Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 12:22:09


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 [19] 20 21 22 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ŚWIĘTA GEOMETRIA  (Przeczytany 422012 razy)
0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #450 : Lipiec 19, 2009, 23:30:47 »

a jak sadzisz co jest potrzebne do wyjscia z tego "pudelka",tak samo jak do wejscia po schodach. Zwyczajnie energia, ktorej nie mozemy zgromadzic w naszym wewnetrznym gralu. to ona da ten blysk swiadomosci.
Dlaczego mogles rozszerzyc swiadomosc, bo na te chwile skorzystales z calej energii, ktora pobieral Twoj organizm do innych funkcji zycia. One zostaly zatrzymane, zminimalizowane, a Ty byles wolny, materia przestala oddzialywac na energie, to wszystko.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #451 : Lipiec 19, 2009, 23:43:38 »


Niestety, na ogół były to krótkotrwałe chwile, spowodowane najczęściej nakierowaniem wszystkich myśli i zmysłów na inny wymiar, na Boga …

 Myślę, że może nie chodziło tu o Boga. Osobiście trzymam się ostrożnie  wobec takich pojęć, że Bóg  jest Bogiem, człowiek, człowiekiem, drzewo drzewem, pies psem itd...

Uwolnienie się od takich pojęć, które nie wydają się być do końca prawdziwe pozwala mi spojrzeć szerzej na rzeczywistość, ponieważ takie pojęcia mogą być pewnym ograniczeniem, czyli typowa zasłona dymna pt:  tak sobie myślę.
Niewątpliwym faktem wydaje się być to, że tkwią w nas wszechpotężne możliwości tylko, że tych możliwości od prawieków niekorzystujemy co niestety powoduje, że bablamy się w różnych rzeczach zamiast dotknąć zdecydowanie szerszej i  większej  prawdy o nas samych i o wszechświecie.
I chodzi tu moi zdaniem więc o to, aby skupić się na tym co nas trzyma w tym  ''pudle'', a gdy to ''pudło'' ominiemy, wyjdziemy z niego, co może nie być wcale trudne, a wtedy  dowiemy się wszystkiego, czego teraz tak z wielkim mozołem poszukujemy.
Dlatego przyszłość może należeć  do tych ludzi, którzy potrafią te niezwykłe możliwości i umiejętności w sobie uruchomić,  które przecież tkwią  w Nas.
Pozwolę sobie powtórzyć jeszcze raz najistotniejszy element tego mojego przeżycia - doświadczenia.

Byłem tam gdzie moja myśl, a to oznacza lub może oznaczać wgląd we wszystko !!!

Dlatego mogę mieć prawo myśleć, że nawet tacy ludzie jak Winter i wielu podobnych, którzy chcą  dla świata wiele zrobić, wybrali nie ten kierunek poszukiwań lub nie tą metodę do zgłębienia wszechrzeczy.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2009, 00:48:28 wysłane przez Silver » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #452 : Lipiec 20, 2009, 00:33:41 »

Dysfunkcja szyszynki, brak hormonów które ona produkuje wraz z przysadką mózgową, jest naszą największą ludzką "bolączką".
Mam nadzieję, że zmieniające się pole elektromagnetyczne Ziemi,  Układu Słonecznego, zmieni nasz sposób odbioru rzeczywistości.  "Lepsze czasy" przyjdą z WIATREM...


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #453 : Lipiec 20, 2009, 09:43:17 »

Rozumienie jest rozumieniem, a doświadczenie jest doświadczeniem.
Odkrywanie jest odkrywaniem a przeżywanie jest przeżywaniem.
Przeżywasz muzykę, zapisujesz ją nutami, a potem możesz pokazać, że odległości między nutami układają się (lub nie) w matematyczną harmonię. W tym przypadku opis matematyczny bazuje na tym, co powstało dzięki przeżyciu.
Więc mamy przeżywanie i mamy analizę. Każde służy czemu innemu...
Jak komuś brakuje przeżyć to niech zanurza się w świat przeżyć (proponuję jednak w realnym życiu, a nie - często na zasadzie kompensacji - na forum), a jak ktoś potrzebuje analizy, to niech analizuje. Na wszystko jest miejsce i czas...

