Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 13:12:07


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Katastrofa w Smoleńsku - DLACZEGO - refleksje i ... spekulacje  (Przeczytany 117162 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #125 : Lipiec 18, 2010, 17:17:18 »

bezczelność bierze się z braku refleksji. I z rozbudowanego ego.

"gadanie dziada do obrazu" ; " spieprzaj dziadu" ..to retoryka zamykająca rozmowę.
czułes sie zobowiazany wystawic mi cenzurkę.
Jesli chcesz abym to ja wykonał prace nad Twoim zrozumieniem, to najpierw grzecznie przestań projektować swoje pomieszanie na mnie, a potem zaproponuj co oferujesz za moja ew. pracę.


coś co dla Ciebie było dotąd tajemnicą:
W kazdej dowolnej sprawie, jesli masz jasnosc w sobie - to kazdy kolejny głos w danej sprawie - zarówno taki wyjasniajacy jak i gmatwajacy - BEDZIE ZAWSZE ROZJASNIAŁ.

Cytuj
ale ja zawsze staram sie tak formułować przekaz, by zrozumiało go jak najwięcej odbiorców.
ja natomiast mam inaczej.

Zapisane
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #126 : Lipiec 18, 2010, 22:55:16 »

"Grzecznie" przyjmuję na siebie rolę "dziada" i nie oczekuję od "obrazu" żadnej sensownej odpowiedzi. Dziękuję również za "wykonanie pracy nad moim zrozumieniem". Nie dałbym za nią nawet złamanego szeląga. Jeśli "głos gmatwający ma rozjaśniać", to się to "dobrze" wpisuje w stan wyjaśnienia katastrofy pod Smoleńskiem.

A jeśli "masz inaczej", tzn. formułowanie przekazów ma być kompletnie niezrozumiałe dla innych, to chętnie służę pomocą (za darmo!), jak to zmienić i się w tej kwestii udoskonalić. Zaprawdę biedni są ci, których nikt nie rozumie...

Zamykam "rozmowę".
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #127 : Lipiec 19, 2010, 01:00:21 »

Z geopolitycznego punktu widzenia wydaje mi się, że sprawa katastrofy smoleńskiej jest teraz przedmiotem dziwnych rozgrywek. Polacy proszą USA o wyjawienie o czym bliźniacy rozmawiali przez komórki przed katastrofą, a z kolei wszystkie materiały dotyczące samej katastrofy otrzymaliśmy od Rosjan i tylko na nich możemy się opierać. My sami natomiast zrobiliśmy to, co zawsze potrafiliśmy najlepiej, czyli pokazaliśmy jak pięknie się umiera. Urządziliśmy suuuper pogrzeb, w tym przypadku - na Wawelu. Znowu wygrała narodowa martyrologia (chociaż mogło być bardziej pompatycznie, gdyby nie ten wulkan).
Nie wiem, czy to jest normalne, ale wydaje się, teraz, że Rząd Polski  usiłuje grać kartą Kaczyńskiego na arenie międzynarodowej. Oby chociaż jakaś korzyść z tego była.
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #128 : Sierpień 03, 2010, 21:39:11 »

Dowody matactwa katastrofy smoleńskiej

Działania rosyjskiej prokuratury nie mają faktycznie na celu wyjaśnienia przyczyn katastrofy tupolewa, lecz uwiarygodnienie wersji o błędzie pilotów. Zdobyliśmy rosyjskie dowody, że rosyjska wersja nie pokrywa się z prawdą.



Przyczyną upadku Tu-154M był błąd pilota i ekstremalnie trudne warunki do lądowania – tę wersję rosyjski komitet kierowany przez Tatianę Anodinę lansuje jako jedynie słuszną od samego początku śledztwa. Według Anodiny, jej pracowników i rosyjskich polityków, nie istnieją najmniejsze przesłanki uzasadniające tezę o jakiejkolwiek inspiracji rosyjskiej ani o próbie zamachu. Tatiana Anodina i współpracujący z nią rosyjscy prokuratorzy od początku wykluczają też jakąkolwiek winę Rosjan. Co więcej – w swoich komunikatach MAK podkreśla, że strona rosyjska dochowała wszelkich procedur od samego początku. Już po kilku minutach po tragedii na miejscu pojawiła się bowiem rosyjska ekipa ratunkowa, której niestety nie udało się nikomu pomóc, bowiem żaden z pasażerów nie przeżył.

