Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 15:36:15


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Centaurowie  (Przeczytany 23834 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #25 : Listopad 24, 2011, 20:21:18 »

No to zmasakrowano Merkurego.
intelekt również.

A sprawcy znowu się upieklo Mrugnięcie ..na jego nieszczęście.
..i tak to właśnie działa.


Cytuj
nurtuje mnie od dawna szczegolnie w powiazaniu ze wspolczesnym kryzysem cywilizacji.
Jeśli już tak pragniesz uwiklać MeeraCóry`ego - to słowem kluczowym będzie tu KOMUNIKACJA.
Mercóry jako KURIER SENSÓW , ZNACZEŃ, informacji..     Ale!   w moim iA.
Przyjrzyj się.
Serio.
bo może (podobnie jak cała cywilizacja nad którą tak ubolewasz) wiążesz mu ręce (cokolwiek)


Cytuj
intelekt to spryciarz, zwykle prowadzi dusze umarlych do tartaru
..i znów faktyczny sprawca się wymknął.

Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #26 : Listopad 24, 2011, 21:47:31 »

Nagu,
teraz wszystko ( prawie ) rozumiem tyle , że rozsadza to wątek. Nie lepiej będzie się gdzieś przenieść albo utworzyć osobny temat? W końcu admin nie wytrzyma.  Duży uśmiech
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #27 : Listopad 24, 2011, 22:06:22 »

Nagu,
teraz wszystko ( prawie ) rozumiem tyle , że rozsadza to wątek. Nie lepiej będzie się gdzieś przenieść albo utworzyć osobny temat? W końcu admin nie wytrzyma.  Duży uśmiech
Wszystko wszak obraca sie w tym watku wokol liczby 100 = Century = Centaur - Cent - Stureki. Swoja droga zawsze gdy o tym pisze mam na uwadze walki gladiatorow, posrod ktorych zwykle przechadza sie ktos w masce Merkurego aby dobic rannych po zakonczonej walce. Zwiazek Merkurego z Apolinem jest bezsporny, jednak kto z kogo robi frajera? A czym moglaby byc wojna tych dwoch?

==================================================

Jedna z podstawowych cech merkurego jest fakt ze trudno go dostrzec a tym bardziej trudno zlapac, ot dlaczego alchemia laczy go z rtecia.

Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Grudzień 03, 2011, 20:22:15 wysłane przez Dariusz » Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #28 : Listopad 24, 2011, 23:05:19 »

nagumulululi,
Cytuj
Wszystko wszak obraca sie w tym watku wokol liczby 100 = Century = Centaur - Cent - Stureki.
hmm, mozna i tak. Lepiej by sam Mekury nie wymyslil.  Uśmiech
I Apollo i Merkury działaja poprzez siarkę. Merkury nigdy frontalnie przeciw bratu nie wystepował ale często za plecami, czyli lokalnie , porywał sie na cudze. Wiec robił to na pewniaka bo mial opiekę.
Apollo 19, ten od Koranu, bezlitosny do końca, winien odejść. I chyba Merkury nie zaryzykuje
otwartej wojny, chyba, bo gdzie znajduje się wystarczajaco gotującej się siarki? I gdzie widzisz tu rolę dla 100?
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #29 : Listopad 25, 2011, 12:25:14 »

nagumulululi,
Cytuj
Wszystko wszak obraca sie w tym watku wokol liczby 100 = Century = Centaur - Cent - Stureki.
hmm, mozna i tak. Lepiej by sam Mekury nie wymyslil.  Uśmiech
I Apollo i Merkury działaja poprzez siarkę. Merkury nigdy frontalnie przeciw bratu nie wystepował ale często za plecami, czyli lokalnie , porywał sie na cudze. Wiec robił to na pewniaka bo mial opiekę.
Apollo 19, ten od Koranu, bezlitosny do końca, winien odejść. I chyba Merkury nie zaryzykuje
otwartej wojny, chyba, bo gdzie znajduje się wystarczajaco gotującej się siarki? I gdzie widzisz tu rolę dla 100?
Hej

Apollo jako Pan zaglady doskonale wpisuje sie w koncepcje egipskiego Apophisa. Trudno nie dostrzec tu zwiazkow hyksoskich wladcow powolujacych sie na Apopisa i Seta, ktorzy swa siedzibe obrali w miescie Avaris. Sama etymoliogia hebrajska hesus (potrzebne zrodlo, Uśmiech) to po prostu osiol. A przypomne tylko ze slynny podroznik Abaris byl uznawany za imiennika Apollina. Dodam ze opisy znalezisk Bietaka z Awaris wskazuja na kult osla wsrod hyksosow. W jezyku starorgipskich znane jest imie Apopisa jako Ahi ktore jedoczesnie oznacza rownie osla.

