Niezależne Forum Projektu Cheops

KIM JEST CZLOWIEK? - GZIE JEST MILOSC? - APOKALIPSA
to wplyw twardej pornografii, brak kontaktu z natura, amerykanska popkultura, krawawe gry komputerowe, brak wychowania w milosci, falszywosc  zherarchizowanej- zinstytucjalizowanej religii, ludzie staja sie bezdusznymi maszynami...chca zniszczyc swiat CZARNA DZIURA CERN - 666, a sa zbudowani ze swiatla i jest w nich pierwiastek BOGA - ale dla niektorych BOG BEDZIE MUSIAL ZASTOSOWAC KWARANTANNE, tak pewnie bedzie...


http://wiadomosci.onet.pl/2133359,12,nastoletni_satanisci-kanibale_staneli_przed_sadem,item.html

A gdybyś był Obserwatorem rzeczywistości ? Pełnym wiedzy, bezpiecznym, niematerialnym .Stoisz  obok jak duch i jesteś świadkiem degradacji . Ty wiesz coś, czego degradujacy się ludzie nie wiedzą. Może nie chcą wiedzieć. Może nawet nigdy nie otarli się o wiedzę kim są na prawdę, bo żaden z nich nie obserwował siebie spoza ego. Nigdy ne był świadomy.
Kiedy tak stoisz obok Ty - czysta świadomość - pośród morza nieprawości, oszustw i okrucieństwa, co poczułbyś jako duch ?
Nienawiść ? złość ?, chęć ukarania ? Czy może bezgraniczne współczucie, przykrość i ....może nawet miłość. Bo to Ty sam jesteś w każdym możliwym wydaniu, w każdym czasie, sytuacji  i każdym miejscu.

Zawsze w myślach mych tkwił tekst |Ludzkość to największe ścierwo tej świata największa zaraza tej planety|
eh najbardziej mnie zabija to że muszę żyć obok nich a obija to że muszę istnieć z nimi

Pamiętam moje marzenie z dzieciństwa chciałem żyć wieczni ale nie tak jak to w filmach że żeją tam 1000 czy ileś lat tylko istnieć nieskończenie i przemierzać wszechświat
  Teraz pragnę tylko przestać istnieć

Po co istnieć gdy niema powodu gdy niema sensu ?
a nawet gdy by był jakiś powód czy sens to ludzkość go skutecznie zabija we mnie a raczej sam go zabijam patrząc na ludzkość ;/

Właśnie w ten sposób dokładasz swoją cegiełkę do ogólnego obrazu ludzkiej nędzy.
 Czy można to zmienić ? Czy można by dostrzec w tym obrazie jakieś światło ?
Jedyną osobą, która to może zrobić jesteś Ty. Ty jesteś światłem i mrokiem.

 Ten świat przejawia się w Tobie, a Ty w nim.
Czasami myślę sobie, że ta cała nędza musiała zaistnieć, aby świadomość, która obserwuje samą siebie mogła z całą mocą wyrazić, ze takiego siebie nie chce. Dokonało się i już dość.

Po cóż mam żyć dniem na słońcu w upale kiedy mogę swobodnie żyć nocą gdy jest o wiele chłodnie ale w jednym i drugim poco to żyć i być o to jest pytanie chyba największe jakie istnieje

Tak tak aby świadomość która obserwuje samą siebie mogła z całą mocą wyrazić że już dość
A więc dość już istnienia dość tego plugastwa
 bo po co ciągnąć to plugastwo bo ktoś sobie tak chce ?

Andtrax Skyaler,
myślę że wpadłeś w jakiś dołek i próbujesz uzupełnić wewnętrzne braki cudzą litością.
To droga do nikąd, ślepy zaułek, brak miłości z zewnątrz najlepiej uzupełnić poprzez wyrażanie uczuć na zewnątrz, pomagając innym, doceniając wielkość człowieka, każdego człowieka...

Mówiąc, że świat i życie jest podłe przyznajesz się że taki sam stosunek masz do siebie.
Te wewnętrzne kompleksy, to wgrany program w system dowodzenia - umysł
Wystarczy, że program nie będzie dowodził całym systemem, a oglądanie rzeczywistości zmieni się o 180 stopni.