Poza tym jak świat światem zawsze były dwa obszary poznania - "świat zewnętrzny" i "świat wewnętrzny" niezależnie od sposobu ujęcia ich wzajemnych relacji.
Sposoby poznania tez były rożne od empirycznego doświadczania przez pięć zmysłów poprzez używanie rozumu i intelektu po mistyczne iluminacje bazujące na nieco innych procedurach (poznanie gnostyczne). Gnostyczne poznanie (doświadczenie) jest trudne do przekazania za pomocą języka pisanego - nawet poetyckich metafor, choć tu już jest bliżej do oddania tego co się wówczas przeżywa... i nie którzy to robią, np. Anioł Ślązak - skoro już Ślązacy robią marsze za autonomią terytorialną Śląska.. Mrugnięcie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Anio%C5%82_%C5%9Al%C4%85zak

Do wyboru, do koloru...

Pozdrawiam

P.S
A propos pentagramu, nikt nie poruszył tego tematu, a jest on kapitalny, bo Bridges nieco inaczej definiuje jego rolę. Nieco inaczej niż np. Watykan...
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2009, 10:07:31 wysłane przez Leszek » Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #454 : Lipiec 20, 2009, 10:43:16 »

Cytat: Thotal
Dysfunkcja szyszynki, brak hormonów które ona produkuje wraz z przysadką mózgową, jest naszą największą ludzką "bolączką".

Lekarstwo na niedobór dimetylotryptaminy
<a href="http://www.youtube.com/v/dVB0fxF6aQA&amp;hl=en&amp;fs=1&amp;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/dVB0fxF6aQA&amp;hl=en&amp;fs=1&amp;</a>
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #455 : Lipiec 20, 2009, 13:25:37 »

i się dwu metylo zryptało Mrugnięcie))
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #456 : Lipiec 20, 2009, 23:02:53 »

  Wibracje o wlasciwej czestotliwosci wydaje sie wowczas , kiedy ton serca przekroczy ( trzepotanie motylich skrzydel) i to nie koniec tylko poczate strojenia wewnetrznego tonu.Od tego mometu stroimy 4 gorne czakry az dojda to tonu kosmicznego ( rownego z miloscia wszechswiata) , gdy zgra sie ta tonacja wowczas Merkaba ustawia sie samoistnie. Naprawde jest to przepiekny momet, i cudne przezycie.


   A skąd Ty KIARO wiesz, że jest to przepiękny moment i cudne przeżycie ?
Po pierwsze to, podejrzewam, że nawet jak by ktoś coś takiego przeżył, to absolutnie nikomu by tego nie opowiadał.
Po drugie zadziwiają mnie ludzie, którym marzy się podróż do gwiazd, tylko Ci sami nie potrafią rozwiązać czasem nawet prostych ludzkich problemów, bo już o patologiach, których roi się wszędzie jak grzybów po deszczu, to nie chcę nawet wspominać.
''Święte'' słowa kilka dni temu usłyszałem: tylu mądrych, genialnych, wykształconych i duchowo rozwiniętych, tylko czekać jak niebawem ich wszystkich zaszczepią na H1N1.
A może najpierw by zejść na ziemię, zobaczyć ile samych dzieci umiera z głodu, ilu ludzi nie ma dostępu do żadnej edukacji, ilu żyje na skraju nędzy, a jak to przebrniemy, to może wtedy będziemy się  zastanawiać nad trzepotaniem motylich skrzydeł i całą resztą.
Jeżeli, ktoś mi chce powiedzieć, że tyle ma miłości w sobie i tyle prawego życia, to w którą strone jest to skierowane, hę ?
Więc co zrobiłeś, lub zrobiłaś, aby choć jedno dziecko w Afryce nie umarło w potwornej nędzy ?
Sceptycznie patrzę na ludzkość i uważam, że jesteśmy wszyscy dardanelskie osły nie wyłączając z tego iluzorycznego systemu siebie.
Więc może trzeba wpierw się zastanowić zanim coś się tu opublikuje, bo uważam, że wiecej w tym wszystkim egotyzmu i pseudoduchowości niż prawdy.
Amen
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2009, 23:18:36 wysłane przez Silver » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #457 : Lipiec 20, 2009, 23:14:54 »

Widzisz ja opisuje wszystko z autopsji , nie z przeczytanych ksiazek i zaslyszanych relacji.
Nie moj problem iz ktos w cos wierzy a w cos nie potrafi  uwierzyc.....
Ja dziele sie moimi doznaniami , bo wiem iz to wazne, wzne zeby Czlowiek wiedzial ze jest to dla niego mozliwe.
Nie opowiadam histori mojego zycia , nie uwazam to za niezbedne, to wszystko.

Szkoda ze tylko potrafisz oceniac.Szkoda ze robisz to tak szyko. Szkoda ze bez znajomosci calkowitej zagadnienia i osoby.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2009, 23:17:32 wysłane przez Kiara » Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #458 : Lipiec 20, 2009, 23:20:31 »

Szkoda ze tylko potrafisz oceniac.Szkoda ze robisz to tak szyko. Szkoda ze bez znajomosci calkowitej zagadnienia i osoby.