Z drugije strony w kultach hiperborejskich kult osla wyraznie wiaze go z Apollinem. Ale idzmy dalej, mianowicie jeden z wladcow hyksoskich zwany jest "Hyksos ruler Apophis as "chief of the Retenu" . Retenu to nazwa krainy Kannan zapisana w jezyku egipskich w ktorym w miejsce L wstawiana jest litera r, wowczas mamy okreslenie Pan Letenu czyli Pan Lotana, Lowtana, Ladona lub Pan Levantu. Imiona wladcow hyksoskich byly przeciez pochodzenia kananenjskiego. W istocie mozna poczytac o utozsamieniu nazwy Kannan z okresleniem Lotana oraz Lewiatana lub Ladona o stu glowach pokakonaego pozniej przez Jahwe. A Ladon jak wiadomo jest smokiem o stu glowach z ogordu hesperyd utozsamiany z diablem z ogrodu rajskiego lub moze raczej wezem. Kult trzcicieli weza wiaze oczywiscie Lotana z kreta minojska i boginia wezy, jak to udowodnil Bietak ktory znalazl w Awaris minojskie freski. Pytanie natomiast czy Leto matka Apolla moze byc utozsamiona z Lotanem, postawiam tobie.

Liczba 100 wystepuje potem w mrocznych opowiesciach o zalozycielach greckich Teb do ktorych przybyly pozostalosci Hyskosow - Edyp?

Zatem jezeli osiol wiaze sie z liczba sto to zapewne strzelec musial byc nie koniem lecz oslem - Centaurem. Zatem pozostawiam ci zagadke jak laurus dafne wiaze sie z oslem i setka ale to chyba oczywiste.

Ps. Gdyby uznac slowo Hapiru jako okreslenie hebrajczykow to slowo Hebru mogloby pochodzic od Apiru, Abaru, Habaru czyli byc okresleniem na hyksosow, ktorych odejscie z Egiptu wizaloby by sie z Exodusem zydow. Problem powstaje jednak podczas analizy konfilktu palestynsko -izraleskiego, poniewaz Puleseti (Palestyna) jako czesc ludow morza przybyli tam prawodpobnie z Krety.
« Ostatnia zmiana: Listopad 25, 2011, 14:56:59 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #30 : Listopad 26, 2011, 20:59:08 »

nagumulululi,
Cytuj
Zatem jezeli osiol wiaze sie z liczba sto to zapewne strzelec musial byc nie koniem lecz oslem - Centaurem. Zatem pozostawiam ci zagadke jak laurus dafne wiaze sie z oslem i setka ale to chyba oczywiste.
rozejrzalem się trochę i uporządkowałem temat. No i nie wydaje mi się to wszystko takie oczywiste.
Najpierw ogólnie z punktu widzenia hebrajczyków i chrześcijan.
Biblijna pustynia, którą musi przejść człowiek, rozciąga się pomiędzy Egiptem ( świat liczby 6 ) a Kanaanem ( świat liczby 8 ). Drogę tę może pokonać tylko na ośle a żywić się manną.
Inaczej można to wyrazić uczłowieczaniem się małpy albo przełażeniam małpy przez ucho igielne, a to wiąże się z liczbą 100.
Osioł to po hebrajsku "chamor" zapisywany jako rmx o wartości 8-40-200. Ponieważ zapis można różnie wokalizować, więc rmx zapisane jako "chemer" oznacza materię a zachowuje tę samą wartość. Osioł ma na karku ciemna sierść w kształcie krzyża.
Manna jako hebrajskie "man" ma wartość 40-50 i wiąże Egipt z Kanaanem w ten sposób, że 40 czyli czas należy do pierwszego zaś 50 czyli Nun=Ryba do drugiego ( Joschua syn Ryby ).
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #31 : Listopad 28, 2011, 22:34:32 »