Pozdrawiam - Thotal :)

Czytałem wczoraj fajny tekst myślę że tu pasuje  :)

Satyam Nadeen swoje credo zatytułował "Wielki Kosmiczny Żart" i chyba zawarł w nim istotę nauk Maharaja z Bombaju
(http://www.jantra.com.pl/foto/kosm_zart/lak_appearance.jpg)

Myślisz, że powinieneś stać się oświeconym. Daruj sobie, już nim jesteś
Myślisz, że musisz podążać jakąś ścieżką, żeby dotrzeć do celu...Nie męcz się, nie ma żadnych ścieżek.
Myślisz, że oświecenie jest celem. Odpuść sobie, nie ma żadnego celu...
Myślisz, że powinieneś zmienić siebie i świat, żeby uczynić go bardziej znośnym. Wyluzuj się, nie masz niczego do zrobienia...
Myślisz, że znajdziesz Boga w Indiach, czy Tybecie...Nie ma dokąd zmierzać...Świadomość jest wszędzie, i taka sama.
Myślisz, że twoja osobista historia ma jakieś znaczenie...Wszystkie są takie same, niezależnie od tego, jak przebiegały.
Myślisz, że twoja historia jest prawdziwa...W żadnej mierze, to tylko iluzja, to tylko sen...
Myślisz, że panujesz nad swoim życiem...Żart, jesteś tylko marionetką w rękach Źródła.
Myślisz, że masz wolną wolę i dokonujesz wyborów...Nic z tego, jest tylko przeznaczenie, stopniowo odsłaniające swoje oblicze.
Myślisz, że masz jakiś wrogów w świecie....Mylisz się, oni, jak i wszystko inne, to tylko Źródło.
Myślisz, że jest jakaś tajemna formuła pozwalająca znaleźć Boga...Zrelaksuj się, nie musisz nikogo szukać, już jesteś u siebie.
Myślisz, że Bóg życzy sobie podniesienia poziomu świadomości na planecie.. Dobre sobie, to tylko Źródło bawi się w granicach stworzonych przez siebie ograniczeń.
Myślisz, że Bóg uczynił ciebie odpowiedzialnym za twoje postępki...Nie zawracaj sobie tym głowy, nie ma czegoś takiego jak karma.
Zabawiasz się osądami, radujesz ocenami, lubujesz w porównaniach. Zamęczasz preferencjami. Zatrzymaj się wreszcie, wszystko jest dokładnie takie, jakie być powinno.
Chcesz być kimś ważnym i szanowanym. Daj spokój, po prostu bądź.
Boisz się śmierci jako najbardziej tragicznego wydarzenia twego życia. Odwagi, śmierć jest końcem ograniczeń...
Masz nadzieję na lepsze życie następnym razem...Jaźń nie inkarnuje. Jest tylko Źródło, Ja Jestem.
Żałujesz przeszłości, zamartwiasz się teraźniejszością, lękasz się przyszłości...Przebudź się ! Jesteś nieskończonym Źródłem, bawiącym się swoim snem.
Podniecają ciebie wszelkiej maści spiskowe teorie. Nie ma żadnego spisku, to tylko źródło bawi się ze sobą.
Myślisz, że twoje życie ma jakiś cel...Nie ma indywidualnego Ja mającego cel. Jest tylko Źródło. Ono cię powołało i nigdy nie poznasz celu przez swój, siła rzeczy, ograniczony umysł.

Thotal
hehe chłopie naczytałeś się nie wiem czego i bajdurzysz jak cyganka za 5 złoty powiedz coś od siebie a nie to co przeczytasz lub usłyszysz w innym miejscu eehehe
mówiąc że świat i ludzkość przecieka plugastwem chodziło mi że nadaje się do rynsztoka a że świat jest podły bo tak i siak
ty wiesz co  z ciebie filozof życiowy od siedmiu boleści
a po za tym ale fajny ciebie chłop że nauczyłeś się paru synonimów ale nie nie na twój post była opowiedz ;p
no zaraz tu będzie wyjazd że każdy ma swoje zdanie i ty wyraziłeś swoje ehehe to ci powiem że zrobiłeś to jak klaun w cyrku bhahahaha a ja w cyrku nie byłem ehehe teraz jak pomyśle o klaunie to pomyśle o tobie
bez obrazy bhahaha

Andtrax Skyaler masz rację, jak przeczytałem post THOTAL'a to stwierdziłem : zawodowy tekst sekciarza, któremu sekta wyprała mózg.

ja nikogo nie oceniam, ale patrzac na to wszystko ciezko nie miec dolka - "jestem legenda" ten film pokazuje chyba dobrze co niedlugo moze wyjsc z ludzi...szkoda tylko ze kazdy tak biernie sie na wszystko zgadza, nei zalezy nikomu na przyszlosci swojej rodziny, dzieci - dla mnie to tez totalna paranoja (czy wszystkie rzady na swiecie sa w zmowie - ze tak to wyglada?(w pewnym sensie chyba tak jest) - czy wiekszosc ludzi jest chora psychicznie? - chyba tak to bedzie choroba XXI w - ale ludzie sami sobie to tworza...)