Według MAK, Rosjanie dochowali również wszystkich innych procedur: zabezpieczyli zwłoki, zidentyfikowali je, a później przetransportowali do Polski. Zapewnili również opiekę i pomoc dla rodzin ofiar. Ta propaganda zaczęła się w dniu katastrofy i trwa nieprzerwanie czwarty miesiąc. „Najwyższy CZAS!” zdobył dowody, że wersja strony rosyjskiej w całości rozmija się z prawdą. I co ciekawe, są to dowody wytworzone przez stronę rosyjską.

Tajne zdjęcia

W ręce dziennikarza „Najwyższego CZASU!” wpadło ponad 100 zdjęć wykonanych w miejscu katastrofy przez funkcjonariusza Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Zdjęcia te zdobył polski wywiad, a naszej redakcji przekazał je znajomy oficer Agencji Wywiadu. Najważniejsze zdjęcie zostało wykonane o godzinie 14.52 czasu moskiewskiego czyli o 12.52 czasu polskiego. Przedstawia zwłoki Lecha Kaczyńskiego leżące wśród szczątków rozbitego samolotu. Zwłoki są w stanie zbliżonym do nienaruszonego. Gdyby nie oderwana noga, Lech Kaczyński wygląda, jakby spał. To zdjęcie obala wiele fałszywych informacji na temat katastrofy. Po pierwsze: dowodzi, że zwłoki prezydenta zostały zidentyfikowane znacznie wcześniej, niż ogłosili to oficjalnie Rosjanie. Bowiem dopiero kilkanaście minut po godzinie 16.00 gubernator obwodu smoleńskiego poinformował opinię publiczną o odnalezieniu zwłok Kaczyńskiego.

Omawiane zdjęcie nie pasuje do wersji, którą przedstawili później Maks Kraczkowski i Joachim Brudziński – dwaj posłowie PiS, którzy 10 kwietnia wieczorem towarzyszyli Jarosławowi Kaczyńskiemu w drodze na identyfikację zwłok. – Zwłoki prezydenta były zmasakrowane. Noga i ręka były oderwane od korpusu – wspominał jeden z posłów, odmawiając podania do publicznej wiadomości dalszych szczegółów. Jest absolutnie niemożliwe, aby Jarosław Kaczyński i jego najbliżsi współpracownicy kłamali, mówiąc o tym, w jakim stanie są zwłoki prezydenta. Wyjaśnienie tej zagadki może być tylko jedno: zwłoki Lecha Kaczyńskiego najpierw przez ponad 4 godziny leżały nie pilnowane obok wraku samolotu, a później zostały celowo zmasakrowane przez Rosjan! I w takim stanie zobaczyli je dopiero wieczorem posłowie PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele. Nasuwa się więc pytanie: czy zwłoki zmasakrowano po to, aby ukryć prawdziwe okoliczności śmierci polskiego prezydenta?

Zdjęcie zwłok prezydenta dowodzi również tego, że na miejscu nie ma ani polskich ochroniarzy z BOR, ani nikogo z Rosjan, kto pilnowałby ciała Kaczyńskiego. W oczywisty sposób przeczy to zapewnieniom BOR o dochowaniu procedur (kierownictwo BOR zapewniało, że na miejsce natychmiast przybyli funkcjonariusze BOR, którzy przykryli zwłoki prezydenta marynarką i zapobiegli wykonywaniu zdjęć).

Tajny zapis

Na omawianych zdjęciach bardzo dobrze widać poszczególne fragmenty rozbitego Tupolewa. Bardzo dobrze widać silniki i wirniki, które zachowały się w stanie niemal nienaruszonym. Ekspert-pirotechnik, który jako jeden z pierwszych obejrzał te zdjęcia, doszedł do wniosku, że przeczą one wersji MAK o przebiegu katastrofy. W ostatnich sekundach lotu kapitan Arkadiusz Protasiuk otworzył całkowicie przepustnicę i zwiększył ciąg do maksymalnego. Nie zdążył jednak podnieść samolotu. Maszyna uderzyła więc o ziemię na pełnym ciągu. Z danych technicznych tupolewa wynika, że jego turbina pracuje średnio z prędkością 12 tys. obrotów na minutę a w sytuacji całkowitego otwarcia przepustnicy – z prędkością dochodzącą nawet do 20 tys. obrotów na minutę. – Jeśli o ziemię uderzy silnik pracujący z taką prędkością, wirniki i części turbiny muszą rozpaść się na drobne kawałki, które można znaleźć w odległości kilku kilometrów – uważa biegły (prosił, by na razie nie podawać jego nazwiska do publicznej wiadomości). – Tymczasem silniki Tupolewa zachowały się prawie niezniszczone.