nagumulululi,
Cytuj
Zatem jezeli osiol wiaze sie z liczba sto to zapewne strzelec musial byc nie koniem lecz oslem - Centaurem. Zatem pozostawiam ci zagadke jak laurus dafne wiaze sie z oslem i setka ale to chyba oczywiste.
rozejrzalem się trochę i uporządkowałem temat. No i nie wydaje mi się to wszystko takie oczywiste.
Najpierw ogólnie z punktu widzenia hebrajczyków i chrześcijan.
Biblijna pustynia, którą musi przejść człowiek, rozciąga się pomiędzy Egiptem ( świat liczby 6 ) a Kanaanem ( świat liczby 8 ). Drogę tę może pokonać tylko na ośle a żywić się manną.
Inaczej można to wyrazić uczłowieczaniem się małpy albo przełażeniam małpy przez ucho igielne, a to wiąże się z liczbą 100.
Osioł to po hebrajsku "chamor" zapisywany jako rmx o wartości 8-40-200. Ponieważ zapis można różnie wokalizować, więc rmx zapisane jako "chemer" oznacza materię a zachowuje tę samą wartość. Osioł ma na karku ciemna sierść w kształcie krzyża.
Manna jako hebrajskie "man" ma wartość 40-50 i wiąże Egipt z Kanaanem w ten sposób, że 40 czyli czas należy do pierwszego zaś 50 czyli Nun=Ryba do drugiego ( Joschua syn Ryby ).
Witaj,

hmmm, ciekawe info choc jak dla mnie bez pozytku bo w gematri nie gustuje poniewaz nie jestem jej tworca. Poza tym pisalem, ze wszystko co powiesz i tak jest na chwale bogow, wiec wsparcia w poszukiwaniu prawdy mam niewielkie, ale po moich "wypowiedziach" sie uspokoilo w pewnych sferach, Uśmiech. Bogowie maja monopol poprzez tajemnice, a ich wynawcy pisza hymny pochwalne aby wkupic sie w ich laski.


EDIT:

dodając. Jeżeli Daphne jako córka Ladona w istocie była pradawnym wężem zabitym przez Apollina to również Laur czyli Wawrzyn można uznać jako
symboliczne drzewo tego węża. Zatem po boskim "gwałcie" na tej kobiecie, wzorując się na innych mitach, choćby na tarczy Ateny i Meduzy
w istocie Dafne musiała w przyszłości stać się zażartą obrończynią Apollina - stąd utożsamienie się z nim.
« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2011, 15:29:22 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #32 : Listopad 29, 2011, 23:40:57 »

nagumulululi,
Cytuj
w istocie Dafne musiała w przyszłości stać się zażartą obrończynią Apollina - stąd utożsamienie się z nim.
to bardzo misterna układanka, którą jakoś nie mogę ogarnąć. Uważam , że za dużo tu spekulacji i mimo że pewne powiązania są oczywiste to w sumie za mało aby coś pewnego powiedzieć. Rozumiem tez, że chciałeś ubarwić swoją historię.
Natomiast to co wyraźnie widać, to zarówno u egipcjan jak i u greków udział psiogłowych w tym co się dzieje. Począwszy od głównego boga Zeusa, rządzącego światem żywych. Etymologicznie związany z psem, zeus-zion-kyon-kuin. Jego syn Hermes, przewodnik dusz w świecie umarłych to odpowiednik egipskiego Thota czy chinskiego Kuei-hsing, czyli psiogłowych. Przewoźnik Charon to tez psioglowa postać. Te postacie spełniaja te samą rolę co u hebrajczyków Bóg podczas przejscia od Egiptu do Kanaanu. I właśnie się o to kręci.
Twoje zdanie już znam ale ono mnie nie przekonuje.
Zapisane
Krons
Gość
« Odpowiedz #33 : Listopad 30, 2011, 20:00:32 »

