ile jesteśmy poddani kontroli EGO, naszego racjonalnego strażnika.

Acentaur, dziękuję Ci bardzo za wymianę zdań, jednak zawsze wolę Twoje własne opisy od tych hellerowskich. 

Pozdrawiam  :)




Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 21, 2009, 16:28:00
(..)  Bardziej ciekawi mnie, co ma do powiedzenia prosty człowiek, który doświadcza wglądu w siebie i w ciszy słyszy wiele …
Bo cisza jest, tak samo jak i pustka. To moje odczucie bez dowodów. Dowodami karmi się EGO, odczucia płyną z głębi istoty. To, czy nadamy im znaczenie, zależy od tego, na ile jesteśmy poddani kontroli EGO, naszego racjonalnego strażnika.

Acentaur, dziękuję Ci bardzo za wymianę zdań, jednak zawsze wolę Twoje własne opisy od tych hellerowskich. 

Pozdrawiam  :)
I`n`I ( "JA" I "ja") czyli  moje ego ( "prosty człek") i budząca się w ciszy świadomość,   również Ci dziękujemy Acentaur za Pana Hallera. Możliwe, że bez niego świat nie  byłby tak cudownie różnorodny.
Ptaku , wydaje mi się, że to , co płynie z głębi wewnętrznej ciszy i pustki, w jakiś sposób także przemienia EGO . Są to takie właśnie "bezdowodowe" przebłyski intuicji , która nie poddaje się żadnej próbie uzasadnienia, czy też opisania. W jej obliczu Umysł zamiera jak wryty, otwiera się jego kod źródłowy . W pewnym momencie te wewnętrzne przekazy , odczucia, czy jak je nazwać , stapiają się z EGO , scalają się z nim wpływając na jego zmianę, przeprogramowywując go do nowej sytuacji. Staje się nowa jakość, nowe "ja". Niepostrzeżenie ,ale także nieubłaganie następuje rozwój. Stare nawyki powoli odpadają jak złuszczony naskórek. Nikt nie rozczula się nad starym naskórkiem. Ba , nawet nie zauważamy jak odpada ( chyba ,że ktoś przywykł do szorowania pięt pumeksem heh ;-) ) . W ciszy pełnej dźwięków rodzi się nowa jakość.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 21, 2009, 19:04:35
East, ja mam podobne odczucia – zwłaszcza odnośnie intuicji. Bywało nawet, że podejrzewałem jakiś większy spisek i masowe podsłuchiwanie, tudzież tajną indoktrynację. Jednak natłok przeczuć i zdarzeń jest chyba za duży, aby wszystko wytłumaczyć nawet najbardziej fantastyczną teorią spiskową – a na brak wyobraźni nigdy nie narzekałem…   ;)

A może kluczy do naszego EGO należy szukać w naszej wyobraźni  ?
Moim zdaniem, w jakiś sposób na pewno tak.

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 21, 2009, 19:38:08
Witaj drogi east,
Cytuj
Acentaur, dziękuję Ci bardzo za wymianę zdań, jednak zawsze wolę Twoje własne opisy od tych hellerowskich.
dziekuje Ci za uznanie ale...
sadze , ze nie doceniles wysilku Hellere nalezycie. Jego jezyk wydaje sie nieco dziwny ale jak to
przeczytasz pare razy to zrozumiesz , ze to precyzyjna konstrukcja gdzie kazde slowo jest na
wlasciwym miejscu.
To nie wszystko. Nie raz i nie dwa otwieralem oczy ze zdumienia gdy pewne "zrodla" liczace sobie naprawde wiele lat, w niejednym idealnie korespondowaly i uzupelnialy sie z tym co pisze Heller. I to
z wielu roznych pozycji widzenia swiata czy boga. Jest to zdumiewajace.
Po drugie , gdyby to byl tylko belkot, nie otrzymal by on szansy na pobliczne prezentacje oraz
nie proponowano by mu wspolpracy, a to sa juz fakty.
Cytuj
A na absurd szkoda mi czasu i energii.
czesto to co wydaje sie absurdalne na pierwszy rzut oka okazuje sie przyslowiowym zlotem, o ktorym
pisza wszystkie teologie i filozofie.
Co do samej pustki. Ma ona znaczenie dla systemu materialistycznego , ona go uzasadnia. Ten
konstrukt eliminuje tez za jednym zamachem boga i zreszta tez inne swietosci od ducha pochodne.
pozdrawiam



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 21, 2009, 19:46:27
zigrin , wydaje mi się , że egotyczny umysł sam dokonuje "autonaprawy". Nie trzeba w nim na siłę grzebać, bo z nim nie wygrasz . Nie rozmontujesz go wyobraźnią. Ciężko byłoby  mi to sobie w ogóle wyobrazić hehe.
Może się okazać, że wyobraźnia jest jednym z poziomów na których operuje umysł. Tego nie wiem i nie wnikam w to głębiej.

Gdy umysł styka się z czymś nowym to automatycznie rozpoczyna  proces uczenia się. Wchodzi z tym czymś w interakcje, bada to, usiłuje to rozwikłać , jakoś się z tym czymś komunikować. Dzięki temu  siłą rzeczy otwiera się na to nowe COŚ.
Wiedzą o tym spece od reklamy telewizyjnej. Reklamy to takie wirusy zagnieżdżające się umyśle. Mają za zadanie wywołać określone reakcje  w umyśle w wyniku czego mózg uruchamia określone bodźce chemiczne działające w ciele. Te powodują z kolei zamierzony efekt - potrzebę picia, jedzenia, zakupu określonego produktu, słowem - łaknienie.
Teraz - zależy z czym umysł wchodzi w interakcje. Znane jest powiedzenie "z kim się zadajesz takim się stajesz". Nie do końca w 100%, bo to zależy od indywidualnej odporności jednostki ( poziomu charyzmy na przykład ),ale tzw "mądrość ludowa" swoje wie. Dlatego matki starają się odciągać swoje pociechy od tzw "złego towarzystwa".
Jeśli pozwolisz swojemu umysłowi na przebywanie w "złym towarzystwie " reklam , religii , określonych zasad panujących w danej grupie - on napewno z tego skorzysta. Ale jeśli świadomie wybierasz pewne lektury, szukasz dodatkowych informacji, a przy tym wyłączasz mass media i wpływy otoczenia  (np grupy ),  to z czasem uda Ci się przeprogramować umysł w pożądanym kierunku . Wówczas będzie on bardzo pomocnym narzędziem w zakresie eksplorowanych treści.
Tak mi się wydaje.
Piszę tu o umyśle  często zamiennie z ego dla uproszczenia. W rzeczy samej uważam ego i umysł za jedną paczkę . Egotyczny umysł.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 21, 2009, 20:17:42
(..) sadze , ze nie doceniles wysilku Hellere nalezycie. Jego jezyk wydaje sie nieco dziwny ale jak to
przeczytasz pare razy to zrozumiesz , ze to precyzyjna konstrukcja gdzie kazde slowo jest na
wlasciwym miejscu.
Precyzyjne umysłowe konstrukcje bywają przerażająco idealne.

 
Cytuj
Nie raz i nie dwa otwieralem oczy ze zdumienia gdy pewne "zrodla" liczace sobie naprawde wiele lat, w niejednym idealnie korespondowaly i uzupelnialy sie z tym co pisze Heller. I to
z wielu roznych pozycji widzenia swiata czy boga
.

Z całą pewnością różne umysłowe konstrukcje widzenia świata , czy boga mogą pokrywać się ze sobą na wiele sposobów - są pajęczą, precyzyjnie ze słów utkaną siecią . Jest to godne podziwu, ale mnie już nie zdumiewa.
Niektórzy wpadają w te sieci już na zawsze. Wcale nie mam tu na myśli Twojej Prawdziwej Istoty.

Cytuj
Po drugie , gdyby to byl tylko belkot, nie otrzymal by on szansy na pobliczne prezentacje oraz
nie proponowano by mu wspolpracy, a to sa juz fakty.
Współpraca przy budowaniu konstruktów umysłowych  jest naturalnym i logicznym  następstwem jego geniuszu. Podobieństwa się przyciągają ( cytat z Ptaka  ;D )

Cytuj
czesto to co wydaje sie absurdalne na pierwszy rzut oka okazuje sie przyslowiowym zlotem, o ktorym
pisza wszystkie teologie i filozofie
.
Z całą pewnością jest to bardzo "złotousty" Pan cenny dla każdej bez wyjątku teologii i filozofii.

Cytuj
Co do samej pustki. Ma ona znaczenie dla systemu materialistycznego , ona go uzasadnia. Ten
konstrukt eliminuje tez za jednym zamachem boga i zreszta tez inne swietosci od ducha pochodne.

pozdrawiam
Nie zgodzę się z tym ,że pustka eliminuje boga i ducha jako takich. Wydaje mi się ,że pustka depersonifikuje większość  ( o ile nie wszystkie )  wyobrażeń o Bogu ,czy duchowości. Jednakże nie wyklucza istnienia tych wyobrażeń jako pewnych, możliwych opcji. Dlatego, że każdy człowiek ma prawo korzystać z takich konstruktów  i wyobrażeń o Bogu ( duchowości ) jakie jest w stanie na daną chwilę rozwoju zaakceptować . Pustka to inaczej potencjał nieskończonych możliwości. Wszystkie one są w tej pustce równoważne przy czym żadna nie jest nadrzędna wobec innej.
Co więcej . Pustka obdarza człowieka nieograniczoną paletą kombinacji do indywidualnego wyboru. Wydaje mi się, że dla pustki , to TY  jesteś bogiem. Wybieraj co zechcesz . Stwórz mnie , nadaj mi formę, eksploruj mnie do woli - wydaje się oferować pustka. Pustka i człowiek są dla siebie stworzeni tu i teraz - nigdy nie było inaczej . Ta naturalna łączność istniała zawsze. To egotyczny umysł, narzędzie pod kontrolą obcych sił stwarza(ł) barierę pomiędzy tym , co Nieprzejawione i tym, co Przejawione, gdy tymczasem jedno z drugiego wynika, jedno- drugie przenika.

Co do uzasadnienia materialistycznego świata. Nie wydaje mi się, aby trzeba go było czymkolwiek uzasadniać . Rozejrzyj się dookoła. On sobie doskonale radzi bez pustki  ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 21, 2009, 20:30:08
Witaj ptaku,
Cytuj
Bardziej ciekawi mnie, co ma do powiedzenia prosty człowiek, który doświadcza wglądu w siebie i w ciszy słyszy wiele …
krzywde jaka wyrzadzono czlowiekowi dopiero zobaczycie.
Jednym z elementow tego zniewolenia jest oderwanie jezyka od jego pierwotnego znaczenia. Tak jak
oderwanie "nauki akademickiej" od rzeczywistosci ( nie tej zmyslowej z nakladka z opetanego Ego).
Juz samo pozbawienie jezyka jego wlasciwych znaczen, zamienilo go na cos w rodzaju jezyka
programowania. Bo na zrozumienie malej zwrotki Poety ( nie poety piszacego na zamowienie) wymaga
paru stron wyjasnien. Zreszta to samo widac na dowolnym forum, zanim sie jakas drobnostke uscisli
leja sie potoki slow.
I tak jak z jezykiem, tak  jest z reszta tego "kompotu" otaczajacego wspolczesnego "czlowieka".
Zatraca sie systematycznie powiazanie ze "zrodlem" z wlasnymi korzenimi i dzieje sie to "rekami"
wlasnego Ego. Dlatego nie jest bez znaczenia wlasciwe rozumienie pojec, bo wtedy mozemy
rozumiec sens i konsekwencje .
Odsmiecenie jezyka byloby wspanialym tematem na odrebne forum.
Witaj east,
OK, nie musimy sie posilkowac wiecej Panem Hellerem. Moim celem bylo wskazanie na prace filozofa
i rodaka dla tych , ktorzy lubia jednak troche "naukowo" . Bo tak naprawde to tylko inny jezyk
a sens bardzo przystepny.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 21, 2009, 21:24:03
Witaj acentaur
Nie wiem ,czy możliwe jest dzisiaj coś takiego jak "odśmiecenie języka ".
Możliwe ,że istnieje taka szansa, ale  .. 
Według jakich kryteriów należałoby odśmiecać ? Co wrzucić do kosza, co zmienić, a co zostawić ? I dlaczego tak a nie inaczej ?

W  "Głosie Ciszy" Eckhart Tolle bardzo ciekawie wyjaśnia czym są słowa. Z zastrzeżeniem co do słów użytych w tej konkretnej książce, słów według niego , wyjątkowych. Przy okazji wyjaśnia tu pewien proces .
cytat :
"W tej książce użyte są oczywiście słowa, które w procesie czytania stają się myślami w umyśle. Nie są to jednak zwyczajne myśli – powtarzające się, hałaśliwe, służące same sobie, domagające się uwagi. Jak każdy prawdziwy nauczyciel duchowy, jak starożytne sutry, myśli zawarte w tej książce nie mówią „patrz na mnie”, lecz „patrz poza mnie”. Myśli te narodziły się w Spokoju (ciszy, bezruchu) i dlatego mają moc – moc potrzebną, żeby zabrać cię z powrotem do tego samego Spokoju, z którego pochodzą. Ten Spokój to twoja wewnętrzna Cisza, twoja prawdziwa natura."

Jest to jakieś kryterium. Użyte w sensie poza-egotycznym . Nie służące żadnej określonej doktrynie. Myśli zaklęte w słowa wskazują kierunek - "patrz poza mnie".
Coś jest na rzeczy .
Można oczywiście ustalić zupełnie inne kryterium, według życzenia. I to właśnie dzieje się naturalnie . Ludzie skupiający się wokół jakiejś sprawy czy idei mówią swoistym , hermetycznym językiem, właściwym tylko dla nich.
Ale bywa też zupełnie inaczej. Na przykład moc języka użytego w  Biblii blisko 2000 lat temu  polega także na tym, że to samo zdanie może nieść różnorodne treści w zależności od poziomu rozwoju na którym znajduje się czytelnik. Eckhart Tolle często się podpiera wypowiedziami Jezusa. Okazują się zaskakująco ponadczasowe. Zawierają  w sobie głębokie treści, inaczej postrzegalne w zależności od szerszego kontekstu w jakim się je osadza, a nawet choćby w odniesieniu do samego interpretowania tak podstawowego pojęcia jak CZAS. Inne rozumienie czasu zmienia zupełnie sens słów.
Także wg mnie "odśmiecanie" języka nie ma większego sensu. Najpierw trzeba by było "odśmiecić" umysły, albo chociaż porządnie je przewietrzyć  ;D
Dlatego serdecznie polecam jutro dłuugi niedzielny spacer .
Sam oczywiście się wybieram.
pozdrawiam
East


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 21, 2009, 21:40:40
Cytat: Acentaur
krzywde jaka wyrzadzono czlowiekowi dopiero zobaczycie.

Acentaur, czy mógłbyś zatem wskazać krzywdzicieli?
I kto pozbawia języka jego czystości? Nie czynią tego przypadkiem sami ludzie?
Język zawsze był wieloznaczny, a to za sprawą niedoskonałości swojej. Wyjściem jest porozumiewanie się telepatyczne. Ale to przyszłość. Na razie musimy sobie radzić z wieloznacznością słów. Pomocna jest w tym intuicja, przy pomocy, której doskonale można uchwycić sens np. wiersza.  ;) Bez konieczności wielostronicowej analizy. A niedookreśloność w poezji stanowi o jej wartości.

