Niezależne Forum Projektu Cheops

Tusk: Zwalczymy dopalacze bezwzględnie i skutecznie
Wczoraj, 4 października (06:58)

Będą nowe przepisy, które umożliwią bezwzględną i skuteczną walkę z dopalaczami - zapowiedział premier Donald Tusk. Jutro rząd ma przyjąć projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która pozwoli wycofać z rynku nawet na półtora roku te specyfiki, zawierające podejrzane substancje psychoaktywne.

Nie mamy wątpliwości, że te światy dopalaczy, narkotyków, hurtowni, sprzedaży przecinają się także z tym rynkiem i ze zorganizowaną przestępczością - powiedział Tusk. Kończymy już prace nad przepisami, które pozwolą nam reagować równie szybko jak ci, którzy organizują ten proceder - podkreślił.

Premier zapewnił, że jeśli walka z dopalaczami będzie tego wymagać, władze będą działać na granicy prawa. Wszystko, co funkcjonuje jako dopalacze, będziemy traktowali jako produkt zakazany, jeśli zagraża zdrowiu i życiu - powiedział. Nie może być tak, że ktoś sprzedaje truciznę zagrażającą życiu i zdrowiu ludzi, szczególnie dzieci i że państwo jest bezradne tylko dlatego, że on naklei na produkcie, że to nie jest środek spożywczy - dodał.

Od soboty trwa wielka akcja policji i sanepidu przeciwko dopalaczom. Udało się zamknąć kilkaset punktów sprzedających te środki. Premier Tusk ma nadzieję, że wkrótce wszystkie takie sklepy zostaną zamknięte i zaplombowane do czasu zmiany decyzji.

Tymczasem sprzedawcy dopalaczy bagatelizują antydopalaczową ofensywę. W wielu zamkniętych sklepach można nadal zamawiać te środki (w tym zakazany przez GIS "Taifun") przez telefon.

RMF FM

niektórzy podejrzewają jednak że tak radykalne przepisy to nowy „bat” na kogokolwiek kto podpadnie(NWO), a na którego wystarczy że rzuci się cień podejrzenia- Dopalacze,-
i po wrogu- na półtora roku "ban" na firmę, kara finansowa- no i pewne bankructwo...
co jeszcze zdarzyć się może??

Polityczny ruch aby zdobyć poparcie i nic więcej. Większość ludzi nie myśli.
To było bez prawne więc jak mamy się teraz czuć, jeśli się komuś nie spodobamy to możemy zostać zamknięci i tak to wygląda. Zamiast zamykać sklepy nielegalnie mogli zmienić ustawę, prawo ale to dla nich za trudne, bo komu się chce wymyślać kolejne aneksy...

Do poczytania.
Druga strona walki z dopalaczami http://wolnemedia.net/prawo/druga-strona-walki-z-dopalaczami/
Histeria http://wolnemedia.net/prawo/histeria/

Biedny Donald łapie się wszystkiego co pozwoli mu odwrocic uwage ludu od  załosnej sytuacji w kraju , ja nie wiem ludzie na co my czekamy przecierz tu aż się prosi o rewolte i to już od dawna.
Polacy to naród który mógłby władać światem tylko im się nie chce.

Sprawnie przeprowadzona rewolucja wymaga charyzmatycznego lidera :)

Mam wrażenie, że jakaś frakcja polityczna rządząca sferą narko-hazardo-biznesem ma na pieńku z Donaldem. Ciekaw jestem, czy jest to walka wewnątrz partyjna, czy bardziej rozległa... Gracze w tych "zabawach"  są powiązani ze światem odległym od grzecznego obywatela, przykładem był bardzo grzeczny świętej pamięci minister Papała. Zobaczymy kto następny >:(


Pozdrawiam - Thotal :)

Dopalacze nie są problemem lokalnym. To znaczy nie tylko w Polsce mamy związane z nimi "halo".

niemal wszystko, nie tylko u nas ale i na świecie, woła o pomstę do nieba, ale rewolta nic nie zmieni, a tylko przysporzy więcej udręki narodowi. To najgorsze z wyjść.

Dokładnie,rozwiązanie siłowe nie jest wyjściem .Zastanawiam się po co ludzie to kupują,co w tym widza ? mnie wystarczy dobra muzyka i juz jestem dopalona ;D

Thotal ,a ja się zastanawiam nad tym ilu ludzi z rządu ma tam udziały,albo może żaden nie ma i tu "jest pies pogrzebany"  ;D

Podobne pytanie zadał pan Balicki i uciekając się do porównań, sam sobie na nie odpowiedział. Okazało się, że w państwach, gdzie dozwolone jest posiadanie niewielkich ilości narkotyków, dopalacze żadnej kariery nie zrobiły. U nas zabronione jest wszystko, więc każdy sprytny (bo sprytne to akurat jest, a odnosząc się do słów Tortona - ustawa musiałaby być cały czas uaktualniana. Najpierw raz w tygodniu, potem co noc, na to idą pieniądze. A uaktualniana dlatego, że każdy chemik wie, ile istnieje zamienników, a ile można w szybkim czasie utworzyć) pomysł spotka się z uznaniem i zachwytem.

Heh, Bratkowi nic nie zrobią, On natomiast zarobi "parę" groszy na tej obławie na jego sklepy. Mimo iż sprawa jest kontrowersyjna to... ja tam mu dopinguje ;) Pokazuje to tylko jak dziurawe jest nasze prawo. Zabawne jest to że żadne zmiany ustaw nie pomogą, bo tych ustaw nie można w żaden sposób zmienić aby zapobiec sprzedaży Dopalaczy. Na tej zasadzie powinni zabronić też sprzedaży trutki na szczury (zawierają Strychninę), bo jest środkiem odurzającym i śmiertelnie niebezpiecznym dla człowieka. A przecież w wielu miejscach gdzie sadzi się marihuanę, pod lampami UV, w plastikowym granulacie, sadzonki podlewa się właśnie strychniną. Niewielkie ilości powodują rozrzedzenie krwi co w rezultacie daje "większego kopa".

Idąc dalej, powinno zakazać się sprzedaży w ogóle czegokolwiek, najlepiej zlikwidować sklepy w ogóle, bo ktoś kto posiada dostateczną wiedzę chemiczną będzie potrafił stworzyć niebezpieczne substancje z "niczego". Także jakakolwiek ustawa nie ma kompletnie najmniejszego sensu. Bratko co najwyżej może zarobić na tym całym zamieszaniu grube miliony, które idą z naszego portfela.

----------------------------------------------
UPDATE
----------------------------------------------

http://www.sfora.pl/Krol-dopalaczy-nie-popelnil-przestepstwa-a25148

hehe ;)

Porażająca skuteczność desperackich działań rządu:

"W ciągu 10 minut dziennikarz "Gazety Wyborczej" kupił dopalacz z mieszanką ziół i nieznaną chemią. Bo sklepy, choć ich nie sprzedają, stały się pośrednikami w handlu ulicznym i internetowym."

http://wyborcza.pl/1,75248,8557744,Dopalacze_sa_znow_dostepne__W_podziemiu__WIDEO_.html

Zmieniły się układy polityczno-"gospodarcze" ;), służby "specjalne" przejęły rynek od dotychczasowych mocodawców. Za czasów rządów SLD jednoręcy bandyci jaskierniowali, ciekawe kto teraz dowodzi... :P



Pozdrawiam - Thotal :)