Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 08, 2024, 00:28:44


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 ... 36 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zmiana osi Ziemi 2012/13 - KONIEC LUDZKOŚCI ?  (Przeczytany 485158 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #100 : Czerwiec 18, 2010, 13:27:09 »

Co do pandemii - ostatnio jedną przeżyliśmy bez większych trudności...

Pożyjemy, zobaczymy - jestem optymistą. Ciekawi mnie jedynie ile taki wyrzut leciałby do Ziemii.

ok.48h- max.72h
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Szmer
Gość
« Odpowiedz #101 : Czerwiec 18, 2010, 13:37:17 »

No generalnie nawet jeśli taka aktywność słońca nie spowoduje żadnych anomalii związanych z polem magnetycznym naszej planety to tak czy siak może wywrócić do góry nogami cały ten świat w którym żyjemy (co mnie bardzo cieszy Chichot). Nie oszukujmy się - padnie cały system. Na jakiś czas cofniemy się w rozwoju o kilkaset lat. Łatwo jest mówić - przygotujmy się... Niby jak? Schowamy cały sprzęt elektryczny/elektroniczny w gigantycznym sejfie pod ziemią?

Z drugiej jednak strony, ja bym tutaj ostudził emocje. O ile w ogóle do tego dojdzie (ten komunikat NASA jest dla mnie jakiś taki napompowany) to nie wiemy nawet z jaką siłą się spotkamy. Może wcale tak źle nie będzie.
A mnie osobiście zaczyna już to wszystko męczyć. Niech nadejdzie wreszcie ten 2012/2013, miejmy już to za sobą bo póki co to prędzej wszyscy sfiksujemy od natłoku wszelakich informacji niż doszukamy się prawdy.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #102 : Czerwiec 18, 2010, 13:44:49 »

gdzieś czytałem, że dopiero 2km. pod ziemią można się czuć w miarę bezpiecznie od impulsu EMP!
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #103 : Czerwiec 18, 2010, 14:01:08 »

przed tym wogole sie nie da uciec, to bedzie "przekodowana" ''Nowe Niebo i Nowa Ziemia''Uśmiech cala rzeczywistosc ze tak powiem, tak mi sie wydaje Uśmiech tak jak przed czarna dziura nie da sie uciec, tylko ciekawe co lepsze ?Uśmiech tz do tego 1 mozna sie dostroic Uśmiech
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #104 : Czerwiec 18, 2010, 20:42:59 »

Mimo wszystko kluczowe wg mnie będą uszkodzenia związane ze zmianą osi obrotu Ziemii,
których w historii tej planety było wiele.

Songo napisał:
"hmm -przecież tu nie chodzi o śpiżarnie dla wyżywienia milionów po katastrofie"

Wiadomo o co chodzi np. elicie norweskiej,
 ale  wg mnie Polacy, szczególnie ci prości ze wsi powinni wykorzystac swój spryt i swoje atuty, aby przeżyć większą grupą.

Naszym atutem jest nasze zacofanie. Wielu Polaków żyje na wsi w drobnych, dośc prymitywnych gospodarstwach.
Na zachodzie, gdzie z rolnictwa żyje wielokrotnie mniej osób  sytuacja będzie diametralnie inna i dużo bardziej dramatyczna.
A Polacy sobie raczej poradzą, szczególnie ci ze wsi.
Gdyby dodatkowo z pewnym wyprzedzeniem poznali zagrożenia i podano  im optymalny sposób zabezpieczenia się  przed tymi wydarzeniami byłby ideał.

Dokładnie to samo piszą Szare klony, czyli to, że najlepiej poradzą sobie rolnicy.
A tych w Polsce mamy duużo i sprytu im nie brakuje.



 
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #105 : Czerwiec 18, 2010, 20:47:15 »

Koń na wsi to już rzadkość. "Osprzęt" do konia - jeszcze gorzej. Bez paliwa ciągniki staną, szpadlem kilku hektarów nie przekopiesz...
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #106 : Czerwiec 18, 2010, 21:29:54 »

Dlatego mówię o przygotowaniu.