Widzę, że wciąż trwa polowanie na czarownice, czyli opętane EGO.
A ono samo? Ma się doskonale i już na 15 stronie panoszy się mieszając nam języki. Czy zatem nie należałoby wrócić do mowy małp? Przynajmniej wszystko byłoby jasne i czytelne. Jeden ruch, czy pomruk samca w lot byłby rozumiany, bez zbędnych powtórzeń. A tymczasem hellerowskie dywagacje do rozgryzania, eh …   

Pozdrawiam  :)
 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 21, 2009, 22:11:57
Witaj east,
Niestety wielu sadzi, ze wymodlenie sie czy "wyciszenie" jest ta wlasciwa droga. Gruby blad. Od kazdego jest tyle wymagane ile tylko moze wytrzymac ale te granice ustala kto inny. Kazdy i Ty tez, powinien pracowac na najwyzszych obrotach. To tak na wstepie.
Przykro mi , ze znajdujesz wysilek Hellera objektem do ironii. Wierz mi, ten material i tak sie przebije.
Cytuj
Nie wiem ,czy możliwe jest dzisiaj coś takiego jak "odśmiecenie języka ".
Możliwe ,że istnieje taka szansa, ale  ..
Według jakich kryteriów należałoby odśmiecać ? Co wrzucić do kosza, co zmienić, a co zostawić ? I dlaczego tak a nie inaczej ?
Kiedys byly takie czasy, gdy egzystowaly alfabety , ktore wykorzystywano do kreacji.  8)  Ale to o czym ja mowie to nastepna warstwa. Tu slowa zachowywaly konotacje z natura i duchowa strona czlowieka. Latwo dopowiesz sobie reszte bo jezyk i mysl sa scisle zwiazane.A mysl to Ty.  ;D
pozdrawiam



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 21, 2009, 22:25:35
Ja tam na EGO nie poluję . Ja je oswajam Ptaku.
Mruczę sobie do niego  - i wszystko jasne hehe
Wierzycie w coś takiego , jak nieprzypadkowe, wręcz ZNACZĄCE spotkania ?
Coś takiego dzisiaj mi się przytrafiło . Gdy zamykałem sklep poczułem, że ktoś się wpatruje w moje plecy. Odwróciłem się szybko - to był pies. Śliczny duży  husky.Miał przepiękne , jasno-orzechowe oczy. Był mięciutki i puszysty.  Nigdy go tam wcześniej nie widziałem. Uśmiechnąłem się, a on do mnie podbiegł i zaczął się łasić. Kiedy miałem zasunąć roletę antywłamaniową z góry na dół ( wydaje taki nieprzyjemny , grzechoczący dźwięk ) powiedziałem nowo poznanemu przyjacielowi, o tym, że to nie będzie miłe dla jego uszu i żeby się odsunął . Odskoczył jakby mnie zrozumiał , a gdy uporałem sie z zamknięciem znowu do mnie podbiegł. Poprosiłem by mnie kawałeczek odprowadził i zrobił to. Po pewnym czasie powiedziałem mu ,żeby wracał już do swego Pana. Jeszcze chwilę stał w miejscu odprowadzając mnie swoim mądrym wzrokiem , a potem zawinał się i już go nie było. Niesamowite spotkanie z psem, który wszystko rozumiał. Tak mi się wydawało przynajmniej.
Nie jest to więc tak, że  słowa są takie trudne do ogarnięcia i że w ogóle nie da się porozumieć. Za słowami znajdują się intencje pełne treści. Zwierzęta je wyczuwają. To raczej ludzie utracili gdzieś umiejętność prawdziwego słuchania. Gdy słuchasz , albo mówisz , obdarzaj interlokutora pełną życzliwości uwagą i szacunkiem. Tak nawiązuje się więź porozumienia, wytwarza się przestrzeń. Natomiast dzisiejsi ludzie skupiają się za bardzo na sobie, na wyrażaniu EGO. Żądają zrozumienia, ale nie starają się rozumieć innych. Nie mam na myśli tutaj żadnego użytkownika tego forum. To raczej moje spostrzeżenia ze świata realnego.

ps . I dobrze Ptaku. Niech się jeszcze i 20 stron napisze ...


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 21, 2009, 22:28:19
Witaj ptaku,
Cytuj
Acentaur, czy mógłbyś zatem wskazać krzywdzicieli?
musze zrobic unik ale odpowiem tak: kazdy zobaczy tyle na ile zapracowal, i to pod kazdym wzgledem.
Cytuj
Czy zatem nie należałoby wrócić do mowy małp? Przynajmniej wszystko byłoby jasne i czytelne. Jeden ruch, czy pomruk samca w lot byłby rozumiany,
idziesz w dobrym kierunku. Sa to jeszcze czasy historyczne gdy slowa wywolywaly obrazy. Czy zwrot
" myslenie obrazami" cos Ci mowi? Nalezy to rozwijac a w zasadzie na nowo przypomniec.
Widzisz ptaku, jak tylko east zapomnial o Hellerze to zaczal dobrze kombinowac  ;D
pozdrawiam



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 21, 2009, 23:21:16
Acentaur, a jak można myśleć jak nie obrazami? Właśnie słowa je wywołują.
Czytanie lub słuchanie powoduje, że przewija się film. Nie oglądasz przecież na wewnętrznym ekranie konkretnych słów, lecz obrazy, które słowa (pojęcia) niosą. Tym bardziej myśli są żywymi i zmiennymi obrazami. Są one sprzężone z wyobraźnią, nie mogą bez siebie istnieć.
Każda myśl ma wizualny podkład, choć słyszymy też w umyśle słowa, które stanowią jakby swoiste tłumaczenie obcojęzycznego filmu dla EGO.  ;D

East, piękne spotkanie z psem. Też miewałam i miewam niesamowite relacje międzygatunkowe i to z wzajemnym rozumieniem się, mimo braku języka. Masz rację, to nasze intencje są odbierane przez inne świadomości. Właściwie, to język nam zaszkodził, bardziej oddzielając, niż łącząc. Przez to zgubiliśmy właściwy kierunek.  :)
 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 22, 2009, 03:03:10
Witajcie, pięknie piszecie WSZYSCY, jestem WAMI szczerze zachwycony. :)

Moje EGO, też by chciało coś bąknąć i choć trochę zabłysnąć. ;D
Jest trochę zagubione, gdy czyta Hellera i wydaje mu się, że jest całkiem głupie, ale gdy czyta East'a, Ptaka, Acentaura, to mu trochę łatwiej zrozumieć wyartykułowane intencje.

Jestem też zdania, że prostota w wyrażaniu się jest bardzo istotna, proste też powinny być relacje między porozumiewającymi się istotami. Kiedy intencje są szczere, prostota w komunikacji staje się automatyczna, widzę to najlepiej w kontaktach z moim pieskiem - rozumiemy się bez słów ;)

Czytając Was, pomyślałem o zależnościach pomiędzy wyobraźnią, twórczością, a odnadywaniem się w pustce.
Dochodzę do wniosku, albo tak mi się wydaje, że wysokie loty wyobraźni, tworzenie całkowicie nowych rozwiązań, budowanie nowych przestrzeni myślowych odbywa się w okolicach pustki. Wyzwolenie się z EGOtycznych sideł umysłu, jest momentem na prawdziwą twórczość, idealnym miejscem do wyobrażania sobie nowych ideii, punktem uruchomienia geniuszu, bez względu na dziedzinę zainteresowań.
Najciekawsze jest to, że dostęp do tej przestrzeni może mieć każdy, że jest to raczej prostsza rzecz, niż nam się to wydaje...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 22, 2009, 20:37:17
Witaj ptaku,
Cytuj
a jak można myśleć jak nie obrazami? Właśnie słowa je wywołują.
Czytanie lub słuchanie powoduje, że przewija się film. Nie oglądasz przecież na wewnętrznym ekranie konkretnych słów, lecz obrazy, które słowa (pojęcia) niosą. Tym bardziej myśli są żywymi i zmiennymi obrazami. Są one sprzężone z wyobraźnią, nie mogą bez siebie istnieć.
Każda myśl ma wizualny podkład, choć słyszymy też w umyśle słowa, które stanowią jakby swoiste tłumaczenie obcojęzycznego filmu dla EGO.
prawda jakie to piekne i proste i tylko dlaczego tak rzadko funkcjonuje?. To wlasnie "normalnosc" ( czytaj Ego ) o ktora tak zabiegamy, trzyma nas mocno w garsci i decyduje co widzimy, slyszymy
i czujemy. Stale postrzegamy swiat poprzez raster naszego Ego, wiec niedoskonale warunki wyjsciowe
nie moga prowadzic do prawidlowych doznan. Tak wiec, jesli nie znamy wlasciwego znaczenia slow, to i nie mozemy oczekiwac poprawnego funkcjonowania widzenia obrazami. Dalej idac, sama gra obrazow to dopiero poczatek.
Dlatego nalezy nie ustepowac w zdobywaniu prawdziwej wiedzy, poszukujac "mistrza" w sobie
samym i to jak najbardziej swiadomie.
Witaj Thotal,
te 20 stron, ktore postuluje East nie sa mozliwe ber Ciebie.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 22, 2009, 23:40:11
Wspomnieliście o obrazach i o języku . W obu tych środkach przekazu EGO macza swoje paluszki zniekształcając postrzeganie oraz wzajemne porozumienie ( tak jak piszesz  Acentaur ). Ale jest jeden środek przekazu, który wydaje się na tyle uniwersalny, że jest zrozumiały dla wszystkich bez względu na to kim się urodzili lub gdzie się urodzili - muzyka.
Muzyka dociera do wnętrza  pomijając umysł. Muzykę można próbować opisać. Recenzje wydają się być sztuczne, niepełne . W recenzjach płyt krytycy często stosują zabieg porównawczy usiłując zakwalifikować usłyszaną muzykę do określonego gatunku. Nadają jej etykietki rock, jazz, punk, techno itd, albo tak egzotyczne nazwy jak ambient, lub też wymyślają hybrydy pojęciowe, tak jakby odbiorcy to miało coś wyjaśnić. Muzyki nie odbiera się umysłem, pojęciem, czy słowem . Ją się czuje jako wibrację, która albo odpowiada twojemu osobistemu poziomowi wibracji, albo nie odpowiada.
Zwróćcie uwagę, że w wypowiadanych przez kogoś słowach najbardziej przykuwa naszą uwagę ton , brzmienie głosu rozmówcy. Często nawet nie skupiamy się tak na znaczeniu słów , co na ładunku , wibracji , jaką niesie brzmienie czyjegoś głosu. Są ludzie, których głosy z łatwością przekraczają granice ego. Są jak balsam dla uszu słuchającego. Kochamy te głosy , wzruszają nas pomimo tego ,że czasami nie wiemy kompletnie o czym do nas mówią. Takim głosem obdarzony był z pewnością śp Luciano Pavarotti. Także niektóre małe dzieci mają cudownie kojące głosiki. To , co wywołują w człowieku pochodzi z głębi duszy, jest niezależne od ego. Gdy ogarnia nas wzruszenie, albo dreszcz przebiega ciało , to jest to uczucie tak dogłębne i prawdziwe, że zupełnie zrzuca z twarzy maskę. Zasłuchani , tracimy pojęcie czasu i przestrzeni. Istnieje tylko wibracja w TERAZ. Kiedy przebrzmiewa, zapada cisza . To , co się dzieje w tym momencie ciszy tuż po tym, jak milknie ostatnia zgłoska, jest tym magicznym stanem jedności z wszechświatem, jakby wszystko dookoła się zasłuchało.... brzemnienna cisza w pełni świadomej obecności - odsłonięte  JAM JEST. Myślę ,że właśnie dla tej chwilowej magii , wielcy mistrzowie głosu tak bardzo lubią koncertować.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 23, 2009, 00:03:15
Kolysanka jest potwierdzeniem tego co piszesz, małe dziecko utożsamia się z wibracją matki, nie doszukuje się sensu słów albo linii melodycznej, ale właśnie uspakajającej, harmonizującej wibracji.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 23, 2009, 19:56:21
Witaj east,
Cytuj
Ale jest jeden środek przekazu, który wydaje się na tyle uniwersalny, że jest zrozumiały dla wszystkich bez względu na to kim się urodzili lub gdzie się urodzili - muzyka.
bardzo dobrze wyczuwasz. Ale nie tylko muzyka ale i w rownym stopniu poezja korzystaly z pewnego
daru szkolonego przez wiele , wiele lat. Bo tak sie jakos skladalo, ze ich wrazliwe dusze laczyly
przewidywanie PRZYSZLOSCI z aktem artystycznym. Bylo to mozliwe wtedy, gdy spolecznosci byly
jednoscia a nie bezdusznymi samodlawiacymi sie demokracjami czy innymi cudami cywilizacji na "wyzszym stopniu rozwoju".
Muzyka, dzwiek to pasmo cos 8 oktaw a wiec w porownaniu ze wzrokiem ( 2 oktawy) pozwala na
sporo wiecej niz sie powszechnie sadzi. Teraz rejestrujemy pewne fenomeny posilkujac sie silna
nomenklatura jak... niezle albo kiepskie bo tyle nam pozostalo.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 23, 2009, 20:04:44
prawda jakie to piekne i proste i tylko dlaczego tak rzadko funkcjonuje?. To wlasnie "normalnosc" ( czytaj Ego ) o ktora tak zabiegamy, trzyma nas mocno w garsci i decyduje co widzimy, slyszymy
i czujemy. Stale postrzegamy swiat poprzez raster naszego Ego, wiec niedoskonale warunki wyjsciowe
nie moga prowadzic do prawidlowych doznan. Tak wiec, jesli nie znamy wlasciwego znaczenia slow, to i nie mozemy oczekiwac poprawnego funkcjonowania widzenia obrazami. Dalej idac, sama gra obrazow to dopiero poczatek.
Dlatego nalezy nie ustepowac w zdobywaniu prawdziwej wiedzy, poszukujac "mistrza" w sobie
samym i to jak najbardziej swiadomie.

Witaj Acentaur,
W dużej mierze masz rację, ale chyba nie do końca.  :)
Piszesz, ze wszystko postrzegamy przez EGO, więc widzenie jest zniekształcone. Faktycznie, to co przechodzi przez EGO, może nie dawać prawidłowych doznań.  Ale, czy wszystko to jedynie patrzenie poprzez EGO? Czy nie bywają chwile, gdy jesteśmy sam na sam z tą częścią nas, która jest wolna od jakichkolwiek wpływów naszego kontrolera? Czy nie doświadczamy chwil uniesień duszy, niemego zdumienia i zachwytu, wręcz pierwotnego? Gdzie tylko obraz i dźwięk czysty jest naszym doznaniem?
Gdy włącza się patrzenie sercem, EGO niewiele ma do powiedzenia. Więc nie powierzchnia jednotonalna nam się jawi, a obraz w całej swej wyjątkowości i doskonałości. Czy w ogóle potrzebny jest wtedy język? Czy nie dotyka nas wówczas nasze wewnętrzne mistrzostwo?


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 23, 2009, 20:47:38
Witaj ptaku,
oczywiscie, ze masz racje. Sa to takie wspaniale chwile. I choc po tym widac jaki piekielny bagaz
smieci dzwigamy. Malo tego, my nie mozemy uwierzyc, ze te momenty mozna rozciagnac na tyle ile chcemy.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 24, 2009, 14:18:55
Przekaz najczęściej wiąże się z ruchem…
Istnieje oczywiście także przekaz bardziej wewnętrzny, którym jednak EGO nie lubi się posługiwać, gdyż przekaz ten, mimo iż jest lokalny, wychodzi już poza EGO. Dlatego właśnie, gdy obawiamy się zewnętrznej reakcji naszego EGO, dobrze jest zrobić co najmniej kilka głębokich wdechów i… zaczekać.

Wszelkie przekazy myśli niosą określone wibracje. Wibracje te są mniej, lub bardziej zharmonizowanie pod kątem podobnych wibracji odbiorcy. Oddziaływają one przy pomocy swoich potencjałów na emocje, uczucia i wiedzę bardziej je aktywując, lub wyciszając. Jednym z najprzyjemniejszych form przekazu jest muzyka, ponieważ niesie wibracje najbardziej zharmonizowane (również harmonizujące) i najmniej przetworzone – dźwięk jest wibracją już niejako samą w sobie.
Muzyka zawsze będzie przyjemnym językiem duszy, ponieważ zawiera określony rytm i  harmonię, co powoduje harmonizowanie nas samych. Moim zdaniem, niebagatelny wpływ ma tutaj wyobraźnia słuchacza, która reżyseruje jego emocjami i uczuciami pod podkład danej muzyki. Język muzyki zdaje się być także najbardziej zrozumiałym dla człowieka, niezależnie od narodowości. Najlepsza muzyka harmonizuje wszystko do tego stopnia, że powstaje cisza…


PS. Kiedyś oglądałem w TV ciekawy wynalazek. Mianowicie, było to urządzenie elektroniczne z mikrofonem i głośniczkiem zamontowanym w okolicy wylotu rury wydechowej luksusowego samochodu. Urządzenie to służyło do zmniejszenia hałasu pracy silnika przy pomocy generowania tego samego hałasu – ale z przesuniętym fazowo czasem odtwarzania względem hałasu rzeczywistego. Efekt był niesamowity – niemal bezgłośny.

To tylko taka ciekawostka – niezupełnie związana z tym tematem.

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 24, 2009, 19:20:53
PS. Kiedyś oglądałem w TV ciekawy wynalazek. Mianowicie, było to urządzenie elektroniczne z mikrofonem i głośniczkiem zamontowanym w okolicy wylotu rury wydechowej luksusowego samochodu. Urządzenie to służyło do zmniejszenia hałasu pracy silnika przy pomocy generowania tego samego hałasu – ale z przesuniętym fazowo czasem odtwarzania względem hałasu rzeczywistego. Efekt był niesamowity – niemal bezgłośny.

