muszin - hmmm, wiesz, to w takim układzie moim zdaniem nieco niefortunnie postawiłeś twierdzenie. Mianowicie na podstawie tych doświadczeń (w które absolutnie nie wątpię, ba, nawet sam się nimi zajmuję!) pokazujesz nie tyle, że istnieje jakiś Stwórca, a to, że taki ortodoksyjny ateizm jest najprawdopodobniej mylny (ateizm utożsamiający nas ze zwierzętami).
Ale koniec offtop'a, bo zaraz Admin wejdzie i będzie lincz
Pozdrowienia
Tene