quetzalcoatl44
Z mojego punktu widzenia to każdy człowiek jet psychiczny na swój sposób w pozytywistycznym znaczeniu lecz drugi człowiek określa go nie koniecznie w pozytywistce lecz przeważnie w negatywistce
a swoją drogą Jestem Legendą fajny film :) zamienił bym się z nim (samotność to taka piękna rzecz to takie piękne słowo mm ) cisza i spokój tylko jednego by mi brakowało nocy i gwiazd które on nie widywał przez to że gdy zapadał zmrok zamykał się w swej skrytce jeśli dobrze pamiętam 0.o :)
ale cóż to nie temat o filmach
Ludzkość powinna dostać to na co zasłużyła w jakikolwiek sposób ja się tym nie przejmuje chodź jestem jedną częścią jej całość
pytasz czemu znów mówię to samo dlaczego niby miał bym się przejmować czy to coś zmieni ? pewnie tak ale po jakie licho

Niestety, Thotal ma wiele racji.
Dodałabym jeszcze, że na „doły” wpływ ma zaburzony przepływ energii, brak harmonicznego połączenia z kosmosem. Człowiek „odcięty” pozbawiony jest uzdrawiającego i oczyszczającego działania kosmicznych sił. Brak dostępu do własnej jaźni czyni go nieodpornym na negatywności świata, a transformacja jest utrudniona.
Człowiek taki tkwi jakby w ciemnym, zamkniętym tunelu, bez wizji wyjścia.
Ważna wtedy jest chęć zmiany, bo tylko ona dokonać może „otwarcia”.

Pozdrawiam  :)

Jak tak Ciebie czytam, to dochodzę do jednego wniosku.
Jesteś dobrym materiałem(ludziem-rzeczą) dla tych pro kapłanów z Atlantydy, jako "zasilacz" swej wolnej woli i energii- by się tobą żywili, jak wilkołaki.
Tak postępowali też z "ludzmi-rzeczami", jak to wtedy ich sklasyfikowali.
Uważam także,że służyli wtedy też szarakom- w układzie oni dają technologie, a my -im energie strachu, i szafa gra.
Pozdrawiam.Ps.
Be ze mnie. Zawsze jestem optymistą, i nieważne jakie by to były okoliczności.
I nie dam się zjadać, bądź też manipulować.
Tam dokonali przestępstw na człowieku, manipulując ich DNA, oraz ich wolą.

ptak
Hmm no i kolejna monotonność wrażania tego samego tymi innymi słowami  jak to określiła powód gregtech wyprań mózg przez religie albo przez coś innego
ptak może powiesz coś innego coś bardziej od siebie coś ciekawszego coś bardziej nieprawdopodobnego i niezwykłe dla zwykłych by dla mnie okazało się czymś bardziej zwyczajnym i prawdziwym
bo w rzeczy samej jest tak że coś rzekomo prawdopodobnego zostało  zmyślone oparte na faktach które zostały sztucznie wyprodukowane a rzecz nieprawdopodobna jest tą najbardziej  prawdopodobną prawdziwą

komandos040
Słowa nowości dla mnie


ale co do tego całego przemieniania i helis dna 
z tego co wyczytać można to zmienia się struktura dna(ciała) a nie dusza bo dusza pozostaje taka sama więc co ci da to oświecenie
oświecenie możesz uzyskać w każdej chwili po porostu nie powracać do ciała
bo chyba o to chodzi żeby dusza mogła żyć poza ciałem tak a więc może jeśli tylko tego chce z tego co się tu dowiedziałem
wystarczy tylko odpowiedni chcieć nie potrzebne do tego ciało
A wracając do dna to właśnie zmienia się kontener(to tak jak miałeś dobry komputer ale słaby windows wgrywasz nowszą wersje i masz wszystko w lepszej wersji w tym lepszą która umożliwia lepsze dostęp do np internetu)w tym przypadku do istnienia niematerialnego czyli ducha
więc po co to całe tworzenie dobra i zła i tworzenie z ich mieszanką nędznych ról życia skoro życie przychodzi i odchodzi jak kartka z kalendarza

 

Może to nie będzie takie nieprawdopodobne ani ciekawe, ale powiem Ci coś od siebie ….. zakochaj się z wzajemnością, a wszystko się zmieni….  :)

Pozdrawiam  :)

jasne...:), lepiej zeby Cie ktos pokochal a Ty jego:)

Nikt go nie pokocha, jeśli on sam nie pokocha siebie.
Kompleksy, to największa bariera w odbiorze miłości.