Według jego ekspertyzy, może to świadczyć tylko o tym, że w momencie uderzenia silnik nie pracował. Tylko ten fakt stanowi jedyne logiczne wytłumaczenie tego, że tuż przed uderzeniem o ziemię samolot nagle zniżył lot. – Zniżył lot, bo silniki nie pracowały i nie było mocy, aby pchać maszynę – mówi biegły. Według niego, ślady barwy popielatej, które zachowały się na wraku silnika, to ślady materiału grafitowego, który zablokował pracę turbiny i wirników, powodując najpierw gwałtowne zejście samolotu, a później uderzenie o ziemię. Zatrzymane silniki, które nie pracowały w momencie uderzenia, nie wybuchły i dlatego pozostały całe. Z oficjalnego komunikatu rosyjskiego komitetu wynika, że samolot zahaczył skrzydłem o drzewo, w wyniku czego odwrócił się na grzbiet i uderzył o ziemię.

Tej wersji przeczą zdjęcia, na których widać koła i golenie samolotu (metalowe elementy łączące koła z kadłubem). Są wyraźnie zabrudzone błotem. Jak to się stało, że koła i golenie samolotu wybrudziły się błotem, skoro maszyna uderzyła o ziemię odwrócona? Elementy te mogły mieć co najwyżej ślady zachlapania odpryskami błota, tymczasem ich wygląd (gruba warstwa błota) wskazuje, że samolot uderzył dolną częścią o rozmiękczoną ziemię, przekoziołkował i odwrócił się na grzbiet.

Tajne nagranie

Wersji lansowanej przez MAK i rosyjską prokuraturę najbardziej przeczy amatorski film nagrany telefonem komórkowym tuż po katastrofie. Widać na nim sylwetki biegających ludzi i słychać odgłosy strzałów. Film został umieszczony na popularnym serwisie internetowym YouTube kilka godzin po katastrofie. Do jego wykonania przyznał się Władimir Iwanow – 30-letni mechanik samochodowy z wioski Siewiernyj pod Smoleńskiem. Iwanow stwierdził, że na miejscu nie widział żadnych osób, a źródłem strzałów były wybuchy amunicji z magazynków należących do funkcjonariuszy BOR towarzyszących prezydentowi. – Byłem w wojsku, znam się na tym – mówił Iwanow. Okazało się, że wcześniej Iwanow złożył inne zeznanie, w którym stwierdził, że na miejscu widział obce osoby. Co więcej – podał nieprawdziwe dane odnośnie telefonu komórkowego. Aparat telefoniczny, którym, jak twierdził, wykonał film, nie posiada kamery ani funkcji nagrywania! Później okazało się, że Iwanow kłamał jeszcze jeden raz. Źródłem odgłosu strzałów nie mogła być amunicja należąca do funkcjonariuszy BOR. Znalezione przy nich magazynki były bowiem… pełne i nie wybuchły po katastrofie.

Faktycznym autorem filmu był niejaki Andriej Mendierej – chłop mieszkający w pobliżu lotniska Siewiernyj. Tego ranka przechadzał się po okolicznych lasach, gdy w pobliżu upadł samolot Lecha Kaczyńskiego. Mendierej chwycił za telefon komórkowy i natychmiast nagrał wszystko to, co się działo. Zdając sobie sprawę z tego, co widział i słyszał, Mendierej natychmiast umieścił film w internecie. Pozostawił po sobie ślady, po których go zidentyfikowano. 14 kwietnia 2010 roku spotkał się z nim oficer Agencji Wywiadu podający się za pracownika śledczego polskiej prokuratury. Z notatki polskiego wywiadowcy („Najwyższy CZAS!” dysponuje jej kopią) wynika, że Mendierej wyraził zgodę na współpracę i złożenie zeznań, jednak poprosił, aby polska prokuratura załatwiła mu prawo pobytu w Polsce i przyznała ochronę. Zeznań złożyć nie zdążył.

Następnego dnia został zasztyletowany w Kijowie i kilka godzin później zmarł. Zabezpieczony w internecie film trafił do technika pracującego dla AW i ABW. Po kilku tygodniach ekspert oczyścił film z szumów. Po oczyszczeniu słychać komendy: strielaj, strielaj i rosyjskie zdanie: eta żenszczina żywiot („ta kobieta żyje”). Słychać po polsku prośbę: „Nie dobijajcie nas”. W 37. sekundzie filmu widać mężczyznę w garniturze, który wyczołguje się spod wraku samolotu.