Zigrin, doskonały przepis na ciszę i pustkę! Wystarczy cokolwiek skopiować wibracyjnie i „zharmonizować” kopię z oryginałem nie zapominając o przesunięciu fazy …  i pustka gotowa! Totalne wyciszenie wibracji, czyli zniknięcie obiektu. Choć de facto powinien pozostać jakiś ślad, zapis energetyczny, by była możliwość przywrócenia do stanu istnienia, tego, co zostało „zamrożone”, bądź zmodyfikowania wg innego zamysłu. 
Może właśnie pustka jest takim kondensatem wszelkich „wyciszonych” istności?  I być może  to nie z niej wszystko się zaczęło, tylko do niej wraca to co było, by można było zaczynać od nowa, wciąż od nowa. Wg fantazji i woli świadomości, tej przejawionej, poza pustką.
Ciekawe, czy można rozmontować pustkę? I czy wtedy hałas nie zagłuszyłby Wszechświata?

No to sobie EGO pofantazjowało! A co mu szkodzi …  ;D



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 24, 2009, 21:31:48
To była tylko techniczna sztuczka – taka ciekawostka. Zapis energetyczny istnieje tam w postaci dwóch podobnych sinusoid, ale gdzie jedna ma MAX, inna ma w tym czasie MIN, dlatego wynikową jest linia zbliżona do prostej i oscylująca blisko zera...

Gdy jeszcze weźmiemy pod uwagę fakt, że obiektywnie czas jest tylko iluzją. Wtedy dochodzę do wniosku, że EGO właśnie dzięki czasowi potrafi „rozmontowywać” pustkę.
Moim zdaniem, w bezczasowej pozbawionej EGO, czyli obiektywnej rzeczywistości wszystko jest ciągle pustką.

Chyba jednak dobrze kombinujemy…   ;)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 24, 2009, 22:10:47
A dlaczego zakładasz, że w obiektywnej rzeczywistości EGO nie istnieje? A może obiektywna rzeczywistość - to EGO monstrualnych rozmiarów, doskonałe pod każdym względem? Bo skoro Ega nasze wciąż uczą się i tworzą swoje światy, to co daje ich zsumowanie? Czyż nie powstaje wówczas obiektywna rzeczywistość, mądra mądrością i dorobkiem wszystkich EGO?
I każde z nich osiąga w końcu totalną świadomość i staje się równe istocie, która je wyhodowała, tak że znika wszelka różnica. Pozostaje czysty umysł, świadomość. A EGA? Były wołami ciągnącymi w górę rozwoju. Bez nich prawdopodobnie zabrakłoby motywacji, więc może to pożyteczne stworzenia?
No i popatrz, jakie opinie na własny temat serwują, jaką fantazję ułańską przejawiają …   ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 24, 2009, 22:43:28
Wydaje mi się, że EGO nie może istnieć bez czasu, a obiektywnie czas przecież nie istnieje. Po drugie, EGO jest przejawione, bo jest wirem/wirami, a nie ciszą. Mądrość wszystkich EGO dąży do doświadczenia, a następnie do źródła – czyli do pustki/ciszy. Inna sprawa jest taka, że EGA nie znają dokładnie swojej drogi, ani jej finału – chociaż mogą snuć (tak jak ja  ;D ) podejrzenia. Osiągając na końcu totalną świadomość, osiągają jednocześnie totalny spokój…

Ech te nieposkromione kochane EGA…  ;D

Skoro już mowa o spokoju, to chyba czas do łóżeczka – dobranoc  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 24, 2009, 22:53:10
Już Ty lepiej nie kochaj tak tego EGO-Zigrinka,
bo zwieść Cię może to cwane …  ;D

Miłych snów  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 24, 2009, 23:13:49
Ega po to właśnie są, aby zwodziły i śniły...  ;D

Dzięki, moje EGO także życzy miłych snów...   :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 25, 2009, 11:45:02
Witam wszystkich,
Czas powstal w momencie wyodrebnienia sie Ega. Czlowiek "plywa" zanurzony w czasie, w swoim mentalnym produkcie. Jonasz w brzuchu wieloryba to adekwatna metafora. Potrzebuje czlowiek wiec rybaka   ::) hmm, ktory wylowi go z wody=czasu a tego musimy znalezc w sobie.
Ta tzw. pustka to stan swiadomosci ( calej), kiedy na skutek dzialania naszej wolnej woli osiagamy wewnetrzny spokoj, a wtedy Ego( czesc swiadomosci) sadzi, ze nie musi nic wiecej robic, ze kontroluje wszystko. A wtedy, w stanie ciszy nie nastepuje jakakolwiek kreacja a tylko zaczynamy rozpoznawac fenomeny , ktore zawsze istnialaly ale ze wzgledu na filtr Ego nie mielismy mozliwosci w pelni poznac. Wtedy tez zaczyny sie nauka od podstaw.
Ego to nasza integralna czesc i ona nigdy nie zaniknie. Ona sie tylko ulozy z naszym ja w nowa harmonijnie funkcjonujaca calosc.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 26, 2009, 21:25:33
Wydaje mi się, że EGO nie może istnieć bez czasu, a obiektywnie czas przecież nie istnieje.

Hej, dokładnie, EGO zna wyłącznie czasoprzestrzeń, którą ogarnia. Jest związane z czasem. Można zatem zaryzykować twierdzenie, ze jego dni są policzone heheh  ;-)
"Niechaj się wola Twoja stanie" odnosi się do Ciebie , istoty , która jest czymś więcej niż EGO.
Egotyczne  postrzeganie rzeczywistości wpływa na otaczającą go rzeczywistość .

Niech zobrazuje to następujący przykład.
Obserwując elektron sprawiasz ,że zachowuje się on tak, jak jesteś w stanie o nim pomyśleć - wyławiasz go z pustki. Gdy go nie obserwujesz , to istnieje w każdej możliwej pozycji- jest tylko potencjałem elektronu , jest WSZĘDZIE i NIGDZIE. Zachowuje się raz jak fala , raz jak kulka , a raz jeszcze dziwniej ( superpozycja).
Zobrazuję to filmowo :
http://www.youtube.com/watch?v=DfPeprQ7oGc

Czysta magia co nie ?
Albo po prostu rzeczywistość . Nauka za pomocą fizyki kwantowej stwierdza,że to właśnie OBSERWATOR, a raczej świadomość tego obserwatora decyduje o tym, jak zachowują się cząstki. A przecież z tych cząstek zbudowany jest cały świat materialny. Każda forma Przejawiona.

To doświadczenie potwierdza , że rację miał Milarepa ( o którym pisałem już na tym forum kiesyś ), że natura rzeczy jest pusta -to człowiek sprawia, że staje się rzeczywista.
Co się stanie, gdy przeniesiesz swoją świadomość poza utarte , linearne schematy, gdy wyzwolisz się z EGO, gdy wyzwolisz się z czasu ?
Być może będziesz mógł sprawić, że świat materii zacznie być Ci posłuszny, posłuszny TWOJEJ WOLI, a więc -"Niechaj się wola Twoja stanie".

Aby to zrobić , "wystarczy" dotrzeć w głąb siebie, głęboko poza umysł , zanurzyć się w pustce i powrócić z niej. To jakby stworzyć siebie na nowo, jakby się na nowo narodzić. Tak, jak mówił pewien Nauczyciel :

Chrystus mówi do Nikodema: zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć Królestwa Bożego (J 3:3; por. J 1:12.13)

Tak więc to nie fizycy kwantowi pierwsi nauczą się władać materią , nie oni UJRZĄ "Królestwo Boże", lecz TY. Jeśli tylko zechcesz.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 27, 2009, 18:41:01
Tak, teoria nieoznaczoności, korpuskularna i falowa wyglądają już od dość dawna na… magiczne. Coraz dokładniejsze przyglądanie się naszym fundamentom materialnym (tj. cząstkom elementarnym) sprawia paradoksalnie, że widzimy coraz mniej materii, a coraz więcej próżni. Moim zdaniem z materii jednak tak szybko się nie wyzwolimy, tylko będziemy zmieniać sposób jej postrzegania. Materia będzie się stawać dla nas coraz bardziej dynamiczna (…), bo będziemy mieć coraz większą świadomość m.in. na jej temat, oraz świadomość samego stwórczego postrzegania naszej rzeczywistości. Zawsze jednak będzie dualny taniec jakiegoś „elektronu” z jakimś „protonem”, dopóki świat będzie postrzegany przez dualne istoty (EGA) – moim zdaniem, jest to jak najbardziej przyzwoite i właściwe…  :) 

Oczywiście, będziemy mieć coraz większą władzę nad materią, ponieważ jej postrzeganie będzie pozbawione jej absolutyzmu. Absolut będzie definiowany bez ograniczeń dualnych, bo Absolut jest ponad wszelkim EGO i dualizmami. Ciekawym jest fakt, że w wielu dawnych świętych tekstach (nie wyłączając zmanipulowanej Biblii), jest informacja odnośnie iluzoryczności postrzegania materii, oraz zalecenie byśmy wszystkiego szukali poprzez nasze serce i uczucia:

Mat. 6:33
33. Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.
(BW)

1 Jan. 4:4
4. Wy z Boga jesteście, dzieci, i wy ich zwyciężyliście, gdyż Ten, który jest w was, większy jest, aniżeli ten, który jest na świecie.
(BW)

Rzym. 8:10
10. Jeśli jednak Chrystus jest w was, to chociaż ciało jest martwe z powodu grzechu, jednak duch jest żywy przez usprawiedliwienie.
(BW)

1 Kor. 6:19
19. Albo czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was i którego macie od Boga, i że nie należycie też do siebie samych?
(BW)

2 Kor. 13:5
5. Poddawajcie samych siebie próbie, czy trwacie w wierze, doświadczajcie siebie; czy nie wiecie o sobie, że Jezus Chrystus jest w was? Chyba żeście próby nie przeszli.
(BW)

1 Kor. 13:9-13
9. Bo cząstkowa jest nasza wiedza i cząstkowe nasze prorokowanie;
10. Lecz gdy nastanie doskonałość, to, co cząstkowe, przeminie.
11. Gdy byłem dziecięciem, mówiłem jak dziecię, myślałem jak dziecię, rozumowałem jak dziecię; lecz gdy na męża wyrosłem, zaniechałem tego, co dziecięce.
12. Teraz bowiem widzimy jakby przez zwierciadło i niby w zagadce, ale wówczas twarzą w twarz. Teraz poznanie moje jest cząstkowe, ale wówczas poznam tak, jak jestem poznany.
13. Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość.
(BW)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 28, 2009, 23:06:27
Witaj east,
Cytuj
Co sie stanie, gdy przeniesiesz swoja swiadomosc poza utarte , linearne schematy, gdy wyzwolisz sie z EGO, gdy wyzwolisz sie z czasu ?
Byc moze bedziesz mógl sprawic, ze swiat materii zacznie byc Ci posluszny, posluszny TWOJEJ WOLI, a wiec -"Niechaj sie wola Twoja stanie".
Jesli juz tak daleko zajdziesz pewnie spostrzezesz, ze caly problem czasoprzestrzeni przestanie po prostu istniec a Twoja wola zajmnie sie kreacja ale juz z czegos innego.  :)

Cytuj
Aby to zrobic , "wystarczy" dotrzec w glab siebie, gleboko poza umysl , zanurzyc sie w pustce i powrócic z niej. To jakby stworzyc siebie na nowo, jakby sie na nowo narodzic. Tak, jak mówil pewien Nauczyciel :
Chrystus mówi do Nikodema: zaprawde, zaprawde powiadam ci: jesli sie ktos nie narodzi powtórnie, nie moze ujrzec Królestwa Bozego (J 3:3; por. J 1:12.13)
Z tej drogi nie powinno sie powracac. To nie jest zdobywanie umiejetnosci do panowania nad materia. Powtorne narodzenie to takze metafora procesu rozwoju duchowego ale zawsze w jednym kierunku. Rozwoj, wzrost duchowosci wiaze sie zawsze ze zmiana postaci.  :o
 Rozwoj ten cechuje wlasnie ciagle doskonalenie w przeciwienstwie do maglowania materii za wszelka cene, do poszukiwanie nowych teorii, nowych czastek, nowych dowodow na potwierdzenie tego co wlasciwie nie istnieje. Ten materialny obled symbolizuje od wiekow min. ouboros, waz pozerajacy wlasny ogon. To droga defragmentacji rzeczywistosci oparta o zwierzece, instyktowne zachowania, droga w znaku Sajin. To droga saturnicznej samozaglady, kiedy czlowiek uzywa tylko lewa, duchowa strone swojego Logos ( LGS=333) do postrzegania swiata. Prosze nie mylic z polkula mozgu!. W mitologi obrazuje to historia Kronosa=Saturna , ktory najpierw sam zdobyl wladze kastrujac sierpem ( Ksiezyc) swego ojca Uranusa (Niebo) a potem obawiajac sie podobnego losu ze strony wlasnego potomstwa zaczal je po ich urodzeniu pozerac. Najmlodszego syna, Zeusa postanowila uratowac jego matka Rhea (stworzycielka rzeczywistosci), podajac Kronosowi kamien zas dziecko ukryla na Krecie. Kiedy Zeus wyrosl, pokonal Kronosa, zmusil do wyrzygania polkniete siostry i braci i nastepnie wtracil do Tartaru ( symbol czasoprzestrzennego postrzegania rzeczywistosci )  razem z innymi Tytanami.

Witaj zigrin,
wszystkich swiete ksiegi maja to do siebie, ze sa pisane symbolicznym jezykiem, ze jezyk ten zalezny jest od specyficznego kontekstu( wymaga oddzielnych studiow) oraz ze w koncu hebrajski ma podwojna nature, gdzie kazdej literze odpowiada wartosc liczbowa. Tak wiec jakakolwiek interpretacja oryginalu sila rzeczy niszczy
pierwotna strukture i sens. Wiec wszystkie biblie narodowe to czyjes interpretacje bez kontekstu i bez pierwotnego sensu.
Poza tym zycze innym takich rozmowcow jakich ja mam w tym temacie
serdecznie pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 29, 2009, 00:11:46
Cześć Acentaur.
Moim zdaniem, święte księgi właśnie dzięki symbolice do dziś są aktualne. Powyższe cytaty, które przytoczyłem zaczerpnąłem akurat z nowego testamentu, a oryginalnym językiem NT był grecki, a nie hebrajski. Ponadto zauważ, iż Jezus nauczał głównie za pomocą symboliki i przypowieści – co każdy może przeczytać w ewangeliach. Sposób ten dodatkowo umożliwił przyszłe unikanie cenzury i urażania czyjegoś EGO – „… tak aby patrzyli, a nie widzieli. Słuchali, a nie słyszeli…”.