Witam wszystkich, ciekawy temat tu rozkręcono pozwólcie,że coś powiem do tego ostatnio się natknąłem na fragment w książce Prawda o zdolnościach parapsychicznych Sylwi Browne Tam był taki temat o ikonach spirytyzmu jedną z takich mocnych osób, która mnie zainteresowała była Aleksandra David - Neel. Oto krótki fragment z książki:

"Jedno z jej najbardziej niezwykłych doświadczeń w świecie duchowym jakie miała stanowiło jej wynik fascynacji tybetańską koncepcją "tulpa". Tulpa to istota, która powstaje w umyśle, a następnie po wielu godzinach intensywnego wierzenia w nią,wizualizacji staje się rzeczywistością. Nie są to zwykłe halucynacje oparte na plotkach i legendach. Są to bardzo prawdziwe, żywe istoty, które istnieją oddzielnie i niezależnie od myśli, które dały im początek.(Taką tuplą w tym świecie jest z pewnością Potwór Yei z Himalajów)"

Stwórczyni jednak ciężko się po pewnym czasie przekonała na własnej skórze iż własna przez siebie istota nabrała samoświadomości i zaczęła się bunować .konsekwencje były takie,że przypłaciła życiem pochłaniajac ją z powrotem jednak ją zniszczyła
Kiedy to poraz pierwszy przeczytałem zacząłem się zastanawiać ile takich "sztuczniaków" już wykreowali do tej pory za pomocą mediów w których non stop wciska się społeczności jakieś drastyczne filmy(przypuszczać można,że hity filmowe jak Harry Poter Saga zmierzch o... tam tego musiało być,czy takie Opowieści z Narni oglądają miliony ludzi wiec ta "projekcja" jest bankowa) czy religii.

Moja znajoma napisała coś takiego kiedy jej to powiedziałem: Tak zwani Łowcy głów, to łowcy "tulpow". Potem tylko duplowanko, klonowanko, obróbka graficzna i ... konto w banku! Uśmiech To są cale legiony tego ustrojstwa. Niestety takie "tulpy" produkuje każdy w procesie myślowym, ale nieznający zasad tworzenia przeważnie wychodzą z tego "ulegalki", niedorobione:)

Acentaur napisał :" Jego syn Hermes, przewodnik dusz w świecie umarłych to odpowiednik egipskiego Thota czy chinskiego Kuei-hsing, czyli psiogłowych. Przewoźnik Charon to tez psioglowa postać.

Jakiś czas temu natknąłem się na książkę o tych Szmaragdowych Tablicach Thota to w Egipcie przedstawiano go z głową ptaka pelikana (benu bo tak to określali) ciekawe dla czego,czy mam rozumieć ,że na ziemi żyją istoty-zwięrzęta ,których ewolucja ma być podobna do naszego losu,że mają chodzić o dwóch nogach? To by było nie możliwe...chociaż
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #34 : Grudzień 01, 2011, 09:42:38 »

Tworzenie myślowego zwierzyńca osłów, psiogłowych itp może być całkiem zajmujące, jak widać. Oby z tego dorobione tulpy nie wyszły Mrugnięcie
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #35 : Grudzień 01, 2011, 11:26:59 »

Czyżbyśmy rozmnożyli bogów ponad miarę?  Duży uśmiech
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #36 : Grudzień 01, 2011, 20:49:59 »

Krons
Cytuj
Thota to w Egipcie przedstawiano go z głową ptaka pelikana (benu bo tak to określali) ciekawe dla czego,czy mam rozumieć ,że na ziemi żyją istoty-zwięrzęta ,których ewolucja ma być podobna do naszego losu,że mają chodzić o dwóch nogach? To by było nie możliwe...chociaż

tak starożytni przedstawiali swój stosunek do przodków czyli do archetypów czyli do podświadomości.Ogólnie te zwierzęta to tzw. zwierzęta mocy lub totemowe, czyli bardzo głęboko zakorzenione w psychice Thot z głową ptaka mówił o pewnych atrybutach ptasich oraz o takich, jakie ten ptak dodatkowo symbolizował, a z którymi się utażsamiano. Archetypy też się rozwijaja, stąd ten sam bóg był przedstawiany w powiązaniu z różnymi zwierzętami. . Ponieważ nasz DNA jest w znacznej mierze kompatybilny z DNA wszystkich organizmów na ziemi, jesteśmy takimi małymi Noe z Arką w komórkach a stąd widać, jak silne są te powiązania.
Na ziemi nie ma takich istot choć można je wizualizować, tworzyć iluzje. No ale niezbadane są możliwości człowieka, to może te iluzje są czasem trwałe. Nie żadne widmo czy cień czy plamka swietlna, ale objekt. Niektórzy skłonni są uważać takich iluzjonistów za bogów.
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #37 : Grudzień 01, 2011, 22:10:53 »