Tajemniczy telefon

Nagranie kończy się chwilę po tym, jak na lotnisku włączone zostały syreny alarmowe. Chwilę później na miejscu zjawiły się ekipy ratunkowe, dochodzeniowcy z OMON-u, lekarze i grupy ratunkowe z FSB. Wśród nich był pułkownik Nikita Siergiejewicz Pawlenko – zastępca szefa dochodzeniowców ze smoleńskiego OMON-u. Następnego dnia, w rozmowie z prokuratorem, Pawlenko zeznał, że w sobotę 10 kwietnia miał zaplanowany urlop, ale został wezwany nagłym telefonem przez szefa, który kazał mu jechać na lotnisko Siewiernyj, gdzie rozbił się samolot z polskim prezydentem.

Zaskoczenie śledczych wzbudziło to, że z drugiego końca miasta pułkownik przyjechał samochodem w ciągu kilku minut. Polski wywiad postanowił zweryfikować tę relację poprzez biling telefoniczny oficera. Okazało się, że jedyny tego dnia telefon pułkownik Pawlenko otrzymał o godzinie 8.31, a więc wtedy, gdy samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie był jeszcze w powietrzu. – Okoliczności upadku tupolewa wyglądają coraz bardziej zagadkowo – mówi Beata Kempa z PiS, członek zespołu wyjaśniającego katastrofę. – Im dłużej trwa śledztwo, tym więcej pojawia się pytań i zagadek – dodaje.

Wszystkie te niejasności coraz bardziej wskazują na to, że Lech Kaczyński zginął w wyniku zamachu.

 
Leszek Szymowski

http://www.przyszloscwprzeszlosci.info/teraniejszo/73-teorie-spiskowe/2059-dowody-matactwa-katastrofy-smoleskiej

bez komentarza
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #129 : Sierpień 04, 2010, 17:52:38 »

Cytuj
A jeśli "masz inaczej", tzn. formułowanie przekazów ma być kompletnie niezrozumiałe dla innych, to chętnie służę pomocą (za darmo!), jak to zmienić i się w tej kwestii udoskonalić.
No w tej kwestii to ja nie mam miaru sie dskonalić. Wasza doskonałosc i chęc rozwoju na twój własny uzytek zupełnie miesci sie w moja synteza/diagnoza sytuacji.

moje "inaczej" - naszczęscie jest aleko poza ganicami twojej wyobraźni, dzięki czemu nie jesteś w stane tego sprofanować (przedmiot profnacji jest ci obcy).
To, co zrobił krzysio wyzej, to jedynie przetłuaczył skrajnosci swoego umysłu. Nie omieszkał  dokonac projekcji tego na mnie,co jest pewna forma proby ingerencji mentalnej.
Taki nie zapyta - taki zawsze we lepiej

Cytuj
Zaprawdę biedni są ci, których nikt nie rozumie...
zapawde on mendrkuje, projektuje, jakoby znał wszystkich ..i kontrolwał ich poziom  ..nierozumenia.
To ewnie niezłe bogactwo w przeciwienstwie do tego, co tak bardzo pragnabys mi przypisac.

Cytuj
Zamykam "rozmowę".
Chyba nie da sie zamknac czegos, co wczesniej zostało zamkniete. Tak, zrobiłes to dawno temu.



a blizej temata - Moim zdaniem sytuacja z ta katastrofa jest całkiem odmienna od wszelkich przyjmowanych dotąd założeń...

I pewnie jest tak nieprawdopodobna, że ludzie będą mieli kłopot, żeby w to uwierzyć.

Czasami niektóre rzeczy pozostają tajemnicą - nie dlatego, że ktoś tę tajemnicę tworzy, czy specalnie cos ukrywa - ale dlatego, że pewne rzeczy nie mieszcza sie w głowie. Jakby brak aparatu pojęciowego,
by zrozumiec jakies zjawiska.. więc owa "tajemniczosc" eży po stronie odbiorcy i wynika z jego życzeniowych postaw, dostosowan do swojego ogladu swiata.