Chcesz zmienić świat, zacznij od siebie...



Pozdrawiam - Thotal :)

ja kocham siebie i swiat, komplekosw nie mam, ale swiat nie kocha sam siebie tz. nie wiem ludzie nie wierza w milosc - a powinni i tak juz nie ma nic do stracenia,,,

http://www.youtube.com/watch?v=hkb3r9filcM

E, nie przesadzaj , napewno kocha Cie bardzo wiele bliskich Ci osob. Moze jeszcze nie znalazles ukochanej , ale miloscia obdarowywuja Cie ludzie codziennie.
Zechciej zauwazyc.

Kiara :) :)

sorry jestem pijany zle napisalem:)

ja kocham siebie i swiat, komplekosw nie mam, ale swiat nie kocha sam siebie tz. nie wiem ludzie nie wierza w milosc - a powinni i tak juz nie ma nic do stracenia,,,

http://www.youtube.com/watch?v=hkb3r9filcM


malo przyjemne ale bardzo bliskie prawdy...

Jaka dla mnie to czystość że ktoś wyraża się własnymi słowami(od siebie)bez względu co zawierają
czytając twą wypowiedz przeszył mnie zimny dreszcz zupełnie jak bym się znalazł na pustyni ale zamiast piasku był śnieg i nagle zimny wiatr zawiał wprost mą stronę brrr


Mówicie o miłości że jest taka ciepła taka hhi dobra w spaniało tym czasem historia mówi sama za siebie
przez miłość w całej historia dokonało się wiele nikczemnych wielkich czynów a tych prawych było o wiele mało i  były tak małe że historia ledwo je zapomina
tak więc racja miłość to potężna rzecz ale tak słaba bo z taką łatwością można ją kontrolować więc miłość to zguba

utworek dołączam do posta
_---------> http://www.youtube.com/watch?v=fRgvxXFwzfY&feature=related  

Zgubą jest strach przed brakiem miłości, do zguby prowadzi lęk, zazdrość i egoizm. Czysta, niewinna miłość nigdy nie dąży do kontroli i ujażmienia bliskiej osoby, miłość to wolność...


Pozdrawiam - Thotal :)

Thothal
Na szczęści ja nie mam strachu przed brakiem miłości ja jestem uradowanym tym że jej nie mam
lęk strach zazdrość egoizm to tylko wytwory twojego umysłu wystarczy że nad nim zapanujesz
a co do kontroli miłość nie chodziło mi o to że ktoś kto w niej trwa łatwo może ją kontrolować tylko ktoś z zewnątrz

Zguba poprzez miłość ?  zapewne również tak. Tragiczny los kochanków przez miłość gubiących siebie i niszczących otoczenie był i jest z lubością nagłaśniany i eksponowany przez ludzkie ego poprzez wieki. Nie zastanawiałeś się nigdy dlaczego ? Dlaczego zło robi tyle hałasu ?  Bo chce zakrzyczeć ciszę. A to właśnie w z tej ciszy wypływa najczystsza miłość, która nie szuka poklasku, ani tragizmu ,ani wywyższania pod niebiosa. Ona robi więcej dobrego na świecie niż to hałaśliwe ego mogłoby kiedykolwiek zauważyć. Hałas jest po prostu bardziej miedialny i wydaje się niekiedy, że tylko on istnieje. A to iluzja przecież. Historię tworzą również te "zapomniane" nigdzie nie uwieczniane czyny. Ale i one zostawiły swój ślad w zapisie holograficznej pamięci Ziemi. Nadejdzie dzień, kiedy ludzie bedą z tej księgi czerpać całymi garściami, gdyż sami jesteśmy świadomością zapisującą się w globalnej, kwantowej sieci połączonych świadomości tej planety.

Pozdrawiam Cię z głosu ciszy  .. http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Glos_ciszy_Eckhart_Tolle

;)
Kolega się klasyfikuje do tego aby ktoś mu przyłożył porządnie w zęby.  Porządnie bardzo. Bardzo pragnie tego.. Każdym słowem.
Albo, może lepiej, aby blisko otarł się o śmierć.

Zrozumie wtedy smak życia.
Poczuje.