 Piszę raczej ogólnie, a jeżeli chcesz się pochwalić wielkimi i  konkretnymi czynami, to powiem jak Samuel... słucham ?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2009, 23:21:41 wysłane przez Silver » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #459 : Lipiec 20, 2009, 23:25:58 »

Nie chce sie niczym pochwalic i nie uwazam przekroczenie tego progu za moje olbrzymie osiagniecie. Jest to jeden krok na dlugiej i trudnej drodze, nic wiecej. Nie potrafila bym opisac tego doznania, nie znam slow, nie wszystko sie da. Zblizone jest okreslenie trzepotanie motylich skrzydel, bardzo zblizone.

Istotnie nie sa to przezycia do publikacji na forum , ale faktem iz przezylam je moge sie podzielic, moge by inni wiedzieli ze tez moga przekroczyc ten prog.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #460 : Lipiec 20, 2009, 23:37:49 »

Nie chce sie niczym pochwalic i nie uwazam przekroczenie tego progu za moje olbrzymie osiagniecie. Jest to jeden krok na dlugiej i trudnej drodze, nic wiecej. Nie potrafila bym opisac tego doznania, nie znam slow, nie wszystko sie da. Zblizone jest okreslenie trzepotanie motylich skrzydel, bardzo zblizone.

Istotnie nie sa to przezycia do publikacji na forum , ale faktem iz przezylam je moge sie podzielic, moge by inni wiedzieli ze tez moga przekroczyc ten prog.

  Pytałem chyba nie o Twoje wewnętrzne przeżycia, tylko pytałem co zrobiłaś, aby choć jednemu człowiekowi, który ginie z nędzy pomóc.
A  mam na myśli już tylko dzieci. Zobacz ile ich ginie choćby w Afryce, prosząc świat już nie o jedzenie, lecz tylko o zwykłą wodę. Ale tego nie mogą się doprosić, więc odchodzą....
Tyle , bo nie ma nawet sensu dalej dyskutować, bo tylko niemiłosierne ego broni swoich racji.
Pytasz o jedno, a dostajesz odpowiedż na drugie !
Szkoda czasu KIARO. Jesteś tyle wart ile potrafisz swojego serca zaoferować innym ludziom.
Bajjj...


« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2009, 23:40:42 wysłane przez Silver » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #461 : Lipiec 20, 2009, 23:57:40 »

Ja mysle iz naprawde nie rozumiesz na czym polega rozwoj duchowy, nie rozumiesz calej jego istoty. Jedyne co cie kreci to ocenianie i wartosciowanie ludzi. A to nie o to chodzi. Nie mozna zbawic swiata, nie mozna go naprawic, nie mozna zmienic swiadomosci ludzi a co za tym idzie ich warunkow zycia. ... ONI TO MUSZA ZROBIC SAMI. Gdy w nich obudzi sie ( w ich sercach i duszach) chec zmiany w samych sobie, wowczas zaistnieja warunki zmiany ich sytuacji zewnetrznej. Kazdy musi przemieniac i ratowac sam siebie, wowczas uratuje caly swiat. Inna droga nie istnieje.
Nie oceniaj mnie, bo naprawde nie wiesz co robie, ja nie mam zamiaru wynosic mojej osoby.
Wystarczy mi bycie w zwyklosci ludzkiego losu.

kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2009, 23:58:55 wysłane przez Kiara » Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #462 : Lipiec 21, 2009, 00:07:14 »

Czym jest  Drzewo Życia?
Fragment wystąpienia Vincenta Bridgesa na konferencji "Stars & Stones"  podczas którego interpretuje on kabalistyczne Drzewo Życia jako mapę służącą do międzygwiezdnych podróży...

Konferencja "Stars & Stones", Suffolk (UK), kwiecień 2009r

<a href="http://www.youtube.com/v/jnlWgIwKueM&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/jnlWgIwKueM&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
http://www.youtube.com/watch?v=jnlWgIwKueM

Konstelacje Draco i Małej Niedźwiedzicy

http://www.constellationsofwords.com/Constellations/Draco.html

Więcej:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=340.0
« Ostatnia zmiana: Lipiec 21, 2009, 00:07:43 wysłane przez Leszek » Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #463 : Lipiec 21, 2009, 01:12:15 »

Ja mysle iz naprawde nie rozumiesz na czym polega rozwoj duchowy, nie rozumiesz calej jego istoty.