Niemniej pare pytań wydaje sie niezbednych dla ogladu z dystansu:

1. Czy Lech i/lub jarsław Kaczynski był członiem opus dei
(mógłby np. zginąć za przejrzenie ciemnych stron tej organizacji)

2. Dlazego Macarewicz nie poleciał?

3. Czy na trupach polskich generałów w z Katynia nie probwano
"ustukać" punktów politycznych i "potencałów religijnych?
(interwencja dusz zmarłych elit w Katyniu w II wojnie, ktore ogladaly ten cyrk z zaswiatow i nietylko)

4. Kto i jak przygotowywał liste pasazerów. Kto ją publikował(ponoc była w necie)

5 Dlaczego Maciarewicz wydaje werdykty przed ukonczeniem sledztwa

6. Kto i dlaczego mogłby byc zainteresowany:
zaognienem sytuacji słowansko-słowianskiej (PL-Rosja), konfliktem wewnetrznym, itp.

7.jesli nie Polska mysl  za tym stała i nie rosyjska,  to czyja?
..i dlaczego anglsasko-amerykanskie zafarbienie fluidow.

..te odpowiedzi dadza czastkowe puzzle. co do ciagow zdazeniowych

Moim zdaniem to był wypadek - ale oficjalne wersje pokaza inna od faktycznej jego istotę.

A teraz najciekawsze:
DLACZEGO?

1.Czy nazwa Smolensk pochodzi lub moze miec zwazek z "Smolne taby"
(to pytanie do ukrainskich historykow-pasjonatow)
Jak bizancjum kolonizwało tamte rejony i kim były postaci w to zaangazowane.. gdzie były ich obecne wcielena?

2.Ludzie Dlaczego?...To indywidualnie by trzeba już patrzec..
Zastanawiałem sie przez chwile, dlaczego Szmajdzinski.. taki przyzwoity w sumie polityk..
Przyszło, że za bezmyślne powtarzanie i akceptacje oficial ver. dotycz. WTC.

3.


mam sprawy. musze przerwać. może kiedys dokoncze.


Scaliłam posty. Janneth.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 04, 2010, 21:35:01 wysłane przez janneth » Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #130 : Sierpień 04, 2010, 23:26:13 »

Będzie teraz tego coraz więcej. Już samo to iż strona Polska zaniedbała śledztwo wskazuje że coś jest nie tak. Dodatkowo automatycznie wykluczono zamach - absurd.

Niestety boję się tego iż skończy się jedynie na domysłach bo Ci co są odpowiedzialni za to zatarli już ślady. Sprawców znajdziemy za 50, 100 lat? Jeżeli dotrwamy do tego czasu.
Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #131 : Sierpień 08, 2010, 10:36:04 »

Działanie broni termobarycznej
Nawiązując do kanonicznego tekstu Starego Wiarusa, chciałbym pewne kwestie uzupełnić i podkreślić, ponieważ 1) pojawia się coraz więcej bardzo ważnych informacji i zważywszy na to 2), że p. Beata Gosiewska zdecydowała się na ekshumację zwłok Jej Męża śp. Przemysława. Opisywana przez „Nasz Dziennik” kwestia tego, że niektóre mundury wojskowych zabitych 10 kwietnia przetrwały w stanie o wiele lepszym niż ciała, na pewno do tych niezwykle cennych informacji należy (zwłaszcza w kwestii tego, co się działo po katastrofie), ale ja zwróciłem uwagę na ustalenie dotyczące tego, że najlepiej zachowały się ciała osób w salonce i w pobliskich dwóch pomieszczeniach, zaś najgorzej w części samolotu bliżej ogona. Wnioskować by można stąd, że do eksplozji doszło właśnie w niej (o ile, rzecz jasna, doszło tylko do odpalenia jednego ładunku, a nie kilku, bo to także sprawa do ustalenia przez śledczych).

Przypomnę, że broń termobaryczna w strefie najbliżej wybuchu, powoduje obrażenia takie jak „zwykła eksplozja”, czyli dochodzi do poważnych oparzeń (spalenia) i fizycznych uszkodzeń ciał ofiar, spowodowanych rozchodzącą się falą ognia i podciśnieniem (nie licząc obrażeń wynikających z uderzeń latających w trakcie eksplozji części pomieszczenia). Osoby w tej strefie eksplozji nie mają oczywiście żadnych szans na przeżycie. Jednakże osoby znajdujące się dalej od „epicentrum” mimo że także (jak te z „pierwszej strefy”) mogą ulec oparzeniom, to przede wszystkim – tak jak osoby położone najdalej – ulegają obrażeniom wewnętrznym (płuc, jelit itp.). Działanie bomby termobarycznej polega bowiem na „wyssaniu powietrza” z obiektu, w którym dochodzi do eksplozji. W związku z tym u części ofiar obrażenia zewnętrzne mogą zupełnie nie być widoczne w trakcie wstępnych oględzin lekarskich przeprowadzanych po zdarzeniu.