Jan. 16:25
25. To powiedziałem wam w przypowieściach; nadchodzi godzina, gdy już nie w przypowieściach będę do was mówił, lecz wyraźnie o Ojcu oznajmię wam.
(BW)


Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 29, 2009, 20:19:57
Witaj zigrin,
Cytuj
Moim zdaniem, święte księgi właśnie dzięki symbolice do dziś są aktualne
moim tez ale to nie wszystko  :)
Cytuj
Powyższe cytaty, które przytoczyłem zaczerpnąłem akurat z nowego testamentu, a oryginalnym językiem NT był grecki, a nie hebrajski.
zrodlem obu religii sa niby te same przekazy ustne sprzed wielu wiekow przed nasza era z ta roznica,ze  tradycja hebrajska od samego poczatku, w sposob rytualny zapewnia absolutna wiernosc przekazu.
Dlatego jedyne zrodla to ksiegi hebrajskie. Tradycja chrzescijanska to tylko pasmo interpretacji plus
100 procentowa utrata kodu. I to stad sie bierze ten poblazliwy stosunek Zydow.
Cytuj
Sposób ten dodatkowo umożliwił przyszłe unikanie cenzury i urażania czyjegoś EGO
w tym watku o Ega jestem raczej spokojny zas jezeli chodzi o historie chrzescijanstwa, to nie bylo
tak rozowo i do tej pory nie jest.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 29, 2009, 20:40:28
Witaj east,
Cytuj
Co sie stanie, gdy przeniesiesz swoja swiadomosc poza utarte , linearne schematy, gdy wyzwolisz sie z EGO, gdy wyzwolisz sie z czasu ?
Byc moze bedziesz mógl sprawic, ze swiat materii zacznie byc Ci posluszny, posluszny TWOJEJ WOLI, a wiec -"Niechaj sie wola Twoja stanie".
Jesli juz tak daleko zajdziesz pewnie spostrzezesz, ze caly problem czasoprzestrzeni przestanie po prostu istniec a Twoja wola zajmnie sie kreacja ale juz z czegos innego.  :)

Cytuj
Aby to zrobic , "wystarczy" dotrzec w glab siebie, gleboko poza umysl , zanurzyc sie w pustce i powrócic z niej. To jakby stworzyc siebie na nowo, jakby sie na nowo narodzic. Tak, jak mówil pewien Nauczyciel :
Chrystus mówi do Nikodema: zaprawde, zaprawde powiadam ci: jesli sie ktos nie narodzi powtórnie, nie moze ujrzec Królestwa Bozego (J 3:3; por. J 1:12.13)
Z tej drogi nie powinno sie powracac. To nie jest zdobywanie umiejetnosci do panowania nad materia. Powtorne narodzenie to takze metafora procesu rozwoju duchowego ale zawsze w jednym kierunku. Rozwoj, wzrost duchowosci wiaze sie zawsze ze zmiana postaci.  :o
 Rozwoj ten cechuje wlasnie ciagle doskonalenie w przeciwienstwie do maglowania materii za wszelka cene, do poszukiwanie nowych teorii, nowych czastek, nowych dowodow na potwierdzenie tego co wlasciwie nie istnieje. Ten materialny obled symbolizuje od wiekow min. ouboros, waz pozerajacy wlasny ogon.
"Tak daleko" to jeszcze nie zaszedłem. Prawdę mówiąc wciąż szukam tej właściwej drogi do otwarcia Bramy by móc wydostać się poza umysł.
Tak, chcę powrócić stamtąd, czuję ,że powinienem. Moja droga , tak jak i każdego narodzonego człowieka wiedzie poprzez doświadczenie w materii. Uważam , że ma to głęboki sens dla samej istoty Nieprzejawionego.
Buddyjscy mnisi ( Botthisatwowie ) , którzy doświadczyli Przebudzenia, wracali z powrotem Stamtąd do świata materialnego. Potrafili przebywać raz w Tamtym świecie, a raz w tej naszej codziennej czasoprzestrzeni, nie wyróżniając się z otoczenia niczym szczególnym.
 Niektórzy, tacy, jak Milarepa, potrafili przenikać materię, potrafili nią władać podług własnej woli, ale te umiejętności zawsze były jedynie, tłem, zaledwie narzędziem, a nie celem samym w sobie. Chodziło im zawsze o człowieka, o wskazanie mu drogi ku indywidualnemu rozwojowi , ku możliwościom ukrytym w jego wnętrzu. I za mnie nikt tej drogi nie przejdzie. Pokazano mi jedynie drzwi. Kiedy poczuję, że jestem gotowy - otworzę je sam.
Trudna to nauka, chociaż taka prosta .


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 30, 2009, 14:43:23
Może Cię zaskoczę Acentaur, ale nie musisz się martwić żadną utratą kodu, bo to sami wszystko kodujemy  ;D. Całe Twoje postrzeganie rzeczywistości jest jednym wielkim dwójkowym kodem. Dualizm jest we wszystkich rzeczach materialnych, oraz we wszystkich innych energiach w jakikolwiek sposób przejawionych. Przejawienie może zaistnieć wyłącznie w wyniku wyodrębnienia się dwóch „przeciwnych” biegunów. Nie jest tutaj najbardziej istotne jak nazywamy te bieguny. Każdy może inaczej nazwać tą pare: męski/żeński, 0/1, ciemny/jasny, ciepły/zimny, dobry/zły, itd…

Patrząc w monitorze komputera na nick/awatar jakiegoś użytkownika tego forum, nie wnikasz głęboko w fakt, że za niezliczonymi uczuciami, doznaniami zmysłowo wyobrażeniowymi kryją się same 0 i 1. Z absolutnie każdą, w jakikolwiek sposób dostrzegalną rzeczą i energią jest tak samo. Nie musisz widzieć np. figury kwadrat, bo masz ją już w sobie zakodowaną, jako jeden z najbardziej elementarnych kodów. Dzięki temu, wystarczy tylko jeden impuls, aby wyzwolić kod o nazwie kwadrat. Z kodem Biblii jest podobnie, jeśli masz w jakiś sposób dany kod w sobie, to w biblii też on będzie mimo że:
 
1.   Biblię spisywało co najmniej kilkadziesiąt osób

2.   Spisywanie trwało tysiące lat

3.    W Biblii są niektóre niuanse (przez niektórych nazywane terminem: sprzeczność), które mogą być także wytłumaczone różnicami w indywidualnym postrzeganiu rzeczywistości różnych jej autorów – ale jednocześnie jest zaprzeczeniem istnienia spójnego kodu, a nawet redaktora.

4.   Wielopłaszczyznowa zależność treści Biblii od licznych i wiele starszych przekazów, epizodów, kultów, systemów i wydarzeń – włącznie z tymi które wydarzyły się o wiele później niż jej powstanie, a nawet dopiero mają się wydarzyć !

5.   Fizyczne nieistnienie pierwotnego pierwowzoru całej Biblii spisanego w jednym języku i „literka w literkę”. To prawda, że żydzi starali się zachowywać 100% zgodność, ale moim zdaniem nie dotyczyło to nawet całego starego testamentu. Ponoć tylko pięcioksiąg Mojżesza był napisany starożytnym bez-przystankowym pismem hebrajskim.

6.   Według jawnych treści przekazów wszystkich wartych uwagi świętych pism, zbawienie należy do nas samych (w sensie wewnętrznym), a nie do żadnych zewnętrznych wynalazków jak np. komputery. Wskazana jest nawet iluzja całego świata zewnętrznego, który jest uwarunkowany naszym wnętrzem.

     

Reasumując – moim zdaniem, kod Biblii będzie w niej zawsze, jeśli będzie na niego zapotrzebowanie. Bo jeśli by go wtedy i tak nie było, to będzie stworzony…  ;D

Wszystko co akceptujemy (kochamy), automatycznie stwarzamy. Jeśli nie, to oznacza, że albo się niedokładnie zdeklarowaliśmy, albo sami nie wiemy czego chcemy…

Osobiście uważam, że kluczy do naszego EGO (i wszystkiego) należy szukać w nas samych. Takich wskazówek jest pełno nie tylko w świętych pismach. I jak to pięknie zauważył East:
 
Ktoś (coś) może nam tylko wskazać drzwi, ale to my sami możemy je otworzyć.


Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 30, 2009, 19:48:50
Nie wiem czy to z powodu przemiany astronomicznej - zbliżającej się wiosny , czy nagłego ataku spawacza ( od jakiegoś czasu tak nazywam  swój umysł ) , chodzę jakiś rozdrażniony i podminowany. Ego ma swoje używanie.  Rozdrażnienie ogarnia mnie z byle powodu, a jednocześnie wewnątrz mnie rośnie Spokój - coraz bardziej nabrzmiała cisza. Czasami przesadnie reaguję na błache sprawy, a przy tym jestem świadomy tej przesady. Tylko Obserwuję . I to też mnie drażni. Dlaczego nie działam , tylko obserwuję ? Dlaczego nie przeciwdziałam temu rozdrażnieniu  ???
Tu na forum się produkuję , piszę wylewnie o ciszy, pustce i Spokoju, a w rzeczywistości nie panuję nad sobą tak, jakbym sobie tego życzył. Gdy zdarzy mi się zachować impulsywnie - widzę to wyraźnie , ale nic na to nie mogę poradzić. Samo się dzieje. Po czasie poprawiam się, przepraszam ... ale za jakiś czas znowu to samo.
EGO  posyła mi szydercze myśli  "a widzisz ile wart jest ten twój Spokój ?- nic nie jesteś w stanie zmienić, będzie tak , jak jest .." .Ono Chce wzbudzić we mnie poczucie winy , jakieś sprzeczne emocje , bunt, chce wymusić jakąś samoocenę , jakąkolwiek reakcję . A ja nic. Tylko wciąż  obserwuję siebie.
Coraz wyraźniej zdaję sobie sprawę, że to , jakiego mnie postrzega otoczenie,  tak na prawdę jest wynikiem działania EGO. Ludzie , którzy mnie otaczają ciągle coś mówią, przychodzi im to z łatwością, a mnie, jakby kołek w gardle stanął - z trudnością dobieram słowa, by wyrazić myśli, o których wiem, że nie wypływają z mojego wnętrza, lecz z umysłu. Ci, wobec których zdobywam się na wysiłek, by  wytłumaczyć swoje postrzeganie rzeczywistości reagują przeważnie tak, jakbym opowiadał głupi film, albo stary dowcip. Trudno się spodziewać innej reakcji po kimś, kto silnie utożsamia się ze swoim umysłem.  Gdybym nie wiedział jakim mistrzem kombinowania jest mój własny umysł to pewnie strasznie bym się denerwował tym, że nikt mnie nie rozumie - i byłoby to kolejne zwycięstwo EGO. Gdybym nie rozpoczął procesu uwalniania się od władzy zwodniczego umysłu to zapewne szybko przydatną sztukę oratorską doprowadziłbym do perfekcji. Na tę chwilę o wiele
łatwiej mi się pisze. W ciszy.
Dzisiaj, w taką śliczną pogodę  wybrałem się na długi spacer. Moje EGO uruchomiło program "spacer" w którym chodzi się wydetaną ścieżką , najlepiej prawą stroną ( jak w ruchu ulicznym ), uśmiechamy się do mijających nas spacerowiczów, psa trzymamy na smyczy i baczymy na dobre maniery ... ale moje Przebudzone JA chciało zejść ze ścieżki w pole, iść przed siebie, gapić się otwartymi oczyma wprost w słońce, chciało przytulić się do drzewa by poczuć czym jest TERAZ . I zrobiłem to. Tak właśnie jak chciało. Musiałem wyglądać idiotycznie przytulając się do dębu, ale miałem gdzieś ludzi, którzy dziwnie się na mnie patrzeli. Polazłem w pole. W drodze powrotnej mijałem Kościół od zaplecza. Trwała msza. Jak znam ten Kościół, to w półmrocznym pomieszczeniu przy zapalonych słabych światłach  żarówek Ksiądz zawodził coś o Światłości , a cały tłum powtarzał za nim naśladując wycie do Księżyca .
Ja w tym czasie szedłem sobie nieśpiesznie środkiem pola i wpatrywałem się wprost w Słońce, a ono mnie nie raziło !  Doświadczałem światłości na bezdrożu idąc w stronę Słońca, pies biegał szczęśliwy po polu, a wokół działo się życie. I czułem Spokój.  Uczyłem siebie  i uczyłem swoje EGO  jak po prostu być .


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 30, 2009, 21:44:19
Witaj zigrin,
Cytuj
Moze Cie zaskocze Acentaur, ale nie musisz sie martwic zadna utrata kodu, bo to sami wszystko kodujemy
Ciesze sie tylko , ze coraz wiecej ludzi to zauwaza
Cytuj
Cale Twoje postrzeganie rzeczywistosci jest jednym wielkim dwójkowym kodem
aj, aj chyba bylo by to za prosto. Dualizm postrzegania a kod dwojkowy czy jakikolwiek inny ( tez dobry) to dwie rozne sprawy. Stworzenie, zycie jest nieco bardziej skomplikowane , bo juz w genetyce mamy kod trojkowy, akustyka to kod osemkowy... Nie mylic mapy z terenem. Digitalizacja to tylko przyblizenie. Niektore aspekty, zewnetrznych przejawy zyciowych procesow pewnie mozna tak modelowac, ale to tylko modele.
Cytuj
W Biblii sa niektóre niuanse (przez niektórych nazywane terminem: sprzecznosc), które moga byc takze wytlumaczone róznicami w indywidualnym postrzeganiu rzeczywistosci róznych jej autorów
dziala to mniej wiecej tak:
gdy wymawiasz jakies slowo, a nawet gdy je pomyslisz to " w innej przestrzeni" zostanie wywolana adekwatna zmiana. I jesli np. slowo czlowiek (hebr. adam ) ma wartosc(zewnetrzna) 1-4-40 to kiedy sie on oddala od Jedni(Boga) pozostaje z niego tylko 4-40, (hebr.dam) i to ma sens. Przeliczenie tego w innym jezyku pozbawia automatycznie jakiegokolwiek znaczenia. A to tylko pierwsza z kilku plaszczyzn. Ksiegi hebrajskie( nie Biblia) sa ze soba na rozne sposoby polaczone i to sie nie zmienilo od momentu pierwszego zapisu. Jakakolwiek zmiana jednego slowa zmienia sens calosci.
Jakkolwiek wspomaganie komputerowe moze byc pomocne np. do wyszukiwania ale nie do tlumaczenia, gdyz wielowarstwowa struktura jest starannie ukrywana przez wieki.
W sumie ciezko jednoznacznie oceniac bo po prostu brak danych. Na ile to mozliwe, nalezy moim zdaniem szukac wiedzy i madrosci gdzie sie da.
Cytuj
Osobiscie uwazam, ze kluczy do naszego EGO (i wszystkiego) nalezy szukac w nas samych.
Co do konkluzji zgadzam sie z Toba w pelni.
pozdrawiam

Witaj east,
kazdy musi swoja droge odnalezc i przejsc i w tym sensie robisz wszystko wlasciwie. Co dla Milarepy
bylo dobre nie musi byc i nie jest  dla innych wzorem do nasladowania. Nasladowanie napewno
nie jest wlasciwym rozwiazaniem ani dla Ciebie ani dla nikogo.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 31, 2009, 15:28:19
Acentaur, ja jednak dalej upieram się przy stwierdzeniu, że wszystkie kody mają swoje źródło w kodzie dualnym (cyfrowym). Nie zastanawiałeś się nigdy dlaczego do opisu dowolnego świadomego EGO używamy terminu: indywiDUALNY, a nie jakiegoś innego – niecyfrowego ? Poza tym, pustka (jako Absolut) jest bez-biegunową pra-przestrzenią, a przestrzeń zaczyna się od razu od podziału na dwa bieguny – północny i południowy. Zachodzi wtedy przejawienie i pojawia się w ciszy pierwszy „hałasujący” wir. Wir może wirować tylko w lewo, lub w prawo. Rozpoczęcie wirowania jest możliwe tylko w wyniku doświadczenia nierównowagi dualnej. Jest to naprawdę główny włącznik typu „niech się stanie światłość - ON/OFF. 