Tworzenie myślowego zwierzyńca osłów, psiogłowych itp może być całkiem zajmujące, jak widać. Oby z tego dorobione tulpy nie wyszły Mrugnięcie
Usiadz sobie na laweczce i pobserwuj ludzi na ulicy - co widzisz? Po prostu ludzi, roznych, rozmaitych, ladnych lub brzydkich - nic poza tym. Gdy na tej lawce usiadze kaplan egipski - wypowie sie na temat kazdego czlowieka i dominujacych cech zwierzecych w danym czlowieku. Jedynym czlowiekiem wsrod egipskich bogow jest Atum i stad w jezyku herbajskim istnieje pojecie syna czlowieczego jako potomka Adama. Jednakze dla ciebie to nieodstrzegalne, poniewaz ukryte gleboko w podswiadomosci, dzielisz ludzi na symatycznych, ladnych, brzydkich i niemilych czesto sugerujac sie pierwszym wrazeniem, nigdy nie odgadniesz tajemnicy dlaczego dana kobieta wpadla ci w oko. Dominujace cechy zwierzece determinuja w sferze ducha zachowanie zbiezne z interesem zwierzecego bostwa ktore wystepuje jako dominanta. W istocie wojny bogow, to wojny miedzy zwierzetami i synem czlowieczym w uptoszczeniu. Tymczasem istnieja sposoby na podstawie ktorych mozna to zobaczyc na wlasne oczy, choc wydawac by sie moglo ze to dziedzina schizofreni. Ale kto jak to, to egipcjanie wybudowali piramidy, choc wiekszosc ich bogow to zwierzeta, widac wiedzieli o tym cos wiecej niz ludzie wspolczesni ktorzy widza rzeczy tylko powierzchownie. Religia egipska integruje pozostaje wirzenia ludzow osciennych.

Podam ci przyklad najnbardziej znamienny. Wlacz telewizor i gdy nas ekranie pojawi sie Wladimir Putin ja widze Pawiana i gwarantuje coi ze kaplan egipski rowniez zobaczylby czlowieka z glowa pawiana. Czy to oznacza ze mam schizofrenie alby ze jestem kaplanem? Oczywiscie ze nie. Na tej podstawie jestes w stanie zrozumiec (znajac szereg innych rzeczy z tej dziedziny) dlaczego on akurat nazywa sie Wladimir i dlaczego Putin. To jak rownianie w matematyce z ktorego wychodzi jak powinna mniej wiecej nazywac sie osoba o takich archetypie. Putin to nic innego niz psioglowy, dlaczego nikomu to nie przychodzi do glowy i czy starozytni byli psychiczni? odpowiedz sobie sam.

Odnosnie thotha jest on przedstawiany jako ibis oraz psioglowy pawian.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2011, 22:39:23 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
Krons
Gość
« Odpowiedz #38 : Grudzień 02, 2011, 22:02:47 »

Czyżbyśmy rozmnożyli bogów ponad miarę?  Duży uśmiech

Gdzieś mam u siebie jeszcze teksty (treści może nie przytoczę bo wywołało by to niemałą herezę),ale to jest dostępne w bibliotece Nag Hammadi,w jednej z ewangelijni Filipa i tam jest w pewnym momencie mowa o tym że ci którzy stworzyli świat chciał aby on był wieczny i niezniszczalny, ale nie udało mu się to bo był na odwrót. On nie pochodził z praprapczodku czasu ,ale" z chaosu, bądź z epoki w której on panował by dokonać projekcji siebie w tej rzeczywistości.
Zapisane