Jedynie, jak pisze James J. Thurman, sprawdzenie stanu uszu (czy nie są uszkodzone membrany, czy nie ma płynu lub krwi w małżowinach) ewentualnie gałek ocznych, pozwala na stwierdzenie działania broni termobarycznej, ale do istotnych medycznych ustaleń można dojść stosując badania tomograficzne. Podobnie za pomocą kamery termowizyjnej powinno się zaraz (tj. w przeciągu 15 do 30 minut) po katastrofie sprawdzić, które z części samolotu są najbardziej rozgrzane – przy małych ładunkach bowiem nie ma krateru (są przez jakiś czas pozostałości gazu, opary i pył) tylko należy ustalić epicentrum. To z kolei (wraz z analizą szczątków) pozwala na określenie, czy ładunek został zdetonowany wewnątrz danego obiektu, czy też wystrzelony z zewnątrz (w postaci termobarycznego pocisku) za pomocą RPO-A Shmel [1]. Eksplozja termobaryczna trwa bardzo krótko (2 następujące po sobie wybuchy) i powoduje zniszczenie danego obiektu bez wywoływania jakiegoś wielkiego pożaru – dopalają się zwykle jakieś drobne szczątki. W przypadku polskiego tupolewa nie tylko nie było pożaru, jak przy poważnych katastrofach lotniczych, ale też część ciał, z tego, co twierdzili bliscy, nie uległa spaleniu ani oparzeniu.

S. Wiśniewski w swej nieco chaotycznej relacji na gorąco (dostępnej na youtube) opowiada o eksplozji i jej okolicznościach, przypomnę, tak: „Słyszę głos silnika, tylko ten silnik, ten dźwięk był trochę inny. Patrzę, w mgle idzie samolot, bardzo nisko, lewym skrzydłem prawe, że w dół, normalnie słychać taki huk – miałem otwarte okno – coś tak jakby coś było niszczone, tak tratowane”. W ten sposób tupolew mógł być przez wieżę „naprowadzany”, by stanowić „cel”. I dalej: „Za chwilę było coś, huk, dwa, proszę ciebie, błyski ognia – mówię: wywalił się samolot (…) Przeleciałem przez te błoto, patrzę: polski samolot (…) to były dwa takie wybuchy, to nie była wielka kula ognia tak jak po prostu przy takim potężnym wybuchu samolotu z pełnymi zbiornikami paliwa, tylko tak wiesz, wybuch tak jak wybuch – ja myślałem, że to jakiś mały samolot – no ale jak pobiegłem już na miejsce, patrzę, a to jest nasz (…) wbrew pozorom nic wielkiego nie było, nie palił się, nie było wielkiego ognia – takie małe ognisko, powiedzmy sobie, zaraz, za chwilę przyjechała jedna straż, ale bardzo miernie im to szło…”

W styczniu 2010 r., jak zwróciła uwagę ‘intheclouds’ na swoim blogu [2], rosyjski Tu-154 miał lotniczy wypadek w dość podobnych, jak smoleńskie, okolicznościach, ale z zupełnie innym finałem, proszę spojrzeć tutaj.. Tupolew z polskimi pasażerami, nawet gdyby we mgle uległ awarii i z wysokości kilkudziesięciu metrów spadł na masyw leśny, wyglądałby podobnie. No ale nie taki był i nie taki miał być scenariusz na 10 kwietnia.

Autor: Free Your Mind
Źródło: Niezależny Serwis Informacyjny
http://wolnemedia.net/?p=23286
Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #132 : Sierpień 10, 2010, 04:48:03 »

Wszedlem ostatnio na strone www.projectcamelot.org zeby zobaczyc co nowego w projekcie
i natknalem sie na video-wywiad z mlodym,31-letnim "super soldier"do specjalnych poruczen -
-Aaron'em McCollum.Sa tam bardzo ciekawe rzeczy n/t wspolpracy Syriuszan B i Greys z amerykanskimi scientystami nad tajnymi projektami kolonizacji Marsa,podrozach w czasie,
StarGates(podobno jest ich 6 na naszej planecie), jak i rowniez na temat Black Ops,ktorych celem jest likwidacja niewygodnych ludzi a nawet i rzadow.Po 2 godz. i 11 min.
video,McCollum stwierdza kategorycznie,ze katastrofa polskiego samolotu nad Smolenskiem
byla dobrze zaplanowana akcja egzekucyjna polskiego rzadu i o szczegolach nie chce mowic
teraz,w tym wywiadzie.Oto link do tego video:
<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/AoB18unO7iA&amp;hl=en_US&amp;fs=1
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 10, 2010, 04:53:45 wysłane przez Kahuna » Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #133 : Sierpień 12, 2010, 09:09:35 »