Względem Absolutu (ZERA), można się przemieszczać tylko w dwóch kierunkach, są to PLUS i MINUS (nie tylko matematyk Ci to powie ). Filozofie wschodu także wspominają tylko o ying/yang. Wszystkie inne rodzaje kodu są już jego interpreterem/kompilatorem. Najlepszym do wytłumaczenia przykładem są nasze komputery. Na komputerze (maszynie cyfrowej) też możesz słuchać dowolnej muzyki, wyświetlać grafikę z milionami kolorów, przeliczać dowolne jednostki miar i systemy liczbowe itd…

Ponadto zauważ, że płci wszystkich żywych istot jakie tylko znamy występują dualnie – chociaż bywają także istoty zawierające oba aspekty w jednym osobniku. Zauważyłeś, że kod genetyczny nie opisujemy jako cyfrowy, ale czy zauważyłeś jednocześnie, że wszelki kod genetyczny ma swoje źródło z połączenia aspektu męskiego i żeńskiego ? Dzisiaj nawet dzieci wiedzą, że nie przyniósł je bocian - no, chyba że to była dualna para bocianów…    :)

  Drążąc dowolnie przejawioną energię do samego jej źródła, zawsze można dojść do samego dualnego separatora (głównego włącznika), który daną energię uruchamia, lub nie (TAK/NIE). Na początku było słowo, a najbardziej pierwotnym słowem jest słowo najkrótsze (TAK/NIE). Wszystkie inne słowa wymagają podstawowej „zgody” do przejawienia (TAK/NIE) – „Niech się spełni Twoja wola” / „niech się nie spełni Twoja wola” – chociaż słowo „NIE”, ze względu na sprzeczne ograniczenie wolności, jest tutaj bardzo podejrzane i mylące…
 Wszelkie „wahania” poza TAK/NIE (np. częściowo tak) są tylko dowodem na to, że nie jesteśmy jeszcze przy głównym włączniku…


Do Easta:

U mnie też podobnie „spawacz” daje popalić - ba, nawet podobne iskry lecą…  ;D
Jak spotkam jakiegoś człowieka obejmującego drzewo, to będę wiedział, że to może być moja bliźniacza dusza   ;D – wtedy, nawet może się okazać zbędne wchodzenie na forum…  :)


Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Marzec 31, 2009, 20:56:36
Witaj zigrin,
najpierw, jak juz musicie, to wybierzcie nieco grubsze drzewo, tak aby dla mnie miejsce sie znalazlo.  :)
Rozumiem Cie, ze swiat w ktorym wyrosles tak Cie wyposazyl by dualizm byl tym normalnym, tym
oczywistym. Nawet jak widzisz "wyjatki" jak w genetyce czy akustyce starasz sie je automatycznie
"sprowadzic" do kodu binarnego i uzywasz delikatnie mowiac , sporych uproszczen.
Cytuj
Zauważyłeś, że kod genetyczny nie opisujemy jako cyfrowy, ale czy zauważyłeś jednocześnie, że wszelki kod genetyczny ma swoje źródło z połączenia aspektu męskiego i żeńskiego ? Dzisiaj nawet dzieci wiedzą, że nie przyniósł je bocian - no, chyba że to była dualna para bocianów…
bo czy dzieci wiedza czy nie, nie zmienia to faktu w zaden sposob istnienia innego kodu.
Poza tym kod dwojkowy natychmiast sie zalamuje przy opisie wszystkich fenomenow jakosciowych,
jest tylko przyblizeniem przy zjawiskach nieliniowych, czyli sporo tego.
Ale chyba o to nam nie chodzi. Jesli chcesz , digitalizuj co popadnie, moze takie doswiadczenie
jest Ci potrzebne.  ;D
Chociaz ostatnia czesc Twojego postu jakby temu przeczyla... :)
Wiec w koncu jak?
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 31, 2009, 21:24:20
Widzę, że coraz mądrzejsze robią się te Wasze ega. I jak wspaniale potrafią już rozkodowywać rzeczywistość! A moje coś zmizerniało ostatnio i ledwie zipie. :(  Nawet gadać mu się nie chce, ani myśli produkować, może to wiosna tak wpływa?  ::)

Jeśli zaś chodzi o obejmowanie drzew, to nie jesteście osamotnieni, czynię to na każdym spacerze. I widuję podobnych cudaków przyklejonych do brzózek nadmorskich.  ;D

Z pozdrowieniami, ptak.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Marzec 31, 2009, 22:18:42
Witaj w klubie Acentaur i Ptaku…  :)

Moim zdaniem Ptaszku, Ty (i twoje EGO) nie macie czym się przejmować – a już szczególnie wiosną…  :)

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 31, 2009, 22:33:54
Dzięki chłopaki i dziewczyny, za wsparcie i miłe słowo. Dobrze wiedzieć ,że nie jestem sam heh. Właściwie nigdy nie jestem samotny, mimo, że zdecydowałem się na takie życie . I tak samo wiele dualności się wzajemnie przenika, jest ze sobą ściśle powiązane .
Do tego co zauważyłeś  Zigrin o kodzie O-1 i co napisałeś Acentaur , o kodzie z czwórkami, dopiszę jeszcze jedno spostrzeżenie, które - być może, połączy obie Wasze teorie .
Cofnijmy się do czasu Neolitu , 5000 lat wstecz . Wtedy na całej Ziemi powstawały budowle, które dzisiaj nazwiemy budowlami megalitycznymi. I co one takiego nam wyjaśniają . Wskazują mianowicie na wzajemne powiązanie Ziemi, Księżyca i Słońca . Jak to powiązanie wygląda ?
To zdumiewające , że tarcza Księżyca oglądana z Ziemi ma dokładnie taką samą wielkość jak Słońce . Budowle megalityczne pełnią rolę zegarów wskazując na przesilenie wiosnene i zimowe , a także dzieki nim wyliczano zaćmienia Słońca. Nie przywiązujemy do nich wagi , ale faktem jest, ze dwa największe ciała niebieskie widziane z Ziemi mają tę samą wielkość kątową. Możliwe to jest , gdyż Księżyc jest dokładnie 400 razy mniejszy niż gwiazda w centrum naszego Ukałdu Słonecznego, zaś jego odległość od Ziemi wynosi 1/400 odległości Słońca o Ziemi. Można powiedzieć, że stosunek wielkości ( widzianej z Ziemi) i odlległości Słońca od Księżyca wyraża się okrągłą liczbą 400. Przy tym zauważmy ,że obwód biegunowy Ziemi wynosi niemal dokładnie 40 000 km ( NASA podaje 39941, ale inne źródła wyliczają  40 010 km, a przyjmuje sie  w sumie środnio 40 008 km ) . Jak widać, układ dziesiętny z tajemniczą czwórką w tle funkcjonuje od samego początku istnienia naszej Planety, czyli już od 4,6 mld lat i zależności Ziemia -Księżyc-Słońce doskonale to potwierdzają. Dlaczego te trzy ciała ? Moim zdaniem dlatego, żeby nikt tego nie brał za przypadek.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Kwiecień 01, 2009, 07:46:21
Witajcie w klubie :)
Wróciłem ze spaceru i nie wiedząc nic o waszych dywagacjach, też obejmowałem cztery brzozy w wiosennym zachwycie...

Warszawka w słońcu ;D


Pozdrawiam - Thotal ;)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Kwiecień 01, 2009, 13:44:10
Może to jakaś wiosenna epidemia ?  ;D
Jeszcze trochę, a thotalnie zabraknie drzew...  ;D

Pozdrawiam słonecznie  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Kwiecień 01, 2009, 14:51:47
Witaj east,
Cytuj
Cofnijmy sie do czasu Neolitu , 5000 lat wstecz . Wtedy na calej Ziemi powstawaly budowle, które dzisiaj nazwiemy budowlami   megalitycznymi. I co one takiego nam wyjasniaja
budowle megalityczne mialy wiele funkcji, m.in byly jakby zapisem starozytnych "boskich" alfabetow. Jesli masz
 czas i checi to polecam dzielo Roberta Gravesa - Biala Bogini.
 Zas uklad dziesietny z czworka w tle tlumaczy gematria. 10=1+2+3+4 czyli boski wymiar(10) naprzeciw
 naszym trzem plus czas, tak jak kciuk naprzeciw 4 palcow, zasada 1-4, przewijajaca sie wszedzie.
 W przypadku wody, 2 atomy wodoru o liczbie porzadkowej 1 oraz atom tlenu o liczbie 8, czyli znowu 1-4.
 Woda ( hebr.majim)  ma wartosc 40-10-40 gdzie widac tez te strukture.
 Dalej czlowiek ( hebr.adam) to 1-4-40...
 Genesis - na poczatku byl "ed" czyli 1-4...
 Mam nadzieje , ze Cie nie zamecze tym ciaglym odwolywaniem sie do gematrii ale czesto nic odpowiedniejszego
 nie znajduje. Poza tym ma ona znaczenie uniwersalne i wcale nie jest zdobycza hebrajska lecz jedynie
 w tym jezyku jest jednym z najwczesniejszych zapisow, ktore jeszcze ocalaly.
 pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Kwiecień 05, 2009, 19:52:18
Mam wrażenie, Acentaur , ze się ostatnio mądrzymy jak dwie przemądrzałe małpy  hehe  ;D . Ot taka dygresja na początek ;-)
Ale wracając do meritum, czyli do tematu wątku.
Otóż dzisiaj miałem doskonały przykład czym jest moje ego . Dzień miałem taki, że lepiej nie mówić . Od Piątku  splot dziwnych "przypadków" , upierdliwych i uciążliwych ( głównie z samochodem, ale także związanych z moim  "zapominalstwem"  ) zdarzeń losowych doprowadził mnie w końcu do łez. Najpierw łez wściekłości na siebie za całokształt. Doszło do tego ,że dałem sobie porządnie w pysk, i zapytałem głośno CO SIĘ Z TOBĄ DZIEJE CZŁOWIEKU ??? DOBRZE CI TAK, TERAZ PŁAĆ ZA BŁĘDY. W tej chwili moje EGO tryumfowało. Udało mu się wzbudzić wściekłość i poczucie winy. Ale w chwili , gdy zdałem sobie z tego sprawę, łzy wściekłości przerodziły się w łzy rozbawienia, niepohamowanej radości. To był jeden z najpiękniejszych dni mojego życia.  ;D
Zrozumiałem, że wszystko zależy od tego KTO bierze udział w zdarzeniach. Jeśli jest to EGO - kieruje się logiką strat , kary i nagrody, winy lub zadowolenia z siebie. Wówczas może dojść do drastycznego zaniżenia własnej wartości, samoobwiniania się, a nawet jakieś dewiacji psychicznej. Jeśli zaś patrzy Świadomość, to patrzy poza to doświadczenie. Dostrzega to, co jest istotą doświadczenia i do czego się ono odnosi.
Gdy zmieniłem punkt widzenia na świadomego Obserwatora , dostrzegłem wokół czego ostatnio skupiałem swoje działania. Działania oparte na przesłankach materialnych, związane z dobrobytem i pieniądzem nie powinny być celem samym w sobie. To dobrze ,że coś mi się nie udało, że coś nie wyszło. Dzięki splotowi "nieszczęśliwych" zdarzeń , które wydawały się następującymi po sobie kuriozalnymi przypadkami widzę wyraźnie na co moje "wyższe JA" chce zwrócić moją uwagę. Nie należy skupiać się na szczegółach gry , trzeba nauczyć się  dostrzegać całą planszę i przestać chcieć wygrać. Ważna jest sama gra i poszczególne w niej najlepiej zoptymalizowane wybory. Wprawiony gracz będzie wygrywał niejako "przy okazji" . Nie powtórzyły się już wrażenia takie, jak z niedawno opisywanej przeze mnie jazdy w ciszy. Tamtą lekcję już odbyłem. Chęć ponowienia jej zaowocowała zonkiem heh   ;D
Czy Wy podobnie macie czasami wrażenie, że Wasze życie rozgrywa się na wielu płaszczyznach jednocześnie ?
Moje przypomina falowanie Oceanu . Im bardziej sobie zdaję z tego sprawę, tym mniej to rozumiem, ale o dziwo - czuję tym większy , nieruchomy Spokój w głębi siebie, chociaż po powierzchni szaleje czasem sztorm.
Czuję w sobie więcej  ...  O0


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Kwiecień 05, 2009, 22:17:48
Witaj east,
Cytuj
Mam wrażenie, Acentaur , ze się ostatnio mądrzymy jak dwie przemądrzałe małpy  hehe
jakze celne porownanie, ale poki co drogi east, trzeba brnac dalej..
Cytuj
Nie należy skupiać się na szczegółach gry , trzeba nauczyć się  dostrzegać całą planszę i przestać chcieć wygrać.
i takie sa zalecenia wiele tysiecy lat starej wiedzy. Niektorzy mowili cos o Drzewie Wiedzy czy Poznania,
gdzie Drzewem jest Pan East , ktory jest sam owocem i z niego owoce powstaja. Powstaja takie, jak
postrzega on swiat. Gdy jeszcze oprocz dostrzegania calosci planszy zaczniemy dostrzegac
akauzalne nastepstwa to owoce zaczna byc slodkie.  ;D
Tak wiec po swoich owocach mozesz poznac wlasne mysli.
Teza + Antyteza = Synteza  ---> Abel + Kain = Seth
Hej east, ja mam nadzieje , ze sie jednak wykreujemy  kiedys na "biale malpy"  :)
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Ra Maj 06, 2009, 02:57:30
czym kolwiek jest ego tylko my mamy wolna wole i na jej wole tylko my mamy wplyw co kolwiek wplywa na nasza wole jest to wynik akceptacji tego wplywu ze strony naszego dobrowolnego wyboru i nic wiecej


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Maj 06, 2009, 08:04:32
Jestem pełen podziwu dla kogoś, kto wie, że wszystko wie...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Maj 06, 2009, 18:32:46
Witaj Ra,
troche glupio, ale jak sie dobrze przyjrzec to i z ta wolna wola jest marnie. Mamy jej bowiem tyle by
wybrac sobie jakas "wiare". A jak to nastapi to z tej "woli"zostaje tylko taki odcisk na piachu. Ta "wiara" moze byc jakas religia, ateizm,nauka czy szamanizm....pieniadz?...
I trzeba potem natrafic na takie forum gdzie pisuja m.in. ptak,Kiara,east,Thotal,Jeremiasz.... abyyyyyy
spostrzec, ze tak musi byc!!! Potem spostrzec, ze pomimo jest sie takim malym robakiem, zombie
to jest sie jednoczesnie tym , ktory bedzie jednoscia.
Ewentualne pytania prosze kierowac do Aniola Rozkladu, Pana Czasu urzedujacego jakies 2000 lat
S A M U E L A   >:D  ;D  ;D
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Maj 06, 2009, 21:06:39
albo do ... RA  :-)  ale tego od Słońca heh


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 06, 2009, 22:09:15
Cytat: Acentaur
Potem spostrzec, ze pomimo jest sie takim malym robakiem, zombie
to jest sie jednoczesnie tym , ktory bedzie jednoscia.

Witaj Acentaur,
Podejrzewam, że ze świadomością robaka daleka droga do jedności … 

Pozdrawiam  :)



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Maj 06, 2009, 22:22:22
Witaj ptaku,
Cytuj
Podejrzewam, że ze świadomością robaka daleka droga do jedności …
alez nie bierz tego tak doslownie, ja takze posluguje sie od czasu do czasu metaforami.  ;D
Poza tym, cos mi sie widzi, ze droga Syntezy wcale nie jest linearna, zdaje sie przebiegac
burzliwie.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 06, 2009, 22:43:39
alez nie bierz tego tak doslownie, ja takze posluguje sie od czasu do czasu metaforami.  ;D
Poza tym, cos mi sie widzi, ze droga Syntezy wcale nie jest linearna, zdaje sie przebiegac
burzliwie.

A kto powiedział, że biorę dosłownie? ;) Zostawiam duży margines na rozrzut, tak, że Twoje metafory mają w nim swoje miejsce. ;D
Co do burzliwości drogi Syntezy, zgadzam się. Mówi się nawet o skoku kwantowym w rozwoju świadomości. I chyba to aktualnie obserwujemy na naszej cudnej planecie.

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Maj 06, 2009, 22:48:39
Mówi się nawet o skoku kwantowym w rozwoju świadomości. I chyba to aktualnie obserwujemy na naszej cudnej planecie.


A co oznacza kwantowy skok w rozwoju świadomości?
Pojęcie kwantu, to zastępcze pojęcie najmniejszej porcji energii.
Proszę o rozszerzenie tematu, bo nie wiem za bardzo o czym mówimy.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 06, 2009, 23:02:53
A co oznacza kwantowy skok w rozwoju świadomości?
Pojęcie kwantu, to zastępcze pojęcie najmniejszej porcji energii.
Proszę o rozszerzenie tematu, bo nie wiem za bardzo o czym mówimy.

Coś dziś kiepsko z odbiorem metafor.  ;D
Tobiasz w swoich przekazach dużo o tym mówił. Dla mnie oznacza to maksymalne przyspieszenie, nie pytaj tylko o prędkość, bo nie odpowiem. Nie, żebym uchylała się, ale po prostu nie znam jej. Wyobraźnia podsuwa mi rozpędzony proton, neutron, czy jeszcze coś mniejszego, ale każdy może po swojemu zdefiniować ten skok.  ;)

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Maj 07, 2009, 22:44:02
Rzeczywistość taka, jak ją teraz postrzegam jawi mi się jakby film. Z jednej strony jestem w nim aktorem, którego dotyka dramat, ale w tej samej chwili jakaś część mnie jest widzem, Obserwatorem. O tej dwoistości już nie raz pisaliśmy, ale wspomniałem o niej po to, aby ją połączyć w "filmowej" metaforze ze świadomością kwantową taką, jak ją rozumiem.
Otóż wszyscy wiemy ,że film to jedynie obraz wyświetlany metodą poklatkową - szybkiej zmiany klatek. To , co widzimy jako akcję na ekranie w kinie jest w rzeczywistości błyskawicznie wyświetlaną sekwencją nieznacznie się od siebie różniących klatek filmu przewijających się w urządzeniu wyświetlajacym.
Naukowcy stwierdzają ,że realna rzeczywistość ma wiele wspólnego z kinowym filmem . To , co postrzegamy jako ciągłość zdarzeń jest serią kwantowych rozbłysków "online", w czasie rzeczywistym.
Świadomość tego faktu można by wprost nazwać uświadomieniem sobie kwantowego charakteru rzeczywistości, ale jeszcze nie  "kwantową świadomością".
Jeśli faktem jest ,że zauważamy rozbłyski z których składa się akcja, to CO SIĘ DZIEJE  w przerwach POMIĘDZY NIMI ?
O ile jako uczestnik samej akcji , fizycznie składający się przecież z owych "kwantowych rozbłysków" nie muszę sobie łamać głowy nad tym, co  POMIĘDZY, gdyż skupiam się na swojej roli, czyli dramacie do odegrania, o tyle jako widz-Obserwator, bierny odbiorca dramatu, mam luksus wniknięcia w znaczenie tego, co się dzieje POMIĘDZY rozbłyskami. I dopiero ten wgląd nazwałbym "kwantową  świadomością " .Ów "wgląd" trudno opisać jakimiś uniwersalnymi prawami, gdyż sam w sobie pozbawiony jest formy. Formy są przejawionym "rozbłyskiem kwantowym" , ale nie wynikają same z siebie, tylko z tego , co znajduje się POMIĘDZY - ze świata nieprzejawionego, albo , być może, z potencjału nieskończonych możliwości ..
Zrozumienie tego, uważam,  nie leży w gestii umysłu , ale pochodzi ze źródła znacznie od niego potężniejszego. Wyboru dokonuje Obserwator , przez sam fakt obserwowania. Zależy NA CO  zwróci swoją uwagę. Zależy KTO patrzy ...
Jeśli ten "kto" patrzy , będzie dość "kwantowo" świadomy , to może uda mu się dostrzec ową kwantową SUPERPOZYCJĘ w której sam się znajduje ... namieszałem, ale .. być może lepiej ode mnie CZYM jest "kwantowa świadomość"  wyjaśni film  http://www.youtube.com/watch?v=6zMr7Z_f0jM

pozdrawiam
East



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Maj 08, 2009, 07:59:49

Tobiasz w swoich przekazach dużo o tym mówił. Dla mnie oznacza to maksymalne przyspieszenie, nie pytaj tylko o prędkość, bo nie odpowiem.