To jeden ze sposobów.

pozdrawiam

takie informacje sa juz podawane na porzadku dziennym i malo co to kogo obchodzi..., bo w telewizji leci fajny serial, a dzieciaki graja w jakies chore gry kompyterowe a nikt nie ma na nic czasu..
notabene jak jest skonstruowna ta wiadomosc na gorze jakas reklama ubezpeczen , wokol reklamy i taka malo znaczaca informacja...

http://www.pardon.pl/artykul/11295/zabili_16-latke_i_zjedli_ja_z_ziemniakami

Już dłużej nie da się egzystować duszom wrażliwym w takim świecie. Zbyt wielkie niesie to cierpienie…
czas najwyższy na rozdzielenie „światów”, bo współistnienie wydaje się być już niemożliwe…  :(

Ten gościu na zdięciu wygląda jak by się długo nie mył, a jego posłanie prawie przyrosło do niego pewnie nie warto się myć. Ciekawe co miałby do powiedzenia o dobrej zabawie imprezy alkohol itp.. jeżeli nie warto nic robić? Może strzelić sobie w łeb na pczatek?

Lucyna, z tym myciem to chyba nie przeginasz jak O. Rydzyk w komentarzu o murzynku bambo .. ?
Gościu na zdjęciu to hindus, a zdjęcie pewnie wykonane w Indiach. Tam bywa bardzo gorrrąco, a do tego wilgotno. Wody i prądu często brakuje jak u nas za komuny . Wiem coś o tym, bo mam znajomych w tym kraju.

Odpowiedzi na swoje pytanie o imprezę , alko i zabawę poszukaj w przytoczonych zdaniach ... po prostu daruj sobie i nie męcz się. Nie masz niczego do zrobienia, co oznacza, ze możesz zrobić cokolwiek.

==========================================================================

Słów nie mam na znieczulicę , zobojętnienie , żadnych hamulców ... bo chcieli się najeść .. więc zabili dziewczynę i zjedli. A pod artykułem reklama z udziałem " ciacha ".. apetyczne , prawda ?
Śmierć staje się banalna , bez żadnego sensu. Ludzie przerażający w swojej nieświadomości. Czy aby tylko w Rosji ?
Rozdzielenie światów właśnie następuje.
Znaczące jest to, że sami tego dokonujemy.  Mamy niby wybór i wolną wolę , ale przywiązanie do tożsamości , do określonych wzorców jest tak silna, że dzieli najbliższych na obozy. Musimy być rozdzielani kordonem policji , żeby w imię pochówku , pomimo wspólnej sprawy nie pozabijać się wzajemnie. Czy to nie jest inny rodzaj "kanibalizmu" ?  I oto reżyser , którego film "Katyń" w tym tygodniu rozchwytywały wszystkie stacje na świecie nagle okazuje się, ze do owego "kanibalizmu" nawołuje , zagrzewa. Bijemy się o miejsce pochówku przejadając cały kapitał siły naszego własnego narodu !!! Żenada.
Stary świat musi odejść, albo inaczej  - nowy świat musi się od starego porządnie zdystansować, łagodnie odpłynąć pozostawiając na kei kłębiący się tłum.
Hej , kto wsiada ze mną na ten żaglowiec , który odpływa ?
Przed nami niezbadana przestrzeń , sztormy i cisze, głębia pod nami i nad nami głębia błękitu , a my zawieszeni POMIĘDZY, na styku horyzontu zdarzeń ... wyciszeni, na każdej z bezkresnych dróg gdzie nie ma świateł stopu , zakazów, nakazów, ani wąskiej drogi po której musisz się wlec uważając na ograniczenia i radary.
Tylko ... gdzie ta keja , a przy niej ten jacht ..
gdzie ta koja wymarzona w snach
gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat
gdzie ta brama , na szeroki świat ...

Scaliłem posty
Darek

a może wszyscy jesteśmy więźniami własnej imaginacji(jako czysta świadomość) i to tylko taki plac zabaw, a niektórzy wybrali sobie rolę "złych policjantów"??
- któż to wie??

chyba tak..., w kazdym razie "krolestwo Boze jest w nas" i niekoniecznie trzeba byc marionetka i zgadzac sie na wszystko czy to jest kierunek tego swiata, czarna dziura, gmo, czpiy, wojna, pornografia itd...rowniez nie jest przypadkiem ze wiele starozytnych cywilizacji wkskazuje na ten czas jako na czas zmiany er, ksiega apokalipsy na "Nowe Niebo i nowa Ziemie", coz albo zdamy egzamin albo nie...nie jest tez przypadkiem ze podnoszenie wibracji, zycie przestrzenia serca, nigodzenie sie na zlo jest tym co moze nas uratowac - poprostu wyzszy poziom swiadomosci, wszystko jest jednym, rezonans:)
rowniez w swietle tego nie dziwi ze powinno sie znalezc 144 tysiace sprawiedliwych, ktorzy zapoczatkuja nowa ere, geometryczny ciag fibonociego:), przewazenie szali..