Dobrze, że Ty rozumiesz, a inni, to siedzą w pańskiej owczarni, niczym moherowe berety i nawet gwiazd w nocy nie widzieli.
 
Jedyne co cie kreci to ocenianie i wartosciowanie ludzi.
A Ty  właśnie w tej chwili  to samo robisz !
Wyjaśniłem kilka postów wcześniej, co oceniamy w ludziach i czego dotyczy ta ocena. Mam tu pisać jeszcze raz jak wół dużymi literami, że nie nieoceniamy ludzi tylko ich działania, a robimy po to, aby przyjrzeć się tej ''prawdzie'' o nazwie fałsz, którą wysmażyła sobie ta cywilizacja.Post został wrzucony do śmietnika, może tam jeszcze jest to jak chcesz to sobie go możesz przeczytać.

Ktoś kto śpiewa wciąż tą samą mantrę o rozwoju duchowym i miłości, więc uważam, że podpiera się tym w co sam wierzy, dlatego, że tak się w tym upiera.
A pozatem jeżeli masz szacunek do życia i jego procesu , takim samym system wartości obdarowywujesz innych, bo jest Twój własny pryzmat istnienia.

Więc jeżeli tak wiele robisz lub chcesz zrobić dla siebie, tak samo i czynisz to wobec dla innych.

Bujanie  w obłokach o ''rozwoju duchowym'' mnie nie interesuje, łącznie z wielkimi nauczycielami szkół psycholgii, których miałem zaszczyt spotkać.
Nie staram się szukać aprobaty co do swoich wewnętrznych ''odkryć'' i przekonań, bo to moje doświadczenie !
Ludzie, którzy chcą mi powiedzieć, że ta ''droga'' jest dobra, a inna gorsza lub mniej słuszna, są egoistami, głupacmi, łgarzami i nigdy wiele się nie nauczą.
I to tyle co mam na koniec w tej sprawie do powiedzenia. Ażeby zaspokoić czyjeś niemiłosierne Ego, powiem, że to wszystko co tu napisałem to wielkie kłamstwo i nieprawda.
To moja prawda i moje doświadczenie !
« Ostatnia zmiana: Lipiec 21, 2009, 01:20:39 wysłane przez Silver » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #464 : Lipiec 21, 2009, 01:32:13 »

Ba Twoje jest Twoje a moje moje i tyle , kazdy ma swoje na swoja miare, to wszystko.
Na tym swiecie nic nie dzieje sie po nic, nic bez przyczyny. Zaczyna sie od siebie ewolucje i konczy na sobie. Nie pytaj nikogo co zrobil dla swiata? Zapytaj co zrobil dla siebie? Wowczas wiesz co zrobil dla SWIATA.
Nikt nigdy nie uratowal calego swiata , jest to niemozliwe, mozna uratowac tylko siebie, gdy kazdy tak postapi swiat bedzie urartowany.
Rozwoj duchowy jest procesem indywidualnym w zbiorowosci, nie zbiorowym dla indywidualnosci.
Mozesz spiewac cale zycie tylko jedna mantre , ale zrob to z miloscia cala Twojego serca a dokonasz zmiany o ktorej ludzie marza cale zycie. Stanie sie cud.
Oczywiscie ze obdarowywuje innych tym co dla mnie jest cenne, na tym to polega.A ze to nie jest cenne dla Ciebie, czy kogos innego? No coz, bywa.
Ja nie mowie Tobie ze moja droga jest najlepsza dla Ciebie, nic podobnego. Ona jest najlepsza dla mnie, skad wiem? Zwyczajnie obserwuje siebie i odczowam,efekt motylich skrzydel zaistnial we mnie. Jest to dowod iz ide dobra droga dla siebie. Ten efekt  nie powstaje od gadania o milosci, ale od przezywania jej, od zycia nia na codzien. Pozniej jest momet podzielenia sie wiedza , ktora juz osiagnelam. A ze Ty tego nie potrafisz zrozumiec, zaakceptowac? No coz , Ty tez kiedys osiagniesz ten momet, osiagna go wszyscy ludzie. Poki co slowami sie tego nie odda, nie wyjasni.

Zwyczajnie nie potrafisz zakceptowac mojej odmiennosci , nie potrafisz, i juz.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 21, 2009, 01:35:52 wysłane przez Kiara » Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #465 : Lipiec 21, 2009, 07:49:52 »

Cytuj
a nie zakładasz takiej ewentualności, że Winter też się może czasem mylić? Uśmiech

Cytuj
Pomyśl samodzielnie.
Ile całych tonów ma gama (jedna oktawa)? Dziewięć czy siedem?



                C        D        E&