   Może i Tobiasz dużo pisał o kwantowym skoku świadomości, ale wpierw zadał bym pytanie kim jest Tobiasz.Może jest on jakimś  mistrzem duchowym, a może też jest nawiedzonym paranoikiem.
Jak piszesz ( coś tam w tych przekazach znalazłaś ciekawego dla siebie), ale zadał bym też pytanie jak to się w takim razie ma do teorii o samodzielnym dochodzeniu do własnych prawd ...?
Poprostu się ma nijak i jedno zdrugim się tylko kłóci. Dlatego ja nie mam żadnych autorytetów i coraz mniej interesuje  mnie to co ktoś inny powiedział, tylko to co mogę doświadczyć samemu!
 Nasze wyobrażenia o świecie to jedna wielka iluzja i od tego moim zadaniem trzeba zacząć myślenie.
Jak widać pytanie o sens pokazuje oblicze danej rzeczy..A oblicze jest takie, że wielu  czuje się  oświeconymi, wykształconymi, inteligentnymi, lecz najgorsze w tym jest to, że  nie mają ku temu żadnych wątpliwości jak i  nie mają odwagi  przyznać się,  że się mylą i są osłami .
Dlatego przyjmuję, że kwantowy skok świadomości to tylko kolejna etykieta na kartoniku, czyli  o niczym nie mówi.

 



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Maj 08, 2009, 14:37:57
East, dany przez Ciebie przykład efektu kinowego filmu, przyrównałbym do powszechnego zjawiska fali. Każdą falę można zobrazować przy pomocy sinusoidy, która wychyla się w GÓRĘ/PLUS i DÓŁ/MINUS. Początkiem i źródłem wychylania się tej fali jest zawsze jej środkowe położenie PEŁNIA/ZERO – w efekcie kinowym będzie to nie przejawiona przestrzeń między-obrazkowa, a początek i koniec taśmy też jest właściwie przestrzenią między-obrazkową…
Dla mnie, zjawisko fali opisuje to znacznie lepiej, bo dokładnie wskazuje źródło, ciszę i zrównoważoną pełnię, z której wszystko się przejawia  i manifestuje. Efekt filmowy jest… efektem filmowym…  ;)
Zjawisko fali bardzo łatwo można zasymulować przy pomocy jakiegoś oscyloskopu lub, wrzucając kamyk do cichej i spokojnej tafli wody.

Astro, wydaje mi się, że nie jest istotne to, czyje koncepcje i przekazy powielamy, dopóki nie będą nas zamykać w schematach, lecz będą działać na nas rozwojowo – tj. ułatwiać zrozumienia przejawiania świata, zjawisk, energii i sposobu ich powstawania. Moim zdaniem przekazy Tobiasza świetnie spełniają wszystkie te warunki, a nawet są prorocze i dlatego sam chętnie je czytam. Można tam poczytać nawet o tym, jak sami tworzymy iluzje, do czego nam są one potrzebne i dlaczego powinniśmy je raczej zaakceptować, zamiast z nimi walczyć…
Jeśli chciałby ktoś je poczytać, to są np. na x-forum.   

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 08, 2009, 19:04:26
   Może i Tobiasz dużo pisał o kwantowym skoku świadomości, ale wpierw zadał bym pytanie kim jest Tobiasz.Może jest on jakimś  mistrzem duchowym, a może też jest nawiedzonym paranoikiem.
Jak piszesz ( coś tam w tych przekazach znalazłaś ciekawego dla siebie), ale zadał bym też pytanie jak to się w takim razie ma do teorii o samodzielnym dochodzeniu do własnych prawd ...?
Poprostu się ma nijak i jedno zdrugim się tylko kłóci. Dlatego ja nie mam żadnych autorytetów i coraz mniej interesuje  mnie to co ktoś inny powiedział, tylko to co mogę doświadczyć samemu!
 Nasze wyobrażenia o świecie to jedna wielka iluzja i od tego moim zadaniem trzeba zacząć myślenie.
Jak widać pytanie o sens pokazuje oblicze danej rzeczy..A oblicze jest takie, że wielu  czuje się  oświeconymi, wykształconymi, inteligentnymi, lecz najgorsze w tym jest to, że  nie mają ku temu żadnych wątpliwości jak i  nie mają odwagi  przyznać się,  że się mylą i są osłami .
Dlatego przyjmuję, że kwantowy skok świadomości to tylko kolejna etykieta na kartoniku, czyli  o niczym nie mówi.

Drogi Astro,
Nie autorytety są naszymi drogowskazami, lecz myśli uniwersalne, które adoptujemy na własne potrzeby. Skąd te myśli? Czy mistrzowie są ich źródłem, czy tylko stacją przekaźnikową? A Ty? Skąd czerpiesz wiedzę? Często powołujesz się na wielkich wg Ciebie nauczyciel, jak Colin Sisson, Osho i innych, a nawet na współczesną psychologię. Więc jednak adoptujesz jakąś wiedzę, można zatem powiedzieć że uznajesz czyjeś autorstwo. I zapewne tego już nie nazwiesz etykietkami na kartonikach, bo utożsamiasz się z tym. ;D

Tobiasz? Czy ważne, czy jest on mistrzem duchowym, czy nawiedzonym paranoikiem? Dla niektórych równie dobrze Ty możesz być nawiedzony. O czym to świadczy? Tylko o niekompatybilności, o odmiennej świadomości, innej wibracji. I tyle.
Nie potępiaj, zatem niczego, a szczególnie już odmiennej myśli. Wszystko ma prawo istnieć i przejawiać się. Skoro istnieje, jest komuś potrzebne. Nie stawiaj siebie ponad innymi, nie szufladkuj, nie oceniaj. Inaczej będziesz w dysharmonii ze światem. I nawet z tymi mylącymi się wg Ciebie osłami.  ;)
A kwantowy skok świadomości? Dla każdego inny. ;D

Pozdrawiam
 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Maj 09, 2009, 01:34:49

  Moim zdaniem przekazy Tobiasza świetnie spełniają wszystkie te warunki, a nawet są prorocze i dlatego sam chętnie je czytam.

Zigrin.
Czytałem  (pobieżnie )  przekazy Tobiasza, które 44 umieścił na X - forum.

  Po pierwsze - powiem, że więcej w tym nieweryfkowalnych  teorii  i życzeniowego myślenia, więcej ideologii zbudowanych logicznie niż normalności.

   Po drugie - świadomie nie będę tego czytał dalej, aby się nie ograniczać i wciskać się w formy zaprojektowane przez  '' duchowych mistrzów''  pochodzących z zaświatów.

   Po trzecie -  używam języka takiego jakim posługują się na codzień ludzie, więc nie jestem w stanie przebrnąć przez ten wybitnie nadęty i napuszony język wyrażania się jaki prezentuje Tobiasz.

Niech może wpierw ten ktoś nauczy się podstawowej rzeczy  jaką jest jasność i czytelność w przekazach myśli, co stanowi podstawę wszelkiej komunikacji pomiędzy ludźmi, a potem dopiero oczymś gada.

  Po czwarte -
wiedza, którą nie możemy potwierdzić w swoim życiu przecież ma niewielką wartość !

Czy jest coś w przekazie Tobiasza, co możesz znacząco potwierdzić w życiu ?

Więc z szacunku do siebie rozmawiajmy  poważnie, a nie tworzymy kolejnej tyrady na temat istoty rzeczy. Proszę więc pokaż mi gdzie w tym lunatycznym przekazie Tobiasza jest coś mogę dziś lub jutro potwierdzić, zastosować w swoim życiu... ?

Powiem na koniec.Wiara mnie nie interesuje.






Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Maj 09, 2009, 13:39:27
Witaj Astro  :)

Ad 1:
Nie wiem skąd u Ciebie zdanie, że przekazy Tobiasza w jakikolwiek sposób propagują kierowanie się wyłącznie logiką, skoro podaje możliwość do uwolnienia się nawet z tak mocno ugruntowanej logiki jak pojęcie wszelkiej energii…
Według tych przekazów, wszystkie (zarówno najnowsze, jak i najstarsze archetypy/schematy) są naszym tworem. Stworzyliśmy je do własnych (bardzo potrzebnych nam celów). I teraz przekazy te starają się nas jedynie uświadomić, iż będziemy mieć poczucie swojej boskości tym większe, im bardziej wyzwolimy się od poczucia EGOtycznej iluzji swojej niemocy i lęków. To jest właśnie siła życzeniowego myślenia – ale nie tylko Tobiasza, bo każdego z nas…

Ad 2:
Jako, że jesteś boskim człowiekiem nie musisz tego czytać, jeśli sam tego nie chcesz i nie czujesz. Bynajmniej, nie jest to żadne Tobiasza, ani Twoje ograniczenie, dopóki sam tak (mam nadzieję, że nie przez jakieś zadufanie) nie pomyślisz…
„Zza świat” jest tylko błędnym archetypem – bo za każdym światem jest jakiś następny… świat…

Ad 3:
Dziwne, bo ja zauważyłem raczej bardzo czytelny, łagodny, a nawet żartobliwy ton tego przekazu…  ;)

Ad 4:
Przekazy Tobiasza aż tak potwierdzają się w moim życiu, że wręcz trudno mi znaleźć na to jakiekolwiek logiczne wyjaśnienie. Najdziwniejsze jest to, iż są (dla mnie) prorocze i bywa,  że nawet z czasowym wyprzedzeniem potrafią opisywać moje własne wydarzenia. A może to tylko moja wiara i wyobraźnia… ?
Tobiasz zalecał właśnie m.in. zaufać akceptacji/miłości, wierze i wyobraźni - jako głównym elementom stwórczym wszystkiego (nowego) co istnieje i w jakikolwiek sposób się przejawia…


Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: astro Maj 09, 2009, 23:15:53
Drogi Zigrinie.

    Gdy tylko przeczytałem Twoich kilka wypowiedzi od razu wiedziałem, że  wędrowcem jesteś patrzącym i obserwującym, poszukującym nade  jasności i przebudzenia.
Wszyscy jesteśmy wędrowcami i jesteśmy jak małe dzieci, które budzą się ze ''snu'', przecierają oczy i widzą, że mrok właśnie minął i nastała jasność.
Jasność, która wyłania się z Nas, wyłania się z zakamarków naszych serc pokonując lęk i zagubienie ''snu''.
Przetrzyj zatem oczy i popatrz uważnie - strach istnieje? czy może to tylko niewiedza i brak zaufania w światło.Ciemność lęku ?, a może tylko brak odpowiedniego natężenia światła ? Cierpienie ?, a może to tylko brak radości i widzenie rzeczy wypaczonych... ?

Nie będe już dalej wypowiadał się na temat tego o czym mówi Tobiasz.Być może mówi on i mądre rzeczy, ale to jest jego osobisty wgląd.
Mój wgląd może być zupełnie inny.
Mój wgląd może być inny i jest inny dlatego, że sam poszukuję szczęścia, radości i piękna i sam odkrywam dary jakie każdy z nas posiada tylko o nich nie wie.
Te dary to też widzenie ukrytych spraw i rzeczy, a jednak jasnych i możliwych do zobaczenia i doświadczenia.
A ponieważ jestem ''wędrowcem'' jak i Ty zbaczam często z drogi, aby się przyjrzeć to co jest niejasnością i tym ''snem''.
Więc drogi Zigrinie, ''kosmiczny wędrowcze''.
Ufaj swemu Mistrzowi wewnętrznemu i na zewnątrz nigdy nie szukaj dopóki nie spotkasz go z łatwością.
Rozpalaj ciekawość serca i bądź wytrwały.
Niech prowadzi Cię światło-wiedzy, szczęścia i równowagi.
Oto moja  wieść i przesłanie dla Ciebie, dla Was Wszystkich, a resztę z łatwością każdy dopowie sobie Sam.

Pozdrawiam.







Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Maj 09, 2009, 23:41:59
Wow , Astro ...  piękna więść  i cudowne przesłanie .
Właśnie taki rozwój jaki reprezentujesz i mnie rozwija .
Między innymi dzięki Tobie

ps.. ileż już razy CI dziękowałem, za to , że jesteś..heh


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Maj 10, 2009, 13:56:39
Jeśli czytasz coś nowego, zrozumiesz przesłania, albo odkryjesz je na nowo w sobie, jeśli zachłystujesz się odkrytą prawdą, cieszysz się jej objawieniem, to wiedz, że tak powinno być...
Bo to, co akurat najbardziej cię cieszy, to, co najlepiej cię uzdrawia, jest na ten moment najlepsze dla ciebie. To nic, że inni już dawno temu przeczytali to, co ciebie teraz prowadzi, każdy ma swój własny indywidualny czas na odkrywanie siebie. Nie przejmuj się tym, że ktoś inny stara się pokazać swoją grzędę o dwa stopnie wyżej, bo te szczeble tkwią tylko w egotycznym umyśle.(żeby było w temacie ;D)

Przeslania pisane przez różnych ludzi są jak elementarze, najważniesze aby nauczyć się składania liter i myśli, kiedyś zapomnimy o elementarzach i sami napiszemy swoją prawdę...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 10, 2009, 14:35:02
Przeslania pisane przez różnych ludzi są jak elementarze, najważniesze aby nauczyć się składania liter i myśli, kiedyś zapomnimy o elementarzach i sami napiszemy swoją prawdę...

... a czyż nie piszemy jej własnym życiem?