Wychodzą kolejne kłamstwa.
http://www.tvn24.pl/0,1668934,0,1,prokuratura-nie-ma-zdjec-satelitarnych-z-10-kwietnia,wiadomosc.html
Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #134 : Sierpień 25, 2010, 09:10:56 »

Oglądałem ostatnio TVP INFO, i dziennikarze poruszyli temat katastrofy albo raczej tego co robiono z tupolewem przed tym wszystkim.

W każdym bądź razie nie umiem znaleźć tego nagrania bo było tam mowa o tupolewie, który był naprawiany w Samarze i praktycznie był nie strzeżony a był to przecież samolot naszych VIPów. Potem padło zdanie iż oddano go w grudniu do użytku i w ciągu tego czasu od grudnia do kwietnia miał 11 awarii, gdyby miał to nagranie mógłbym to lepiej opisać.

A to co jedynie udało mi się teraz tak na szybko znaleźć.
http://gazetapolska.pl/artykuly/kategoria/51/3447/rosjanie-naprawiali-tupolewa-przed-wylotem

Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #135 : Sierpień 25, 2010, 15:29:38 »

(..),McCollum stwierdza kategorycznie,ze katastrofa polskiego samolotu nad Smolenskiem
byla dobrze zaplanowana akcja egzekucyjna polskiego rzadu i o szczegolach nie chce mowic
teraz,w tym wywiadzie.
Parafrazując Artka : jakież to typowe .. wiem, ale nie powiem Mrugnięcie

Torton , w podlinkowanym przez Ciebie artykule czytam między innymi : Wszelkie usterki tupolewa powinny być odnotowane w tzw. książce pokładowej.Sęk w tym, że książka była 10 kwietnia na pokładzie tupolewa (..)

Nie wiem, jak jest w przypadku samolotów, ale jak zgłaszam auto  do serwisu, to oni mają wszystkie dane w komputerze i już przez telefon w trakcie zgłaszania, bez zaglądania w moją "pokładową"  książkę serwisową,  pytają czy miałem problem z ostatnio usuniętą przez nich usterką. Dziwne, że w przypadku samolotu VIP-ów jedyna książka znajdowała się na pokładzie samolotu. Bardzo dziwne.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 25, 2010, 15:35:40 wysłane przez east » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #136 : Sierpień 26, 2010, 20:30:40 »

David Icke o tragedii w Smoleńsku i Haiti
by Redmuluc plus
3 months ago 3 months ago: Fri, May 14, 2010 2:43pm EST (Eastern Standard Time)

http://vimeo.com/11746969
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Torton
Gość
« Odpowiedz #137 : Wrzesień 28, 2010, 12:27:44 »

http://smolensk-2010.pl/
Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #138 : Wrzesień 28, 2010, 12:38:51 »

Rosjanie zacierają ślady w Smoleńsku - Misja Specjalna - 01
<a href="http://www.youtube.com/v/Wukat4scq6U?fs" target="_blank">http://www.youtube.com/v/Wukat4scq6U?fs</a>

Rosjanie zacierają ślady w Smoleńsku - Misja Specjalna - 02
<a href="http://www.youtube.com/v/koGtbF9mWss?fs" target="_blank">http://www.youtube.com/v/koGtbF9mWss?fs</a>

Rosjanie zacierają ślady w Smoleńsku - Misja Specjalna - 03
<a href="http://www.youtube.com/v/jPxtAJ0pAO0?fs" target="_blank">http://www.youtube.com/v/jPxtAJ0pAO0?fs</a>
Zapisane
Lucyna
Gość
« Odpowiedz #139 : Wrzesień 28, 2010, 15:58:53 »

nie wiem czy już ktoś to wrzucił:
http://pomidorowa.salon24.pl/226720,awaryjne-ladowanie-tu-154-z-dzis-foto
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #140 : Wrzesień 29, 2010, 05:14:09 »

może to zemsta wsi
-jeden z rosyjskich kontrolerów podobno zeznał, że słyszał wybuch w kabinie pilotów przez radio..
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #141 : Październik 06, 2010, 16:38:07 »

Cytuj
może to zemsta wsi
zdajesie, ze sposób ich likwidacji z natury rzeczy spowodowal juz niezla bezbronnosc.