Nie wiadomo ile stopni w skali Richtera będzie w Polsce.
Enki w jednej sesji nie kazał budowac teraz domów, a o czymś to świadczy.
Jesteśmy na środku płyty tektonicznej.
To bardzo dobrze
Ale najważniejsze
poza zabezpieczeniem zboża na pokarm i do zasiewu będzie zabezpieczenie sprzętu rolniczego.
Np. ciągniki wprowadzic do  odpowiednich dołów  zabezpieczyć folią i zasypac.
To samo pługi, brony itd.
Olej napędowy zgromadzic w milionach plastikowych 1.5,5,10,20 litrowych pojemników i..zasypac.


To samo ze zbożem najpewniej przetrwa dobrze wysuszone i zakopane w małych wodoszczelnych workach

Możemy zaimportowac dużo śruty sojowej. Doskonałe źródło aminokwasów egzogennych  zaledwie około 300 dolarów za tonę. Czyli tylko 300 milionów dolców  za milion ton śruty.
To starczy całej Polsce na cały rok.
A jeden stadion na Euro 2012 kosztuje więcej.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #107 : Czerwiec 19, 2010, 14:15:45 »

Już nie daję rady - ciągniki zasypać, sprzęt [metalowy!] także, baniaczki z ON także... Przecież to brednie! Po co zasypywać np. pług? Ewentualny impuls elektromagnetyczny go usmaży? Co może mu się stać? Przysypie go? - toż to i tak wedle Twojego pomysłu ma być zasypany - chyba aby zjadał go korozja...
Paliwo? Czy masz pojęcie, że paliwo także ma określony termin zdatności użytkowej? Że naturalnie zachodzą w nim także pewne reakcje chemiczne? Pomysł przedni, łech - czy zdajesz sobie sprawę jak może być skażona gleba gdy te pojemniki uszkodzą się?

Ale tak to jest gdy za wyrocznię ma się takowego samcia... Skoro przesunął ostatnio widoczność nibiru na 11/12 2012 to jeszcze chwila a przesunie o kolejne lata, albo - co bardziej prawdopodobne - Łobos po koniec 2012 r. stwierdzi, że wspaniałomyślnie samcio ją dezintegrował aby dać nam kolejną szansę, i łowy naiwniaków będą trwały dalej...
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #108 : Czerwiec 19, 2010, 16:40:04 »

Wg Nostradamusa przy przejściu Wielkiego Rdzawego Brata Księżyca (Nibiru) żelazo stanie się  tylko letnie.
Na letniej patelni jajek nie usmażysz. Bez obawy.

"chyba aby zjadała go korozja"
Przez dzień dwa korozja niczego nie zje. Ma mały apetyt.
Po przelocie można wszystko odkopać.


"Czy masz pojęcie, że paliwo także ma określony termin zdatności użytkowej"
Stary Ursus pojedzie prawie na wszystkim, nawet na oleju rzepakowym.
W sytuacji gdy zabraknie tzw. ropy. można produkowac paliwo do traktorów z rzepaku.
Niektórzy rolnicy w Polsce już teraz to robią.

"czy zdajesz sobie sprawę jak może być skażona gleba gdy te pojemniki uszkodzą się"
chyba nigdy nie miałeś w ręku takiego plastikowego pojemnika.
Możesz po nim skakac i nic się nie stanie.
Możliwe też, że dobre dwupłaszczowe  zbiorniki zakopane na  stacjach benzynowych też wytrzymają.

"samcia... Skoro przesunął ostatnio widoczność Nibiru"

Nostradamus pisał:    "długo nie będzie widoczny" 
Szare klony piszą to samo.
Dokładnie nie rozgryzałem tematu, ale chodzi o wpływ światła słonecznego (przylot od strony Słońca)
"wspaniałomyślnie samcio ją dezintegrował (Nibiru)"
Na to nie licz.
Tak dobrze nie będzie,
 bo bez Nibiru ludzkość doprowadziła by  do zagłady Ziemii jeszcze przed 2100 rokiem.
Indianie Hopi też o tym mówią . Mówią o koniecznym oczyszczaniu.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #109 : Czerwiec 19, 2010, 22:48:36 »