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Maj 10, 2009, 21:29:23
Witaj Thotal,
Cytuj
Jeśli czytasz coś nowego, zrozumiesz przesłania, albo odkryjesz je na nowo w sobie, jeśli zachłystujesz się odkrytą prawdą, cieszysz się jej objawieniem, to wiedz, że tak powinno być...
na koncu drogi rozwoju duchowego, jaki jest mozliwy w naszej czasoprzestrzeni, zegnamy sie
ze "znakiem zwierza" na czole. Znak ten oczywiscie symbolizuje nasz mozg z ograniczona logika, ktora
zmusza nas do instynktownego reagowania na racjonalnie logicznie postrzegane fenomeny.  ;D
pozdrawiam



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 10, 2009, 21:57:23
Witaj Acentaur,
na koncu drogi rozwoju duchowego, jaki jest mozliwy w naszej czasoprzestrzeni, zegnamy sie
ze "znakiem zwierza" na czole. Znak ten oczywiscie symbolizuje nasz mozg z ograniczona logika, ktora
zmusza nas do instynktownego reagowania na racjonalnie logicznie postrzegane fenomeny.  ;D

Inaczej mówiąc, "zwierz" na czole był naszym autopilotem w locie poprzez świat fenomenów ...  ;) Czy przechodzimy już na ręczne sterowanie?  ;D
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Maj 10, 2009, 22:35:49
Konia z rzędem temu, kto rozróżni wewnętrzne postrzeganie, odczuwanie duchem, od iluzorycznych, logicznych fenomenów, bo na tym koniu na pewno dojedzie do DOMU...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 10, 2009, 22:43:48

Ja tam wolę frunąć, niż na koniu jechać.  ;D  I tak się spotkamy ...  :D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Maj 10, 2009, 22:49:13
Ja dolecę pegazem ;D


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Maj 10, 2009, 22:53:39
Każdy się jakoś doczołga...  ;D

Pozdrawiam i dobranoc  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 10, 2009, 22:57:12
A niech Was ...  ;D ;D ;D ;D ;D

Dobranoc  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Kiara Maj 11, 2009, 07:49:26
Dzien dobry. :)

Poniewaz otacza nas ocean milosci, ja poplyne do DOMU za zlota rybka ( w koncu pojela sie spelniac nasze zyczenia) ;) :)...  Ona zna droge w kazdym oceanie.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Maj 11, 2009, 11:40:49
Witaj Thotal,
Cytuj
Konia z rzędem temu, kto rozróżni wewnętrzne postrzeganie, odczuwanie duchem, od iluzorycznych, logicznych fenomenów, bo na tym koniu na pewno dojedzie do DOMU...
nie na koniu ale na "byku" bo na razie to on symbolizowany jako rogi wyznacza poziom naszego rozwoju. Tu przypominaja
 sie zwierzeta apokaliptyczne orzel, lew, byk oznaczajace wlasnie poziomy duchowe.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Maj 11, 2009, 11:57:07
Dzień dobry Kiaro i  inni  :)
Cytuj
Poniewaz otacza nas ocean milosci, ja poplyne do DOMU za zlota rybka ( w koncu pojela sie spelniac nasze zyczenia)  ...  Ona zna droge w kazdym oceanie.
Złote rybki każdy już posiada w sobie...  :)
Gdybyśmy tylko mieli tego pewność, to nie musielibyśmy się nawet nigdzie ruszać…  ;D
 


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Maj 11, 2009, 14:35:59
Witaj Acentaur :)
dziś są moje urodziny, przyjechalem na astrologicznym byku w całej okazałości księżyca.


Pozdrawiam serdecznie - Thotal ;D


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Maj 13, 2009, 00:27:35
Thotal , spóźnione , ale szczere  - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA CIEBIE BYKU I NAJBLIŻSZYCH Z OKAZJI URODZIN.

HA HA  , pewnie nie podejrzewasz tego mój "rdzewiejący" Przyjacielu, ale życzę Ci wszystkiego najlepszego z powodu przekonania, że i dla mnie będzie to dobre .... jakże się tu nie dzielić z kimś, kto dzieli się sobą ... ? Otóż i Ego nie może się sprzeciwić sobie hehh ;-)

One Love
East


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Grudzień 29, 2009, 03:53:28
Chyba czas odgrzać starego dobrego kotleta? ;D

Tu i ówdzie pojawiają się polemiki, a tuż pod wyrazami dobrych chęci wynurzają się często niezauważalne złośliwości...
Z czego to się bierze? ano z dawno nie podejmowanego tematu dotyczącego EGO!

Często w naszych dyskusjach odmienne zdanie odbierane jest jako osobista napaść, rozpoczyna się wojna o utrzymanie wizerunku a nie o PRAWDĘ, w którą jak wierzę, wszyscy tu obecni chcą reprezentować.
Zastanawiam się ile jeszcze czasu starzy bywalcy tego forum będą wałkować swoje kompleksy, wypominając innym kłamstwo, brak wiedzy, niską "wibrację" i wywższać się posiadaniem dostępu do "tajemnic"? Czemu uniwersalne prawdy omijają tych najbardziej zaangażowanych w zdobywaniu "WIEDZY"? Jakieś klapki na oczach?

"Znajomość" tematu jest mi wręcz zarzucana, jakby to była jakaś ułomność mojej postawy... :(
Może pogadamy na nowo?...



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Grudzień 29, 2009, 13:44:11
Thotalu,  o jakiej/czyjej PRAWDZIE piszesz ?
Bo czy może być jedna prawda, gdy skażeni jesteśmy pasożytem , który nazywa się EGO ?
W innej koncepcji ego to zaledwie inteligentne narzędzie . Takie samo jak umysł. Z tym, że umysł to raczej hardware, a ego to software, ale tak czy inaczej oba są narzędziami.
Być może się powtarzam, bo już te określenia wielokrotnie padały w naszej dyskusji w tym temacie, ale uważam, ze warto cały czas o nich pamiętać, dyskutować o nich i re-definiować je.
Jak słusznie zauważyłeś - tematu o ego nie wolno zamykać , czy zaniedbywać, gdyż wówczas ego podstępnie wynurza się w każdym innym temacie brukając szczere intencje i wypowiedzi.
Używamy EGO  często jako oręża w dyskusji zakładając z góry, że dyskutant nie ma zdrowego dystansu do swojego ego.  W międzyczasie dyskusja przeradza się w walkę , a to nieomylny znak ,że nastąpiła identyfikacja z własnym ego. W następnej chwili nie ma już nas - pięknie różniących się przyjaciół - a, jest tylko moje ego i ego przeciwnika splecione w śmiertelnym uścisku nienawiści.
Jakże często ten scenariusz się powtarza na tym i na innych forach. A jednak podejmujemy wciąż na nowo wyzwanie, aby to zmienić. Trzeba więc zacząć od samego siebie.
Thotal nie martw się bracie zarzutami ego ( tak obcym ego jak i swoim własnym ). To są iluzje , które usiłują Cię wciągnąć w swój wir wydarzeń podług ich własnych reguł. Tak na prawdę to one nie mają nad Tobą władzy.
Dobrze, że wróciłeś do tego tematu, bo mamy okazję, aby odbudować przeciwwagę dla  negatywnych, egotycznych zachowań .
Ja sam dostrzegam wadliwość swojej  egotycznego umysłu, kiedy uczestniczę w grze, której reguły narzuca zewnętrzny System. Jestem zmuszony korzystać ze swojego ego i często mi się to wcale nie podoba. Najbardziej wtedy, kiedy daję się mu ponieść wchodząc w jedną z wielu życiowych ról.
Przykładowo jako ojciec muszę się mentalnie przestawić na rolę opiekuna i mentora swojego dziecka. No bo przecież szkoła jest ważna, oceny - wiadomo, reguły życia społecznego - tak, trzeba je znać. I jak tu przekazać swojemu dziecku, że mnie one też uwierają , ale w tym wszystkim uczestniczę, aby przeżyć ? Dziecko na tym etapie rozwoju ( 12 lat ) nie może czuć dysonansu , rozdźwięku pomiędzy tym, co robi ojciec, a tym co mówi. Dla dzieci świat jest jednoznaczny. A przecież jednoznaczność - to jest właśnie doskonała pożywka dla ego. Więc mówię - obserwuj, ucz się, czuj i nazywaj swoje odczucia. Uczestnicz, choć wcale nie musisz się identyfikować z tym co robisz. Poznawaj, badaj, weryfikuj.
 I wtedy wychodzę na hipokrytę ;)
O ile to moje postępowanie oceniałoby czyjeś ego. A ono lubi oceny typu  -" pokaż mi jak mieszkasz, jak ubierasz się,co czytasz a powiem Ci kim jesteś " , albo "pokaż mi jaki masz samochód - a powiem Ci kim jesteś" , albo "pokaż mi swoją torebkę , a powiem Ci kim jesteś " heheh .
Gdyby tak było, to ludzie brzydcy, brudni, bezdomni, biedni, głodni i bezbronni w ogóle nie podlegaliby do klasyfikacji jako człowiek czy też KTOŚ ( wg ego ). Byliby zaledwie cieniami ludzkimi bardziej niż ludźmi. I tak właśnie jest.
 Wyrzuceni poza nawias systemu i społeczeństwa stają się nikim. Nawet w więzieniach ich nie chcą.
Jak to jest być NIKIM ? 
A jeśli NIKT nie posiadałby przy tym EGO  ?

Czy nie do takich należałoby królestwo niebieskie ? Jeśli odpowiedź brzmi  - tak, to co z tymi , którzy posiadają ego i torebki, auta, mieszkania, ubiór i książki  ? Im się nie należy królestwo ?

Moim skromnym zdaniem nie sposób jest nie posiadać ego. Można posiadać wiele , ale  - we właściwych proporcjach. Umiejętność zachowania odrębności przy jednoczesnym zanurzeniu w Matrixie przypomina niekiedy balansowanie na cienkiej  lini złotej spirali  ;)

pozdrawiam
East


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Grudzień 29, 2009, 19:13:27
Cytat: Thotal
Może pogadamy na nowo?...

Jasne, moje już szczerzy zęby …  ;D i pozdrawia Twoje …  :D
I wyprasza sobie nazywanie go pasożytem!  >:(


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta Grudzień 29, 2009, 23:25:13
http://diamentowadroga.pl/dd37/najwieksza_przeszkoda_na_sciezce
Bardzo ciekawy artykol na temat miedzy innymi Naszego Ego


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 04, 2010, 23:00:14
Witaj east
Cytuj
Moim skromnym zdaniem nie sposób jest nie posiadać ego.
Cytuj

no raczej jest to niemozliwe, tym bardziej , ze to co stanowi o naszej "twarzy" jest ni mniej
ni wiecej tylko nasza DUSZA. To sa synonimy i stanowia czesc naszego software czyli DUCHA.
Jedyna czesc, na ktora mamy wplyw. Ale nie bezposredni, tylko poprzez kolejne akty wiary prowadzace do otwierania sie nowych drog poznania samego siebie.
Poznanie samego siebie to zapisanie EGO w taki sposob, ze staje sie jednoscia z z DUCHEM.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 05, 2010, 20:07:09
Witaj Acentaur,
Cytat: acentaur
no raczej jest to niemozliwe, tym bardziej , ze to co stanowi o naszej "twarzy" jest ni mniej
ni wiecej tylko nasza DUSZA. To sa synonimy i stanowia czesc naszego software czyli DUCHA.
Jedyna czesc, na ktora mamy wplyw. Ale nie bezposredni, tylko poprzez kolejne akty wiary prowadzace do otwierania sie nowych drog poznania samego siebie.
Poznanie samego siebie to zapisanie EGO w taki sposob, ze staje sie jednoscia z z DUCHEM.

No to mamy postęp w rozumieniu ego.  ;D Biedaczysko awansowało już do rangi duszy z potencjałem bycia jednym z duchem.
Powiedz tylko jeszcze, kto dokonuje tych aktów wiary? Czy czasem nie ego/dusza? Zatem kim jesteśmy my, którzy wpływamy na ego/duszę, by poznało siebie i zarazem nas? Przypuszczam, że chodzi tu o wyższą jaźń lub wyższą świadomość, czyli czystego ducha, nie skażonego ego. Czy to miałeś na myśli?

Pozdrawiam  :)



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 05, 2010, 21:54:38
Witaj ptaku
Cytuj
Powiedz tylko jeszcze, kto dokonuje tych aktów wiary? Przypuszczam, że chodzi tu o wyższą jaźń lub wyższą świadomość
toz to nasze prawdziwe "JA" czyli czesc Ducha a nie Duszy, siedzace w ukryciu i wykonujace polecenia Ego. To ta czesc, ktora slyszy "zrob to", "nie rob tego", "to jest ladne" a "tamto brzydkie" "wszystkie ptaki sa piekne" a "pajaki zle"..."fizyka prawdziwa" a "mistyka diabelska"....
Bo kazda mysl najpierw slyszymy wewnatrz nas, a slyszy ja niewolnik , nasze prawdziwe Ja.
I te Ja ma wolna wole uwierzyc w cos albo nie. Wyzsza Jazn to czysta boska czesc Ducha, ktora
caly czas czeka na to az prawdziwe Ja odrobi swoja lekcje integracji Ego.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 05, 2010, 23:39:14
Witaj Acentaur,
Czyli wg Ciebie prawdziwe „JA”, to niewolnik z wolną wolą pod dyktatem EGO.
Zaś Wyższa Jaźń zajmuje się czekaniem … 
Czy dysponujesz może czymś (prócz wiary) na poparcie tych tez?  ;D

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 06, 2010, 00:15:33
Witaj ptaku
Cytuj
Czy dysponujesz może czymś (prócz wiary) na poparcie tych tez?
coz za zadziwiajace zyczenie!  :) dobrze ze za nim stoi emotikon.
TO I INNE NALEZY SAMEMU DOSWIADCZYC. Moja odpowiedz (jakakolwiek) jest zupelnie bez
znaczenia, bo przeciez nie ma takiej sily aby "czlowieka" o czyms przekonac jesli on tego sam nie chce.  ;D
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Styczeń 06, 2010, 11:29:29
Wyższa Jaźń  byłaby tą częścią nas samych , która jest integralną częścią  "oceanu możliwości" , czyli  całego, otaczającego nas pola kwantowego. Sama jest częścią tego pola leciutko drgając sobie w rytm odwiecznego falowania ....
Nasze prawdziwe "JA"  , ta ukryta Świadomość , obecna w ciele jest przedłużeniem Wyższej Jaźni na styku materii i ducha. To ona , moim zdaniem, powinna przejąć kontrolę nad ego, a za jego pomocą nad całą przejawioną, materialną maszynerią. Może skorzystać z każdego stanu kwantowego, którego zechce doświadczyć lecz musi to wiedzieć.

Natomiast ego ... to sprytny program , który narzuca świadomości określoną wiedzę o świecie. Przeinacza fakty ,renormalizuje wiedzę, odcina Świadomość od jej naturalnych korzeni . Ego emocjonuje się, ocenia,dzieli i rządzi. Przypomina dzikiego konia. Jeśli jednak przejąć  kontrolę nad  ego to staje się ono bardzo precyzyjnym narzędziem do organizowania otaczającego nas świata.
Ego potrafi zrobić coś niezwykłego. To ono "przyszpila" określony stan kwantowy.
Dlatego tak ważne jest, aby nad nim zapanować.
Wiedza o świecie, współczucie, miłość  i samoobserwacja  - to są wędzidła, które pomogą nam ujarzmić tego rumaka.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Styczeń 06, 2010, 12:11:08
East.. :-* ;D

Ktoś na forum"przypiął mi łatkę" walczącego z EGO, kiedy ja wcale nie walczę tylko próbuję odsłonić oblicze.
Wiem że EGO nie lubi być "obnażane" stąd natychmiastowe reakcje i wsadzanie mnie na konia Don Kichota.
Ego zaatakuje każdego, kto uzmysłowi posiadaczowi jego obecność, pewnie że lepiej obserwowć i ujawniać go u kogoś niż u siebie, ale początki zawsze są trudne ;)

Ego to wspaniałe narzędzie, pod warunkiem, że trzymane jest na świadomej uwięzi.



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Styczeń 06, 2010, 12:57:06
tak niestety Ego trzeba "dokarmiać" na różne sposoby
to niby część nas, a czasami jakby osobny byt..


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 07, 2010, 13:14:02
Witam wszystkich,
Ego mozna lepiej potraktowac jako system powstaly po szoku "pourodzeniowym" i nakarmiony
roznymi regolami, oczywistosciami,dogmatami w czasie naszego zycia(dom,szkoly,organizacje).
Oczywiscie bez reakcji z naszej strony (prawdziwego Ja) no bo trzeba byc dopasowanym w swiecie
gdzie wszystko wydaje sie byc uporzadkowane a stad musi wydawac sie logiczne. To tworzenie
postawy oportunistycznej. Lecz od czasu do czaso zauwazamy rysy w tym systemie a wtedy Ego
ma natychmiast odpowiedz i natychmiast kwalifikuje takie nielogicznosci jako zlo czy nieprawde. Tak
polaryzujemy swiat na dobro i zlo. Czyli zachowujemy sie tak, jak w danym momencie nasz zestaw
dogmatow zezwala i to na zasadzie myslenia kupieckiego. Czyli reagujemy pomiedzy subiektywnym
wyobrazeniem zysku (nagrody) a unikaniem przykrosci(kary).
Pod takim balastem walczy nasze "prawdziwe ja" ktore musi poddac wszystkie dogmy weryfikacji na
sobie a nie w bibliotece(youtube,internet..) i reagowac tylko zgodnie z wlasna wola.
Polaczyc ze soba rozne wyobrazenia spolaryzowanego swiata, czyli to co "dobre" z tym co "zle"
mozna tylko poprzez milosc; kochaj swoich wrogow(cokolwiek za tym stoi) to jedyna mozliwosc.
Sprobowac pogodzic, zjednoczyc w "duchu" wyimaginowanych wrogow . Za kazdym razem gdy sie
to uda, doswiadczamy pewnego nowego fenomenu w duchu(swiadomosci).
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Styczeń 07, 2010, 13:24:42
może dualizm to też tylko iluzja naszego umysłu??????
może dualizm to zwykła utrata równowagi i odchylenie na bok- co tworzy iluzję polaryzacji
to takie filozoficzne spojrzenie na sprawę
cóż czy istnieje świat bez polaryzacji, doskonałej równowagi,- jeśli tak- to na pewno udał się tam Budda;-)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Styczeń 07, 2010, 16:42:56
Acentaur- masz właściwy wgląd.