przeciez caly ten antek, to ma implanty takiej starej generacji.. tandetne i takie oczywiste.
Kaplani lepszych zrobic nie umia. Dlatego sa jak wizytowki, a ich plan sie obrocil przeciw nim.
To chyba tandetnosc sama w sobie.

no i co z motywacją?
Czy mi by sie chcialo wstwwac rano i chronic kogos, kto ukradl moje pienidze na jsafetyness
i "sponsorowal" jakies swoje male artoflano-religijne manipulacyjki? pewnie nie,


..to od drugiej tury(tych "wygranych" wyborow) byl juz kamien spadajacy jak fortepian..
pytanie bylo tylko gdzie i kiedy przy.... w glebe.

kiedy maszyna niszczy maszyne - to wypadek

choc pare niejasnosci szcegolowyh dla mnie jest,to sens ogolny tajemnicy jakby nie niesie zadnej.
Jeszcze nie agladaem w akasha - ale tam na pewno wszystko widac, jak jest..


"w ten dzien WSZYSCY bylismy polakami"
A moze w ten dzien kazda 14-stoatka mogla p .. otrząsnąć (poprawiłem = Darek) aeroflotem, bo miala taki kaprys i sile znudzenia.

no i sprawa "12 malp". Ciesze se ze sprawa nabrala takiej mocy,
ale na profesora Kuppellweisera.. nie mozna pizgac samolotami, w ktorych choc jedna/100 osob jest wporzo, drogie dzieci.. no chyba, ze same sobą pizaja


aha! skoro juz apel do anarhistycznych pradow...
"likwidacja wladzy" (zbeznosc programwa)- nie znacza exterinacji person, a zjawiska "wladzy", jako pewnego typu wodzusiowana.

natomast korzystne dla wszystkich, gdy na jej inercjalnej infastruktuze znajduja sie kompetentni menegerowie,
wspierajacy samozarzadzanie

« Ostatnia zmiana: Październik 06, 2010, 19:16:56 wysłane przez Dariusz » Zapisane
annabella
Gość
« Odpowiedz #142 : Październik 23, 2010, 13:07:19 »

W Stanach i nie tylko interesuja sie katastrofa w Smolensku , w necie znalazlam artykuly jakie zamiescil KurierChicagowski, daje link

http://www.kuriercodziennychicago.com./main.htm
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #143 : Październik 23, 2010, 16:34:29 »

ja mysle ze beda sterowac tak ze w koncu dojdzie do konfliktu rosji z polska - atomowego - tarcza rakietowa...ale kto tym steruje skoro oni sie niby dogaduja? co do kaczynskich? - choc pis to tez posrana partia ale te mordy na pisowcach sa juz dla mnie natury satanistycznej...
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #144 : Październik 24, 2010, 07:29:52 »

Nie będzie żadnej wojny, ona się już skończyła w dniu katastrofy Zły




Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #145 : Październik 24, 2010, 11:48:30 »

 Wczoraj wieczorem oglądałem na YouTube śmieszne filmiki, wpadki prezenterów telewizyjnych,polityków,itp. I pewien filmik przykul moją uwagę, skłania do refleksji na znaczeniem wypowiadanych słów;

Wypowiedz Bronisława Komorowskiego w studiu RM-FM  z Kwietnia 2009 roku;

Nie pretenduje do roli wieszcza czy proroka,
to wie pan-przyjdą wybory prezydenckie
albo prezydent będzie gdzieś leciał
i to się wszystko zmieni




Zapisane
Constantin
Gość
« Odpowiedz #146 : Październik 26, 2010, 17:29:53 »

Zdanie wyrwane z kontekstu.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #147 : Październik 26, 2010, 20:00:09 »

Zdanie wyrwane z kontekstu.

Ale takimi najlepiej manipulować. Duży uśmiech Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Październik 26, 2010, 20:00:31 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Constantin
Gość
« Odpowiedz #148 : Październik 26, 2010, 23:17:12 »

Ogolnie nie dobrze juz sie robi od tych teorii spiskowych. Ruscy nie mieli zadnego interesu w smierci kaczora Tusk tez nie. Konczyla mu sie kadencja bez szans na reelekcje. Wiec pytam po co zadawac sobie tyle trudu zeby zlikwidowa osoba ktory sama zejdzie ze sceny politycznej?
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #149 : Październik 27, 2010, 14:10:15 »

jasne...
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.096 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

carstworosyjskie marootwock arminair naszewatahy watahafernflower