Już tłumaczyłem - nie ta skala czasowa. Ciało wielkości Księżyca i większej nie pojawi się z dnia na dzień, tak samo z jego oddziaływaniem - nie będzie to nagle - wczoraj nie było,dzisiaj i jutro jest, a pojutrze znowu nie będzie.
Wytłumacz mi po jaką cholerę zakopywać pług?
Z czego wyprodukują olej? Z rzepaku? Ręcznie go zasieją i obłuskają i wytłoczą? Widziałeś te wytłaczarki? Widziałeś że potrzebują energii elektrycznej? Starych ursusów jest juz jak na lekarstwo, a czy do skrzyni i silnika także wlejesz olej rzepakowy?
samcio/Łobos permanentnie przekładają termin widoczności nibiru którą tak straszą. Miałeś zapodać linki - gdzie one są?

Natomiast z pełną premedytacją i odpowiedzialnością stwierdzam, że osoba która nadal wierzy w terminy podawane przez Łobos/samcia jest naiwniakiem.
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #110 : Czerwiec 20, 2010, 18:14:17 »

Wydaje się, że nowe wydarzenia będą wymagac dużo sprytu od ludzi .
Jeżeli chodzi o mój autorski pomysł z zakopywaniem różnych rzeczy, to to co i gdzie zakopać zależy od wielu czynników:
-Siły wstrząsów i huraganow w Polsce.
-Zasięgu kilkusetmetrowej wysokości fal ala tsu nami.
-Docelowego wzrostu poziomu mórz
 ( oby nie aż 205 metrów jak piszą szare klony-Zetaki

Tereny zalane wg portalu zetatalk.com po zmianie osi obrotu Ziemi a następnie całkowitym stopieniu się biegunów.
Indie i Australia są pod wodą w wyniku obniżenia się płyt tektonicznych (wzrost poziomu wody o 205 metrów)


« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2010, 23:33:25 wysłane przez JACK » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #111 : Czerwiec 20, 2010, 18:31:37 »

jeżeli ma być tak mokro- to zamiast zakopywania proponuje raczej to-
http://www.bakista.pl/index.php?c=679&pr=8995&p=2 Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 20, 2010, 18:31:48 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
arteq
Gość
« Odpowiedz #112 : Czerwiec 20, 2010, 22:08:13 »

Jack, a skąd wziąć tyle wody aby zwiększyć poziom oceanów i mórz o 205 metrów?

Na początek proponowałbym - jeżeli już rozmawiamy o zakopywaniu - zakopać głęboko bzdurne teorie... te których nie można pociągnąc dalej z minimum merytoryczności...
Zapisane
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #113 : Czerwiec 20, 2010, 22:16:16 »

W sytuacji, którą wieszczy Jack, największe szanse na przetrwanie ma Zakopane Duży uśmiech Nie dość, że "zakopane", to jeszcze wysoko ponad 205m. A najważniejsze, że uratują się też świstaki, te od "zawijania w sreberka" Duży uśmiech
Zapisane
Szmer
Gość
« Odpowiedz #114 : Czerwiec 20, 2010, 23:26:26 »

arteq, weź pod uwagę że w związku z nagłą zmianą kierunku obrotu ziemi, bądź w związku z zatrzymaniem obrotu, woda może po prostu zacząć się przemieszczać w formie gigantycznej fali. Wydaje mi się to logiczne aczkolwiek pewności nie mam... generalnie może o to chodziło JACK'owi...

Dlaczego akurat 205? Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #115 : Czerwiec 21, 2010, 07:22:30 »

Tsunami to tsunami - powoduje chwilowy i nierównomierny wzrost poziomu wód, a stały wzrost poziomu oceanów to co innego. Jack wyraźnie oddzielił w swoim poście te dwa elementy - kilkusetmetrową falą tsunami od docelowego wzrostu poziomu wód o konkretną wartość [pomijam jej wymiar - czy ma to być 200 czy 180 czy tez 230 m].
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #116 : Czerwiec 21, 2010, 07:31:01 »

jeżeli traktować te info. poważnie to pytanie brzmi- czy ten poziom podwyższony o 205m?, tak już zostanie i czy już mamy się wszyscy przeprowadzać w góry,-
czy będzie to czasowy wzrost poziomu mórz, jak długo i czy wszędzie na całym globie tak samo?CośCośCoś?
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
JACK
Gość
« Odpowiedz #117 : Czerwiec 22, 2010, 06:59:06 »

"Jack, a skąd wziąć tyle wody, aby zwiększyć poziom oceanów i mórz o 205 metrów?"