Fragment referatu z konferencji w Toruniu, dot. tego, o czym piszesz:

..."są dwie rzeczy, które blokują drogę w kierunku samopoznawania: to przeciętność ludzka, tępiąca z ogromną siłą wszelkie przejawy indywidualności oraz destrukcyjne schematy myślowe.


           Nie jest to może odkrywcze ale z moich obserwacji wynika, że małe dzieci swoją dojrzałością znacznie wyprzedzają swoich rodziców. To jedno ze „znamion czasu”, ponieważ to zjawisko obejmuje obszary bez względu na szerokość geograficzną. Tym zagadnieniem zajmują się również naukowcy- ja jestem zaledwie praktykującym obserwatorem i analitykiem. Ale posiadam zdolność komunikowania się z dziećmi ponad umysłem, na płaszczyźnie duchowej. One to czują. I wiedzą.
Większość rodziców od początku edukacji swoich dzieci z wielką konsekwencją i trudem zajmuje się formowaniem dziecięcego umysłu, bagatelizując istnienie ogromnego potencjału ducha. Bagatelizując, ignorując, bądź wykluczając jego istnienie. Reszty dopełniają wszelkie instytucje edukacyjne.
 Okresy buntu u nastolatków, to czas przejmowania wpływu przez umysł. To czas, kiedy duch w człowieku nie zgadza się na reguły otaczającego świata. Ten okres trudny dla rodziców i nauczycieli przeważnie nie zostaje prawidłowo zrozumiany. Olbrzymi potencjał ducha od tego czasu winien zostać wykorzystany do tego, by w miejsce tego, z czym się nie zgadza tworzyć nowe struktury w oparciu o wewnętrzne pragnienia.
Czy grozi to anarchią? Bynajmniej. Wewnętrzne pragnienia ducha, to nie to samo, co pragnienia umysłu.
W zamian za to większość młodych ludzi stopniowo umysłem przyjmuje  reguły a duch w nich cofa się do wnętrza w oczekiwaniu na lepszy czas.
W relacjach z nauczycielami młodzi ludzie szukają drogowskazów i autorytetów. To jeden ze schematów myślowych, który w tej fazie poszukiwań
jest pomocny w drodze do samopoznania. Istnieją tacy nauczyciele młodzieży, którzy są świadomi swego duchowego aspektu i z nimi właśnie młodzież ma najlepsze relacje. Jest ich niewielu. Tych właśnie nauczycieli młodzież wybiera na autorytety i pamięta o nich przez swoje dorosłe życie. To ci nauczyciele wywierają największy wpływ na kształtowanie świadomości młodych ludzi. "
 



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 07, 2010, 21:18:34
Witaj sarah54
Cytuj
"są dwie rzeczy, które blokują drogę w kierunku samopoznawania: to przeciętność ludzka, tępiąca z ogromną siłą wszelkie przejawy indywidualności oraz destrukcyjne schematy myślowe.
do tego dobrze jest zrobic spostrzezenie, ze my sami jestesmy czescia tego "problemu" i to w calej
rozciaglosci. Tylko wtedy mozna cos naprawde zmienic.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 11, 2010, 21:33:40
Witam wszystkich
no ale jak dokladniej wyglada dzialanie ego. Ono dba o to aby postrzegac swiat jako gre przeciwienstw, jako swiat dualny gdzie nalezy opowiedziac sie za jedna strona. Uniemozliwia to
rozumienie postrzeganych fenomenow jako polarnosci  ktore sa czescia systemu nadrzednego.
I do tego jest to system cykliczny a cykle przebiegaja w odpowiednich rytmach.
Wiec biegun dodatni nie jest dobry zas biegun ujemny zly ale stanowia integralna czesc
systemu nadrzednego jakim jest bateria. Wiec mamy procesy spoleczne, kulturowe, ekonomiczne....
a nie dobra europa zachodnia i zly swiat islamu, dobre chrzescijanstwo a niedobrzy buddysci,
dobry pop a zly rock metal....
dalej idac, nie istnieje ani dobro ani zlo ( milosc tak jak nieskonczonosc jest jedna) to tylko indywidualne stany naszego Ego, zwierciadla nabytych dogmatow.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: zigrin Styczeń 11, 2010, 22:53:32
Witaj Acentaur.
Naprawdę świetne wnioski. Nic dodać, nic ująć. Trafiłeś w "dziesiątkę" tj. w … PEŁNIĘ…  :)

Serdeczne pozdrowienia


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 11, 2010, 23:11:46
Witaj zigrin
Cytuj
Naprawdę świetne wnioski
w sumie bardzo oszczednie wyrazilem to, co i Ty i inni doskonale wiedza. Ale nie wszyscy zdaja sobie
sprawe z tego, do czego prowadza takie drobne "odkrycia" kiedy sami i tylko sami przedefiniujemy stare "prawdy"
Ale serdeczne dzieki... za udzial w dyskusji.  :)
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Styczeń 12, 2010, 00:17:20
acentaur napisał 
Cytuj
"no ale jak dokladniej wyglada dzialanie ego (..) "

No cóż , mogę jedynie napisać o działaniu mojego ego.

Strasznie się panoszy. Musi na każdy temat się wypowiedzieć, ustosunkować, zaszeregować. Czasami powiela stare, wyuczone, szkolne  instrukcje , które mu wpajano za młodu. Tym razem powiela je na moje dziecię. Jeśli walczyłbym ze swoim ego ( a ono przecież uwielbia walkę ) to szybko wypaliłbym całą swoją energię. Niczego nie byłbym pewien, ujawniałbym sprzeczności w swoim zachowaniu , niepewność i chwiejność, szarpałbym się z nim. Ot i przeciętność, która jest, wg Sarah54 , wrogiem samopoznawania. Ale moje świadome JA nie walczy z nim. Zamiast tego obserwuje. Jestem świadom tej obserwacji. Kiedy minie już szał ego , wtedy wsącza się cisza , spokój, dystans, refleksja i pojawia się łagodząca reakcja.
Oszukiwałbym sam siebie i Was, gdybym napisał, że zawsze panuję nad swoim ego. Nie prawda. Ono jest jakby żywą, niesforną istotą, która używa mózgu, języka, ciała i pragnień kiedy tylko zechce i jak zechce. Nie przestaje trajkotać, zrzędzić ,uporczywie  myśleć i czasami irracjonalnie działać, jakby bało się panicznie ciszy. Wiem to , gdyż obserwuję, postrzegam, doświadczam działania ego. Więcej uwagi i wytężonej obserwacji powoduje większe wyciszenie .Pojawia się element kontroli nad nim. To świadomość wprowadza zaprowadza swoje kwantowe panowanie .
Panowanie świadomości nad ego to długotrwały i nierychliwy  proces, przynajmniej w moim wypadku. Ale nieubłagany za to :) To jest moje doświadczenie pracy z ego , którym chciałem się z Wami podzielić.

pozdrawiam(y) serdecznie
I&I ( ja-i-JA) .
East


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Styczeń 12, 2010, 19:33:55
Przeciętność jest wrogiem samopoznawania.
Jeśli jednostka od najmłodszych lat wykazuje skłonności inne niż ogół, spotyka się z typową reakcją:
1. rodzice chcą wiedzieć, co jest z ich dzieckiem "nie tak".
2. nauczyciele temperują w dziecku i młodym człowieku wszystko, co odbiega od "przyjętych norm zachowań".
3. prawa społeczne, nadane w celu utrzymania społeczeństw "w ryzach" ograniczają wolność indywidualistów, przez co narażają ich na krytykę większości.
4. jeśli za wszelką cenę jednostka chce  zachować swą indywidualność a nie jest sprzedajna- ma najczęściej problemy egzystencjalne, co powoduje skłonność do uzależnień.
5 jeśli przez partnera jest porównywana do "sąsiadów" zamyka swoje wnętrze i odgrywa w życiu spektakl pozorów, zostawiając sobie samopoznawanie na czas, kiedy nikt jej nie widzi i nie ocenia:)))


"Czy nie do takich należałoby królestwo niebieskie ? Jeśli odpowiedź brzmi  - tak, to co z tymi , którzy posiadają ego i torebki, auta, mieszkania, ubiór i książki  ? Im się nie należy królestwo ?"(east)

W której kategorii jesteś? Jak czujesz? Co to "królestwo niebieskie"?


Ja chcę współtworzyć multiwersy za wolą naszego OJCA- STWORCY WSZECHRZECZY.
Teraz doświadczam ziemi i człowieka. To wielki zaszczyt. Ale wielokrotnie ogromny bol odrzucenia. Mozna sie powoli uodpornic.



Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 13, 2010, 01:22:19
Lubię stare, dobrze odsmażone KOTLETY!!! ;D
http://www.eioba.pl/a115360/ego_co_to_za_byt



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: Torton Wrzesień 09, 2010, 15:03:34
Ego
http://www.youtube.com/watch?v=zPmCWEzbwcI

EDIT: Filmik prezentuje jakie jest Ego. Naprawdę dobrze zrobiony. Zobaczcie, a pojmiecie czym tak naprawdę jest EGO.


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 10, 2010, 12:07:54
Torton dzięki za filmik.
Pytanie, co by było, gdyby spocony gościu z rewolweru wystrzelił ?
Oczywiście fizycznie zakończyłby przygodę Jacka z przebudzeniem, lecz co wtedy myślał Jack, gdy widział wycelowaną w siebie lufę ? Skąd u niego taki spokój , skąd ten uśmiech ?
Jak myślicie ?


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 14, 2011, 12:28:14
post ten nie jest nawiązaniem czy kontynuacją. Jedynie odniesieniem do tematu wątku.

Wciąż jest utrzymywana niejasność definicji.
Znalazłem ciekawa stronę astrologiczna która definiuje to w sposób spony z moim punktem widzenia ( gdzieś mi się zawieruszyła- jak odszukam to wkleję link bezpośredni lub pośredni)

A tak w skrócie (przede wszystkim z obserwacji i doświadczenia - ale także i innych źródel):

Ego - jest nieodłacznym człowiekowi elementem funkcjonalnym.

(jego negacja, umniejszanie lub powiększanie - NIE MA SENSU)

Funkcjonalnośc Ego polega na okreslonym splataniu wielowymiarowości człowieka.

Ma ono wiele wspólnego z 'punktem montażu' , 'punktem połączenia' , 'splotem Słonecznym'.

Ego jest "ogniem" 12-stu czakramów (czyli meta - tronem pojazdu Ludzkiego, jako całości)

========================

Krótko i na temat:


Ego może rozwijać się w:
-> swojej elastyczności (zdolnośc zmiany/przesuwania punktu połączenia),
- Dynamice tych zmian, tej elastyczności (szybkość reakcji, skala przyspieszen i chamowań zmian punktu połączenia, podróze kosmiczne)

-> zasięgu (promień ego, tzw. "wielkośc" ego, zasięg ego..
duze ego, małe ego..
to nie ma nic wspólnego z tym ze duże jest złe a male dobre czy odwrotnie.
jesli ego jest komplementarne, całościowe =  łaczy wszystkie wymiary człowieka proporcjonalnie - jest stabilne.. wówczas im większy zasięg tym większy rozwój.

Gorzej gdy łaczy nie wszystkie wymiary (niekomplementarne niepełne)
wówczas im większy zasięg tym gorzej.
(kierunek rozwoju z takiej sytuacji to uzupelnienie i rozwój brakujących sektorów,
- to na nich zeruja wahadła, pasożyty i patroszyliele - aż uzyskamy pełne KOLO/kulę
..wówczas dopiero mozna rozwijac(z zyskiem dla siebie i innych) zasięg, promień tej kuli, wielkość)


=================

i przy okazji - nie czytałem.

ale ryzykuje intuicyjnie pozytywny odbiór tej pozycji:
(http://get.zlotemysli.pl/products/image/000/012/087/600x848.jpg)

8 zasad pozytywnego egoisty

Dzięki tym zasadom:

-Odczujesz wreszcie miłość do siebie.

-Odzyskasz prawdziwe poczucie wartości, oparte na jedynym sensownym fundamencie (nikt Cię go już nie pozbawi).

-Poczujesz przypływ niesamowitej energii do działania, dzięki czemu naprawdę będziesz panem swojego losu.

-Zaczniesz korzystać z „MAGICZNEGO” sposobu wpływu na otoczenie i świat. Połączone z prostym ćwiczeniem, po trzydziestu dniach odmieni na zawsze twoje życie.

-Odkryjesz, jak radzić sobie z każdym wyzwaniem i problemem, nawet jeśli początkowo wydawałoby się, że nie masz na to żadnego wpływu.

-Zaczniesz wypowiadać słowa, które zaczną „od środka” zmieniać Twoje życie na lepsze i wypełniać je tylko tym, czego pragniesz. To akurat nie jest żadna magia. Ale rezultaty powalają.

-Nauczysz się bezbłędnie rozpoznawać toksycznych ludzi, nawet jeśli wydają się mili i przyjacielscy(to do Ciebie - kolego), i raz na zawsze odciąć się od ich niszczącego wpływu.

-Dowiesz się, gdzie znaleźć i jak przyciągać do siebie wspaniałych ludzi, z którymi możesz tworzyć fantastyczne związki.

-Jak efektywnie realizować swoje cele, w możliwie najprostszy sposób i w jak najkrótszym czasie. I to Cię od razu zaskoczy…

-Poznasz najprostszy na świecie sposób na to, by odzyskać ciekawość i radość dziecka. To jest zachwyt nad każdą chwilą życia. To jest dla Ciebie do zastosowania od zaraz… (ćwiczenie trwa siedem dni, ale efekty są widoczne natychmiast)

Miłego NOWEGO Dnia!


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: east Październik 14, 2011, 14:43:37
@PHIRIOORI
Cytuj
Ego - jest nieodłacznym człowiekowi elementem funkcjonalnym.

(jego negacja, umniejszanie lub powiększanie - NIE MA SENSU)

Zgadzam się z tym jak najbardziej, choć bywało z tą zgodą różnie. Swego czasu nawet starałem się walczyć z własnym ego. Kompletnie bez sensu. To była tylko strata energii a przy tym kontroli nad sobą.
Ale, jak mawiają  - jak się nie przekonasz to się nie nauczysz.
Dzisiaj popularność zyskuje pralnia mózgu  bezlitosnaprawda.pl na którym to portalu szczytem oświecenia jest osiągnięcie stanu pt. "ja nie istnieje".
Cały myk polega wg mnie NIE na tym, aby walczyć z ego, tylko żeby się nie utożsamiać ,nie przywiązywać do jego aktualnego kształtu. Dlatego, żeby nie zamykać drogi rozwoju. Brak przywiązania się do aktualnego "ja" otwiera nas na wielość możliwości, zaś aktywne "nadawanie" określonych wibracji jest jak sygnał latarni morskiej - tu jestem , tu przybywajcie ci (albo te zdarzenia), którzy widzicie to światło :) Do tego aby zapalić światło niezbędne jest jakieś ego, jakaś koncepcja, jakieś "ja". Co nie znaczy, że trzeba się tej  nowej częstotliwości świetlnej ( wolę używać tego określenia zamiast "ego" czy "ja" ) kurczowo uczepić. Wręcz przeciwnie. Światło ,jak wiadomo, ma wiele barw ,całe widmo :)  Jakim światłem wypromieniujesz na rzeczywistość taka informacja zwrotna do Ciebie dotrze .


Tytuł: Odp: Co to jest EGO
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 17, 2011, 19:00:59
Cytuj
Cały myk polega wg mnie NIE na tym, aby walczyć z ego, tylko żeby się nie utożsamiać ,nie przywiązywać do jego aktualnego kształtu. Dlatego, żeby nie zamykać drogi rozwoju.

no tak, bo to jakby przywiązac się do miejsca parkingowego.. owszem widok juz dobrze znany, ale czasem warto stać się połaczeniem innych widOków / relacji  puzzli scenOgraphicznych matrixa
;)
Ale wybacz.. jak wytłumaczysz komuś z silnym Słońcem w horoskopie,
by się "nieprzywiązywał do ego"  ;D to nie jest łatwe.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

skuterpolska loveismagic teen-wolf underword curse-of-tiger