Pisałem już o tym na początku tematu, omawiając scenariusz B.
W ramach zachowywania owego "minimum merytoryczności" specjalnie dla Artka powtórzę jeszcze raz.

Przewidywany wzrost poziomu oceanów przez Szare klony z Syriusza to 675 stóp, a  1 stopa to 0,3048 metra.
Według Zetaków zostanie on osiągnięty w ciągu 2 lat po przejściu planety X.
Np. Finlandię, Rosję (europejską część) zaleje prawie całą.

Z tego co pamiętam na ów wzrost złożą się dwa główne czynniki:
1) najważniejszy to dość drastyczny wzrost średniej temperatury oceanów w wyniku uwolnienia się ogromnych ilości       ciepła trakcie zmiany osi obrotu Ziemii (kontakt wody z magmą i tarcie skorupy o rdzeń)
   Woda zmienia bowiem dość znacznie swoją gęstość w wyniku zmian temperatury.
   To naturalne zjawisko wykorzystuje się np w centralnym ogrzewaniu grawitacyjnym.

   Średnia głębokość oceanów to 3957 metrów
   Na ten czynnik wzrostu poziomu przypadnie ( w scenariuszu B Zetaków- najgorszym )około 130 metrów wzrostu.
   Oznacza to zmianę gęstości wody w oceanach o kilka procent

2) stopienie się czap biegunów- dalszy wzrost o 70-80 metrów w ciągu 2 lat.


Zmniejszanie się poziomu oceanów do poziomu prawie sprzed katastrofy zająć ma co najmniej kilkaset lat (utworzenie nowych  czap biegunów w innych miejscach i ochłodzenie się oceanów.

Wielu ludzi dostrzega obecnie, że nawet przyszłość bez zmiany osi obrotu (scenariusz C) nie będzie wcale taka sielankowa.
http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2139
« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2010, 23:35:15 wysłane przez JACK » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #118 : Czerwiec 22, 2010, 07:15:41 »

smutno to wszystko trochę wygląda- wydaje się że depopulacja w takim czy innym wydaniu jest nieunikniona..
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Gość
« Odpowiedz #119 : Czerwiec 22, 2010, 10:00:44 »

"Z tego co pamiętam na ów wzrost złożą się dwa główne czynniki:
1) najważniejszy to dość drastyczny wzrost średniej temperatury oceanów w wyniku uwolnienia się ogromnych ilości       ciepła trakcie zmiany osi obrotu Ziemii (kontakt wody z magmą i tarcie skorupy o rdzeń)
   Woda zmienia bowiem dość znacznie swoją gęstość w wyniku zmian temperatury.
   To naturalne zjawisko wykorzystuje się np w centralnym ogrzewaniu grawitacyjnym." Jacek.

Cos te Zetaki , czy jak im tam zapomnialy o podstawie wiedzy na temat wody.

1. woda na wskutek ochladzania zwieksza swoja objetosc.
2. woda na wskutek ogrzewania zmniejsza swoja objeosc stajac sie para wodna.
3. woda po powrocie z kazdego z tych stanow do stanu cieklego posiada idetyczna objetosc jak przed reakcjami. Ani sie nie zmniejsza , ani nie zwieksza jej ilosc.


W normalny sposob nie moze jej przybyc ani ubyc , ilosc wody na naszym globie jest caly czas niezmienna niezaleznie od jej zmiany stanow skupienia.


Warto obejrzec film pt. Woda. Wielka tajemnica [PL]
http://www.swietageometria.info/index.php?option=com_content&view=article&id=138:the-water-pl&catid=50:filmy-w-j-polskim&Itemid=100

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2010, 10:01:57 wysłane przez Kiara » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #120 : Czerwiec 22, 2010, 10:08:51 »

prawa fizyki są niezmienne dla wody i nie tylko, ale od razu warto dodać że wody przybywa bo topią się lodowce, no i oczywiście wszystkie formy fauny i flory kumulują w sobie H2O, natomiast bezmyślne karczowanie LASÓW powoduje uwalnianie olbrzymich ilości wody i CO2 w stanie wolnym do ekosystemu.

Pozdrawiam Mrugnięcie

PS. jeżeli już piszemy prawdę to piszmy całą prawdę, bez niedopowiedzeń..
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
JACK
Gość
« Odpowiedz #121 : Czerwiec 22, 2010, 10:26:08 »

Droga Kiaro.
Opisana przeze mnie reakcja zmiany objętości wody pod wpływem temperatury, dotyczy wyłącznie fazy ciekłej od około 4 do np. 30 stopni Celcjusza.
Nie dotyczy ani zamarzania, rozmarzania , ani parowania.


« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2010, 10:55:54 wysłane przez JACK » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #122 : Czerwiec 22, 2010, 11:58:27 »

Droga Kiaro.
Opisana przeze mnie reakcja zmiany objętości wody pod wpływem temperatury, dotyczy wyłącznie fazy ciekłej od około 4 do np. 30 stopni Celcjusza.
Nie dotyczy ani zamarzania, rozmarzania , ani parowania.





Jezeli istnieje stala teperatura w przyrodzie , nie zachodza zadne inne dodatkowe reakcje dotyczace wody, procesy przebiegaja niezmienie wedlug stalych cykli od wiekow.
Zeby mogly nastapic drastyczne zmiany , musi zmienic sie teperatura.
Parowanie wody odbywa sie caly czas , teperatura podwyzszona zwieksza tylko szybkosc parowania.

Kazda kobieta robiaca pranie ci to powie ze nawet w teperaturach minusowych pranie wysych, owszem jest to proces bardzo powolny ale jest.
Nie ma wiec powodu "nakrecac makaron na uszy ludziom", moze Syriusze  B nie robilily nigdy prania?

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2010, 12:00:22 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #123 : Czerwiec 22, 2010, 11:59:00 »

1. woda na wskutek ochladzania zwieksza swoja objetosc.
2. woda na wskutek ogrzewania zmniejsza swoja objeosc stajac sie para wodna.
Kolejna "wiedza" Kiary... Jak widać nie tylko "zetalki" lecz i "myśliciele" winni się doszkolić w tym zakresie...

Pierwsze słyszę aby woda zwiększała objętość gdy ją schładzamy - woda na skutek ochładzania zwiększa gęstość, więc tym samym i zmniejsza swoją objętość. Dzieje się tak w zakresie temperatur +100...+4 st. C.
Natomiast, że w przedziale +4...0 [-20, -30 - gdy mamy do czynienia z cieczą przechłodzoną] woda zwiększa objętość - ale tylko i wyłącznie w tym zakresie.
Dlatego woda ma najmniejszą objętość w temperaturze minimalnie poniżej +4 st. C
I nie mylmy wody [ciecz] z parą [gaz] czy lodem [ciało stałe] - bo to są różne przemiany energetyczne...

Dlatego woda jest ewenementem wśród cieczy - jej zależność temperatura-objętość możliwa jest do opisania tylko za pomocą funkcji niemonotonicznej [różne równanie funkcji dla różnych przedziałów]

edit: przejęzyczenie - oczywiście chodzi o funkcję niemonotoiczną...
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2010, 08:51:37 wysłane przez arteq » Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #124 : Czerwiec 25, 2010, 06:49:40 »

Chciałbym, choćby na chwilę osuszyć trochę wątek.
Z przepowiedni Nostradamusa wynika, że przed okresem głodu
nieco wcześniej pojawić się może  okres czyraków i mlecznej krwii.

Rzeczywiście głód nie nastąpi raczej od razu. Ludzkość, szczególnie w Europie ma spore zapasy żywności, które nawet w przypadku nieumiejętnego wykorzystania starczą na dość długo.

Początkowym problemem mogą być natomiast choroby popromienne powstałe w wyniku  prawdopodobnego zniszczenia czynnych reaktorów (około 500 na całym świecie) w elektrowniach atomowych.

I tu znowu
 Polska  dzięki swojemu zacofaniu lub też jakiemuś zrządzeniu losu nie posiada żadnej z tychże elektrowni.

 
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 25, 2010, 06:50:08 wysłane przez JACK » Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 ... 36 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.052 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaskromnych grotasmierci twistedgamers partiademokratyczna duealllupi